Skocz do zawartości

Telefon z najlepszą jakością dźwięku.


imaniak

Rekomendowane odpowiedzi

A jakie pady założyłeś, że tak dobrze teraz grają?

Najgorsze jest to, że nie wiem. Sprzedawałem kiedyś sprzęt komputerowy i między innymi słuchawki. Jedne z nich (jakiś totalny noname) miały takie duże nauszniki i komplet zapasowych padów (serio). Słuchawki się rozleciały po tygodniu, ale pady zostały. Ogólnie są mocno zbliżone do tego, co mają AKG 240 (welurowe - bo chyba też są skóropodobne do tego modelu - brrrrr), więc troszkę przez to zmniejszyło się dociążenie - ale akurat to mi jakoś szczególnie nie przeszkadza. Za to przestrzeń jest taka, że jak mi w lewym kanale ktoś szarpnie za strunę, to w prawym echo się po 10 sekundach pojawia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś możliwość przetestowania Xiaomi Mi Note? Powiem szczerze, że specyfikacja robi wrażenie i sabre na pokładzie ( choć wiem, że dużą rolę odgrywa implementacja).

http://www.ibuygou.com/p-xiaomi-mi-note-qualcomm-snapdragon-801-25ghz-3gb-ram-16gb-rom-57-inches-screen-smartphone-special-bundle-deals-with-leather-flip-case-6564.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak gra mój nowy nabytek - Xperia Z3 Compact.

Czytałem sporo na jej temat i spodziewałem się, że może być dobrze, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak dobrze.

Specjalnie dla niej (nie dla żony - dla Xperii) zamówiłem Philipsy Fidelio L2 i już się doczekać nie mogę.

 

 

Podpisuję się pod tym ręcami, nogami i czym tam jeszcze się da. Z3C gra bardzo detalicznym (jak na telefon) dźwiękiem, dynamicznym ze świetnym wykopem basem - trochę mi przypomina DX90 swoim charakterem. Podpięta do E12A to już całkiem wypisz wymaluj DX

 

L2 z Xperią stanowią świetną parę. Moje L2 leżą w komisie ze względu na problemy z upchnięciem uszu w trochę przyciasnych dla mnie muszlach ale cały czas mam wątpliwości czy jednak nie zostawić sobie ich właśnie do Z3C :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L2 z Xperią stanowią świetną parę.

 

No normalnie Cię kocham za to, że tak napisałeś. Lżej teraz czekać :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galaxy s4 lte+ gt-i9506, a galaxy s3 lte gt-i9305 nie wyczuwam wiekszych różnic, poza tyn, ze s4 na wiecej mocy ( delikatna roznica i rowniez nieco wiecej pasma dolnego )

Oba telefony testowane na stockowym kitkacie 4.4.x

 

Wysłane z mojego GT-I9506

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak gra mój nowy nabytek - Xperia Z3 Compact.

Czytałem sporo na jej temat i spodziewałem się, że może być dobrze, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak dobrze.

Specjalnie dla niej (nie dla żony - dla Xperii) zamówiłem Philipsy Fidelio L2 i już się doczekać nie mogę.

 

 

Podpisuję się pod tym ręcami, nogami i czym tam jeszcze się da. Z3C gra bardzo detalicznym (jak na telefon) dźwiękiem, dynamicznym ze świetnym wykopem basem - trochę mi przypomina DX90 swoim charakterem. Podpięta do E12A to już całkiem wypisz wymaluj DX

 

L2 z Xperią stanowią świetną parę. Moje L2 leżą w komisie ze względu na problemy z upchnięciem uszu w trochę przyciasnych dla mnie muszlach ale cały czas mam wątpliwości czy jednak nie zostawić sobie ich właśnie do Z3C :)

 

A ja się trochę zawiodłem czytając komentarze w tym wątku. W bezpośrednim porównaniu z ip 5S, xperia zdecydowanie odbiega mocą wyjściową, sceną, separącją oraz jakością wyższego pasma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się z telefonu jeszcze słuchać nie zdażyło. Nawet nie mam telefonu do słuchania, no bo wiem, że mieć mie chcę. Za to touch5 64gb mam w prawej kieszeni spodni zawsze, a w lewej wewnętrznej kieszeni kurtki, touch4 32 GB, tak, dla poczucia muzycznego bezpieczeństwa... Piątkę ładuje co dwa dni, a czwórkę co cztery. Telefon mam malutki taki nokia za 70 pln, w lewej kieszeni. Ładuje raz na tydzień.

Kiedyś faceci chyba noże czy tam scyzoryki i piersiówki po kieszenich nosili. Ja zamiast tego mam dwie taczki i malutką Nokię, która potrafi dzwonić i wysyłać SMS-y. No powiedzmy odbierać, by wysyłania za bardzo jeszcze nie opanowałem... :ph34r: Mnie to przerasta, to znaczy nigdy nie zrozumiałem idei trafiania moimi wielkimi grubymi palcami w małe literki - z tego tez powodu moje touche uzywam tylko w funkcji grajka, bo jak mam coś - nawet na touch5 - napisać, to qrwy tylko latają... No ewentualnie w WIMPIE w szukaj daje radę pisać bez nerwów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak gra mój nowy nabytek - Xperia Z3 Compact.

Czytałem sporo na jej temat i spodziewałem się, że może być dobrze, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak dobrze.

Specjalnie dla niej (nie dla żony - dla Xperii) zamówiłem Philipsy Fidelio L2 i już się doczekać nie mogę.

 

 

Podpisuję się pod tym ręcami, nogami i czym tam jeszcze się da. Z3C gra bardzo detalicznym (jak na telefon) dźwiękiem, dynamicznym ze świetnym wykopem basem - trochę mi przypomina DX90 swoim charakterem. Podpięta do E12A to już całkiem wypisz wymaluj DX

 

L2 z Xperią stanowią świetną parę. Moje L2 leżą w komisie ze względu na problemy z upchnięciem uszu w trochę przyciasnych dla mnie muszlach ale cały czas mam wątpliwości czy jednak nie zostawić sobie ich właśnie do Z3C :)

 

A ja się trochę zawiodłem czytając komentarze w tym wątku. W bezpośrednim porównaniu z ip 5S, xperia zdecydowanie odbiega mocą wyjściową, sceną, separącją oraz jakością wyższego pasma.

 

 

 

Jak miałem Z3 Compact to ze wszystkimi moimi słuchawkami, generalnie grało to paskudnie. Dźwięk pompowany sztuczkami programowymi, coś w stylu Beats Audio w HTC One M8, rażący sztucznością. Ale nie mówię, że komuś nie może to pasować. Bo i pewnie może. W każdym razie po wyłączenie tych wszystkich programowych bajerów, to co zostawało nie napawało optymizmem. Chudo, plastikowo i bez wyrazu. Nawet Note 4 na Snapie i Nokia 920 grają jak dla mnie lepiej. O Ip6+ nawet nie wspominam. Bo to już różnica kolosalna na korzyść tego ostatniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd mam S3 to praktycznie nie słucham z grajków. Nie to, żeby lepiej grał (chociaż bardzo nie odbiega), ale jest wygodnej mieć jedno urządzenie. Do tego S3 dobrze zgrywa się z większością moich słuchawek a z modowanymi Sony V700 to chyba nawet lepiej jest niż z toru z ZENnonem.

Ewentualnie na spacer biorę nano6 w formie klipsa na kurtkę, mało miejsca zajmuje, dobrze się kurtki trzyma i łatwiej zmieniać utwory niż w telefonie gdzieś głęboko w kieszeni. A przy okazji też jako zegarek mam ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak gra mój nowy nabytek - Xperia Z3 Compact.

Czytałem sporo na jej temat i spodziewałem się, że może być dobrze, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak dobrze.

Specjalnie dla niej (nie dla żony - dla Xperii) zamówiłem Philipsy Fidelio L2 i już się doczekać nie mogę.

 

 

Podpisuję się pod tym ręcami, nogami i czym tam jeszcze się da. Z3C gra bardzo detalicznym (jak na telefon) dźwiękiem, dynamicznym ze świetnym wykopem basem - trochę mi przypomina DX90 swoim charakterem. Podpięta do E12A to już całkiem wypisz wymaluj DX

 

L2 z Xperią stanowią świetną parę. Moje L2 leżą w komisie ze względu na problemy z upchnięciem uszu w trochę przyciasnych dla mnie muszlach ale cały czas mam wątpliwości czy jednak nie zostawić sobie ich właśnie do Z3C :)

 

A ja się trochę zawiodłem czytając komentarze w tym wątku. W bezpośrednim porównaniu z ip 5S, xperia zdecydowanie odbiega mocą wyjściową, sceną, separącją oraz jakością wyższego pasma.

 

 

 

Jak miałem Z3 Compact to ze wszystkimi moimi słuchawkami, generalnie grało to paskudnie. Dźwięk pompowany sztuczkami programowymi, coś w stylu Beats Audio w HTC One M8, rażący sztucznością. Ale nie mówię, że komuś nie może to pasować. Bo i pewnie może. W każdym razie po wyłączenie tych wszystkich programowych bajerów, to co zostawało nie napawało optymizmem. Chudo, plastikowo i bez wyrazu. Nawet Note 4 na Snapie i Nokia 920 grają jak dla mnie lepiej. O Ip6+ nawet nie wspominam. Bo to już różnica kolosalna na korzyść tego ostatniego.

 

 

Jak dla mnie iPhone 6 został skrojony na miarę właścicieli Beats, co jest oczywiste po zakupie Beats Audio przez Apple. Gra efektownie, dynamicznie, z dużą (dla mnie za dużą ilością dołu) na pewno nie nudno. Tyle, że przy naturalności toto nawet nie stało... Zmuszony do zakupu drugiego telefonu zdecydowałem się ponownie na 5S ze wzgledu na SQ właśnie choć iP6 mogłem wziąć od operatora za "grosze" wraz z abo.

A jeśli Note 4 na Spandragonie gra lepiej od Z3 to nie mam pytań. Co innego wersja na Exynosie z Wolfsonem

Edytowane przez rymcymcym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziś zrobię ab 5 5s i 6 bo ostatnio grały dosyć blisko siebie. Imo dynamiki w 6 trochę brak właśnie.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez pankracy_waw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak dla mnie iPhone 6 został skrojony na miarę właścicieli Beats, co jest oczywiste po zakupie Beats Audio przez Apple. Gra efektownie, dynamicznie, z dużą (dla mnie za dużą ilością dołu) na pewno nie nudno. Tyle, że przy naturalności toto nawet nie stało... Zmuszony do zakupu drugiego telefonu zdecydowałem się ponownie na 5S ze wzgledu na SQ właśnie choć iP6 mogłem wziąć od operatora za "grosze" wraz z abo.

A jeśli Note 4 na Spandragonie gra lepiej od Z3 to nie mam pytań. Co innego wersja na Exynosie z Wolfsonem

 

 

Ja tam bym nie powiedział, że jest skrojony na miarę właścicieli Beatsów. Bo z nimi to już będzie łomot do potęgi trzeciej wzbudzający odruchy wymiotne :).

Nie czuję się właścicielem Beatsów, za to z moimi Westonami 4R gra to wyjątkowo synergicznie. Te słuchawki są ultramonitorowo płaskie i nie wybijające się żadnym pasmem przed szereg. I w połączeniu z IP6+ nabierają dodatkowego blasku i życia. Z tego co widzę, Jen Rockwell ma podobne odczucia do moich akurat w tym względzie.

Co do Note 4 uważam dokładnie jak wyżej. Note 4 w wersji F w sumie gra dość podobnie do Z3C, aczkolwiek jest oczko mocniejszy generalnie, mam wrażenie że ma trochę mocniejszy wzmacniacz słuhawkowy, bo jako samo źródło to jest zbliżony poziom jakościowy. I zaznaczam, że piszę to wyłącznie na podstawie własnych odczuć, a nie na podstawie "odsłuchów" przeczytanego w necie tekstu :)

Aż dziś zrobię ab 5 5s i 6 bo ostatnio grały dosyć blisko siebie. Imo dynamiki w 6 trochę brak właśnie.

 

 

 

Dodatkowo mam wrażenie, że raz, odsłuchy mobilnych systemów słuchawkowych opartych o dokanałówki, to bardzo subiektywne kwestie. A jest i druga rzecz, słuchawki w systemach mobilnych zazwyczaj mają dość niską impedancję, do tego nawet w kategoriach niskomimpedancyjnych potrafią się znacznie różnić. 8 ohm, a 32 ohmy to potrafi być ogromna różnica dla wzmacniacza niskonapięciowego, czyli takiego jak zazwyczaj jest w telefonie. Taka różnica impedancji potrafi diametralnie zmienić charakter pracy i brzmienia wzmacniacza. Dlatego też i opinie potrafią być tak skrajne, od beatsowego łomotu do niedostatków dynamiki w tym samym modelu. A tak naprawdę kluczową sprawą jest w jaki sposób obciążamy wyjście wzmacniacza i jak się on zachowuje z takim obciążeniem. Wzmacniacz pracujący na 0,5V peak to peak, będzie bardzo od tego zależał. Różnica w obciążeniu 32 a 8 ohm, to prawie to samo co 150 a 175 ohm, bo to nadal okolice 25 ohm . Ale w tym przypadku "prawie" robi różnicę kolosalną.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak gra mój nowy nabytek - Xperia Z3 Compact.

Czytałem sporo na jej temat i spodziewałem się, że może być dobrze, ale nie spodziewałem się, że może być aż tak dobrze.

Specjalnie dla niej (nie dla żony - dla Xperii) zamówiłem Philipsy Fidelio L2 i już się doczekać nie mogę.

 

 

Podpisuję się pod tym ręcami, nogami i czym tam jeszcze się da. Z3C gra bardzo detalicznym (jak na telefon) dźwiękiem, dynamicznym ze świetnym wykopem basem - trochę mi przypomina DX90 swoim charakterem. Podpięta do E12A to już całkiem wypisz wymaluj DX

 

L2 z Xperią stanowią świetną parę. Moje L2 leżą w komisie ze względu na problemy z upchnięciem uszu w trochę przyciasnych dla mnie muszlach ale cały czas mam wątpliwości czy jednak nie zostawić sobie ich właśnie do Z3C :)

 

A ja się trochę zawiodłem czytając komentarze w tym wątku. W bezpośrednim porównaniu z ip 5S, xperia zdecydowanie odbiega mocą wyjściową, sceną, separącją oraz jakością wyższego pasma.

 

 

 

Jak miałem Z3 Compact to ze wszystkimi moimi słuchawkami, generalnie grało to paskudnie. Dźwięk pompowany sztuczkami programowymi, coś w stylu Beats Audio w HTC One M8, rażący sztucznością. Ale nie mówię, że komuś nie może to pasować. Bo i pewnie może. W każdym razie po wyłączenie tych wszystkich programowych bajerów, to co zostawało nie napawało optymizmem. Chudo, plastikowo i bez wyrazu. Nawet Note 4 na Snapie i Nokia 920 grają jak dla mnie lepiej. O Ip6+ nawet nie wspominam. Bo to już różnica kolosalna na korzyść tego ostatniego.

 

Da się te sztuczki wyłączyć. W tedy telefon (a mam Z3) zaczyna nawet rozsądnie grać i przestaje szumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie są subiektywne, ale doki mają chyba największą dozę subiektywizmu. Już nawet nie chodzi o podejście mentalne, że każdy ma inne wyobrażenie dźwięku idealnego.

Ale tutaj w grę wchodzą kwestie fizjologiczne. Każdy ma inny kształt kanału słuchowego. A co w przypadku doków, jak w żadnej innej kosntrukcji, bezpośrednio przekłada się na odbiór dźwięku. Znaczy co ucho to doki będą grać inaczej. O różnych piankach, silikonach itp. nawet nie wspominam. Bo te też potrafią diametralnie wpłynąć na dźwięk. I na koniec dochodzi wspomniana kwestia niskoimpedanycjnego obciążenia, niskonapięciowego wzmacniacza.

 

Mamy ostatecznie obraz systemu wysoce zależnego od wielu zmiennych. Tak bardzo zależnego, jak żaden inny system. I każdy kto wyraża skrajnie odmienną opinię o brzmieniu, niekoniecznie mija się z prawdą. Ten system może tak właśnie grać w takiej wspólnej korelacji zmiennych. A u kogoś innego zgoła inaczej.

 

Reasumując, obok standardowego subiektywizmu mentalnego, że tak to nazwę, mamy wysoki wpływ zmiennych środowiskowych. A który to wpływ ciężko uśrednić i wyrównać akurat.

 

Widzisz, nie bez powodu słuchawki robocze-studyjne mają zazwyczaj impedancję z zakresu 150-300ohm. To dokładnie po to, aby się możliwie uniezależnić od wpływu obciążenia wzmacniacza na brzmienie. Będzie ciszej, będzie głośniej, ale charakter będzie zachowany. Przy słuchawkach 8 do 30ohm, można się spodziewać praktycznie dowolnego wpływu obciążenia na charakter pracy wzmacniacza. Dlatego "dorosłe" Pandory potrafią zagrać na milion sposobów, w zależności gdzie i jak je podpiąć.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie są subiektywne, ale doki mają chyba największą dozę subiektywizmu. Już nawet nie chodzi o podejście mentalne, że każdy ma inne wyobrażenie dźwięku idealnego.

Ale tutaj w grę wchodzą kwestie fizjologiczne. Każdy ma inny kształt kanału słuchowego. A co w przypadku doków, jak w żadnej innej kosntrukcji, bezpośrednio przekłada się na odbiór dźwięku. Znaczy co ucho to doki będą grać inaczej. O różnych piankach, silikonach itp. nawet nie wspominam. Bo te też potrafią diametralnie wpłynąć na dźwięk. I na koniec dochodzi wspomniana kwestia niskoimpedanycjnego obciążenia, niskonapięciowego wzmacniacza.

 

Mamy ostatecznie obraz systemu wysoce zależnego od wielu zmiennych. Tak bardzo zależnego, jak żaden inny system. I każdy kto wyraża skrajnie odmienną opinię o brzmieniu, niekoniecznie mija się z prawdą. Ten system może tak właśnie grać w takiej wspólnej korelacji zmiennych. A u kogoś innego zgoła inaczej.

 

Reasumując, obok standardowego subiektywizmu mentalnego, że tak to nazwę, mamy wysoki wpływ zmiennych środowiskowych. A który to wpływ ciężko uśrednić i wyrównać akurat.

 

Nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić ! Wniosek zaś z tego taki, że większość opinii o dokach jest pisanych "sobie, a muzą".

Pozostaje nam w takim razie w kwestii doków wymieniać się informacjami na temat ich wykonania i trwałości ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale tutaj w grę wchodzą kwestie fizjologiczne. Każdy ma inny kształt kanału słuchowego. A co w przypadku doków, jak w żadnej innej kosntrukcji, bezpośrednio przekłada się na odbiór dźwięku. Znaczy co ucho to doki będą grać inaczej.

Mówisz? A ja np. przy niemal wszystkich nausznych mam zachwiany balans i inny dźwięk w każdym uchu, podczas gdy w doki grają równo. Ot, kwestia fizjologiczna - taka budowa ucha.

Do tego choćby okulary potrafią zmieniać dźwięk przez zmianę wentylacji i ułożenia padów. Z kształtem głowy to samo.

 

Więc absolutnie nie widzę tu większej subiektywności. A że są bardziej wrażliwe na źródło? Przy tych samych zestawach i tak jest wspólny punkt odniesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E no, w ten sposób to można udowodnić wszystko - bo przecież wzmacniacz z kolumnami też będzie grał różnie w zależności od kabli połączeniowych, akustyki pomieszczenia, zgodności z oczekiwaniami słuchacza, rodzajem i jakością odtwarzanego materiału muzycznego. Nawet jeśli postawimy dwóch gości przed zestawem w tym samym pomieszczeniu, to wcale się nie zdziwię, jak napiszą zupełnie inne recenzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli postawimy dwóch gości przed zestawem w tym samym pomieszczeniu, to wcale się nie zdziwię, jak napiszą zupełnie inne recenzje.

No tak, ale tutaj ja bym raczej postawił na to, że każdy z gości ma inny punkt odniesienia. Podejrzewam, że jakby to były osoby słuchające przez dłuższy czas jednego i tego samego zestawienia X i które miałyby napisać recenzję odnośnie zupełnie innego zestawienia Y, to ich recenzje byłyby bardzo podobne.

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wszystkie są subiektywne, ale doki mają chyba największą dozę subiektywizmu. Już nawet nie chodzi o podejście mentalne, że każdy ma inne wyobrażenie dźwięku idealnego.

Ale tutaj w grę wchodzą kwestie fizjologiczne. Każdy ma inny kształt kanału słuchowego. A co w przypadku doków, jak w żadnej innej kosntrukcji, bezpośrednio przekłada się na odbiór dźwięku. Znaczy co ucho to doki będą grać inaczej. O różnych piankach, silikonach itp. nawet nie wspominam. Bo te też potrafią diametralnie wpłynąć na dźwięk. I na koniec dochodzi wspomniana kwestia niskoimpedanycjnego obciążenia, niskonapięciowego wzmacniacza.

 

Mamy ostatecznie obraz systemu wysoce zależnego od wielu zmiennych. Tak bardzo zależnego, jak żaden inny system. I każdy kto wyraża skrajnie odmienną opinię o brzmieniu, niekoniecznie mija się z prawdą. Ten system może tak właśnie grać w takiej wspólnej korelacji zmiennych. A u kogoś innego zgoła inaczej.

 

Reasumując, obok standardowego subiektywizmu mentalnego, że tak to nazwę, mamy wysoki wpływ zmiennych środowiskowych. A który to wpływ ciężko uśrednić i wyrównać akurat.

 

Nie pozostaje mi nic innego jak się zgodzić ! Wniosek zaś z tego taki, że większość opinii o dokach jest pisanych "sobie, a muzą".

Pozostaje nam w takim razie w kwestii doków wymieniać się informacjami na temat ich wykonania i trwałości ...

 

 

 

Albo opisywać ich brzmienie w kontekście bardzo konkretnego systemu, zdefiniowanego od początku do końca. Czyli tel taki a taki brzmi tak a tak, ale na tych konkretnych słuchawkach. Bo na innych, może się okazać, że wrażenia będą diametralnie odmienne.

 

 

Ale tutaj w grę wchodzą kwestie fizjologiczne. Każdy ma inny kształt kanału słuchowego. A co w przypadku doków, jak w żadnej innej kosntrukcji, bezpośrednio przekłada się na odbiór dźwięku. Znaczy co ucho to doki będą grać inaczej.

Mówisz? A ja np. przy niemal wszystkich nausznych mam zachwiany balans i inny dźwięk w każdym uchu, podczas gdy w doki grają równo. Ot, kwestia fizjologiczna - taka budowa ucha.

Do tego choćby okulary potrafią zmieniać dźwięk przez zmianę wentylacji i ułożenia padów. Z kształtem głowy to samo.

 

Więc absolutnie nie widzę tu większej subiektywności. A że są bardziej wrażliwe na źródło? Przy tych samych zestawach i tak jest wspólny punkt odniesienia.

 

 

Ok, odwołuję więc co napisałem, poziom subiektywności ocen będzie identyczny, nizeależnie czy chodzi o system oparty o niskonapięciowy i niskoimpedancyjny sprzęt przenośny, czy jakikolwiek dowolny inny sprzęt. Subiektywizm będzie tak czy inaczej. Czasem nawet gdzieś tam większy, a czasem gdzieś tam mniejszy.

 

A konkluzja dla powyższego wątku będzie wynikać z tego jaka? Bo chyba o konkluzję powinno nam chodzić, a nie żeby się z nudów poprzekomarzać, czy poziom subiektywizmu będzie taki czy siaki, większy czy mniejszy, w "dorosłym systemie".

 

Z mojej strony, nie było rozmowy i EOT, bo troszkę nie widzę w tym sensu, aby przechodzić na ten poziom rozważań.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności