Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.02.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Tears For Fears, Shout🎶
    5 punktów
  2. AüR Audio Ascension, ustrzelone z drugiej ręki na Head-Fi. Świetna scena i pozycjonowanie. W basie nacisk na najniższe rejestry, przeważa jakość nad ilością - choć łupnąć też potrafią. Środki, wokale - nasycone, z odpowiednim ładunkiem. Pozycjonowanie w mixie dokładnie tam, gdzie bym się ich spodziewał - nieco z przodu. Wysokie rejestry podane z lekkością, zwiewnością, dużymi pokładami powietrza. Chyba pierwsza implementacja elektrostatów, która mnie nie kłuje. Większości z Was pewnie dużo to nie powie, ale gdybym je miał do czegoś przyrównać, to w mojej opinii przypominają poprawione Craft Ears Aurum - z delikatną podbitką dB na najniższych częstotliwościach i odrobinę załagodzoną górą, a także o wiele lepszą ergonomią. Grają super nawet z telefonowego 3,5 mm.
    5 punktów
  3. Dzięki uprzejmości @Mayster oraz @kurop mam okazję posłuchać wymienionych w temacie sprzętów. Czas mam niestety tylko do soboty, więc jak macie jakieś konkretne pytania, to piszcie, postaram się odpowiedzieć w tym wątku. Słuchane będzie na wokół usznych planarach, dynamikach oraz IEMach. Wrażenia dźwiękowe: Mojo 2 gra najbliżej pierwszym planem, w akustycznych kawałkach brzmi to najlepiej. Agnes Obel zagra bliżej ucha, intymniej... ale wtedy wchodzi reszta instrumentów i tutaj, moim zdaniem, wychodzi siła Fiio Q15, który dużo lepiej rozstawia je na scenie, dużo lepiej słychać poszczególne plany i miejsce między nimi. "Primative People (Tale of Us remix)", Mano Le Tough - z Q15 scena jest bardziej kulista, otacza mnie z każdej strony, potrafi zagrać z tyłu głowy w momentach, kiedy się tego nie spodziewałem. Mojo2 gra bardziej z przodu, na boki, bez takiej głębii przód-tył. Shanling Q5 jest w tym aspekcie gdzieś pomiędzy ultra rozległym Q15 oraz ciaśniejszym Mojo2 - jest bardzo dobrze, ale brakuje do Q15 sporo. Mojo2 trochę dłużej wygasza bębny w "Dusk - instrumental edit" Pressure Drop. Uderzają też mocniej, energia jest bardziej skoncentrowana, moim zdaniem bębny tutaj brzmią najlepiej w Mojo2. Być może dlatego, że grają bliżej słuchacza, gdzie w H5 i Q15 z trochę dalszej odległości (tutaj siła i czas wygaszania podobne). H5 jest najbardziej oszczędny na basie, przez co w Atomised od GoGo Penguin trochę mi brakowało mięcha na strunach. Ten kawałek najlepiej zagrało mi Q15, każdy instrument był najlepiej odseparowany od reszty, a bas pokazywał najwięcej szczegółów. Q15 ma świetny dół i wydaje mi się najrówniejszy z całej trójki, super oddaje subbas, gdzie Mojo2 moim zdaniem gra bardziej midbasem, Q15 wydaje się też najbardziej szczegółowy (ale znowu może to być wrażenie wywołane lepszą separacją, łatwiej jest śledzić basowe instrumenty w Q15). "Release", Pearl Jam - barwa głosu oddana bardzo dobrze przez wszystkie trzy urządzenia, ale najwięcej szczegółów (chrypka, oddech, oddalanie twarzy od mikrofonu) słyszałem z Q15, głos Eddiego miał też najwięcej miejsca dla siebie właśnie z Q15, co jeszcze potęgowało efekt. "Lonesome Lover", Max Roach - barwowo znów podobnie, Mojo2 gra znów bardziej z przodu słuchacza i na boki, przez co wydaje się, że lepiej separuje kanały lewo-prawo. Q15 gra bardziej kuliście, wokalistka gra bardziej z oddali, a perkusja i saksofon są rozmieszczone dalej od siebie. H5 znowu gdzieś pomiędzy, wszystkie trzy źródła świetnie oddają barwy instrumentów, rozdzielczość talerzy, dęte i klawisze w tle. "Frances Farmer Will Have Her Revenge On Seattle", Nirvana - tu mi się bardziej podobało Mojo2, Kurt ze swoją chrypką i energią bliżej ucha wygrał, zamiast rozległej sceny Q15 i H5 wolałem bardziej dynamiczne granie Chorda. Gitara bliżej głowy lepiej wgryzała się w mózg ;), było słychać wyraźniej jej szczegóły. "Bethoven: Symphony No 7 in a Major, Op 92 - IV Allegro con brio" (to dla Ciebie, @kuman :D) - bardzo podobnie, jeżeli chodzi o barwę instrumentów, Q15 zagrał największym rozmachem I z najlepszą przestrzenią między instrumentami. Na drugim miejscu H5 i później Mojo2, który znowu podał pierwszy plan bliżej mnie, zagrał bardziej transparentnie od Shanlinga. "Surfacing", Slipknot - wychodzi szybkość Q15 i Mojo2 na tle Shanlinga H5. Metalu zdecydowanie lepiej słucha mi się na bardziej transparentnych, rozdzielczych i szybszych Q15 i Mojo2. W tym kawałku słyszę przewagę w tych aspektach Fiio nad resztą, wszystkie powyższe cechy zachowane na wysokim poziomie + jednoczesne lepsze rozplanowanie kapeli w przestrzeni. Bardzo możliwe, że tego kawałka jeszcze nigdy nie słyszałem zagranego tak dobrze. Shanling H5 wydaje się, jakby był z tej trójki najbardziej spokojny i bezpieczny. Jak ktoś zna sprzęty Shanlinga, to wie o czym mówię - jest dosyć gładko i mam wrażenie, że mniej dynamicznie, szczególnie w porównaniu z dosyć porywistym i bardziej konturowym Mojo2. Na plus względem Mojo2 trochę równiejszy dół (Mojo2 moim zdaniem bardziej gra midbasem), szersza i głębsza scena. Trochę gładsze wyższa średnica i soprany względem Mojo2 pewnie będą się parowały lepiej z jaśniejszymi słuchawkami, nie mam takich do przetestowania. Mojo2 ma najmniej z całej trójki wygładzone soprany i wyższą śrenicę, a całość podaje bliżej słuchacza. Przez to czasem można odnieść wrażenie, że jest bardziej rozdzielczy. W związku z tym, że najmniej gra na płaszczyźnie przód-tył ma się wrażenie, że separacja kanałów lewo-prawo jest lepsza. Generalnie super źródło, które cholernie lubię, część kawałków zagrał mi najlepiej, ale... Fiio Q15! jest dla mnie sporym zaskoczeniem - nie spodziewałem się aż tak dobrego grania. Barwa, szczegóły, transparentność, ogromna scena dźwiękowa. Im bardziej skomplikowane nagranie (jak National Anthem od Radiohead), tym bardziej słychać było przewagę nad Mojo2 i Shanling H5. Góra niby gładka, ale bardzo wyraźna, transparentna. Bas niby nie za mocny, ale bardzo czytelny, a kiedy musi też uderzy bardzo dobrze ("Mesa", Zimmer).Wszystkie słuchawki użyte do porównania - Meze Empyrean, Aune AR5000 I Aful Performer 5 zagrały mi lepiej właśnie z Q15. W sumie mogłem się spodziewać, że zagra to rewelacyjnie, bo mamy tu układ z SP3000. Ja trochę lekceważąco podszedłem do tego sprzętu ("bo to jednak tylko Fiio" ) i w nagrodę dostałem w mordę Użytkowo muszę się natomiast przyczepić do Q15 - equalizer jest zbugowany. Przełączanie pomiędzy presetami nie działa tak, jak powinno - czasem jakiś preset w ogóle się nie ładuje, czasem nie da się wyłączyć EQ i trzeba zresetować urządzenie, później znowu wejść w aplikację Fiio I z poziomu telefonu wyłączyć EQ. Mam nadzieję, że poprawią to w aktualizacjach, bo w tym momencie korzystanie z EQ to jest nieśmieszny żart. W porównaniu z DSP w Mojo2 to jest przepaść użytkowa I jakościowa samego EQ. Pokrętło głośności dużo bardziej podoba mi się w Shanlingu H5, a ekran ma dosyć małą rozdzielczość - spełnia swoje zadanie, ale wygląda jak sprzęt sprzed paru dobrych lat. Podsumowanie - dźwiękowo moim zdaniem Q15 jest lepszym urządzeniem od Mojo2 i H5, ale zrozumiałbym, gdyby ktoś wybrałby Chorda, który gra bardziej konturowo, dynamicznie. Były takie kawałki, że każde słuchawki zagrały lepiej z Mojo2 właśnie przez te właściwości. Mój wymarzony dacamp byłby połączeniem tych urządzeń - z Shanlinga wziąłbym możliwość gry z karty pamięci oraz pokrętło głośności. Z Mojo2 wziąłbym DSP, śliczne święcące kulki I gabaryty. Z Fiio wziąłbym jakość dźwięku I moc wyjściową, a także desktop mode, który dużo łatwiej się uruchamia w porównaniu z Mojo2. Jeżeli chodzi o jakość wykonania, to wszystkie produkty są świetne, nie mogę się przyczepić do użytych materiałów, spasowania, przycisków, portów (jedynie ten ekran w Fiio tak se). Ps. Chlip, chlip - wszystkie trzy biją dźwiękowo mojego Hiby R6 III mocno
    3 punkty
  4. Ale trzeba pamiętać, że jak ktoś ma je tylko raz to d**a, a nie fan słuchawek😁
    3 punkty
  5. Ten chłop zaraz skończy 80 lat, a wciąż gra jak 50 lat temu 😶😶😶
    3 punkty
  6. @Palpatine D8000 słuchałem z Hugo 2 lata temu i to było bardzo udane połączenie: lepsza góra pasma i tak potrzebna Finalom kontrola na basie. Niedostatków mocy nie odczuwałem.
    3 punkty
  7. A ja będę się upierał przy grado, tylko, że na wspomnianych dużych gąbkach od wyższych modeli. I wcale nie chodzi o jakąś "wyższość techniczną", tylko o sposób prezentacji, bo właśnie dzięki tym mega przewiewnym gąbkom instrumenty na tych słuchawkach grają jak "obok nas w pokoju". To jest moim zdaniem bardzo istotne przy tego rodzaju muzyce. Te wyższe i pojemniejsze pady powodują też odchudzenie charakterystyki, przez co może się okazać, że cieplejsze SR60 będą z nimi lepiej współgrać.
    3 punkty
  8. To chyba oczywiste, że gniazdko 4,4mm będzie miało oś dalej od płytki niż gniazdko 3,5mm. Żeby były w osi trzebaby kombinować, albo wyższe gniazdko 3,5mm wstawić (tylko skąd je wziąć - trzeba specjalnie zamówić, a to są koszty), albo wycinać płytkę, żeby obniżyć gniazdko 4,4mm. Ale w tym drugim przypadku z kolei nie za bardzo jest jak solidnie to przymocować - osobiście wolę nie mieć w osi, niż "wyrywające się" gniazdko.
    2 punkty
  9. Różnią. Zredukowali pik na wyższej średnicy który w pierwszej wersji był mocno irytujący. A co do HD600 - moim zdaniem każdy fan słuchawek powinien je mieć przynajmniej raz Tylko trzeba uważać na używane, bo często są sprzedawane z nieoryginalnymi padami które psują dźwięk.
    2 punkty
  10. Frank Zappa - [Sheik Yerbouti #09] Bobby Brown Goes Down
    2 punkty
  11. Ja miałem na testy HD600 na padach od brainwavz. Grały "wyjątkowo" i ciężko mi powiedzieć czy to zasługa tego konkretnego egzemplarzu, tych padów, czy muzyki jaką wtedy słuchałem. Miały bardzo dobre wysokie tony, bas raczej tylko do plumkania, ale bardzo fajnie oddawał żywe instrumenty. Ogólny tembr wyjątkowo neutralny, ale ciekawy, przyjemny. Duża rozdzielczość. HD560s grają bardziej nowocześnie. Na pewno lepszy bas. Mimo, że miło wspominam HD600 (prawdopodobnie wchodzą u mnie do top 3) to nie widziałbym sensu przesiadki. HD560s może nie tak wyjątkowe, ale poziom mają naprawdę wysoki.
    2 punkty
  12. Moondrop LAN iem Pierwsze wrażenia bardzo dobre, kupiłem w dobrej cenie na Amazon pl, szły tylko tydzień z Chin
    2 punkty
  13. Jak z małym jackiem to nowa.
    1 punkt
  14. CRC jest mechachanizmem korekcji danych, a raczej bywa jej elementem. Tylko jak kolega @MrBrainwash, korekcja błedów =! retransmisja błednych pakietów. Czasami korekcja polega na odrzucemiu błednych pakietów.
    1 punkt
  15. Lacrimosa - Die Strasse Der Zeit
    1 punkt
  16. Dziś z okazji wczorajszej rocznicy koncertu Tangerine Dream w Palast Der Republik w Berlinie Wschodnim (31.01.80) przesłuchalem nagrania z Tangerine Tree Vol. 17 oraz Vinyl Rip plyty Quichotte z 1981 (Amiga/NRD). https://youtu.be/HGPzJpGNf8o?si=pKO_OhDTNw130qiT
    1 punkt
  17. Rzeczywiście się zdziwiłem, ponieważ obstawiałem budżet na 2000-2500 zł. POCO F5 widziałem, że często jest polecany dla graczy, bo ma mocne podzespoły, ale zaraz sprawdzę jak wypada pod względem zdjęć. Ja póki co biorę pod uwagę Xiaomi Redmi Note 12 Pro, Realme 9 Pro+ i jakieś Motorole, których dokładnego oznaczenia nie pamiętam. Rootowanie telefonów mam opanowane od czasów, gdy kupiłem z aliexpress IUNI U2 (swoją drogą był to mój pierwszy zakup na tym portalu), ale wolałbym tego uniknąć, bo to kilka godzin zabawy i czasami wychodzą później jakieś kwiatki, a na dodatek traci się gwarancję. Mógłbym pobawić się tylko aplikacją do kamery - czasami odpowiednio skonfigurowana GCam potrafi wyraźnie poprawić jakość zdjęć. Ogólnie obecne telefony cykają naprawdę dobre fotki i dla przeciętnego człowieka smartfon wystarczy, a matryce wcale nie są takie maleńkie, bo zaczynają się zbliżać do 1", która to wielkość jest dla mnie optymalnym wyborem w kompaktach. Oczywiście zgadzam się z tym, że obróbka programowa ma olbrzymie znaczenie w kontekście efektu finalnego. Mnie dźwięk ze smartfonów wystarcza - tym bardziej, że nie prowadzę na tym sprzęcie ambitniejszych odsłuchów. Jest to najczęściej słuchanie muzyki podczas spacerów czy jakichś czynności w domu, rozmowa telefoniczna itp. W razie potrzeby mam parę dongli, ale nie zawsze mam je ze sobą, a ponadto jeden z nich nie obsługuje mini jacka 4-pinowego, więc nie skorzystam z mikrofonu w słuchawkach.
    1 punkt
  18. Ja dorzucę Hifiman XS (przestrzeń, detal, niezłe wypełnienie, wygoda) + doungle (np. xduoo link2 bal max) + telefon.
    1 punkt
  19. Z mojej strony: HD560s / HE400se + Qudelix 5k + Oratory1990 preset + własne dostrojenia. To byłoby dość bliskie mojej definicji mobilnego hifi. Reszta wymienionych już w temacie słuchawek albo nie jest tak wygodna albo w paśmie ma piki, roll-offy na starcie których bym nie chciał. Niby kwestia gustu, ale jeśli mierzymy w jakość i planujemy korekcję ewentualnych ułomności (a większość słuchawek takie ma) to warto od razu zaczynać z dobrą bazą. Można byłoby jeszcze DT900 pro X uwzględnić bo to w zasadzie poprawione DT880, ale to już wyższa cena. Za to są efektywne więc można byłoby się obyć bez Q5k zadawalając tanim dąglem i wavelet na android. AKG też są dźwiękowo w porządku, ale budowa inna (mi latały po głowie) i na starcie musiałym zaadresować piki i ubytki w basie. Będziesz miał dziurę w średnicy i wylewający się bas. Jednak jak będziesz miał sposobność to możesz spróbować jak przyjmą EQ.
    1 punkt
  20. Niekoniecznie. Ja ostatnio zwróciłem DT880 Edition 600 Ohm do Amazona bo bardziej szklistej suchoty jeszcze nie słyszałem. Mam też stare DT880 Edition 250 Ohm wersję w limitowanej alu skrzynce i kompletnie inne słuchawki. Po drodze miałem też te wersje z innych lat i były bardzo OK jednak producent mocno zamieszał w strojeniu przy ostatniej wersji albo trafiłem słaby egzemplarz. AKG może być ciekawą opcją. Jakbyś miał okazję przetestować HE400se z magnesami stealth to daj znać jak wypada na nich jazz
    1 punkt
  21. Że się nagrzewa i paruje podczas pracy.
    1 punkt
  22. Chyba ciężko będzie zdecydować bez posłuchania. 560s to trochę inna bajka od całej serii. Łatwiej byłoby chyba odpowiedzieć czy wybrać 600,650 czy 660
    1 punkt
  23. Ja dziś postanowiłem modżego pod prąd wpiąć i puścić przez Aune x7s. Tez fajnie to gra, znika ta mojowa konturowa magia, ale dostajemy za to wygładzenie i więcej miejsca na bokach, nie jest też tak parno .Front sceny daje mały krok wstecz co dobrze tez robi ..Kolejna fajna alternatywa, co by nie kupować, sprzedawać , kupować, sprzedawać .
    1 punkt
  24. https://a.aliexpress.com/_Evt2PFP Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  25. Testujemy nowy wynalazek
    1 punkt
  26. Po BT wystarcza na 3dni po 10-12 godzin dziennie
    1 punkt
  27. 1 punkt
  28. Tempotec v6 W każdym miesiącu święty Mikołaj mnie odwiedza.
    1 punkt
  29. małe ale sprytne Przewód wspomagający MMCX przyrząd do ciągnięcia szybkiego odłączania narzędzie do usuwania klipsów MMCX
    1 punkt
  30. Zakupy muzyczne z minionych tygodni. Mam ostatnio słabość do niszowych kompilacji.
    1 punkt
  31. software/odtwarzacze audio - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama). kable/przejściówki/złącza/wtyki, - 😂 DAC, - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama), chyba, że specjalnie coś grzebane jest z charakterystyką AMP, - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama), chyba, że specjalnie coś grzebane jest z charakterystyką albo jest wysoka impedancja wyjścia głośnikowego/słuchawkowego słuchawki/głośniki, - tu jak najbardziej są/bywają potężne różnice podkładki pod klocki i kable (🤭) - jaja sobie robisz? Podkładki - czy twój DAP gra inaczej, gdy idziesz a on siedzi w kieszeni i się telepie? streamery, - to samo co dac czy odtwarzacz zasilacze liniowe, - nie rób se jaj
    1 punkt
  32. Ale ten mały wariat dobrze gra (ten bas!), a jak weźmiemy pod uwagę jego cenę, to chepau bass Shanling
    1 punkt
  33. Nie mogło się to skończyć inaczej, XDuoo 05+2. 😎 Szkło na górze zbiera paluchy jak szalone.
    1 punkt
  34. Doki, czy wokołouszne? Jeśli te drugie, to fakt, są dla basolubów, ale mimo to, cała reszta trzyma bardzo dobry poziom i mi się podobają. Natomiast te WH1000XM5, to jest nieporozumienie, jak na firmę z wieloletnim doświadczeniem w słuchawkach. Mam wrażenie, że co nowszy model, to grają gorzej np. kilka lat temu miałem WH900N, czyli teoretycznie niższa półka, a grały bardziej zrównoważonym dźwiękiem od flagowca, czyli chyba WH1000XM1. MDR-1A mam i też bardzo lubię, za całokształt, no i w tej cenie są, a raczej były mega opłacalne imo, tym bardziej, że do kafla, jak nie dwóch, próżno szukać porządnych słuchawek grających ciepło i muzykalnie.
    1 punkt
  35. Chyba wszystkie słuchawki Sony takie są, nawet flagowe Z1R są "meh".
    1 punkt
  36. Tutaj recenzja: https://www.ixbt.com/live/digs/obzor-graveaudio-da06-samyy-dostupnyy-mobilnyy-cap.html W skrócie: dla oszczędnych melomanów ze skutecznymi słuchawkami. Widziałem też coś mocniejszego na cirrusie, ale nie wiem jak się sprawuje. A jeszcze stojaczki zrobiły się dość tanie:
    1 punkt
  37. Masz na myśli obsesję w potocznym rozumieniu. No chyba, że sprzedawcy audio zaczepiali Cię na przystankach autobusowych i próbowali sprzedawać swój sprzęt oraz zarzucali Ci złe ustawienie kolumn. W poczuciu zagrożenia postanowiłeś przestać wychodzić i ukryć się we własnym mieszkaniu, lecz odkryłeś, że Ci sprzedawcy są również w twoim pokoju, choć przecież drzwi zostawiłeś zamknięte - wciąż do Ciebie mówią i próbują sprzedać swój sprzęt i komentują krytycznie ustawienie Twoich kolumn. Jeśli tak było - masz rację co do paranoi.
    1 punkt
  38. ...ale co by nie mówić - ich słuchawki grają pięknie.
    1 punkt
  39. Dzisiaj krótką relacja zamieszczona w imieniu oraz z pozdrowieniami od Kolegi Adama @lobuz1, który miał dzisiaj okazję sprawdzić najnowszy model FAD D7000 🙂 Wyposażony został w jeden magnes oraz dyfuzor regulujący przepływ powietrza. W zestawie walizka znana z modelu D8000 Pro Limited Edition, 2 czarne przewody: 3m z wtykiem 6.3mm oraz 1.5m z wtykiem 3.5mm (te same co z modelu D8000) oraz woreczek welurowy (zastosowanie wątpliwe). Pałąk, a także pady z papieru Washi. D7000 są znacznie lżejsze od tych z serii D8000. W porównaniu do D8000 Pro LE: - brzmienie ciemniejsze, z obfitszym dołem i niższą średnicą, lekko przygaszoną górą, bardziej miękkie - mniej konturowe z nieco gorszą kontrolą i rozdzielczością, ale wciąż bardzo klarowne co jest cechą charakterystyczną Final; - trochę mniej powietrza, oddechu i swobody, lecz z dobrą holografią, nic na siebie nie włazi i z łatwością odnajdujemy lokalizację źródeł pozornych; - nie są nastawione na analizę, szybkość, atak, lecz na emocje i relaks, z dobrą dawką precyzji i klarowności, łącząc w pewien sposób te dwa światy. Będą dostępne w oficjalnej sprzedaży od marca 2024. Cena: 15 000 zł
    1 punkt
  40. Wpadł trzeci Gustard A26 na test i chyba mój ulubiony. X26 jest bardziej żywiołowy, szersza scena, R26 najbardziej naturalny, czasami za spokojny, A26 to złoty środek.
    1 punkt
  41. Tak na poprawę humoru
    1 punkt
  42. Bardzo mnie to cieszy. Dla Ciebie przestawiane kolumn o milimetry było ciekawe, a dla mnie co innego🙂 Zorganizuj coś takiego. Bardzo mnie ciekawią wyniki🙂 Wykaż, że wszyscy sie mylą i nikt nic nie słyszy i cyk forum do zamknięcia😂.
    1 punkt
  43. 1 punkt
  44. Wczoraj obejrzałem i też mi się podobał, dlatego daję.. 7,5/10. Duchy w Wenecji 2023 - jak zwykle detektyw Poirot staje na wysokości zadania, bardzo wciągające filmidło. 8,5/10.
    1 punkt
  45. Dzięki uprzejmości i mega przychylności @Mayster x Audeos tylko i wyłącznie udało mi sie w końcu nabyć Mesty 3, ale nic się na to nie zanosiło, że mi się to uda, a jednak :)) Są tak mega, na dużo wyższym lvlu imho niż dwójki, które znałem na pamięć, że jak tylko emocje trochę opadną to napiszę o nich osobny post bo są tego absolutnie warte
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności