Skocz do zawartości

AKG k550 - Made by P.R.C


aallen

Rekomendowane odpowiedzi

Co tym razem serwuje nam AKG ?

 

Firma AKG w ostatnich kilku latach spokojnie egzystuje nie przejmując toczącą się rywalizacją wśród innych potentatów ze swojej branży.

Od kilku lat, wiele znamienitych firm prócz normalnego podbijania rynku sprzętem dostępnym dla „zwykłego zdjadacza chleba”, posiada w najwyższym segmencie słuchawek odpowiedni model. Każdy z nich stara się zdobyć serca wielu audiofili oraz z powodzeniem rywalizować wśród modeli innych firm o palmę pierszeństwa w jak najlepszej reprodukcji dźwięku.

Przebywając w tak wysokiej lidze trudno być najlepszym. Ocenić to mogą chociażby osoby, które przesłuchały wiele modeli z tego segmentu i pomimo własnych upodobań starają się docenić klasę sprzętu innych firm.

Jak już wspomniałem firmy AKG nie wzrusza wojna o jak "najlepszy" i najdroższy model. Wynika to chociażby z oferty modeli jaką posiadają w wysokim segmencie i niepodejmowania żadnych kroków, by stworzyć model, który mógłby chociaż troszkę zbliżyć się do legendy, która kiedyś była porównywana do największych legend innych firm jak chociażby Sennheiser HE90, czy Sony R10.

Bohater niniejszej recenzji jest najnowszym modelem firmy AKG. Zarówno swoją ceną jak i konstrukcją odcina się od postrzegania AKG w wyższym segmencie jako słuchawek o konstrukcji otwartej.

 

AKG 1.png

 

AKG k550 – Sposób podania

 

Słuchawki otrzymujemy w bardzo gustownym oraz solidnym pudle. AKG do tej pory raczej preferowało zwykłą zmodyfikowaną tekturę. Tym razem dostajemy opakowanie, które już na etapie zakupu pozwala obejrzeć nam przyszły zakup oraz jest niesamowicie solidne jak na zwykłe opakowanie, które raczej po wyjąciu słuchawek zostanie odstawione na bok.

W opakowaniu oprócz słuchawek, przejściówki, oraz garści papierów nie znajdziemy nic więcej.

 

AKG 2.pngAKG 8.png

 

AKG k550 – Ergonomia użytkowania i budowa

 

Słuchawki od pierwszego wyjęcia z pudełka sprawiają wrażenie niesamowicie solidnych. Wykonane sa z tworzyw sztucznych z możliwą domieszką stopu magnezu na niektóre elementy muszli, jednak nie jestem tego pewien na 100%. Szyna po której przesuwa się pałąk wykonana jest na pewno ze stali. Pałąk przesuwa się po niej z dość wyraźnym oporem co z jednej strony potęguje stabilność konstrukcji a z drugiej strony podobne do k601 lub 701, rozsuwanie pałąka bezpośrednio na głowie jest trudne przez co zachodzi konieczność ręcznego rozsunięcia i ustawienia pożądanej przez nas wartości.

Pady wykonane są ze skóry lub wysokiej jakości skaju. Są potężne i bardzo wygodne jako że opierają się wokółuszu. Skóra mogłaby sugerować, że dłuższe odsłuchy mogą zostać opłacone zagrzaniem się uszu, jednak zjawisko to nie występuje w takim stopniu jak chociażby w HD380 Pro i jest praktycznie szczątkowe. Pozwala nam to przez wiele godzin cieszyć się słuchaniem muzyki bez odczucia dyskomfortu.

Warto także napisać coś o kablu. Wydaje on się dosyć solidny i zakończony jest dużym wtykiem 6,5mm i możliwością nakręcenia przejścia na 3,5mm. Niestety kabel nie jest odpinany i dochodzi jedynie do jednej słuchawki.

 

AKG 3.pngAKG 4.png

 

AKG k550 - Odsłuch

 

W wielu przypadkach pierwsze wrażenie może przesądzić o ostatecznym „zwycięstwie”. W przypadku k550 pierwsze wrażenie jest niesamowite. Hasło promowane przez AKG na oficjalnej stronie nie jest rzucone na wiatr.

AKG k550 od samego początku uderzają w nas otwartym dźwiękiem w wielu przypadkach zarezerwowanym dla słuchawek o konstrukcji otwartej. Scena jest bardzo szeroka z bardzo dokładną lokalizacją źródeł zarówno wszerz jak i wgłąb, dzięki czemu w tym aspekcie są bardziej bezpośrednie niż lekko „ulotne” k601, tudzież k701.

Drugą rzeczą jest przełom średnicy i góry, który dziabie w uszy. Na dłuższą metę potrafi zmęczyć. Niestety nie miałem zbyt dużej możliwości testowania przetworników tak więc nie wiem jak może na to wpłynąć większe rozruszanie się ich czy też zastosowanie różnorakich konfiguracji sprzętu. Przyzam jednak że zjawisko to zachodziło na sprzęcie "zasilającym" HD800 a na zwykłym iPodzie Touchu nie czułem tego wogóle.

Średnica brzmi bardzo naturalnie. Żaden element nie jest wypychany przed słuchacza lub za słuchacza. Nie ma też żadnej barwy tak więc można stwierdzić że średnica jest neutralna, w dużym stopniu podatna na wzmocnienia jakiego używamy jak i źródło.

Wysokie tony są bardzo krystaliczne i wysoko-rozdzielcze. Powoduje to że brzmienie nabiera barwy bardzo przyjemnej dla ucha o jakby „lepszej jakości” i większej ilości szczegółów. Wiele osób na ciemnych słuchawkach próbuje korektorami rozjaśnić, brzmienie właśnie przez podbijanie wysokich pasm. Tutaj bez podbijania wszystko brzmi bardzo podobnie jak w Grado (mowa o modelach SR325i oraz RS2i) tyle że jakby szczebelek wyżej dzięki trzymaniu tego w ryzach.

Niskie tony pomimo początkowego sceptycyzmu prezentują się dość oszczędnie jeśli chodzi o ilość, jednak w muzyce chociażby elektronicznej ich ilość a także zejście jest dość znacznie wyczuwalne. W przeciwieństwie chociażby do HD800, bas w tych słuchawkach jest bardzo zbity, twardy oraz o niesamowitej kontroli. Brak takiej przyjemnej miękkości rekompensuje zejście.

Dźwięk to jednak nie tylko poszczególne pasma, one tylko na niego się składają. Postrzegając dźwięk jako całość otrzymujemy słuchawki wdzierające się w styl brzmienia AKG. Są to słuchawki pozwalające usiąść i odprężyć się. Całkowite ich brzmienie można określić jako spokojne, nienachalne i tylko z początku dające zadrę w postaci przełomu średnich i wysokich tonów co podczas odsłuchu może spowodować nieprzyjmne doznania.

Warto też wydać opinię odnośnie porównania k550 do HD800. HD800 zdecydowanie prezentują dźwięk bardziej przyjemny i poukładany w większości pasm, nie mogący postawić wg. mnie znaku równości pomiędzy sobą a produktem Sennheisera. Gdyby jednak postawić pytanie o różnice w cenie między nimi a HD800 to zdecydowanie za swoją cenę AKG prezentują wyższy poziom. Pytanie tylko czy można robić takie porównania ? Nawet jeśli nie postawimy do porównania czynnika jakim jest cena, to jest jeszcze kilkaw zanadrzu jak chociażby konstrukcja.

 

AKG 7.pngAKG 5.png

 

AKG k550 – Warto ?

 

AKG być może obiera dobry kierunek. W dzisiejszych czasach coraz bardziej patrzy się na cenę, i coraz mniej osób to osoby szukające czegoś konkretnego, a jak już takie osoby się zdarzą to pomimo swojego wykwitu nie mogą być dla firm zarobkiem, ponieważ są wybredni, mało kupują, jak kupią to często na długi okres czasu, chociażby z racji dość dużych finansów jakie trzeba na owy zakup słuchawek przeznaczyć. AKG także na siłę przypięto presję produkowania bardzo Hi-Endowych słuchawek przez AKG k1000, których targetem nie było konkurowanie z Orfeuszem czy też Omegą. Produkt jakim są AKG k550 z naprawdę dobrym wykonaniem, świetnym brzmieniem jak i również ceną może zdobyć pewną część rynku i nawet nie zepsuje tego fakt napisu na pudełku Made by P.R.C.

 

AKG 6.png

 

* Tak wiem, skracam coraz bardziej recenzję ale staram się pisać konkretniej bez lania wody.

** Odsłuch prowadzony na OTL IV "Kamyk", Icon HDP jako źródło

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w wolnej chwili i ja coś odnośnie ich nastrugam. Aktualnie, siedzę nad recką Phiatonów PS500. Trochę szkoda że mają twardsze brzmienie w stosunku do Q701. Fanom Sennheisera nie podejdą na pewno.

Edytowane przez D@rkSid3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za recke - przyjemnie sie czytalo, uogolniajac mam podobne odczucia. Ostatnio sluchalem K701 i K550 leb w leb i faktycznie, K550 sa bardziej bezposrednie w prezentacji przestrzeni podczas gdy K701 bardziej ulotne jednak kiedy zaklada sie K701 po K550 czuc powietrze i wolnosc. Dzwiek plynie w przestrzeni, jest natomiast lekki i filigranowy podczas gdy na K550 jest bardziej dociazony i koherentny. Do muzyki akustycznej na pewno wybralbym K701 lub K601 podczas gdy K550 to zdecydowanie lepszy all-rounder - dodatkowo wygodniejszy dla mnie niz K701, ktorych wypustki w palaku po kilku godzinach wzynaja sie w czaszke (tego nie ma np. w K601). Ten przelom srednicy i gory w K550 rowniez dal mi sie we znaki podczas odsluchu i lekko irytowal, nawet K701 ktore ten zakres takze maja podbity sa w tym aspekcie mniej ofensywne. Byc moze to z czasem ustapi. W moim odczuciu sa to bardzo dobre sluchawki dla osob szukajacych alternatywy do K701 i ktore chcialyby zamienic ich sposob grania na bardziej dociazony i bezposredni kosztem powietrza i otwartosci przekazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przełomu średnicy i góry, zapewniam, że po wygrzaniu jakiekolwiek podbicie ustępuje płynnemu, aksamitnemu, analogowemu przekazowi o przejmującej bezpośredniości. Średnica w tych słuchawkach jest genialna wg moich odczuć i na podstawie porównań. Jest co najmniej tak dobra jak w K701, a te uważane są arcymistrza w tej materii. Basu tyczy się to samo, tylko dajmy tym słuchawkom te 100h na ułożenie na sygnale z silnym ładunkiem niskich tonów, a pojawi się wypełnienie idące w parze z precyzją występującą już w słuchawkach dopiero co wyjętych z pudełka. Dla ścisłości - basu jest więcej niż w K701, notabene K550 w odróżnieniu od 701-nek są bardzo efektywne i każdy mocny plejer je wysteruje w sposób co najmniej zadowalający. Z X-em grają wybornie, a głośność jest bardzo duża przy ustawieniu 19-21/30 w zależności od płyty.

 

Kilka słów o scenie - jest ona koherentna, obszerna, a najbardziej imponuje lokalizacja źródeł pozornych, analogiczna do tej mistrzowskiej z K701. Jedyna różnica, o której już pisał Fallow, że ta scena stereo gdzieś w K550 się kończy, ma swoje ramy, jakiś zamknięty, choć bardzo rozległy obszar, a K701 grają tak, jakbyśmy słuchali koncertu na świeżym powietrzu.

 

Trochę szkoda że mają twardsze brzmienie w stosunku do Q701. Fanom Sennheisera nie podejdą na pewno.

 

To nie jest prawda, to twarde brzmienie ustępuje po ok. 100h grania. Następnie precyzja pozostaje, a irytujące substraty brzmienia odchodzą w niepamięć.

 

Reasumując, słuchawki oceniam bardzo wysoko. Na pewno są to najlepsze zamknięte nauszniki, z jakimi miałem do czynienia, maja większą scenę i są równiejsze od np.Shure SRH840. Cena jest skalkulowana jak dla rynku pro, to znacznie uczciwsze podejście niż robienie w balona audiouzależnionych poprzez żerowanie na ich urojeniach i autosugestii (droższe = lepiej gra) i windowanie cen słuchawek, często brzmieniowo gorszych od wielu modeli pro, do pułapu 1000 dolarów. Modna ostatnio tendencja, ale skoro klient jest tak głupi, to interes się kręci.

Edytowane przez Rolandsinger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roland a sluchales ich z taczki/iPhona moze ? Zastanawia mnie to z tego wzgledu ze jak pisze allen - problematyczny przelom srednicy gory znika na urzadzeniach Appla. Baczac na kompatybilnosc(yack) na stronie AKG http://uk.akg.com/akg-k550-uk.html K550 zdaja sie byc tuningowane pod Applowe dziury. Masz porownanie jak to wyglada na innych grajkach oprocz sonego ? Jako ze nasze uszy dosc niekompatybilne sa ;-) - jak porownal bys wyzsza srednice, gore K550 z K370 ? na Sonym X :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że nie specjaliści od AKG raczej nie testowali czegoś specjalnie pod Apple tylko po prostu udało im się pokryć się soba wykresy przez co od samego początku ten kłopot nie występował. Nie przeczę też temu co pisze Roland że przełom ginie po jakimś czasie bo akurat wygrzewanie zawsze ma najwiekszy wpływ na bas i na przełom tych średnich i wysokich tonów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem z T4G i było super, choć takiej sceny i separacji jak w X-e nie ma. Dźwięk z plejera z logiem jabłka stawia bardziej na spójność, homogeniczność, fun niż hektary przestrzeni i ultraseparację utrzymaną w ciemniejszych barwach jak w Sony X. Osobiście wolę dźwięk z Soniacza na tych AKG, który przypomina mi trochę stylistykę spotykaną np. w klockach Accuphase: DP700czy serii 801. Taczka też nie jest przesadnie jasna, ale jednak góra jest na niej minimalnie jaśniejsza, a środek podokolorowany, a nie neutralny jak w X-e. Bas w taczce stawia na impakt i wypełnienie, a w Sonym na fakturę, punktualność, lokalizację w przestrzeni stereo, choć uderzenie też ma nieziemnskie jak na plejerka.

 

Generalnie różnica pomiędzy tymi źródłami jest jak zawsze kwestią gustu, ale w sensie audiofilskim - rozdzielczości, detalu, znakomitej gładkości, analogowości, przestrzeni to Sony jest górą, choć w rocku Apple podobać się może bardziej. Innymi słowy do jazzu, akustyki - wyraźnie Sony, do żywszej muzyki - Apple.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi jak AKG K550 mają się do Denonów AH-D2000, bo celują w ten sam segment cenowy.

Jak na razie nie spotkałem się ze słuchawkami zamkniętymi, które aż tak by mnie uwiodły jak właśnie Denony. Shure SRH840 czy SHR440, które również aspirują do miana pretendenta w tej lidze nie porywają mnie.

Stąd pytanie, aallen, czy jest szansa byś skrobnął parę słów odnośnie porównania K550 i AH-D2000? Miałeś Denony, ale ich fanem nie byłeś z tego co wiem... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądząc po opisie aallena to dwie przeciwstawne filozofie dźwięku.

 

Strzelam, że K550 są o wiele mniej angażujące, ale może mają to coś...

AKG Q701 mi się podobały, bo grają jednak ciężej na dole niż K701, stąd może 550tki maja trochę charakteru starszego brata od Quicny Jonesa. Obstawiam, że i tak się nie dowiem dopóki sam nie posłucham, ale spytać zawsze można :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokladnie jak napisal Aallen (D2000 vs K550) z tym, ze technicznie K550 to poziom raczej D5000/D7000. Jezeli chodzi o trzymanie basu w ryzach to jest lepiej niz na D7000 w ktorych bas w dalszym ciagu przypomina troche nadmuchany balon w stosunku do tego z K550, K701/Q701. Z reszta - zgadzam sie z Rolandem, ze sluchawki moglyby kosztowac i 1.000 USD i stanac do walki z innymi z tej ligi (oczywiscie porownuje do konsrukcji zamknietych), gdyz nie maja czego sie wstydzic w porownaniu do innych drogich zamknietych sluchawek jak wyzsze Denony czy JVC DX1000 badz Ultrasone. Dla mnie sa to jedne z najlepiej zbalansowanych sluchawek zamknietych obecnie na rynku wliczajac w to konkurencje z polki 1.000 USD. Na pewno sa tez lepiej zbalansowane (w sensie wszystkie aspekty brzmienia maja gdzies po srodku) niz np. SRH840 czy SRH940, ktore ida odpowiednio: pierwsze w fun a drugie w analize.

 

Na pewno nie ma tutaj tez tak obecnego basu i tyle ciepla jak juz wspomnial Aallen co w Denonach, brzmienie jest zdecydowanie bardziej neutralne a bas wyraznie bardziej powsciagliwy i trzymany w ryzach. Co wiecej nie ma tez tej energetycznosci co w wyzszych Ultrasone lini Pro. To sa po prostu bardzo dobrze zrownowazone neutralne sluchawki. Jezeli ktos lubi przekaz zywszy, bardziej emocjonalny, kolorowy czy postawiony na fun badz analize - sa inne modele.

 

 

Po lekturze zastanawiam się czy nie wymienić moich K701 na K550

Zyskalbys dociazenie i koherencje brzmienia oraz wiecej bezposredniosci ale stracilbys "powiew wolnosci", powietrze, rozmach i "latwosc" brzmienia idaca nawet w pewnego rodzaju leniwosc charakterystyczna dla K701. Ciezka sprawa :)) Mimo, ze kreowanie przestrzeni jest wrecz leniwe na K701 mimo wszystko pin-point pozornych zrodel jest dokladniejszy. Tyle, ze czegos z mocniejszym uderzeniem na K701 sluchac ciezko a na K550 juz mozna :))

Edytowane przez fallow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć czy brakuje bo takich testów nie robilem. Napewno przy podłączeniu i ustawieniu pożadanej głośności nie można powiedzieć że jest jakaś przepaść. Gra paradoksalnie na podobnym poziomie. Różnica być napewno musi jakaś być.

Będe musiał na spokojnie potestować bo narazie je spakowałem. Może uda mi się je kupić bo nie przyznam przydałyby mi się takie słuchawki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, zachęciła mnie ta recenzja :) Tylko nie do zakupu, tylko ew. odsłuchu... Spodziewałbym się, że będzie brakować mi ciepła na iBasso D4, skoro podoba mi sie barwa D2000. Tam jednak góra jest cholernie natarczywa, ich ogolna charakterysytka jest dla mnie niezjadliwa. Ale nie o tym. Mając jako źródło D4, wydaje mi się, że potrzebowałbym wzmaka o lekko ciepłym brzmieniu, lecz bez braków w górze, nie mogłoby być ciemne. Z czym w okolicy paru setek mogłoby to zagrać dobrze ? Tak z ciekawości pytam. Z góry dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził, niestety. Świeżo wyjęte z pudełka, więc nie ma o czym pisać. Ale i tak zabijają sceną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności