Kuba_622

To ja się pochwalę, że otrzymałem wreszcie moje TRN MT1 Jak za 6 dolarów, to są wręcz nieprzyzwoicie dobrze wykonane. Lepiej niż EDX czy ZSTX, choć do JadeAudio EA1 troszkę brakuje, głównie jeśli chodzi o kabelek, który nie jest tak fajny jak te od Fiio. Z akcesoriów dostajemy plakietkę, że słuchawki przeszły kontrolę jakości... ale pieczątka jest raczej nadrukowana A na słuchawkach jest napisane "10mm Dyuamic", co też trochę podważa tę kontrolę jakości Przechodząc do meritum - mocno basowe bestie, dość przyjemne i gładkie granie, z podbitą wyższą średnicą w stylu EDX, ale ogólnie góra jest chyba łagodniejsza niż w EDX, bez piku na sopranie, jak w VK4. Może napiszę coś więcej, jak ich jeszcze posłucham, ale wygląda na to, że to udany następca EDX.

Nie zapisywałem linków Ale się nieźle wykłócał i na YouTube i na Audioscience i na Facebooku z tym Olive od Harman Target. Była ostra wymiana uprzejmości I jak widać sobie stworzył w odpowiedzi Oluve Target

Bo nie słyszy różnicy między czymkolwiek? Ciekawe czy słuchawki Oluva są lepsze niz słuchawki Olive'a? Bo ostatnio obaj się kłócili i się nawzajem wyzywali od idiotów, dżentelmeni...

Jeszcze się pytasz Jak już jesteś klientem, to masz płacić, a nie jakiś promocji szukać

Czy ja wiem? Na tym wykresie jest skala co 2 dB, wygląda na typowe strojenie KZ, jak w ZS10 Pro i innych.

Meze 99 Classic to jedne z najbardziej absurdalnych słuchawek jakie słyszałem, normalnie audiofilskie Beatsy Nawet jeśli były jakieś normalnie grające wersje, to też zbyt dobrze o producencie nie świadczy - co, wypuszcza te same słuchawki z tą samą nazwą, tylko niektóre mają bas podbity o 15dB? Trochę to kiepskie Co do przewodu do DT150 to niestety nic nie mam na ten temat do powiedzenia, poza tym, że DT150 to najlepsze słuchawki do 2 tys. dolarów

Przecież AKG jest i produkuje ciągle na masową skalę te Twoje K701 w coraz niższej cenie, więc jaki jest sens kupowania ich na zapas, to nie mam pojęcia. I co ma tu do rzeczy cena T1? Duże firmy nie utrzymują się ze sprzedaży flagowców. Z produkcji drogich słuchawek to może się utrzymywać mała manufaktura z niewielką liczbą pracowników. Duże firmy żyją z tanich modeli, a takie Beyerdynami to w dużej mierze ze sprzętu studyjnego - na tym rynku ma renomę i jest na niego nastawiony. Wracając do Sennheisera - ich HD800 to najlepiej sprzedające się flagowce w historii, a mimo to stwierdzili, że dział audiofilski im nie przynosi zysków i chcą zostawić tylko dział sprzętu studyjnego. To daje do myślenia.

Jasne, że Topping.

Tak, wiem, nie mają niskiego basu Ale poza tym to świetne słuchawki niczym nie ustępujące wielu współczesnym modelom.

Mozę tak swoje HD580 przemaluję, bo trochę farba złazi

Słuchawki są lekko uszkodzone - mają częściowo wyłamane gniazdo w jednej słuchawce - dokładnie testowałem i nie zauważyłem żeby wpływało to w jakikolwiek sposób na dźwięk, oba kanały grają równo, nie słyszę żadnych zniekształceń ani nic niepokojącego (oczywiście daję kupującemu kilka dni na przetestowanie). Kabel nadal dobrze się trzyma i nie wypada, a z zamontowanym kablem uszkodzenie jest niewidoczne. Krótko mówiąc nie wpływa to w żaden sposób na użytkowanie, ale z powodu tego uszkodzenia sprzedam tanio sprzedane z wliczoną przesyłką paczkomatem. Pomijając tę wadę słuchawki są w bardzo dobrym stanie, sprzedaję je z dobrej jakości kablem zastępczym (TRN T2), do tego etui, pudełko, 3 pary tipsów. Komentarze do moich transakcji:

To zależy od 2 rzeczy - skuteczności słuchawek - VK4 są nieco mniej skuteczne niż EDX więc szum jest cichszy. MT1 nie wiem, bo wciąż czekam na przesyłkę z Chin Druga rzecz to stosunek sygnału do szumu w urządzeniu do którego podłączasz słuchawki - w dobrych urządzeniach do audio powinien być tak wysoki, że szum będzie minimalny, albo w ogóle nie będzie słyszalny jak np. w Topping L30 który nie szumi nawet z bardzo skutecznymi słuchawkami. Są też urządzenia, które mają bramkę szumową np. Sonata HD Pro i tam po prostu po zatrzymaniu muzyki nie słychać nic. Natomiast sprzęty nie przeznaczone do audio typu telefon, laptop mają często wyjście słuchawkowe znacznie gorszej jakości i będą bardziej szumieć.

To ja się pochwalę takim nowym zakupem. Bardzo mi się podoba ich brzmienie, nadal jest to neutralne granie w stylu Etymotic z odrobiną ciepła, choć nie bombardują tak detalami jak ER4XR, ale przez to są bardziej relaksacyjne. Dodatkowo kabel wydaje się jakby mniej "mikrofonować" niż w wyższym modelu co dla mnie jest ważną zaletą. Ogólnie jak ktoś trafi te słuchawki za przystępną cenę, to polecam

Myślę, że musisz się trochę pobawić z equalizerem, żeby zlokalizować, która część pasma Tobie najbardziej przeszkadza. Generalnie mówimy tu o częstotliwościach z przedziału od 2 do 8 czy nawet 10 kHz, ale to zależy od konkretnej głoski syczącej. Dodatkowo różni ludzie są bardziej lub mniej wrażliwi na poszczególne częstotliwości, dlatego warto samemu sprawdzić. Wielu ludzi ma zwłaszcza problem z podbiciem w okolicach 8kHz które jest odbierane jako nieprzyjemna ostrość, więc od sprawdzenia tej częstotliwości bym zaczął.

W pełni sprawny. Ma ściągniętą blokadę głośności oraz zainstalowane oprogramowanie od MrWalkman. Wizualnie przód i ekran stan bardzo dobry, z tyłu kilka małych rysek, co widać na zdjęciu. Sprzedaję odtwarzacz, kabel, pudełko. Cena - sprzedany. Komentarze do moich transakcji:

Dla mnie problem jest taki, że te chińskie wynalazki zazwyczaj są znacznie lepsze technicznie, niż wskazuje na to cena, ale strojenie jest fatalne - zwłaszcza jak ktoś oczekuje neutralnego brzmienia, a nie wesołej chińskiej V czy W. Dlatego po początkowym entuzjazmie szybko okazuje się, że brzmią po prostu nie tak... Nawet bardziej "renomowane" produkty typu Fiio wypadają beznadziejnie pod względem strojenia. Jest tu pewnie parę wyjątków jak Moondrop - słyszałem co prawda tylko Blessing 2, ale te niższe modele ponoć też są dobre i taka Aria to może być dla wielu koniec poszukiwań tanich chińskich słuchawek VK4 dla mnie są takie w miarę - dobry bas, bardzo dobra średnica jak na tanie chińczyki... i paskudny pik na 8 kHz który moim zdaniem psuje pozytywny efekt. Nie przepadam za nimi. Ale sam kabel jest dla mnie ok Wole taki, niż te anakondy od Yinyoo i innych

Ja polecam te wkładki do Tesli. Nie wiem jak z DT1990, ale z T90 sprawdzają się świetnie, bo zmniejszają pik na 8 kHz o jakieś 5 - 6 dB i to jest coś, co wychodzi Beyerom na zdrowie.

To zależy. To są bardzo skuteczne słuchawki, więc z gorszym źródłem może być wyraźnie słyszalny szum. U mnie z dziurki w laptopie był bardzo głośny szum. Z Sony A45 jest cichy szum, z Chord Mojo był minimalny a z BTR5 nie szumią.

Akurat te słuchawki to z A&K nie mają nic wspólnego poza nazwą (A&K chyba w ogóle słuchawek samo nie robi), tylko robi je Jerry Harvey Audio. Jak tak lubisz neutralne brzmienie, to Blessing 2 raczej Cię nie rozczaruje. Choć sceny z rozmachem i dźwiękami niosącymi się daleko jak w K701 to one oczywiście nie mają. Za to mają super precyzyjne "obrazowanie".

Diany są ciemniejsze od Billie Jean które są dużo ciemniejsze od K701 i mają wręcz złagodzoną wyższą średnicę w przeciwieństwie do AKG. Więc jak odjąć tym Dianą z 15 dB niskiego basu i dodać pik na 2,5 kHz na 15 dB to może zagrają jak K701 Teoretycznie dość blisko K701 powinny grać Moondrop Solis i SSR - jeśli chodzi o strojenie, ale nie miałem okazji posłuchać, to nie wiem jak to naprawdę wygląda.

Z tego co wiem, to Spaceship to słuchawki wymagające głębszego włożenia (były wzorowane na Etymotic) co nie dla każdego jest wygodne. Dlatego Moondrop opracował SSR i SSP które są w stanie grać równo (bez niepożądanych pików na sopranie) przy płytkim włożeniu. To tak w teorii, bo osobiście nie miałem okazji ich posłuchać, choć chyba z ciekawości kupię SSR.

Te słuchawki po prostu są strojone do diffuse field (zwłaszcza HD600, bo Amirony to jeden wielki dźwiękowy bałagan) a Blessing 2 jest blisko harman target. Tak na marginesie ten wykres K701 nie ma sensu, bo był robiony bez zastosowania sztucznych małżowin, a idea tych słuchawek już przy ich projektowaniu opierała się na silnym oddziaływaniu na małżowinę. I w rzeczywistości będą brzmiały znacznie bardziej płasko, niż to wygląda na tym wykresie, zwłaszcza nie będzie tej dziury w okolicach 4 kHz bo te częstotliwości zostaną podbite przez małżowinę. Diana jak K701? Serio? Słuchałem ich tylko chwilę, ale były dokładnym przeciwieństwem K701, ciemne i przebasowione do granic (mojej) wytrzymałości.

Na stronie Moondrop są pomiary wykonane symulatorem ucha w standardzie IEC60318-4. To są jak najbardziej wiarygodne pomiary do 10 kHz. Warto jeszcze wspomnieć, że Moondrop ma swoje opatentowane rozwiązania mające ograniczyć pik na sopranie przy płytkim wkładaniu (co jest bolączką większości słuchawek dokanałowych).

To raczej kwestia słuchawek i przyzwyczajenia do dźwięku K514. DT880 są bardzo dobre, ale mają mocno podbity sopran, więc też pewne elementy utworu takie jak szumy tła będą bardziej wyeksponowane. Najlepiej iść do sklepu i posłuchać i na tej podstawie podjąć decyzję.

Raczej jest to trzeci rodzaj prawdy wg Tischnera Posłuchaj sobie choćby któryś Genelec The Ones jak będziesz miał okazję.