Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

@marco-polo Tobie ma to odpowiadać, a nie innym. Ja testowałem równolegle Spotify i Tidala - różnic nie słyszałem, algorytm Spotify bardziej mi przypadł do gustu, a później łatwiej mi było znaleźć rodzinkę. Najbardziej denerwują brakujące utwory albo takie, które zostają usunięte, ale tyczy się to obu platform. Reklam bym nie zdzierżył i z tego co pamiętam na jednej playliście można było samemu zmienić utwór tylko kilka razy na godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Co ty chcesz od Spotify. Normalnie gra i tyle.


No nie całkiem.
Posłuchaj na przykład Anaal Nathrakh ze Spoti i z cd/jakosci cd. To chyba najbardziej spektakularny dla mnie przykład tego, że spoti jednak nie daje maksymalnej możliwej jakości, bo o ile na akustykach i "gładkim" graniu można się nawet czasem pomylić na szybko, to takie ekstremalne granie bardzo ładnie pokazuje co się dzieje z muzyką w czasie kompresji.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bakus1233 napisał(a):

Audiofil wiecznie będzie niezadowolony. 

Zima to taki okres zamulenia dla mnie i migreny dostałem więc na razie staram się dojść do normalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gracjan Nie słuchałem żadnych Classiców ale wyłącznie po moich doświadczeniach, dedukując wychodzi na to, że nowe LCD-2C mogą być lepsze od LCD-2CB 2019, starych LCD-2, LCD-2F 2016 i LCD-X 2014 które posiadałem.

 

Pozwolę sobie na opis kilku subiektywnych spostrzeżeń w temacie porównania M1570 z powyższymi słuchawkami. W LCD-2F jest gorszy subbas i nie potrafią tak nisko zejść jak M1570, tu konkurencją były Xy, które oprócz większej ilości to sama siła uderzenia była większa. Po delikatnym EQ M1570 trzęsą bdb jakości sejsmicznym basem lepiej od konkurencji. Szczegółowość i jakość basu w Audeze była znacznie niższa we wszystkich modelach prócz X. W M1570 oprócz samego zejścia było czuć, że potrafi iść od dołu i mruczeć. W jednym egzemplarzu 2F to cały bas był kartonowy, katastrofa, zaś w ostatnio posiadanym egzemplarzu pod tym kątem było już znacznie lepiej ale wciąż jak dla mnie towarzyszyło przeładowanie midbasem i niestety spore uszczuplenie w kierunku najniższych rejestrów. Na własnej skórze doświadczyłem tego iż każdy egzemplarz Audeze może (ale nie musi) zagrać inaczej i to nie jest delikatna różnica. Główny tor stacjonarny nie zmienił mi się praktycznie od początku więc o różnicach wynikających z synergii nie ma mowy.

 

Głębia w Audeze połowę tego co w M1570 albo jeszcze mniej, za to było szerzej, co budziło u mnie niemałą konsternację wobec braku wyważenia efektu przestrzenności. Czuć było uderzenia dosyć płaskiej ściany dźwięku. M1570 w moim przekonaniu są ponadprzeciętne pod kątem realizmu i ogólnego wyważenia dźwięku. Mniej podkolorowane barwy i tak przykładowo gitary czy pianino na Audeze wybrzmiewają znacznie przyjemniej dla ucha. M1570 mają mniej dociążone brzmienie również od ostatnio posiadanych 2F, technicznie gorzej radzą sobie od HE6 czy Phobosów dlatego z nich rezygnuję. Midbass w 2F mocno dociążał średnicę i było więcej mięcha podobnie jak w przypadku przypadku Ether Flow 1.1 Efekt pożądany ale nie zawsze dlatego M1570 wypadają bardziej uniwersalnie pod większość gatunków muzycznych.

 

Mońki mają tę klasę gładkości, płynność, kiedy to z Audeze czuć ziarnistość i to jest dla mnie jedna z kluczowych cech tych słuchawek, której nie mogę zaakceptować. Idąc tym tropem i porównując na koniec rozdzielczość to znacznie wyżej stoją M1570.

Edytowane przez x86
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

To jest bardzo ważna sprawa, to co piszesz i bardzo dobrze że napisałeś to w taki a nie inny sposób.
To prawda. Zjawisko diminished returns jest powszechnie znane i nie dotyczy tylko audio.

 

Nie słuchałem Susvara, ale nie mam nawet aspiracji tego robić. Spotkałem się z wypowiadziami ludzi z branży dźwiękowej, że nie słyszą znacznej różnicy w porównaniu do Sundara. Dla mnie to bez znaczenia czy grają "lepiej", wiem na czym potencjalne różnice mogą polegać i wiem, że mi na tym nie zależy. Często piszę, że można woleć jeszcze niższy model i że to kwestia gustu. Sundara po prostu odhaczają moje własne kryteria w taki sposób jaki nie robią tego inne słuchawki. Wszystkie modele mają potencjalnie coś nie tak z FR, choćby z tego względu, że mamy różne uszy i gusta, a konstruktor z nami nie konsultował swojego projektu. Lecz jeśli w przypadku Sundara mogę łatwo skorygować sobie poziom basu, to nie traktuję stockowego strojenia jako wady. Swoją drogą większość planarnych na starcie byłaby dla mnie przez to wadliwa, bo producenci nic nie robią aby przeskoczyć ograniczenie braku półki basowej. Niektóre modele majstrują przy strojeniu i wycofują średnice i ścinają górę, ale mnie to nie urządza. 

 

Kiedyś wrzucałem jakiś taki "wykład" gościa co miał doczynienia z zestawami głośnikowymi stereo za setki tysięcy dolarów, z wymaksowanymi współczynnikami Hi-Fi a i tak wracał do głośników za kilkaset dolarów, które mu po prostu pasowały brzmieniowo. 

 

Jeśli chodzi o przyjemność z odsłuchu to mam wrażenie, że gonienie królika, poznawanie i rozpatrywanie opcji to może głównie tą przyjemność zmniejszyć. 

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Różnice w brzmieniu sprzętów powyżej pewnej granicy będą bardzo subtelne i co do tego nie mam wątpliwości, bo sam wielokrotnie miałem okazję się o tym przekonać. Co więcej, bywa że różni sluchajacy inaczej opisują ten sam sprzęt w tej samej konfiguracji.

 

O tym właśnie pisałem. :)

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Z czego to wynika? Zapewne z percepcji, tak jak piszesz, ale także z indywidualnej zmienności wrażliwości oraz z treningu.

 

Tak, tylko nie wiem czemu wiele osób nie dostrzega faktu, że przy muzyce ten stopień niuansów i zmian fluktuuje od nagrania do nagrania. Kupienie poszczególnego zestawu nie załatwia sprawy raz na zawsze. Powiedziałbym, że dzieje się na odwrót i krzywa zwrotów zaczyna lecieć na pysk w dół i możemy przeczytać relacje w stylu, że dany zestaw jest "za jasny", że "ostrzy" itd. i wymieniają to na sprzęt bardziej zmulony, podczas, gdy to był problem raczej mixu, a nie sprzętu. 

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Kiedy pierwszy raz słuchałem beyerów miałem wrażenie że zaraz poleci mi krew z uszu, a teraz t1 to moje top2 default_smile.png

I pewnie jakbyś teraz posłuchał słuchawek z neutralnym poziomem góry to powyższe odpowiednio by rzutowało na ocenę słuchawek. Podobnie jest z innymi częściami pasma. Można czuć niedosyt dolnego pasma jak się przechodzi  z basotłuków, ale jak człowiek przyzwyczaił się do niższego poziomu to te z większym natężeniem basu będą wynaturzone. 

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Dla mnie różnica między T1 a T90 może być wyraźna, dla innego może być subtelną albo żadna, a jeszcze inny bedzie wolal t90 od t1. Z powodu indywidualnej wrażliwości, percepcji, whatever - ale jednak.

 

Zgadza się, dlatego nie rozumiem ludzi którzy w cielają się w rolę arbitrów i chcą rozstrzygać o tym co może być killerem, a co nie może być. I jak podobają Ci się dane słuchawki to po prostu nie jesteś osłuchany. :lol:

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Jedna uwaga na temat ślepych testow: Tak, to bardzo dobra metodologia. Do testów.
W domu nie słuchasz na ślepo. Dlatego pewnie ludzie wolą sprzęty które im się podobają default_smile.png

 

Pewnie. Często mówię, że można aktywnie wykorzystywać placebo. Nawet Amir chwalił się, że nie zmieni swojego fancy zestawu głośnikowego na coś budżetowego z podobnymi osiągami bo mu się podoba wyższa jakość wykonania i ma na co popatrzeć. :)

 

7 godzin temu, hammerh34d napisał(a):

Ja tego nie zrobię, choć wiem co tracę - i taki mechanizm można zaobserwować na każdym poziomie technicznym i cenowym.

 

Tak naprawdę, to jeśli muzyka Cię cieszy to nic nie tracisz. Ogólnie to to samo co u mnie w kwestii wyższych HiFimanów. Nawet na XS, które są w zasięgu nie chcę się przesiadać, ale jak ktoś dopiero robi zakupy to polecam je przesłuchać. Będzie jednak wiele osób całkowicie zadowolonych z Sundara. :)

Edytowane przez MrBrainwash
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.12.2022 o 17:39, LeonidK napisał(a):

ale pozycjonowanie instrumentów nadal było fatalne (przy gęstych fakturach po prostu się gubiły i sklejaly wszystko)

I to samo odkryłem, a nigdy nie zwracałem na to uwagi. Przy Monolith M1060c, z dużą głośnością, o dziwo problem nie występował na wyjściu i kablu zbalansowanym 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wojtekmarchewka napisał(a):

I to samo odkryłem, a nigdy nie zwracałem na to uwagi. Przy Monolith M1060c, z dużą głośnością, o dziwo problem nie występował na wyjściu i kablu zbalansowanym 

 

To jest na maksa subiektywne. Może to być brak zestrojenia FR z waszym HRTF. Dla mnie osobiście Sundara przodują w separacji źródeł, na pozycjonowanie też nie narzekam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, MrBrainwash napisał(a):

Nie słuchałem Susvara, ale nie mam nawet aspiracji tego robić. Spotkałem się z wypowiadziami ludzi z branży dźwiękowej, że nie słyszą znacznej różnicy w porównaniu do Sundara.

:D 

 

Jestem ciekaw co tutaj jeszcze przeczytam. Może to, że Sennheiser Orfeusz gra na podobnym poziomie co HD600 ^^

 

Można wielu rzeczy nie słyszeć. Można nie odróżniać nawet mp3 od FLACa, tyle, że to niczego nie dowodzi, skoro 99% innych usłyszy i nie dlatego że chce, a zwyczajnie jest to związane z kompresją i wycięciem pewnych informacji. 

Moja siostra dla przykładu nie byłaby w stanie powiedzieć czy LCD-xy grają lepiej od DT880 i ma oczywiście prawo nie słyszeć różnic, bo ma totalnie nie wyrobione ucho i brak obycia w tego typu sprzętach, a to przykład jeden z wielu, gdzie łatwo można sobie manipulować faktami. To jest właśnie to wytrenowanie o którym wspomniał @hammerh34d każdy subiektywnie odbiera sprzęt, tyle że w pewnym momencie może nastąpić zderzenie z rzeczywistością. Dla jednego instrumenty grające punktowo, zamiast dużych i trójwymiarowych brył nie będą robić różnicy, a dla innych zrobią i tutaj każdy powinien się odnieść do tego na ile jest to zgodne z jego doświadczeniem przy obcowaniu z muzyką na żywo.  Jak długie są wybrzmienia, czy talerz brzmi dźwięcznie i metalicznie, czy sucho i szeleszcząco. Jak brzmią same instrumenty, czy powinien być efekt rozerwania kanałów, jak w niektórych słuchawkach itd.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do mojego kumpla który zainwestował równowartość samochodu w swój system.
Dawno temu odwiedziłem szwagra, który jest muzykiem i ma w domu swoje male studio. Tak w ramach poszerzania horyzontów wrzuciłem na jego sprzęt z iPoda clasic NIN A copy of i zostałem powalony na podłogę basem w tym kawałku. Kto zna, ten wie. Na jego monitorkach studyjnych wejście basu spowodowało że obaj otworzyliśmy szeroko oczy. On bo słyszał ten kawałek po raz pierwszy, ja, bo znając go na pamięć nie mialem pojęcia że ten bas tam jest.
Potem dopieszczałem swój system na ile mogłem, a bas z NIN był jednym z benchmarków.
A potem odwiedził mnie kumpel, który też znał NIN i zaliczył ostry opad szczęki.
Teraz zabiera ta płytę na audio show i kiedy ostatnio gadaliśmy, to powiedział mi że z wielu systemów które oglądał tylko 2 bodaj poradziły sobie z tym kawałkiem.
Tak, MrBrainwash ma rację. Realizacja zmienia się z kawałka na kawałek. I dlatego trzeba być osłuchanym nie tylko ze sprzętem, ale i z muzyką. Vide Anaaal Nathrakh, NIN oraz Balmorhea. Taki mam rozrzut kawałków testowych default_wink.png

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Artorias napisał(a):

Moja siostra dla przykładu nie byłaby w stanie powiedzieć czy LCD-xy grają lepiej od DT880 i ma oczywiście prawo nie słyszeć różnic, bo ma totalnie nie wyrobione ucho i brak obycia w tego typu sprzętach, a to przykład jeden z wielu, gdzie łatwo można sobie manipulować faktami. 

 

Jak dla mnie "nie móc powiedzieć co lepiej gra" / "niesłyszeć różnic" to dwie różne rzeczy.

 

Jeśli nie miała preferencji do określonej sygnatury i nie była zmanierowana środowiskiem audiofili, wyglądem i ceną słuchawek to naturalną konsekwencją było, że nie wskazywała na któreś jednoznacznie. Nie ma to nic wspólnego z możliwościami słuchowymi. 

 

Pomyśl sobie, wokół nas cały czas są jakieś dźwięki i w tym co słyszymy zachodzą nieustanne zmiany, to dynamiczny proces. Trzeba mieć odpowiednią metodologię by doszukiwać się realnych różnic. Lecz przy słuchaniu muzyki to nie ma dla mnie znaczenia, póki to co słyszę sprawia mi przyjemność. 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Artorias napisał(a):

Moja siostra dla przykładu nie byłaby w stanie powiedzieć czy LCD-xy grają lepiej od DT880

Ja też ma często taki problem. Różnice słyszę, ale żebym mógł stwierdzić co gra lepiej? A w/w przypadku to jest proste akurat, bo DT880 to znacznie lepsze słuchawki i to mimo tego, że LCD-X to najlepiej grające moim zdaniem Audeze. Od razu napiszę, że lcd5 nie znam.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Serio aż tak? Szczerze, to raczej spodziewałbym się, że Ci podejdzie takie granie  Mi soprany też przeszkadzały i potrafiły zmęczyć.


Bo ja lubię takie granie, lubię strojenie wszystkich Hifimanów, w Sundarze soprany przeszkadzały mi właściwie tylko w talerzach. To ogólnie nie są złe słuchawki, tylko bardzo przereklamowane. Tak jak napisałem, mnie w ogóle do nich nie ciągnęło, mając HE400SE, dlatego Sundary sprzedałem po 2 tygodniach. HE400SE można było kupić na Shopee nawet za 480zl i to jest steal w takiej cenie, a przy 1400 za Sundare już się zaczynają lepsze i ciekawsze opcje. Ja opisałem Hi-X65, bo to praktycznie takie samo strojenie, tylko w wersji dynamicznej (czego nawet nie słychać bo bas jest prawie tak samo szybko i konturowy jak w planarach) i dużo lepsze w każdym aspekcie, uważam nawet, że są lepsze niż Anandy. Nie jestem pewny, czy nawet nie słuchałeś mojego egzemplarza w salonie, kiedy dałeś mi swoje Hawki. No a można też pójść w cieplejsze, bardziej dociążone brzmienie Monolithów, ostatnio M1570 kosztowały €383, a przy Sundarze to nawet nie ma porównania. M1060, 1060C i M1070 to też całkiem fajne opcje w promocyjnych cenach, a HD600 to piekne, spokojne, dojrzałe brzmienie i jakość wykonania, dzięki której przez wiele lat można spać spokojnie (mając 2 modele Hifimana ciągle czułem, że to jest tylko rozwiązanie tymczasowe). Piszę o tym, bo odnoszę wrażenie, że wielu influencerów wykreowało Sundare jako jedyne słuchawki za ~1500zl warte zakupu.



  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przereklamowane to są Sennheisery, korporacyjne. Zobacz wszystkie sprzęty niemieckie z x lat co jest z niemieckiej półki na internecie znajdziesz nawet 20 lat temu. Czasami chciałem znaleźć inne marki to youtube pousuwał filmiki.

Korporację nie dadzą Ci znaleźć dobrych słuchawek bo nawet w wyszukiwarce google jest zrobione tak że te korporacyjne fiołki się kręcą i żeby coś na prawdę znaleźć to trzeba się naszukać. 

Mam jakieś słuchawki co grają dobrze za swą cenę,jakość i dźwięk ale w rankingu są postawione na 10 0000 miejscu co mogłyby konkurować z droższymi słuchawkami.

Jak ktoś kiedyś tutaj na forum powiedział że te wszystkie interpretację reklamujących to jest biznes w którym powiedzą Tobie słuchawki nie dla Twoich preferencji.

Poza tym kiedy testują te wszystkie słuchawki na wykresach to mają specjalne pokoje do tego czy jakby nazwać laboratoryjne. Spróbój uzyskać taki efekt.  Odbiór na koncercie jest żywszy bo na człowieka działa wiele czynników. Zawsze są jakieś zależności z muzyką i słuchawkami to jak z owocami - młody smaczny ale nie dojrzały, dojrzały w sam raz jednak nie to co młody a stary jest jak papier w którym nie ma smaku. Planarne mnie się podobają Fostexy, chociaż ich regulacja jest nie za bardzo mam te z weluru i te drewniane. Hifimany mnie się podobają mają scenę żywą i są ok. Audeze lcd2c wygoda i komfort ale nie do każdej muzyki. EL-8 fajne ale czuć kark na cięższe odsłuchy. Monoprice te co można otwarte i zamknięte to fajnie grają ale męczą bo docisk jest z góry i dla mnie już sam dyskomfort skupia moją uwagę na odczuciu. Kiedyś miałem słuchawki na uszach jakbym wcale ich nie czuł na głowie byłem skupiony na czymś ale muzykę słuchałem i byłem bardzo zdziwiony. Możliwe że bardziej powinniśmy się skupić na słuchaniu muzyki niż na recenzjach i jakichś wykresach. To jak z nauką im lepiej się nauczymy tym lepiej będziemy potrafić wyłapywać te smakołyki czy detale w muzyce i dostrzegać dźwięki. Poza tym z wiekiem człowieka potrzeby się zmieniają a także muzyka na przestrzeni lat.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marco-polo napisał(a):

Przereklamowane to są Sennheisery, korporacyjne.

Takie HD6.. to może nie moja bajka trochę, ale nic przereklamowanego w nich moim zdaniem nie ma. Przy dzisiejszym podejściu małych firm do klienta HD800 wydają się być całkiem spokojnie wycenionymi słuchawkami, a na dodatek lepszymi od większości różnych hifimanów czy audezów. Sam bym je nawet rozważał obecnie, ale mam moim zdaniem lepsze, poza tym w sumie chętnie z otwartych bym zrezygnował. Trochę mnie @LeonidKpodkusza mnie do tych 400SE, ale wiem, że ich nie potrzebuję. Może ma ktoś z Trójmiasta pożyczyć? Miałbym jakieś planary dla samego ich posiadania.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się tym X65

Screenshot_20221221-045211_YouTube.jpg

 

Z tego co widzę to one mają podbitą średnicę i dziurę w niskich sopranach. W dodatku jaśniejsze niż HD560s i 2+ razy od nich droższe. 

 

Skoro lepsze od Anand i Focala to ja bym ich za 700zł nie wrzucał do komisu. ;]

 

HE400SE to raczej wyjątek w kwestii cena/osiągii w świecie słuchawek, a szkoda. Dobra opcja, ale słaby punkt porównawczy bo w takim zestawieniu wychodzi na to, że powinniśmy zmienić hobby. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MrBrainwash napisał(a):

HE400SE to raczej wyjątek w kwestii cena/osiągii w świecie słuchawek, a szkoda. Dobra opcja, ale słaby punkt porównawczy bo w takim zestawieniu wychodzi na to, że powinniśmy zmienić hobby. ;)

 

 

Czy ja wiem, czy to jakiś wyjątek. Truthear Zero lepsze i tańsze :) A jak się trzymać tylko nausznych w tej cenie, to wybór między HE400se a np. DT880 i K371 uważam za trudny - wszystkie 3 mają swój zestaw wad i zalet.

 

15 godzin temu, Artorias napisał(a):

 Moja siostra dla przykładu nie byłaby w stanie powiedzieć czy LCD-xy grają lepiej od DT880 i ma oczywiście prawo nie słyszeć różnic, bo ma totalnie nie wyrobione ucho i brak obycia w tego typu sprzętach

 

Widać nie jest wytrenowana w audiofilskim słyszeniu cenami :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MrBrainwash napisał(a):

Przyjrzałem się tym X65

Z tego co widzę to one mają podbitą średnicę i dziurę w niskich sopranach. W dodatku jaśniejsze niż HD560s i 2+ razy od nich droższe. 

 

Skoro lepsze od Anand i Focala to ja bym ich za 700zł nie wrzucał do komisu. ;]

 

 

Po pierwsze jeśli porównujesz słuchawki z kompletnie różnych półek jakościowych i cenowych patrząc tylko na wykresy, to nie mamy o czym rozmawiać. HD560s znam i to dobre słuchawki, ale nie jest to żadna konkurencja dla Austrianów. Wykres Hi-X65 rzeczywiście wygląda dziwnie, ale jeszcze dziwniejsze jest to, że w tym przypadku prawie tych spadków nie słyszę, ale mam ustawiony low shelf oraz drobne poprawki na 1600Hz i 3500Hz dla świętego spokoju i jest doskonale :)

Po drugie są wystawione, bo noszenie uszkodzonych słuchawek wywołuje u mnie jakiś dyskomfort, tak samo jak mam dziurawe Blessing 2 sklejone taśmą, chociaż na nie jestem skazany bo one są już nienaprawialne. Faktycznie trochę się pospieszyłem z komisem, bo okazało się, że jest dystrybutor i serwis w Polsce, więc może uda się je naprawić za nie jakieś kosmiczne pieniądze, a wtedy jeszcze się zastanowię co z nimi zrobić. Nie napisałem że są lepsze od Focala, tylko że mają od niego lepszą rozdzielczość, Focal ogólnie ma lepsze strojenie z lepszym basem, stąd m.in. różnica w cenie. Ananda może brzmieć szerzej, poza tym to akurat nie widzę jej przewag w tym starciu. Darowałbyś sobie złośliwości i raz w życiu poszedł do salonu przekonać się na własne uszy, ale już nie łudzę się, że to zrobisz, bo to zburzyłoby ci cały światopogląd oparty na wykresach, cyferkach i wiecznym wykłócaniu się w sprawie sprzętów, których nigdy na oczy nie widziałeś. Tak samo twoje złote rady w sprawie DAC'ów można sobie wsadzić, powtarzasz w kółko prawdy objawione z ASR wierząc, albo pisząc z czystej złośliwości, że te cyferki jakoś ci zagrają albo że nie ma różnic między dwoma dobrymi dacami. Ja porównywałem mojego SMSL M500 MKII, który ma jakiś kosmiczny SINAD z Mytekiem Brooklyn na zestawie stereo za prawie 50 tys. i przetworniki te grały kompletnie inaczej. Trzeba by było być głuchym, żeby tego nie usłyszeć i bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że chiński DAC za 2400zł zagra lepiej niż sprzęt do zastosowań profesjonalnych za ponad 8000zł, tylko dlatego, że jakiś tam jeden parametr wychodzi lepiej w pomiarach. EOT.

Edytowane przez LeonidK
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, LeonidK napisał(a):

Po pierwsze jeśli porównujesz słuchawki z kompletnie różnych półek jakościowych i cenowych patrząc tylko na wykresy, to nie mamy o czym rozmawiać. HD560s znam i to dobre słuchawki, ale nie jest to żadna konkurencja dla Austrianów. Wykres Hi-X65 rzeczywiście wygląda dziwnie, ale jeszcze dziwniejsze jest to, że w tym przypadku prawie tych spadków nie słyszę, ale mam ustawiony low shelf oraz drobne poprawki na 1600Hz i 3500Hz dla świętego spokoju i jest doskonale :)

 

 

Jak dla mnie wykres X65 wygląda całkiem dobrze :) Słyszenie wyższej średnicy w dużej mierze zależy od kształtu małżowiny usznej (który możemy mieć znacząco inny od sztucznych uszu w sprzęcie pomiarowym) więc nie ma co tego traktować jak jakąś wyrocznie.

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Darowałbyś sobie złośliwości

 

Ale po co tak się złościć przed Świętami? :DPrzecież to tylko był niewinny żarcik :) @MrBrainwash raczej sporo sprzętów miał i słyszał, raczej wystarczająco dużo, żeby wyrobić sobie własną opinię, z którą Ty oczywiście nie musisz się zgadzać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Po pierwsze jeśli porównujesz słuchawki z kompletnie różnych półek jakościowych i cenowych patrząc tylko na wykresy, to nie mamy o czym rozmawiać.

Po pierwsze to ja nie porównuje tylko recenzent, który robił pomiary - dla mnie to jest punkt odniesienia. Tak jak wyżej napisałem koncepcja półki dla mnie jest nie jasna, a nie sugeruje sie ceną czy wyglądem w tym jak słuchawki grają.

 

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

HD560s znam i to dobre słuchawki, ale nie jest to żadna konkurencja dla Austrianów.

 

W moim podejściu słuchawki nie konkurują ze sobą tylko preferencje w głowie słuchacza.

Cechy grania nie biorą się znikąd tylko z FR, akustyki i zniekształceń. Cała reszta to relatywna subiektywność zależna od mnóstwa czynników i fluktuująca od słuchacza do słuchacza.

 

Recenzent tutaj uznał, że to znaczące zestawienie, słuchawki są dedykowane do tych samych lub podobnych celów i próbują celować w podobne cechy.

 

Nawet się nie wsłuchiwałem za bardzo które lepiej ocenił. Ale jako alternatywy z lepszą tonalnością  wskazał właśnie te Senki i Sundara. 

 

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Wykres Hi-X65 rzeczywiście wygląda dziwnie, ale jeszcze dziwniejsze jest to, że w tym przypadku prawie tych spadków nie słyszę, ale mam ustawiony low shelf oraz drobne poprawki na 1600Hz i 3500Hz dla świętego spokoju i jest doskonale :)

Dla mnie graf wygląda normalnie. Ja jednak słyszę korelację między pomiarami i brzmieniem słuchawek i jak do tej pory 90+% udawało mi się przewidzieć brzmienie słuchawek. Nie skreśliłbym austryjaków na podstawie tego grafu, ale mam już wskazówki na czym może polegać ich czar. Z tym, że ja nie szukam dla siebie słuchawek, więc nie wiem po co mam testować każdy model na rynku. 

 

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Po drugie są wystawione, bo noszenie uszkodzonych słuchawek wywołuje u mnie jakiś dyskomfort, tak samo jak mam dziurawe Blessing 2 sklejone taśmą, chociaż na nie jestem skazany bo one są już nienaprawialne. Faktycznie trochę się pospieszyłem z komisem, bo okazało się, że jest dystrybutor i serwis w Polsce, więc może uda się je naprawić za nie jakieś kosmiczne pieniądze, a wtedy jeszcze się zastanowię co z nimi zrobić. Nie napisałem że są lepsze od Focala, tylko że mają od niego lepszą rozdzielczość, Focal ogólnie ma lepsze strojenie z lepszym basem, stąd m.in. różnica w cenie. Ananda może brzmieć szerzej, poza tym to akurat nie widzę jej przewag w tym starciu.

Nie ma potrzeby się tłumaczyć. Osoba niezaangażowana potrafiła dostrzec, że to był żart.

 

 

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Tak samo twoje złote rady w sprawie DAC'ów można sobie wsadzić, powtarzasz w kółko prawdy objawione z ASR wierząc, albo pisząc z czystej złośliwości, że te cyferki jakoś ci zagrają albo że nie ma różnic między dwoma dobrymi dacami.

Ja przeważnie uzasadniam swoje wypowiedzi. I nawet na ASR panuje zgoda, że ludzie słyszą różnice... póki widzą co gra (i głośność nie została wyrównana).  :D

 

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Ja porównywałem mojego SMSL M500 MKII, który ma jakiś kosmiczny SINAD z Mytekiem Brooklyn na zestawie stereo za prawie 50 tys. i przetworniki te grały kompletnie inaczej. Trzeba by było być głuchym, żeby tego nie usłyszeć i bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że chiński DAC za 2400zł zagra lepiej niż sprzęt do zastosowań profesjonalnych za ponad 8000zł, tylko dlatego, że jakiś tam jeden parametr wychodzi lepiej w pomiarach. EOT.

 

Spoko, sam porównywałem wiele sprzętów, a anegdotyczne dowody nie są warte dla mnie przytaczania w dyskusji. 

2 godziny temu, Kuba_622 napisał(a):

Czy ja wiem, czy to jakiś wyjątek. Truthear Zero lepsze i tańsze :) A jak się trzymać tylko nausznych w tej cenie, to wybór między HE400se a np. DT880 i K371 uważam za trudny - wszystkie 3 mają swój zestaw wad i zalet.

 

Pojawiło się z czasem trochę modeli i jest jakiś tam wybór na szczęście. :) Jednak obejmując cały rynek i jego obecne tendencje, to jak ktoś nie wie czego szukać to nie tak łatwo odszukać modele z podobnymi współczynnikami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LeonidK napisał(a):

Darowałbyś sobie złośliwości i raz w życiu poszedł do salonu przekonać się na własne uszy, ale już nie łudzę się, że to zrobisz, bo to zburzyłoby ci cały światopogląd oparty na wykresach, cyferkach i wiecznym wykłócaniu się w sprawie sprzętów, których nigdy na oczy nie widziałeś.

Sugerując mu to, możesz równie dobrze walić grochem o ścianę, tylko to drugie mimo wszystko da jakiś efekt. Nawet jakby poszedł do salonu, to już dzień wcześniej napisał by sobie „drafta”, że nie usłyszał różnicy. Niejednokrotnie wyśmiewał już niektóre teorie, a później sam się wkopał, że jednak różnice słyszał i zaczęło się lawirowanie, żeby jakoś to odkręcić i żeby wyszło na to, że jednak nie słyszał.

Powoływanie się na FR, to dalej jest ignoranctwo, bo te wykresy uwzględniają tylko jakiś wycinek tego, co możemy usłyszeć. Tak samo jak sprzęty pomiarowe, czy nagraniowe nie są idealne, a nasza nauka, w wielu dziedzinach życia dalej raczkuje i audio nie jest tutaj wyjątkiem. No ale jak się słyszy Susvarę patrząc tylko na wykres, to co tu można więcej dodać?

Oczywiście wyznawcy ASR wcale nie są tacy chętni, aby się założyć w uczciwie przeprowadzonych ślepych testach. Zaczyna się mędrkowanie i wyśmiewanie innych, a jak ktoś chce udowodnić i założyć się o pieniądze, to już jest ucieczka z podkulonym ogonem :) To jasno pokazuje, że sami nie są pewni swojej wiary, tylko dalej z uporem godnym lepszej sprawy, chcą zakrzyczeć wszystkich.

 

2 godziny temu, LeonidK napisał(a):

Trzeba by było być głuchym, żeby tego nie usłyszeć i bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że chiński DAC za 2400zł zagra lepiej niż sprzęt do zastosowań profesjonalnych za ponad 8000zł

Oj, przesadziłeś krzynkę. U niego progres w audio kończy się na Toppingu DX3Pro+, bo Amir pochwalił. Wszystko inne to EQ producenta, czyli podbarwianie, podkolorowywanie, umilanie i ogólnie zniekształcanie jedynego słusznego przekazu Toppinga.

 

Zapytałem kiedyś czy wykres pokaże mi np czy słuchawki grają płynnie i analogowo, czy sucho i technicznie/analitycznie. Oczywiście nie dostałem odpowiedzi.

 

P.S. Dzięki za możliwość odsłuchu Austrianów. Zastanawiałem się czy taki styl mi przypasuje, bo ogólnie poruszam się raczej w mroczniejszych klimatach, ale Twoje słuchawki grały bardzo dobrze i nie miałem do nich żadnych uwag. Na pewno bardzo dobry wybór, jak chodzi o relacja cena/jakość. Co do budowy to się nie wypowiem, bo ja ogólnie mam słabość do drewna, skóry, ale wyglądały na solidne. Nie wiem czy to jakaś wada konstrukcyjna, czy jednostkowy przypadek.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności