Chord Mojo 2

[roger987]

W dniu 28.07.2023 o 23:08, PioterD napisał(a):

O tyle nie ma to sensu, że Mojo (2?) jest znakomitą i chociaż niepozorną to bardzo mocną integrą.

Ma sens, i to spory, podłączenie do dobrego wzmacniacza. 
Mam Mojo2 podłączonego do Pathosa i różnica jest mocno zauważalna. 
Po prostu dobry wzmak zawsze swoje zrobi. 
Natomiast mam wątpliwość do poszukiwania na siłę wzmacniacza zbalansowanego. 
To śmieszne wyjście z Mojo2 jest całkiem przyzwoite. 
@side

[ZebLong]

Godzinę temu, roger987 napisał(a):

Ma sens, i to spory, podłączenie do dobrego wzmacniacza. 
Mam Mojo2 podłączonego do Pathosa i różnica jest mocno zauważalna. 
Po prostu dobry wzmak zawsze swoje zrobi. 
Natomiast mam wątpliwość do poszukiwania na siłę wzmacniacza zbalansowanego. 
To śmieszne wyjście z Mojo2 jest całkiem przyzwoite. 
@side

 

Ja również uważam, że ma to sens. Mojo 2 ma dosyć ciasną (dla mnie) scenę i jeśli jest szansa na jej poprawienie to warto. Nawet mój BTR7 lepiej rozciąga scenę i lepiej pozycjonuje plany sceniczne niż Mojo 2.

[roger987]

6 godzin temu, ZebLong napisał(a):

 

Ja również uważam, że ma to sens. Mojo 2 ma dosyć ciasną (dla mnie) scenę i jeśli jest szansa na jej poprawienie to warto. Nawet mój BTR7 lepiej rozciąga scenę i lepiej pozycjonuje plany sceniczne niż Mojo 2.

No właśnie o to chodzi. 

[side]

Dziękuję koledzy za odpowiedzi. Od czasu zadania pytania upłynęło wystarczająco dużo czasu, abym nie miał już mojo. 

[kuman]

Jak to z tym mojo2 w końcu? 

Na hedfaju duzo zachwytow ale podobno na szerokosc sceny nie za bardzo…..

 

mam nadzieje ze będzie kilka do posłuchania na AVS w ten weekend .

[LeonidK]

Akurat moim zdaniem scena, zarówno na szerokość i głębokość, to duży atut Mojo 2. Używałem w systemie stereo, więc tam różnice bardziej słychać niż na słuchawkach. Scena nie tak ogromna jak na Gustardzie R26, ale i tak grało to bardzo dużym i przestrzennym dźwiękiem. Brakowało trochę precyzji w lokalizacji instrumentów. 

[ZebLong]

7 godzin temu, kuman napisał(a):

Jak to z tym mojo2 w końcu? 

Na hedfaju duzo zachwytow ale podobno na szerokosc sceny nie za bardzo…..

 

mam nadzieje ze będzie kilka do posłuchania na AVS w ten weekend .

Na słuchawkach scena jest słaba vs konkurencja. Tzn ciasna z małą separacją źródeł. Niespecjalnie głęboka i niezbyt szweroka. Już BTR7 prezentuje się lepiej w tym aspekcie. Posiadany przeze mnie Xduoo Bal zjada Mojo 2 na śniadanie zwłaszcza po wymianie opampów. W systemie głośnikowym nie słyszałem więc się nie wypowiem. 

[LeonidK]

Ja z Mojo 2 miałem w tamtym okresie tylko TSMR Sands i Fostex TH610. Fostexy chyba po prostu mają taką slabiutką scenę, na Sands było dobrze. Teraz używam Yanyin Moonlight z BTR7 i tu rzeczywiście jest bardzo duża scena, nawet poza głową często. BTR7 rzeczywiście fajnie gra przestrzennie i bardzo go lubię, ale w porównaniu bezpośrednim z Questyle M15 brzmi dosyć szaro. 

Po Mojo 2 przeszedłem na RME ADI-2 a następnie na Gustarda R26, wiadomo że to dużo droższe daki ale Chorda miło wspominam, ma w sobie to coś. Takiego SMSL M500 już nawet nie pamiętam. 

Edytowane 26 Października 2023 przez LeonidK

[kuman]

Dzięki za opninie, będę musiał na AVS przesłuchać.

[roger987]

Mojo 1 scene miał tragiczną, separację słabą. 
Mojo 2 scene ma całkiem dobrą, separację bardzo dobrą. 
 

[BearPL]

5 minut temu, roger987 napisał(a):

Mojo 1 scene miał tragiczną, separację słabą. 
Mojo 2 scene ma całkiem dobrą, separację bardzo dobrą. 
 

Jestem tego samego zdania. Porównywałem bezpośrednio, co prawda dość krótko, ale przewaga mojo 2 nad mojo 1 była od razu słyszalna. 

 

Mojo2 używam do dziś i nie czuję w ogóle potrzeby wymiany. Jako sprzęt mobilny do słuchania przed snem razem z Sony Z7 lub Fostexami Th610 jest świetny. Wczoraj znów słuchałem na TH610 i jestem pod wrażeniem tej synergii. Płyta Diany Krall brzmiała na tym zestawie kapitalnie. 

Co do sceny mojo 2 to zupełnie nie czuję żadnych braków na tym polu. 
 

[Artorias]

W dniu 26.10.2023 o 10:11, LeonidK napisał(a):

a następnie na Gustarda R26,

Jak oceniasz ten sprzęt. Faktycznie wart tych pieniędzy? Dość ciekawa propozycja patrząc pod kątem wejść-wyjść i nawet elegancko i nowocześnie się prezentuje, ale wiadomo najważniejsze brzmienie. Niestety nie miałem okazji posłuchać jeszcze.

[szwagiero]

U mnie Mojo2 od jakiegoś czasu się kurzy, natomiast pytanie jak podpinaliscie go jako DAC? Z wyjścia słuchawkowego na 2xRCA? Co z głośnością?

[The Grand Wazoo]

14 minut temu, szwagiero napisał(a):

U mnie Mojo2 od jakiegoś czasu się kurzy, natomiast pytanie jak podpinaliscie go jako DAC? Z wyjścia słuchawkowego na 2xRCA? Co z głośnością?

Tak, jack -> 2xRCA

A tutaj info jak kolorki pokazują wyjście w V. 2.3V to chyba standard w wyjściu z DAC.

 

[audionanik]

2 godziny temu, BearPL napisał(a):

Płyta Diany Krall brzmiała

Dżizas! To set odsłuchowy Ryki i Pacuły w czasach gdy na rynek wchodziły K1000, a Grado nie miały jeszcze „s”. Tylko Chesky’ego brakuje do kompletu.

 

Co do samego mojo2, to jak dla mnie po nim już tylko Dave; resztę mogę czasem docenić, może mnie czasem zachwycić w jakimś aspekcie, ale moje granie (z dacampów do słuchawek) to jednak Dave i mojos dwójka.

Edytowane 27 Października 2023 przez audionanik

[roger987]

9 godzin temu, szwagiero napisał(a):

U mnie Mojo2 od jakiegoś czasu się kurzy, natomiast pytanie jak podpinaliscie go jako DAC? Z wyjścia słuchawkowego na 2xRCA? Co z głośnością?

Właśnie miałem pisać. Spisuje się znakomicie. Jak podłączyłem byłem w szoku że z takiej "prowizorki" (tzn piszę o tym wyjściu 3,5mm) wydobywa się taki dobry dźwięk. Mojo 2 bardzo zyskuje po podłączeniu do dobrego wzmacniacza. 
Spokojnie może robić jako bardzo dobry DAC do zestawu stacjonarnego. Ba, w obecnej cenie (2k) to jest doskonały i bardzo opłacalny wybór. Jest bardzo dobrze izolowany od syfów pochodzących z zasilania. Z USB zresztą też. Więc odpada zabawa z wymianą zasilaczy na liniowe czy kombinowaniem z usb. Choć z imo z spdif gra najlepiej.
Do tego masz eq w pakiecie. 

7 godzin temu, audionanik napisał(a):

Dżizas! To set odsłuchowy Ryki i Pacuły w czasach gdy na rynek wchodziły K1000, a Grado nie miały jeszcze „s”. Tylko Chesky’ego brakuje do kompletu.

 

aaa, pamiętamy Takie jazzowe ASMR, jak tak się szepcze do mikrofonu, to od razu czowiek się czuje jakby słuchał highendu! Magia panie!

[LeonidK]

W dniu 27.10.2023 o 21:50, Artorias napisał(a):

Jak oceniasz ten sprzęt. Faktycznie wart tych pieniędzy? Dość ciekawa propozycja patrząc pod kątem wejść-wyjść i nawet elegancko i nowocześnie się prezentuje, ale wiadomo najważniejsze brzmienie. Niestety nie miałem okazji posłuchać jeszcze.

Jest to wybitny DAC. RME ADI-2 już był bardzo szczegółowy, miał świetną barwę i wypełnienie dźwięku - Gustard to wszystko ma, ale scena w RME nie ma żadnej głębi, wszystkie instrumenty są zlepione w jednej płaszczyźnie. Scena w Gustardzie nie ma końca, zarówno na szerokość i głębokość rozciąga się bardzo daleko, przy tym jest super precyzyjny w lokalizacji instrumentów. Duże składy i gęste nagrania są niesamowicie poukładane, nie wiedziałem nawet że moje skromne Kefy LS50 Meta są w stanie zagrać z taką separacją. To gra jak kolumny o klasę albo dwie wyżej. Na AVS słyszałem zresztą wiele zestawów za setki tysięcy które zgubiły się w pierwszej lepszej symfonii. Pytałem też Pana, który miał w swojej sali Denafripsa Venus 2 o porównanie z R26 i powiedział, że R26 za każdym razem wygrywał u niego z Pontusem 2 i ew. Venusa można by spróbować jako upgrade. Ja jestem zachwycony i na pewno zostanie u mnie na długo. 

PS. Przede wszystkim Gustard jest bardzo naturalny - w sensie realistyczny. Bryły instrumentów są tak wyraźne, że można je sobie bez problemu wyobrazić przed sobą na scenie. Granie super precyzyjne ale bez analitycznosci. Taki paradoks, że analityczny DAC, jakim jest RME, gra z mniejszą precyzją i detalem niż R2R. 

Jak będę u znajomego to porównamy z Mytekiem Brooklyn DAC+. Rezultatów już się spodziewam. 

Edytowane 30 Października 2023 przez LeonidK

[audionanik]

34 minuty temu, LeonidK napisał(a):

Taki paradoks, że analityczny DAC, jakim jest RME, gra z mniejszą precyzją i detalem...

RME ADI-2, to brzmieniowo bardzo przeciętny dac (może nawet bardziej); ma pełno funkcji i wodotrysków przeznaczonych dla audionubów żeby sobie marzyli, że są profi i tyle.

 

W dniu 28.10.2023 o 07:29, roger987 napisał(a):

aaa, pamiętamy Takie jazzowe ASMR, jak tak się szepcze do mikrofonu, to od razu czowiek się czuje jakby słuchał highendu! Magia panie!

Kurczę, mimo wszystko bardzo dobrze wspominam tamte czasy, to ciągłe ganianie po salonach audio, cmokanie, podziwianie znawstwa starych wyjadaczy, te autentyczne zachwyty sprzętem...no był klimat...

[LeonidK]

2 godziny temu, audionanik napisał(a):

RME ADI-2, to brzmieniowo bardzo przeciętny dac (może nawet bardziej); ma pełno funkcji i wodotrysków przeznaczonych dla audionubów żeby sobie marzyli, że są profi i tyle.

Nie zgadzam się, brzmieniowo, moim zdaniem, wypadł lepiej od Eversolo DAC-Z8, Myteka Liberty II i miał pewne cechy lepsze od Qutesta chociaż to całościowo lepszy dac. 

EQ jest świetne jeśli ktoś potrafi z tego korzystać (udało się trochę poprawić równość basu w moim pokoju), a dodatkowo ja przez jakiś czas korzystałem z niego na biurku ze wzmacniaczem stereo, słuchawkami i iemami. Oczywiście do każdego wyjścia automatycznie aplikował się osobny preset EQ. Nie wiem czy jest drugie tak wszechstronne urządzenie na rynku. Jak ktoś potrzebuje takiej funkcjonalności to nie ma w czym wybierać. Fajnie, że udało mi się kupić R26 w dobrej cenie, ale to jest DAC za 9k w regularnej cenie. Co innego byś zaproponował w cenie RME? 

[x86]

Postaram się być powściągliwy choć trudno u mnie z dyplomacją i napiszę tylko, że jeżeli chodzi o sam dźwięk to moim skromnym zdaniem Chord Mojo 2 czy taki ifi iDSD Signature to gwiazda filmów dla dorosłych przy molu książkowym RME ADI-2 DAC FS v1 którego też (niestety) miałem

[LeonidK]

Znam dobrze twoją niechęć do RME, ale dla mnie akurat to RME był znacznie bardziej rozrywkowy, rytmiczny i basowy. Mojo 2 ma też inne fajne cechy, ale ostatecznie to wkurzała mnie słaba artykulacja dźwięków, wszystko jakieś takie rozmyte było.

Tak swoją drogą to mało się u nas w ogóle mówi o dacach, a to tak niesamowicie ważne ogniwo systemu. Na pewno Amir się do tego przyczynił w znacznym stopniu, poleca wszędzie te Toppingi i inne badziewia a w tym jest zero muzyki. Słyszałem, że te wyższe SMSL są fajne (SU-10 i kilka innych modeli w zakresie 2-4k). Może ktoś słyszał? 

[audionanik]

55 minut temu, LeonidK napisał(a):

Nie wiem czy jest drugie tak wszechstronne urządzenie na rynku.

Thermomix można wyrwać w podobnej cenie.

Natomiast jeśli chodzi o samą jakość dźwięku, to Adi wyraźnie przegrał z równolegle testowanym Qutestem i chińskim dacem na sabre9018 z dobrym zasilaniem.

Godzinę temu, LeonidK napisał(a):

Co innego byś zaproponował w cenie RME? 

Nawet Earmen trampek jest lepszy; ale niestety ma lekki offset. 

5 minut temu, LeonidK napisał(a):

Mojo 2 ma też inne fajne cechy, ale ostatecznie to wkurzała mnie słaba artykulacja dźwięków, wszystko jakieś takie rozmyte było.

…analogowe

[Spawn]

Znam gorsze daci niż RME i jak na taki kombajn to gra całkiem akceptowalnie no ale to jest mechaniczna, zero-jedynkowa ściana dźwięku. Kompletny brak mikrodynamiki i bardzo płasko budowana przestrzeń. Do modżiego2 żadnego podjazdu to, to nie ma.

Edytowane 30 Października 2023 przez Spawn

[LeonidK]

2 godziny temu, audionanik napisał(a):

…analogowe

Kiepskie po prostu. Nie jestem pewny, czy to żarcik czy nie, ale braku artykulacji nie jestem w stanie usprawiedliwić analogowym brzmieniem, klimatem czy czymkolwiek innym. Na AVS było parę pięknie brzmiących kolumn, np. Opera Grand Callas z Unisonem, Chario, Amphion, Gato etc. Niestety wszystkie one zamulały jak tylko pojawiało się coś gęstszego

 

1 godzinę temu, Spawn napisał(a):

Kompletny brak mikrodynamiki i bardzo płasko budowana przestrzeń. Do modżiego2 żadnego podjazdu to, to nie ma.

Z pierwszym się zgodzę, przestrzeń jest płaska i to jest jego największy minus. Z drugim nie, moja dziewczyna, która też słyszy nieźle, od razu wskazała RME jako lepszy, jej ojciec siedzi w audio całe życie i także wybrał RME. Ja na początku miałem mieszane odczucia, ale ostatecznie Mojo 2 poszedł w świat i został RME. Teraz RME to już też historia bo znalazł kolejnego właściciela, a ja się aktualnie zachwycam R2R. Nie mam intencji, żeby kogokolwiek namawiać na RME, bo to nie sprzęt dla każdego a i ja nie jestem z nim emocjonalnie związany na tyle, żeby zostać jego wielkim orędownikiem, ale całościowo to dla mnie lepszy DAC niż Mojo 2. Rozumiem, że ta trojwymiarowa przestrzeń z Mojo 2 może robić wrażenie, ale lokalizacja instrumentów jest mało precyzyjna. Oczywiście biorąc pod uwagę cenę Mojo 2 prezentuje się bardzo dobrze. Może powinienem po prostu zaznaczyć, że ani jeden ani drugi DAC nie był dla mnie wystarczający. Gustard R26 jest połączeniem najlepszych cech obu, ale Mojo 2 zawsze będę miło wspominał. 

Edytowane 30 Października 2023 przez LeonidK

[x86]

15 minut temu, LeonidK napisał(a):

Teraz RME to już też historia bo znalazł kolejnego właściciela

I to jest najbardziej pozytywna informacja z całej tej historii !  Przyjemności z odsłuchu Gustka R26 👍

Ja się chyba pod kloszem uchowałem bo nie słyszałem gorszego DACa. Potwierdzam chiński DAC ES9018K2M na niebieskim laminacie bez obudowy za stówkę grał jak dla mnie o niebo lepiej. W połączeniu z ifi iCan nano przy niewymagających prądowo słuchawkach zwalcował RME ADI DAC 2 FS v1.