Beyerdynamic Fanklub Beyerdynamic

[worms14]

Oddam głos na Aune T1-MK2, z tym że lampa to genalex e88cc, na średnicę nie narzekam, ale to jest tylko moje zdanie.

Tylko nie wiem czy nie lepiej kupić X1, jeżeli się bierze pod uwagę zmianę lamy oryginalnej.

 

Edytowane 11 Grudnia 2015 przez worms14

[PENDRAGON]

hm, chyba wyciągnąć trochę średnicę. podobno rekabling pomaga, ale to póki co nie wchodzi w grę

 

#tapatalknięte

Srednicy nie wyciagniesz z Beyer-ow, ten "TYP" tak juz ma .

[Aulait]

 

 

 

Potwierdzam, wersja 250 ohm jest 'Pro' ;-)

 

Wytapatalkowane.

Jak się ma wersja 32 Ohm do tej 250 Ohm ? Wypadają gorzej dźwiękowo ? Pytam bo potrzebuje coś zamkniętego pod DAPa.

Zdecydowanie najgorzej wypadają z całej trójki.

 

Wytapatalkowane.

 

Na czym porównywałeś wersje 32/80/250? W sieci piszą, że najsłabsza jest wersja 80 om, ponieważ zalewa resztę pasma basem. Spotkałem się nawet gdzieś na forach anglojęzycznych z opinią posiadacza HD 600, że z tanich Beyerów (serii DT) to jedyne słuchawki, które mu się podobają. A słuchał różnych wariantów DT 770 i DT 990.

 

Na Fiio X3, X5 oraz iBasso DX90 oraz na swoim nołcie podłaczonymi też pod Kilimanjaro II oraz MontBlanc. Co do wersji 80ohm grała o wiele lepiej od 32ohm. Dźwięk był jakby bardziej dociążony i pełniejszy, ogólnie rzecz biorąc bardziej mi się spodobały. Ale wersja 250ohm wymiotła wszystkie. Porównywałem jednocześnie trzy pary (770, 880 i 990 oczywiście 250ohm) i w 880 było dla mnie zbyt dużo takiego hm bałaganu, wydawało mi się, że grają ciut chaotycznie. Tam gdzie 990 na spokojnie płynęły z dźwiękiem tak w 880 miałem wrażenie, że grają ciut na wariata.

 

Szczerze mówiąc mi DT 770 PRO 32 OHM wydają się bardziej poukładane niż DT 990 PRO i to niezależnie czy słucham na Luxmanie czy Espressivo. Muszę spróbować tych DT 770 PRO w wersji 250 om. Wcale się nie zdziwię jeśli jednak wersja 32 om będzie mi bardziej odpowiadała, to może być kwestia gustu, sprzętu towarzyszącego. Wersja 32 omowa sprawia mi dużo przyjemności w odsłuchach

Zrodlo masz dobre, albo wzmacniacz zmien , albo sluchawki .

Penragon porównywałeś wersje DT 770 PRO 32 vs 250 om? Bo widzę, że masz DT 770 w wersji 32 om.

[PENDRAGON]

Wlasnie nie, mialem wersje LE i zwykla 32ohm .

[Aulait]

Wlasnie nie, mialem wersje LE i zwykla 32ohm .

A różnica między LE a zwykła 32 om?

[PENDRAGON]

Hmm.. ciezko bedzie, bo LE dawno temu mialem . Z pamieci, to zwykla wersja na welurach jest zdecydowanie jasniejsza, brzmienie jest podobne do Q701,

ale chyba mniej basu DT-ki maja jednak, no i rzecz oczywista nie ma takiej sceny .

 

Natomiast w skorkowych padach zmieniaja sie diametralnie, nabieraja masy, lagodnieja w sopranie, cos jak DT990 ale troche gesciej i dynamiczniej, bas jest

dokladniejszy, a nie taki misiek rozlazly.

 

Wiecej nie napisze, bo nie pamietam juz dokladnie, jak graly LE, ale mysle, ze cos w desen zwyklej wersji 32ohm-owej, na skorach .

Edytowane 11 Grudnia 2015 przez PENDRAGON

[Aulait]

Hmm.. ciezko bedzie, bo LE dawno temu mialem . Z pamieci, to zwykla wersja na welurach jest zdecydowanie jasniejsza, brzmienie jest podobne do Q701,

ale chyba mniej basu DT-ki maja jednak, no i rzecz oczywista nie ma takiej sceny .

 

Natomiast w skorkowych padach zmieniaja sie diametralnie, nabieraja masy, lagodnieja w sopranie, cos jak DT990 ale troche gesciej i dynamiczniej, bas jest

dokladniejszy, a nie taki misiek rozlazly.

 

Wiecej nie napisze, bo nie pamietam juz dokladnie, jak graly LE, ale mysle, ze cos w desen zwyklej wersji 32ohm-owej, na skorach .

Dzięki Pendragon, mam bardzo podobne odczucia jak Ty.

Miałem przekonanie, że DT 770 PRO 30 OHM będą takim słabszym zamkniętym uzupełnieniem DT 990 PRO a tymczasem póki co słuchanie DT 770 sprawia mi więcej frajdy.

Edytowane 12 Grudnia 2015 przez Aulait

[Gość]

Dołączam do swojego mini arsenału T1 V2 od dziś.

[Gość Soundman1200]

Gratulacje, T1 rev2 to już krążownik we flocie Beyera...

[Sajmon32]

Bardzo dobre słuchawki . Czym je pędzisz?

[Gość]

Bardzo dobre słuchawki . Czym je pędzisz?

Lampizator L4 + mocno stjuningowany Lovely Cube z nowym zasilaczem dual mono. Ale jeszcze nie miałem czasu po posłuchania na 2A3 tak dłużej. Póki co wolę z nimi tranzystor od Espressivo.

[Sajmon32]

Ja jestem bardzo ciekawy scorpiona. Espressivo na standardowych lampach jest średnio słuchalny z T1.

[Gość]

Mam podobne spostrzeżenia co do Espressivo, po prostu przy T1 widać mocno jego poziom. Dobry, ale odstający od T1.

[panpromek666]

Jeśli ktoś ma możliwość, to polecam posłuchać DT990 Pro 250 ohm z w połączeniu z Aune B1. Proszę się nie sugerować tym, że to wzmacniacz do zastosowań mobilnych. Tak, jak do tej pory, te słuchawki leżały u mnie i zbierały kurz, tak teraz wolę je niż mój świeży nabytek - Oppo PM-3.

[grubbby]

lepiej Ci to gra niz z espressivo??? napiszesz cos bardziej szczegolowo?

[panpromek666]

Moim zdaniem DT990 Pro wraz z Aune B1 stanowią świetne połączenie. Lepsze niż z Espressivo. Te słuchawki stają się bardziej wyrównane w każdym zakresie, jest świetny bas, znakomicie kontrolowany. Średnica jest wyraźna, dociążona i gęsta. Wysokie tony błyszczą ale jednocześnie nie są natarczywe. Podkreślenie górki w tych słuchawkach jest chyba ich najwiekszą wadą. W połączenoiu z Aune B1 ulega to znaczącej poprawie. Dodatkowo jest świetna przestrzeń, szczególnie przy dobrych jakościowo nagraniach. Zazwyczaj nie zwracam na to uwagi, bo do efektów tego typu mam głośniki, ale tutaj, jest to pierwsza rzecz rzucająca się w uszy. Słucham dużo starego hard rocka i thrash metalu. W tej muzyce i na tym zestawie jest moc i "drajw", aż nózia sama zaczyna tupać

 

PS. Polecam wypróbować też jako źródło lub samodzielnego grajka Lumię 640. Tutaj też można się lekko zdziwić

[marekhall]

Pochwalę sie! Wreszcie udało mi się ujarzmić moje DT770 Darth. Mam je z 7 lat, ale zawsze irytowało mnie to, że grały strasznie nienaturalnie. W pewnym momencie myślałem, że przyczyną są 80-ohmowe driwery, więc próbowałem jak grają na 32 i 250 ohmach. Nic to nie dało. Próbowałem też pady - od zwykłych welurowych, poprzez softskin aż do żelowych. Było różnie, ale przed wszystkim słabo. Ostatnio jednak do 990-tek kupiłem nowe pady, stare były mocno zbite. Coś mnie tknęło i te stare, mocno zbite załozyłem do Darthów. To było to!! Przede wszystkim poprawił się bas - z boomboxowego zmienił się w piękny, nisko schodzący baaaas. Poza tym pokazała się fajna średnica. No i góra - nieco się zmniejszyła przez co przestała kłuć uszy. Jestem w słuchawkowym niebie!!!

 

Zatem - być może jest to prosty i tani sposób na zmniejszenie efektu U w 990 ed2005? Jeśli macie pod ręką zużyte, welurowe pady - warto spóbować.

[matkin]

Taaak. Z jednej strony DT'ki, a grafika Sony Ja za dużo nakupiłem słuchawek i za dużo oczekiwałem. Prawdopodbnie przez niewiedzę o ważności IC oraz DAC nie obudziłem potencjału T1 i T90. Dlatego wolałbym mieć DAC+AMP w jednym z jakim tam blututowo przekazywanym flacem systemem.

 

Czyli DT770 dobrze zagrają ze zbitymi padami welurowymi?

[marekhall]

Taaak. Z jednej strony DT'ki, a grafika Sony

 

Ja za dużo nakupiłem słuchawek i za dużo oczekiwałem. Prawdopodbnie przez niewiedzę o ważności IC oraz DAC nie obudziłem potencjału T1 i T90. Dlatego wolałbym mieć DAC+AMP w jednym z jakim tam blututowo przekazywanym flacem systemem.

 

Czyli DT770 dobrze zagrają ze zbitymi padami welurowymi?

 

F1 wyglądają bardzo ładnie. Wygodnie się też je nosi.

 

Co do IC oraz DAC - myślę, że nadal robisz błąd. Jak dla mnie 80-90% brzmienia słuchawek "robią": przetwornik, muszla i pady. Za pozostałe 10-20 % odpowiada wzmacniacz.

 

T1 i T90 to modele z dużym potencjałem, jednak moim skromnym zdaniem DT931 nadal są im równe jeśli nawet nie lepsze. Ale to oczywiscie kwestia gustu.

 

Tak, DT770 grają dobrze ze zbitymi padami welurowymi.

[Chickenek]

To porównaj DT990 (lub jakiekolwiek inne słuchawki) na integrze z kompa i na wypasionym torze - jeżeli to jest 10-20%, to mój zmysł słuchu jest tragiczny, bo nie odczuwam, żeby zmiana słuchawek dawała mi 90% (patrząc ilość zmian, jakie potrafi wnieść wcześniej wymienione 10%). Pomijam, że bez wzmacniacza na słabym DAC'u praktycznie wgl nie zagrają ...

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez Chickenek

[Sajmon32]

Zapytaj się osób, które słuchały dt990 na lampizatorze i czy słuchawki zmieniły się o 10% . Im gorszy tor tym słuchawki brzmią gorzej ale o ile to już nie jestem w stanie określić ( liczy się też oczywiście synergia) . Dziwne jest to, że T1 na tym samym DACu i espressivo z lampami ruskimi są niesłuchalne, a z lampami ecc88 amperex Bugle boy nagle brzmią przyzwoicie . Moim zdaniem zarówno wzmacniacz jak i słuchawki są tak samo istotne. Jedno bez drugiego nie zagra ( oczywiście nie mówimy o sprzęcie portable).

[FeX]

Tylko, że Lampizator Goldden Gate to koszt kilkunastu tysięcy ojro...

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez FeX

[Chickenek]

To już nawet lampizatora nie trzeba, żeby dojść do takich wniosków - wystarczy integra i jakieś źródło do 1000 już jest różnica ogromna. Każdy element toru jest ważny - a tor całościowo gra tak, jak jego najsłabszy element. Możemy mieć wypasiony wzmak i słuchawki, ale co z tego, gdy sygnał wytwarza nam pierwsze lepsze CD z Saturna - wzmacniacz tylko wzmocni tą kaszane, a słuchawki odpowiednio to zinterpretują. I tak można tą tezą obracać podkładając tam kiepski wzmacniacz, a dobry DAC lub kiepskie słuchawki a b. dobrą resztę.

 

Słuchawki nie robią całej roboty, ale w nich najłatwiej o zmiany ogólnego charakteru brzmienia, ale żeby ten się pojawił to słuchawki muszą się zgrać z resztą i muszą być odpowiednio napędzone.

[FeX]

Chickenek uwierz mi, że porównując kartę za 150zł czyli SC8000 i jakiś sprzęt za 1000zł można się zdziwić, jak małe różnice występują.

 

Integra to zły przykład.

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez FeX

[Chickenek]

Ale integra to nie SC8000 - przynajmniej ja się nie spotkałem, żeby ktoś to montował na Mobo domyślnie Poza tym, jakoś wierzyć mi się nie chce, że pomiędzy SC8000, a Aune T1 w zestawieniu z DT990 różnice są małe I to też kwestia słuchawek, na których porównujesz - różne słuchawki stawiają różne wymogi w zależności od konstrukcji o rozwiązań technologicznych, gdzie możnaby przywołać coś pokroju K1000 i zrobi się duży problem

 

P.S.

Niekiedy wymiana samego opampa zmienia b.mocno brzmienie, więc jeśli zmiana sprzętu na 10 krotnie droższy nie wnosi prawie nic, to na starcie coś wydaje się nie tak Problem ja bym powiedział, że zaczyna się od 2-3tys. wzwyż, kiedy to różnice faktycznie są bardzo niewielkie i trzeba brać o wiele większy rozstrzał cenowy, żeby suma tych różnic była bardzo wyraźna.

Edytowane 26 Grudnia 2015 przez Chickenek