Skocz do zawartości

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, lobuz1 napisał:

Nie wykazuję braku szacunku w rozmowie. Wróżyć można z tarota, fusów po kawie i pewnie jeszcze na wiele innych sposobów. Powiedzieć też można wiele rzeczy np. Ile centymetrów. Nie musze w to wierzyć a Ty nie musisz nic udowadniać. Możesz rzucać jakieś konkretne dane z kosmosu (dla mnie) i tak dostaniesz lajki. Wartość Vrms przy 40% skali nie jest wyssana z palca i to uzasadniłem. Mało mnie to intersowało ile to db, czy mi krwawią uszy bo odpowiadałem na stwierdzenie, że to 0,3-0.5Vrms zamiast 5 Vrms.
Masz problem z logicznym myśleniem, przekazywaniem informacji i czytaniem ze zrozumieniem. Częsta przypadłość na forach.

Eh... Do wszystkiego z tych kwestii już się odniosłem. Jak nie wiesz skąd są podane przeze mnie wartości to ja już bardziej dobitnie tego Ci nie przekaże, mogę tylko polecić czytanie wielokrotne powolne, ze zrozumieniem, na głos do skutku aż w końcu zatrybią neurony i zorientujesz się skąd te wartości. Nie podałem żadnych danych w które trzeba wierzyć. Mógłbyś sam to sobie policzyć jakbyś rozumiał temat i wyszedłby Ci ten sam wynik, ale widzę jakaś bariera komunikacji jest, a ja już nie mam ochoty jej pokonywać.

 

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to policzyć a Ty wiesz ale nie powiesz i nie wyłożysz jak prosiłem, miszczu. :( Czekam z niecierpliwością na Twoje „merytoryczne dysputy z piaskownicy” z Twoim największym oponentem. Otworzyli już ‚O wszystkim i o niczym #3.’ :)  

 

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Na przykład nie widzę żadnej zależności między kompresją werbla a kilkukrotnie większym zapotrzebowaniem. 

 

Masz tu tabele dla słuchawek: 

IMG_20210718_190450.jpg

 

 

Pierwsze słuchawki na liście masz

 

0,3 mW dla 90 db

10 mW dla 105 db

320mW dla 120db

 

Power rating podany na 0,1W czyli 100mW. Dlaczego skoro do normalnych 90db nawet 1 mW nie trzeba?

 

Dlatego że tak wygląda przykładowe nagranie:

 

405109_7870690_wave_L.png

 

 

To nie jest prosta linia na jednym poziomie głośności tylko są górki i doliny bo na tym polega dynamika nagrania.

 

Jak potem tego słuchasz to ustawisz sobie średnią głośność na przykładowo 85 db i może być w cichszych fragmentach i 70db ale jak pojawiają się peaki to głośność się zwiększa do np 100db i więcej i tym samym lawinowo zwiększa sie zapotrzebowanie na moc.

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Spawn napisał:

 

Pierwsze słuchawki na liście masz

 

0,3 mW dla 90 db

10 mw dla 105 db

 

Power rating podany na 0,1W czyli 100mW. Dlaczego?

 

Dlaetego że tak wygląda przykładowe nagranie:

 

405109_7870690_wave_L.png

 

 

To nie jest prosta linia na jednym poziomie głośności tylko są górki i doliny bo na tym polega dynamika nagrania.

 

Jak potem tego słuchasz to ustawisz sobie średnią głośność na przykładowo 85 db i może być w cichszych fragmentach i 70db ale jak pojawiają się peaki to głośność się zwiększa do np 100db i więcej i tym samym lawinowo zwiększa sie zapotrzebowanie na moc.

Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia czy skok jest o 30dB bo liczy się największa amplituda. Ale w jaki sposób mielibyśmy takich różnic doświadczyć? Znasz jakieś płyty które mają taki DR? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MrBrainwash napisał:

Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia czy skok jest o 30dB bo liczy się największa amplituda. Ale w jaki sposób mielibyśmy takich różnic doświadczyć? Znasz jakieś płyty które mają taki DR? 

 

Nie rozumiem tego co piszesz. Bylejaki album ma dynamikę na poziomie 60db. 16bitowa płyta cd daje możliwość zapisu 96db dynamiki nie mówiąc już o hiresach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Spawn napisał:

 

Nie rozumiem tego co piszesz. Bylejaki album ma dynamikę na poziomie 60db. 16bitowa płyta cd daje możliwość zapisu 96db dynamiki nie mówiąc już o hiresach.

Do różnicy między najcichszym i najgłośniejszym dźwiękiem w albumie. 

 

https://dr.loudness-war.info/

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MrBrainwash napisał:

Do różnicy między najcichszym i najgłośniejszym dźwiękiem w albumie. 

 

https://dr.loudness-war.info/

 

Punkty na liście dr.loudness war nie podają dynamiki w db tylko to jest skala obliczana chyba jako najwyzszy poziom minus sredni dla danego albumu czy cos takiego, niewiem dokladnie.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spawn napisał:

Punkty na liście dr.loudness war nie podają dynamiki w db tylko to jest skala obliczana chyba jako najwyzszy poziom minus sredni dla danego albumu czy cos takiego, niewiem dokladnie.

Nie. Jak robiłem pomiary dr w foobarze to wartość była podawana w dB. Nie ma takiego przelicznika o którym mówisz. 

 

Są jednostki dla loudness ale to zupełnie inny temat. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MrBrainwash napisał:

Jak robiłem pomiary dr w foobarze to wartość była podawana w dB. Można gdzieś uzyskać dokładną informacje w jakimś konkretnym albumie jaka jest to rozpiętość różnic w amplitudzie? 

Możesz sobie wrzucić w jakieś audacity czy coś i zobaczyć tylko że dowiesz się z tego jaka jest różnica między ciszą a przykładowo 90db czyli taka różnica to 90db ;) To co mierzyłeś w foobarze to pewnie podawało average peak dynamic range. Uśrednianie ma to o tyle sens że jeden duży skok w nagraniu nie sprawi że pozostałe 3 minuty nie będą skompresowane tak samo jak na albumie możesz mieć jedno nagranie akustyczne z wysoką dynamiką a pozostałych 10 to będzie mielonka.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_20210718_224900.jpg

 

IMG_20210718_225227.jpg

 

Źródło:

https://blog.landr.com/dynamic-range-mastering/

Autor:

Michael Hahn is an engineer and producer at Autoland and member of the swirling indie rock trio Slight.

 

@Spawn Zdaje się że Ty mówisz o DR w "recording medium" i "audio systems"  a ja mówię o DR "in the song". 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrBrainwash zdaje się że temat zaczynasz dopiero poznawać więc może lepiej zakończmy dyskusje bo to nie ma sensu. Z googla umiesz korzystać to znajdziesz sobie wszystkie informacje. Wrzucałeś tabelkę z wymaganiami prądowymi słuchawek, jak nie wiesz jak z niej korzystać to napisz do autora tejże o jakiś tutorial. Na merytorycznym forum ASR też sie napewno lepiej znają niż tutejsi audiofile-naiwniacy-marzyciele jak ja przykładowo.

 

Edytowane przez Spawn
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spawn napisał:

 

405109_7870690_wave_L.png

 

Ja temat znam, próbuję go jakoś przedstawić.

 

Wystarczy przeanalizować loudness, nie zmienia Ci się poziom dźwięku, możesz mieć cały czas poziom 90dB ale dynamiczny zakres piosenki wraz z jej transjentami Ci się zmieni na obrazku będziesz miał mniej czarnego koloru. 

 

Zatem te szczyty i doliny dla których chcemy mieć zapas mocy to nie są zakresy od 0 do 90 jak twierdzisz tylko ta różnica między poziomem jednego dźwięku a poziomem drugiego, a w piosence jest to wpisane w zakres dynamiczny czyli przeważnie kilka - kilkanaście dB. 

 

Z tabelki skorzystałem jak należy. Pigwy są łatwe dla urządzenia pod które je podepniemy. Nie wiem czego tu nie rozumieć. Lecz jak macie z tym problem i uważacie, że potrzebujecie mocy, której tak naprawdę nie potrzebujecie to Wasza sprawa dodatkowych parę mW raczej nie zaszkodzi. 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa s kimś komu się wydaje, że wie zawsze kończy się tak samo. To samo było o geometrii kabli- jak padly pytania od Nanika o szczegóły to wycofał się rakiem. Tytaj nie może znaleźć wzoru w internetach ani źródła a na koniec twierdzi, że to my mamy problem bo nie rozumiemy… Wizjoner kuźwa. Szkoda czasu na te wynurzenia.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrBrainwash ok mnie nie musisz słuchać. Sprawdźmy więc co mają do powiedzenia obiektywyści na których ciągle się powołujesz na przykładzie hd650.

 

Pomiary mówią że HD650:

 

For 94,0 dB SPL need, VRMS 0,279

For 94,0 dB SPL need, mW 0,225

 

0,3V i 0,2mW dla 300ohm przy 94db

 

Pomiary mocnego dongla Audioquest Cobalt ktory ma 2V na wyjsciu

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/audioquest-dragonfly-cobalt-review-portable-headphone-adapter.23015/

 

Moc przy 300ohm to 12mW, co prawda przy "high distortion" ale z takim zapasem mocy to paaanie.

 

A co na to Twórca tabelki którą podawałeś? https://diyaudioheaven.wordpress.com/

 

"This data shows that to drive the HD650’s to uncomfortable loud levels while still not nearing any clipping levels and having a few dB extra headroom you will need an amplifier that can supply at least 10VRMS which means the amplifier must be able to supply 300mW into 300Ω headphones. When that amplifier is low resistance and can provide the same voltage in 32Ω headphones it must be specified for 3W into 32Ω.
To drive the HD650 to comfortably loud levels you only need around 1.7VRMS = 10mW into 300Ω though.
A player that is specified to reach 100mW in 32Ω thus will be able to do that."

 

Czyli co niby w pomiarach hd650 wystarczą 0,3mW ale tak naprawde to potrzebują jednak do komfortowego  uzytkowania 10mW (33 razy więcej!) które autor określa jako "zaledwie" a mocny dongle z 2V ledwo, ledwo jest w stanie tyle dostarczyć i to jeszcze przy duzych zniekształceniach. Komfortowe użytkowanie nie oznacza tez zapewne pelnego i ostatecznego wysterowania bo przy ekstremalnych glosnosciach to nawet i 300mW przy swoich 300ohm potrafią łyknąć

 

Dodam poraz kolejny że to nie moje pomiary i nie moje wnioski więc idź proszę naprostuj autorów stron na które często sam sie powołujesz bo nie mogą mieć racji.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że grubo się tutaj dzieje. Ja z własnego doświadczenia powiem tylko tyle, że planary lubią prąd, dlatego zalecane są mocne tranzystorowe źródła, najlepiej po balansie. W moich poprzednich Hifimanach bas nabrał „kopa” i ogólnie brzmienie stało się mniej płaskie, jak dostały lepszy sygnał. Z wyjścia 6.3mm było zauważalnie słabiej, mimo że iFi CAN jest w stanie wysterować bardzo wymagające słuchawki.

 

W dniu 17.07.2021 o 14:04, Perul napisał:

Ale nawet po modzie, to Pigwom jeszcze "trochę" brakuje do wyrazistości zmodowanych SHP9500 ;) .

Dalej nie mogę się nadziwić jak te Philipsy grają. (Ciągle testuje, ostatnio z V30, ale już jestem bliski ostatecznych wniosków). Ciężko mi je porównywać z Pigwami, bo planary charakteryzują się innym graniem od dynamicznych przetworników. Pigwy są zresztą dosyć podkolorowane, a samo pasmo jest nieco zniekształcone, więc one grają po prost inaczej. U mnie jeszcze mogą być niewygrzane, bo mocno żongluje słuchawkami. Na ten moment grają mi czyściutko i bardzo przyjemnie, takie energetyzujące granie. Zejście w subbas mają bardzo dobry. Bez problemu osiągają te katalogowe 20Hz. Jednak nie wszystkim będzie pasować, że podbijają niektóre dźwięki, inne znowu grają ciszej, przez to w niektórych utworach może być inaczej, niż się do tego przyzwyczailiśmy. Takie granie ma jednak swoje dobre strony, bo prawie nigdy nie jest nudno i na ten moment praktycznie wszystko mi są w stanie ładnie zagrać.

Edytowane przez Artorias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne cherry picking. 

 

W tym samym artykule:

 

1) piki określił na 16dB od średniego poziomu (tu fakt trochę się pomyliłem co do algorytmu dla tej stronki, ale DR16 to 16dB i to tą wartość tutaj uwzględniamy) 

 

2) 

The plot below shows part of the recording was playing at a very comfortable level that is a fair bit louder than the soft level. You can listen a whole evening to this level. This is slightly above the level I usually listen at.
On lower DR recordings you like to turn it down a slight nudge, higher DR recordings you may feel the urge to turn it up a tad.

This resulted in the following (rounded off) numbers:

RMS levels = 75mV = 0.018mW = 80dB (average)
Peak levels = 830mVPP = 293mVRMS = 0.26mW = 92dB
calculated DR = 11.8dB for that 10 sec of the song.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci wkleilem konkretny wniosek ze strony na którą sam sie powołujesz a Ty mi wklejasz opis jednego fragmentu który akarat Ci pasuje (zreszta mowiacy nadal o czym innym niz ja bo nadal masz tam UŚREDNIONY i przeliczony DR dla jakiegos fragmentu) a mi zarzucasz wyrywanie z kontekstu....No wez :)

 

Napisalem w pierwszych postach wedle wlasnej wiedzy jak to wyglada to sie nie zgadzales. Wkleilem Ci wnioski ze strony ktora sam cytujesz to tez zle. Z mojej strony pass.

 

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wątek został skierowany mocno w kierunku inżynierii dźwięku. Pytanie teraz czy muzyka jeszcze nas cieszy czy jednak radość nam sprawia analizowanie kresek? Jak sam się przekonałem przez wiele lat odbiór brzmienia to mocno indywidualna materia. Te same słuchawki, ten sam egzemplarz a na odsłuchu w sklepie zupełnie odmienne opinie i to przez osoby z na prawdę mocno wyrafinowanym uchem. Lata temu kupowało się kasety, wrzucało do walkmenów fishera, jvc, sony czy panasonic albo do starych kaseciaków, których nazw marek już ciężko sobie przypomnieć. Nikt wtedy nie analizował technikali a radość sprawiało samo słuchanie. Teraz czytam o dywagacjach na temat, który znacząco odbiega od tego co powinno być podstawowym kryterium w decyzji o zakupie - frajda ze słuchania naszego repertuaru. Nie traćmy zatem czasu na analizy tylko załóżmy słuchawki na głowę i jeżeli nam się charakterystyka wpasowała to odpalamy nasze albumy i gęba uśmiechnięta od razu będzie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spawn napisał:

muzyka nie ma stałej głośności

 

i nagrania z dużą dynamiką mają skoki głośności

 

w peakach do stokilkunastu db

 

i wtedy zapotrzebowanie na mW rośnie kilkadziesiąt razy

1. No raczej;

2. ale te skoki dochodzą jedynie do maksymalnego poziomu sygnału; reszta jest po prostu ciszej.; innymi słowy odwróciłeś zagadnienie nogami do góry; nagrania z dużą dynamiką (czy tam dajnamik rendż) są po prostu cicho nagrane, żeby "zrobić miejsce" na te Twoje piki/wyskoki;

3.nigdy nie słyszałem takiego nagrania, ani nawet nic o takim nagraniu, że powstało:D;

4.tak jak pisałem wyżej - to reszta jest po prostu o wiele ciszej.

 

Tym razem było tchibo. Bawcie się dalej, tylko se piasku do oczu nie sypcie.

3 minuty temu, bigmaras napisał:

Pytanie teraz czy muzyka jeszcze nas cieszy

Nie dla muzyki my tu sie spotkali, a dla penisów porównania...

47 minut temu, Artorias napisał:

planary lubią prąd

A ja widziałem kiedyś psa, który lubi prąd. Obsikał latarnię z wybebeszoną elektryką i jak go walnął prąd to aż go odrzuciło...po czym wrócił i powtórka...:D

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, audionanik napisał:

1. No raczej;

2. ale te skoki dochodzą jedynie do maksymalnego poziomu sygnału; reszta jest po prostu ciszej.; innymi słowy odwróciłeś zagadnienie nogami do góry; nagrania z dużą dynamiką (czy tam dajnamik rendż) są po prostu cicho nagrane, żeby "zrobić miejsce" na te Twoje piki/wyskoki;

3.nigdy nie słyszałem takiego nagrania, ani nawet nic o takim nagraniu, że powstało:D;

4.tak jak pisałem wyżej - to reszta jest po prostu o wiele ciszej.

 

Tym razem było tchibo. Bawcie się dalej, tylko se piasku do oczu nie sypcie.

 

Następny... no oczywiście że ciszej jest jak nagranie ma wysoką dynamikę ale to oznacza że aby otrzymać ten sam poziom nazwijmy to sredniej głośności w stosunku do "glosnego" skompresowanego nagrania to musimy bardziej galke przekrecic na wzmaku czyli miec zapas w sprzęcie aby ten wyższy zakres dynamiki uslyszec. Jak ktos slucha cicho wylacznie sprasowanej muzyki z ery loudness war to rzeczywiscie dongle mu wystarczy.

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Spawn napisał:

Ja Ci wkleilem konkretny wniosek ze strony na którą sam sie powołujesz a Ty mi wklejasz opis jednego fragmentu który akarat Ci pasuje

 

Wnioskiem była tabela którą zanegowałeś, a sam wyrwałeś fragment z kontekstu. Ja przedstawiłem fragment który pokazywał jakiej mocy potrzebujemy do słuchania w praktycznym przykładzie. 

 

13 minut temu, Spawn napisał:

 tam UŚREDNIONY i przeliczony DR dla jakiegos fragmentu

 

DR w TYM przypadku to różnica między najgłośniejszym dźwiękiem, a uśrednionym poziomem całego utworu czy fragmentu, a nie że DR jest uśredniony. Znaczy to tyle że jak ustawisz sobie głośność komfortową dla danego utworu to od tego poziomu amplituda momentami wzrasta o tą wartość. Czyli kilkanaście dB tak jak mówiłem to się nie zmieniło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Spawn napisał:

musimy bardziej galke przekrecic na wzmaku czyli miec na to zapas w sprzęcie...

Nie, bo wtedy te głośniejsze wyskoki nas poderwą na równe nogi, urwą nam łeb, z kapci wyrwą. Po prostu zakładam, że np te 2V to najgłośniejsze dźwięki z jakimi chcę mieć do czynienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, audionanik napisał:

A ja widziałem kiedyś psa, który lubi prąd. Obsikał latarnię z wybebeszoną elektryką i jak go walnął prąd to aż go odrzuciło...po czym wrócił i powtórka...:D

Ja jeszcze nie trzepoczę łbem, kiedy moje Pigwy czerpią garściami ze wzmaka, a gdyby tak było, to pewnie jak ten pies, próbowałbym słuchać dalej :D Wokale w tych słuchawkach, to coś pięknego. 

 

11 minut temu, bigmaras napisał:

Jak sam się przekonałem przez wiele lat odbiór brzmienia to mocno indywidualna materia.

Pomijając już kwestie sprzętowe, to wiadomym jest, że każdy ma inną wrażliwość słuchową (choć prawda, że często w dyskusjach się o tym zapomina). Niektóre kwestie jednak warto wyjaśnić, bo o ile odbiór dźwięku jako taki, może być inny przez każdego, o tyle jak np ktoś w tych słuchawkach nie ma subbasu (a raczej powinien go mieć i usłyszeć), to szkoda żeby dostało się po muszlach niewinnym słuchawkom. Potem pojawiają się bajki, że słuchawki mają takie czy inne braki, bo autor nie pomyślał, że podpinanie do ziemniaka, może nie wyciągnąć z nich potencjału. Zgadzam się jednak, że wątek o inżynierii dźwięku się już trochę za długo ciągnął i zmierzało to powoli do jakiegoś rozlewu krwi. Słuszna interwencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności