Fanklub HiFiMAN

[Compton]

... przecież tam sie nie da ich normalnie włożyć

Dokładnie. Gorzej jest nawet z wyciągnięciem. Kuferek jest bezużyteczny

[saudio]

A może wyjść tą gąbkę wyciąć do połowy i wyłożyć aksamitem jak w pudełku od HD800

[lsd]

ale cóż z tego jak dla mnie w w nich średnica jest zrąbana całkowicie.

 

Eh, to muszą być jednak inne gusta

[Compton]

 

ale cóż z tego jak dla mnie w w nich średnica jest zrąbana całkowicie.

 

Eh, to muszą być jednak inne gusta

 

Tutaj wszyscy mamy inne gusta i tak sobie o nich luźno (w odróżnieniu od innych popularnych for) dyskutujemy

[lsd]

Panowie, a tak wpadając w nurt wyższych modeli, miał ktoś z Was okazję bezpośrednio porównać HE-6 i 1K? Jak byście ocenili sens zakupu jednych bądź drugich porównując róźnice w poziomie grania i cene? Czy faktycznie HE-1000 to już inna szkoła grania?

[Compton]

Panowie, a tak wpadając w nurt wyższych modeli, miał ktoś z Was okazję bezpośrednio porównać HE-6 i 1K? Jak byście ocenili sens zakupu jednych bądź drugich porównując róźnice w poziomie grania i cene? Czy faktycznie HE-1000 to już inna szkoła grania?

Mogę Ci napisać jedynie subiektywnie:

HE-1000 to dla mnie najlepsze słuchawki! Kropka.

 

Sa osoby (nawet tu na forum) co cenią zdecydowanie wyżej HE-6 nad HEk.

Edytowane 26 Października 2016 przez Compton

[lsd]

Nie sluchalem HE-1000, natomiast sluchalem HE-6 i dla mnie sa one rozwinieciem prezentacji znanej mi z 5LE. @Campton a w Twojej ocenie (zdjęie sugeruje, że masz/miałeś obie pary) to jest ten sam sposób prezentacji, ale lepiej/wiecej/mocniej czy to już odejście od starej linii?

[misiekkb]

 

Panowie, a tak wpadając w nurt wyższych modeli, miał ktoś z Was okazję bezpośrednio porównać HE-6 i 1K? Jak byście ocenili sens zakupu jednych bądź drugich porównując róźnice w poziomie grania i cene? Czy faktycznie HE-1000 to już inna szkoła grania?

P1170765.JPG

Mogę Ci napisać jedynie subiektywnie:

HE-1000 to dla mnie najlepsze słuchawki! Kropka.

 

Sa osoby (nawet tu na forum) co cenią zdecydowanie wyżej HE-6 nad HEk.

 

Ja jestem między innymi taką osobę, co mi się nie podoba w HEk to rozdmuchany (napompowany) bas oraz średnica jest dla mnie gorsza niż w He-6, chodzi głównie o faktury tutaj i brak jej pazura. HEk są natomiast bardzo wygodne, co w stosunku do He6 jest na korzyść, właśnie je mam na głowie z padami od Audeze plus dodatkowo nałożona opaska do pałąka i to bardzo poprawia komfort, ale daleko im po tych zmianach do HEk. No i wolę bezpośrednie granie.

 

Dokładnie tutaj dyskutujemy o gustach, gdyż każdy lubi co innego i na co innego zwraca uwagę w muzyce.

 

@lsd

dokładnie mamy inne gusta, sprzęty, które masz w sygnaturce znam bardzo dobrze, za wyjątkiem kolumnowych i tak Meze i Hifimany to nie moje granie zupełnie, Dharmy uwielbiam w nich górę, z tym że ja mam słabość do elektrostatów, a zwłaszcza tonów średnich i wysokich w nich, w Dharmach nie podoba mi się średnica, mimo że rozdzielcza i szczegółowa to ona jest. iHa6, którego znam na wylot, gdyż to jest między przede wszystkim mój sprzęt testowy do testowania słuchawek, brzmieniowo mi nie pasuje, ale jest to fajna elektrownia w rozsądnych pieniądzach. Ha-1 nie podoba mi się, zresztą jeszcze nie słuchałem wzmacniacza lampowego, który mi się by podobał, wszystkie są dla mnie za gęstę, zaduże nasycenie na basie i za wolne. Jeśli chodzi o daci brzmieniowo wolę HDP niż iDAC6, mimo że iDAC6 ma lepszą rozdzielczość, szczegółowość.

 

Edytowane 26 Października 2016 przez misiekkb

[lsd]

 

 

Panowie, a tak wpadając w nurt wyższych modeli, miał ktoś z Was okazję bezpośrednio porównać HE-6 i 1K? Jak byście ocenili sens zakupu jednych bądź drugich porównując róźnice w poziomie grania i cene? Czy faktycznie HE-1000 to już inna szkoła grania?

P1170765.JPG

Mogę Ci napisać jedynie subiektywnie:

HE-1000 to dla mnie najlepsze słuchawki! Kropka.

 

Sa osoby (nawet tu na forum) co cenią zdecydowanie wyżej HE-6 nad HEk.

 

Ja jestem między innymi taką osobę, co mi się nie podoba w HEk to rozdmuchany (napompowany) bas oraz średnica jest dla mnie gorsza niż w He-6, chodzi głównie o faktury tutaj i brak jej pazura. HEk są natomiast bardzo wygodne, co w stosunku do He6 jest na korzyść, właśnie je mam na głowie z padami od Audeze plus dodatkowo nałożona opaska do pałąka i to bardzo poprawia komfort, ale daleko im po tych zmianach do HEk. No i wolę bezpośrednie granie.

 

Dokładnie tutaj dyskutujemy o gustach, gdyż każdy lubi co innego i na co innego zwraca uwagę w muzyce.

 

@lsd

dokładnie mamy inne gusta, sprzęty, które masz w sygnaturce znam bardzo dobrze, za wyjątkiem kolumnowych i tak Meze i Hifimany to nie moje granie zupełnie, Dharmy uwielbiam w nich górę, z tym że ja mam słabość do elektrostatów, a zwłaszcza tonów średnich i wysokich w nich, w Dharmach nie podoba mi się średnica, mimo że rozdzielcza i szczegółowa to ona jest. iHa6, którego znam na wylot, gdyż to jest między przede wszystkim mój sprzęt testowy do testowania słuchawek, brzmieniowo mi nie pasuje, ale jest to fajna elektrownia w rozsądnych pieniądzach. Ha-1 nie podoba mi się, zresztą jeszcze nie słuchałem wzmacniacza lampowego, który mi się by podobał, wszystkie są dla mnie za gęstę, zaduże nasycenie na basie i za wolne. Jeśli chodzi o daci brzmieniowo wolę HDP niż iDAC6, mimo że iDAC6 ma lepszą rozdzielczość, szczegółowość.

 

 

Jest jednak punkt styku który zarazem zamyka koło w naszej dyskusji Mnie również średnio podoba się średnica w Dharmach i o wiele bardziej wole tą z 5LE, na dodatek na lampach. Natomiast przyznaje że jeśli chodzi o kontury basu to Dharma rysuje je bardzo twardo. Uwielbiam agresje tych słuchawek wszędzie tam gdzie toczy się walec elektronicznej miazgi

 

Czytając między wierszami wnioskuje, że średnice z HE-6 stawiasz kilka poziomów wyżej niz w 5LE?

[bakus1233]

Tak w ogóle, to HE-4 były w 2 rewizjach.

Nowsze miały driver z wyglądu jak HE5LE

natomiast w starszych driver wygląda tak

[misiekkb]

 

 

 

Czytając między wierszami wnioskuje, że średnice z HE-6 stawiasz kilka poziomów wyżej niz w 5LE?

 

Dokładnie, gdyż w He6 jest ona bardziej rozdzielcza i szczegółowa, to słychać bardzo wyraźnie przy kilku głosach, kilku takich samych instrumentach. Do tego He5le mają ją bardziej wygładzoną, nie tak konturową, wolniejszy attack i decay oraz bardziej jest dociążona i nasycona, co sprawia że wokale te wyższe, skrzypce, czy pianino mi na nich nie brzmi, to może i jest dobre ale jako plumkanie do obiadu czy robieniu jedzenia, a nie do pogrążeniu się w muzyce.

[lsd]

Swego czasu nie odczułem, aż tak wyraźniej różnicy, natomiast uczciwie przyznam, że HA-1A jest za słaby z wyjścia słuchawkowego by je odpowiednio napędzić. Tutaj przydałoby sie kilka wat więcej których wtedy nie miałem. Plan na przyszły rok to zakup HE-6 bądź HE-1000 z drugiej ręki, choć tych drugich jeszcze nie widziałem w komisie - aż tak dobre są? Zobaczymy czy Ci którzy stracą cieprliwość do oczekiwania na swoją kolej na upgrade do V2 puszczą sprzęt w obrót. 13k na pewno nie wydam na jedne słuchawki.

[misiekkb]

Dokładnie Ha-1 jest zasłaby do napędzenia. Teraz słucham He-6 z Yulongiem A18 i też słyszę że nie domaga, gdyż brakuje mi szybkości w He-6, na iHa-6 słuchawki są bardziej żwawe, dlatego dla mnie najlepszy amp pod He-6 to by był Yulong A8, czyli zbalansowana wersja A18 plus wymiana sekcji zasilania, gdyż brzmieniowo, szczegółowo bardzo mi pasuje A18 z He6 i to jest dla mnie jeden z najlepszych wzmacniaczy pod te słuchawki, dużo lepiej niż iHA6, EF-6, Little Dot 6. Gdyby tak podnieść tylko ich szybkość, czyli więcej prądu, a to tylko Yulong A8, który jest bardzo drogi

[bakus1233]

Cayin HA-1A ma jeszcze wyjście głośnikowe i chyba dałby radę je wtedy napędzić?

[misiekkb]

tja, tylko że wtedy żywotność driverów drastycznie maleje.

[lsd]

Cayin HA-1A ma jeszcze wyjście głośnikowe i chyba dałby radę je wtedy napędzić?

To prawda. Swego czasu Piotr Ryka pisał, że od tyłu HA-1A daje radę popychać HE6. Od dłuższego czasu myśle by zakupić adapter od Hifimana ale to prawie 5 stów, do tego jakiś krótki ale w miarę dobry kabel głośnikowy kolejne 5 stów i wychodzi 1k. Tak czy inaczej dokonam tego zakupu bo i 5LE powinny zyskać, natomiast muszę poczekać z tym do następnego kwartału. Ciekawe czy inne słuchawki niż te które wymienia hifiman w opisie adaptera mogłyby doznać jakiejś krzywdy z jego strony.

tja, tylko że wtedy żywotność driverów drastycznie maleje.

Hmm trochę dziwne zatem ze sam Hifiman promuje takie rozwiązanie swoim adapterem. Trochę mnie nastraszyłeś.

[misiekkb]

Kiedyś Majkel napsiał gdzieś w jakimś wątku na tym forum, a także ludzie na Head-fi w którymś wątku dotyczącym He-6, że jak podłączali do wyjść kolumnowych to im słuchawki żyły kilka miesięcy, rok czasu, podczas gdy, ja osobiście znam 5 sztuk He-6, które mają 4-2 lata i nić im się nie dzieje. I się powinno trzymać tego co jest wytyczne wyjście słuchawkowe do wyjścia słuchawkowe, głośnikowe do głośników i jeszcze jedna rzecz, trzymać się dopuszczalnego limitu z mocą dla słuchawek, a nie że tutaj czytałem że ludzie podpinają Dharmy do zbalansowanego wy∆scia w iHa6, przecież te wyjście ma 4 razy większą moc niż dopuszczalna moc przez te słuchawki.

[bakus1233]

Pytałem się w tym temacie niedawno o ten adapter i otrzymałem odpowiedź, że nie jest potrzebny i że wystarczy sam kabel aby podłączyć je pod wzmacniacz. Tak nawiasem, to ten adapter w środku nie wygląda mi na 500zł

[audionanik]

Adapter rezystancyjny jest konieczny w przypadku podlaczania sluchawek do wzmacniacza kolumnowego lampowego z wyjsciem transformatorowym. Trafa sa przewidziane na konkretna impedacje obciazenia, zbyt wysoka impedancja niedostatecznie obciaza pradowo uzwojenie wtorne, co moze doprowadzic do uszkodzenia trafa glosnikowego.

[lsd]

No tak tylko piec piecowi nierówny. Pytanie do jakich mocarzy ludzie te Hifimany podłączali. One są prądożerne, ale zapewne łatwo jest w ten sposób przekroczyć limity. HA-1A to w kategorii wzmacniaczy kolumnowych kategoria piórkowa W wolnej chwili poszukam tego wątku na Head-fi, może doszukam się jakiś szczegółów.

PS. Sam słucham Dharm po balansie z IHA-6. Nie jestem z resztą w tym odosobniony. W porównaniu do jacka dynamika znacznie rośnie. Jeśli zauważe jakikolwiek negatywny skutek tego wykroczenia, na pewno dam znać

[Compton]

Nie sluchalem HE-1000, natomiast sluchalem HE-6 i dla mnie sa one rozwinieciem prezentacji znanej mi z 5LE. @Campton a w Twojej ocenie (zdjęie sugeruje, że masz/miałeś obie pary) to jest ten sam sposób prezentacji, ale lepiej/wiecej/mocniej czy to już odejście od starej linii?

Faktyczne, w brzmieniu HE-6 jest więcej analogii do starych modeli niż do HE-1000.

Dla mnie HEki są całościowo lepsze od szóstek i tu nie będę się rozpisywał dlaczego.

Powiem tylko że połączenie ich przestrzeni, muzykalności i rozdzielczości jest moim spełnieniem słuchawkowego grania.

Natomiast za HE-6 mogą przemawiać poszczególne aspekty, jak większa dynamika w skali makro, ogólna szybkość oraz bardziej bezpośrednia i namacalna średnica.

[Lord Rayden]

Zejdźmy na ziemię. Hifiman HE-350 to niezły sprzęt. Na AK300 grają fajnie elektronikę. Mają troszkę za ostrą górę (do stemperowania - pewnie Perul by coś poradził), nie za ciężki bas i są trochę suche. Ale to wszystko nieprzesadnie. Jasne są - tak jak ludzie pisali. Dość wygodne, wizualnie podobne do HE400i. Tamte były dla mnie bez góry i za ciepłe.

Ogólnie fajne za tą cenę jaka tu przewija się na forum. Ale wymagają modów moim zdaniem. Wymiana padów na HM5 i poprawki które dałyby im trochę soczystości i muzykalności.

Dziekuję Koledze maskaspawacza za HE-350 !

Edytowane 27 Października 2016 przez Lord Rayden

[Compton]

Zejdźmy na ziemię. Hifiman HE-350 ... Mają troszkę za ostrą górę (do stemperowania - pewnie Perul by coś poradził), nie za ciężki bas i są trochę suche. Ale to wszystko nieprzesadnie. Jasne są - tak jak ludzie pisali. .

... wymagają modów moim zdaniem. Wymiana padów na HM5 i poprawki które dałyby im trochę soczystości i muzykalności.

Mieliśmy zejść na ziemię a nie do piekieł

[audionanik]

Hifiman HE-350 to niezły sprzęt.

No nie chciałem się odzywać, ale tu też strasznie zajechało siarką.

[Lord Rayden]

No Wy bogacze dyskotekujecie o HEKach a ja tu o prostych słuchawkach za 100 dolarów.... Ale piekła w tym nie ma, niech nas Greatest Warlord Michael from Heaven broni !