Beyerdynamic Fanklub Beyerdynamic

[FeX]

Po prostu porównujesz coś z marginesu, co samo w sobie nie ma prawa zagrać, choć niektóre integry już coś tam grają, ale ma się to nijak do ciekawszych kart dźwiękowych.

[Chickenek]

Porównuje skrajności, bo na nich najłatwiej zobrazować problem - ale jeśli porównywanie skrajności zaczyna stanowić problem, to skorzystałem z przykładu podanego przez Ciebie wymieniając konfigurację SC8000 v T1 w zestawieniu z DT990, aby uniknąć problemu, który w początkowym zamiarze miał sytuację ułatwić. Poza tym sam zaczynałem przygody od inegry poprzez kilka kart wewnętrznych Asusa - i między nimi wszystkimi były różnice, może nie były ogromne, ale każdy upgrade czymś owocował, więc prosto logicznie i matematycznie patrząc na sprawę, jeżeli mamy karty A, B i C, których cena i jakość rośnie zgodnie z kolejnością alfabetyczną i dochodzimy do wniosku, że A<B<C (jakościowo) to oczywistym jest, że musi zachodzić jedna z prawidłowości A<C lub A<<C => stąd pominąłem rozwiązania pośrednie, aby lepiej zobrazować problem, bo nie ma możliwości wystąpienia sytuacji, w której A=C lub A>C. Więc mimo iż porównywanie marginalne wydaje się głupie - bo nikt na taką opcję się nie zdecyduje - to jednak bardzo dobrze obrazuje problem w prosty sposób. A chodziło o pokazanie, jak ważny jest tor, a nie tylko same słuchawki.

[crysis94]

Ostatnio słuchałem u znajomego jakiejś integry z bodajże NE5553 i całkiem znośnie grała ... szczerze to taka integra + SHP9500 / SRH1440 i dałbym radę dorzyć starości z takim zestawem, ale przecież nie o to chodzi :F

 

Ja z doświadczenia powiem, że jakby nie było największe zmiany wnoszą słuchawki, bardzo ważne jest dobranie AMPa, a źródło stawiam na ostatnim miejscu, ale też da się baz problemu zepsuć nim całość :F

Próbowałem X5 używać jako DACa kiedyś to świetne konfiguracje słuchawek i AMPów dostawały zauważalnie po scenie względem stacjonarnego klocka, a przecież X5 gra już bardzo fajnie!

[FeX]

Oczywiście, że tor jest ważny, ale nie tak ważny, jak wiele osób tutaj pisze. Mając SC8000 dziwię się, jak karta za 150zł może tak grać. Posłuchacie zrozumiecie. A przecież 150zł to pieniądz w sumie żaden w porównaniu do klocków za kilka k.

 

Chodzi mi też o fakt, że często idziemy non stop do przodu z jakością i ceną, a wystarczy posłuchać głupiej karty i mam wrażenie, że to całe audio to oszustwo Taki wywód.

[Chickenek]

W przypadku integry ważna jest raczej sama kostka, nawet nie przyglądałem się, jak to wygląda aplikacyjnie i jakie elementy montują tam dalej w torze (przywołana przez Ciebie kostka to jakiś regulator napięcia).

 

Generalnie bardzo dobrze zauważyłeś Crysis, bo najbardziej w przypadku DAC'a obrywa scena i szczegółowość. W przypadku wzmaka zazwyczaj jest przekolorowanie brzmienia (zwłaszcza tańsze lampy, może i gra to przyjemnie, ale z naturalnością to na pewno nie ma nic wspólnego), jego niedociążenie (raczej tranzystor) lub przeciążenie/przerysowanie (raczej lampy) lub też zbicie (to ostatnie zwłaszcza, gdy brakuje mocy i do tego dochodzą zniekształcenia). A słuchawki, jak już wcześniej wspomniałem narzucają nam odgórnie charakter i jakiś limit SQ (który i tak często nie jest osiągany przez sprzęt).

 

I jasne, że to gra w przypadku tańszych kart, bo gdyby to było wycięte z połowy dźwięków, to nikt by tego nie produkował i nie kupował. A myślę, że każdy z większym starzem na forum/w temacie wie, za co się dopłaca w lepszych sprzętach - i mimo iż te różnice nie są wielkie, to tych różnic można na każdym polu trochę wyłapać, a jeżeli zbierze się je do kupy, to robi się już coś większego. Więc może i płaci się za te małe różnice, ale to właśnie ilość tych małych różnic decyduje o tym, że dźwięk zestawów niskich lotów, nigdy nawet nie zbliży się do tych najdroższych systemów.

Jeszcze prościej - przerobisz 10 kart pod rząd, każda będzie tylko troszkę lepsza, ale gdy porównasz to od czego zaczynałeś, do tego na czym skończyłeś, okaże się, że jednak wszystko jest wyraźniejsze.

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez Chickenek

[touok]

Tor może być kluczowy i zdziałać cuda (patrz Lampizator i 990), a z drugiej strony jak się weźmie dobre łatwo napędzalne słuchawki i się podepnie do jakiejś sensownej integry/niedrogiego (synergicznego) grajka a obok kombo za 5K to różnica może nie być duża. Wręcz śmiesznie mała. Czasem może być wręcz na korzyść integry! To wszystko zależy od konkretnych konstrukcji i odpowiednich połączeń. Ile to razy zdziwiłem się jak dużo znaczy wzmak czy dac, ale tyle samo razy zdziwiłem się jak to może grać tak dobrze z takiego g... (mówię oczywiście o innym 'to')

[maciej3]

Podobają mi się te zamknięte 770 Pro 80 ohm vs 250 ohm nie ma dużej różnicy w napędzeniu.

Póki co jadę na szarych padach, w świetnym stanie. Potem zobaczę z trochę bardziej ubitymi z 990 Pro. @marekhall wierzę, że dzięki temu da się jeszcze lepiej.

Z pamięci mimo wszystko trochę wyżej wśród zamkniętych stawiałbym DT150, ale by być pewnym musiałbym je porównać ucho w ucho

[mrkartofel1]

Jako, że od 2,5 h jestem posiadaczem DT 770 Pro 250 Ohm dopisuję się do fanklubu ;P

Edytowane 28 Grudnia 2015 przez mrkartofel1

[bartello98]

Ja też do klubu dopisać się mogę, chociaż dt1350 to u nas w polsce prawie słuchawki wyklęte.

Dziwne jest to, że mają strasznie odmienne recki na zagranicznych forach.

[GryfPomorski]

Dt1350 to naprawdę dobre słuchawki portable (moje są recablowane przez Fatso jego kabelkiem). Oczywiście do nausznych trochę im brakuje, ale jak na ich gabaryty, to lepszych jak na razie nie znalazłem.

[PENDRAGON]

Dt1350 to naprawdę dobre słuchawki portable (moje są recablowane przez Fatso jego kabelkiem). Oczywiście do nausznych trochę im brakuje, ale jak na ich gabaryty, to lepszych jak na razie nie znalazłem.

Polecam K520, po ostatnich odsluchach w obecnosci DT1350 oraz Amperior-ow, stwierdzam, iz to najlepsze portable w tych pieniadzach, i w tym rozmiarze .

Edit.

Maja dwa konkretne minusy, sa kiepsko wykonane i przez otwarta konstrukcje, nie sprawdza sie w miejskiej dzungli .

Edytowane 28 Grudnia 2015 przez PENDRAGON

[Perul]

Też uważam Gryfowe DT1350 za najlepsze portable jakie słyszałem do tej pory.

Co do K520 to owszem barwa przyjemna, ale szczegółowość kuleje.

[crysis94]

Słuchałem ich ... i RS2 lepsze portable - samochód nie potrąci

[PENDRAGON]

Też uważam Gryfowe DT1350 za najlepsze portable jakie słyszałem do tej pory.

Co do K520 to owszem barwa przyjemna, ale szczegółowość kuleje.

Scena tez lepsza w K520, jak z duzych sluchawek .

[GryfPomorski]

Też uważam Gryfowe DT1350 za najlepsze portable jakie słyszałem do tej pory.

Co do K520 to owszem barwa przyjemna, ale szczegółowość kuleje.

W tych rozmiarach to dt 1350 mi wystarczają. Niczego mi nie brakuje. Z portabli stawiałbym wyżej B&W P7, ale niestety wyszedłem w nich ze 2-3 razy. Za bardzo grzały mi się w nich uszy, a w domu miałem wiele lepszych modeli, więc się ich z pewnym smutkiem pozbyłem.

@Crisis94 nie lubię mieć na ulicy zupełnej izolacji, więc dt 1350 dobrze się sprawdzają. Nie słychać co mówią inni, ale za to słyszysz przejeżdżający obok samochód.

K 520 nigdy nie słuchałem.

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez GryfPomorski

[bartello98]

Też się zgadzam z waszymi opiniami.

Dt1350 żeby grały jako portable potrzebują dobrego źródła,więc dla niektórych to jest problemem.

A jaka macie opinie o wpływie recablingu na dźwięk? Ja jeszcze nie mam, ale mocno mnie kusi.

[GryfPomorski]

Najczęściej używam dt 1350 z fiio x3 1 gen. i jestem zadowolony z tego połączenia.

Swój model kupiłem już z recablowany przez Fatso, ale z tego co mówił @All999, recabling im służy.

Edytowane 30 Grudnia 2015 przez GryfPomorski

[Perul]

W sumie nie spotkałem słuchawek którym by rekabling nie służył. No może KPP po rekablingu zrobiły się jeszcze bardziej basowe (te cienkie nitki w fabrycznym kablu robią za filtr niskich tonów ).

[Herman]

To jak już jesteśmy przy rekablingu, to jak na zmianę kabla reagują 880/990? Nie chodzi mi o jakieś magiczne plecionki tylko jakiś mikrofonowy Cordial itp. Warto? Raczej rzadko ktoś im zmienia kabel.

[EvilKillaruna]

Raczej często, zwłaszcza gdy ma channel imbalance .

[Gość]

Im więcej słucham T1 V2 tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu że są bardzo dobre. Szczerze polecam je. Cholernie kompetentne słuchawki. Bardzo duża precyzja i porządek w prezentacji a do tego basu tyle ile trzeba. Nie jest ani przewalony ani zbyt anemiczny. O jak mi się one podoją

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez Gość

[PENDRAGON]

Im więcej słucham T1 V2 tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu że są bardzo dobre. Szczerze polecam je. Cholernie kompetentne słuchawki. Bardzo duża precyzja i porządek w prezentacji a do tego basu tyle ile trzeba. Nie jest ani przewalony ani zbyt anemiczny. O jak mi się one podoją

Synthax, kogo chcesz oszukac, przeciez wszyscy wiedza, ze sluchasz na DT990pro, tylko caly czas sie zastanawiam, dlaczego Bidulo masz taka smutna mine, czyzby kiepska synergia?

Edytowane 1 Stycznia 2016 przez PENDRAGON

[Gość]

Hehe, na zdjęciu avatara to mój pies w obudowach od Superluxów HD330 z wsadzonymi przetwornikami od legendarnych Sansui SS100

[PENDRAGON]

No... to teraz w ogole namieszales i cala teorie spiskowa szlag trafil . Fajna "psinka".

[EvilKillaruna]

Im więcej słucham T1 V2 tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu że są bardzo dobre. Szczerze polecam je. Cholernie kompetentne słuchawki. Bardzo duża precyzja i porządek w prezentacji a do tego basu tyle ile trzeba. Nie jest ani przewalony ani zbyt anemiczny. O jak mi się one podoją

 

O ile pominiemy jaskiniowy pogłos w średnicy oraz odklejoną i wypchniętą na front górę . To miała być moja para docelowa swego czasu, ale jednak pierwsze T1 bardziej miały w sobie to "coś", zaś HD800 wciąż jednak lepsze jakościowo od obu. Niestety.