Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.04.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. No, w końcu mam chwilę żeby się pochwalić tym co ostatnio udało mi się skończyć Dokładniej bardzo ciekawy wzmacniacz z projektu Richarda Marsha i uniwersalne zasilanie mojego autorstwa. Wzmacniacz jest w pełni DC coupled, w ścieżce sygnałowej nie ma ani jednego kondensatora. W stopniu wyjściowym po dwie pary bipolarnych 2SB649 & 2SD669 od Hitachi na kanał. W stopniu wejściowym JFETy 2N5457/2N5460 i VAS 2N5087/2N5088. Tranzystory były bardzo ciasno parowane pod względem Idss i hFE na profesjonalnym urządzeniu. W przypadku JFETów Idss dobierane było na poziomie +/- 0.1mA. Wszystkie rezystory 0.1% 15ppm produkcji Vishaya albo TE Connectivity. Wyjątek stanowią rezystory mocy w roli których zdecydowałem się zastosować Panasoniki ERG/ERX. We wzmacniaczu kondensatory elektrolityczne Panasonic FM, w zasilaczu również Panasonic tyle że FC oraz Nippony KZH. Ceramiczne X7R produkcji Muraty/Samsunga. Zasilanie rozwiązałem dosyć nietypowo bo oparte jest o dwa niskoszumowe regulatory TL1963A. Korzystając z dwóch identycznych LDO napięcia dodatniego podłączonych w konfiguracji "pływającej" (zamiast np. LT1963 i ujemnego odpowiednika LT3015 czy sporo gorszej pary LM317/LM337) możliwe było uzyskanie idealnie symetrycznych napięć zasilających. Różnica pomiędzy połówką dodatnią i ujemną jest mniejsza niż 5-10mV przy liniach +-15V. Bardzo ciasne parowanie tranzystorów, rezystory 0.1% oraz idealnie symetryczne napięcia zasilania przekładają się na bardzo niskie THD oraz DC offset. Transformator jest zalewany więc nie ma mowy o żadnym brzęczeniu - produkcja Breve Tufvassons. Okablowanie wewnętrzne Canare L-4E5C. Wszystkiego dopełniają porządne złocone gniazda RCA i Jack 6.3mm. Z moich pomiarów wynika że impedancja wyjściowa przy 1kHz jest mniejsza niż 0.9Ω. Mocy też jest sporo i powinien bez problemu poradzić sobie chyba ze wszystkimi słuchawkami. No i bardzo podoba mi się podświetlany przycisk zasilania sygnalizujący pracę wzmacniacza Przy wyłączaniu efektownie się ściemnia. A wszystko prezentuję się tak -
    4 punkty
  2. Ok, sprawdzę je dziś dla Was
    4 punkty
  3. Po dwóch tygodniach obsłuchiwania się z Hek'ami postanowiłem podzielić się ze społeczeństwem klubowym swoimi pierwszymi wrażeniami Przyznaje, że musiało upłynąć kilkadziesiąt godzin (słuchania) zanim zacząłem wyrabiać sobie na ich temat zdanie, choć na pewno jeszcze nie ostateczne ;). Moje pierwsze wrażenie zabarwione było konsternacją wynikającą jak się później okazało z zupełnie innej prezentacji niż ta do której jestem na codzień przyzwyczajony. Na czym polega różnica? Hek'i budują ogromną scene i grają z dalszej perspektywy. HE5-LE, HD600 czy nawet Dharmy grają z bliższego pola przez co odnosi się wrażenie, że tam gdzie wokalista jazzowy gdzieś stał obok i śpiewał nam coś prywatnie do domowej kolacji, nagle poszedł na wiekszą imprezę, postanowił zagrać dla nas z jakiegoś podestu, rozbudował swoją ekipę, a my jemy już w dużej restauracji. Już nie podchodzi by zaśpiewać refren do ucha, słychać go trochę z oddali i człowiek ciśnie pokrętło głośności na trochę wyższy poziom. Wtedy zaczyna się jednak prawdziwy show, zwłąszcza gdy faktycznie dany materiał prezentuje wiekszą grupę muzyczną i słuchawki mogą dać upust swoim możliwościom. Jest przestrzeń, każdy artysta ma w niej swoje miejsce i czuć napowietrzenie. Musiałem zwyczajnie się troche przestawić. Idę nawet krok dalej, moim zdaniem scena to jeden z najwiekszych atutów Hek'ów. Co te słuchawki potrafią oddać w muzyce realizowanej z myślą o efektach, takiej jak psybient czy psychill ciężko opisać słowami. Człowiek zamyka oczy i rwie gałkami ocznymi we wszystkich kierunkach Odnoszę wrażenie, że nie ma tutaj żadnych ograniczeń, dzwięki dochodzą z każdej możliwej strony, z bliska i bardzo daleka. Tu słuchawki na pewno dodają sporo od siebie. Porównywałem wybrane kawałki na Dharmach a także HE-5LE i ani jedne ani drugie nie budują aż tak wielu różnych żródeł pozornych. Żadne nie mają także takiej stereofonii. Nie bez znaczenia pozostaje też ogromna detaliczność tych słuchawek. Czasami zdaża się, że gdy separacja zawodzi słuchawki nie są w stanie oddać z odpowiednią precyzją pewnych dźwięków i zalewa je potok innych, bardziej dominujących. Heki dla mnie to krok naprzód, przynajmniej kilkukrotnie złapałem się słuchając skomolikowanej elektroniki, na bardzo dobrze znanych mi kawałkach, że tutaj jest coś nowego, na co nie zwrócíłem wcześniej uwagi. Dla porównania Dharmy mają równie dobrą separację, ale jednak nie generują, aż tak wielu źródeł pozornych. Słychać tyle samo detali, ale kierunek ich natarcia nie jest aż tak zróżnicowany. Inna sprawa, że Dharmy grają też z mniejszą subtelnością i tam każdy szczegół leci do uszu jak wystrzelony z railguna, szybko, precyzyjnie, krótko, powiedziałbym technicznie, za to troche mniej muzykalnie. Tam gdzie liczy się przysłowiowa rzeźnia jak w neurofunk'u Dhamry są lepsze, natomiast w bardzo szczegółowej muzyce typu downtempo na Hek'ach jest więcej przyjemności ze słuchania. W muzyce instrumentalnej także Hek'i mają przewagę, wybrzmienia poszczególnych instrumentów trwają dłużej dając wrażenie, że muzyka jest bardziej nasycona. Kolejną sprawa dosyć charakterystyczna dla tych słuchawek, to to o czym pisałem już wcześniej, czyli niskie rejestry. O ile po kilkunastu sesjach muszę zwrócić Hek'om honor i przyznać, że midbas jest jednak odpowiednio zwarty i oddany z wystarczającą szczegółowością, o tyle niżej jest już na moje gusta trochę za miekko. Dla przykładu w albumie Buduizm Erykah Badu odnoszę wrażenie, że czasem słyszę takie typowo housowo-funowe plumkanie. Nie potrafię jednak odgadnąć czy wynika to z tego, że Heki faktycznie grają zbyt miękko czy raczej z faktu, że inne słuchawki ze względu na swoje ograniczenia nie potrafią zejść tak nisko... W konću mój sub w torze podłogowym potrafi oddać na tym albumie, w tych samych kawałkach, te same częstotliwości Być może tu też musze się troche przestawić? Ostatni, aczkolwiek nie mniej ważny dla mnie aspekt Hek'ów, na jaki zwróciłem do tej pory uwagę to wygoda użytkowania. Nie czuć, że ma się je na głowie. Można słuchać w pełnym komforcie długimi godzinami. Do tej pory moim faworytem były w tym względzie HD600, ale to się właśnie zmieniło. To tyle co do tej pory szczególnie rzuciło mi się w oczy, a właściwie w uszy. Może ktoś znajdzie w tym wywodzie coś wartościowego dla siebie. Dla przypomnienia testuje głównie na combo Caina idac-6+ iha-6, a punktem odniesienia najczęściej są Dharmy, choć to zupełnie inne konstrukcyjnie słuchawki. Nie próbuje snuć porównań do sprzetu którego nie mam na stanie, mimo, że Hek'i nie mają u mnie zbyt wielkiej konkurencji. Zwyczajnie, pamięć zawodzi, a brak możliwości bezpośredniego porównania to dla mnie żadne porównanie. Z pieców grałem jeszcze dotychczas Hek'ami na HA-1A i też jest całkiem fajnie, natomiast brakuje narazie czasu na dobór odpowiednich lamp. Z drugiej strony dziś przyjeżdza HA-1A MK2 i liczę na moc nowych wrażeń
    4 punkty
  4. Jeszcze taki z Ostravy się ostał:
    4 punkty
  5. Kolejne kody orlen.audioteka.pl CFSLTCXK8ZV6 CFSWEKXKKMNK
    3 punkty
  6. Moje ostatnie audio(voodoo) zakupy: Kabel cyfrowy AES/EBU DH Labs D110 2 x kabel sieciowy DH Labs Power Plus 4 x RCA 6AS7G (JAN) Karta kontrolera USB PPA Studio V2
    3 punkty
  7. "Prawdopodobnie" dopiero po długim weekendzie poznamy przypuszczalny koszt wykrojnika. Wtedy dopiero zrobią pierwowzór i podeślą zdjęcia. Jeśli zaakceptujemy, to podeślą wycenę, a ja im podeślę Pionka do ostatecznego projektu wykrojnika.
    3 punkty
  8. Wiele plotek na temat tych słuchawek słyszałem i wiele opowieści. Czy rzeczywiście pojawiła się konkurencja dla FLC? Myślę, że przekonamy się w najbliższych dniach gdy będą dostępne w Polsce. Co wiemy na ich temat. Najważniejsze to przetowrniki a jest ich trzy sztuki. Dwie zbalansowane armatury (Knowles) + jeden dynamiczny (Titanium silver composite diaphragm dynamic driver) Odpinane kable z popularnymi wtykami MMCX W zestawie są 3 wymienne filtry z tyłu kopułki i 6 na tulejke, daj nam to 18 możliwości dostrojenia brzmienia. Specyfikacja: Impedance: 16Ω Headphone sensitivity:120dB Frequency range: 20-28000Hz Interface: 3.5mm Cable Length: 1.2m±5cm Weight: 30g Interface Type: MMCX A wyglądają one tak:
    2 punkty
  9. 18 minut i jeszcze nikt nie wzial? Bo zaraz kompa odpale, Lema jeszcze nie mam
    2 punkty
  10. Mało scenowe? Wg mnie ich scena jak na zamknięte słuchawki jest imponująca. W wersji MK1 była większa, ale tutaj przynajmniej pozbyto się pogłosu jak w kościele. Z resztą opisu się zgadzam Bardzo fajne słuchawki w swojej cenie. Brakowało mi basu ale reszta ich cech na plus.
    2 punkty
  11. Zawsze zostanie Ci "wizyta" sprzętu u Perula. Rekabling i inne zabiegi
    2 punkty
  12. A do mnie właśnie doszły AKG K550 mk2! Chodziły za mną od jakiegoś czasu,mam i ja... Na razie są fajne,szybkie, wcale nie jasne, mało scenowe, mało basowe, wokal ciut za daleko. Jak pograją ze 100h zobaczymy czy się otworzą...
    2 punkty
  13. Na co takiego nabiera nas AMD? Zdecydowanie inny zasilacz. W tym Modecomie opis generowany był chyba z losowych słów - "kondensatory półprzewodnikowe" "Dwa wzmacniacze magnetyczne" WTF. Ostatnio wybierałem dla siebie nowy PSU i robiłem dogłębne poszukiwania. Z tańszych modeli warto zwrócić uwagę na przykład na Corsaira CX450M albo praktycznie wszystko od XFX/Seasonic. Ja się zdecydowałem na Seasonica którego mieli u mnie lokalnie z odbiorem osobistym w bardzo dobrej cenie. Tydzień temu był jeszcze dychę tańszy
    2 punkty
  14. Przy takim zestawieniu...Listen, 400i, 712, DT150 - to ciężko na nie nie narzekać. Ta ich anemiczność i szara wycofana góra...jak ktoś nie słucha wokalizy to można w tej cenie dużo dużo lepiej.
    2 punkty
  15. Czego to te ludzie nie wymyślą, dokanałowe słuchawki nauszne, do tego otwarte, ech
    2 punkty
  16. Kawa + soda oczyszczona, polecam
    1 punkt
  17. Imo warto się zainteresować modealami 600ohm
    1 punkt
  18. 1-sza myśl była, że ktoś skopiuje moje "zabezpieczenie gniazda" w pionku
    1 punkt
  19. 1 kod wzienem. Drugi wzial ktos inny
    1 punkt
  20. Skorzystalem z 2 kodu, dzieki! Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  21. Jak Wy o ******łach, to ja dla odmiany przerzucę tutaj info ze statusów, bo w statusach to taka dyskusja, że dziś jest, jutro nie ma. A tutaj jak ktoś będzie szukał info o małych orto, to zawsze łatwiej znajdzie. A jak mnie już naciągnęli na zwierzenia odnośnie Isine, to niech będzie.... Przeklejka: Średnica dość typowo orotdynamiczna, firmowa Audeze, raczej przykuwa uwagę, ale nie dominuje. Generalnie brzmieniowo od dołu do góry w miarę liniowo. No i przypominam, że cały czas mowa o brzmieniu przez Ciphera. Gdzie charakterysykę można kształtować aplikacją zarządzającą, po czym zapisać ustawienia w samym kablu, więc sama charakterystyka brzmeinowa może być w zasadzie dowolna. Generalnie brzmienie jest liniowe, z poczuciem braku zniekształceń i dużymi pokładami rezerwy oddania dynamiki, ale potrafi mieć i pazur i być dość dobitne. To ostatnie, słychać że są to słuchawki otwarte i słychać że są to też orto, bo średnicę przekazują dość twardo, coś jak HE-6. Generalnie brzmienie jak z dużych słuchawek, nie znam innych doków które by potrafiły zagrać z takim rozmachem w skali makro. W skali mikro tak, ale nie makro, jak w dużych nausznikach. A te spokojnie potrafią. Generalnie powiem tak, żeby jakoś to unaocznić. Dla mnie mikro odpowiednikiem HD800 są IE800, a LCD-2 Shure SE846. Odpowiednikiem brzmieniowym oczywiście tak +/-. Przy czym te mikro odpowiedniki to też brzmieniowo potrafią to samo powielić, ale w skali mikro, tak trochę ciaśniej i w głowie i nigdy nie mamy w 100% odczucia przestrzeni i skali dużych słuchawek. Isine brzmieniowo uplasowałbym pośrodku, przy czym nie pośrodku pomiędzy SE846 a IE800, a pośrodku pomiędzy LCD-2 a HD800. Z dokładnym odwzorowaniem skali przekazu, jak z dużych konstrukcji. Jak bym napisał że są pomiędzy SE846 a IE800, to bym je skrzywdził, bo nie oddałoby to skali zjawiska. Ot niespodzianka, taka unikalna cecha, grają po prostu jak duże nauszniki. EDIT Poza tym, jeszcze jedno mi przychodzi do głowy. Umieszczanie ich w grupie słuchawek dokanałowych to chyba zły pomysł. One są bardziej jak douszne. W dokach kanał słuchowy stanowi część toru audio, bardzo istotną część, kanał słuchowy wraz z "nozzle". Stąd ważny dobry seal i precyzyjne umieszczenie dokładnie tak jak producent sobie założył. W Isine to bardziej słuchawki nausze, z dodaną tubą zakończoną grzybkiem, gdzie taka konstrukcja ma dać substytut muszli typowych dużych słuchawek nausznych, ot taka muszla douszna Seal nie jest tak kluczowy tak samo dokładne umieszczenie w kanale słuchowym. Tutaj nie ma w zasadzie mowy o "nozzle", jest tuba - odpowiednik muszli. W typowych dokach z wysokiej półki uszczelniamy kanał słuchowy, aby uzyskać wypełnienie dołu i precyzję góry, ogólnie równowagę pasm. W Isine to jest na dzień dobry i raczej odszczelniamy aby uzyskać większą precyzję dźwięku i pozycjonowania (focus) instrumentów na scenie. Nie wiem na ile zrozumiale to opisuję, ale staram się jak mogę :D. Nie porównywałem, ale jeśli pytasz o izolację, to na 100% jest identyczna, czyli żadna.
    1 punkt
  22. I nadal tak twierdzę[emoji16]. KZty grają mi najlepiej z ihifi, ponieważ ma lekko cofniętą górę, a te słuchawki nie brylują w górnych rejestrach i mają tendencję do ich wyostrzania. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  23. Na forum jestem już ponad dwa lata (99,9% jako "czytacz") i trzeba się wreszcie przywitać.Lepiej późno niż wcale. Nie posłuchałem rad forumowych weteranów, żeby uciekać stąd czym prędzej no i zaczął się drenaż portfela. O braku zrozumienia u kobiety już nie wspomnę. Z drugiej strony sam chciałem , więc nie ma co "miauczeć". Duży respekt dla szacownego gremium za wiedzę w dziedzinie audio i nie tylko. Witam wszystkich
    1 punkt
  24. ważka dobrze gra, a nawet bardzo dobrze z Hawkami, ale Soloist to inna liga, różnica jest spora - dynamika, szybkość, kontrola dźwięku, moim zdaniem Soloist to jeden z ciekawszych klocków w swojej cenie
    1 punkt
  25. Dzięki uprzejmości kolegi @Firegon mogę gościć u siebie HE-500
    1 punkt
  26. Hehe... T1.2 byłyby u mnie daleeeko jeśli chodzi o jazz :F
    1 punkt
  27. Przed zakupem soloista pożyczyłem go na próbę i jak porównywałem samą sygnatur z innymi sprzętami w domu to jednak w bursonie ta średnica była bliżej. Powiem więcej, przez to uważam ten amp za średnie połączenie z he-400i, które ten sam zakres częstotliwości mają trochę wypchnięty. Występowała kumulacja i szczerze mówiąc bardziej mi się już hifimany z telefonu podobały. Ale to naprawdę świetny AMP, jeden z najlepszych jakie słyszałem. Góra nie jest dla mnie za łagodna nawet w połączeniu z nh, a to co napisałem o średnicy jest zaletą w tym połączeniu.
    1 punkt
  28. Wejdą, ale kołnierz się trochę pozawija. Dźwiękowo to jednak sporo różnią się od oryginałów (nawet skórkowych), więc nie wiem czy warto.
    1 punkt
  29. @Slaviola Oba grają gęsto, ale miedź zauważalnie przyciemnia przekaz, parzyłbym w stronę hybrydy... Co do Noira... miałem Noira oraz równocześnie Claire i podstawową Hybrid series... Nori i Claire grają dla mnie identycznie (różnią się tylko geometrią żył), natomiast różnice w stosuku do podstawowej serii są na granicy percepcji... a jednak cieńszy kabel lepiej prezentuje się w zastosowaniu mobilnym... Co do cen... FAW woła (1,5m, wtyki pod HiFiMany i 2,5mm BAL): 587zł za Hybrid, 861zł za Claire i 1072zł za Noira... Koszt zakupu miedzi u FAW / Audeos to dla pierwszego 240zł i dla kolejnych 480zł... więc ja zawsze proponuje zakup materiału i zlecenie zrobienia kabelka np Smokowi czy Hakuriemu (podaje ludzi których polecam osobiście)... gorsze w żadnym aspekcie nie będą, u Hakuriego bardzo krótki czas oczekiwania w stosunku do FAW, a u Smoka imo ładniejszy, skórzany spliter Jeszcze jedna kwestia... Niedawno Audeos wprowadziło swoją wersję FAWowej miedzi OCC. Od oryginału (ta sama fabryka) różni się nieco budową: cieńszy rdzeń kelwarowy i więcej samego OCC oraz inna geometria - litz: (pożyczone z wiki) zamiast klasycznego. I w bliżej nieznanym mi czasie ma być tak samo różniąca się od FAWowej hybryda - na pewno będę miał na niej kabelek No... omówiłem chyba temat kabelków na true OCC... Kabelek Bass Heavy Smoka na grubej miedzi też gra dość gęsto i bez przygaszonej góry.
    1 punkt
  30. Noir MK2 na samej miedzi jest na prawdę ciemnawy, dobry do jasnych słuchawek, ale ma też swoje super zalety
    1 punkt
  31. Jestem fanem i nie zostawiłem sobie . Największą wadą PM3 jest ich cena u nas.
    1 punkt
  32. W windzie też można mieć pasek z boku - ja tak używam. W erze monitorów widescreen to się nazywa dobre gospodarowanie przestrzenią
    1 punkt
  33. Daj znać All czy warto. Masz może Triple ? Mógłbyś sprawdzić czy grają z nimi rozsądnie Tu masz Monki plus są jeszcze inne wersje. Kup, posłuchaj i oceń sam. Sądze, że banan zagości na Twojej twarzy
    1 punkt
  34. Cóż nie porwały mnie te Oppo. Zbyt ocieplone granie jak dla mnie. Brakuje mi przede wszystkim większej dynamiki i powietrza. Bas strasznie mułowaty i stara się wybić ponad szereg. Słuchałem jakieś 40min i już zaczęły mnie usypiać. Raczej miłości z tego nie będzie. Już chyba moje dawne FSC bardziej mi się podobały.
    1 punkt
  35. Otwarte Sine? Sine DX https://www.audeze.com/products/sine-series/sine-dx-ear-open-back-headphone
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. A ja takie coś kupiłem, o...
    1 punkt
  38. @up przeczytałem "obramowanie czeka na lakierojebcę" hahaha imo zawstydziłeś pewnie niejednego szczyla z przenośnym dżibielkiem szkoda wyświetlacza
    1 punkt
  39. Wszystko się nudzi przynajmniej u mnie tak jest. Po pewnym czasie nawet kupowanie dla kupowania się nudzi ha ha
    1 punkt
  40. Jezus ,Maria...D7100, są jeszcze ludzie freaki, co ich słuchają...sprzedać natychmiast ten przebasowiony,nieudany wyrób Denona... Koniecznie skupić się na D7200...nie trzeba dziękować....
    1 punkt
  41. Zawsze będzie coś nowego fajnego zahajpowanego... Ważne żeby w odpowiednim momencie otrząsnąć się, albo nie, jak kto woli, z tego, po niekad fajnego, szaleństwa. Ja na razie zaliczam przystanek, na pewno dłuższy ale wiem, nie oszukuje się, Za jakiś czas polowanie znów się zacznie...
    1 punkt
  42. Po prostu króliczki się szybko mnożą, jakt to króliczki? Dogonisz jednego, a zaraz kica następny.
    1 punkt
  43. robi wrażenie, zwłaszcza ten stojak poza kadrem! i w komisie
    1 punkt
  44. Zbalansowany kabelek Fidue, słuchawki it03 ,Cowon i gra to pięknie
    1 punkt
  45. Nie wiem czy to było, ale nawet jeśli to warto powtórzyć, bo wspaniałe:
    1 punkt
  46. Co prawda nie jest to dźwiękowy wypas królik, ale wywiązuje się z zadania dobrze. Dając mi frajdę oraz nie uwiązując do gniazdka i nie pustoszy portfela. Tanio i dobrze DT990 do narwanego rocka i metalu daje taki fun z lampą HD600 do spokojnego wokalu HD565 ta przestrzeń ...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności