Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Artorias

Bywalec
  • Postów

    1068
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Artorias

  1. https://muzgaudio.com/zasilacz-do-raspberry-pi-dla-audio-jak-dobrac/ Jak Twój chłopak ogarnia elektrykę, to może się wczytać. Tutaj trzeba samemu trochę podziałać, ale efekt będzie zdecydowanie lepszy od taniej chinszczyzny. W miarę dobrym i sprawdzonym jest też iFi iPowerX, ale on szczególnie tani nie jest.
  2. ESS9038 + THX. Co mogłoby pójść nie tak? Ten sprzęt miał sens jak był po 3k, na topowym AKM. A co do TA-20 Plus, to bardzo kuszący sprzęt. Dalej hybryda. Myślałem, że po całkiem niedawnej premierze TA-22, będzie to sprzęt o innym profilu. Najważniejsze, że brzmieniowo daje radę. Sam się spodziewałem wyższej ceny i czystego lampiaka, a wygląda, że to zmodyfikowane TA-22, tylko porzucili sekcje DAC i dorzucili dodatkową lampę.
  3. Chyba trafiłeś w sedno, bo ja podobnie odebrałem Susvary, przynajmniej ostatnim razem kiedy słuchałem ich na Felix Envy. Nie wiem czy nawet nie był to egzemplarz @MichalZZZ (takie ciemniejsze drewno niż oryginalnie). W każdym razie miałem odczucie splaszczonej dynamiki i szybko mnie zaczęły męczyć, nawet przy świetnie nagranych utworach TOOL-a długo nie wysiedziałem. Zrzuciłbym to pewnie na zmęczenie, ale porównałem też z innymi słuchawkami.
  4. A skąd niby są takie informacje? Na stronie ifi mamy: PureWave is a new, balanced, symmetrical dual-mono topology with short, direct signal paths. The name refers to the sonic purity it achieves thanks to exceptional linearity and infinitesimally low levels of noise and distortion. Gryphon jest single-DAC, ale sekcja AMP jest oparta o architekturę dual-mono. Dodatkowo wyjście 4.4mm jest dwa razy mocniejesze od SE 3.5mm. Edit: Doczytałem na headfaju, jeśli faktycznie Thorsten ma racje (choć podkreśla, że robi się tak też w droższych produktach od Gryfa), to trochę słabo, bo nijak się ma to do tego co iFi umieściło na stronie, ale co zrobić. Tak czy inaczej to bardzo dobrze grający i świetnie wyposażony sprzęt w tej cenie.
  5. To jeszcze zależy o jakim chińczyku mówimy. Jeśli rozważasz te kombajny od FiiO, iFi to przerzuje raczej. Nie tylko jak chodzi o brzmienie, ale jakość wykonania, ogólne dopracowanie. Jeszcze jakbyś znalazł to K9 Pro na AKM, zwłaszcza w cenie premierowej, to można by się było pokusić (upgrade'u pod kątem brzmienia bym się jednak nie spodziewał, a jeśli nawet to niewielki), ale nie jestem pewny jak wygląda sprawa z tym odcinaniem wyjść.
  6. To prawda. Dziwi mnie, że tak często pozycjonuje się słuchawki planarne, jako coś lepszego od dynamików. A faktycznie dużo wynika z kosztów produkcji i zarobku producenta.
  7. Tak. Gryphon może działać jako DAC, AMP albo Combo i w każdym trybie spisuje się conajmniej dobrze lub bardzo dobrze. U mnie robi głównie jako AMP ze względu na zasilanie bateryjne i całkiem sporą moc z wyjścia 4.4mm. Czasami dla urozmaicenia słucham go jako combo, albo wtedy kiedy jestem w terenie. Jako DAC też jest bardzo uniwersalny, bo możesz wypuścić sygnał SE lub BAL z tyłu urządzenia. Do tego jest full MQA dekoder, jeśli komuś na tym zalerzy i obsługa gęstych plików (DSD512).
  8. Gryphon akurat tutaj może się dobrze spisać. IFI reklamuje Gryphona jako DAC multibit i faktycznie gra on bardzo muzykalnie, naturalnie z analogowym sznytem, szczególnie w trybie BitPerfect. Ja przerobiłem już sporo sprzętów delta sigma i Gryphon akurat pod tym kątem pozytywnie mnie zaskoczył. Do tego multum wejść/wyjść, a można też słuchać po SPDIF (coax/optyk) czy wykorzystać go w roli samego AMPa albo DACa, jeśli komuś jako combo się znudzi.
  9. Jak oceniasz ten sprzęt. Faktycznie wart tych pieniędzy? Dość ciekawa propozycja patrząc pod kątem wejść-wyjść i nawet elegancko i nowocześnie się prezentuje, ale wiadomo najważniejsze brzmienie. Niestety nie miałem okazji posłuchać jeszcze.
  10. Ja miałem kiedyś taki firmware, gdzie faktycznie kolor się nie zmieniał, z wyjątkiem MQA, wtedy przeskakiwał na fioletowo, a tak był cały czas żółty, nieważne czy coś grało czy nie. Mimo wszystko w tym jednym konkretnym przypadku kolor się zmieniał, więc warto też tak przetestować, o ile mamy dostęp do MQA i poprawnie skonfigurowany PC/Tidal
  11. Sprawdź w ustawieniach Tidala, czy masz włączony exclusive mode oraz passthrough MQA. Jeśli ściągnąłeś sterowniki to powinno być ok, a wgrywałeś też najnowszy firmware do ZenDaca? Bo nie wiem czy ten update to chodzi Ci o system czy firmware samego DACa.
  12. Tembr jest faktycznie inny, ale ja odebrałem, że bas jest ogólnie lepszy jakościowo, Basu faktycznie może być trochę mniej, chociaż ja zauważyłem głównie różnice w midbasie. Na hybrydach chętniej muszle się zatrzęsły, ale osobiście mi go nie brakowało, dociążenie miałem dobre, subbas fajnie się zaznaczał, no ale wiadomo, to też kwestia toru i okablowania. U jednych różnice mogą być większe, u innych mniejsze. Warto też mieć na uwadzę, że to są pady z pianką pamięciową, więc one się jeszcze uleżą, uszczelnią i brzmienie pewnie się zmieni na plus.
  13. @snuffdbko Ok stwierdziłem, że nie będę dłużej trzymał w niecierpliwości zainteresowanych porównaniem padów. Szczególnie, że z tego co widzę, to porównanie z hybrydami budzi większe zainteresowanie. Krótko mówiąc, ja zostaje przy Dekoni. Brzmienie w nich jest bardziej poukładne. Dokładniejsze ułożenie instrumentów w przestrzeni, dźwięk mniej chaotyczny, bo w hybrydach średnica jest bardziej krzykliwa i wyostrzona, a brzmienie nieco traci przez to na elegancji i takim wyrafinowaniu. Dekoni grają czysto i w sumie dla mnie lepiej jakościowo, choć hybrydy w wielu kwestiach bardzo dobrze sobie radzą, ale jednak przez większą agresywność i wyostrzenie niektórych dźwięków są dla mnie mniej angażujące.
  14. Polecam jednak iść spać dzisiaj, bo ja dopiero jutro zabieram się za porównania.
  15. Pewnie podając nicki zainteresowanych na początku swojej wypowiedzi
  16. Wybaczcie, że trochę narobiłem apetytu, a później cisza, ale dopiero teraz wbiłem na spokojnie na forum. Komfort oczywiście bez zarzutu, na pewno nie jest gorzej, a może i lepiej niż w proteinkach. Pady są mięciutkie, przyjemne, minimalnie grubsze,ale specjalnej różnicy to nie robi. Te pady w porównaniu do proteinek, grają czyściej, klarowniej, więcej się dzieje, bo wyłapują lepiej niuanse. Praktycznie ten etap adaptacji jest minimalny o ile w ogóle, w porównaniu do firmowych, które jednak są bardziej przymulone. Sybilanty są złagodzone, ale wokal dalej szczegółowy. Góra jest tak samo dobra, nie ma tutaj przygaszenia, czy podbicia, scena podobnie. To są ihmo lepsze technicznie Hawki, które jednak zachowują swoją analogowość, gęstość, masę instrumentów i holografię. Tylko więcej w nich słychać i jest bardziej odczuwalna separacja pasm, szczególnie moment kiedy słuchawki wchodzą w rejony subbasowe i z niego wychodzą. Jakość basu też lepsza. Faktycznie jest to "improved sound quality". Jeśli ktoś oczekuje identycznego zamiennika, to te Dekoni grają inaczej na pewno, ale dla mnie lepiej. Czy lepiej od hybryd, to jeszcze nie wiem, bo słuchałem krótko i na razie robiłem porównanie tylko z Carbonami.
  17. Dekoni nie zawiodło. Na razie porównałem z proteinkami od Carbonów.
  18. Mylisz się akurat co do P2. Świeże po wyjęciu grają chudo, nawet nieco jaskrawo dla niektórych, brak im masy, płynności na średnicy, dociążenia. To wszystko pojawia się po wygrzaniu, zresztą nawet kilku osób na fanklubie Sivga pisało, że P2 złapały „misia” co akurat w tym przypadku ihmo wniosło dużo zalet, bo dźwięk stał się mniej sterylny, a masywniejszy, cięższy i bardziej organiczny. Do tego pojawiła się fajna głębia, której sam wcześniej nie dostrzegłem. Zauważ, że użytkownik który chciał je później odkupić, sam napisał, że na początku grały fatalnie, dlatego je spakował i od razu odesłał. A co do przewodu, to pisałem jakie wnosił on zmiany, akurat dla mnie były one skokiem w górę jakościowo, bo zbliżały P2 charakterystyką do Hifiman - Lepsza, bardziej napowietrzoną scena, więcej detalu, czystsze klarowniejsze brzmienie, zachowując przy tym bardzo dobry bas, jeśli nie najlepszy, jak chodzi o słuchawki planary do 2k (Może jeszcze Monolity). Oczywiście nie każdemu takie zmiany mogą leżeć, a że przewód trochę kosztował, to też swoje robi. Tak poza tym jestem jedynym użytkownikiem, który testował je na wysokojakościowym srebrze, więc opisałem uczciwie co daje. Ktoś nie wierzy, że taki przewód może rozjaśnić i zmienić nieco brzmienie, to już jego sprawa.
  19. Nie wiem co w tym zabawnego. Wiadomo, że wygrzewanie działa, jak płacimy 10k za sprzęt renomowanej marki, w innym przypadku to tylko fanaberia Może właśnie dlatego nie padła. Ja sam uważam, monolity za bardzo fajne słuchawki pod kątem brzmienia. Niestety dla mnie trochę zbyt toporny wygląd i czuć od nich Chińczykiem, czego np nie mogę powiedzieć o markach takich jak Sendy/Sivga czy Cayin. Z drugiej strony, to mocno subiektywne. Coś w tym jest. Jak komfort nie siedzi i słuchawki są niewygodne, to dźwięk odbieramy jako wyraźnie gorszy niż w rzeczywistości. Może przez to nie mogłem w pełni docenić Abyssów, a spędziłem z nimi trochę czasu zarówno z 1266 jak i Dianą v2. Ja słuchałem P2 od razu po Etherach i zdziwiłem się ile potęgi i mocy P2 mają na niskich tonach, do tego jest to muzykalne, angażujące brzmienie, bez wyostrzeń czy sybilantów. Szczególnie pięknie mi P2 grały na lampie (Auris) albo hybrydzie (xDuoo TA-22), bo lampka nadaje im jeszcze większej płynności. Na prawdę jakbym wtedy komuś dał posłuchać i powiedział, że te jedne kosztują 10k a drugie 1.5k to myślę, że zdziwienie by było ogromne EF to jednak znacznie większy komfort i dlatego nie myślę o ich sprzedaży. Tylko to wszystko są duże sprzęty, które faktycznie dają te kilka wat, a nie takie pitu pitu, gdzie producent mocno odpłynął w specyfikacji.
  20. Nie będę pisał dokładnie o kogo chodzi, ale jeden z kolegów przyznał się, że po zakupie przesłuchał parę utworów po czym spakował i je wysłał do sprzedawcy. Kilka miesięcy później się ze mną skontaktował, żeby pożyczyć moją wygrzaną sztukę wraz z przewodami, bo uznał, że „chyba nie dałem im za bardzo szansy” i nawet chciał ode mnie odkupić, pytał też o cenę tego kabla od JD Dodam tylko, że raczej wymagający użytkownik. Tu wklejam fragment, żeby nie było, że sobie zmyślam. Sivgi grają zupełnie inaczej po około 100-150h grania, względem takich wyjętych z pudełka. Nie ma za co. Ja w przeciwieństwie do większości „znafców” nie pozbywam się od razu sprzętu tylko daje mu wystarczająco dużo czasu na pogranie, mam też kilka torów na których testuje różne konfiguracje i nie uważam P2 za nudne słuchawki. Są bardzo muzykalne, tylko trzeba dać im trochę mocy, z byle DAPa mogą faktycznie zagrać nudno i płasko. A co NH to jeden z najbardziej znanych recenzentów w Polsce uważa, że mogą się one bić z topem. Interesu w tym żadnego nie ma, bo słuchawki dawno wycofane z produkcji. Tutaj nawet spora wzmianka o NH pod najnowsza recenzją: https://hifiphilosophy.com/recenzja-auris-ha-2sf/4/ Widocznie Hawki albo się kocha albo nienawidzi ale warto dać im szansę. Ja nie jestem zwolennikiem brania w ciemno, chyba że ktoś nie ma możliwości posłuchać. Na pewno nikogo nigdy nie próbowałem wsadzić na minę, bo niby czemu miałbym to robić. To tylko moja opinia, oparta o mój tor, akcesoria i przewody, wszystko to zrobiło różnice na plus. Komuś nie siądzie spoko, ale patrząc, że większość słucha na sprzętach przenośnych i nigdy nie podpinała tego typu słuchawek do czegoś konkretnego, to już nie moja wina.
  21. Niby czemu? Akurat orto mają problemy ze zniekształceniami i jest to generalnie inna charakterystyka grania, inna prezentacja basu (bardziej liniowy). Nie każdy uważa je za lepsze. Chyba, że chodzi o większy wybór w danym przedziale cenowym, to może, bo w ostatnich latach jest ich spory wysyp. NightHawk jak w mordę strzelił, może poza tą „ciepłotą”, bo jak dla mnie dużo zależy od toru, one ukazują wszystkie najmniejsze zmiany w torze audio (łącznie z tymi negatywnymi, jak szum i brum, chociaż ja słuchałem na xduoo ta-22 i zero problemów) Kwestia tylko, czy zaryzykujesz pójście w słuchawki z drugiej ręki (obecnie nie produkowane, ale nie powinno być też problemów z ewentualną odsprzedażą, bo z roku na rok zyskują w kategoriach kolekcjonerskich), ale z ich największych zalet: Nieco mroczne ale smakowite i gęste brzmienie, bardzo dobra holografia (dźwięk trójwymiarowy, fajna głębia, instrumenty mają swoją masę), mocny sprężysty bas i świetna dynamika oraz bardzo ładna i naturalna, nigdy nie kująca uszy góra. Ten nieco mroczny klimat ma w sobie to coś, pewną głębię i magię, której nie mają słuchawki stricte analityczne, które wykładają nam od razu wszystko na talerz. Niestety nie wiem jak zagrają z tym xDuoo, bo o ile ocieplenie nie zrobi im krzywdy (a może nawet być na plus), o tyle moim zdaniem najlepiej spisują się na muzykalnym, ale dobrym technicznie torze (rozdzielczość, czystość, detal), ze zwartym i dobrze kontrolowanym basem, bo same słuchawki grają bardzo analogowo (coś a’la winyl na dobrym gramofonie). Dużo też zależy od synergii i preferencji, bo o takie na prawdę czysto grające NH, ale zachowujące swój klimat, popisowy bas, żywiołowość, nie jest tak łatwo. Co do Sivga P-II, to uważam je za świetne słuchawki w swojej cenie. Mają dość zbliżone cechy do NH, ale grają czysto i rozdzielczo na praktycznie każdym torze, innymi słowy ciężej je zamulić, ale faktycznie warto dać im trochę więcej mocy. Mają świetny, złożony bas, brzmienie gęste, muzykalne, z dobrą głębią i holografia (podobnie jak NH, może nawet instrumenty nieco „większe”). Góra też ładna, niemęcząca. W tej cenie pod kątem basu i muzykalności to zdecydowanie jedna z najlepszych planarów. Mniej problemów z synergią, szczególnie jak mówimy o połączeniach z lampą. Są też delikatnie ocieplone, szczególnie na przewodzie stockowym. Dobrze nasycona niższa średnica, nieco wycofana wyższa, przez co wokale nie są tak nachalne, ale wciąż bardzo piękne i szczegółowe. Nie nazwałbym ich przyciemnionymi, chyba że delikatnie, bo faktycznie dużo dzieje się na niskiej średnicy i basie. Na pewno inny klimat, bo przetworniki planarne grają szybciej od biocelulozy, ale to nie znaczy, że NH są wolne, odpowiednio napędzone i zgrane z torem, grają popisowo. Zarówno jedne, jak i drugie mają bardziej cofniętą średnicę od Senków, ale nie grają w stylu V (po prostu jest mniej wypchnięta, ale dalej potrafi być bogate i szczegółowa, szczególnie w NH) Jedne jak i drugie też mogą zyskać po wymianie przewodu, chociaż stock jest ok i tutaj jedynie jest pole do upgradu w przyszłości. Zarówno jedne jak i drugie mają zdecydowanie większy potencjał od HD600/650, chyba że ktoś woli słuchawki z wypchniętą średnicą, a skromny bas mu nie przeszkadza, jednak holografia, gęstość brzmienia, masa instrumentów na korzyść NH/P2. Komfort: NH, to obecnie jedne z najwygodniejszych słuchawek jakie powstały, lekkie, znikają z głowy, bardzo dobrze wykonane. P2, Piękne, świetnie wykonane, ale już trochę ważą i na głowie je czuć. Nie ma problemów by wysiedzieć w nich godzinę lub dłużej, w moim przypadku, ale na bardzo długie sesje dla mnie odpadają. Mimo to sporo zależy od kształtu głowy, bo wiele osób chwaliło ich komfort i nie mieli z nimi problemów.
  22. Jak TOOL brzmi przeciętnie, to nie zobaczą moich piniendzy. ZenStacka ciężko przebić w tych pieniądzach, ja przerobiłem trochę integr do 3k i albo brakuje mocy, albo przeciętne implementacje DAC (głównie ESSy). A o na prawdę dobrego AMP-a w cenie 1.5-2k nie jest łatwo, zwłaszcza jak chcemy mieć balans.
  23. A to akurat fajna sprawa, jak hobby zachęci do pracy twórczej. Nawet jeśli nie stanie się to kolejnym hobby czy pracą zarobkową, to dodatkowy skill może się przydać, by coś samemu naprawić czy poprawić.
  24. Tyle w temacie. Tylko trzeba zadbać o sprzyjający tor i lepszy przewód od stocka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności