Search the Community
Showing results for tags 'dac'.
-
Panowie, Mam nadzieję, że nie ma jeszcze takiego tematu. Chciałem zapytać jakie macie doświadczenia z kablami USB - zwłaszcza w połączeniu streamer (lub komputer) -> DAC. Czy rzeczywiście lepsze kable robią różnicę czy tak naprawdę jest to na granicy percepcji? Czy tak jak przy interkonektach istotne jest czy miedź czy srebro? Jakieś konkretne marki bądź wręcz modele które polecacie?
-
Cześć moi drodzy poszukuję dac/ampa czy też stacku, który będzie idealną parą dla Arya v3. Aktualnie są zasilane poprzez Zen Daca V2, szukam czegoś co pomoże mi wynieść w górę przestrzeń a przede wszystkim bass! Rozważam po przesłuchaniu Fiio k9 (AKM, ESS PRO) Różnica w mocy była dla mnie wyraźnie słyszalna więc myślę że poszukuję czegoś z solidnym kopem. Jestem otwarty na wszelakie propozycje, budżet około 3-4tyś oraz mile widziane wejście optyczne. Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
-
Witam. Jestem niewidomy, chcę zakupić odtwarzacz DAC z otwartym Androidem żeby można było uruchomić na nim czytnik ekranu TalkBack lub Commentary Screen Reader. Mam na oku dwa modele: FIIO M11 Plus Shanling M3 Ultra Który z nich jest lepszym wyborem? Byloby super, gdyby ktoś mógł również wymienić wady i zalety obu odtwarzaczy.
-
Tym razem DAC ze streamerem Audiolaba. Ciekawostka - część strumieniująca jest od Lumina. "Audiolab 9000N to najwyższy model przetwornika cyfrowo-analogowego ze zintegrowanym streamerem, jaki aktualnie w swojej ofercie ma ten dobrze znany u nas brytyjski producent. Jednocześnie Audiolab sam w sobie to marka nad wyraz ciekawa, obecna u nas długie lata i znana głównie poprzez pryzmat bardzo dobrych wzmacniaczy zintegrowanych. " Zapraszam do recenzji: https://hifizone.pl/audiolab-9000n-recenzja/ Pozdrowienia
-
Cześć, może kogoś z Was ta recenzja zainteresuje. "Questyle M15i to najnowsza wersja najlepszego modelu dongle DACa tej dość znanej u nas i obecnej od ładnych paru lat marki. Połączono w niej układ przetwornika cyfrowo-analogowego ESS ES9281 z firmowymi układami SIP." Zapraszam do lektury: https://hifizone.pl/questyle-m15i-mini-recenzja/ I do następnego - już niebawem.
-
Cześć! Sprzedam świetny DAC R2R Himalaya wraz ze wzmacniaczem Hifiman EF400. Stan wizualny bardzo dobry. Urządzenie w pełni sprawne technicznie z jednym minusem, mianowicie diody na przodzie bardzo słabo świecą. Więcej w ogłoszeniu na OLX: https://www.olx.pl/d/oferta/hifiman-ef400-dac-amp-sluchawkowy-CID99-ID10e3tU.html Cena dla forumowiczów: 1050 zł. Zapraszam do zakupu, bo w tej cenie jak najbardziej warto.
- 2 replies
-
- 2
-
- hifiman
- wzmacniacz słuchawkowy
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
Majkel już dawno temu odgrażał się, że poskłada jedynie słusznego daka, dzięki któremu będzie mógł nas audiofili ogolić z pieniędzy, a następnie kupić sobie dom w Nowej Zelandii lub na południowym wybrzeżu Francji, gdzie do końca życia pławiłby się w słodkim nieróbstwie. Kiedy więc zarzucił przynętę w statusach i potwierdził, że pułapka na audiofilityków już jest zastawiona, postanowiłem ją przetestować. Nawet nie musiałem zabierać swojego sprzętu, gdyż majkelowe bajery (jedne i drugie) w duecie z balantine znam dosłownie na wylot, także ze swoim dakiem (najlepszym na świecie). No i co my tu mamy? Jak zwykle „solidną i estetyczną” obudowę hammonda, zasilanie wewnętrzne akumulatorowe, płytkę z saberkiem ess9038, świetny stopień wyjściowy, separację galwaniczną espedifa oraz liczne ulepszenia i czary voodoo - klocek jest audiofilsko namaszczony! Jest też gotów (po włożeniu do większej obudowy) na zastosowanie w nim odbiornika usb amanero. Powiem od razu, że mój dac już nie jest Najlepszy Na Świecie. Tak dobrej i zróżnicowanej góry, średnicy w tylu odcieniach i konturowego basu jeszcze nie słyszałem (a przecież kość ess9038 jest mi znana z matrixa w wersji pro - i nic). W daczku Majkela doszło do unikalnego połączenia chirurgicznej precyzji i muzykalności(!) - nie żartuję. Nie znam jego ostatecznej ceny, ale znam ten chytry błysk w oku Majkela - będzie kroił do żywego mięsa. Jeżeli ktoś chce tego uniknąć lepiej niech nie słucha tego daca. Wiem że jakieś muszki już wpadły w sieć (było nie słuchać) więc może opiszą tu swoje doświadczenia.
-
Pany i Panewki, trochu wypadłem z obiegu, a potrzebuję jakiegoś DAC/AMPa bluetooth do Etymotic ER2XR( na chwilę obecną). Widzę, że Radsone nie jest dostępny w PL, Qudelix tylko na Amazonie, BTR5 gdzieś wywiało, BTR7 mnie nie interesuje(trochę za drogi), iFi Go Blue to też nie moja para kaloszy... Pojawił się BTR15, gdzieś tam się jeszcze przewija Shanling UP5(trochę drogawy), no i od biedy ten Qudelix na Amazon.pl. Co tu wybrać? Zależy mi na jak najlepszej baterii, na w miarę naturalnym brzmieniu i przyzwoitej mocy( na zaś ). Z tego, co czytam, Qudelix tak sobie w kwestii baterii, BTR15 też maksymalnie do 8 godz.(zakładam, że nie na LDACu). Wydaje się, że Shanling może mieć przyzwoite osiągi na jednym ładowaniu, ale w praktyce różnie to bywa. Ktoś miał okazję porównać te kurduple? Zakładam, że Qudelixa i UP5 pewnie ktoś macał, BTR15 to trochę świeżynka.
-
Cześć, mam AKG K240 MKII zmodowowane, tj. zaklejone dwie górne dziurki z prawej i lewej strony obok przetwornika oraz pady skórzane Headphone Memory Foam Earpads od Brainwavz, napędzam je creative g6. Jestem z nich generalnie zadowolony, ale też jestem amebą jeśli chodzi o muzykę bo w sumie w swoim życiu miałem jedynie Creative HS-800 Fatality Gaming, długo długo nic i później kupiłem AKG K240 MKII. Główny zamysł kupna słuchawek był pod CS'a, padło na nie bo mają dużą scenę. Teraz CS mnie mniej obchodzi, moda na nich zrobiłem w sumie parę dni temu i zastawiałem się czy jestem w stanie jeszcze jakkolwiek wpłynąć na słuchawki za pomocą innego daca ale tak naprawdę to nie wiem co chcę osiągnąć. Słucham głównie muzyki klubowej, witch house, darkwave, Electropunk, electroclash, phonk, i wszelako pojętego popu. Coś tam poczytałem i zastanawiam się nad Prodigy Cube 2 albo FiiO BTR5 2021. FiiO nawet do mnie bardziej przemawia bo jest na bluetooth co jest w mojej opinii mocną zaletą. Dodam że w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie zakupię Sennheiser Momentum 4. Dzięki z góry za wszelkie rady!
-
Do końca miesiąca w PL nowy produkt od iBasso DAC dedykowany do urządzeń z Type-C lub po adapterze do USB ze zbalansowanym złączem 2.5mm THD+N: < 0.001% (32 ohm load, 1.2Vrms) Output Voltage: 1.9V (32 ohm load) Output Power: 113mW @ 32 ohm Frequency Response: 20Hz – 40kHz +/-0.5dB PCM: Up to 32bit/384kHz DSD: Native DSD up to 256x Weight: 11g Length: 120mm Cena: ok 50 USD
- 372 replies
-
- 10
-
cześć wszystkim, To mój pierwszy post na forum dlatego proszę o wyrozumiałość jeśli zapostowałem w złym dziale. Piszę tutaj ponieważ potrzebuję pomocy, jestem graczem lubię gry typu Escape from Tarkov czyli strzelanki taktyczne, w grach tego typu potwornie ważnym elementem jest dźwięk i precyzyjne określenie pozycji "wroga". Aktualnie mój sprzęt to zewnętrzna karta Sound Blaster G5 (którą chcę podmienić na coś mocniejszego i przede wszystkim skończyć przygodę z cholernym equalizerem, którego A nie umiem ustawić B zmieniam paski po każdej śmierci lub złym usłyszeniu przeciwnika), słuchawki Sennheiser Game zero i monitory Truthear x Crinacle Zero niebieskie. Słuchawki są naprawdę dobre ale z racji tego, że lat przybywa i walka o włosy się zaczęła powoli przesiadam się na douszne CZ'ty żeby nie szorować pałąkiem po czuprynie i nie pisać następnego posta na forum o wyborze kliniki w Turcji I teraz najważniejsze, nie chcę wydać więcej niż 1000 zł - wydaje mi się, że dla laika to już rozsądny budżet pozwalający na zaczęcie przygody z półprofesjonalnymi DAC'ami. Po głowie chodzi mi bardzo marka Fiio (modele K3, 5, 7) z racji tego, że często przewija się w internecie, kolejne urządzenie to IFI Audio Zen Dac V2 jak i Topping MX3 / DX3. Proszę Was - ludzi z lepszym uchem niż moje - o wypowiedzenie się w temacie. Wiem, że to forum bardziej audiofilskie muzycznie (i może ktoś uzna, że niepotrzebnie zawracam gitarę) ale potrzebuję pomocy a gdzie dostanę lepszą niż tutaj. P.S. Czy to prawda, że w w/w sprzęcie nie ma czegoś takiego jak equalizer i jedyne co jest po stronie użytkownika to dostrojenie dźwięku głośniej/ciszej ? Equalizer sprawia mi ogromny problem bo nie znam się na tym i jak zaczynam się bawić suwakami to wychodzi z tego totalna kupa (jeśli ktoś z Was się na tym zna i może mi podesłać przykładowe ustawienia to chętnie wrzucę je w SB G5 i zobaczę jak to będzie grało po ustawieniu owych suwaków z głową). z góry dziękuję za poświęcony czas i każdą uwagę/komentarz/poradę Pozdrawiam, Łukasz
- 13 replies
-
- dac
- dyskusja ogólna
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Dziś powrót do Fosi Audio, czyli chińskiej marki z ledwie sześcioletnią historią. Mimo że nie ma za sobą wielu lat doświadczenia, to skutecznie atakuje budżetowe rozwiązania audio swoją konsekwencją w poprawianiu własnych projektów i dostarczaniu urządzeń oferujących solidne brzmienie za niewielkie kwoty. Po poprzednio opisywanym Fosi Audio DAC-Q5, który pozytywnie zaskoczył mnie swoimi możliwościami jako całościowe rozwiązanie na biurko, tym razem czas na jego mniejszego brata, czyli Fosi Audio DAC-Q4, który jest wyceniony na 349 złotych. Z jednej strony jest to tylko 80 złotych różnicy względem DAC-Q5, z drugiej mamy około 20% mniejszy wydatek, a więc już całkiem sporo, szczególnie że coraz częściej oszczędzamy na mniej potrzebnych rzeczach. Ale czy -20% ceny, to -20% jakości? Wygląd i budowa: Fosi Audio DAC-Q4 przychodzi w małym i estetycznym pudełku, w którym znajdziemy nasze combo wraz z niezbędnymi akcesoriami, w skład których wchodzi kabel USB typu B (tzw. drukarkowy) do podpięcia sygnału, kabel optyczny oraz instrukcja obsługi. Jedyne czego brakuje, bo od razu zacząć słuchanie muzyki, to kabla USB-C do zasilania urządzenia, ale raczej można założyć, że każdy z nas dysponuje albo kablem, albo ładowarką i nie wymagają one dodatkowego zakupu. Sam DAC-Q4 jest całkiem niepozornych rozmiarów, gdyż mierzy zaledwie 73,5 x 98 x 33 mm i waży 251 gram, czym konkuruje już z częścią typowo przenośnych urządzeń audio. Cała obudowa jest wykonana z metalu i została naprawdę dobrze spasowana, bez żadnych nierówności w montażu czy błędach w wykończeniu paneli, gniazda i pokrętła są zamontowane bardzo stabilnie, a przełącznik rodzaju źródła stawia odpowiedni opór przy zmianie położenia. I choć pod względem estetycznym jest to konstrukcja bardzo spartańska, tak jej wykonanie nie pozostawia miejsca na narzekanie. Przedni panel jest zaprojekowany w przejrzysty sposób, a każdy element został dobrze opisany. Po prawej stronie umieszczono pokrętło głośności, które spełnia również funkcję włącznika, gdzie skręcenie głośności na minimum wyłącza Fosi Audio, a zwiększenie z pozycji zero je włącza. Oczywiście samo przełączenie stanu zarówno stawia pewien opór, jak i jest komunikowane dźwiękiem przełącznika, więc przez przypadek tego nie zrobimy. Należy jednak zauważyć, że występuje tu problem wielu tańszych potencjometrów, objawiający się tym, że przy skrajnie niskich poziomach głośności kanały grają nierówno. Idąc ku lewej stronie, mamy czerwoną diodę sygnalizującą czy DAC-Q4 jest włączony, następnie dwa pokrętła od korekcji tonów, odpowiednio wysokich i niskich, oba dające nam możliwość regulacji w zakresie +/-6dB, a więc już mocno zauważalnym. Dalej jest złącze słuchawkowe 3.5mm i wajcha do wyboru źródła. Te z kolei mamy trzy i wszystkie znajdują się na tylnym panelu. Patrząc na tył od prawej strony, są to następujące wejścia: USB, optyczne oraz koaksjalne. Za nimi umieszczono dwa wyjścia RCA, po jednym na każdy kanał, pozwalające na podpięcie do tego combo Fosi Audio np. wzmacniacza głośnikowego lub kolumn aktywnych. Na końcu, czyli po lewej, umieszczono wejście USB-C do ładowania DAC-Q4. Jest to więc konstrukcja wizualnie i funkcjonalnie w dużej części podobna do DAC-Q5, jednak większe zmiany dotknęły serca Q4, gdyż zastosowano tu rozwiązania zarówno starsze, jak i tańsze. Kość DAC, to w przypadku dziś opisywanego urządzenia Cirrus Logic CS8412, za wzmocnienie na słuchawkach odpowiada układ 97220, a komunikację przez USB chip SA9023. Co z tego wynika? Przede wszystkim brak możliwości obsługi plików gęstszych niż 96kHz przy 24 bitach oraz czterokrotnie niższa moc niż DAC-Q5. Teraz mamy do dyspozycji tylko 100mW przy obciążeniu 32ohm, a więc możemy zapomnieć o tym by podpinanie bardzo prądożernych słuchawek miało tu głębszy sens. Choć nie wiem na ile ktoś posiadający takie słuchawki potrzebuje przetwornika za trochę ponad 300 złotych. Za to podobnie jak w większym bracie, również w Q4 możemy sterować głośnością na wyjściach RCA przy pomocy potencjometru, a także po wpięciu słuchawek odcinany jest dźwięk płynący na RCA, więc nie musimy się zastanawiać czy na pewno wyłączyliśmy głośniki, gdy wieczorem chcemy posłuchać muzyki na słuchawkach. Brzmienie: No dobrze, ale jak te zmiany wpłynęły na brzmienie i czy dalej jest to kombajn warty wydania na niego pieniędzy? Tak jak w przypadku DAC-Q5 pisałem, że zdecydowanie nie jest to „granie Sabre” mimo zastosowania przetwornika od ESS, tak w przypadku Q4 czuć ducha Cirrusa, którego wiele osób ceniło przed laty, a który i dziś potrafi budzić bardzo pozytywne emocje. Bas jest lekko podbity już w „płaskim” ustawieniu pokręteł korygujących, co jest szczególnie wyczuwalne w okolicy 80-100Hz, jednak jeśli chcemy równiejsze brzmienie w tym zakresie, wystarczy pokrętło odpowiadające za niskie tony skręcić o jeden stopień, na godzinę 11. Przekaz niskich tonów jest odpowiednio sprężysty, stara się uderzać w punkt, choć trochę brakuje w nim różnorodności ze względu na pewne braki w mikrodynamice oraz mniejszy nacisk na subbas, który czasami za bardzo chowa się za wyższymi składowymi tej części pasma. Przez to jest to brzmienie dość jednorodne, mało finezyjne, ale przy tym przyjemne ze względu na nieco ocieploną barwę, dobrze nasycone i długo wybrzmiewające dźwięki, co daje strojenie wyraźnie idące w stronę typowo konsumencką. Świetnie się to sprawdza w rozrywkowej muzyce od amerykańskiego rapu, przez deep house po stary pop-punk. Nie znaczy to oczywiście, że nie posłuchamy na Fosi Audio DAC-Q4 koncertów na wiolonczelę czy organy, jednak nie będzie to brzmienie tak wyrafinowane jak byśmy mogli tego oczekiwać. Tony średnie są bliskie, intymne, wyraźnie ocieplone przez podciągnięty bas i jednocześnie muzykalne, mimo lekkiego przyciemnienia w okolicy sopranów. Nie są przy tym zduszone, lubią czarować i wciągać rytmem żywych instrumentów, co wiąże się z odejściem od naturalnego i neutralnego brz mienia. Jednak ponownie mamy tu pewne braki w mikrodynamice, co objawia się spłyceniem złożoności części utworów. Jest to jednak mniej odczuwalne niż w przypadku tonów niskich, dzięki czemu DAC-Q4 zachowuje dużą uniwersalność w doborze odsłuchiwanego repertuaru. Struny gitar czy instrumentów smyczkowych wibrują odpowiednio długo i z przyjemnym zaobleniem, z kolei saksofon jest nieco złagodzony, przez co można dłużej go słuchać bez zmęczenia ucha, choć z drugiej strony dla jazzowych purystów raczej nie będzie to wymarzone strojenie. Ponownie Fosi Audio nie ma problemów z muzyką rozrywkową. Tu co prawda średnica potrafi się zbytnio wycofać względem basu, ale akurat często odpowiada to konstrukcji utworów, więc niekoniecznie jest to minus. Na co należy uważać, to utwory z wokalem jako głównym aktorem i wyraźną podstawą basową w sekcji rytmicznej, gdyż wtedy to co ma wybijać rytm, po prostu potrafi zdominować śpiew, o ile nie przykręcimy trochę dołu za pomocą gałki korektora. Same głosy są prezentowane ciekawie, z ciepłą barwą i intymnie, ale jednocześnie są nierówne na skrajach, gdyż niskie męskie wokale oddalają się od słuchacza, a wysoki kobiecy śpiew jest ściągany na niższe partie, co niemal zupełnie eliminuje niepotrzebne sybilanty, a przy tym niestety tłumi najbardziej błyszczące wokalistki. Nie są to jednak zmiany drastyczne i przy codziennym odsłuchu łatwo to przeoczyć. Tony wysokie są znów lekko wycofane, spokojne, ale też dobrze poukładane i przejrzyste. Poszczególne dźwięki się nie ociągają, barwa instrumentów jest bliska naturalnej, a soprany do najwyższych partii są prowadzone w sposób zrównoważony i przewidywalny. I choć spodziewałem się tutaj największych problemów z doborem gatunków muzycznych, to właśnie góra pasma jest zrealizowana najbardziej wszechstronnie. Czy to popowe hity, talerze w metalu czy koncerty skrzypcowe, wszystko sprawdzało się tu co najmniej dobrze. Nigdy nie męczą i choć nie ma w nich za wiele błysku, można łatwo to zmienić dodając trochę góry za pomocą pokrętła na obudowie. Pod względem budowy sceny, absolutnie nie ma tu zaskoczenia – ocieplone intymne brzmienie po prostu przekłada się na to, że poszczególne plany budujące przestrzeń są położone bliżej słuchacza. Z tego względu Fosi Audio DAC-Q4 gra dość wąsko, choć z obecną i wyraźną głębią. Rekompensuje to w pewien sposób dobra holografia, nie pozwalająca by bliskość instrumentów była przytłaczająca, gdyż każdy ma swoje miejsce na scenie. W kwestii szczegółowości, na pewno nie jest to combo do typowo krytycznych odsłuchów przez lekkie braki w mikrodynamice. O ile większe detale wyłapujemy bez trudności, tak drobniejsze niuanse potrafią się chować po płaszczem muzykalności obniżając analityczność DAC-Q4. Jeśli chodzi o dobór słuchawek, to dla mnie największe zaskoczenie, gdyż można się spodziewać problemów przy parowaniu tego modelu ze słuchawkami o ciepłej i basowej naturze. A jednak Fosi Audio trzyma swój charakter właściwie na wszystkim (z pewnym wyjątkiem), co do niego podpiąłem. Przez basowe Takstary ML750, równiejsze Audio-Technica ATH-M60X i OneOdio Monitor 80, po jaśniejsze Fostexy TH610 i Sivga SV023, na każdych słuchałem muzyki z przyjemnością w połączeniu z DAC-Q4. Natomiast raczej należy unikać faktycznie prądożernych słuchawek, gdyż układ wzmacniający po prostu nie daje im rady, co dobitnie pokazały planarne słuchawki Fostexa i Sendy Audio. Nieciekawie jest również z konstrukcjami dokonałowymi, szczególnie opartymi o bardzo czułe przetworniki armaturowe. Po pierwsze po prostu słychać już zauważalny szum, po drugie prawdopodobnie objawia się dość wysoka impedancja na wyjściu słuchawkowym wpływająca na zmianę brzmienia niskoomowych dokanałówek. Konkurencja? Podobnie jak w przypadku DAC-Q5, ciężko wskazać cokolwiek, co zapewni nam taką samą funkcjonalność w równie niskiej cenie, a jednocześnie będzie dobrze brzmiało. Jest oczywiście Q5, który jest bardziej szczegółowy, mocniejszy, mniej szumi, ale jest też mniej wesoły w przekazie i jednak kosztuje 80 złotych więcej. Ciekawiej wygląda leżący przede mną Fosi Audio K5 Pro, ale o nim opowiem następnym razem. Podsumowanie: Fosi Audio wypuściło kolejne interesujące urządzenie w niskim budżecie. Absolutnie nie pozbawione wad, ale gdy weźmiemy cenę tylko trochę przebijającą 300 złotych, to dostajemy DAC z trzema rodzajami wejść, wyjścia RCA, wyjście słuchawkowe i korektor w jednym. A że brzmienie nie jest audiofilskie? Biorąc po uwagę w jaki rynek celuje DAC-Q4, to właściwie może nawet lepiej. W ramach eksperymentu dałem osobom niezainteresowanym sprzętem audio do odsłuchu kilka utworów zmieniając Q4 z rozwiązaniami kilkanaście razy droższymi i bezapelacyjnie wygrało Fosi Audio i na nic były te wszystkie detale, scena czy neutralność… Tu ocieplone brzmienie i podkreślony bas DAC-Q4 po prostu dawały więcej radości z odsłuchów niż bardziej wyrafinowane i równiejsze urządzenia. A o to właśnie chodzi w audio, o przyjemność z muzyki. Więc gdy ktoś ma około 300 złotych na wydanie i chce mieć na biurku wszystko mający sprzęt grający, to ja bez wątpienia mogę polecić Fosi Audio DAC-Q4. Zalety: - rozrywkowe i jednocześnie bezpieczne strojenie, - nadspodziewanie uniwersalny w doborze słuchawek oraz gatunków muzycznych, - trzy rodzaje wejść (USB, optyczne i koaksjalne), - wyjście słuchawkowe i RCA z kontrolą głośności, - wbudowany prosty korektor brzmienia, - prostota obsługi, - niewielkie rozmiary, - absurdalnie niska cena w stosunku do możliwości. Wady: - ubytki w mikrodynamice, - przyciemnienie dźwięku, którego nie można się pozbyć bez zbytniego podciągnięcia tonów wysokich, - wąska scena, - szumy na czułych słuchawkach, - brak mocy na wymagających prądowo słuchawkach, - na pewno nie ozdobi nam salonu.
-
Witam, jeżeli chciałby ktoś sprzedać swój odbiornik bluetooth xDuoo XQ-50 Pro2, to z miłą chęcią odkupię. Kwotę jaką mam do dyspozycji to około 300 zł. Czekam na propozycje. Wesołych Świąt :)
-
Witam, Korzystał już ktoś z was z tego wynalazku? http://www.daphile.com/ Jeżeli nie, to mocno polecam. Konfiguracja i instalacja banalna. Sterowanie przez www lub smartfona. Wymagania sprzętowe dla tego systemu są w zasadzie żadne. Jakikolwiek PC z procesorem przynajmniej 400 Mhz, pamięć to zakładam że 128 MB wystarczy z powodzeniem. Ja na potrzeby Dalphile kupiłem na allegro terminal Fujitsu S550-2 (koszt 200 pln + wysyłka) http://allegro.pl/thinclient-s550-2-amd-200u-2gb-4gb-j-hp-t5730-i4156581018.html Zainstalowałem na tym tytułowy system i mam teraz za trochę ponad 200 zeta transport/odtwarzacz - czytający każdy format plików, obsługujący serwisy streamingowe typy Spotify, współpracujący bez zająknięcia z większością konwerterów USB-SPDIF jak również combo USB-DAC Do konfiguracji konwertera USB-SPDIF (bądź USB-DAC) nie są wymagane żadne sterowniki, system rozpoznaje konwerter USB od razu i do obsługi korzysta z natywnych sterowników - więc mamy pewność mega stabilności. Całość jest sterowana przez przeglądarkę www lub dedykowaną aplikację, np: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.logitech.squeezeboxremote Jak dla mnie rewelka Jeżeli chodzi o transport plików audio, obsługujący wszystko co jest w sieci, to taniej się chyba nie da. Podłączając terminal z Daphile do własnego USB-DAC, mamy b. wysokiej klasy odtwarzacz strumieniowy, o jakości dźwięku zdeterminowanej wyłącznie jakością przetwornika DAC, z jakiego korzystamy. Można oczywiście pójść w nieco bardziej zaawansowane rozwiązanie, czyli zainstalować Daphile na jakimkolwiek cichym laptopie, bądź komputerku opartym na APU najnowszej generacji. Możliwości jest mnóstwo, zysk w postaci funkcjonalności ogromny, a koszty systemu żadne.
- 593 replies
-
- 5
-
Hej, szukam daca / wzmacniacza słuchawkowego i chętnie skorzystam z rad tudzież wiedzy osób z większym doświadczeniem. Co mam: - Etymotic er2se (aktualnie z piankami Comply; za kilka dni powinny się pojawić tipsy z Custom Artu), - AKG k371 (używane z EQ Oratory1990, co do spółki z okularami pozwala pozbyć się nadmiaru basu ), - AKG k701 (zasadniczo leżą nieużywane w szafce, gdyż preferuję IEMy i słuchawki zamknięte, dzięki którym nie przeszkadzam otoczeniu, ale jeśli k701 będą się zgrywały z nowym sprzętem, nie będę narzekał), - Tempotec Sonata HD Pro (CS 43131), - Tempotec Sonata E44 (2x CS 43131). Najczęściej używam Sonaty E44 podpiętej do laptopa, ale nie ukrywam, że chętnie postawiłbym sobie na biurku coś z pokrętłem (sięganie do E44 w celu regulacji głośności nie zawsze jest wygodne, oprócz tego skoki głośności są czasem trochę za duże). Zmiana Sonaty HD Pro na E44 okazała się niewielkim krokiem we właściwym kierunku (trochę swobodniejsze brzmienie i więcej "powietrza" w dźwięku), choć różnice były dosyć subtelne. Słucham głównie muzyki klasycznej (sporo muzyki kameralnej i fortepianu solo, do tego trochę muzyki symfonicznej), instrumentalnego jazzu… i w sumie tyle. Zależy mi na naturalności i neutralności brzmienia (jako muzyk mam dosyć klarowne wyobrażenie jeśli chodzi o to, jak to wszystko powinno brzmieć na żywo), lubię też słyszeć na nagraniach zarejestrowane szczegóły (aczkolwiek nie muszę mieć ich podsuniętych pod nos). Potencjalni kandydaci do zakupu: - Topping dx3 pro+ (nie brakuje narzekań na jakość wykonania - piszczące zasilacze, stukanie generowane przez BT, wypalające się wyświetlacze), - Fiio K7 (część użytkowników / recenzentów zwraca uwagę na to, że brzmienie jest wyraźnie podbarwione), - Topping l30 ii + e30 ii (tu też pojawiają się narzekania na jakość - np. podatność wzmacniacza na zakłócenia z sieci / telefonu), … i w sumie na krótkiej liście to tyle. Czy Waszym zdaniem któreś z tych rozwiązań będzie w moim przypadku lepsze / gorsze od innych? A może jeszcze coś innego? Powiększyć budżet i zapolować na Fiio k9, Sabaja a20d 2022 lub toppinga dx5 lite? Zrezygnować na razie ze zmian, trochę zaczekać i przeznaczyć środki na kupno jakichś CIEM-ów, np. Hybridów 3 Pro od Custom Artu? Dzięki za wszelkie sugestie!
-
Siema Mój wiekowy Fiio Olympus 2 nagle przestał być wykrywany przez kompa. Nic nie pomaga, więc zacząłem myśleć nad nowym sprzętem. Do czego to będzie wykorzystywane? Przede wszystkim mam spiętego kompa z głośnikami (muza z Tidala HiFi) ale teraz chce też mieć do DAC wpięty tv którego używam jako monitora, i do niego mam podpięte konsole, a dźwięk z TV to zgroza. Dlatego póki co zastanawiam się czy warto iść w jakiś DAC np Fosi Audio K5 Pro albo Cambridge Audio DAC Magic 100 Albo jakieś Chińskie marki? Ogólnie celem byłoby żeby - Mac był do niego podpięty - tv też (do grania i oglądania filmów) - jeśli będzie opcja bluetooth to też sparował bym z nim słuchawkiSONY WH-1000XM4 Chyba że mam sobie darować póki co DAC i po prostu kupić jakieś kolumny aktywne 2.1 i do nich wszystko wpiąć a pozbyć się starych ale grających To mój pierwszy post, wiec jak czegoś nie napisałem to przepraszam, nadrobię Pozdrawiam, i z góry dzięki za odpowiedzi.
-
@Spawn Odnośnie RME... powiem tak, to jest najlepszy DAC jaki słyszałem zakładając, że chcemy takiego DAC-a, który poda nam czysty, neutralny sygnał bez kolorowania. To jest studyjne wydanie w najlepszym tego słowa znaczeniu, tj. wszystko w odpowiednich proporcjach ale bez ostrości i bez chudości. Dźwięk jest neutralny a wszystkiego jest w sam raz, niczego nie brakuje i niczego nie jest za dużo. I tak: bas ma odpowiednie zejście i masę, średnica nie jest ani blisko ani daleko, dźwięk nie jest chudy ani pogrubiony, góra nie jest ani ciemna ani ostra a scena nie należy ani do małych ani nie jest przepastna. Ktoś mógłby powiedzieć: nudne granie. No i trochę tak jest, ale to wynika prawdopodobnie z tego, że podpięliśmy nudne słuchawki lub nie tego oczekujemy. Testuję na nim Finale D8k, Denony D7k, przez chwilę także D2k a teraz Sennki HD6XX i każde brzmią inaczej, każde na swój charakterystyczny sposób. Pytanie kto czego oczekuje od DACa? Jeśli chcesz przepastnej sceny i/lub mocarnego basu i/lub dopalonej średnicy to nie tutaj. Dostajemy za to czysty, rzetelny, poukładany i niewymuszony dźwięk, który jest jednocześnie detaliczny a przy tym gładki bo zniekształcenia praktycznie nie istnieją (i pomiary to potwierdzają). Powiedziałbym, że wszystkiego jest w sam raz. Taki dźwięk jest bardzo dobrą bazą wyjściową bo to gdzie następuje cała magia w tym urządzeniu to FPGA i cała magia cyfry: filtry DACa, crosfeed, de-emphasis, no i rozbudowany EQ. Ten ostatni jest fantastyczny i w zasadzie pozwala wykreować dowolne brzmienie albo podciągnąć (lub obniżyć) dowolne elementy w danych słuchawkach. Moim zdaniem tutaj jest cała potęga tego sprzętu, tym bardziej, że ja nie słyszę absolutnie żadnej degradacji w dźwięku po włączeniu EQ (można sobie skakać do woli po wcześniej zapisanych presetach). Oczywiście zniekształceń harmonicznych sobie tutaj nie wprowadzimy... Wbudowany wzmacniacz jest bardzo mocny, w trybie high power pędzi wszystko co mam z zapasem. Dodatkowo jest wyjście IEM, które ponoć jest specjalnie przygotowane pod mega czułe doki, tak aby nie uświadczyć żadnych szumów czy innych brzydkich rzeczy - nie mam takich więc nie sprawdzę. Co więcej, EQ można ustawiać osobno dla dwóch kanałów (!) a także osobno dla każdego z wyjść, czyli np. skompensować sobie ustawienia basu pod kolumny. Wbudowany wyświetlacz jest ostry jak żyleta a obsługa po 2 dniach nie sprawia problemu. Gra z WIN10 i z Androidem po USB-OTG, jak ktoś chce to można go nawet bateryjnie zasilać. Funkcjonalnością bije chyba wszystko co jest na rynku. Jest lepszy od mojego Questyle CMA Twelve, z pamięci wolałbym go także od CV2+ oraz Hugo2 - bo ten wydawał mi się dużo bardziej kliniczny i jasny, ale nie mam bezpośredniego porównania. Jak szukasz neutralnego DACa a brzmienie chcesz kreować a/ słuchawkami b/ zewnętrzym wzmacniaczem c/ EQ to polecam mocno. Szkoda, że jest dosyć drogi bo to jednak 4 tys zł. a docelowo dla D8000 jednak chyba poszedłbym w zewnętrzny wzmacniacz dlatego się zastanawiam czy go nie odesłać. Tylko z drugiej strony, czym go zastąpić? Można dobrać sobie jakąś lampę do pary dla niego i mamy w zasadzie każde możliwe brzmienie jakie sobie wymarzymy pod ręką. Tu gość wybrał go zamiast Qutesta: https://hifiwigwam.com/forum/topic/131055-dac-off-part-2-qutest-vs-rme-adi-2-dac/ https://www.rme-audio.de/en/products/adi_2-dac.php
- 101 replies
-
- 12
-
Jeżeli DAP Astell SR25 odtwarza muzykę przez USB do DACa MF V90, to również będzie taka sama współpraca DAPa z każdym DACem ? Czy to niższej, czy wyższej półki?
-
Koledzy, Jak podłączyć DAPa SR25 do DACa, żeby sygnał przechodził przez DACa, a najlepiej przez coaxial sygnał przechodził na drugie urządzenie ? Kablem jack od DAPa do in-RCA nie daje rezultatu... Przez bluetooth działa, ale wolałbym po kablu. Zdjęcie poglądowe. Dziękuję za podpowiedzi.
-
Tym razem Auralic "Auralic Altair G1.1 jest najnowszą w serii G1.x i ulepszoną zarazem – w stosunku do poprzedniego modelu Altair G1 – wersją źródła cyfrowego marki, która wielokrotnie gościła już na łamach hifizone.pl. Urządzenia właśnie z serii Altair były zawsze niezwykle interesujące, bo stanowiły połączenie pełnoprawnego, rozbudowanego transportu cyfrowego z przetwornikiem cyfrowo-analogowym w jednej obudowie." https://hifizone.pl/auralic-altair-g1-1-recenzja/ Do następnego
-
Jeżeli rozglądacie się za rozsądnie wycenionym słuchawkowym combo, tj. wzmacniacz i przetwornik w jednym - warto zapoznać się z SMSL M500 w trzeciej odsłonie. Mariaż dobrej jakości zasilania oraz przetwornika C/A ESS9038 PRO wraz z kompletem wejść i niewielkimi rozmiarami może zaskoczyć niejedne ucho. Kompozycja rozwiązań technologicznych w tym urządzeniu zaskakuje precyzyjnym, dobrze dociążonym brzmieniem, co w połączeniu z dużą ilością funkcji - daje nam przepis na dobre danie. Potrafi zagrać kryształowo, energicznie, nie czuć, aby brakowało mu mocy, a z wykorzystaniem złącza zbalansowanego - 4.4mm wraz z czasem pracy ukazuje kreację lepiej kontrolowaną. Doskonały stosunek ceny do jakości. Zapraszamy na odsłuchy do naszego warszawskiego salonu HiFi Pro mieszczącego się przy ul. Skierniewickiej 34A/U2, gdzie będzie można przetestować urządzenie z różnymi słuchawkami! https://mp3store.pl/wzmacniacze-dac/wzmacniacze-z-dac/smsl/2023160277866141632/6970141857839/smsl-m500-mk3-dac-amp
-
Gorąco i serdecznie zapraszamy do zapoznania się z urządzeniem, które ma spore szanse dobrze zamieszać w rynkowym kotle audio słuchawkowego. Mowa o polskim wzmacniaczu słuchawkowym oraz przetworniku C/A w jednym - Ferrum Erco. W dużym skrócie, pod pokrywą znajdziemy kilka autorskich rozwiązań, od zoptymalizowanych pod kątem sygnału audio - wejść cyfrowych, w pełni zbalansowaną drogę sygnału, po opatentowane, renderowanie i dekodowanie MQA. Producent oczywiście wyposażył Erco w złącze FPL (Ferrum Power Link) - co z łatwością pozwala na doposażenie bestii w dedykowany zasilacz hybrydowy Ferrum Hypsos, który, nie oszukujmy się - zasługuje na co najmniej odrębny post... Ale, jak to brzmi? Precyzjnie, eterycznie, energetycznie, z wysokim współczynnikiem przeniesienia na miejsce realizacji - wraz z całą tego miejsca otoczką. Wrażenie osłuchowe jest niebywale kompletne. Z łatwością kontroluje każdą z grup częstotliwości, brzmiąc dźwięcznie z delikatnym akcentem swobody. Cyzeluje, kontroluje sytuacje w nagraniu doskonale, a wsparty odpowiednimi słuchawkami jest w stanie z łatwością spowodować zalew łzami. Wspomniany wcześniej Hypsos, podłączony do bohatera dzisiejszego posta, do Erco, sprawił, że kreacja, jako całość, czy też jej elementy, były, lepiej osadzone, jakby na ziemi. Połączenie tych obu to bez mała fenomen. Nasz fenomen. Serdecznie zapraszamy do warszawskiego HiFiPro, gdzie będziecie mogli na spokojnie przetestować, odsłuchać Ferrum Erco, Ferrum Hypsos, Ferrum Oor oraz mamy nadzieję, że w przyszłości niedalekiej, Ferrum Wandla - O czym napewno poinformujemy. Zapraszamy serdecznie.
-
Cześć, Szukam wzmacniacza do słuchawek Logitech G Pro X oraz AKG Mk II. Szczerze przyznam, że kompletnie nie znam się na tym temacie i dopiero w to wchodzę. Akg bardzo cicho mi grają na PC, z Logitechami bez tej dedykowanej karty również jest ten sam problem. Zdecydowałem się na wzmacniacz słuchawkowy, ale nie mam pojęcia co wybrać. Znalazłem FiOO K3s, DragonFly Red (black i cobalt również, ale nie mam pojęcia czym się różnią i czy faktycznie będę w stanie wyczuć różnice). Słuchawki wykorzystuje głównie do gier FPS / RPG oraz do wszelkiego rodzaju muzyki (słucham wszystkiego od rocku po rap jak czasami najdzie ochota). Chciałbym wydać max 600zł, ale jeżeli np. DragonFly cobalt jest faktycznie o wiele lepszy niż Red, to jestem w stanie poczekać miesiąc i dopłacić do lepszej opcji. Z góry będę wdzięczny za pomoc i jakieś uzupełnienie wiedzy, bo po filmikach z YT mam totalny mętlik.
-
-
Tym razem coś nowego na naszym rodzimym rynku, czyli Lindemann "Lindemann Musicbook SOURCE II to, jak sama nazwa wskazuje źródło, które integruje w jednej obudowie nie tylko przetwornik cyfrowo-analogowy oraz streamer, ale także przedwzmacniacz liniowy oraz preamp do gramofonu wyposażonego we wkładkę typu MM." Zapraszam: https://hifizone.pl/lindemann-musicbook-source-ii-recenzja/