Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

Po zapoznaniu się z hf580 modowanymi przez @Perul, dzięki uprzejmości @MrBrainwash mogłam zaspokoić ciekawość i posłuchać również oryginalnego egzemplarza.

W wariancie skromnym mobilnym – v30 + przejściówka od Perula – za punkt odniesienia posłużyły mi oppo pm3 i to one wypadły lepiej. Z hf580 dźwięk był matowy, ogólnie było dość ciemno, a przy tym gdzieniegdzie zdarzały się nieoczekiwane i niepasujące do reszty wyostrzenia (np. nieprzyjemnie brzmiące talerze). Z pm3 nie miałam takich niespodzianek ani też uczucia waty  w uszach, grały dużo naturalniej.

W wariancie mobilnym perulowym (mod + DC-01) było jeszcze więcej basu, ale podanego w naprawdę atrakcyjny, żywiołowy sposób, I przy tym więcej powietrza, przestrzeni, przejrzystości. W zestawieniu z modowaną wersją to pm3 wydawały się trochę nudne i bez wyrazu.

W torze stacjonarnym hf580 technicznie bardzo się poprawiły, niebo a ziemia, przy czym przeskok był bardziej widoczny w przypadku oryginalnych hf580. Dla mnie to jednak w dalszym ciągu raczej zbyt przydymione granie, chociaż np.  Summertime Janis Joplin zabrzmiało zjawiskowo. Ale to już pewnie kwestia tego co kto lubi i jaki ma nastrój.  

Czyli Ameryki tutaj nie odkryję -  lepiej napędzone słuchawki grają lepiej, a Perul się zna :) 

 

1067237389_20210824_201424(1).thumb.jpg.62b3f8264aafa1c2d88b80c6eda37f61.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2021 o 18:16, MrBrainwash napisał:

 

:o:woot:😍🤌🤑🙏

 

"The project took 4 years and multiple restarts, and hundreds and hundreds of experiments and voicing tests."

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, domil napisał:

Ale to już pewnie kwestia tego co kto lubi i jaki ma nastrój.  

Czyli Ameryki tutaj nie odkryję -  lepiej napędzone słuchawki grają lepiej, a Perul się zna

Zgadzam się. Tym nie mniej, Ty również zasługujesz na miano ekspertki, zwłaszcza od Takstar HF580 :D 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, neonlight napisał:

O patrz, a dla mnie HF580 były momentami na granicy ostrości, a PM3 właśnie przydymione i zamulone. 😕

Ładne rzeczy, już miałam pakować Takstary do pudełka, a tu jeszcze będę musiała sprawdzić czy słyszę to co słyszę :) ,

Pm3 nigdy nie wydawały mi się zmulone, w żadnej konfiguracji, ale niepokój został zasiany...

Jeśli chodzi o ostrości w przypadku hf580 - to jak pisałam, też je słyszałam momentami, i one pojawiały się nagle niezależnie od tego że ogólnie całość wydawała się właśnie przydymiona, co dawało w sumie dość dziwny efekt.  Ale to tylko w ułomnym wariancie mobilnym, tak że pewnie nie ma co dzielić włosa na czworo. Z lampą nie było tego problemu,

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, konrad_a napisał:

"The project took 4 years and multiple restarts, and hundreds and hundreds of experiments and voicing tests."

Fascynacja mi już przeszła. :P

 

Choć dalej jestem ich ciekaw. 

 

One mogą grać bardzo dobrze, ale  wyszło po tych pierwszych impresjach to czego się spodziewałem. Czyli zawsze jest coś za coś.

 

Mi się to zmienia, raz jestem zafascynowany planarnym separowaniem dźwięku i czystością, mikroszczegółowością, ale innym razem wolę, gdy zachowany jest ten makro-dynamizm i zywiołowość dynamików.

 

Dlatego patrzyłem trochę w stronę Focala, ale one też mają swoje wady... Nie chcę wydawać małej fortuny i godzić się na kompromisy. :P

 

Jakość tych podstawowym modeli zawsze mi wystarczała, ale DT1990 i Sundary trochę podniosły mi poprzeczkę i narobiły apetytu. Póki jednak nie zlokalizuje ideału ;) to nie widzę sensu się przesiadać. 

 

Te 18k to i tak absurdalna kwota. Chyba nawet jakby kogoś było stać to zasugerowałbym po prostu te Noir by posmakować tej szkoły grania. A na wyżyłowane efekty to trochę nie ma potrzeby się rzucać. I chyba takie było właśnie rozumowanie.

 

To jest egzemplarz tylko pokazowy, aby nakręcić na sprzedaż tańszych modeli które są "atrakcyjniejsze" cenowo, bo przy 18k to już wcale takie drogie się nie wydają. hehe.

 

Za rok czy za dwa wyjdzie kolejna wersja w ktorej zniwu coś poprawią i może wyeliminują obecne wady. Ja mam czas. :D

 

Jeśli mowa o HF580 orientuje się ktoś ile kosztowałaby wysyłka do oratory? Bardzo chciałbym mieć je pomierzone i dostać do nich EQ do Harman Target, a z tamtąd już na słuch bym poleciał w stronę Oluvowego strojenia. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, domil napisał:

Po zapoznaniu się z hf580 modowanymi przez @Perul, dzięki uprzejmości @MrBrainwash mogłam zaspokoić ciekawość i posłuchać również oryginalnego egzemplarza.

W wariancie skromnym mobilnym – v30 + przejściówka od Perula – za punkt odniesienia posłużyły mi oppo pm3 i to one wypadły lepiej. Z hf580 dźwięk był matowy, ogólnie było dość ciemno, a przy tym gdzieniegdzie zdarzały się nieoczekiwane i niepasujące do reszty wyostrzenia (np. nieprzyjemnie brzmiące talerze). Z pm3 nie miałam takich niespodzianek ani też uczucia waty  w uszach, grały dużo naturalniej.

W wariancie mobilnym perulowym (mod + DC-01) było jeszcze więcej basu, ale podanego w naprawdę atrakcyjny, żywiołowy sposób, I przy tym więcej powietrza, przestrzeni, przejrzystości. W zestawieniu z modowaną wersją to pm3 wydawały się trochę nudne i bez wyrazu.

W torze stacjonarnym hf580 technicznie bardzo się poprawiły, niebo a ziemia, przy czym przeskok był bardziej widoczny w przypadku oryginalnych hf580. Dla mnie to jednak w dalszym ciągu raczej zbyt przydymione granie, chociaż np.  Summertime Janis Joplin zabrzmiało zjawiskowo. Ale to już pewnie kwestia tego co kto lubi i jaki ma nastrój.  

Czyli Ameryki tutaj nie odkryję -  lepiej napędzone słuchawki grają lepiej, a Perul się zna :) 

 

1067237389_20210824_201424(1).thumb.jpg.62b3f8264aafa1c2d88b80c6eda37f61.jpg

Oppo to teraz Realme produkujące telefony i tablety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2021 o 12:28, MrBrainwash napisał:

Fascynacja mi już przeszła. :P

 

Choć dalej jestem ich ciekaw. 

 

A czemuż to? 4 lata to za krótko na rozwój słuchawek? :D Czy za dużo bajdurzenia marketingowego? 

Cena jest z kosmosu ale przynajmniej zrobiły "wejście smoka" i pewnie kilka osób które mogą sobie realnie na nie pozwolić, ma je na radarze. Nie od dziś wiadomo że kwestia pozycjonowania jest ważna. 

Mnie (fana pierwszych Aeonów) cieszy że to potencjalnie Danowi udało się zrobić takie słuchawki TOTL, bo pewne ich rozwiązania jak ten pałąk z nitinolu czy też stosunkowo niska waga słuchawek mi się od początku u nich podobały jako wartość dodana w czasach gdzie dla jakości dźwięku często poświęca się aspekty ergonomiczne. 

No ale co wyjdzie z nich w praktyce to trzeba by poczekać na jakieś pierwsze opisy z kraju. 

 

Tak w ogóle to Tobie  mogłyby się spodobać już pierwsze zamnięte Aeony, już nawet nie wspominając o tych Noire (if you know what I mean, Syler) :D

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Undertaker bo słuchawki to tylko słuchawki. Te mają grać niby czyściej i nie wymagać EQ, to na pewno jest wartość dodana i realny wzrost SQ, ale dla mnie gra nie warta świeczki jako zwykłego kosumenta przelatującego przez kolejne albumy. 

 

Przy tych Noire ( ;) )  to się bije z myślami szukam cały czas pretekstu za i pretekstu przeciw. :P

 

Teoretycznie to wystarczy kupić dodatkowe pady by mieć 2 i 2 Noire na raz. Ale jak to praktycznie by wychodziło to są wątpliwości szczególnie z tym mocowaniem na klei padów. xD

 

Kwestia jest taka, że w kwestii harmanowego strojenia i planarnego grania to mnie urządzają Sundara całkiem nie źle. Zakładam, że główna różnica między nimi to średni i niższy bas i góra.

 

Najchętniej bym ich posłuchał i wtedy zadecydował, tak jak już pisałem przerzucanie słuchawek jest dla mnie trochę męczące. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko słuchawki choć teoretycznie najważniejszy element toru wedle pradawnej zasady że słuchawki 70% a reszta 30 :D 

No ale cena jaka jest to każden widzi. 

To klejenie padów to lekka przeginka, wymiana padów powinna być wszędzie bezinwazyjna jak w nowych Ultrasonach ;)

W komisie masz jedne Noire choć za tyle ostatnio w empeczy na promocji były. Tak czy inaczej niby cena dobra, ale jeśli szukasz jak największy uzysk z pieniądza to już niekoniecznie, zresztą sam dobrze znasz te teorie diminishing returns. Ja jak kiedyś miałem HE560 to odebrałem jako takie trochę Aeony Closed, choć z pewnymi "odchyłami" na średnicy (były nieco jazgotliwe). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Undertaker napisał:

No tak, tylko słuchawki choć teoretycznie najważniejszy element toru wedle pradawnej zasady że słuchawki 70% a reszta 30 :D 

No ale cena jaka jest to każden widzi. 

To klejenie padów to lekka przeginka, wymiana padów powinna być wszędzie bezinwazyjna jak w nowych Ultrasonach ;)

W komisie masz jedne Noire choć za tyle ostatnio w empeczy na promocji były. Tak czy inaczej niby cena dobra, ale jeśli szukasz jak największy uzysk z pieniądza to już niekoniecznie, zresztą sam dobrze znasz te teorie diminishing returns. Ja jak kiedyś miałem HE560 to odebrałem jako takie trochę Aeony Closed, choć z pewnymi "odchyłami" na średnicy (były nieco jazgotliwe). 

 

Dokładnie to co mówisz. Zobaczymy może do następnej promocji się zdecyduje ;) Ja się jeszcze nie nacieszyłem tym co mam - to głównie mnie powstrzymuje. Bo w innym wypadku 3k za Noir wydaje mi się całkiem ok ceną. Choć dla mnie słuchawki za 3-4k muszą być już naprawdę topowe i bez żadnych podstawowych wad. Obecnie jest to słabe miejsce na krzywej zwrotów. Sundara nie wyczerpują pewnie tematu, ale kosztują ułamek, a grają pięknie, to samo DT1990 pro. 

 

Ja mam trochę inne priorytety dźwiękowe, ja wiem że czasami pewne brzmienia mogą czarować tym "czymś". Przestałem tego wymagać - jak samo przyjdzie to fajnie, ale bardziej się skupiam na tym by nic mi w dźwięku nie wadziło i by słuchawki dobrze oddawały reprodukcje muzyczne, grały uniwersalnie i w sumie mój arsenał mi to już zapewnia.

 

Sundara porównują do HE560, a HE560 do HE-5LE. Te ostatnie zrobiły na mnie dobre wrażenie jakościowe, ale to nie było moje strojenie. V-ka z trochę nienaturalnym przekazem. Sundara dostarczyły mi tą samą jakość, albo i lepszą, ale z dużo lepszym balansem tonalnym i bardziej naturalną prezentacją, czyli dali wszystko to czego mi brakowało i to w przyjemniejszym wizualnie i użytkowo pakiecie za rozsądną cenę, nówki ze sklepu. Czego chcieć więcej? :) Ludzi nie satysfakcjonują słuchawki za parę paręnaście k. I wciąż kupują nowe, zmieniają, szukają bo im coś nie pasuje. A tu jest wszystko co trzeba. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MrBrainwash napisał:

 

Dokładnie to co mówisz. Zobaczymy może do następnej promocji się zdecyduje ;) Ja się jeszcze nie nacieszyłem tym co mam - to głównie mnie powstrzymuje. Bo w innym wypadku 3k za Noir wydaje mi się całkiem ok ceną. Choć dla mnie słuchawki za 3-4k muszą być już naprawdę topowe i bez żadnych podstawowych wad. Obecnie jest to słabe miejsce na krzywej zwrotów. Sundara nie wyczerpują pewnie tematu, ale kosztują ułamek, a grają pięknie, to samo DT1990 pro. 

 

Ja mam trochę inne priorytety dźwiękowe, ja wiem że czasami pewne brzmienia mogą czarować tym "czymś". Przestałem tego wymagać - jak samo przyjdzie to fajnie, ale bardziej się skupiam na tym by nic mi w dźwięku nie wadziło i by słuchawki dobrze oddawały reprodukcje muzyczne, grały uniwersalnie i w sumie mój arsenał mi to już zapewnia.

 

Sundara porównują do HE560, a HE560 do HE-5LE. Te ostatnie zrobiły na mnie dobre wrażenie jakościowe, ale to nie było moje strojenie. V-ka z trochę nienaturalnym przekazem. Sundara dostarczyły mi tą samą jakość, albo i lepszą, ale z dużo lepszym balansem tonalnym i bardziej naturalną prezentacją, czyli dali wszystko to czego mi brakowało i to w przyjemniejszym wizualnie i użytkowo pakiecie za rozsądną cenę, nówki ze sklepu. Czego chcieć więcej? :) Ludzi nie satysfakcjonują słuchawki za parę paręnaście k. I wciąż kupują nowe, zmieniają, szukają bo im coś nie pasuje. A tu jest wszystko co trzeba. :)

I nie trzeba jak to mówią królik goni króliczka. Moim zdaniem głos ludzki jest niezmienny przez lata i można to najbardziej odtworzyć jego naturalność i brzmienie i sprawdzić jak brzmi na różnych dacach,kablach itd. wtedy można zauważyć różnicę w dźwięku czy jest ocieplony,jasny ciemny itd.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, hammerh34d napisał:

Ta. A najlepiej kiedy zrobi to jakiś miś i wrzuci.efekt na jutuba. Wtedy wszystko słychać jak na dłoni :D

Nie mówimy o syntezatorach mowy co zniekształcają głos na jakiś dziwny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hammerh34d napisał:

Ja mówię o ludziach którzy traktują jako istotne "testy" w których ktoś wrzuca na yt nagranie dźwięku z testowanych słuchawek.

na przykład zeos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Undertaker a jak to było z tą "makrodynamiką" w Aeonach? Odczułeś pod tym kątem jakieś braki, czy to po prostu niektórym recenzentom prezentacja nie podeszła? Ja ostatecznie stwierdziłem, że przy planarach "tak jest inaczej niż w dynamikach, ale jak o tym nie myślę to nie przeszkadza mi to inaczej, czasami nawet to zaleta". W Sivgach nawet nie nie oczuwało że nie ma tej dynamiki, bo bas miały wyraźny, a że przekaz był stłoczony stłoczona prezentacja nie nakreślała tak różnicy w jego prezentacji. 

 

Wiele to kwestia percepcji i stanu psychicznego wczoraj akurat wygrały u mnie HE-4XX z Sundara bo akurat mój mózg miał ochotę na ich pełne nasycone brzmienie. Mniej precyzyjnie i realistycznie, ale bardziej "muzykalnie" i romantycznie. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie grały takim mocno wypośrodkowanym dźwiękiem co mi się bardzo spodobało od początku ich użytkowania. W porównaniu takie Hawki bardziej dynamicznie grają i wyraźniej zaznaczają niektóre dźwięki, mają też lepszą separację i holografię. Poza tym dźwięk pełniejszy w Aeonach, można było poczuć taki planarny "miąższ" w nich, wysokie tony odebrałem jako łagodne. 

To chyba coś jak piszesz różnice "planar vs dynamik" bo pewne cechy podobne do Aeonów miały też HE560v1, choć momentami trochę narwane brzmienie. Ale podstawa podobna. 

Acha, to o czym piszę tyczy się konfiguracji z wkładkami z 1 ząbkiem, czyli tej pośredniej. Na dwóch w sumie nie sprawdzałem, a bez wkładem robiła się lekka dziura na niższej średnicy, a wysokie tony zaczęły przypominać teslę. Ucierpiała też barwa. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Aeon 2C i HE560v1, i jak dla mnie nie są to podobne słuchawki, HE560 dużo jaśniejsze/"przejrzyste" z mniej zaakcentowaną podstawą basową/"miąszem". Może miałeś na myśli porównanie do pierwszych Aeonów (tych nie słuchałem).

 

Tak apropo generalnie planarów - przez całe miesiące słuchałem A2C na Mid-Gainie w swoim wzmaku (FluxLab FA12) - tak sobie od dziś dałem na High Gain i jakbym na nowo poznawał te słuchawy :D Wrażenie spotęgowania prezentacji stało się bardzo obecne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności