Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

Wsiąkłem na całego w T1, siedzę od rana i klasyki słucham, chyba najlepszy przekaz takiej muzyki jaki słyszałem,

nawet HD800 były gorsze w tym temacie.

Kurczę nawet HE1000 nie były tak uniwersalne, wykładały się trochę w Rocku, za łagodne i gładkie.

T1 rev2 mają tą szczyptę pieprzu która jest potrzebna.

Lepsze nawet od CAL! ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z tym, że rozgięcie jest łatwiejsze niż dogięcie, bo przy doginaniu muszle przeszkadzają ;) .

Zgadza się, pytanie czy można to zrobić np w ten sposób:

 

attachicon.gifBeyerdynamic-T1-2-Generation-3.jpg

A to nie scentruje pałąka?

 

No to potem zaginasz w drugą stronę rozmijając muszle - i tak do skutku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Z tym, że rozgięcie jest łatwiejsze niż dogięcie, bo przy doginaniu muszle przeszkadzają ;) .

Zgadza się, pytanie czy można to zrobić np w ten sposób:

 

attachicon.gifBeyerdynamic-T1-2-Generation-3.jpg

A to nie scentruje pałąka?

 

No to potem zaginasz w drugą stronę rozmijając muszle - i tak do skutku ;)

 

 

do skutku? rozumiem, że aż pier... i wtedy do Perula z nimi :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

 

No tak, niechętnie ale przyznaję że T1 rev2 trochę lepsze od CAL...he,he.

Choć wiadomo rozrywkowo CAL lepsze...

 

Ledwo beyer dogonił poczciwe CAL! a creative już przygotował sequel!

 

attachicon.gifcreative_aurvana_live_2_2.jpg

 

Spawn, jak masz wersję T1 rev1 to warto posłuchać rev 2, chyba że wolisz jaśniej...ale nie przeszkadza ci góra w T1 rev1?

Wersja 2 jednak sporo lepsza od 1....scena większa na boki, średnica ciekawsza...syknięcia i sybilacje z 1 znikły magicznie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No tak, niechętnie ale przyznaję że T1 rev2 trochę lepsze od CAL...he,he.

Choć wiadomo rozrywkowo CAL lepsze...

 

Ledwo beyer dogonił poczciwe CAL! a creative już przygotował sequel!

 

attachicon.gifcreative_aurvana_live_2_2.jpg

 

Spawn, jak masz wersję T1 rev1 to warto posłuchać rev 2, chyba że wolisz jaśniej...ale nie przeszkadza ci góra w T1 rev1?

Wersja 2 jednak sporo lepsza od 1....scena większa na boki, średnica ciekawsza...syknięcia i sybilacje z 1 znikły magicznie.

 

 

Chyba raczej nie warto bo moje t1 na moim torze nie mają żadnych syknięć i sybilizacji. Dla mnie T1 są prawie równe i ich jedyną wadą jest to że nie mają elektrostatycznych wysokich tonów ale w dynamikach lepszej nie słyszałem, każda zmiana w takim przypadku to moim zdaniem psucie.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

do skutku? rozumiem, że aż pier... i wtedy do Perula z nimi :)

Jak najbardziej - chętnie przygarnę na dawcę przetworników ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

 

 

 

No tak, niechętnie ale przyznaję że T1 rev2 trochę lepsze od CAL...he,he.

Choć wiadomo rozrywkowo CAL lepsze...

 

Ledwo beyer dogonił poczciwe CAL! a creative już przygotował sequel!

 

attachicon.gifcreative_aurvana_live_2_2.jpg

 

Spawn, jak masz wersję T1 rev1 to warto posłuchać rev 2, chyba że wolisz jaśniej...ale nie przeszkadza ci góra w T1 rev1?

Wersja 2 jednak sporo lepsza od 1....scena większa na boki, średnica ciekawsza...syknięcia i sybilacje z 1 znikły magicznie.

 

 

Chyba raczej nie warto bo moje t1 na moim torze nie mają żadnych syknięć i sybilizacji. Dla mnie T1 są prawie równe i ich jedyną wadą jest to że nie mają elektrostatycznych wysokich tonów ale w dynamikach lepszej nie słyszałem, każda zmiana w takim przypadku to moim zdaniem psucie.

 

Nowe T1 to dopiero granie jak należy według mnie.

Stare T1 nie miały mięsa,dociążenia,nasycenia które jest potrzebne w Rocku czy klimatycznej muzyce.

Nie mówiąc że przekaz był głównie nastawiony na wyższą średnicę i górę,kosztem basu...trochę to było nierówne i niepełne do ideału.

Nowe T1 ciemniejsze, bas na tyle dobry i mocny ze nie potrzeba innych słuchawek na zmianę, scena większa na boki, bliżej średnica.

Takie D7000 można już odstawić na bok, nowe T1 spokojnie dają radę w basowych kawałkach, nie tracąc klasy przekazu.

Jednak nadal utrzymany jest detaliczny,wyrazisty przekaz, przypomina mi to trochę AKGK812 ale cieplej i przyjemniej brzmiący, przestrzenniej.

Góra dźwięczna i rozjaśniona, tak samo wokal, nie wiem jak to zrobili ale się da jednak.

Bliska średnica i jednocześnie wielka,głęboka scena ,da się?...da...

Imponująco wypadają kawałki wokalne,blisko,intymnie....za chwilę muzyka orkiestrowa...rozmach, uczucie głębi,detal.

Tak powinny grać słuchawki topowe, nie ma ściemy i oszukiwania.

Dajesz te 3.5tys,oczekujesz wiele..otrzymujemy jeszcze więcej. Beyerdynamic dał radę, szacunek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej, tylko szkoda że te słuchawki grają w rzeczywistości "trochę" inaczej niż wskazuje powyższy opis. Choć jestem przyzwyczajony do słuchawek jasnych, T1.2 były pierwszymi, od których przy sopranie bolała mnie notorycznie głowa od przejaskrawienia i sztucznego przedetalizowania wszystkiego na siłę. Ale każdy ma prawo do swoich osądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mnie wczoraj dotarły Beyerdynamic DT880 (600Ohm) z lat 80-tych XX w.

Pierwsza dobra wiadomość, że działają :) Ale pady są do wymiany i chyba kabelek też (a jest oryginalny).

Generalnie analogowe granie :)

Dzisiaj je podłączę do Headonica, żeby zobaczyć na co je stać ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T1.

Analizując recenzje Pana Piotra Ryki ma hifiphilosophy można dojść do tego, że pisał o holografii, że jest najlepsza ale w wersji najpierwszej, określonej wersją 0, wczesne numery seryjne. Później wersje mają mieć gorszą holografię. O autorytecie pana Piotra pisać nie trzeba. Kurde mieć je wszystkie i porównać jednocześnie...

 

Śledząc fora to w sumie pół na pół ludzie są zadowoleni z nowej wersji T1 a połowa kupuje i sprzedaje bo woli stare. Tutaj czy to jest kwestia poprostu gustu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O autorytecie pana Piotra pisać nie trzeba.

 

 

Słowacki wielkim poetą był? No nie rób sobie jaj. To, że p. Ryka tak napisał nie oznacza, że od razu musisz to słyszeć (lub nie słyszeć). Kieruj się własnym gustem i rozumem. Nie musisz zawsze wierzyć w to, co napisał ktoś inny, bo to tylko jego/jej subiektywne odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy kto do jakiego przyzwyczajony jest przekazu. Obie edycje to trochę inne podejścia do realizacji dźwięku w ogóle. Inny układ sceniczny, inaczej osadzone uniwersum. Ponad wszystkim jednak jest jeszcze tonalność i tu obie wersje T1 prezentują przedetalizowanie i mocne rozjaśnienie, wymagające korekcji torem i tolerancji na wysokie częstotliwości. Znam słuchawki grające od T1 w niższej klasie, ale robiące wiele rzeczy subiektywnie lepiej i potrafiące sprawdzić się tam, gdzie T1 zawodzą. To też wpływa na taką a nie inną ocenę, a także trzeźwe spojrzenie na dany model. Nie ma wtedy złudzeń odnośnie prawdziwej wartości takiego czy innego modelu, bez zachłyśnięcia się faktem, że to flagship itd. Moim zdaniem HD800 wciąż są o oczko wyżej od obu T1. Swoją sztukę T1.2 sprzedałem m.in. właśnie z tego względu.

 

Plus czasami warto przeczytać opinie wyrażane przez te same osoby na przestrzeni np. kilku miesięcy - co para to wspaniała, cudowna i najlepsza. Potem sprzedaż i kolejny odcinek o identycznej fabule, tylko z inną parą w roli głównej. Konsekwencja i wstrzemięźliwość w osądach czasami powinny być wysoce wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mnie wczoraj dotarły Beyerdynamic DT880 (600Ohm) z lat 80-tych XX w.

Pierwsza dobra wiadomość, że działają :) Ale pady są do wymiany i chyba kabelek też (a jest oryginalny).

Generalnie analogowe granie :)

Dzisiaj je podłączę do Headonica, żeby zobaczyć na co je stać ;)

Proszę się nie droczyć i pisać jak grają!

Ja zakładam K551 i śliniak :)

Z rumieńcami czekam na opis brzmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

T1.

Analizując recenzje Pana Piotra Ryki ma hifiphilosophy można dojść do tego, że pisał o holografii, że jest najlepsza ale w wersji najpierwszej, określonej wersją 0, wczesne numery seryjne. Później wersje mają mieć gorszą holografię. O autorytecie pana Piotra pisać nie trzeba. Kurde mieć je wszystkie i porównać jednocześnie...

 

Śledząc fora to w sumie pół na pół ludzie są zadowoleni z nowej wersji T1 a połowa kupuje i sprzedaje bo woli stare. Tutaj czy to jest kwestia poprostu gustu?

Miałem pierwszą wersję T1 kilka miesięcy, poznałem dosyć dobrze.

Były wspaniale detaliczne, takie czysto niemieckie ,techniczne....ale przez to mało przyjemne w odsłuchu.

Dodatkowo jasne, tak je odbierałem na posiadanym sprzęcie , wszystkie brudy i słabości w nagraniu mieliśmy jak na talerzu, zwłaszcza góra była atakująca i wyższa średnica.

Męczyło to mnie strasznie,powodowało ból głowy, nie dało się słuchać Rocka ,brakowało dociążenia i nasycenia.

Dodatkowo scena była mało szeroka,wokal podawany daleko, słuchawki grały głównie w głąb sceny.Scena podobna do obecnych T90.

Przy HD800 ówczesnych co miałem wypadały przez to sporo gorzej,choć detalem wygrywały.

Nowe T1 zaskoczyły mnie mile bo nie dość że grają sporo szerzej,wokal bliżej słuchacza, to przekaz został ściemniony o połowę,

dzięki czemu da się ich słuchać z przyjemnością.

Ciemniej nie oznacza zamulone...o nie, wokal i góra są rozjaśnione, podgrzane, nie ma uczucia braku wyrazistości.

Czasem powoduje to aż uczucie zbytniego uwypuklenia wokalu, może się nie podobać, nie dziwię się.

Poprawiono bas, nie jest to już tylko bas, teraz mamy naprawdę basiora mocnego , nadal super czysty i zwarty.

Posiadane niedawno THX00 oraz słuchane NightHawki wypadają blado pod tym względem ,gdzie im do basu z T1.

Czuć jak podbite są w tym zakresie inne słuchawki.

Co tu wiele mówić,kiedyś wolałbym DT990 600om od T1, dzisiaj już tak nie powiem...słuchanie na T1 to przeżycie.

Edytowane przez Soundman1200
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

na jakich padach ich sluchasz?

Chodzi o mnie ? Na firmowych welurach T1, lepsze od wersji pierwszej,wygodniejsze.

Ciekawi mnie jak by zagrały ze skórzanymi,znajomy raczej odradza ten krok, próbował i było gorzej.

Od rana poluję i staram się złapać T1 na jakiejś wpadce, zapuszczam te najgorzej zrealizowane kawałki,pop z lat 80 słabej jakości...i nic mi nie wychodzi.

Za każdym razem T1 wychodzą obronną ręką, mało tego ich wyrazistość,czystość, muzykalność a na dodatek rzetelność w przekazie rozwala mnie od nowa...

W moim rankingu najlepszych słuchawek co miałem przesuwają się coraz wyżej, pobiły nawet moje ulubione LCD3,co oznacza że i muzykalniejsze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności