Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

@BearPL Dzięki. Tego się obawiałem, szukam jednych słuchawek, które będą łatwe do napędzenia, a które zagrają niemal wszystko. Robiny najwyraźniej zupełnie do tego nie pasują.

 

Na highendy mnie póki co nie stać 😥 Więc pozostaje mi opchnąć Focale i kupić DT770 🙂

 

Wireless -> wiremoar 😅

Edytowane przez unic0rn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dt770 używki z gwarancją kiedyś kupiłem za ok 320 zł i były na pewno warte swojej ceny. Można wyrwać spokojnie poniżej 400zl. Tyle, że w nich już odczuwałem polepszenie przemienia przy lepszym torze.

Edytowane przez BearPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, audionanik napisał(a):

Są takie powody:

np możliwość zwarcia jackiem wyjścia, którego impedancja jest bliska zeru przy włączonym wzmaku; oporniki na wyjście daje się też w celu zapewnienia stabilnej jego pracy pod obciążeniem audiofilskimi wynalazkami kablowymi…

 

Możesz rozwinąć i np powiedzieć ile razy Ci się coś zwarło w mojo? Mnie ani razu się nic nie zwarło na wzmakach i dapach z impendacją bliską zeru. Znasz kogoś komu się zwarło?

 

 

14 godzin temu, audionanik napisał(a):

Słynny klasyk tpa6120 na ten przykład zgodnie z data szitem powinno się aplikować z 10ohm opornikiem na wyjściu na kanał (co przy balansie i dwóch kościach da już 20ohm).

Wzmaki o tak małej wydajności prądowej, że aż „przysiadają” przy większym zapotrzebowaniu to złom i nawet ich nie brałem pod uwagę.

 

No jest jak byk napisane w datashicie że tpa ma za słabą sekcje zasilania aby poradzić sobie z obciażeniem słuchawek niskoohmowych i stąd konieczność stosowania oporników.

 

"The series output resistor should be between 10Ω and 100Ω. The output series resistance eases the work of the output power stage by increasing the load when low impedance headphones are connected, as well as isolating any capacitance on the following traces and headphone cable."

 

Co to wogóle za przykład z tym tpa? To jest tanioszka oferująca sensowne parametry ale wlaśnie ma ograniczenia o których mówię i daleko temu do czegoś co można nazwać klasowym. Nie dosyć ze masz podniesioną impendację na wyjściu aby poradzić sobie z niskoohmowymi to masz 80mW przy 600ohm. Niby całkiem w porzadku ale jak to porównać do mojego wzmaka który ma 600mW przy 600ohmach a oporność na wyjściu jest bliska zeru bo nie ma takich ograniczeń przy napędzaniu niskoohmowych.

 

Przypadek gdzie oporność na wyjściu ma wpływ na sluchawki może być jedynie w przypadku gdy wyjście ma wysoką impendację a słuchawki niską ze względu na tzw damping factor. Zależy od konkretnych słuchawek ale w dynamikach i armaturowych iemach wysoka impendacja wyjścia może mieć wpływ na pasmo przenoszenia. Podbity lub rozmiękczony bas po takiej losowej equalizacji przez ograniczony wzmacniacz może akurat służyć niektórym słuchawkom, ale innym wręcz przeciwnie. Nie jeden pewnie też przypisał taką zwiększoną ilość basu mistycznej mocy wzmaka :D

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, nie porzestaje mnie zadziwiać co też ludzie widzą w hawkach. Przecież to leniwe, zamulone, ciemne gluty są :D Nieważne czym pędzone. Próbowałem różnych źródeł, była duszna buła i tyle.
Dzięki. Kiedyś chciałem kupić jakieś sivgi ale wyprostowaliscie mnie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Kurde, nie porzestaje mnie zadziwiać co też ludzie widzą w hawkach. Przecież to leniwe, zamulone, ciemne gluty są :D Nieważne czym pędzone. Próbowałem różnych źródeł, była duszna buła i tyle.
Dzięki. Kiedyś chciałem kupić jakieś sivgi ale wyprostowaliscie mnie.

Co do hawkow to niektórzy lubią taki przekaz z naciskiem na relaks. Mózg się dość szybko adaptuje do konkretnego charakteru brzmienia. Są na pewno mocno odbiegające od średniej i to jest ich "urok". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Spawn napisał(a):

Co to wogóle za przykład z tym tpa? To jest tanioszka oferująca sensowne parametry ale wlaśnie ma ograniczenia o których mówię i daleko temu do czegoś co można nazwać klasowym.

 

Przecież ta tanioszka siedzi w Sony DMP-Z1, Sennheiser HDV-820 i masie innych drogich sprzętów :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, hammerh34d napisał(a):

Kurde, nie porzestaje mnie zadziwiać co też ludzie widzą w hawkach. Przecież to leniwe, zamulone, ciemne gluty są :D Nieważne czym pędzone. Próbowałem różnych źródeł, była duszna buła i tyle.

 

Kabelek stockowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kuba_622 napisał(a):

 

Przecież ta tanioszka siedzi w Sony DMP-Z1, Sennheiser HDV-820 i masie innych drogich sprzętów :D 

 

To że te same podzespoły odnajdziesz czasami w sprzęcie za 30$ co za 30 000$ to akurat nie nowość ;)

 

Żeby też nie było, ja nie mówie za tpa jest zły, wręcz przeciwnie jest dobry bo jest tani i dobry ale ma swoje ograniczenia. Miałem u siebie chyba poprzednika tego sennka hdvd800 czy jakos tak. Użytkowo fajny, ładny i dobrze zbudowany tyle że dźwiękowo to grał jak sprzęt za pare stówek a nie pare tysi.

 

O DMP-Z1 nie mam zdania bo nie miałem kontaktu. Jak siedzi tam tpa to troche rozczarowujące w tej cenie ale to też nie jest wzmacniacz tylko zasilany bateryjnie, transportowalny turbo dap to może ma to sens. Sprzęty sony również nie imponują mocą tak generalnie.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, hammerh34d napisał(a):

Kurde, nie porzestaje mnie zadziwiać co też ludzie widzą w hawkach. Przecież to leniwe, zamulone, ciemne gluty są :D Nieważne czym pędzone. Próbowałem różnych źródeł, była duszna buła i tyle.

Na skórzanych zamiennych padach, po balansie z srebrzonym kablem i pod źródłem z bdb kontrolą biję się w pierś i stwierdzam, że nie te słuchawki. Buła, karton i dziwaczność to przeszłość. To moje drugie podejście do nich i w obecnej formie zostaną na stałe bo leciutkie, wygodne i ładne drewienko 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, hammerh34d napisał(a):

nie powinienem się był odzywać.

 👍🏾 jako i ja.

2 godziny temu, Spawn napisał(a):

tpa ma za słabą sekcje zasilania aby poradzić sobie z obciażeniem słuchawek niskoohmowych

Nie to było tam napisane.

Wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele.

2 godziny temu, Spawn napisał(a):

ile razy Ci się coś zwarło w mojo?

W mojo akurat nie - i cóż stąd?

 

2 godziny temu, Spawn napisał(a):

Znasz kogoś komu się zwarło?

W  jednym z Astelli musieli dać rezystory, bo się paliły. W wielu wzmakach wystarczy zewrzec wyjście na  ułamek sekundy, by go sfajczyć, testowałem 😁.

 

Społn, ja rozumiem, że jako recenzent musisz pościemniać, że kumiesz elektrotechnikę i nawet masz często sporo racji, ale gołym okiem widać, że szkoły elektrycznej to nie kończyłeś;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, audionanik napisał(a):

W  jednym z Astelli musieli dać rezystory, bo się paliły.

 

Dali bo Astelle są dość słabe ze słuchawkami niskoohmowymi. Jak Ci kiedyś przeliczyłem ile Twój ówczesny Kann miał mocy w mW pod obciążeniem to się prawie popłakałeś z tego co pamiętam ;)

 

30 minut temu, audionanik napisał(a):

.Społn, ja rozumiem, że jako recenzent musisz pościemniać, że kumiesz elektrotechnikę i nawet masz często sporo racji, ale gołym okiem widać, że szkoły elektrycznej to nie kończyłeś;) 

 

Zazdroszcze Ci. Serio. Oczywiście nie wiedzy bo tutaj braki elementarne masz ale nadrabiasz pewnością siebie do tego stopnia że nawet sam siebie przekonales ze ja posiadles ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to...
Raz mi padł headonic majkelowy w bezpośredniej łączności czasowej z wkładaniem wtyczki kabla słuchawkowego do gniazdka.
Ale przyczyną nie było zwarcie w gniazdku, a chimeryczny opamp, z tego co zrozukialem default_biggrin.png
Nie wiem czy coś się zmieniło w ampie poserwisie, ale pewnie nie. Od tego czasu wkładałem i wyjmowałem dziesiątki razy. I nic default_smile.png
W mojo zresztą też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Spawn napisał(a):

Jak Ci kiedyś przeliczyłem ile Twój ówczesny Kann miał mocy w mW pod obciążeniem to się prawie popłakałeś z tego co pamiętam ;)

Po pierwsze nic nie musiałeś mi liczyć, po drugie Tobie nie dałbym do liczenia nawet prostego obwodu elektrycznego, po trzecie nie płakałem, bo znałem wszystkie wartości przed zakupem.

15 minut temu, Spawn napisał(a):

Zazdroszcze Ci. Serio. Oczywiście nie wiedzy bo tutaj braki elementarne masz ale nadrabiasz pewnością siebie do tego stopnia że nawet sam siebie przekonales ze ja posiadles ;)

Edytowane przez Spawn

Powiedział humanista do elektryka😂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, hammerh34d napisał(a):

Jakby to...
Raz mi padł headonic majkelowy w bezpośredniej łączności czasowej z wkładaniem wtyczki kabla słuchawkowego do gniazdka.
Ale przyczyną nie było zwarcie w gniazdku, a chimeryczny opamp, z tego co zrozukialem default_biggrin.png
Nie wiem czy coś się zmieniło w ampie poserwisie, ale pewnie nie. Od tego czasu wkładałem i wyjmowałem dziesiątki razy. I nic default_smile.png
W mojo zresztą też.
 

Wiesz co, był taki epizod, że stosowałem układy z dostawy, która okazała się cała trefna. Możliwe, że to Chińczyk zawalił, że nie zabezpieczył przesyłki przed ESD tylko do zwykłego worka wsypał scalaki. Ale to wyszło po paru awariach zaliczonych tu i tam, wyglądających zawsze tak samo i skorelowanych jedynie z czasem, jaki upłynął od montażu części. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj post był.o tym, że padnięcie.na skutek.wkładania wtyczki to dla mnie coś, czego kompletnie nie kupuję. Nie znam się na elektronice, ale jeśli ktoś projektuje sprzęt tak, że może paść na skutek podłączenia słuchawek, to to jest kupa a nie sprzęt:)

Edit: bajdelej, od czasu ostatniego serwisu wzmacniacz pracował sporo i ciężko i jest nadal w świetnej formie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Nie znam się na elektronice, ale jeśli ktoś projektuje sprzęt tak, że może paść na skutek podłączenia słuchawek, to to jest kupa a nie sprzęt:)

Dlatego stosuje się oporniki na wyjście, aby owej kupy nie było, często wystarczy już 1-2 ohm, a i nie w każdym układzie jest to konieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, BearPL napisał(a):

Dt770 używki z gwarancją kiedyś kupiłem za ok 320 zł i były na pewno warte swojej ceny. Można wyrwać spokojnie poniżej 400zl. Tyle, że w nich już odczuwałem polepszenie przemienia przy lepszym torze.

 

Ja to w nówki celuję, cena tragiczna nie jest. A przez łatwe do napędzenia rozumiem że nie będę klnąć podpinając je tymczasowo do telefonu czy lapciaka, nim dokupię Creative X1 :) Z drugiej, wersje 32 i 250Ohm są bardziej zbliżone do siebie i bardziej ich opisy do mnie trafiają niż wersji 80Ohm, a 250 już X1 z jakością nie napędzi, więc stawiam na 32Ohm jako najbezpieczniejszą opcję. Powinna zyskać po podpięciu do X1 tak czy owak.

 

3 godziny temu, Spawn napisał(a):

Zazdroszcze Ci. Serio. Oczywiście nie wiedzy bo tutaj braki elementarne masz ale nadrabiasz pewnością siebie do tego stopnia że nawet sam siebie przekonales ze ja posiadles ;)

 

No przecież sam się przyznawał, że jest największą ofiarą własnych hype ;)

 

3 godziny temu, x86 napisał(a):

Na skórzanych zamiennych padach, po balansie z srebrzonym kablem i pod źródłem z bdb kontrolą biję się w pierś i stwierdzam, że nie te słuchawki. Buła, karton i dziwaczność to przeszłość. To moje drugie podejście do nich i w obecnej formie zostaną na stałe bo leciutkie, wygodne i ładne drewienko 🙂

 

Jak ktoś kiedyś spisze tego typu rozwiązania i wyda jako książkę "Magia audio - rytuały", zbije fortunę.

Edytowane przez unic0rn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, audionanik napisał(a):

Dlatego stosuje się oporniki na wyjście, aby owej kupy nie było, często wystarczy już 1-2 ohm, a i nie w każdym układzie jest to konieczne.

 

Byle nie 45ohmów tak jak to jest widzę w tym wspomnianym wcześniej Sennheiser HDV-820 za 10tys na TPA6120 :D Efekt oczywiście wiadomy czyli ograniczone natężenie przy słuchawkach niskoimpendacyjnych zgodnie z prawem ohma. O zmianach pasma przenoszeniania słuchawek niemożliwym do przewidzenia nie wspominając.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Spawn napisał(a):

Efekt oczywiście wiadomy czyli ograniczone natężenie przy słuchawkach niskoimpendacyjnych zgodnie z prawem ohma.

Wiadomym efektem będzie raczej kiepski współczynnik tłumienia w ich przypadku. Zwiększenie natężenia prądu załatwi obrót gałki potencjometru w prawo, gdyż zapasu napięcia akurat przy niskoimpedancyjnych słuchawkach raczej nie braknie.;)
Prądu też nie braknie, bo tpa6120 ma wydajność na poziomie 700mA z tego co pamietam.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

38 minut temu, audionanik napisał(a):

Wiadomym efektem będzie raczej kiepski współczynnik tłumienia w ich przypadku. Zwiększenie natężenia prądu załatwi obrót gałki potencjometru w prawo, gdyż zapasu napięcia akurat przy niskoimpedancyjnych słuchawkach raczej nie braknie.;)
Prądu też nie braknie, bo tpa6120 ma wydajność na poziomie 700mA z tego co pamietam.;)

 

Duży, stacjonarny kloc za 10 tys z mocą na wyjściu zbalansowanym porownywalną do mojo2 wielkości paczki fajek zasilanym z bateryjki. Dosłownie cud niemieckiej inżynierii.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TPA6120 miałem jeszcze w antycznym Asusie essence STX. Powinni wreszcie opracować nowe wzmacniacze operacyjne. Zresztą zarówno Asus STX jak i HDVD800/HDV820 grają mizernie

Że tak to nazwę: HDV820 to tak udany sprzęt jak HD820 :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Spawn napisał(a):

Dosłownie cud niemieckiej inżynierii.

Ja troszkę nie o tym…

Ale rzeczywiście gros audiofilskich wynalazków za n tysięcy polega na takim zdegradowaniu parametrów, żeby dźwięk stał się wyjątkowy, a audiofyl aż piszczał z wrażenia. Bardzo dobrym przykładem jest zasilanie lampowców oparte na dławikach i duodiodach lampowych, gdzie prąd „nie nadąża” narastać wraz z napięciem (po prostu to zasilanie zwyczajnie klęka). Daje do spektakularne efekty w postaci tzw „sagu” - no ja byłem zachwycony na kolumnach przez jakiś czas i potem lubiłem ten popieprzony efekt od czasu do czasu se posmakować.:D

Niektórzy jednak traktują popsuty dźwięk z brumami i zniekształceniami na poziomie kilku procent na serio i jako wyznacznik klasy…vide lampowe słuchawkowe cuda w drewienkach, nie nadające się kompletnie do niczego poza biciem ceną po oczach. Naprawdę trzeba być niezłym kosmitą, żeby wydać na coś takiego kilkadziesiąt tysięcy i dąsać się na brak atencji ze strony innych; tym bardziej, że tak (lub lepiej) grający lampiak można mieć za kilkanaście stówek i też się onanizować „nadrealizmem”.

Tak; ja też lubiłem np t1v1 czasem se podpiąć pod otl-a; ale nigdy nie mogłem zrozumieć jak tego typu wygłupy i de facto degradację tych świetnych słuchawek można traktować w kategorii poważnych odsłuchów i ocen.

Edytowane przez audionanik
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności