Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 02/24/2023 in all areas
-
44 points
-
41 points
-
35 points
-
Dojechał mój egzemplarz Niimbus US5Pro, więc wrzucam unboxing. Za lajki serdecznie dziękuję, nie trzeba bo dostałem je już za zestaw Ferrum, który musiałem zwrócić. Nie robię przecież tego tylko po to aby je kolekcjonować i pożądać waszej atencji! 🤣 Teraz idę na audiofilską emeryturę i przepoczwarzam się w melomana, więc „Muzycznym zakupom” mówię papapapapa… Dziękuję Marcinowi @kurop za jak zawsze profesjonalnie przeprowadzoną transakcję. To była czysta przyjemność przyjacielu!30 points
-
30 points
-
Aby nie zabrakło tym roku muzycznych odkryć... Qobuz (dziękuję @zielinskitomasz🙂👍) oraz subskrypcja Roona (tak się złożyło)😉 Dla pozytywnych połączeń... głośnikowy Harmonix CS-120 😉 Kilka lamp: prostowniki Sylvanii 5Z3 z adapterami, RCA 12ax7 RCA 12ax7 z długimi czarnymi anodami ze squad getterem '56 oraz Amperexy 12au7 z foliowym D-getterem🎶💡🎶🥰 A także z wymiany z @progmarky (dziękuję🙂👍🥇) moje pierwsze słuchawki od Pioneera, tj. piezoelektryczne SE-500🥰29 points
-
Nowy salon HifiPRO / MP3Store Wrocław już działa. Co prawda zostały nam jeszcze do zrobienia ostatnie szlify, ale już jestem gotowy żeby Was gościć i wyruszyć wspólnie w podróż w poszukiwaniu dźwięku idealnego, albo po prostu napić się kawy i pogadać Znajdziecie nas przy ulicy Madalińskiego 15A/LU10. Do salonu najłatwiej dojść od strony ulicy Pułaskiego przy sklepie Żabka. Serdecznie zapraszam.28 points
-
Tym razem to wszystko przez @Filip77, który dał mi cynę, żą są do wzięcia Final Sonorous X, więc trzeba było dymać na drugi koniec Polski. Ehhh takie życie podstarzałego audiofila, który nie dojada, wstaje o świcie i pędzi na złamanie karku… Jak żyć? Dziękuję przyjacielu, że pomogłeś spełnić moje marzenie. 😊 …a przy okazji posłuchałem zabawek dla dużych chłopców byłego już właściciela Sonorousów X. @MichalZZZ coś dla Ciebie 😊27 points
-
27 points
-
26 points
-
25 points
-
24 points
-
24 points
-
Tym razem to był zupełny przypadek…Odbyłem sobie w piątkowe popołudnie bardzo przyjemną rozmowę z @fallow no i stwierdziliśmy, że niby wszystko fajnie, że fajnie gra, ale ten mój daczek to taki Kopciuszek, że to mezalians z Niimbusem, że można wycisnąć więcej, lepiej, treściwiej, bardziej organicznie. Traf chciał, że kolega Michał mieszka w najbardziej oddalonej na południe dzielnicy Warszawy, więc podskoczyłem sobie dzisiaj do niego i wróciłem z tym włoskim cudem- Norma Audio HS DA1 VAR na PCM 1704. No i wszystko się zgadza, gra przezarąbiście z Niimbus po kablu ze srebra monokrystalicznego XLR Neotech Nemoi 1220 i na moim stereo. Musimy się trochę poznać, więc nie będę zbyt wylewny…Zostawię tutaj tylko zdjęcie moich trzech muszkieterów. W sumie dwóch bo Niimbus to demo i czekam, aż się wyprodukuje mój egzemplarz. Dziękuję Michale za miłe spotkanie. 😊22 points
-
22 points
-
21 points
-
HD600 nie słuchałem. Miałem kilka miesięcy HD 650. HD660S2 po pierwszych odsłuchach grają mniej misiowato, dalej mają tę Sennheiserową średnicę ale nie jest ona aż tak charakterystyczna jak w 650-tkach. Grają takim trochę bardziej otwartym dźwiękiem, z większym nastawieniem na szczegółowość i lepszym zarysem instrumentów. No i w końcu mamy subbas, co dla mnie jest absolutnym game-changerem, bo głównie przez jego brak pozbyłem się 650-tek. Ogólnie moim zdaniem to bardzo umiejętnie zestrojone słuchawki i świetne rozwinięcie szkoły grania Sennheisera. Słuchałem tylko HD 650, HD 58X i HD 800S. Pytanie o cenę jest dość skomplikowane, bo nie ma na niej jednoznacznej odpowiedzi. Mi się bardzo podoba sygnaturka tych słuchawek i moim zdaniem jakościowo jest przeskok względem HD 650 czy tym bardziej 58X na zdecydowany plus. HD 800S to zupełnie inne granie więc nie ma co porównywać. Natomiast gdy spojrzymy na jakość wykonania (na poziomie HD 58X które latały po 700 zł) czy tym bardziej pomyślimy, że moglibyśmy mieć za to HD 650 i HD600 razem wzięte, to pojawiają się wątpliwości. Nie ma co ukrywać, że Sennheiser brzydko przyoszczędził na materiałach i za blisko 3k powinniśmy dostać lepiej wykonany sprzęt. Nie jest to oczywiście totalna tandeta, ale kto miał poprzednie Sennki w rękach ten wie o co chodzi. Plusik za te miedziane wstawki - logo, kolor napisu - to akurat ładnie wygląda. Natomiast gdy robię konfrontację z Beyerami DT 900 Pro X, to w Beyerach można by w czołgu jeździć a tutaj zastanawiam się jak Sennki w plecaku przetransportować żeby im się nic nie stało - bo oczywiście wujek Sennheiser dał tylko jakiś śmieszny woreczek zamiast etui... Mimo wszystko mi na tyle spodobało się ich granie, że muszę się pogodzić z tymi nieładnymi oszczędnościami kosztem konsumenta. Wiem też, że mimo tych materiałowych oszczędności pewnie słuchawki będą służyć lata jak na Sennki przystało i nie mam tutaj stracha, że coś padnie jak to u pewnej firmy na wielkie H lubi bywać Przemieliłem ostatnio trochę nauszników i te są pierwsze, które po prostu zakładam na głowę i cieszę się, bo nic mnie w nich nie denerwuje, a jakby tego było mało - po prostu świetnie słucha mi się muzyki. Podobnie nic mnie nie denerwowało w Hifimanach Arya V3, ale problem był taki, że też mało co się podobało Pewnie jednak poniekąd przez to, że nie słuchałem ich ze stacjonarki. HD660S2 też podobno dają z siebie więcej na dobrej stacjonarce, więc pewnie będę szedł w tym kierunku. Na razie słucham z DX240 i na high gain fajnie to gra. Pod dongle natomiast nie ma co ich podpinać - te 300 Ohm to jednak przeszkoda. Oczywiście jakość to zagra, ale dosłownie na pół gwizdka.20 points
-
20 points
-
Unboxing sklepu trwa, dzisiaj na stojakach pojawiły się IEM'y. Jest to chyba najszybciej rozwijająca się sekcja słuchawkowa. Jak dziś pamiętam moje Koss The Plug, które jako pierwsze zaoferowały pełne brzmienie basu w tak małych słuchawkach. Później moje pierwsze poważne słuchawki dokanałowe czyli trzyprzetwornikowe Ultimate Ears Triple.Fi 10 PRO grające na niesiągalnym wcześniej poziomie. Ich słuchanie powodowało tyle samo przyjemności co bólu, wynikającego z ich konstrukcji. Teraz kilkanaście lat później wybór tego typu modeli jest ogromny a technologicznie dzieli je przepaść. Ponadto IEM'y stanowią dziś nie tylko źródło dźwięku, ale również niezwykle efektowny element biżuterii. Trzeba przyznać, że ręcznie malowane modele Kinera i Queen Of Audio naprawdę wyglądają imponująco. Jakie były Wasze pierwsze IEM'y?19 points
-
19 points
-
18 points
-
Posłuchałem kilkanaście godzin (+ pogrzałem ok 60h) HD660S2 i czas na trochę bardziej niż wstępny werdykt. Wypiszę plusy i minusy od myślników, bo nie chce mi się bawić w bujne opisy, których nikomu nie będzie chciało się czytać Porównania będą do HD650 i HD58X których słuchałem, ale dodam od razu, że nie są to bezpośrednie porównania a z pamięci. Słuchałem też HD 800S, ale to zupełnie inne granie to nie będę porównywać (i też najmniej je pamiętam). - Sennheisery z basem. Wreszcie - HD 650 i HD 58X pod tym względem kulały. Tu mamy słyszalny, wyraźny, moim zdaniem świetny subbas. Dynamiczny, z dobrą techniką. Na pewno nie jest rozlazły jak to sugerowano wyżej. To dynamiczny, dobrej jakości bas. Wyczuwalny, potrafiący zawibrować i uderzyć, ale nie zalewający w żadnym momencie pozostałych pasm, choć momentami się lekko wybijający. Trzeba jednak podkreślić, że ten bas jest wyraźnie zaznaczony, tzn. nie zawsze jest w 100% naturalny - są kawałki, gdzie nie do końca jestem przekonany czy aż tak wyraźnie powinien się on pojawiać. Ale mi to nie przeszkadza, bo dzięki temu strojenie jest bardziej rozrywkowe. To świetne słuchawki przede wszystkim pod nowszą muzykę czy elektronikę, ale wg mnie praktycznie wszystko grają co najmniej dobrze. - średnica jest wyraźna, szczegółowa. Wokale brzmią żywo i hmm... dynamicznie? Może damskie wokale mogłyby być nieco bardziej intymne i momentami mogą wydawać się odrobinę za chude, ale nie dałbym tego jeszcze jako minusa, a raczej uwagę. Nie są tak misiowate i czarujące jak w HD650. Porównałbym HD650 do powolnego, spokojnego koncertu muzyki filmowej. HD660S2 to zabawa na całego, impreza w klubie, ale ale gdzieś tam z zachowaniem tej Sennheiserowej szkoły. Nie doszukujcie się tu jednak drugich 650-tek. - wysokie tony są świetnie zestrojone pod mój gust. To połączenie naprawdę dobrego detalu, wyciąganiu smaczków z nagrań, z jednoczesnym brakiem jakichkolwiek sybilantów czy innego drapania po uchu. Jeśli ktoś jest na to wrażliwy, ale jednocześnie nie chce iść w słuchawki pozbawione detali, to HD660S2 są dobrym kierunkiem. - świetnie brzmią instrumenty. W dobrze zrealizowanych kawałkach słychać niemal pociągnięcia pojedynczych strun (no może przesadzam, ale gitary brzmią świetnie ), bardzo dobrze brzmi perkusja czy nawet flet lub inne grzechotki. Nie słucham dużo jazzu, ale trąbka też potrafi przyprawić o szybsze bicie serca. Wow. - scena jest raczej klubowa, mniejsza, delikatnie wąska. To nie ogromna sala koncertowa gdzie możemy w prosty sposób rozstawić każdy instrument w odpowiedniej od siebie odległości. To raczej stanowisko DJ-skie gdzie wszystko jest zwarte, blisko siebie. Słuchając HD660S2 nie czuję się zamknięty w słoiku, bo to dalej otwarte słuchawki, ale słyszałem wiele modeli ze znacznie szerszą sceną, więc to nie jest ich najmocniejsza strona. - zachwyca dynamika dźwięku, tu wszystko za sobą nadąża i jest dobrze ze sobą powiązane. Nie mamy wrażenia, że któreś pasmo zostaje gdzieś w tyle. Nie wiem jak to dokładnie określić, ale mam wrażenie, że każdy element tej układanki jest ze sobą spasowany i wybrzmiewa z tą samą "prędkością". W ogromnym skrócie HD660S2 są moim zdaniem rozwinięciem grania Sennheisera w bardziej współczesnym dźwiękowym kierunku, takim na miarę 2023 roku. Nadal słychać ich charakterystyczną szkołę grania, ale sam dźwięk zmierza bardziej w kierunku V-ki (ale nie jest typowym V). Średnica nadal jest istotna i nadal bardzo dobra jakościowo, ale tym razem nie gra pierwszych skrzypiec i jest delikatnie cofnięta. Jest przy tym bardziej energiczna i nie tak misiowata jak w HD 650. Chyba trochę bliżej jej charakterystyką do HD 58X, ale przy tym jakościowo jest lepiej. Prawdę mówiąc jestem pod naprawdę dużym wrażeniem jak umiejętnie ekipa z Sennheisera zestroiła te słuchawki. Nie wiem jak długo nad nimi pracowali, ale nie ma się wrażenia, że to na szybko wydany model przygotowany tylko po to żeby wyciągnąć z fanów kasę nie oferując nic sensownego w zamian. Co dziś nie jest oczywistością, gdy ostatnio jesteśmy zalewani dosłownie setkami nowych chińskich IEM-ów w ciągu roku, z czego nie oszukujmy się - większość to po prostu kiepsko grający szrot z opłaconymi recenzjami. Prawdziwych perełek w tym wszystkim jest naprawdę niewiele. Czy HD660S2 są perełką? Cóż, gdyby ich cena nie poleciała tak w górę względem HD650 czy HD660S to z pewnością by były i mogłyby zainteresować szersze grono odbiorców. A tak są po prostu bardzo dobrymi słuchawkami, które świetnie wpasowały się w mój gust i na pewno zostaną ze mną na długo. Jednocześnie trudno nie oprzeć się wrażeniu, że wyższa cena jest poniekąd uzasadniona - skoro takie Beyery DT900 Pro X kosztują ~ 1100 zł, a grają wg mnie zauważalnie gorzej pod każdym względem, to dlaczego znacznie lepsze HD660S2 miałyby kosztować tylko 3-4 stówki więcej? No ale wiadomo, jakość dźwięku w audio słabo skaluje się z ceną Finalnie zalecam przynajmniej posłuchać, najlepiej na jakiejś dobrej stacjonarce którą sam planuję pod nie zakupić. Mam wrażenie, że o ile iBasso DX240 czy Topping G5 pędzą je nawet nieźle (lepiej grają mi z DX240, który też gra neutralnie ale dodaje trochę przyjemnego ciepełka do wokali), to nie jest to grania na 100%. Opinie z Headfi zdają się to potwierdzać - podobno HD660S2 bardzo się odwdzięczają po podpięciu ich pod lepsze źródło. Nie omieszkam się tego sprawdzić, ale wszystko po kolei Tymczasem dziękuję za uwagę - mam nadzieję, że zachęciłem kogoś do spróbowania HD660S217 points
-
17 points
-
17 points
-
16 points
-
Transport ma znaczenie... Dziękuję Marcinie [mention=8741]kurop[/mention] za mega szybką realizację.15 points
-
15 points
-
15 points
-
14 points
-
FAW Noir Hybrid HPC. Dziękuję @MP3store Krakow, a ściślej rzecz ujmując Michałowi za inspirację, itd, itp. Piękne warkocze. Bardzo estetyczne i staranne wykonanie.14 points
-
14 points
-
14 points
-
14 points
-
14 points
-
13 points
-
13 points
-
13 points
-
13 points
-
13 points
-
Hejka! Od kilku już dni, jak wiecie, obcuję z tą oto trójką, której nowym członkiem jest Susvara. Obcuję to jednak przesadne stwierdzenie - Susvara jest 99% czasu na uszach. Petarda. Tonalnie, rozdzielczościowo, holograficznie to jest to. To moje granie w 100%. Ultymatywna wygoda dodatkowo sprawia, że można godzinami siedzieć, bo o słuchawkach się po prostu zapomina. Gram z iFi iCAN PRO Signature, więc zgaduję że można jeszcze je mocniej wycisnąć. Robię cały czas notatki, niedługo podzielę się nimi Stay tuned.12 points
-
12 points
-
12 points
-
12 points
-
Przyszły iem'y ThieAudio Oracle MKII od @FreeQ. Testowałem z różnymi tipsami i dla mnie najlepiej brzmią z piankami. Podobają mi się przede wszystkim za strojenie (słucham różne gatunki muzyczne i pasują do wszystkiego), dużą scenę, sporo detali, wygodę (są lekkie, nie czuję, aby uwierały po dłuższej sesji) i wygląd (black scarlet). Lepiej brzmią na wzmacniaczu Topping DX7 Pro, ale odtwarzacz Hiby R3 Pro Saber 2022 również dalej radę, więc czasem wyjdę gdzieś z nimi Uważam, że ta trybryda, to był dobry zakup12 points
-
12 points
-
12 points
-
12 points
-
Jeszcze żyję. Kupuję przede wszystkim płyty CD, no i mam wreszcie Spotify Premium po kilku latach posiadania darmowego konta A oto mój ostatni zakup sprzętowy, dzięki któremu mogę słuchać Spotify - podłaczam do tego mój telefon Oppo A31, całość z kolei do SMSL sAp-II plus AKG K271 MkII i gra toto porządnie. A kosztowało całe 36 zł na shopee. Ogólnie polecam jakikolwiek chiński dongiel z CX31993. Kolejny zakup sprzetowy może być tylko wymuszony poważną awarią tego, co teraz u mnie gra Musiałem jednak pokombinowac z przejściówkami, bo w telefonie mam jeszcze stare mikro-USB, a te dongle mają USB-C.12 points
-
12 points
-
iFi iPowerX 15v. Prąd do Transportera iFi Zen Stream. Naturalnie prąd również ma znaczenie.11 points
This leaderboard is set to Warsaw/GMT+01:00