Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.09.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nareszcie zmiana daca i nie chce słuchać że wszystkie przetworniki grają tak samo ,u mnie poprawa bardzo duża
    12 punktów
  2. Recenzja Hifiman HE-6SE Wstęp Słuchawki zostały mi dostarczone przez HifimanTeam w ramach akcji LoanerTour. Zawodowo nie zajmuje się dźwiękiem, ani sprzedażą sprzętu audio, nie jestem związany z Hifimanem. Moje doświadczenia w audio zamykają się głównie w poniżej wskazanej platformie testowej (jeżeli chodzi o słuchawki, bo hardwaru mam/miałem o wiele więcej). Platforma testowa: Wzmacniacze: Cayin IHA-6, SinusAudio Dualmono (802JJ, 6AS7GA GE); DAC: Chord Qutest po USB, zasilany przez ifi iusb3.0; Źródło: AlloAudio Usbridge zasilane ifi ipower (2x); Słuchawki do porównania: Beyedynamic t1v2, Audeze LCD-2cf (dodane fazory, zdjęte gąbki z grillów), Thieaudio Phantom, Hifiman he-4xx. Ogólnie Sygnatura dźwięku względnie płaska – uniwersalna. Bez specjalnych peaków – bynajmniej nie słyszę ich, może gdzieś w sopranach jest, ale nie istnieją sybilanty. Tonalność bardzo podobna do he-4xx, he6se są nieco jaśniejsze na górze, ale względem t1v2, phantom czy audeze lcd-2cf góra jest przytemperowana. Barwa dźwięku bardzo przyjemna, kremowa, dojrzała. Bardzo czyste i detaliczne, poziom wyżej niż t1v2 i phantom, z dwa poziomy ponad lcd2c/2. Tło jest czarne, wręcz odczuwalne. Separacja bardzo dobra, podobny poziom co t1v2 i phantom albo nieco lepsza. Mam wątpliwości, bo t1v2 mają nieco podkręconą górę i czasami powoduje to zagłuszanie/wchodzenie na np.: średnicę, i nie jestem w stanie powiedzieć czy to problem separacji czy głośności. Scena, mała - klaustrofobiczna. Realizowana głównie na boki i w głowie. Przed oczami i za głową nie ma nic, podobnie nad głową. Powiedziałbym, że na boki to z 10cm, t1v2 mają z 15-20 cm ale znacznie pełniejsza scena jest. Audeze lcd2c na boki ma z 30 cm poza głowę – z tym zastrzeżeniem że realizują dźwięk tylko od ucha w prawo i w lewo. Phantomy są najbardziej przestrzenne, łączą wielkość audeze z pełną t1v2. Pozycjonowanie bardzo dobre w głowie (precyzyjne), poza głową liniowe – w jednej linii się odbywa i tylko na odległość – w głąb nie istnieje, podobnie góra dół. Słuchawki są ultra szybkie i dysponują fajnym atakiem. Są bardzo rozdzielcze. Bas – schodzi super nisko, niżej niż lcd-2c (możliwe że ze względu na rozłożenie dźwięku na większej powierzchni przez co jest bardziej napowietrzony/mniej skupiony). Bardzo dobrze kontrolowany bas, ultra detaliczny, suchy i twardy z bardzo dobrym wypełnieniem i konturem – przypomina ten z t1v2, ale na wyższym poziomie i z wyraźnym subbassem. Odczucie jest jakby ktoś uderzał przedmiotem o dużej gęstości. Nie dominuje dźwięku, nie ma go tak dużo jak w audeze lcd2c, nie jest tak duży jak w audeze. Jest bardziej finezyjny, uderza tam gdzie trzeba, mruczy tam gdzie musi mruczeć. Powoduje to fajny efekt zaskoczenia, dynamiki – nie zamęcza nas. Chodzi mi o to, że audeze mamy nieustanne natarcie wysokiej ściany dźwięku, nawet jeżeli jest spokojna, to rytm wydaje się być cały czas taki sam, zaś w t1v2 bas cały czas chce bardzo mocno, nawet tam gdzie nie powinien – brakuje tutaj tej subtelnej różnorodności. Według mnie, najlepszy element dźwięku he-6se to bas. Średnica – bardzo blisko jest realizowana. Z reguły ma się wrażenie, że czuje się wręcz powietrze wypuszczane z ust wykonawcy. Wokale potrafią być przez to magiczne. Nawet, gdy wokal jest odsunięty w utworze, to he-6se realizują go na pierwszym planie bądź względnie blisko ucha. Głosy mają bardzo przyjemną barwę i są super szczegółowe. Ten drugi aspekt jednak potrafi spowodować brak płynności przekazu. Podobnie barwa instrumentów mi odpowiadała, nie wiem czy są naturalne czy odpowiadają rzeczywistości. Góra – szczegółowa, bez sybilantów. Dość równa, bez specjalnych przejaskrawień. Ale jest mało powietrza, nie ma zwiewności czy lekkości. Jest przytemperowana. Pozycjonowanie wysokich dźwięków jest super precyzyjne. Moje spostrzeżenia: Kompilacja trzech czynników doprowadziła do sytuacji w której po 2 dniach miałem dosyć he-6se. Przede wszystkim wysoka szczegółowość, realizowana zawsze blisko słuchacza i spora agresja dźwięku spowodowały szybkie zmęczenie. Taki sposób prezentacji jest też monotonny – nie są to elastyczne słuchawki, nie dostosowują się do utworu, a raczej wpychają go w formę na podstawie której realizują dźwięk. Sam dźwięk jest po stronie tych cięższych, a góra jest jak w saunie – duszna, gęsta, bez powiewu świeżości, ciemnawa. Brakuje przede wszystkim sceny bądź przełamania jakiegoś, np.: lekka i zwiewna góra. Porównania: He-4xx mają większą i bardziej naturalną (brak podziału na w głowie i poza nią), jednak pozycjonowanie jest bardziej rozmyte/mniej dokładne. Sama sygnatura dźwięku podobna, budowa podobna. W pozostałych kategoriach to jest tak jakby he-4xx balansowały na granicy awansu do 3 ligi i spadku do 4 ligi, zaś he-6se to średniak 1 ligi. Co do pojawiających się sugestii, że to takie same słuchawki to wydaje mi się, że problem leży w realizacji utworu i toru. Źle zrealizowane, jednowymiarowe nagrania będą brzmieć dość podobnie na obu parach słuchawek. Różnice nie będą tak oczywiste. T1v2 to bardziej kompletne słuchawki (kompletne nie oznacza dla wszystkich), z lepszą sceną, lepszym pozycjonowaniem, lepszą górą, podobną separacją, nieco gorszym detalem, gorszym basem. Średnica zaś to kwestia gustu (bardziej elastyczna i przyjemniejsza w t1v2, bardziej szczegółowa w he-6se). Tonalność (i barwa) jest nieco lepsza w he-6se głównie ze względu na cofniętą średnicę i jaśniejszą górę w t1v2. Co się tyczy szczegółowości, to być może powodem dla której he-6se wydają się dokładniejsze i bardziej szczegółowe jest realizowanie wszystkiego na pierwszym planie wprost w uszy. Audeze LCD-2CFazor (HomeMade) są o wiele bardziej przestrzenne, lepsza scena, lepsza średnica, nieco lepsza góra, gorszy bas, mniej wyraźne pozycjonowanie i o wiele gorsza separacja. Średnica jest bardziej elastyczna w LCD (realizowana na wielu planach), na podobnym poziomie szczegółowości, ale jest bardziej płynna, mniej kanciasta. Góra ma peaki, ale jest jaśniejsza, z gorszym detalem, ale co istotne ma więcej powietrza i zwiewności. Zejście basu, faktura, detal i wypełnienie po strone he-6se. Thieaudio Phantom mają o wiele lepszą scenę, pozycjonowanie, górę, bardziej uniwersalną średnicę (gorsza niż w lcd-2cf, lepsza niż t1v2), podobną separację, gorszy detal (poziom t1v2 lub nieco lepsze), ale są tak samo klarowne jak he-6se, gorszy bas (różnica jest dość znacząca). Nie będę tutaj wchodzić w szczegóły bo dalej poddaje je modyfikacjom Małe mody: Kątowe pady z dziurami w kształcie jajka ze skóry owczej jedynie oddalają trochę pierwszy plan. Pady ze skóry owczej, w środku perforowane, z nieco większymi od oryginalnych otworami okrągłymi dają nieco większy dźwięk i trochę oddalają pierwszy plan. Zdjęcie grillów, które są magnetyczne powoduje otwarcie się dźwięku – jest więcej powietrza. Według mnie zmiana na plus, nie traci się szczegółu, dźwięk staje się bardziej przestrzenny. Nie wiem dlaczego wszyscy producenci planarnych słuchawek z uporem maniaka robią grille z magnetycznych materiałów. Taki zabieg powoduje, że dźwięk jest jakby od tyłu ściskany tylko po to by przeszedł przez mniejszą dziurę. Jakość wykonania: Elementy mocujące muszle słuchawek są wadliwie pomalowane – lakier odpada i ściera się, zarówno tam gdzie słuchawki stykają się z podłożem jak je odłożymy, jak i w miejscu gdzie jest regulacja pałąka. Sama regulacja jest mało powtarzalna, w moim egzemplarzu prawe zapięcie samoczynnie zmienia poziom przy ściągnięciu – w zasadzie przed założeniem zawsze muszę sprawdzać czy jest tak jak było czy się zmieniło (w połowie przypadków trzeba ponownie regulować). Zaś lewe zapięcie jest bardzo sztywne i się blokuje. Trochę trzeba się natrudzić by je odpowiednio zapiąć. Kopułki są zrobione z metalu. Chyba nie jest zaletą stosowanie takich samych (przynajmniej z wyglądu i budowy) connectorów (różnica to 2.5mm w he-4xx, 3.5mm w he-6se) co w budżetowym he-4xx. Podobnie grille i opaski zaciskające są identyczne. Przewody łączące przetwornik z connectorem są podobne, super cienkie. Dla porównania przewód neotecha 24AWG, który wygląda potężnie przy tych hifimana. Lampy: Wzmacniacz lampowy jest jakimś rozwiązaniem, bowiem he-6se bardzo fajnie zgrywa się z tą technologią. Słuchawki dostają nieco sceny, spada szczegółowość, pojawia się płynność, objętość dźwięku staje się większa – bardziej ogarniający słuchacza. Poziom szczegółu był najwyższy ze wszystkich opisanych słuchawek. Myślę, że przy lepszych wzmacniaczach lampowych bądź hybrydowych mogą odmienić swój charakter. Podsumowanie: Hifiman He-6se są jak drużyna piłkarska z super mocną obroną i bramkarzem, która gra zawsze na wysokim poziomie, w tym samym ustawieniu, z takim samym nastawieniem, bez względu na rywala, murawę czy inne okoliczności. Gdy oglądniemy jeden mecz to mamy wrażenie, że są w stanie wygrać każdy mecz i każde rozgrywki. Ale im więcej meczów oglądniemy, im więcej różnorodnych rywali wyjdzie naprzeciw nim, tym więcej wad widzimy i możliwości na ich pokonanie. Brak elastyczności, jednowymiarowość, schematyczne zachowanie powodują, że nie mamy ochoty ich oglądać codziennie, a jedynie raz na jakiś czas by znów doświadczyć tej żelaznej obrony i taktyki. Plusy: - szczegół i czystość dźwięku; - bas; - uniwersalna sygnatura dźwięku; Minusy: - cena (realna wartość tych słuchawek to 2.000-3.000 zł); - wielkość sceny, brak głębi; - pozycjonowanie realizowane na małej przestrzeni; - duszna i utemperowana góra; - jakość wykonania;
    7 punktów
  3. Trochę kabelków ostatnio powstało: - kabel do Hołków - przejściówka 50ohm - i do Fostexów TH610
    5 punktów
  4. To byłeś Ty? e3efedcb7d43b387d16c430e29887de2.mp4
    5 punktów
  5. A na przykład takim z ali..., mam - czasami A45 robi jako źródło dla mojo.
    2 punkty
  6. Z custom tips KSE1200 wymiatają. Super izolacja, rewelacyjna rozdzielczość. Są nie do dogonienia przez żaden z moich sprzętów. Usiadłem do książki i chciałem posłuchać czegoś w tle. Nie da się. Tu słyszysz takie niuanse że szczena opada. Ale oni w Shure odwalili kawał dobrej roboty. Widać że z pasją robione to było.
    2 punkty
  7. Wygląda na to, że w Polsce 849 zł. Właśnie kończę test. https://mp3store.pl/wzmacniacze-dac/wzmacniacze-z-dac/fiio/2019130982564211039/6953175710172/fiio-k5-pro
    2 punkty
  8. Porcupine Tree - On the sunday of life Tym samym dyskografię płyt studyjnych tego zespołu mam w całości. Nota bene płyta wśród fanów PT raczej niezbyt lubiana, a mi się bardzo podoba. Zwłaszcza jeśli zdamy sobie sprawę, że niektóre utwory z tej płyty Steven napisał mając 18 lat... Rush - Time machine 2011: Live in Cleveland
    2 punkty
  9. Sprzedam zakupione z Dropa słuchawki AKG K7XX. Odebrane 12 kwietnia br. i do tego czasu mało używane, ostatnimi tygodniami leżą tylko w szafie. Stan bardzo dobry, na muszlach jeszcze ochronna folia. Dodatkowo domówiłem do nich z Audeos półtorametrowy kabel na miedzi OCC, zakończony Amphenolem 6,3, bo ten oryginalny może posłużyć jedynie do wieszania prania lub jako skakanka. To już moja druga para, wcześniejsza była nawet przerobiona na wersję BAL przez Jimmi Dragona. Dla mnie to jedne z najlepiej zestrojonych słuchawek z jakimi miałem do czynienia, lepiej od takich tuzów jak K712 czy HD600. Cena sprzedane
    1 punkt
  10. Konstrukcyjnie subbas w Hifimanach można uzyskać dzięki oddaleniu przetwornika od ucha oraz bardziej inwazyjnie - zrobić basrefleksy
    1 punkt
  11. Wiesz jak człowiekowi sprawić radość po ciężkim weekendzie...
    1 punkt
  12. Kilkumiesięczne Beyery T1v2 na gwarancji licytacja 1900 koniec za 14h: https://allegro.pl/oferta/beyerdynamic-t1v2-gwarancja-8498916197
    1 punkt
  13. Ja mam dokładnie, od tego sprzedawcy, ale zastanawiałem się jeszcze nad taką opcją...
    1 punkt
  14. Póki co próbuje je rozpracować. Dźwiękowo coraz lepiej, ergonomicznie wciąż bez zmian. A po co Ci druga para?
    1 punkt
  15. @kordal, jakbyś się ze spingami nie dogadał, to odkupie je od Ciebie.
    1 punkt
  16. No to super, słuchawki zamówione. Wielkie dzięki za pomoc.
    1 punkt
  17. To są te same słuchawki, wersja z i to modele po faceliftingu, trochę inne wyposażenie.
    1 punkt
  18. @chico99 ma wersję Ampa8 v5, a ja v3A (nabite na pcb w lewym dolnym rogu) - takie są wersje rynkowe. Mam wrażenie, że nieco się różnią między sobą na korzyść v5. Osobiście na tyle spodobała mi się aplikacja z Nichiconami ES, że również ją zrobiłem sobie. Może jeszcze się ułoży, ale wersja @chico99 v5 gra czyściej na ten moment. Tu v3a (zdjęcie z internetu, ze zmienionymi tantalami) Tu v5 Jeszcze jedna uwaga odnośnie Nichiconow ES - "grają" świetnie w Ampie8, ale jak widać nie są to kondensatory miniaturyzowane, da się je tam upchnąć coprawda, ale nieco rozpychają obudowę i traci się nieco na estetyce.
    1 punkt
  19. @Perul na welurowych padach, dużych (6cm dziura wewnętrzna, 110 zewnętrzny obrys) i głębokich (2,5-3cm) podkreślane są skraje pasm. Tracimy detal, a bas zaczyna dudnić. Za to góra dostaje powietrza trochę i idzie wyżej, wydaje się lżejszy dźwięk.
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. Donoś jak grają i jak leżą w uchu, czy nie wypadają łatwo.
    1 punkt
  22. @Lord Rayden kontakt jest spoko, nie wiem na co można się obrazić na nich. Nie uważam jednak IMR-ów za powalające słuchawki. Tym bardziej, by wykorzystywać szerzej do testów sprzętu. Dodatkowo, kompletnie nie podoba mi się strategia Boba, która zakłada żerowanie na określonej grupie fanów. Ale to nie temat do fanklubu Aune. Wracając więc do BU1: Korzystam z USB Audio Player Pro i śmiga bez problemu. Nie grzeje się mocno, ale jeszcze z DSD (i w trybie HG), go nie katowałem.
    1 punkt
  23. Skorzystałem z promocji i kupiłem żonie Nieźle grają i to prosto z pudełka, wielkie zaskoczenie na plus! Dzięki @Karmazynowy za cynk
    1 punkt
  24. Fajny, rzeczowy test. Bez wodolejstwa i pseudo poetyki a'la p. Ryka. Czekam na kolejne teksty.
    1 punkt
  25. TH610 z G7 gra bardzo dobrze.
    1 punkt
  26. Zaręczam, włoski (gruby) kamień do pizzy odpowiednio rozgrzany i jest miodzio Piekarnik elektryczny wystarczy. Dodatkowy grat w domu nie potrzebny Kluczem jest równomierne podgrzewanie spodu - to gwarantuje nagrzany kamień. Jak pisałem wyżej - po sześciu minutach pizza palce lizać
    1 punkt
  27. Tylko pogratulować, oby jak najdłużej.
    1 punkt
  28. Te nowe raczej nie grają jak stare HE-6, bo tam góry było za dużo(są uznawane za zbyt jasne), trzeba było ją temperować, a dźwięk był lekki i zwiewny, dużo powietrza. Jedynie bas został, w sumie głównie chodzi o subbas i kontrolę. Widać wrzucenie w tą obudowę i w takie pady jeszcze im gorzej zrobiło. Ale nie ma co się dziwić, hifiman nie potrafi zrobić nic poza driverami. Jakość wykonania czegokolwiek w stosunku do ceny to jest po prostu żart - o ile to przejdzie w przypadku 400i kiedyś czy Anand teraz, o tyle w przypadku HE-6SE ( ile oni tam chcą? 1800$ czy coś takiego ) to już jest smutne. Tak przy okazji to słuchałem i HE-6 i LFFów z Sinusem i Hugo2, więc tor właściwie ten sam, tylko lampy inne - i było tragicznie. Dźwięk się właśnie zamykał, duszno, brak kontroli. Więc może jednak pobawili się z driverem i go "uskutecznili".
    1 punkt
  29. Może nie nic, ale Shanling gra ładniej mimo wszystko i jest bardziej zaawansowany pod każdym względem, nie mówiąc o super przenośnym gabarycie. Rzeczywiście, ale pomiary Crinacle różnią się od tych HBB. Ciekawe skąd te różnice, qc, czy pomiary. Zamówiłem Guideraye, vka jak się patrzy, może jednak coś w nich jest, ktoś na h-f też chwalił, okaże się. HBB o BLON BL-03:
    1 punkt
  30. I tak grają wszystko słychać
    1 punkt
  31. Bedzie git Marek ma rację, że nie każdemu pasuje kabel poprowadzony za uchem, ale warto spróbować. Ja kiedyś spróbowałem i teraz nie wyobrażam sobie wrócić do klasycznego układu kablem w dół.
    1 punkt
  32. No i dojrzewają. BQEYZ Spring 1 po 25-30h. Odkryła się góra i średnica. Soprany jedne z lepszych jakie słyszałem. Niesamowicie rozciągnięte, detaliczne i rozdzielcze, nic nie kłuje, nic nie sylabizuje. Bardzo dobra średnica i wokale. Dobrze strojona wyższa średnica. Czysta i gładka. Podana jak na talerzu. Bas na tym etapie wygrzewania słaby, brak właściwego zejścia i kontroli. Na razie tylko midbas jako tako daje radę. Doki ewidentnie potrzebują srebra, przynajmniej hybrydy na srebrze.Kabelek najlepiej zbalansowany. Potrzebują również mocnego źródła z wyjściem zbalansowanym. Impedancja: 43Ω. Jak nauszniki he, he Jak bas się ułoży, a jest to bardzo prawdopodobne, dla mnie wręcz pewne (podobnie przebiegał proces wygrzewania w NX7, które też są na piezoelektryku), to szykuje się kiler w tym przedziale cenowym, a może i w sporo wyższym ...
    1 punkt
  33. Mało się znam na słuchawkach, jedyne lepsze jakie miałem to Walkery A7, ale kupiłem Hifi Walker A1 i jak na początku byłem zawiedziony to po modzie (2 paski jakiejś cienkiej gąbki, wydaję mi się że robi podobną robotę co 2 paski taśmy użytej w poście o modowaniu tego modelu, do którego link się tu wcześniej przewijał), a szczególnie po ostrych tweakach w equalizerze naprawdę zyskały drugie życie. Mógłbym nawet powiedzieć że brzmią przyjemniej od A7. Kto ma niech sprawdzi czy głupoty gadam czy nie EDIT: Na kompie jednak daje to zupełnie inny efekt i nie udało mi się takiego efektu uzyskać jak na telefonie (G7 Fit z quad dac'em). Np. to podbicie 16k na telefonie daje efekt czystości a na kompie po prostu góry zaczynają sybilować.
    1 punkt
  34. Odkryłem winowajcę, wejdź w ustawienia Tidala>Streaming i odznacz normalizacje głośności
    1 punkt
  35. Radioactive Toy jest zarąbiste.
    1 punkt
  36. I oczywiście ten DF jest lepszy 🙄🤣
    1 punkt
  37. Właśnie dotarły do mnie Hifiman Sundara i chciałem się pochwalić ! Mam podpięte do DAC/AMP Burson Audio Playmate Vivid. Dopiero je rozpakowałem i odsłuchałem dosłownie jakieś 5 utworów i jak narazie to jest rewelacja. Dźwięk o wiele bardziej szczegółowy niż przy moich poprzednich słuchawkach Sennheiser Game One (to był do tej pory najwyższy model słuchawek jak kiedykolwiek miałem). Mam pytanie: Podłączyłem je do Playmate w trybie headphones "low" i aby słuchać w miarę komfortowo muszę mieć głośność na poziomie 80/100. Gdy przełączę na tryb "high" to przy 35/100 jest już super. Czy coś może się stać słuchawkom gdy będę odsłuchiwał na trybie "high" (który jest przeznaczony dla słuchawek o dużej impedancji >300 Ohm) ?
    1 punkt
  38. Poniosło mnie szaleństwo zakupowe Powinny być dobre do ASMR na Youtube (może zaczne słuchać😉)
    1 punkt
  39. Jako DAC sluzy Ultima, spiety przez jack-rca Cable 4 z Cayinem. W Caynie siedza Psvane Gold El84, Nos Mullard z 1967 12AU7, oraz Nos Philips MIniWatt 12AUX7 też lata 60te, ale gdzieś mi umkneło który to był dokładnie rocznik, musze poszukać albo rozszyfrować oznaczenia lampy. Słuchawki HE-5LE na miedzi od Dragona, a czasem Ether FLow na Vivo. Mam też całkiem ciekawe, niedostępne już pady do Hifimanów, ale żona mnie goni do sprzątania więc na życzenie moge później odnależć dokłądny model. Słuchanie na tym torze Ani Dąbrowskiej, Eryki Badu czy Patrici Barber to czysta poezja
    1 punkt
  40. Wygląda jak by kot zwrócił pisą karme ;D na placek ciasta i życzył smacznego ;p pisane mobilnie
    1 punkt
  41. To nie ta oferta. Ta to Amazon, a o której rozmawiamy - HK A ta ma takie warunki zwrotu... : A wracając do wątka to: @Spawn: "KSE1500 są szybsze, bardziej szczegółowe, bardziej bezpośrednie, bardziej namacalne, bardziej holograficzne, a przede wszystkim bardziej prawdziwe od czegokolwiek co słyszałem do tej pory. Każde słuchawki które do nich porównuje wydają mi się zawoalowane, zaokrąglone, niedopowiedziane." Dawno nie czytałem recenzji która by tak bardzo pokrywała się z moimi odczuciami. Wachluję teraz różnymi IEMami nadal próbując się przekonać że SHURE to nie dla mnie (głównie kwestia ceny). ****. Niestety mam idealnie te samo wrażenie - wszystkie inne słuchawki mają maniery, które KSE wyraźnie pokazują. Słucham np teraz Andromed które uwielbiam, wszystko jest niby OK ale wrzucam na ten sam kawałek KSE, potem znów Andromedy i nagle słyszę, że ten bas to jednak nie jest ogarnięty tak jak powinien być, a góra ma sporo braków. Coś czego wcześniej w ogóle nie byłem świadom. Ba, Andromedy mnie bawiły w pełni. Tego czego się boję, to że jeśli jednak zdecyduję się odesłać SHURE to reszta będzie dla mnie po prostu rozczarowaniem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności