Beyerdynamic Fanklub Beyerdynamic

[majkel]

 

A Tesla?

Jak Teslę Beyera to tylko T1 rev2, ale to wiadomo przekracza budźet, ale jak chcesz najlepsze

słuchawki do kolekcji to polecam,he,he.

 

Ja tylko przypomnę, bo dawno o tym nie wspominałem, że te słuchawki grają dla mnie jakby były skopane konstrukcyjnie. Dobre były v1 z końca produkcji.

 

Beyery potrafią grać bardzo różnie. Jeden się odnajdzie w DT880, inny w DT990 Pro, jeszcze inny w DT150. Mnie najbliżej do DT880, a do DT990 Pro najdalej. Na początek to ja bym proponował... Custom One Pro. W ustawieniu "flat" grają nad wyraz sensownie w swojej cenie, a można się też pobawić przestawiając bass port.

[Soundman1200]

Ale oczywiście to dla Majkela T1 rev2 tak tylko grają, ma do tego prawo, warto samemu oczywiście odsłuchać i ocenić...he,he.

[Aulait]

 

 

A Tesla?

Jak Teslę Beyera to tylko T1 rev2, ale to wiadomo przekracza budźet, ale jak chcesz najlepsze

słuchawki do kolekcji to polecam,he,he.

 

 

Beyery potrafią grać bardzo różnie. Jeden się odnajdzie w DT880, inny w DT990 Pro, jeszcze inny w DT150.

 

Popieram w 100% !

Ja raz słucham DT 770 i patrzę z niechęcią na DT990 PRO, innego dnia/w innej porze dnia/za 15 minut mogę powiedzieć tylko HD 540 Reference Gold. Kiedy indziej mogę słuchać tylko 990 PRO, albo cichutko wieczorem 990 PRO Limited Edition... Nawet czasami podobają mi się HD 580/600... taki ze mnie dziwak ))

 

Z dużą powściągliwością podchodzę do stwierdzeń innych Kolegów o "lepsiejszości" jednych słuchawek nad drugimi i stwierdzeń typu "grają bardziej liniowo"

Edytowane 21 Lutego 2017 przez Aulait

[Soundman1200]

Ja to podziwiam ludzi co mają wiele słuchawek i na zmianę ich słuchają

Sam najwięcej miałem kilka ale zawsze wolałem ze stadka słuchać tylko jednych a reszta się kurzyła.

Moim marzeniem były jedne słuchawki do każdej muzyki i żeby nic mi nie brakowało.

Chyba to znalazłem w T1 rev2 co mnie zadziwiło z początku...

Pierwsze T1 wspominałem niezbyt dobrze,za jasne, chude, techniczne, bas nie ten....ehh.

Pożyczone T1 rev2 z ciekawości,zakładam na głowę i zdziwienie, nie ostro, lekko ciemno, bas mocny że hej ale jak dobry technicznie,

scena głęboka i szersza niż w T1 rev1, góra wyrazista ale nie ostra....coś takiego, tak je poprawili,zmienili.

Po paru dniach mnie zauroczyły, bo potrafią grać funowo jak TH900, melomańsko jak Audeze, wokal raz blisko raz dalej,od nagrania zależy, super, lokalizacja na scenie wzorowa, inne słuchawki nie mają szans.Słyszę wszystko co się dzieje w nagraniu a jednocześnie czuję relaks z przekazu jak z Audeze. Czyli dla mnie ideał, nie nudzą też....Brzmienie instrumentów w klasyce wzorcowe....szybkie jak diabli, żadna muzyka im nie straszna....itd.

Tylko dobry tor do nich i miałbym swój ideał, jednak można.

Szkoda że znalazłem swój ideał jak już kasy nie mam na niego...ale tak to w życiu jest,co zrobić.

[Aulait]

Mi jeszcze nie udało się znaleźć systemu, na którym wszystko brzmiałoby dobrze. Nawet na Orfeuszach pierwszych i drugich, plus system (razem za milion PLN) były nagrania, których nie dało się słuchać.

Dlatego nie szukam już audiofilskiej nirwany, tylko konfiguracje, które pozwalają mi na przyjemne/zajmujące/wciągające/relaksujące słuchanie muzyki.

[Spawn]

Słuchawki które można nazwać tzw allrounderami i wszystko grają dobrze nie grają wybitnie, bo zawsze gdzieś będą miały kompromis. Do 2-3 par mógłbym się ograniczyć jakbym musiał ale do jednych to tylko w akcie desperacji... Chyba że ktoś słucha wyłącznie jednego gatunku muzyki to wtedy inna historia.

Edytowane 21 Lutego 2017 przez Spawn

[Rafacio]

Przyzwoite te DT 770. Tylko gdzie ten bas, który ponoc miał mnie zabić? To już K701 bardziej nim zabija. Do fanklubu się nie zapisuję bo jeszcze nie wiem co z nimi na dłuższą metę będzie. Jak wygryzą któreś AKG to się zapiszę. Trochę wkurza mnie pałąk bo AKG się zakłada i pasują, a tu coś trzeba ustawiać.

Edytowane 23 Lutego 2017 przez Rafacio

[Aulait]

Przyzwoite te DT 770. Tylko gdzie ten bas, który ponoc miał mnie zabić? To już K701 bardziej nim zabija. Do fanklubu się nie zapisuję bo jeszcze nie wiem co z nimi na dłuższą metę będzie. Jak wygryzą któreś AKG to się zapiszę. Trochę wkurza mnie pałąk bo AKG się zakłada i pasują, a tu coś trzeba ustawiać.

Rafacio, ale wariantów DT 770 jak mrówków a każde inne. Które masz?

[Rafacio]

PRO 250 OHM

[Aulait]

Fajne są, z popielatymi welurowymi padami najmniej basu, więcej ze skórkowymi z taką perforacją od strony drivera, jak w popielatych. Najwięcej na skórkowych bez perforacji. Tylko zmienia się też przestrzeń i wysokie. Ściągnięcie koszyczka zza drivera też dużo zmienia, dobrze jakbyś mógł sobie posłuchać w różnych wariantach, to może byś znalazł swoje granie.

 

Ja kilka lat temu zrezygnowałem z K701, bo dla mnie trzeba je głośno słuchać, żeby było ok. Beyery dają satysfakcję przy cichszych odsłuchach. Jednak K701 to bardzo dobre słuchawki.

[Rafacio]

Swoje granie to już chyba znalazłem co widać w sygnaturze. Po prostu zawsze chciałem mieć jakieś Beyery.

[Aulait]

Rafacio miałem na myśli "swoje granie" w Beyerach, nie w kategoriach absolutnych.

 

 

Kiedyś słuchałem K400, sprawiały mi więcej przyjemności w słuchaniu od K500.

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Aulait

[Soundman1200]

Swoje granie to już chyba znalazłem co widać w sygnaturze. Po prostu zawsze chciałem mieć jakieś Beyery.

Jak basik ma nas ruszać z miejsca,wbijać w fotal to posłuchaj Dt150, złe Beyery wybrałeś...

Im brzydsze Beyery wizualnie tym lepsze granie...he,he.

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Soundman1200

[marekhall]

Im brzydsze Beyery wizualnie tym lepsze granie...he,he.

 

 

Coś w tym jest Może w Beyerze są dwa konkurujące ze sobą zespoły projektantów.? Jeden odpowiada za brzmienie a drugi za wygląd.

Oby tylko nie powstał trzeci, wyznający audiovoodoo

[Aulait]

Mi jednak trudno z Kolegami do końca się zgodzić. Dla mnie DT770 mają większe łupnięcie na basie i DT 150 nie potrafią mnie zaczarować. Mi jakoś bliżej do różnych wersji PRO DT990 i 770. To nie znaczy, że uważam DT150 za słabe słuchawki, wręcz przeciwnie

Moim skromnym zdaniem, trzeba różnych wersji posłuchać, żeby znaleźć tę swoją, jedną jedyną czterdziestą piątą w kolekcji :0

 

U mnie kolekcja Beyerów powolutku rośnie, choć wiem, że niektórzy mają ich sporo więcej

 

 

Jedyne z jakimi bez żalu się rozstałem, to DT990 Edition 600 Ohm, beż urazy dla fanów tych słuchawek.

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Aulait

[Rotgut]

A mogę zapytać kolegów, czy jest jakaś znacząca różnica brzmieniowa przy różnych impedancjach DT770, może któreś omijać szerokim łukiem? Tzn mówię o widełkach 16-250 ohm. Chodzi mi o podpięcie bezpośrednio do kompa, ewentualnie Meridian Explorer między kompa a 770. Potrzebuję granie najbardziej liniowe.

[marekhall]

Hmm, jeśli brzmienie liniowe to dlaczego nie DT880?

[manuelvetro]

Bo już ma, zdaje się.

[Rotgut]

Tak, mam 880 i bardzo lubię, ale:

- mam w domu, a potrzebuję do pracy

- muszą być zamknięte

- chcę liniowe, bo chwilami będą służyły trochę jak sprzęt do produkcji, tzn. pracuję przy materiałach audio typu wywiady i trzeba podbić dynamikę albo ściąć szumy czy inne drobiazgi, więc najlepiej by były to słuchawki, które mało dają od siebie.

[Aulait]

Są spore różnice w brzmieniu różnych wersji. Wpływ ma impedancja, pady i zabudowa za driverem.

 

Ja to mniej więcej czuje jak w tym opisie(jeśli chodzi o impedancje):

http://www.beyerdynamic.waw.pl/impedancja-sluchawek-beyerdynamic.html

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Aulait

[Rafacio]

 

Swoje granie to już chyba znalazłem co widać w sygnaturze. Po prostu zawsze chciałem mieć jakieś Beyery.

Jak basik ma nas ruszać z miejsca,wbijać w fotal to posłuchaj Dt150, złe Beyery wybrałeś...

Im brzydsze Beyery wizualnie tym lepsze granie...he,he.

 

Ale ja właśnie jestem zadowolony, że jest taki jaki jest. Bałem się, że będzie za mocny. Z tego co piszesz już wiem, że DT 150 absolutnie nie są dla mnie.

Mi jednak trudno z Kolegami do końca się zgodzić. Dla mnie DT770 mają większe łupnięcie na basie i DT 150 nie potrafią mnie zaczarować. Mi jakoś bliżej do różnych wersji PRO DT990 i 770. To nie znaczy, że uważam DT150 za słabe słuchawki, wręcz przeciwnie

Moim skromnym zdaniem, trzeba różnych wersji posłuchać, żeby znaleźć tę swoją, jedną jedyną czterdziestą piątą w kolekcji :0

 

U mnie kolekcja Beyerów powolutku rośnie, choć wiem, że niektórzy mają ich sporo więcej

 

IMGP7395.JPG

 

Jedyne z jakimi bez żalu się rozstałem, to DT990 Edition 600 Ohm, beż urazy dla fanów tych słuchawek.

A ja w tej chwili mam 5 par nausznych w ogóle i uważam, że to duża przesada. Po co tyle. W związku z tym odbędzie się pojedynek między DT 770 i K272 bo tylko jedne mogą zostać. Beyery już mają trochę do tyłu bo wk....a mnie ich kabel, ale zmienię ustawienie sprzętu na biurku żeby wyrównać szanse.

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Rafacio

[Rotgut]

Są spore różnice w brzmieniu różnych wersji. Wpływ ma impedancja, pady i zabudowa za driverem.

 

Ja to mniej więcej czuje jak w tym opisie(jeśli chodzi o impedancje):

http://www.beyerdynamic.waw.pl/impedancja-sluchawek-beyerdynamic.html

Ok. No to wygląda na to, że najsensowniej w moim przypadku, to 80 ohm, bo jednak 250 potrzebują prądu, a 32 mogą być dla mnie zbyt basowe i mniej naturalne. Dzięki.

[Aulait]

 

Są spore różnice w brzmieniu różnych wersji. Wpływ ma impedancja, pady i zabudowa za driverem.

 

Ja to mniej więcej czuje jak w tym opisie(jeśli chodzi o impedancje):

http://www.beyerdynamic.waw.pl/impedancja-sluchawek-beyerdynamic.html

Ok. No to wygląda na to, że najsensowniej w moim przypadku, to 80 ohm, bo jednak 250 potrzebują prądu, a 32 mogą być dla mnie zbyt basowe i mniej naturalne. Dzięki.

 

Rotgut jeśli kupujesz nowe, to może poszukaj sklepu internetowego, który nie robi problemu ze zwrotami. Wtedy możesz spokojne obadać, które Cię usatysfakcjonują. A z tym to różnie bywa, może nie te, co wybrałeś, może np DT150, albo coś całkiem innego. Tak to tylko stracisz na przesyłkach a nie wtopisz kasy

 

 

 

 

Naprawdę można się pogubić w tych DT770. Widzę, że PRO Limited Edition Black są również w wersji 16 i 80 om. Miał ktoś takie już z Kolegów?

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Aulait

[Rafacio]

W trakcie pierwszego dnia używania dt770 jakoś nie widzę dla nich szans na dłuższy pobyt. W tej chwili K 272 zdecydowanie prowadzą. Tylko chyba wysokie lepsze w beyerach. Brak im tego czegoś. No, ale dam im paręnaście dni. Może?

 

Bezpłciowe jakieś takie są. 880 kiedyś też takie mi się wydały. Chyba Beyery nie dla mnie, więc i do fanklubu się nie wpiszę.

 

Trochę chaosu wprowadzam, ale dziś samotny piątunio (piwo). W sumie technicznie te Beyery pod każdym względem są lepsze jeśli chodzi o dźwięk tylko nie mają tego czegoś. Może po prostu nie mają Varimotion?

 

A jednak - szala przechyla się na stronę Beyerów. Tylko ten kabel. W sumie to i tak mało ważne bo po prostu jedna para zamkniętych słuchawek stała się koniecznością.

Edytowane 24 Lutego 2017 przez Rafacio

[Saiya-jin]

 

 

Są spore różnice w brzmieniu różnych wersji. Wpływ ma impedancja, pady i zabudowa za driverem.

 

Ja to mniej więcej czuje jak w tym opisie(jeśli chodzi o impedancje):

http://www.beyerdynamic.waw.pl/impedancja-sluchawek-beyerdynamic.html

Ok. No to wygląda na to, że najsensowniej w moim przypadku, to 80 ohm, bo jednak 250 potrzebują prądu, a 32 mogą być dla mnie zbyt basowe i mniej naturalne. Dzięki.

 

Rotgut jeśli kupujesz nowe, to może poszukaj sklepu internetowego, który nie robi problemu ze zwrotami. Wtedy możesz spokojne obadać, które Cię usatysfakcjonują. A z tym to różnie bywa, może nie te, co wybrałeś, może np DT150, albo coś całkiem innego. Tak to tylko stracisz na przesyłkach a nie wtopisz kasy

 

 

 

 

Naprawdę można się pogubić w tych DT770. Widzę, że PRO Limited Edition Black są również w wersji 16 i 80 om. Miał ktoś takie już z Kolegów?

 

 

W świetle prawa żaden sklep nie powinien robić problemów przy zakupie na odległość i zwrocie w ciągu 14 dni.