Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, MrBrainwash napisał(a):

Dla mnie graf wygląda normalnie. Ja jednak słyszę korelację między pomiarami i brzmieniem słuchawek i jak do tej pory 90+% udawało mi się przewidzieć brzmienie słuchawek.

 

Ja mam taki problem, że HD560s mogą sobie wyglądać pięknie na wykresach, ale wyższa średnica w nich brzmi dla mnie po prostu koszmarnie, pudełkowato, plastikowo, absolutnie nie do przełknięcia. Niestety, bo tak poza tym to niezłe słuchawki za rozsądne pieniądze.

X65 słuchałem jakieś 15 minut w sklepie. Za krótko, żeby pisać "recenzje" ale pierwsze wrażenie było pozytywne. Jest tam może lekki dołek w okolicach 1.5 kHz, taki w stylu Hifiman właśnie, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało, brzmią całkiem równo na moje ucho. Jak będziesz kiedyś miał okazję to ich posłuchaj.

 

44 minuty temu, MrBrainwash napisał(a):

Pojawiło się z czasem trochę modeli i jest jakiś tam wybór na szczęście. :) Jednak obejmując cały rynek i jego obecne tendencje, to jak ktoś nie wie czego szukać to nie tak łatwo odszukać modele z podobnymi współczynnikami. 

 

Stosunek jakość/cena HE400se jest dobry, ale... ja po prostu nie lubię góry w tych słuchawkach (taka ząbkowana, nieco ostra nawet, a ja lubię gładki dźwięk). Słuchanie w nich nie sprawia mi zbyt wiele przyjemności, nadal wolę klasyki w rodzaju HD650 czy nawet DT880 (tak, wiem że one tym bardziej nie mają gładkiej góry :) Ale średnicę mają piękną).

 

 

 

Swoją drogą jakieś dwa lata używałem Mytek Stereo 192, to się naczytałem tutaj jaki to Mytek beznadziejny, niesłuchalny i w ogóle żaden szanujący się audiofil Majtek nie używa... Aż muszę kiedyś zapoznać się z tym Brooklynem, co tam porobili, że nagle Mytek cieszy się taką estymą i ma taki szacun na dzielni :D;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co takiego zrobili? Wpisali amerykańską nazwę i nagle się okazało że to gra ;) Oni chyba i tak biznesy kręcą za wielką wodą jak Lampi.

 

W sumie to 192DSD grał o tyle ciekawie że jakby inaczej niż różne sprzęty które miałem wcześniej czy później. Dawno to było ale pamiętam tylko że właściwie żaden inny klocek mi tak nie zawstydził Lampucerki jeśli chodzi o technikalia szeroko pojęte. Muzykalności mi chyba brakowało za to. 

Edytowane przez Undertaker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artorias jeśli dobrze pamiętam, Amir pracował kiedyś dla Sony, więc z jednej strony trudno mi uwierzyć, że facet mówi jakieś niestworzone głupoty, ale z drugiej przekonałem się sam, że SINAD na nic się nie przekłada w praktyce. Niektórzy na ASR wrzucali link do internetowego testu, gdzie porównuje się dwa fragmenty z różnymi zniekształceniami i trzeba wybrać ten o wyższej jakości. Wyszło mi z tego, że mój próg słyszalności to niecałe -40dB (z tego, co widziałem, niewielu ludzi potrafi przejść przez ten poziom), później to już było tylko strzelanie. Wynikałoby z tego, że nie powinienem być w stanie odróżnić Zen Daca (89dB) od DX3 Pro+ (jeszcze do niedawna ścisła czołówka rankingu). Gdyby zrobić test, w którym dałoby się komuś bardzo jasne słuchawki (np. Arye albo jakieś Beyery), to nie mam wątpliwości, że osluchana osoba nie miałaby problemu, żeby wskazać właściwe urządzenie. W moim przypadku różnica była taka, że HE400SE na Toppingu po godzinie mnie męczyły, na Zen Stacku mogłem słuchać ich cały dzień. Żeby porównanie było na neutralnym gruncie, bez wpływu różnych wyjść słuchawkowych oba daki były podpięte do tego samego wzmacniacza. To o czym świadczy ten test słyszalności zniekształceń? Oczywiście, zawsze ktoś może powiedzieć, że mi się wydaje. Niestety, nic na to nie poradzę, a szkoda, bo mógłbym zaoszczędzić trochę więcej pieniędzy

@MrBrainwash nie dogadamy się, ale wybacz proszę nieuprzejmość z mojej strony





 

Edytowane przez LeonidK
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bakus1233 napisał(a):

No ale dt880 nie mają takich pięknych wokali co audeze co automatycznie pozycjonuje audeze kilka klas wyżej nad bajerami. W dodatku audeze x to najnudniejsze audeze. Ciekawiej grają lcd2 albo 3

Moim zdaniem nowe Xy (2021) nie są nawet w najmniejszym stopniu nudne, a kiedy podłączymy pod nie DACa koloryzującego, np. DAC215 to otrzymamy gotowy przepis na nagłowny koncert, siedząc w domu. ;)

 

Edytowane przez Gracjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

jeśli dobrze pamiętam, Amir pracował kiedyś dla Sony, więc z jednej strony trudno mi uwierzyć, że facet mówi jakieś niestworzone głupoty, ale z drugiej przekonałem się sam, że SINAD na nic się nie przekłada w praktyce.

No właśnie, mamy wysoko wykwalifikowanego specjalistę z branży vs. ludzi którzy czytają Rykę z wypiekami na twarzach. :D SINAD może nie przełoży się na to co słyszymy, bo nie każdy wyłapie zniekształcenia w tych gorzej mierzących sprzętach, a co dopiero w tych lepiej. Natomiast informuje nas, jest taką oznaką zdrowia, że inżynierowie przyłożyli się do projektu. Bo jednak trzeba wiedzieć co się robi aby wymaksować parametry.

 

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

 Wynikałoby z tego, że nie powinienem być w stanie odróżnić Zen Daca (89dB) od DX3 Pro+ (jeszcze do niedawna ścisła czołówka rankingu).

Robiłeś ślepy test? 

Tak się powinno testować sprzęty:


Różnice mogą być. Tylko jakie? Jeśli w takim teście nie jesteś w stanie stwierdzić co gra, to o jakich różnicach mówimy?

 

Mimo wszystko ja cały czas powtarzam. Nie ma nic złego w kupieniu i słuchania na tym z czym czujemy się lepiej. :) 
 

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

Gdyby zrobić test, w którym dałoby się komuś bardzo jasne słuchawki (np. Arye albo jakieś Beyery), to nie mam wątpliwości, że osłuchana osoba nie miałaby problemu, żeby wskazać właściwe urządzenie.

 

Ja mam wątpliwości. :) Chętnie bym zobaczył wyniki takiego testu, gdyby był zrobiony w naukowy sposób.
 

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

W moim przypadku różnica była taka, że HE400SE na Toppingu po godzinie mnie męczyły, na Zen Stacku mogłem słuchać ich cały dzień. Żeby porównanie było na neutralnym gruncie, bez wpływu różnych wyjść słuchawkowych oba daki były podpięte do tego samego wzmacniacza. To o czym świadczy ten test słyszalności zniekształceń?

 

Test świadczy o tym, że nie słyszysz zniekształceń poniżej pewnego progu. O czym świadczy Twoje doświadczenie z Toppingiem i Zenem? Tylko o tym, że tak to odbierałeś. 

Ja nie słyszę nic męczącego w Toppingu. Więc zakładam, że męczyły cię HE400SE, jakiś pik, czy ogólna ilość góry. Pewnie starałbym się przyczynę zlokalizować i zaadresować to EQ. 

 

Problem z tym jest taki, że nie wiesz co dokładnie Cię męczyło i co dokładnie zrobił Zen, że przestało Cię męczyć. Mówiąc, że "nie wiesz" mam namyśli przyczynowo-skutkowe czynniki w samym sprzęcie, a nie o zmianach wrażeń.

Ostatnio czytałem, że jest taka choroba kolana, że człowiek czuje niesamowity ból. Nie ma na to lekarstwa i nic z tym nie da się zrobić. Mimo to poddaje się to operacji. Polega ona zrobieniu nacięcia i zaszycia go, bez jakiejkolwiek funkcjonalnej ingerencji. Chodzi tylko o to, żeby pacjent był przekonany, że był operowany. Po takiej operacji symptomy choroby znikają i pacjent może normalnie chodzić bez żadnego bólu. :D

 

Kiedy miałem fazę jeszcze na wsłuchiwanie się w elektronikę, to też miałem jazdy, że jeden sprzęt niby miał ostrzejszą górę inny łagodniejszą i to realnie wpływało na moje odsłuchy. Z tym, że w ślepych testów bym nie przeszedł. No, ale jak nie myślę o porównywaniu i nie doszukuje się na siłę tych różnic, to nagle nie mam problemu z żadnym urządzeniem i się cieszę muzyką. 
 

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

Oczywiście, zawsze ktoś może powiedzieć, że mi się wydaje. Niestety, nic na to nie poradzę, a szkoda, bo mógłbym zaoszczędzić trochę więcej pieniędzy emoji16.png

 

No wiem, rozumiem. :) Czy są tam te różnice czy ich nie ma, to cieszę się, że znalazłeś coś do czerpania radości z muzyki. Kwestia jest tylko taka by pamiętać co wynika z faktu, że nasze hobby jest subiektywne. To znaczy wnioski nie są powtarzalne dla innych osób. Mnie dalej interesują zagadnienia audio i dźwiękowe, ale już nie bardzo w byciu w tym społecznościowym sprzężeniu zwrotnym sugestii jak sprzęt powinien  nam grać, "że każdy powinien to usłyszeć", ze moja prawda jest najmojsza i słuchawki A są lepsze od słuchawek B bo są "z wyższej półki".  ;) 

 

5 godzin temu, LeonidK napisał(a):

@MrBrainwash nie dogadamy się, ale wybacz proszę nieuprzejmość z mojej strony

 

Doceniam gest. :) Życie byłoby nudne jakbyśmy się we wszystkim zgadzali. Rozumiem, że ktoś działa w obrębie innego frameworku niż ja. To nie znaczy, że ja ze swoim mam się kryć po kątach. Raczej liczę na wyrozumiałość z obu stron. 

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to fajnie być na forum :)

Jak się nie interesowałem sundarą to czytałem, że jest to super opcja i świetne, polecane słuchawki, a jak pojechałem

do mp3store po HD600 i przypadkiem (a może i nie - bo przecież możliwe że Pan Michał jest w zmowie z tymi infu... coś tam... no nieważne... w każdym razie podsunął mi je do odsłuchu... więc pewnie hajpuje jak inni.... ), no to nie całkiem przypadkiem wyszedłem z nimi,  to okazuje się że są słabe, ale  "kilerem mogą być najwyżej dla mało rozeznanych użytkowników".

Było nie czytać.....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wwd napisał(a):

Ogólnie to fajnie być na forum :)

Jak się nie interesowałem sundarą to czytałem, że jest to super opcja i świetne, polecane słuchawki, a jak pojechałem

do mp3store po HD600 i przypadkiem (a może i nie - bo przecież możliwe że Pan Michał jest w zmowie z tymi infu... coś tam... no nieważne... w każdym razie podsunął mi je do odsłuchu... więc pewnie hajpuje jak inni.... ), no to nie całkiem przypadkiem wyszedłem z nimi,  to okazuje się że są słabe, ale  "kilerem mogą być najwyżej dla mało rozeznanych użytkowników".

Było nie czytać.....

Akurat Sundara to są jedne z pierwszych słuchawek po które sprzedawca sięga w salonie dla klienta (fakt), hajp na te słuchawki jest srogi. Czy uzasadniony, kwestia gustu i oczekiwań. Ja wielokrotnie wspomniałem, że to są dobre słuchawki, a dla niektórych bardzo dobre. Dla niektórych subiektywnie nie do końca np dla mnie i @LeonidK . Uzasadniliśmy też dlaczego. Ja lubię jak dźwięk jest wypełniony, masywny i dostaje przysłowiową "ścianę dźwięku", a Sundara gra raczej chudo jak na mój gust i bardziej analitycznie, ale ma mocne strony np niezła scena, dobra rozdzielczość i napowietrzenie. Jeśli ktoś ceni te cechy w pierwszej kolejności, to mogą mu bardzo dobrze posłużyć. Jak ktoś ogólnie lubi granie Hifimana, to nie musi na siłę szukać dalej, bo w tej cenie prawdopodobnie nic lepszego dla siebie nie dostanie. A że killerem nie są to akurat fakt. Nie są i nigdy nie były. Nie wiem czy jakiekolwiek słuchawki nimi są, bo tyle zdań ile gustów. Jak ktoś woli bardziej muzykalne granie, lub bardziej dociążone, to i tak sięgnie po inne (to tylko przykład)

 

8 godzin temu, LeonidK napisał(a):

W moim przypadku różnica była taka, że HE400SE na Toppingu po godzinie mnie męczyły, na Zen Stacku mogłem słuchać ich cały dzień

Jest to bardzo dobry przykład, ale spokojnie niezawodny Pan Brainwash uświadomi Cię, że Topping Cię męczył, bo ma bardziej toporną konstrukcję, a obła bryła Zen DACa podziałała na Ciebie kojąco i tak na prawdę każdy sprzęt gra tak samo, jedynie cena się zmienia.

 

Co do Amira, mnie zastanawia czemu od bardzo dawna ignoruje on wiele niezbyt wygodnych pytań użytkowników, np odnośnie tego jaki zasilacz był podpięty do danego sprzętu itd. Skoro zasilacz sam generuje zniekształcenia (taka prawda), to chyba wypadałoby się wyposażyć w zestaw testowy oparty np o zasilacz liniowy i testować tak sprzęt, by nie wprowadzać dodatkowych zmiennych. On tak oczywiście nie robi, więc dla mnie te testy są warte funta kłaków.

Amir mógł sobie pracować nawet w Chordzie, dla mnie niczego to nie zmienia. Skoro Digital Foundry dało się przekupić i robić recenzje na wyselekcjowanych przez producenta grach i zasadach, żeby potwierdzić ich narrację, to nie wiem czy warto wierzyć w pojedyncze źródło prawdy. Akurat gracze jeszcze mają HardwareUnboxed i Ci publicznie pokazali, jak duża firmą próbowała ich przekupić, a Nvidia nawet dała im bana po tym, jak zamieścili ankietę, w której gracze zdecydowaną większością uznali, że wydajność w rasteryzacji jest ważniejsza od ray tracingu ^^

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to bardzo dobry przykład, ale spokojnie niezawodny Pan Brainwash uświadomi Cię, że Topping Cię męczył, bo ma bardziej toporną konstrukcję, a obła bryła Zen DACa podziałała na Ciebie kojąco i tak na prawdę każdy sprzęt gra tak samo, jedynie cena się zmienia.
 
Co do Amira, mnie zastanawia czemu od bardzo dawna ignoruje on wiele niezbyt wygodnych pytań użytkowników, np odnośnie tego jaki zasilacz był podpięty do danego sprzętu itd. Skoro zasilacz sam generuje zniekształcenia (taka prawda), to chyba wypadałoby się wyposażyć w zestaw testowy oparty np o zasilacz liniowy i testować tak sprzęt, by nie wprowadzać dodatkowych zmiennych. On tak oczywiście nie robi, więc dla mnie te testy są warte funta kłaków.
Amir mógł sobie pracować nawet w Chordzie, dla mnie niczego to nie zmienia. Skoro Digital Foundry dało się przekupić i robić recenzje na wyselekcjowanych przez producenta grach i zasadach, żeby potwierdzić ich narrację, to nie wiem czy warto wierzyć w pojedyncze źródło prawdy. Akurat gracze jeszcze mają HardwareUnboxed i Ci publicznie pokazali, jak duża firmą próbowała ich przekupić, a Nvidia nawet dała im bana po tym, jak zamieścili ankietę, w której gracze zdecydowaną większością uznali, że wydajność w rasteryzacji jest ważniejsza od ray tracingu ^^
Najpiękniejsze w Sundarach jest to, że odpowiadają.
Odpowiadają na potrzeby.
Chcesz mieć więcej basu? daj peq lshelf w przedziale 60 Hz, 10db, Q 0.5 .
Za mało wysokości? Peq hshelf 8888 Hz, Q 0.8, xdB ile potrzeba.
Sundara odpowie pięknie.
Z Zen DAC jeszcze będzie mieć moc.
Niektóre słuchawki nie mają możliwości takiego wysterowania , żeby je sobie ustawić jak się pragnie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MrBrainwash napisał(a):

SINAD może nie przełoży się na to co słyszymy, bo nie każdy wyłapie zniekształcenia w tych gorzej mierzących sprzętach, a co dopiero w tych lepiej.

 

 

Ja odróżniam bez problemu THD 0.1% od 0.5%... słuchając sinusa 1 kHz ;) Słuchając muzyki to już jest "trochę" ciężej. Ale zakładam, że ktoś mający złote uszy słuchając np. fortepianu jest w stanie jeszcze te zniekształcenia w okolicach 0.1% usłyszeć. Tylko to jest -60 dB a w dzisiejszych czasach, to DAC wbudowany w Snapdragona ma dużo niższe THD :)

W ramach eksperymentu pomierzyłem też kilkanaście przypadkowych utworów muzyki współczesnej - średnio jest tam 0.001 do 0.01% więc można powiedzieć, że jak sprzęt ma THD w okolicach -100dB to jest już całkowicie transparentny w każdy możliwy sposób, jeśli chodzi o zniekształcenia harmoniczne.

Tak ciekawostka, w utworze Atta' Boy Massive Attack wyszły mi THD na poziomie 0.0000000... skończyła się skala w mierniku :)

W przypadku słuchawek, to jeszcze pomiary THD mają jakąś wartość informacyjną (np. jak ktoś się zastanawia, czy lepiej equalizować do Harmana HD600 czy HE400se). W przypadku DACów i wzmacniaczy to są takie wartości, że raczej niewiele mówią.

 

Ale SINAD to również poziom szumów, a to już jest jak najbardziej przydatna informacja dla użytkowników słuchawek dokanałowych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Artorias napisał(a):

Jest to bardzo dobry przykład, ale spokojnie niezawodny Pan Brainwash uświadomi Cię, że Topping Cię męczył, bo ma bardziej toporną konstrukcję, a obła bryła Zen DACa podziałała na Ciebie kojąco i tak na prawdę każdy sprzęt gra tak samo, jedynie cena się zmienia.

Widzę, że nadal nie doceniasz możliwości ludzkiego umysłu i pracy jaką wykonuje zanim dźwięk z głośnika dotrze i zacznie na ciebie oddziaływać jako muzyka. Ahh te filtry.

A jeszcze jedno. Czemu nikt nie dyskutuje o wpływie samej obserwacji na sprzęt? "Efekt obserwatora – termin, który w fizyce odnosi się do zmian, jakie sam akt obserwacji wprowadza do obserwowanego zjawiska." Pomiary to też obserwacja. Tego tematu chyba nikt jeszcze nie poruszał.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

Ja mam taki problem, że HD560s mogą sobie wyglądać pięknie na wykresach, ale wyższa średnica w nich brzmi dla mnie po prostu koszmarnie, pudełkowato, plastikowo, absolutnie nie do przełknięcia. Niestety, bo tak poza tym to niezłe słuchawki za rozsądne pieniądze.

 

Tak jak pisałem, nie polecem senków i hifimanów bezwarunkowo bo choć dla mnie to dużo oferują jak za cenę to zawsze może być tak, że komuś brzmienie nie podejdzie i szuka czegoś innego. Byłoby prościej jakby wszyscy tak samo dźwięk odbierali i oceniali. :)

 

Ja słuchałem HD560s z EQ bo tak grają dla mnie naturalniej, ale ostatnio stwierdziłem, że na stocku też mają dla mnie swój urok. Taką jakby dodatkową przejrzystość. Do niektórych realizacji będę wyłączał EQ. :)

 

17 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

X65 słuchałem jakieś 15 minut w sklepie. Za krótko, żeby pisać "recenzje" ale pierwsze wrażenie było pozytywne. Jest tam może lekki dołek w okolicach 1.5 kHz, taki w stylu Hifiman właśnie, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało, brzmią całkiem równo na moje ucho. Jak będziesz kiedyś miał okazję to ich posłuchaj.

Pewnie. To mogą być ok słuchawki. Kolejna opcja, która można sobie odsłuchać i zdecydować na ile wpisuje się w nasze marzenia. Ten dołek tak jak u Hifimana niekoniecznie by mi przeszadzał, góra wydaje się na grafice dobrze prowadzona, ale tutaj nie można mieć 100% pewności i nie wiem czy nie byłyby już dla mnie za jasne. 

Ten akcent na średnicy to w moim przypadku na dwoje babka wróżyła. ;) Z tym, że jak ktoś w sąsiednim temacie zauważył, Sundara są dość plastyczne więc, gdybym chciał wiecej średnicy to mógłbym jej sobie zawsze dodać. 

 

17 godzin temu, Kuba_622 napisał(a):

Aż muszę kiedyś zapoznać się z tym Brooklynem, co tam porobili, że nagle Mytek cieszy się taką estymą i ma taki szacun na dzielni :D;)

 

To już zostało napisane. Zmienili marketing. :D

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Widzę, że nadal nie doceniasz możliwości ludzkiego umysłu i pracy jaką wykonuje zanim dźwięk z głośnika dotrze i zacznie na ciebie oddziaływać jako muzyka. Ahh te filtry.

A jeszcze jedno. Czemu nikt nie dyskutuje o wpływie samej obserwacji na sprzęt? "Efekt obserwatora – termin, który w fizyce odnosi się do zmian, jakie sam akt obserwacji wprowadza do obserwowanego zjawiska." Pomiary to też obserwacja. Tego tematu chyba nikt jeszcze nie poruszał.

Oczywiście że doceniam, tylko w przeciwieństwie do niektórych, ja nie przypisuje różnic w brzmieniu tylko temu czynnikowi. Za chwile się dowiem, że lampy też nie wpływają, ani to czy stosowana jest interpolacja przy przetwarzaniu cyfrowym, czy nie, a to jakiej klasy są opampy, zasilanie itd to pewnie wszystko bajki, mimo że idą za tym konkretne pomiary.

@majkel który włożył w swojego Headonica mnóstwo wysiłku i serca, zastosował tez konkretną myśl inżynieryjną i wysokiej klasy komponenty, zapewne zrobił to z nudów, a fakt że musiało to poskutkować konkretną ceną jest pomijalny, a faktycznie chce jedynie oskubać nabywcę z kasy. Można przecież zamówić chińczyka za 500 zł .. i nie mieć różnicy :)

Każdy może uważać co chce. Nie mam z tym żadnego problemu, dopóki nie ma szydzenia z innych użytkowników. Dobrze by było, gdyby dany sprzęt oceniały osoby, które faktycznie miały z nim styczność. To jest forum audio i dzielenie się doświadczeniami jest jego częścią. Ja już wielokrotnie zapraszałem do ślepych testów. Możemy nawet nakryć sprzęty szmatą, dla mnie to bez różnicy. Na razie efekt jest ten sam. Jedni chcą udowodnić, drudzy wolą uprawiać partyzantkę, kryjąc się po krzakach, wychylając tylko łebek żeby co jakiś czas opluć. (Nie chodzi o Ciebie, tak dla jasności)

Można podchodzić emocjonalnie do sprzętu, ale to na dłuższą metę nie zadziała, stąd sam miałem parę wpadek i pogoniłem trzy pary słuchawek, które wybrałem po długim researchu (bez wcześniejszego odsłuchu), napalając się na nie jak szczerbaty na suchary, a od początku do samego końca mi ich brzmienie nie podeszło, mimo że prezentowały się bardzo dobrze, były solidnie wykonane, a do tego rekomendowane wszędzie jako all-roundery. Odbiór jest subiektywny, nie zawsze lepiej dla jednego, to lepiej dla drugiego, ale jednak różnice są i nie wynikają one tylko z niewyrównanej głośności oraz tego jak sprzęt wygląda, zaznaczając, że takie jest moje zdanie. Możecie się z tym nie zgadzać.

Edytowane przez Artorias
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Mam to samo default_smile.png
Kupiłem w ciemno na podstawie recenzji i innych danych nighthawki, które okazały się nudną bułą, tudzież jedne focale (edit: spirit konkretnie) które miały świetną jakość wykonania i nic poza tym.
Niestety, żeby mieć satysfakcję trzeba posłuchać i już. Za stary jestem żeby się katować dźwiękiem którego nie lubię dlatego że ktoś inny napisał że ma dobre fr. Poza tym wielokrotnie już tu dyskutowaliśmy o tym że fr to fr i mówi o fr, ale niekoniecznie o tym jak dane słuchawki grają, bo muzyka to nie prosty sinus czy prostokąt, a przebiegi interferencyjne o dużym skomplikowaniu i coś, co nie wyjdzie w omiatanie omiataniu sinusem spokojnie może wyjść w słuchaniu muzyki.
O. default_wink.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok ale jak mi się podoba granie Audeze EL-8 i Fostexów ale tam ohmy inne. Ogólnie lcd2c są ok ale hifimany moin zdaniem w scenie miały jkaby żywszą. Monoprice podobają mi się te M560 oraz M1060. Wiem że robię czasami zmiany i w tygodniu zmieniam sobie słuchawki. Dlaczego? Żeby przyzwyczaić się do słuchawek i jak na nich gra muzyka.

Ok. Zrobiłem kiedyś test iemów. Niektóre bardzo polecane tutaj na forum.

Testowałem je na różnej tematyce muzycznej.

Jak mnie zdziwiło że kiedyś co odbierałem dobrze, nagle odbieram negatywnie.

Oznacza to że mózg dostosowuję się i przyzwyczaja i kiedy zmienimy na inne to odbieramy słuchawki o innej częstotliwości jakby grały ze zgrzytem? Dziwne to dla mnie bo wcześniej grały dobrze i niby że żywotność iemów od my friendów jest słaba czy po prostu nie polubiły się z moim tranzystorowym daciem czy lampką? Ok ale mam przecież mnóstwo odtwarzaczy wysokiej klasy,średniej i niskiej. Moim zdaniem to widocznie nastrój wpływa na człowieka i jak odbiera muzykę. Po szklaneczke procentowego napoju to zawsze wolę mocniejszego ramsteina. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2022 o 20:26, MrBrainwash napisał(a):

Ostatnio czytałem, że jest taka choroba kolana, że człowiek czuje niesamowity ból. Nie ma na to lekarstwa i nic z tym nie da się zrobić. Mimo to poddaje się to operacji. Polega ona zrobieniu nacięcia i zaszycia go, bez jakiejkolwiek funkcjonalnej ingerencji. Chodzi tylko o to, żeby pacjent był przekonany, że był operowany. Po takiej operacji symptomy choroby znikają i pacjent może normalnie chodzić bez żadnego bólu. :D

Możliwości regeneracyjno-naprawcze ludzkiego organizmu są zdecydowanie większe niż się powszechnie uważa.

Pozostaje kwestia jak je uruchomić, otóż trzeba przekonać umysł (podświadomość), że powinno być lepiej, wtedy umysł uruchamia tego "wewnętrznego lekarza". Stąd nie tylko działanie zabiegu o którym wspomniałeś, ale także efekt placebo, cudowne ozdrowienia itp. To, że jednemu pomogła jakaś terapia, a drugiemu nie (zakładamy taki sam stan chorobowy i takie same siły witalne), najczęściej jest spowodowane tym, że niewystarczająco został wewnętrznie przekonany, do tego, że terapia ma pomóc.

  • Like 3
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Perul napisał(a):

Możliwości regeneracyjno-naprawcze ludzkiego organizmu są zdecydowanie większe niż się powszechnie uważa.

Pozostaje kwestia jak je uruchomić, otóż trzeba przekonać umysł (podświadomość), że powinno być lepiej, wtedy umysł uruchamia tego "wewnętrznego lekarza". Stąd nie tylko działanie zabiegu o którym wspomniałeś, ale także efekt placebo, cudowne ozdrowienia itp. To, że jednemu pomogła jakaś terapia, a drugiemu nie (zakładamy taki sam stan chorobowy i takie same siły witalne), najczęściej jest spowodowane tym, że niewystarczająco został wewnętrznie przekonany, do tego, że terapia ma pomóc.

Moim zdaniem też liczy się nastawienie. Nowe słuchawki to jak "dziewica" - człowiek się cieszy że w końcu doszły. Ogólnie i tak człowiek słyszy tylko na jakichś tam częstotliwościach więc moim zdaniem eksperymentowanie daję więcej frajdy z tego co pamiętam ale też mam tyle tego że wątpie że coś w technologii muzycznej się zmieni. Przykład komputer jedynie szybszy i lepsza grafika, internet jedynie szybszy. Żeby większość słuchawek była robiona z taką perfekcją jak Bang&Olufsen czy Bower&Wilkins, Fostexy czy Audeze. Ogólnie pamiętam że frajda i przygoda jest z op ampami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Perul napisał(a):

Możliwości regeneracyjno-naprawcze ludzkiego organizmu są zdecydowanie większe niż się powszechnie uważa.

Pozostaje kwestia jak je uruchomić, otóż trzeba przekonać umysł (podświadomość), że powinno być lepiej, wtedy umysł uruchamia tego "wewnętrznego lekarza". Stąd nie tylko działanie zabiegu o którym wspomniałeś, ale także efekt placebo, cudowne ozdrowienia itp. To, że jednemu pomogła jakaś terapia, a drugiemu nie (zakładamy taki sam stan chorobowy i takie same siły witalne), najczęściej jest spowodowane tym, że niewystarczająco został wewnętrznie przekonany, do tego, że terapia ma pomóc.

Hah, skoro są, to czemu nie są powszechnie wykorzystywane. Dlaczego coś takiego miałoby leżeć gdzieś na strychu zapomniane? 😅 to nie ma sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo:
1. To nie jest etyczne. Pacjent musi wyrazić na leczenie i/lub procedurę świadomą zgodę, w przypadku zabiegów operacyjnych na piśmie, a warunkiem tego żeby zgoda była świadoma jest poinformowanie pacjenta co będzie robione. Więc oszukiwanie pacjenta de iure nie wchodzi w grę.

Zresztą to co napisal pan Brejnłosz to jakaś urbanowa legenda jest. Nikt w obecnych czasach nie zrobi tzw "sham procedure" poza badaniami klinicznymi, a i tam pacjent musi wiedzieć że jest szansa że będzie miał procedurę pozorowaną.

2. Nie ma żadnych znormalizowanych i wiarygodnie przebadanych metod takich internencji. Z wyjątkiem.

Wyjątkiem jest to, że kiedy widzę pacjenta z ewidentnie problemem czynnosciowym / psychicznym / zaburzeniami lękowymi etc, mogę próbować go leczyć na ten problem niejako przy okazji. Tak na przykład bywa w bólach głowy, gdzie w części przypadków problem jest mentalny, a nie neurologiczny.l, a tak sie składa, że w wielu bólach głowy leki przeciwdepresyjne mają wskazania jako profilaktyka bólu. Podobnie jest np. w bólach neuropatycznych.
W innych specjalnościach też pewnie można niejedno zdziałać. Tylko trzeba miec czas żeby pacjenta porządnie zbadać, a na to potrzeba znacznie więcej czasu niż 5 minut.

Edit: Natomiast zupełnie czym innym jest psychoterapia w konkretnych sytuacjach. Na przykład taka "psychoonkologia". Takie rzeczy się robi i o ile ich wpływ na chorobę nie jest możliwy do oceny, to wpływ na głowę na pewno jest.

Edit2: Sorry Vinnetou, ale sytuacja w której pacjenci mają "taką samą chorobę i takie same siły witalne" nie występuje w przyrodzie. Nie ma dwóch takich samych pacjentów, a "wewnętrzne przekonanie" to pojęcie jeszcze mniej precyzyjne i opisywalne niż "kolor muzyki".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2022 o 19:42, hammerh34d napisał(a):

A copy of i zostałem powalony na podłogę basem w tym kawałku. Kto zna, ten wie

Cały ten album Trent załadował pięknym, syntetycznym, mruczącym subbasem. Swoją drogą świetna płyta, ale musiałem do niej dojrzeć. Z tego albumu mam jeden traczek do testowania basu - Various Methods of Escape. Sam kawałek lubię mniej od "Copy", ale bas jest trochę bardziej zróżnicowany i wymagający dla sprzętu, odpal je sobie po kolei na swoim systemie, to usłyszysz ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności