Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

Wizualnie tragedia, mnie przypominają DT860.

 

Szkoda, że słuchawek "premium" od najlepszych producentów już nie dostaniemy poniżej tysiąca. Wszystko teraz musi kosztować minimum 400-500 euro, bo inaczej to budżetówka; nowe musi być drogie - motto przewodnie biznesu audiofilskiego.

 

W przypadku Beyera chodzi głównie o wewnętrzne pozycjonowanie. Stare serie są do tej pory na tyle dobre, że nie chcąc (co by było zresztą wbrew zasadne) potanieć starych modeli, nowe muszą odróżnić ceną i wypozycjonować je wyżej. Nawet jeśli grają tylko trochę lepiej to ma to swój sens.

 

Ja sobie parę z serii premium kupiłem ostatnio, chyba dzięki zmianie padów znikną ten niepotrzebny lukier z dźwięku. I jestem tak usatysfakckonowany, że mógłbym mieć tylko je i żyć długo z nimi. Nie wiedziałem, że aż tak mi przypasują. Miały być po prostu odskocznią od fidelio i w miarę rzetelnymi słuchawkami na czas aż znajdę sobie coś lepszego. Teraz jednak na szybko nie muszę szukac, a one na 99% zostaną w mojej kolekcji. W tej lub zdrewnionej formie. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szkoda, że słuchawek "premium" od najlepszych producentów już nie dostaniemy poniżej tysiąca. Wszystko teraz musi kosztować minimum 400-500 euro, bo inaczej to budżetówka; nowe musi być drogie - motto przewodnie biznesu audiofilskiego.

 

Spójrz na żółty cytat pod moim postem i zastanów się czyja to wina. Wzmacniacz słuchawkowy super grający, na extra komponentach, to bardzo prosty i tani układ przecie.

To same owieczki tak się dały dobrze wytresować, że można je teraz bezkarnie dymać ile wlezie, a one będą kwiczeć z rozkoszy. Nikt z producentów nie będzie psuł takiego fajnego układu!!!

Słuchawki - mam pożyczone od Lukensza somici v2. Oglądam, macam słucham. To nie są dźwiękowo jakieś super słuchawki w kategoriach bezwzględnych, ale naprawdę i z ręką na sercu niezłe, przyjemne, muzykalne, mogące dać radość nawet wyjadaczom; a cena bodajże 200pln!

Wykonanie - tu najdosadniej widać, jak głęboka jest penetracja owczych odbytów - te słuchawy są lepiej zrobione niż większość takich ponad tysiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie coś takiego jak pozycjonowanie za pomocą ceny przestało interesować już jakiś czas temu. Oceniam każdy produkt w skali bezwzględnej i kategorii open.

Po ostatnich modach DT880 nie interesują mnie przeszłe, teraźniejsze i przyszłe wynalazki na Tesli. Chce ktoś moje T90? Pady Audio123 velvet zostawiam dla siebie, bo na DT880 jest z nimi jeszcze trochę lepiej niż z szarymi welurami od fabryki, ale i na tych szarych miałem niezły progres, tylko wolę więcej basu i mniej słodyczy, co zapewniają mi pady czarne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja założyłem na dt880/600 oryginalne czarne velury beyera; mają one większą średnicę wewnętrzną niż te od audio123 i nie tłumią tak jak one części informacji o barwie instrumentów. Teraz jedyne czego żałuję, to że nie ma wersji 600łom z pałąkiem pro.

Znowu czeka mnie wymiana kabli w beyerach. Będę musiał wyżebrać jakiś rabat u Czikena, bo ja i mój portfel jesteśmy już zmęczeni tymi zmianami.


To PS1000 już nie są najlepsze?

 

:-)

:D

Po tym jak posłuchałem GS1000e, może tak być. Młody olał filozofię wujka swego taty i stworzył poprawnie grające słuchawki, bez tych kosmicznych zniekształceń. Co ciekawe znafcy uznali je za gorsze od poprzedników :ph34r: - nie ma to jak zepsuty dźwięk :woot:.

Edytowane przez audionanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja założyłem na dt880/600 oryginalne czarne velury beyera; mają one większą średnicę wewnętrzną niż te od audio123 i nie tłumią tak jak one części informacji o barwie instrumentów. Teraz jedyne czego żałuję, to że nie ma wersji 600łom z pałąkiem pro.

Znowu czeka mnie wymiana kabli w beyerach. Będę musiał wyżebrać jakiś rabat u Czikena, bo ja i mój portfel jesteśmy już zmęczeni tymi zmianami.

To PS1000 już nie są najlepsze?

 

:-)

:D

Po tym jak posłuchałem GS1000e, może tak być. Młody olał filozofię wujka swego taty i stworzył poprawnie grające słuchawki, bez tych kosmicznych zniekształceń. Co ciekawe znafcy uznali je za gorsze od poprzedników :ph34r: - nie ma to jak zepsuty dźwięk :woot:.

 

 

Jak rozumiem chodzi o mocniejszy docisk .... masz przecież czarne DT990Pro - wystarczy zamienić schowany pałąk. W sumie może z 0.5h roboty ze śrubokrętami. Albo zakup u dealera pałąka za szaleńcze 6 euro :

 

http://www.beyerdynamic.de/shop/hah/spareparts/metallbugel.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS1000 po ostatniej naprawie zagrały jak wyrób słuchawkopodobny. Po tym incydencie odpuściłem wszelkie amerykańskie manufaktury ze względu na brak powtarzalności. Najlepiej grały PS1000 z początku produkcji. Działy się w nich rzeczy z dźwiękiem, których już później nie uświadczyłem w tych słuchawkach. Serii "e" nie słyszałem, ale że dotarły mnie słuchy, iż zachowano z poprzedniej serii awaryjność przetworników, to nie wchodzę w te zabawki.

 

Nie próbowałem czarnych welurów Beyera. Czy to są te od T1? Szare słodzą, co w obecnej konfiguracji zaczęło mnie już lekko razić. Poza tym Audio123 wybitnie synergizują z moimi uszami. Mają mniejszy otwór i niewentylowane spody, i być może przez to nie ma takiego "odcięcia" pierwszego planu jak na szarym welurze lub mikrofibrze od Beyera. No i holografia (czytaj: obecność instrumentów) jest lepsza. Po prostu z beyerowskimi padami robi mi się lekko ściana dźwięku w stosunku do tego, co bym nazwał w pełni satysfakcjonującą mnie sceną i prezentacją trójwymiarową. Przykładowo - ta "ścienność" dźwięku wychodziła mi w porównaniach T90 z LCD-2. Myślałem, że to kwestia planarnej membrany, ale inne pady pokazały, że na dynamikach też można zagrać pierwszy plan od czubka nosa w dal.

 

Z tą niepełną barwą to się nie zgodzę, przynajmniej w swoim systemie. Ja raczej mam bzika na punkcie poprawności i kompletności barwy, a nie odczułem na razie niedostatków. W stosunku do szarych welurów zauważyłem większą głośność zakresu 2-3kHz i wspomniany już brak cukru. Tyle że ostatnia iteracja modu podnosi muzykalność tych słuchawek, dźwięk jest pełniejszy, dłużej wybrzmiewa i przestrzennie znacznie się wzbogacił. Wróciłem z ciekawości na chwilę na konfigurację fabryczną, ale niestety nie jest to droga dla mnie. Przede wszystkim cierpi timing. Bas się spóźnia za resztą pasma i to jest raczej taka basowa czkawka. Na "fabryce" i wszelkich poprzednich modyfikacjach DT880 ostatecznie grały mi lepiej na oryginalnych padach, ale po ostatniej przeróbce już nie. Sprawdzałem też na smyczkach, które wykładały czarne pady z ebaja w poprzednich podejściach. Pady Audio123 mają znowu taką wadę, że wyraźnie wydłubują wszelkie zgrzyty i nieczystości na sopranie. Pady T1 zdaje się też mają pełniejszą konstrukcję od tych z serii DT i być może jest to dobra droga, ale póki co czeka mnie kolejna paromiesięczna przerwa od audio i nie mam już kiedy dalej kombinować w bieżącym oknie czasowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS1000 po ostatniej naprawie zagrały jak wyrób słuchawkopodobny. Po tym incydencie odpuściłem wszelkie amerykańskie manufaktury ze względu na brak powtarzalności. Najlepiej grały PS1000 z początku produkcji. Działy się w nich rzeczy z dźwiękiem, których już później nie uświadczyłem w tych słuchawkach. Serii "e" nie słyszałem, ale że dotarły mnie słuchy, iż zachowano z poprzedniej serii awaryjność przetworników, to nie wchodzę w te zabawki.

(...)

 

Szkoda, to jedyne grado, które naprawdę miło mi się słuchało. Podstawa była i generalnie wszystko jak trzeba ... do póki nie spadały z głowy ;-)

Nie ma jednak tego złego, jesteś członkiem gangu "bajera" teraz :-) Ja akurat 880 nie lubię zbytnio ale rozumiem tych, którzy je lubią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS1000 po ostatniej naprawie zagrały jak wyrób słuchawkopodobny. Po tym incydencie odpuściłem wszelkie amerykańskie manufaktury ze względu na brak powtarzalności. Najlepiej grały PS1000 z początku produkcji. Działy się w nich rzeczy z dźwiękiem, których już później nie uświadczyłem w tych słuchawkach. Serii "e" nie słyszałem, ale że dotarły mnie słuchy, iż zachowano z poprzedniej serii awaryjność przetworników, to nie wchodzę w te zabawki.

 

Nie próbowałem czarnych welurów Beyera. Czy to są te od T1? Szare słodzą, co w obecnej konfiguracji zaczęło mnie już lekko razić. Poza tym Audio123 wybitnie synergizują z moimi uszami. Mają mniejszy otwór i niewentylowane spody, i być może przez to nie ma takiego "odcięcia" pierwszego planu jak na szarym welurze lub mikrofibrze od Beyera. No i holografia (czytaj: obecność instrumentów) jest lepsza. Po prostu z beyerowskimi padami robi mi się lekko ściana dźwięku w stosunku do tego, co bym nazwał w pełni satysfakcjonującą mnie sceną i prezentacją trójwymiarową. Przykładowo - ta "ścienność" dźwięku wychodziła mi w porównaniach T90 z LCD-2. Myślałem, że to kwestia planarnej membrany, ale inne pady pokazały, że na dynamikach też można zagrać pierwszy plan od czubka nosa w dal.

 

Z tą niepełną barwą to się nie zgodzę, przynajmniej w swoim systemie. Ja raczej mam bzika na punkcie poprawności i kompletności barwy, a nie odczułem na razie niedostatków. W stosunku do szarych welurów zauważyłem większą głośność zakresu 2-3kHz i wspomniany już brak cukru. Tyle że ostatnia iteracja modu podnosi muzykalność tych słuchawek, dźwięk jest pełniejszy, dłużej wybrzmiewa i przestrzennie znacznie się wzbogacił. Wróciłem z ciekawości na chwilę na konfigurację fabryczną, ale niestety nie jest to droga dla mnie. Przede wszystkim cierpi timing. Bas się spóźnia za resztą pasma i to jest raczej taka basowa czkawka. Na "fabryce" i wszelkich poprzednich modyfikacjach DT880 ostatecznie grały mi lepiej na oryginalnych padach, ale po ostatniej przeróbce już nie. Sprawdzałem też na smyczkach, które wykładały czarne pady z ebaja w poprzednich podejściach. Pady Audio123 mają znowu taką wadę, że wyraźnie wydłubują wszelkie zgrzyty i nieczystości na sopranie. Pady T1 zdaje się też mają pełniejszą konstrukcję od tych z serii DT i być może jest to dobra droga, ale póki co czeka mnie kolejna paromiesięczna przerwa od audio i nie mam już kiedy dalej kombinować w bieżącym oknie czasowym.

Majkel nie wstydź się...posłuchaj padów CZARNYCH z T1 rev2...gwarantowane opad szczęki i nieuchronny ubytek 3tys zł z konta na rzecz T1rev2...ha,ha....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo w T5p 1gen vs 2 gen.

 

Te pady z drugiej generacji strasznie wolno "miękną". Miesiąc niemal codziennego słuchania (1-2h) i dopiero teraz "pasują mi do głowy".

 

Taka mała dygresja, jak zacząłem używać T5p.2.gen. po D7000 to wydały mi się takie grzeczne a czasem nawet nudne. Po miesiącu mam jednak trochę inne zdanie, idealnie opisał to w swej recenzji Piotr Ryka, w pełni podzielam tu jego pogląd: "(...) byłem pod wrażeniem, bo każde brane do porównania okazywały się jakoś przesadne. Zbyt podkręcone, zbyt kontrastowe, za bardzo akcentujące szczegół. Albo z kolei za melodyjne, zbyt płynne, przesadnie miłe. Tymczasem T5p – skromniutka myszka szara – pokazywała realizm wypośrodkowany, prostolinijny, akuratny; że można oczywiście nie lubić, na zasadzie chęci podrasowania i właśnie brzmieniowej przesady, ale jak komuś to nie pasuje, a stać go na sprzęt i kabel, to może mieć spokojniejszy realizm, a w jego ramach bogaty smak codzienności. Taki który nie nudzi otwartym złagodzeniem, a jednocześnie nie mierzi brzmieniową przesadą. Ten punkt na słuchawkowej mapie zajęły Beyerdynamic T5p – i można do niego dążyć, a można go unikać – zależy czego się pragnie. (...) Nie pchają się, nie popisują, niczego nie chcą udowodniać. Tak jakby mówiły: A mnie jest wszystko jedno. Możecie mnie odkryć, a możecie zaniechać, ale gdy odkryjecie, to się postaram, żeby zarazem prawdziwie i nie nudno było. Bo wprawdzie nie jesteśmy najlepszymi słuchawkami na świecie, ale na tyle dużo umiemy, żebyś trwał słuchając nas w prawdzie i cieszył się muzyką."

 

Opisując to mniej poezyjnie, co bym teraz na głowę nie ubrał to wydaje mi się albo mało szczegółowe, albo z wycofaną średnicą, albo z przesadzonym, dudniącym basem itd. Dla T5p znaczenie ma jednak duże źródło, kolosalnie większe niż dla np D7000. U mnie dopiero na głównym torze (czyli "najmojsza" klasyka, płytka CD, odtwarzacz DVD podłączony coax do Meier Stagedac i Meier Concerto) pokazały co potrafią. Aż do tego stopnia, iż cały główny tor przeniosłem i postawiłem sobie przy łóżku :-)

Edytowane przez asmagus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

No i holografia (czytaj: obecność instrumentów) jest lepsza. Po prostu z beyerowskimi padami robi mi się lekko ściana dźwięku w stosunku do tego, co bym nazwał w pełni satysfakcjonującą mnie sceną i prezentacją trójwymiarową. Przykładowo - ta "ścienność" dźwięku wychodziła mi w porównaniach T90 z LCD-2. Myślałem, że to kwestia planarnej membrany, ale inne pady pokazały, że na dynamikach też można zagrać pierwszy plan od czubka nosa w dal.

...

Dobrze opisałeś z jakiego powodu nie podobają mi się T90 :) .

Pamiętam jak pierwszy raz ich słuchałem zaraz po DT990ED, to pierwsze wrażenie było "kto wyciął wokale" - wycofały się prawie do linii instrumentów.

 

Między innymi dlatego szukając na eksperymenty "Tesli" wolałem wybrać T70 (bardziej istotny powód to oczywiście cena ;) ).

Edytowane przez Perul
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

No i holografia (czytaj: obecność instrumentów) jest lepsza. Po prostu z beyerowskimi padami robi mi się lekko ściana dźwięku w stosunku do tego, co bym nazwał w pełni satysfakcjonującą mnie sceną i prezentacją trójwymiarową. Przykładowo - ta "ścienność" dźwięku wychodziła mi w porównaniach T90 z LCD-2. Myślałem, że to kwestia planarnej membrany, ale inne pady pokazały, że na dynamikach też można zagrać pierwszy plan od czubka nosa w dal.

...

Dobrze opisałeś z jakiego powodu nie podobają mi się T90 :) .

Pamiętam jak pierwszy raz ich słuchałem zaraz po DT990ED, to pierwsze wrażenie było "kto wyciął wokale" - wycofały się prawie do linii instrumentów.

 

Między innymi dlatego szukając na eksperymenty "Tesli" wolałem wybrać T70 (bardziej istotny powód to oczywiście cena ;) ).

 

 

W T90 są inne drivery niż w T70 więc pewnie i wyniki modyfikacji mogą być różne. Ale z drugiej strony pewnie łatwiej jest modyfikować na układzie zamkniętym (np. T70). Łatwiej : w sensie szybciej słyszalne zmiany. Masz już jakieś rezultaty zmian w T70? Według cennika Beyera drivery od T70/T90 są znacznie droższe od DT1770/1990. To pewnie tez tłumaczy, że następca T90 (Amiron Home) ma już driver Tesla 2.0 (tańszy bo plastikowy). Pewnie metal w driverach T90/T70 powodował ostrość górnych rejestrów (?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że inne są przetworniki w T70 i T90 to wiem, ale właśnie konstrukcja zamknięta powoduje przybliżenie wokali (co testowałem podczas modowania różnych słuchawek) więc z tego powodu T70 wydawały się dla mnie ciekawsze.

Efekty modowania w postaci zmiany padów na kątowe skórki HM5, wygłuszenia środka i zaaplikowania filtru przed przetwornik, są całkiem zadowalające :)

 

Ostra góra w tych słuchawkach to efekt odbić od muszli (patrz T70 Krzyhoo mod i T90 Majkel mod).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W T90 też można wokale przybliżyć ;)

kątowe skórki HM5, wygłuszenia środka i zaaplikowania filtru przed przetwornik, są całkiem zadowalające

O, o, o - dokładnie tak używałem, ale w drewnie lepiej we wszystkim... tylko bas ma gorsze wypełnienie. Na kątowych niski bas jest miodzio :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że inne są przetworniki w T70 i T90 to wiem, ale właśnie konstrukcja zamknięta powoduje przybliżenie wokali (co testowałem podczas modowania różnych słuchawek) więc z tego powodu T70 wydawały się dla mnie ciekawsze.

Efekty modowania w postaci zmiany padów na kątowe skórki HM5, wygłuszenia środka i zaaplikowania filtru przed przetwornik, są całkiem zadowalające :)

 

Ostra góra w tych słuchawkach to efekt odbić od muszli (patrz T70 Krzyhoo mod i T90 Majkel mod).

 

Widziałeś naocznie oba obok siebie? Czym się różnią zewnętrznie bo na zdjęciach tych różnic nie widać...

 

Robiłeś już jakieś przymiarki do modowania T70/T90? Bo przetworniki (słusznie - lepsze słowo niż drivery) wydaja się byc zaawansowane technologicznie ergo - podatne na zmiany i wyciągnięcie z nich maxa do swoich preferencji. A teraz ich cena jest ciekawa i pewnie wkrótce spadnie jak będą wycofywać (Amiron na bliskim horyzoncie). A swoja drogą to ciekawe jest jak sam Beyerdynamic opisuje Amiron : jako pozbawione ostrej góry... czyli sami wiedzą co T90/T70 boli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T90 i T70 różnią się oznaczeniem... ale zewnętrznie to żadnych różnic nie dostrzegam...

Wydaje mi się (bo nie miałem wtedy obu par), że po zamknięciu T90 gra to chudziej niż zamknięte T70...

Edytowane przez crysis94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T90 i T70 różnią się oznaczeniem... ale zewnętrznie to żadnych różnic nie dostrzegam...

Wydaje mi się (bo nie miałem wtedy obu par), że po zamknięciu T90 gra to chudziej niż zamknięte T70...

Nie różnią się zewnętrznie? To dziwne, bo moje się różnią. Po lewej T70 a po prawej T90. Znalazłem dwie różnice.

 

gallery_57010_765_702395.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...

Efekty modowania w postaci zmiany padów na kątowe skórki HM5, wygłuszenia środka i zaaplikowania filtru przed przetwornik, są całkiem zadowalające :)

...

 

...

Robiłeś już jakieś przymiarki do modowania T70/T90?

...

No przecież napisałem powyżej, sam zacytowałeś ;) .

Co jeszcze, to może pełny rekabling im zrobię ze wstawieniem gniazdka w muszlę i jakoś basu bym dodał. Nie jest źle, bo i zejście dobre i faktura, a nawet impakt, ale ja lubię trochę więcej. Prawdopodobnie dodatkowy otwór basreflex zrobię w muszli, chyba, że wymyślę coś jeszcze innego.

 

T90 i T70 różnią się oznaczeniem... ale zewnętrznie to żadnych różnic nie dostrzegam...

Wydaje mi się (bo nie miałem wtedy obu par), że po zamknięciu T90 gra to chudziej niż zamknięte T70...

Nie różnią się zewnętrznie? To dziwne, bo moje się różnią. Po lewej T70 a po prawej T90. Znalazłem dwie różnice.

 

gallery_57010_765_702395.jpg

 

Takie sobie to zdjęcie do wyłapywania różnic - ja widzę w basporcie T90 jakąś przeszkadzajkę, która na pewno przekłada się na mniejsza ilość basu, druga różnica to inny kolor obudowy przetwornika. Czegoś nie zauważyłem? Ilości otworów w koszyczkach i na magnesach nie porównywałem ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sobie to zdjęcie do wyłapywania różnic - ja widzę w basporcie T90 jakąś przeszkadzajkę, która na pewno przekłada się na mniejsza ilość basu, druga różnica to inny kolor obudowy przetwornika. Czegoś nie zauważyłem? Ilości otworów w koszyczkach i na magnesach nie porównywałem ;) .

Nie ma przeszkadzajki w bassporcie, ale jak zauważyłeś są innego koloru oraz T70 mają plastikową tabliczkę do przyłączenia kabli. Na tabliczce była płytka drukowana z dwoma ścieżkami do lutowania przewodu. Niestety, pomysł nietrafiony, bo płytka nie była przyklejona do plastiku stąd na wskutek drgań słuchawek płytka drukowana odpadła równocześnie odrywając drut prowadzący do przetwornika. Dwa driwery poszły w ten sposób do piachu. Zastąpiłem je 600 ohmowymi z DT550. Właśnie słucham jak to gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bas w T90 jak na otwarte w pełni słuchawki super dobry, twardy i szybki...o wiele lepszy od rachitycznego z T70...

Musze przyznać że to największa zaleta tych słuchawek...T70 z ich ostrym, laserowo krojącym uszy przekazem,

nie każdemu podejdzie...swoją drogą T90 też kroją górą bez litości...wiadomo Tesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności