Skocz do zawartości

AKG k550 - Made by P.R.C


aallen

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę, nie pisz, że czepiam się pana Pacuła, bo go nie znam, być może jest on bardzo sympatycznym i wartościowym człowiekiem. Czepiam się jego "poetyckiego" stylu pisania, który nieraz bywa dość zabawny.

Na pewno też nie jestem pliszką, bo żadnych z wymienionych słuchawek nie posiadam. Mnie się po prostu K550 nie podobają i tyle. Tobie się podobają i ok.

 

Co do basu, to nie ma tu mulenia jak w niektórych Sennheiserach. Natomiast zarówno w Q701 jak DT880Pro bas jest dobrze kontrolowany, w K550 ciągnie się tam, gdzie nie powinien. Posłuchaj sobie pianina na K550, jeżeli nic Ci nie przeszkadza w dole pasma, to nie masz problemu. Ja słuchałem płyty którą bardzo dobrze znam i dla mnie Q701 wypadły znacznie lepiej.

 

Co do sali koncertowej to oczywiście była przenośnia. Natomiast dam Ci obrazowy przykład - jak słuchasz sobie swojej ulubionej płyty na kolumnach, to słuchasz akustyki pomieszczenia ze studia w którym została nagrana, a akustyka Twojego pokoju nie ma znaczenia? :D To chyba oczywiste, że słuchawki też nie są pod tym względem przezroczyste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani mnie Pacula ziebi ani grzeje. Natomiast w kwestii przezroczystosci... jezeli sa sluchawki, ktore do sterylnego - studyjnego nagrania dodaja sale koncertowa albo jazz club, to... ja ich nie chce. Wole takie, ktore studio graja jak studio a sale koncertowa jak sale koncertowa (najwierniej jak sie da).

Nie wiem czego sluchales (z tego repertuaru pianinowego), wiec nie moge sie wypowiedzie, natomiast powtorze raz jeszcze, wg mnie ostatnia rzecz jaka mozna powiedziec o k550 to mulacy albo ciagnacy sie bas.

 

(btw. pliszka to bylo o mnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wole takie, ktore studio graja jak studio a sale koncertowa jak sale koncertowa (najwierniej jak sie da).

 

A dla mnie wszystkie słuchawki grają wokół głowy. :o

 

Koledze Kuba622 chodziło raczej o skojarzenia jakie budzi prezentacja dźwięku i właśnie na bazie tych skojarzeń tworzymy sobie w głowie obraz sceny słuchając na słuchawkach.

 

Drugą sprawą jest to że pewnie macie inne wyobrażenie na temat idealnego basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w kwestii przezroczystosci...

 

Tak dla wyjaśnienia. Nie ma czegoś takiego jak przezroczystość. Każde słuchawki coś tam z dźwiękiem robią, tak jak to robi każde pomieszczenie odsłuchowe. W jednym przypadku są ściany, w drugim komory słuchawek, przestrzeń między przetwornikiem a uchem. Dochodzą jeszcze różne zabiegi typu equalizacja, które mają właśnie u słuchacza wywołać wrażenie przestrzeni.

Przy adaptacji akustycznej pomieszczenia odsłuchowego też są różne szkoły (tak jak są różne sposoby konstruowania słuchawek), np. że pomieszczenie powinno być "martwe" akustycznie od strony kolumn, albo od strony słuchacza itp.

Dla mnie AKG K550 nie odwzorowują dobrze sali koncertowej, ale zostawmy ten temat.

 

natomiast powtorze raz jeszcze, wg mnie ostatnia rzecz jaka mozna powiedziec o k550 to mulacy albo ciagnacy sie bas.

 

Mam wrażenie (być może mylne), że poczułeś się jakoś urażony moją wypowiedzią. Może niefortunnie użyłem określenia o pejoratywnym zabarwieniu porównując bas Q701 i K550. Ujmę to więc tak: bas w K550 dłużej wybrzmiewa, w DT880 i Q701 jest krótszy, ale brzmi prawidłowo (jeśli by się przyczepić, to raczej np. K400, bo tam rzeczywiście jest zbyt krótki, z nienaturalnie szybkim narastaniem).

Bas K550 wydał mi się też trochę nadmuchany i jak na słuchawki zamknięte nie ma specjalnie imponującego "wykopu". Z drugiej strony moim zdaniem bas AH-D7000 czy ATH-W5000 jest gorszy (choć z różnych powodów).

 

(btw. pliszka to bylo o mnie)

 

Wiem. Po prostu napisałem, że ja nie mam żadnych ukrytych powodów, by krytykować K550. Nie jest np. tak, że wcześniej kupiłem Q701 a teraz staram się wmawiać innym, że są lepsze od K550 żeby się dowartościować - wiadomo, do różnych celów ludzie stosują forum ;)

To, że chwalisz K550 jako ich posiadacz, to dla mnie zupełnie normalne. Dziwne by było raczej gdybyś je kupił, a uważał, że grają słabo :)

 

 

To tyle ode mnie w tym temacie, bo przecież nie ma sensu, żebym krytykował K550 w miejscu w którym rozmawiają osoby, które lubią te słuchawki. Swoje wrażenia opisałem tylko z tego powodu, że pewnie są ludzie, którzy lubią poprzednie modele AKG i zastanawiają się nad zakupem K550 w ciemno, na podstawie dobrych recenzji. Jeżeli komuś podoba się seria Kx01, to jeszcze nie znaczy, że K550 mu podpasują. Warto odsłuchać przed zakupem.

Edytowane przez Kuba_622
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez nie zaluj sobie, to nie jest temat, ktory ma byc laurka dla AKG. Na head.fi w "glownym" watku dotyczacym k550 jest jeden gosc, ktory chyba (nota bene) posiada k550, a nie robi nic innego niz je krytykuje od kilku miesiecy :)

 

Z kolei jak nie mam zadnych ukrytych powodow, zeby chwalic K550 - jak widzisz sa w moim sigu calkiem jawnie ;) Nie jest tak, ze nie dostrzegam ich wad, i nie twierdze, ze to sluchawki best ever made (pomijajac ze nie mam bazy porownawczej, bo slyszalem w zyciu kilkanascie par roznych firm, a nie kilkaset), zwyczajnie protestuje, kiedy w moim przekonaniu uwypukla sie jakies negatywne aspekty, ktorych ja nie widze oraz, no sorry, ale na te parenascie stron jestes pierwszym, ktory zwrocil na to uwage. Ale jezeli serio dostrzegasz istotna roznice w dlugosci wybrzmieniwania basu pomiedzy K550 i Q701 to szacun :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie porównywanie K550 do Q701 jest kompletnie bez sensu. Przecież tu nie ma żadnego dylematu.

 

Kupiłeś dobry zestaw stacjonarny? To go wykorzystaj i kup wymagające słuchawki, bo K550 nic więcej na nim nie pokażą. Kupisz K550 - zmarnujesz pieniądze wydane na dziurkę.

 

Nie masz zestawu stacjonarnego? To kup K550, bo nie ma nic lepszego do playerów, a Q701 na czymś takim i tak nie posłuchasz.

 

Równie dobrze można porównywać buty narciarskie i trampki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się bardzo podoba sama "idea" K550.

 

1) Są bardzo głośne, grają tylko trochę ciszej od moich dokanałówek :) Lubię sobie posłuchać w nocy w łóżku, a obstawianie się naokoło wzmacniaczem, CD/DAC + laptop nie jest za wygodne, nie mówiąc o obsługiwaniu tego po ciemku. MP3 zdecydowanie lepiej się do tego nadaje.

2) Kosztują adekwatnie do jakości. Wydawanie ponad 1000zł. na słuchawki, to już gruba przesada. No chyba, że ktoś nie musi liczyć się z pieniędzmi to ok. Ale i tak nie uważam, że słuchawki za 1000 dolarów mają do zaoferowania dużo więcej niż te za 1000zł.

 

Natomisat co do tego, że nie posłucham Q701 z MP3... Bez przesady, wczoraj w nocy słuchałem ich z MP3 i żadnego dyskomfortu nie czułem. W dobrym torze grają zauważalnie lepiej - to prawda. Ale twierdzenia, że z wydajnego MP3 nie zagrają, że pokazują najwyżej połowę swoich możliwości itp. to bzdury.

Tak na marginesie mam w tej chwili K701 i Q701, nie grają identyczne, różnice nie są wielkie, ale też nie są na granicy percepcji. Q701 grają trochę pełniejszym dźwiękiem oraz trochę głośniej. Ogólnie brzmią jeszcze bardziej spokojnie i relaksująco niż K701. Tylko czasem brakuje w dźwięku pazura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie czy Wasze k550 też nie mają prawie żadnego nacisku i przy ruchach głowy się suwają? Właśnie myślę co by z tym zrobić, gdyż tak to się tylko nadają żeby usiądź w fotelu i słuchać, żero chodzenia z nimi np po pokoju, a już zupełnie nie są to słuchawki do wyjścia na dwór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem oba modele (Fidelio L1 posiadam). Niestety chociaż byłem napalony na K550, to po odsłuchaniu pierwsze co mi sie rzuciło to totalny brak basu (myślałem, że to przez iPoda, ale sprzedawca powiedział, że taki mają sposób grania). Próbowałem puszczać nawet najbardziej basowe utwory i niestety, niskie rejestry dla mnie w tych słuchawkach nie istnieją (może jestem bassheadem?). Byłem tym tak zniechęcony, że na inne cechy tych słuchawek nie chciało mi się nawet zwracać uwagi.

Ze wszystkich słuchawek tej klasy jakie słuchałem (SRH840, M50, PRO900, K550) najbardziej zrównoważonymi wydają się być Fidelio L1. Dla mnie wcale nie mają za dużo basu, tak jak inni piszą o tym w recenzjach. Wyrazistość detali, przestrzeń, bliskość wokali, a szczególnie gitara akustyczna rzuca mnie na kolana.

Edytowane przez White Light
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K550 nie mają niskich basu, hmm, właśnie że mają, owszem nie tyle co senki HD380 pro, ale mają go dużo i to najważniejsze jest on dobrze kontrolowany i nie nadmuchany. Jeśli, ktoś lubi dużo basu to raczej dla niego będą Denony od D2000 zwyż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja tak właśnie słucham i jest bardzo dobrze, zarówno na scenie, szczegółowości i basie, dac/amp, które próbowałem pogorszają jakość dźwięku. I jeśli nie chcesz się bawić w różnego rodzaju dac/ampy oraz lubisz dźwięk równy to jest to bardzo dobre rozwiązanie. Mam integre intela.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się kolega spóźnił z tym pytaniem. W ostatnią sobotę mieliśmy meet w WWA gdzie były K550 i Rocoo BA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności