Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. A u mnie radośnie, wiosennie zawitały długooczekiwane, wymarzone monobloki WBA... chyba dziś spać nie będę... z kotami się rozwalę i posłuchamy... posłuchamy sobie. Romantycznie jest
    13 punktów
  2. A u mnie dziś dotarły na odsłuch AKG K812.. i znów niezawodny @kurop ... sam nie wiem jak dziękować Wszystko to oczywiście przez @Name44 (to co usłyszałem na tym co było wcześniej... hmmm), nie mogłem posłuchać na meet na WBA Electronie... ale może na moim sprzęcie też choć trochę znajdę tej magii... posłucham na różnych wzmakach.
    7 punktów
  3. AKG K712 pro vs Beyerdynamic DT880 chrome specjal Porównanie obu modelom słuchawek z pamięci, oba modele miałem w sumie niedawno bo 3-5 tygodni temu. Tor pod słuchawki> wzmacniacz xDuoo TA-20, DAC Kenwood DM7090, RCA DIY na skrętce, laptop oraz pliki FLAC i MP3. Zaczynając wspomnę, że DT880 chrome posiadałem już kilkanaście miesięcy więc je znam, K712pro dostałem na testy, więc około 3 tygodni je poznawałem. Słuchawki były na stockowych kabelkach. bez żadnych modyfikacji. Niskie tony: AKG mają bardziej twarde, szybkie, delikatne ale kulturalnie brzmiące "basy". W AKG jest zazwyczaj więcej miejsca na scenie na wybrzmiewanie dołu, może jednak brakować dociążenia, misiowatości. Kwestia gustu. Gdy by rozpatrywać niskie tony pod względem SQ to chyba AKG były by górą, Beyery przez ich "lekką bułe" tracą nieco na szczegółowości, konturu, precyzji. Średnie tony bardziej podobają mi się w DT880 chrome, niestety AKG miały większe problemy z sybilantami, znalazłem też ich problem z wyostrzaniem brzmienia w okolicy 2.5k czego nie ma w Beyerach. Zazwyczaj wokale bardziej dociążone, miękkie, minimalnie słabiej skupione na środku sceny, gładkie usłyszałem w Beyerach. Ogólnie Beyery miały bardziej wciągające wokale, środek pasma był mniej ocieplony niż w AKG. Dodając słuchawki od AKG grają ten zakres bardziej konturowo, przejrzyście, z większym napowietrzeniem, mają niestety problemy z wyostrzaniem okolicy 2.5k khz. Wysokie tony bardziej jasne, wyraźniej przekazane, mocniej zaakcentowane lecz czasem ostrzejsze w zamian z fajną szczegółowość usłyszałem w K712 pro, niestety Beyery tu grały trochę zbyt blisko górą pasma, brakowało tego oddalenia, tego powietrza, czuć było też lekkie zamulenie, wygładzenie konturu góry pasma. Beyery też mogą wydawać się czasem aż zbyt przyciemnione, mało doświetlone w graniu. W obu modelach są plusy i minusy, nieco bardziej przyjemne wysokie były w DT880, ale w zamian za nieco gorszą ogólną ich jakość. Scenicznie nie było tu niespodzianki AKG nie dały większych szans Beyerom, nie taki oddech, swoboda, odległość między pierwszym planem a ostatnim, szerokość też trochę lepsza. Beyery po przesiadce z Dt150/ HD668B mogą rzeczywiście robić wrażenie fajnej sceny, ale nie jest to nic nadzwyczajnego. Ogólnie większe pole do popisu ma tu AKG i to całkiem spora różnica. Teraz plusy które w AKG mnie nie urzekły, gęstość dźwięku, spójność, dociążenie, ogólnma przyjemność w odsłuchu lepsza w Beyerach. podsumowując K712 pro na naprawdę dobrze dobranym torze mogą mieć nawet wyższe SQ (sound quality czy po prostu wyższy poziom grania) na moim torze przyjemniej słuchało mi się mimo nie tak fajnej sceny DT880 chrome, bardzo podoba mi się w niektórych momentach ich spójność, czasem pojawia się takie dociążenie że jestem pod wrażeniem mimo, że to może być po prostu wzmacniacze przez odbicia fali od muszli wewnątrz. Precyzji, oddechu, konturu, rytmiki Beyery nie osiągną takiej, więc AKG będą bardziej przejrzyste, mniej zamulone, nieco bardziej precyzyjne, szczegółowe, przestrzenne, mniej gęste, nie aż tak spójne. Oba modele maja swoich zwolenników, ja koniec końców pozostał bym przy DT880 chrome, lecz wyraźnie widać, że to tez słuchawki które mają swoje słabe strony względem K712pro. Dawniej testowałem również Q701 i tak z pamięci to wyraźnie lepiej zagrały u mnie K712 pro.
    7 punktów
  4. Niemiły kot sprzedawiec popkornu Wypad za drzwi ogrzyco, gram.
    7 punktów
  5. W ciągu ostatnich kilku dni dzięki uprzejmości Piotra Sawickiego z mp3store mogłem testować SP2000SS i od paru dni dodatkowo porównywać z SP2000 Cu. Pomyślałem, że się odwdzięczę, zostawiając trochę słów dla potomnych i wyszukiwaczy z google. Firmware na obu urządzeniach 1.19CM. SP2000 SS w porównaniu z moim SP1000M to skok jakościowy. Na pierwszy rzut ucha: technikalia na plus. Przestrzenność. Szczegóły, których wcześniej nie słyszałem. Dynamika - w rozumieniu zdolności do grania z mocą partii cichych i stopniowo narastających w decybelach - niesamowita. DAP rozkłada muzykę na części pierwsze i utwory, które były wcześniej "zatłoczone" nagle zostały podzielone na poszczególne warstwy z taką analitycznością, że utwór przestaje robić wrażenie, jakie miał robić tą swoją ciężkością i zatłoczeniem. Ciężko nie jest w ogóle, nawet gdy bas przywali, to jest on rozłożony na części pierwsze i analitycznie podany. Monitorowo, studyjnie. Lubię to. Dlatego też SP2000SS okazał się mistrzem w muzyce klasycznej. Czasem brakowało mi basu w elektronice czy dociążenia na wokalu. Natomiast klasyka odżyła dla mnie na nowo i miałem ochotę słuchać jej więcej niż tych wszystkich swoich hitów z bandcamp. SP1000M wciąż jednak daje radę sam w sobie; nie odejdzie do lamusa; posłuży w momentach, gdy zbyt luźne spodnie nie utrzymają SP2000 albo... gdy najdzie mnie ochota tańczyć bez obciążenia i ryzyka uszkodzenia urządzenia. Różnica w wadze wszakże ogromna, a SP1000M to wciąż bardzo wyrafinowane brzmienie i wciąż kusi mnie ta wersja gold z mp3store, choć cięższa od aluminiowej. Dodam, że mam aktualnie też FiiO M11 Pro SS, które ma więcej mocy szczególnie po SE (mini jack) niż mała mobilna Ultima, jednak pod względem wyrafinowania - przegrywa. Tu temat zaparkuję. Miałem też WM1Z, które od SP1000M było nieco lepsze, szczególnie na najnowszym firmware, który dodawał technikaliów i czynił tego DAPa referencyjnym, a nie - jak początkowo się go recenzowało - ciemnym i gęstym. 1000M wygrywało jednak wagą i Tidalem. Teraz nowa Ultima kusi, więc trzeba było ją porównać z wersją Cu. Obiecałem sobie, że więcej nie kupię miedzi, bo lubię czasem takim urządzeniem przywalić, a potem sprzedaż sprzętu z wgniotkami bywa wielkim utrudnieniem. Na pierwszy rzut ucha jednak SP2000 Cu jest magiczna, eufoniczna, dociążona, gra cudownie i pięknie - ma bas i gęstość, której brakowało w wersji SS. Wygląda też lepiej, ze ślicznie kolorystycznie dobranym do złotej obudowy futerałem. Na dłuższy odsłuch Cu jednak okazuje się być zbyt zwyczajna. SS gra zjawiskowo, Cu bardziej naturalnie. SS ma wywaloną przestrzeń i szczegóły, Cu jest po prostu spokojnie i pięknie. SS robi wrażenie, Cu jest miód. To bez dwóch zdań wciąż oczywiście podobnie grający sprzęt, na tak samo wysokim obiektywnie poziomie i o analogicznych technikaliach. Jednak w SS te technikalia są wywalone na twarz i powodują u mnie opad szczęki, nawet czasem troszkę kosztem muzykalności. "Desktop replacement" powtarzałem żonie i wszystkim świętym na whatsappie. Cu jest bardziej muzykalna i pewnie większości "normalnych" ludzi bardziej się spodoba. To jak wybór sprzętu audiofilskiego ponad studyjnym. Niestety moje preferencje są inne; przykładowo, zawsze wybieram słuchawki neutralne ponad te ocieplone, kolorowe lub dociążone z basem. U mnie wciąż funkcjonują stare Zeusy XRA czy Inear ProPhile 8, podczas gdy gro kupuje Legend X i inne basowe potwory. Wybieram zdecydowanie Etymotic ER4SR ponad ER2XR. U mnie, gdy podbicie basu czy dociążenie jest większe niż symboliczne 3-5 dB, słuchawka po 30 minutach męczy mnie i nie jestem w stanie jej słuchać. Jestem neutralheadem. To mówię tylko, by zilustrować preferencje. Jeśli masz tak jak ja, być może SS przypadnie Ci bardziej do gustu niż Cu. Pozostaje kwestia wybrania koloru! Oba urządzenia są fenomenalne. SS jest fenomenalniejsze. Cu to referencja. SS to studyjna referencja. Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca!
    7 punktów
  6. Fajna opcja, jakby ktoś szukał słuchawek i nie mógł się zdecydować czy woli Bluetooth, czy kabel. T20 Wireless to nowe dokanałówki z przetwornikami dynamicznymi od RHA. Tym razem w zestawie jest zarówno adapter Bluetooth z obsługą kodeka aptX, jak i zwykły kabel MMCX, a słuchawki mają wymienne filtry. Lubię RHA Audio. Brytyjski producent pokazał, że potrafi zrobić świetne, a zarazem oryginalne słuchawki i to w różnych przedziałach cenowych. Przyznaję jednak, że do słuchawek RHA z interfejsem Bluetooth podchodzę mniej entuzjastycznie. Wszystko przez testowany jakiś czas temu model RHA MA650 Wireless, który zawiódł mnie przekazem wysokich tonów, sztucznych i dziwnie wyostrzonych. Z tego powodu miałem obawy odnośnie tytułowych T20 Wireless, które wykorzystują podobny pałąk co w MA650 Wireless z interfejsem Bluetooth. T20 Wireless to jednak słuchawki z wyższej półki – producent obiecuje solidne wykonanie, nienaganną ergonomię i świetne brzmienie. Udało się? https://kropka.audio/test/sluchawki/rha-t20-wireless-recenzja/
    5 punktów
  7. Stare-nowe RS1, już dawno powinienem to zrobić. Te słuchawki po jacku mogą dojechać max do swoich 80% możliwości, chyba, że ktoś dysponuje prawdziwą spawarą w singlu, ale zazwyczaj balans będzie zawsze mocniejszy choćby minimalnie. Gram teraz z Aune S7 Pro i nie mogę się nadziwić jak to maleństwo kontroluje basior, do tego pojawił się kolejny plan, a scena wyleciała poza słuchawki i nie chce wracać 🙂
    5 punktów
  8. Alo Audio ma trochę b-stocków i kable znów w super cenie. https://aloaudio.deals/
    5 punktów
  9. 3 punkty
  10. Nic się nie zaciera i długo nie będzie zacierać. W DAPach właśnie chodzi o moc na wyjściu i te wspomniane "niuanse", które powodują że brzmienie nabiera zupełnie innych wymiarów. Żaden producent nie zdecyduje się na dzień dzisiejszy załadować mocnych układów audio i opampów z uwagi na prądożerność i temperature. Wracając jednak do wspomnianego przez Ciebie xiaomi note, nie wiem o jakim modelu pisałeś ale z 0.5Vrms na wyjściu to dobór słuchawek mocno zawężony, nie wspominając o braku wsparcia dla gęstych formatów. https://reference-audio-analyzer.pro/en/param5.php?idmain=1115&id=1115&idhp=775&idhp1=859&idhp2=862&idhp3=902&idhp4=933&idhp5=863&id1=908&id2=1534 Oczywiście inną sprawą jest kto i ile z tego usłyszy bo przekonałem się wielokrotnie, że zwykły użytkownik standardowych słuchawek dołączonych do telefonu może nie słyszeć różnicy w przesiadce na słuchawki za kilka tysięcy. Wówczas jakakolwiek inwestycja nie ma sensu.
    3 punkty
  11. Dzięki. Mam pianki z thomanna ale gorzej się spisują niż ten patent. Tylko w źle zrealizowanych produkcjach.
    2 punkty
  12. T5P 2gen od godziny na głowie.Pierwsze wrażenia: WOW, WOW, WOWx10000000000000 Wiecej napisze po dwóch dniach
    2 punkty
  13. Jak wytniesz ten cieńszy środek z bibuły, to jest kolejny progres - średnica ciemnieje, a góra się otwiera, tzn. ciągnie wyżej w paśmie na moje ucho, co w sumie pomaga jej strawności przy okazji. Kolejna rzecz warta zrobienia, to niekorzystanie z tych dwukolorowych krążków między uchem, a przetwornikiem. Następnie warto z tyłu przetwornika wyciągnąć to sitko razem z ringiem, odkleić od niego tą siateczkę, i włożyć ring z powrotem. Sposobem na nudność i brak impaktu jest wymiana padów. Dobre są np. chińskie EA0002935, ale pod tym oznaczeniem bywają co najmniej 2 typy. Chodzi o te welurowe, czarne, wentylowane, z dużym otworem jak oryginały. Natomiast tę przesłonę z gąbki, którą dali z padami, trzeba sobie wrzucić do muszli za przetwornik. I już mamy słuchawki funowe, a nie nudzące - @audionanik potwierdzi, bo to w sumie cytat z niego. Kabelek wymieniamy, szczególnie gdy ma być balans. I jeszcze taka mała wisienka na tym smacznym już torcie, czyli filtr szeregowy EMC przy przetworniku. Tylko nie pierwszy z brzegu, bo one potrafią mieć różny zakres częstotliwości oraz indukcyjność. Dźwięk wychodzi bardziej z głowy, a barwa jakby zyskiwała większą głębię bitową - tak odnosząc to do świata graficznego. Tak na marginesie, przetworniki Tesla bez tego dinksu są trudne do słuchania. Szczególnie po posłuchaniu razem z tym. Wychodzi, jaki galimatias panował zwłaszcza na górze. Summa summarum, z DT880 można wycisnąć dużo więcej, niż producent postanowił. Na zmianę do nich mam modzone T90, ale bez podziału na repertuar, tylko zależnie od apetytu na bas w danym dniu.
    2 punkty
  14. Wielce smaczna pisane przez Tapatalk mobilnie, przepraszam za literówki itp.
    2 punkty
  15. Tutaj masz wątek o SWS. Nawet zapomniałem, że go założyłem, ale to było 5 lat temu 😉 Mój pierwszy post jest po pijaku, tak więc tego ... ale dalej robi się już normalnie. Jak się nudzisz w domu, można sobie wątek poczytać. Nie jest tego dużo.
    2 punkty
  16. Headset, na którym spokojnie można posłuchać muzyki bez grymasu na twarzy, kiedy nie ma pod ręką czegoś lepszego. Bardzo wygodny i znakomicie spisuje się w czasach home office
    2 punkty
  17. Jak człowiek ma marzenia których jest w stanie dosięgnąć, to jest człowiekiem szczęśliwym
    2 punkty
  18. Prrzeglądam sobie aukcje, szukając nowej szczoteczki elektrycznej, bo moja wyzionęła ducha. I okazuje się, że byłem bardzo do tyłu w technice, a która z kolei poszła bardzo do przodu oferując wysoce niekonwencjonalne metody usuwania przebarwień. Ale czy niezbyt radykalne?
    2 punkty
  19. Nowy stacjonarny DAC/AMP od Fiio. Na razie tylko wstępne informacje i parę zdjęć. THX AAAA, zróżnicowane wyjścia, BT. Ciekawe czy zrobią go jednak na AKM czy Sabre. Tu link do zdjęć i dyskusji na hajpfi https://www.head-fi.org/threads/fiio-k7-desktop-dac-headphone-amp-discussion-xlr-balance-dual-thx-aaa-xmos.927171/?tdsourcetag=s_pctim_aiomsg
    1 punkt
  20. Dzięki za reckę. Dołączam się również do pytania o kable. Czy izolacja nadal wykonana jest z takiego irytującego, gumowanego, ciągnącego się tworzywa jak w MA750?
    1 punkt
  21. witam na poczatek a tak to nr 1 https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-akai-am-2400-2x40-CID99-IDDSn6y.html#b353f190fd nr 2 https://allegrolokalnie.pl/oferta/palladium-nsa-7000 https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-akai-am-37-CID99-IDDLfGT.html#57297eeb8b https://www.olx.pl/oferta/wzmacniacz-toshiba-sb-230-vintage-CID99-IDDvv4X.html
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. Nie wiem, nie znam się. Używam tylko Tidala bez zbędnych playerów, wtyczek i innych dziwnych rzeczy
    1 punkt
  24. Dzięki za ciekawe porównanie W DT880 "zamulenie" wynika z pozalepiania przetwornika. Zwłaszcza odklejenie tych filcowych krążków znacznie otwiera dźwięk.
    1 punkt
  25. Ciekawy opis, aż trochę żałuję że nie brałem tych DT880 600 ohm (co prawda standardowa edycja) jak były na promocji w jakimś sklepie ostatnio. Jak mnie kiedyś jakaś nerwica audio dopadnie to kto wie czy nie będzie to model który będę chciał sprawdzić w swoim systemie. Póki co jednak niczego nie szukam. Ta specjalna edycja do tego świetnie według mnie się prezentuje, to byłby dodatkowy atut nazwijmy to para-brzmieniowy - ilekroć by człowień na nie nie spojrzał, to by pewnie lepiej grały
    1 punkt
  26. Arctis 3 BT Mam je od niedawna, ale jak narazie mikrofon spisuje się bardzo dobrze i nie zbiera zakłóceń z otoczenia. Będę jeszcze testował.
    1 punkt
  27. Czy jest sens trzymać coś co używasz 1x na pół roku i nie są to ubrania? - Tapatalk
    1 punkt
  28. https://m.olx.pl/oferta/sluchawki-philips-fidelio-x2hr-CID99-IDDqaht.html#position=11&page=1 + jakiś dongle nie wiem czy akurat DFB bym brał. Może Meizu HiFi DAC pro lub TEMPOTEC HD PRO nie wiem sporo tego teraz. Ewentualnie coś z baterią i bluetooth przyczaić się.
    1 punkt
  29. . pisane przez Tapatalk mobilnie, przepraszam za literówki itp.
    1 punkt
  30. Pliki flac - klasyczna el muzyka z 2020
    1 punkt
  31. Witam. Sklep będzie nieczynny w dniach 30.03.2020 - 10.04.2020 włącznie. Nie wiem czy będzie po 10 kwietnia czynne - nie wiem jak rozwinie się sytuacja w Gdańsku. To dość trudny czas dla wszystkich dlatego też proszę o wyrozumiałość. Postaram się sprawdzać skrzynkę pocztową sklepu w Gdańsku, maile piszcie na gdansk (at) mp3store kropka pl - you know the drill. Siedźcie w domu i słuchajcie muzyki Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia!
    1 punkt
  32. Adam Bałdych gościnnie w dwóch utworach
    1 punkt
  33. @kartonik, z moją pamięcią (słuchową przynajmniej) wcale nie jest tak źle. Soloista sl mk2 znalazłem dokładnie tak jak go porzuciłem - świetny, bardzo precyzyjny, szczegółowy wmak z ludzką twarzą; duża przestrzeń, dobra holografia, ekstra bas, genialna średnica leciutko kremowa i góra w kolorze kości słoniowej...no i wokale, wokale, wokale...mniam. @Mayster sprawił się równie szybko jak powstała myśl w mojej głowie - dzięki:
    1 punkt
  34. W obliczu obecnych wydarzeń warto mieć możliwość przeniesienia się do Utopii... nawet tylko dźwiękowej. 🎇✨🎆Te dynamiki mi to dały 🎆✨🎇
    1 punkt
  35. Teraz mam u siebie Helm TWS, które zdają się spełniać wymagania - nie mają ANC, ale bardzo dobrze tłumią pasywnie. Mocno basowe, świetnie trzymają połączenie i mocno siedzą na miejscu. No i dostępne w Polsce. W porównaniu do TRN - mocniejszy bas, mniej agresywna góra, więcej głębi, mają lepszy mikrofon (o ile to ważne).
    1 punkt
  36. Za uprzejmością Perula, mam okazje posłuchać tych dt990wood. Znam w miarę zwykłe dt990pro, można powiedzieć że chyba tez dt990 ed250, dt880pro, ciut dt880 ed250, dt931, dt801. Cóż mogę powiedzieć 990 pro z których to powstawało zmieniają się dość mocno, z tego co wiem fabrycznie to mocna V dla mnie wręcz niesłuchalne :/ A 990 wood dość równe podobne do dt880 ed tyle ze z lepszym dołem. Siatka jednak lepiej ciemną ... Jednak ogólnie są piękne, a dźwięk wyważony jednocześnie fajny nie są tak wykastrowane ze średnicy jak zwykłe 990pro, bardziej naturalne, Robota fajna brawo! Z 770/990 jest ciekawa sprawa bo z jednej pary można mieć dwie, driver jest jeden co jest mocno kuszące do takiej modyfikacji. Zamykanie drewnem daje ciekawe brzmienie nie ma takiej studni jak w plastiku.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności