Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

@tilt A słuchałeś Fostex TH900? Mniejsza Vka (przynajmniej w dole) od Sony Z1R, a subbas mruczy aż miło, rozdzielczość też cudo, scenicznie giganty, masa świetnie wyważonego dźwięku na wzmacniaczu hybrydowym. T5P II doganiają je dopiero po balansie. Największy minus tych Fostexów to kiepska izolacja od otoczenia. (aha i ja je mam z padami Dekoni)

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zatem Miłe Panie, Szanowni Panowie: oświadczam, że dziś przeprosiłem się z DT-R10 i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że to, co udało się w temacie jakości basu, jego zejścia i wypełnienia osiągnąć Mistrzowi Michauczukowi jest niepowtarzalne! Żadne znane mi firmowe Beyery nie grają tak potężnie jak R10 i jeśli do końca tygodnia nikt nie skusi się na moje T90, to przełożę ich przetworniki do R10 :D

Amen!

  • Like 2
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś był ciekawy napisałem właśnie krótką recenzje porównawczą Fostex TH900 vs Beyerdynamic T5P g2.

 

 

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oceniacie bliskość średnicy w DT150 w porównaniu do DT880 600Ω i DT880 Pro? Bo z tego co tutaj przeczytałem to 600Ω ma wycofaną średnicę, a Pro nie.

DT150 też ma wycofaną? (według mnie niespecjalnie) 

 

Może jednak warto posłuchać 880 600Ω przed zakupem. Pamiętam, że chyba shp2500 grały jakoś z oddali i nie podobała m się taka forma prezentacji :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzalność produkcji i padanie driverów serii dt 770 /880/ 990 ma swoje opisy w necie więc warto poszukać i poczytać.

Można trawić różnie, wiedzieć będziesz z średniej kilku sztuk.

- Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, retter napisał:

Powtarzalność produkcji i padanie driverów serii dt 770 /880/ 990 ma swoje opisy w necie więc warto poszukać i poczytać.

Można trawić różnie, wiedzieć będziesz z średniej kilku sztuk.

- Tapatalk
 

 

Można poczytać w necie o dowolnym produkcie... Zazwyczaj jak sprzęt działa, to ludzie nie dzielą się tą wieścią ze światem, dopiero jak coś się popsuje, to się o tym rozpisują w Internecie ;) A seria DT to pewnie jedne z najlepiej sprzedających się słuchawek z wyższej półki w historii, więc przy tylu sprzedanych egzemplarzach, to się zdarzają i jakieś awarie. Ale ocena na podstawie kilku opinii znalezionych w necie jest zupełnie niemiarodajna. Dokładnych statystyk jak często się psują słuchawki różnych firm raczej nikt z nas tutaj nie posiada, więc możemy sobie gdybać. Ale DT są od kilkudziesięciu lat jednymi z najpopularniejszych słuchawek w studiach nagraniowych, w radiu, telewizji, jakby się ciągle psuły albo były takie problemy z jakością, to by tam długo nie zagościły...

 

Natomiast uważam, że lepiej jest kupić nowe (600 zł za takie słuchawki to przecież naprawdę dobra cena!), albo od jakiejś osoby prywatnej, pierwszego właściciela, z papierami, gdzie znamy przeszłość sprzętu. Bo na Allegro często pojawia się wysyp tanich BD z niewiadomego źródła (najczęściej są nim niemieckie śmietniki...), często w bardzo kiepskim stanie. Ja dwa razy kupiłem takie pośmietnikow (raz BD i raz AKG) i w obydwu wypadkach żałowałem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, retter napisał:

Powtarzalność produkcji i padanie driverów serii dt 770 /880/ 990 ma swoje opisy w necie więc warto poszukać i poczytać.

Daleko nie trzeba szukać. X-Kom outlet na allegro. DT880 (250) - po naprawie, wymiana przetwornika. Ale kto by się przejmował takimi drobiazgami w fanklubie bajera ;).

 

1 godzinę temu, Kuba_622 napisał:

600 zł za takie słuchawki to przecież naprawdę dobra cena!

DT880 już nie kosztują 600 zł. Przekroczyły psychologiczną granicę 599 zł i utrzymują poziom 649 zł :unsure:.

Edytowane przez bob2000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, bob2000 napisał:

Daleko nie trzeba szukać. X-Kom outlet na allegro. DT880 (250) - po naprawie, wymiana przetwornika. Ale kto by się przejmował takimi drobiazgami w fanklubie bajera ;).

 

 

I na tej podstawie oceniasz awaryjność przetworników? :D Ludzie, litości... Tu masz sprzedane wczoraj K701 po wymianie przetwornika:

https://allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-przewodowe-akg-k701-62om-srebrne-8950774769?utm_source=notification&utm_medium=PLobserved_price_decrease&utm_campaign=sezam_v2:PLobserved_price_decrease

A ku jeszcze parę na dokładkę:

https://archiwum.allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-polotwarte-akg-k612pro-czarne-i8507535243.html

https://archiwum.allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-przewodowe-akg-k240-studio-czarne-i8158199957.html

https://archiwum.allegro.pl/oferta/outlet-sluchawki-przewodowe-akg-k72-32-om-czarne-i8566719702.html

HD650 i HD660też mieli poserwisowe w ostatnich miesiącach, tylko już usunąłem z obserwowanych. Po prostu x-kom na allegro sprzedaje zwroty 14-dniowe albo zwroty z serwisu, nie tylko słuchawek. Często u nich kupuję i śledzę ich aukcje - akurat oni jako jedni z nielicznych dokładnie opisują usterki, godna zaufania firma.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kuba_622 napisał:

I na tej podstawie oceniasz awaryjność przetworników? :D

Nooo... nie :P Ot, taki szybki przykład podałem, że widać, że się zdarza. Zresztą pisałem, że kto by się tym przejmował w bajerklubie 🇩🇪 :D. Sam się przymierzam do zakupu nowych bajerów, ale takich po wymianie przetwornika chyba bym nie kupił. A przynajmniej nie za 550 zł. Nie, bo nie :D.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny nowych sa takie ze tylko z nowe z pudla brac. Poza tym te ich pady. Kupowanie 880, 990 czy DT150 poiwedzmy 3 letnich ktore nie mialy wymienionych padow jest bez sensu. A ceny w okolicach 350zl - 400zl. Pady ubite, brudne, przepocone, pelno tego na olx.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz kupiłem DT880 za 726zł i uważam to za świetny deal. DT to seria, którą się kupuje tak jak młotek - to jest narzędzie, z którym się nikt nie cacka, w tym ja. Kto mnie odwiedza, ten wie, co ja robię na dzień dobry z nowymi DT880, żeby im zwiększyć zakres regulacji pałąka. :D 

 

Przetworniki 250 omów da się ubić, jak się postarać, albo jak nawali coś w wyjściu słuchawkowym, i pod tym względem nie różnią się one od przetworników konkurencji. Grado tu chyba żadna firma nie dorówna i tak. Natomiast przetwornik 600Ω ma tę zaletę, i między innymi po to takie kupiłem, że potrafi znieść wiele. Jako że konstruuję i eksperymentuję ze wzmacniaczami, to wypadki też się zdarzają, z nieuwagi, pomyłki, itp. Teslę 250 omów rozwaliłem raz prądem. Przetwornik 600-omowy śmiga nadal po podobnym wypadku. Dlatego jak mam przetestować jakieś nowe rozwiązanie, to biorę DT880 600Ω jako najodporniejsze słuchawki w domu. I grają od kilku lat bezawaryjnie. 

Seria DT Beyera to w ogóle najlepiej wyceniona seria słuchawek jaką znam. K701 przy podobnej cenie to dla mnie żart konstrukcyjny - nigdy nie pojmę pałąka bez regulacji. 

Rozbieralność i modyfikowalność słuchawek Beyerdynamica to też dla mnie duża zaleta. Do tego wielość alternatywnych padów różnych producentów. Pałąki mają w trzech wersjach o różnym nacisku. Seria chrome ma ten od T90 - najmniej ciśnie. Standardowe edition nieco bardziej. Jak ktoś chce imadło - bierze Pro. A co u Sennheisera w serii 600? Imadło do dalszego wyginania albo porady fanów marki, na co założyć słuchawki na noc, żeby się pady rozgniotły. :lol: Po części rozumiem popularność second hand. :P Dalszym jej uzasadnieniem jest, że za te mecyje trzeba dopłacić prawie drugie tyle co do serii DT Beyera. Co do dźwięku - nie moja bajka. Mam w domu HD565, które w porównaniach zawsze mi wychodziły co najmniej nie gorsze od HD600, ale używam tylko do sprawdzania kabli słuchawkowych przed wysyłką. HD650 to w ogóle ewenement - takie uniwersalne słuchawki do prawie niczego. Niby dobrze się słucha wszystkiego, ale na dobrą sprawę kastrują niemal dowolny repertuar. Tylko Toola kiedyś na nich chłonąłem z uwagą, oczywiście po re-cablu, bo ze stockowym ja na nich nie daję rady.

Ja tak mogę długo, więc już skończę. ;) 

Edytowane przez majkel
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nic nie pisałem o DT990 :D

To krótkie porównanie do DT880 Edition 600 - 880-tki zrobiły na mnie duże wrażenie naturalnością i realizmem, do tego miały dźwięk, jakby to opisać, trochę "posłodzony" (nie wiem czy to odpowiednie audiofilskie określenie :D) przez to np. wokale brzmiały bardzo przyjemnie. Ta naturalność i neutralność w dużej mierze dla mnie brała się z bardzo równej średnicy, bez jakiś dziwnych podbić na przełomie wyższej średnicy i sopranu jak w HD650, a o K701 i pokrewnych to już nawet nie mówię, bo dla mnie zawsze brzmiały plastikowo (przepraszam fanów AkG ;)). Nigdy jednak do końca nie byłem w stanie zaakceptować dźwięku 880-tek i wynika to moim zdaniem z ich dziwnej konstrukcji, to znaczy z "pozalepiania" przetwornika - z jednej strony tam jest siateczka, z drugiej filcowe krążek, które sprawiają, że ten dźwięk jest "zduszony".

I dlatego przesiadłem się na DT990 Edition 250, które są po prostu takimi 880 Edition tylko z przetwornikami niezalepionymi siateczką i filcem. Moim zdaniem zachowują zalety 880-tek - naturalność, słodki dźwięk, jednocześnie nie są "zduszone", jest większa swoboda przestrzenna i otwartości. Wady: bez tego filcu pik na sopranie jest o kilka dB większy co pewnie dla wielu osób może być problemem, ale można sobie z tym radzić na wiele sposobów - a najprostszym i najzdrowszym jest - słuchać muzyki trochę ciszej :D

 

W tle jeszcze Szczury, które liczyłem, że będą lepiej izolować przy słuchaniu w nocy, ale niestety z tą izolacją jest u nich tak sobie.

990tki.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w mojej kolekcji pojawiły się DT990 600ohm tzw. vintage z czarnym filcem (są też z białym). Jako że posiadam i jestem wielkim fanem DT990E600 (w mojej subiektywnej ocenie dużo lepsze niż K702 i HD600) naturalną koleją rzeczy porównałem oby dwie pary. Jeżeli chodzi o sam wygląd to E600 wyglądają dużo lepiej niż plastikowe Vintage. Chociaż trzeba przyznać że mimo upływu czasu  nic z tymi plastikami się nie dzieje - nie są odbarwione , nie łuszczą się , nie są popękane. Kabel w vintage jest płaski i spiralny ,  z osobną izolacją dla każdej z czterech żył, nie ma wewnętrznego okablowania, każda słuchawka ma osobną parę więc łatwo zrobić balans - plus dla vintage. Brzmienie...Vintage grają muzykalniej niż E600, jest więcej średnicy i jest ona "cieplejsza" ,  bas jest mocniejszy (tak pomiędzy E600 a DT990Pro) i dobrze kontrolowany, góra jest łagodniejsza i nie "kłująca" , nie tak szczegółowa jak w E600 . Vintage grają mniejszą V-ką niż E600, brzmieniowo bardziej neutralnie ale cały czas precyzyjnie i szybko. Scena w vintage jest mniejsza, za to bardziej intymna i bliższa.  Gdybym miał wybierać...hmm...Vintage, nie tak ładne jak E600 ale brzmieniowo jest pięknie, szybko i bardzo muzykalnie. Może to też kwestia padów, jak głosi legenda - im bardziej "ciapnięte" pady tym beyery grają lepiej. Tor testowy to Aune X1S jako dac i wzmacniacz Little Dot na mullard`ach.

Edytowane przez Gapcza
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2020 o 11:40, majkel napisał:

HD650 to w ogóle ewenement - takie uniwersalne słuchawki do prawie niczego. Niby dobrze się słucha wszystkiego, ale na dobrą sprawę kastrują niemal dowolny repertuar.

 

HD650 mi pasują do klasycznego rocka, do którego ostatnio trochę wracam, wręcz poznaję na nowo. Doors, Queen z lat 70., Springsteen, Dire Straits. Również stary jazz, np. Coltrane. Ogólnie jakoś postarzają muzykę, ale czasem to się sprawdza. Lubią też sporo prądu. Ogólnie to imho cena sklepowa nie powinna być wyższa niż DT880. 

 

18 godzin temu, Kuba_622 napisał:

a o K701 i pokrewnych to już nawet nie mówię, bo dla mnie zawsze brzmiały plastikowo (przepraszam fanów AkG ;))

Kurcze, ostatnio trochę hypu było na forum na K701, KXX, 702. Mam ochotę je poznać, choć nie lubię rozwiązania z gumką na głowie. Na czym ta plastikowość polega, bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję też tą plastikowatość namierzyć w swoim torze. U mnie na K712 jest soczyście i mięsiście
Tu chodzi o efekt hali jaki ma większość modeli akg + zimna odsunięta średnica a nie braki w basie.
Bo jeśli tor jest równy to dlaczego słuchawki mają braki?

- Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, majkel napisał:

Najłatwiej się to namierza mając obok słuchawki, które tego nie robią.

 

Tylko wtedy też trzeba sprawdzić na kilku źródłach, bo parametry wzmacniacza mogą się zmieniać wraz z parametrami słuchawek. Kiedyś czytałem artykuł o tym na którejś stronie producenta, nie jestem.pewny czy to nie był beyerdynamic. 

 

Ja plastiku nie słyszę w instrumentach dętych. O jakimś tam barwieniu można mówić, ale bez przesady. W każdym razie nie każdy musi to odbierać jako "plastik", słuch ulega sugestiom. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, majkel napisał:

Powiedz coś do plastikowego kubka. Tak brzmią dęciaki na tych AKG.

 

A, ok. Spróbuję tego efektu. :) Myślałem, że chodzi o bas, który czasem podany bardzo analitycznie, brzmi jak wykrojony, przez co nieco syntetycznie.
A może to kwestia tylko przyzwyczajenia do sygnatury. W końcu @retter określa średnicę beyerową jako mechaniczną. Mechaniczna, plastikowa, kwestia nazewnictwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nazwijmy to barwieniem. Mnie się to kojarzy z plastikowym kubkiem i tak to opisuję. Poza tym jak @Rotgut
napisał - jak się człowiek przyzwyczai, to nie słyszy tego. Dla mnie obecnie produkowane słuchawki AKG mają wady nie tylko dźwiękowe, ale dla kogoś mogą one mieć zalety i jest mi to zupełnie obojętne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, retter napisał:

Najlepiej to oceniła by osoba grająca w orkiestrze najlepiej na takich instrumentach.
Ciekaw jestem ile by zostało z tej wierności dźwięku AKG.

- Tapatalk
 

 

Zastanawia mnie czy instrumenty dęte - poszczególne egzemplarze - różnią się od siebie barwą? I czy akustyka pomieszczenia wpływa na odbiór barwy?

 

Według mnie nawet pomijając akustykę, to miejsce w którym słuchamy wpływa na odbiór dźwięku choćby od strony psychologicznej. Być może specyficzna barwa słuchawek przywołuje wspomnienie określonego miejsca. Ja przynajmniej tak mam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rotgut napisał:

Kurcze, ostatnio trochę hypu było na forum na K701, KXX, 702. Mam ochotę je poznać, choć nie lubię rozwiązania z gumką na głowie. Na czym ta plastikowość polega, bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.

 

Jeszcze kiedyś te najstarsze K701 to zrobiły na mnie wrażenie sceną i holografią. Ale to było 10 lat temu :) W zeszłym roku sobie kupiłem K702 nowe (a później jeszcze używane, bo mi się tanio wylicytowały na Allegro i chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście z czasem ten ich dźwięk się zmienia :)). Nie słyszę absolutnie żadnego argumentu za tym, żeby sięgnąć po K702 zamiast po DT990 Edition, żadnego. Nawet poszedłem za ciosem w tych zakupach i sobie do "kolekcji" dokupiłem K701 Made in Austria. Po tygodniu je odsprzedałem na Allegro :) Te K701 były trochę jaśniejsze, niż chińskie K702, przez co może się wydawały trochę bardziej przestrzenne, ale nie znalazłam w nich "dawnego czaru" :)

 

Wszystkie w/w miały dla mnie ten plastikowy nalot na dźwięku. Jak słuchałem Szostakowicza i mi fortepian Marthy Argerich zabrzmiał plastikowo, to już ostatecznie przelało czarę goryczy ;)

K712 akurat słabo znam, pamiętam, że kiedyś mi się mniej podobały od K701. Może kiedyś im dam jeszcze szansę, jak mi wpadną w rękę, ale już po wykresach widzę, że podbicie na 2 kHz zostało, więc raczej nie moja bajka.

 

A co do toru, nie posiadam high-endów, tylko budżetowe sprzęty, ale w zeszłym roku trochę tego przerzuciłem, pewnie z 10 wzmacniaczy i parę DACów u mnie było i nie zauważyłem, żeby tor zmieniał coś w kwestii "plastikowości" AKG, raczej chodzi tu o wrażliwość na podbicie pewnych częstotliwości, jedni nie lubią "beyer peak" inni "plastikowych" AKG :)

7.png

Edytowane przez Kuba_622
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności