Skocz do zawartości

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, neonlight napisał:

Trochę przesadziłeś z efektem, to powinno wyglądać mniej więcej tak. 😁

Lumii_20211008_093004964.jpg

To chyba zależy w jaki sposób barwi. ;) Po za tym to tylko ilustracja coś jak metafora, nie musi być idealna, ważne aby miała przekaz. Te "kolory" to powiedzmy zniekształcenia które ifi tak pięknie dobrało według Artoriasa. :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szwagiero napisał:

Dla @MrBrainwash dace r2r mulą,

Dla mnie grają kanciasto bez mikro-tekstury i haraczą na niskim sopranie. Czy podbiłem stawkę? :unsure:

24 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Widzę, że przyda się zobrazowanie mojego punktu widzenia co do zachowania się źródeł (DAC/AMPów)

 

NEUTRALNE ŹRÓDŁA

 

muzyka1

 

materiał

20211008_084911.jpg

->

rezultat

20211008_084911.jpg

 

muzyka2

 

materiał

20211008_084944.jpg

->

rezultat

20211008_084944.jpg

 

BARAWIĄCE ŹRÓDŁO

 

muzyka1

 

materiał

20211008_084911.jpg

->

rezultat

20211008_085746.jpg

 

muzyka2

 

materiał

20211008_084944.jpg

->

rezultat

20211008_090144.jpg

 

A teraz bonus:

:D

WYOBRAŻENIA I EW. PLACEBO AUDIOFILA na temat neutralnego źródła

 

materiał

20211008_084944.jpg

->

efekt

20211008_084911.jpg

 

Ja jednak zostanę przy neutralnym źródle, bo placebo mnie nie rusza i jeszcze słuchu nie straciłem. 

Chętnie bym jeszcze zobaczył obrazek "kiepskiej realizacji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, majkel napisał:

Dla mnie grają kanciasto bez mikro-tekstury i haraczą na niskim sopranie. Czy podbiłem stawkę? :unsure:

W zasadzie to nie wiem i nie ważne dla mnie jakie efekty dają R2R. Wziąłem przykład z tyłka, kiedy ktoś próbuje powierzchownymi nie do końca jednoznacznymi metodami naprawić problem, który wynika z niezbyt korzystnego dobrania bazy. 

 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, hammerh34d napisał:

Na 90% nic, bo zawsze istnieje ryzyko, że jednak coś.

O to to!

 

10 godzin temu, hammerh34d napisał:

Ale nie taki był cel. Celem oczywiście było zdenerwowanie jednych a podlizanie się innym.

Tylko, że tak robią wszystkie ugrupowania w każdym kraju, gdzie są ugrupowania, tzn. jest demokracja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że tak robią wszystkie ugrupowania w każdym kraju, gdzie są ugrupowania, tzn. jest demokracja.
Owszem, ale zwykle działania polityków nie są aż tak przegięte. To co oni robią to jest prowokacja na skalę światową w sumie i może mieć (choć na 90% nie będzie mieć) nieobliczalne i potencjalnie katastrofalne konsekwencje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MrBrainwash napisał:

Te "kolory" to powiedzmy zniekształcenia które ifi tak pięknie dobrało według Artoriasa. :P

Myślę, że trochę przesadziłeś z tymi kolorami, jeśli w taki sposób przedstawiasz subtelny analogowy sznyt Zen DACa. Jedni wolą analitykę inni nie. Ostatnio czytałem recenzję bodajże SMSL M400, któremu się dostało właśnie za zbyt analityczne granie, więc jak widać nie ma tutaj prawdy absolutnej co jest lepsze co gorsze. Widocznie dla wielu muzyka nie może być zbyt kliniczna, nawet jeśli Ciebie to nie dotyczy, to drwienie z tego jest bezcelowe.

 

@neonlight Dzięki. Szukałem kiedyś i nic nie znalazłem, ale widzę że artykuł dosyć świeży. Nie sądziłem, że jest na to rozwiązanie ;) 

Edytowane przez Artorias
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



W zasadzie to nie wiem i nie ważne dla mnie jakie efekty dają R2R. Wziąłem przykład z tyłka, kiedy ktoś próbuje powierzchownymi nie do końca jednoznacznymi metodami naprawić problem, który wynika z niezbyt korzystnego dobrania bazy. 
 


Właśnie problem w tym, że każdy ma jakieś inne wyobrażenie dźwięku z czego wynika potem dyskusja jakby się gadało ze ślepym o kolorach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, szwagiero napisał:

Wytłumacz proszę co to jest kanciaste granie bez mikro-tekstury? Czy chodzi Ci o brak finezji? Jeśli tak, to można coś takiego zarzucić urządzeniom z Twoim ulubionym Sabre, a sam wiesz, że takie generalizowanie nie ma sensu.

Sensy są różne, natomiast brak finezji w Sabre to nieprawda. Dla mnie nawet to jego mocna strona. Co ja poradzę, że się konstruktorstwo porywa z motyką na słońce? Sabre musi mieć dobry zegar i wyjście analogowe nie na byle czym.

 

W zacytowanym wpisie chciałem tylko pokazać, że dla lansu można pisać co się chce. Mi akurat lotto, czy przetwornik jest delta-sigma, czy R-2R, czy SAR, czy flash, czy jeszcze co innego. Natomiast bzdurzeniem jest, że delta-sigma robi to, a R-2R tamto. No chyba, że porównujemy jakieś muzealne wynalazki do wczesnych lat 90-tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Artorias napisał:

Jedni wolą analitykę inni nie.

 
Jak dla mnie "analityczne" HD560s są mniej analityczne niż P-II, które rzekomo mają dać odpocząć od analityczności. W Senkach dźwięk jest gładki, pełny, akuratny, a w porównaniu w P-II jest wyostrzony, techniczny and timbre is waay off. Nie mówię, że nie będzie się podobać, ciekawie to grało. Tylko nie moja bajka, a już spotkałem się z osobą, którą Twój opis wprowadził w błąd i słyszała je tak samo jak ja. Szukała gładkości i nasycenia, a ze mną się podzieliła, że dostała jaskrawy jazgot, lekki szkielet. Ja sobie tego nie wymyśliłem. Szanuję to, że możesz te słuchawki inaczej postrzegać. Co może być wywołane innymi wyobrażeniami, innym punktem odniesienia, innym słuchem itd. itp. Tylko problem w tym, że zbyt łatwo zbijasz argumenty oparte na faktach, a w odpowiedzi wrzucasz racjonalizacje oparte na dezinformacji i wybiórczo wybranych czyichś opiniach, które też są czysto subiektywne. 

Tak samo powtarzasz non-stop mit o tym, że neutralne źródło jest "analityczne", "suche", "bezbarwne", a opierasz to na czyjejś subiektywnej opinii, która najprawdopodobniej wynika z jakiejś świadomej bądź nieświadomej stronniczości. Fakty są takie, że mózg ignoruje 99,9% procent informacji zmysłowej, by stworzyć sobie reprezentację dźwięku w umyśle. Robi ją na podstawie swoich przekonań, oczekiwań, czynników towarzyszących, które dyktują odbiór. Jeśli to wszystko usunąć i zostawić sam słuch to efekty percepcyjnie się diametralnie zmieniają co raz za razem potwierdzały kolejne doświadczenia.  

Nic mi do tego jak ktoś lubi stykać się z pikami, no ale mogę mieć własne zdanie na ich temat. Tak jak Kuba napisał, to że inne słuchawki też mają piki nie jest żadnym argumentem. Gdzie wy w naturze macie takie piki? Wiele DOBRYCH słuchawek cierpi na ten problem, ale pozostają dobre bo jest to problem do rozwiązania przy pomocy EQ - jak ktoś ma uprzedzenia do tego narzędzie to sporo traci IMO. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MrBrainwash napisał:

 Wiele DOBRYCH słuchawek cierpi na ten problem, ale pozostają dobre bo jest to problem do rozwiązania przy pomocy EQ - jak ktoś ma uprzedzenia do tego narzędzie to sporo traci IMO.

Żadne uprzedzenia, po prostu bilans zysków i strat. Dobre EQ to robi Oriolus i jest to urządzenie analogowe. Wszystkie cyfrowe nakładki dla PCta dostępne gratis pozwalają manipulować zakresem częstotliwości, psują inne aspekty podnoszące atrakcyjność odbioru. Przede wszystkim prezentacja się spłaszcza. Poza tym słuch się dostosowuje w tak szerokim zakresie do zachwiań tonalności, które mają charakter stały, że lepiej poczekać parę sekund niż wachlować suwakami, IMHO. Już o tym gdzieś pisałem - jak podbiję bas, a potem obniżę, to mi jest za mało, ale za chwilę już w sam raz, a z podbiciem znowu za dużo. EQ jest dobre tylko w skrajnych przypadkach, jak ktoś się uprze, że z jakimś słuchawkowymi skrajnościami chce żyć, zamiast zmienić model.

7 minut temu, MrBrainwash napisał:

Fakty są takie, że mózg ignoruje 99,9% procent informacji zmysłowej, by stworzyć sobie reprezentację dźwięku w umyśle. Robi ją na podstawie swoich przekonań, oczekiwań, czynników towarzyszących, które dyktują odbiór. Jeśli to wszystko usunąć i zostawić sam słuch to efekty percepcyjnie się diametralnie zmieniają

To są kompletne bzdury, albo podaj tytuły literatury fachowej, gdzie takie coś napisano. Tyle, że nadal będę uważał, że to bzdury. Mózg posiada swoje własne algorytmy, które od EQ różnią się tylko tym, że są zmienne w czasie. O filtrach adaptacyjnych Waść poczytaj, to się dowiesz jak można zrobić np. DSP, które samo wykryje i wytnie sprzężenie z mikrofonu lub echo (popularne w telefonach). Poza tym, żeby mózg sobie coś dorobił, musi mieć najpierw zebrane do tego dane, zbiór doświadczeń, a robił to niczym innym jak zmysłami. Filtr adaptacyjny ma na początku "wyzerowane" współczynniki i tak samo mózg, który zresztą się sam resetuje. Wystarczy posiedzieć nieco w ciszy.

 

13 minut temu, MrBrainwash napisał:

co raz za razem potwierdzały kolejne doświadczenia. 

Czyje? Gdzie opisane? Chętnie się zapoznam z tymi technikami uświadamiania mnie o sobie.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, MrBrainwash napisał:

W Senkach dźwięk jest gładki, pełny, akuratny, a w porównaniu w P-II jest wyostrzony, techniczny and timbre is waay off. Nie mówię, że nie będzie się podobać, ciekawie to grało. Tylko nie moja bajka, a już spotkałem się z osobą, którą Twój opis wprowadził w błąd i słyszała je tak samo jak ja. Szukała gładkości i nasycenia, a ze mną się podzieliła, że dostała jaskrawy jazgot, lekki szkielet. Ja sobie tego nie wymyśliłem.

Myślę, że wiem o kogo chodzi i ta osoba oceniła je chyba po niecałej godzinie słuchania i zdecydowała, że je od razu zwróci, a to że Pigwy misiowacieją, na co narzekali prawie wszyscy ich posiadacze jeszcze w tym wątku, a Perul nawet je przerabiał bo były dla niego zbyt ospałe, zignorowała jak powietrze, ale to nie moja sprawa. Ja prowadziłem z nim dyskusje prywatną i starałem się go raczej na Hawki nakierować ;) Sugerując nie raz, że Pigwy to jest ryzyko, jak wcześniej nie miał doczynienia z planarami, bo grają jednak inaczej od dynamików i wielu ludziom ich brzmienie nie pasuje, niezależnie jakby grały, czy ciemno, czy jasno czy neutralnie.

Zresztą ja nie byłem jedyny, który tak o nich pisał. Widocznie niektórzy są bardzo wrażliwi na to 700Hz.

 

Sivga P-II to kombinacja mięsistego brzmienia, z wyczuwalną łagodnością i lekkim przyciemnieniem, a jednak nadal ze sporą klarownością i czystością przekazu.

 

https://www.audionervosa.pl/2021/06/sivga-p-ii-recenzja-zywioowy-romantyk.html

 

Przeczytaj sobie ten wątek od początku i poszukaj czy ktoś pisał, że są przejaskrawione lub grają jasno, bo poza tym, że z 1-2 osoby wspomniały o sybilantach, to raczej każdy pisał o gładkości i muzykalności, co jak widać nie dla każdego jest regułą i nie zamierzam tego negować.

 

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, szwagiero napisał:

bzdury o wzmacniaczach lampowych

 

6 godzin temu, szwagiero napisał:

Muzyka panowie jest barwna

Tak. Nawet muzycy dają się nabierać na lampy. Problem w tym, że "naturalność", którą one produkują nie wynika z materiału źródłowego, tylko z doklejenia do niego domniemanych brakujących tam barw i zniekształceń występujących zwykle na żywo, ale jednak niezarejestrowanych na materiale. Poniższy film też wygląda bardzo naturalnie, ale to raczej wizja autora retuszu, jak ten świat prawdopodobnie wyglądał, taka adaptacja kiepskiej relacji na potrzeby barwnej "naturalnej" opowieści. Nawet ruch postaci czasem wygląda jak z animacji komputerowej. Lampy robią podobnie z dźwiękiem.

 

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, majkel napisał:

Żadne uprzedzenia, po prostu bilans zysków i strat. Dobre EQ to robi Oriolus i jest to urządzenie analogowe. Wszystkie cyfrowe nakładki dla PCta dostępne gratis pozwalają manipulować zakresem częstotliwości, psują inne aspekty podnoszące atrakcyjność odbioru. Przede wszystkim prezentacja się spłaszcza. Poza tym słuch się dostosowuje w tak szerokim zakresie do zachwiań tonalności, które mają charakter stały, że lepiej poczekać parę sekund niż wachlować suwakami, IMHO. Już o tym gdzieś pisałem - jak podbiję bas, a potem obniżę, to mi jest za mało, ale za chwilę już w sam raz, a z podbiciem znowu za dużo. EQ jest dobre tylko w skrajnych przypadkach, jak ktoś się uprze, że z jakimś słuchawkowymi skrajnościami chce żyć, zamiast zmienić model.

No to jest Twoje zdanie i ok. Ja mam odmienne. 

 

 

2 godziny temu, majkel napisał:

To są kompletne bzdury, albo podaj tytuły literatury fachowej, gdzie takie coś napisano. Tyle, że nadal będę uważał, że to bzdury. Mózg posiada swoje własne algorytmy, które od EQ różnią się tylko tym, że są zmienne w czasie. O filtrach adaptacyjnych Waść poczytaj, to się dowiesz jak można zrobić np. DSP, które samo wykryje i wytnie sprzężenie z mikrofonu lub echo (popularne w telefonach). Poza tym, żeby mózg sobie coś dorobił, musi mieć najpierw zebrane do tego dane, zbiór doświadczeń, a robił to niczym innym jak zmysłami. Filtr adaptacyjny ma na początku "wyzerowane" współczynniki i tak samo mózg, który zresztą się sam resetuje. Wystarczy posiedzieć nieco w ciszy. Czyje? Gdzie opisane? Chętnie się zapoznam z tymi technikami uświadamiania mnie o sobie.


Ja nie mówię o adaptacji słuchowej tylko o percepcji i percepcji słuchowej ogólnie. Najpierw piszesz, że i tak olejesz, a potem, że Cię ciekawi? hmm 

Myślę, że jak kogoś ciekawi ten temat to założy odpowiedni wątek i sam też włoży trochę wysiłku w research. Ja nie będę się produkować bo i tak nie ma przed kim, aby to było produktywne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, audionanik napisał:

Ano tak:

Pigwy wzmacniają okolice 800hz (to nie jest niski dźwięk, dla wielu może być świdrujący, zależy od typa) i jest to kwestia ich budy. Załóż je niepodłączone do wzmaka i posłuchaj w nich otoczenia - usłyszysz głośniej dźwięki, które mają w tym rejonie swoją częstotliwość wyróżnienia (u mnie to był dźwięk sprężarki lodówki). Zaraz potem mają zniżkę (ok. 2khz) co nadaje aksamitu/woalu wokalom. To jak się je odbiera zależy od indywidualnej wrażliwości w znacznej mierze, a nawet nastroju czy pory dnia.

 

 

Z zupełnie innej beczki...ponieważ maszynista Manu zapiął foszka, nieoceniony Zeos idzie z odsieczą:

 

Ło kufa, te 800 Hz puszczone przez kolumny po 5 minutach wpędziłoby mnie do grobu, serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, audionanik napisał:

Nawet ruch postaci czasem wygląda jak z animacji komputerowej. Lampy robią podobnie z dźwiękiem.

Pytanie czy sam materiał źródłowy możesz uznać za w pełni naturalny? Bo już na tym etapie gubisz część informacji by zamienić to w pełny realizm. Lampa lub tranzystor jedynie wzmacnia ten sygnał. Muzycy wolą używać lamp do wzmacniania. Nie wiem czy wszyscy, ale na pewno duża część gitarzystów, a nawet w wysokiej klasy pianinach stosują lampy. Wiadomo, że po części przez to, że harmoniczne dodane przez lampy są dla wielu przyjemne i łagodzą np przestery i wyostrzenia, które bez wzmacniacza by nie wystąpiły.

PS Audio też się zdecydowało na użycie lamp, po burzliwej debacie wewnątrz firmy oraz testach jakie przeprowadzili na dwóch prototypach (tranzystorowym or lampowym), a oni jak wiadomo celują by oddać dźwięk, taki jaki jest na żywo.

Moim zdaniem wychodzenie z założenie, że lampa przekłamuje, to duże uproszczenie. Owszem przekłamuje, jeśli zakładamy że to co mamy zapisane w postaci źródłowej jest dokładnie tym, co chcemy usłyszeć, ale finalnie i tak nie uzyskamy realizmu, więc zarówno lampa, jak i tranzystor w tym przypadku się nie sprawdzi. Pytanie, który sposób będzie bliżej, zakładając, że materiał źródłowy jest niedoskonały? Ja nie wiem, ale uważam, że ciężko określać co jest lepsze. Są tacy, którzy uznają tylko lampy (np ReduktorSzumu), a inni tylko tranzystory. Ważne, żeby muzyka nas cieszyła.

 

Miłego słuchania Robinów :D Ciekaw jestem Twojej opinii.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, audionanik napisał:

Tam prawda, gdzie rzyć twoja:D

Moja dooopa stoi na rozdrożu - jedna połówka chce w lewo, druga w prawo. Weź mnie oszczędź 😄

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności