Skocz do zawartości

Fanklub HiFiMAN


all999

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą widzę, że podążam Twoją ścieżką :) LCD2, LCD3 (zamszowe pady to coś pięknego !), no i myślę o LCD4 bądź HEK. Miałeś na sobie LCD4 ?

Się wtrącę między wódkę, a zakąskę :D.

Czytałem opinie, że lcd4 są nieznacznie/minimalnie lepsze od lcd3, więc jak porównałem je łeb w łeb na CV2+, to byłem zdziwiony - lcd4 są dużo lepsze. Rozdzielczość, kontrola dźwięku i jego zrównoważenie, czytelniejsza artykulacja (transjenty), no i przede wszystkim dobrej jakości, nienaciągana sztucznie, swobodna góra. Myślę, że to absurdalna cena wywołała niechęć odbiorców do sumiennego pochylenia się nad modelem lcd4 i w konsekwencji mierne jego oceny.

Edytowane przez audionanik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audionanik, to samo można poczytać na temat lcd2 vs lcd3.

Dopiero bezpośrednie zestawienie pokazuje bezdyskusyjną lepszość tych drugich.

Najpierw na tym ktory jeszcze miescil sie w moim budzecie czyli questyle cma600i i szkoda zachodu. Dobrze a nawet pieknie bylo juz tylko z takimi na ktore mnie nie stac, ogolnie sluchawki pierwsza klasa ale bez dobrego toru to pieniadze wywalone w bloto

Dodałbym nie tyle dobrego co synergicznego.

HEki są kapryśne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym nie tyle dobrego co synergicznego.

HEki są kapryśne.

Ale bez przesady, zmieniają się wraz z torem, to fakt, ale nie są aż tak wymagające, aby zagrać dobrze.

To trochę tak jak chcemy usłyszeć super holografię, wszystkie detale to tego nie da się zrobić z toru

który tego nie poda do słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audionanik, to samo można poczytać na temat lcd2 vs lcd3.

Dopiero bezpośrednie zestawienie pokazuje bezdyskusyjną lepszość tych drugich.

Ja nie bezpośrednio, ale w krótkich odstępach czasu słuchałem obydwu modeli, i chyba musiałem mieć do czynienia z wyjątkowo dobrym egzemplarzem LCD-2F oraz wyjątkowo przeciętnymi LCD-3, bo nie zauważyłem żadnego progresu, a nawet przesunięcie pewnych wad pasma LCD-2 w trójkach w miejsce, gdzie mi to przeszkadzało jeszcze bardziej. Tak więc być może LCD-4 to są dopiero jednoznacznie udane słuchawki Audeze, ale cena jak zwykle u nich, nieco oderwana od poziomu grania. LCD-XC mi się podobają na przykład niemalże jednoznacznie, ale 6,5kzł za takie coś nie dam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@audionanik, to samo można poczytać na temat lcd2 vs lcd3.

Dopiero bezpośrednie zestawienie pokazuje bezdyskusyjną lepszość tych drugich.

 

No właśnie nie do końca...a zestawiałem se, a już ci. Między lcd2 i 3 nie ma dużej różnicy jakościowej właśnie, prędzej w stylu grania. IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilkakrotnie miałem u siebie obie pary i o każdej porze dnia czy nocy wybrałbym trójki.

To samo powiedział właściciel dwójek. :)

Rozumiem, że byś wybrał, się podobajo bardziej, ale przeskoku jakościowego tu imo brak :).

Droga Moderacjo, idę się sumiennie wybatożyć za OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zejście basu, jego fakturowość i dynamika. Mniej zamglona i bardziej czysta średnica. Dzwięk bardziej napowietrzony i oderwany od głowy. Wyższa rozdzielczość i separacja.

Dla mnie te aspekty były jednoznaczne na korzysć lcd3 :)

A i owszem, podobały mi się przez to bardziej. ;)

 

EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam zdanie takie a nie inne. :)

Przede wszyskim wzmacniacz powinien być wydajny prądowo, żeby nadać szybszego tempa na dole, grać bliższą śrenicą, żeby poprawić kontrast i lokalizację źródeł oraz nie być jasnym, żeby nie akcentować dodatkowo piku na 7 kHz.

Akurat LCD-3 potrzebują mniejszej wydajności prądowej niż LCD-2, bo mają nieco wyższą impedancję. Ja mogę napisać z takim samym przekonaniem, że LCD-3 zyskują u ludzi, którzy mają właśnie mniej wydajny prądowo wzmacniacz, ewentualnie o wyraźnie wysokiej impedancji wyjściowej, bo mniejszy damping factor powoduje, że membrana LCD-2 jest "luźniej" prowadzona. Nie wspomnę tu już o LCD-XC. Ich 22 omy przy niskiej skuteczności - tak, tak, mają tak niską, że jako jedyne potrafiły rozgrzać mój wzmacniacz żłopiąc prąd - musiały w niejednym torze spowodować brzmieniową katastrofę, a u mnie grały bardzo ładnie.

 

Co do LCD-3 jeszcze, testowałem je na co najmniej 3 wzmacniaczach i znamiennie, jako jedne z niewielu słuchawek, zagrały lepiej z tym wzmacniaczem, który uważam ogólnie za nieco gorszy. Właśnie musiała nastąpić synergia w temacie równowagi pasma, ale i tak na tej podstawie dla mnie to jest, jak Audionanik też to zaznaczył, tylko inaczej grający model od LCD-2, a mnie i tak najbliżej do LCD-XC, choć być może manipulacja padami na LCD-2 lub wybór innej wersji drewna dałaby im ostateczne zwycięstwo. Na szczęście nie mam tych zmartwień, bo obecnie mój cały tor główny zadowala mnie całkowicie, od źródła począwszy, a na słuchawkach skończywszy. Sam się w sumie dziwię, że ostatecznie nie są to słuchawki za 7kzł tylko 10% tej kwoty, a drogie też kiedyś miałem, ale one zaczęły grać coraz "taniej" z czasem. Jak mam ochotę na zmiany, to sobie podpinam inny odtwarzacz, który ma taką manierę grania, że ja wiem, że to maniera, ale jest na tyle delikatna na tle ogólnej jakości, że czasami mam ochotę na łyk tego "dziwactwa", szczególnie gdy zapuszczam muzykę barokową. Grzebnięty h/k DVD 20 robi prawdziwą ucztę z takiej muzyki ze względu na ciekawe połączenie dociążenia pewnego zakresu basu, pazura i bardzo długich fraz dźwiękowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ja mam zdanie takie a nie inne. :)

Przede wszyskim wzmacniacz powinien być wydajny prądowo, żeby nadać szybszego tempa na dole, grać bliższą śrenicą, żeby poprawić kontrast i lokalizację źródeł oraz nie być jasnym, żeby nie akcentować dodatkowo piku na 7 kHz.

Akurat LCD-3 potrzebują mniejszej wydajności prądowej niż LCD-2, bo mają nieco wyższą impedancję...

To akurat pisałem o HE-1000, ale że z telefonu, to tak wyszło, że pod Twoim postem o LCD-3. ;)

Poza tym nigdy nie napisałem, że LCD-3 to najlepsze słuchawki, ani teraz nie piszę tego o HE-1000.

Jak się komuś podobają bardziej LCD-2 czy HE-6, to ma do tego pełne prawo i przyjmuję to z uśmiechem na twarzy. :)

Często jakość mylnie jest nadinterpretowana przez własny gust i preferencje.

Dla mnie natomiast różnica w jakości jest i tego sie będę trzymał.

I piszę to z perspektywy dłużeszgo obcowania z nimi jako ich posiadacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to załamka..... bo poza tym dzwonieniem wszystko mi w nich pasowało - liniowość, rozdzielczość. Niektórzy pisali że ciężar po godzinie męczy, ale dla mnie są całkiem wygodne. Spokojnie mogłem w nich 3h słuchać.

 

 

No chyba że Grubby ma faktycznie jakiś patent na tą (tę-wiem) górę :ph34r:;).

 

 

:P

ma... welur pady od hm5, dobry kabel czysta miedz i headonic lub sonic pearl 2 :) i jest miodzio!!! i z lampizatora i z nfb28

Edytowane przez grubbby
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czysta miedź to dobry kierunek dla HE-500. Na początku produkcji dawali do nich taki klasyczny, walcowy w przekroju kabel, i on był spoko. Wyglądał na "profesjonalny", więc na pewno miedziak. Natomiast ta srebrna plecionka czyni ich dźwięk mdłym, a i pewnie górę niepotrzebnie udźwięcznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... mi tam w nich kazdy dodatek srebra nie pasuje.

O ile holograficznie czesto na plis to barwa i szelest gory na minus

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie dla he-500 najlepsze jest srebro. Miałem miedź i po zmianie na srebro by Szwagiero poczułem dużą różnicę.

Sam jestem zwolennikiem czystej miedzi do HE500.

Natomiast miałem kiedyś interkonekt na srebrze od szwagiero i z tego co pamiętam, on wcale nie była jakiś ostry czy jasny.

Podobne mam teraz odczucia na interkonekcie Yarbo Pure Silver.

Edytowane przez Compton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchalem go kiedys jako ic chyba wlasnie. I nie mowie ze jasny czy ostry... ale ja tam slysze w nim charakterek srebra. Zwlaszcza latajaca gora i nieco wyprana barwa. Poza tym sluchawkowiec imo inaczej sie czesto zachowuje niz ic przy tym samym materiale. Inne zrodlo odbiornik dlugosc splot itp

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, geometria też ma wpływ. Ja spotkałem np. chłodno grające kable na miedzi, albo cały system okablowany srebrem i grało w porządku, ale to był drogi zestaw z dużą ilością lamp i gramofonem, kolumny zbudowane old-schoolowo na papierowych niskotonowcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności