Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

Szwagiero, sory, ale wydaje mi się że się obrażasz że ktoś ma inną opinię lub po prostu myśli inaczej niż Ty.

 

Podaj mi jakiś powód dla którego YH-1000 NA PEWNO są lepsze od lcd3?

 

Co do Karola z audiohobby, mało mnie interesuje opinia kogoś kogo nie znam i nie kojarze, z resztą, każdy słyszy inaczej i każdy woli co innego.

Mnie po prostu śmieszą takie dywagacje - porównajcie sobie sami i wyciągnijcie wnioski. Czemu miałbyś polegać na mojej opinii skoro na opinii Karola nie polegasz? Za to Wy twierdzicie (Ty i Soundman) że przecież Yamahy nie mogą być lepsze, mimo, że ich nie słuchaliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie sie nie upieram że nie mogą, bo miałem przez pare dni lcd3 ale yamah nie słuchałem, po prostu lcd3 to obecny szczyt infynierii technologii ortodynamicznej, i legenda legendą zostanie, ale niekoniecznie musi lepiej grać, a bardzo mnie zaciekawiły wypowiedzi Twoje i Fatso, i po prostu ciągne wątek bo może się na nie skuszę jak będą do złapania...chociaż ten wygląd :c Da sie je nosić przez długi czas? bo nie wyglądają na wygodne, nie żeby lcd3 wygodne były...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Hah, to Szwagiero nie ma wyjścia teraz....musi pożyczyć na odsłuch celem zweryfikowania względem LCD3...he,he.

Ja to jestem z tych ludzi co mają duży łeb, lubią wygodę i dopiero skupiają się na dźwięku.

Dopiero jak dokupiłem do LCD3 dłuższe śruby, stały się strawne dla mnie, czytaj weszły na mój łeb bez problemu.

Obawiam się że yamaszki byłyby dla mnie za małe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlasnie sie nie upieram że nie mogą, bo miałem przez pare dni lcd3 ale yamah nie słuchałem, po prostu lcd3 to obecny szczyt infynierii technologii ortodynamicznej, i legenda legendą zostanie, ale niekoniecznie musi lepiej grać, a bardzo mnie zaciekawiły wypowiedzi Twoje i Fatso, i po prostu ciągne wątek bo może się na nie skuszę jak będą do złapania...chociaż ten wygląd :c Da sie je nosić przez długi czas? bo nie wyglądają na wygodne, nie żeby lcd3 wygodne były... :)

 

LCD3 to raczej szczyt inżynierii techniki księgowej oraz marketingowej, chociaż w porównaniu z dapami za 10 kpln to może jeszcze nie szczyt ;) Audeze od początku swojego istnienia szło w stronę brzmienia Yamahy, ich problem polega na tym, że są za słabi na zrobienie przetwornika, który Yamaha zrobiła 40 lat temu :) W zasadzie to oni nie zrobili inżynieryjnie nic ponad to, co większość firm od planarów (np. Fostex) zrobiła już dawno temu, no chyba, że fazor ;)

 

Ale poważnie powiem Ci kolego rev92, że jestem niezwykle ciekaw, jak Yamahy zagrałyby z Twoim wzmacniaczem. Czy LCD3 w ogóle Ci się podobały? Czy też wolisz T1?

Hah, to Szwagiero nie ma wyjścia teraz....musi pożyczyć na odsłuch celem zweryfikowania względem LCD3...he,he.

Ja to jestem z tych ludzi co mają duży łeb, lubią wygodę i dopiero skupiają się na dźwięku.

Dopiero jak dokupiłem do LCD3 dłuższe śruby, stały się strawne dla mnie, czytaj weszły na mój łeb bez problemu.

Obawiam się że yamaszki byłyby dla mnie za małe.

 

Nie widzę problemu. Na ostatnich dwóch meetach w Audiomagic miałem YH-1000, były też YH-100 i HP-1. Wpadnij na meeta, pewnie będzie jakiś w okolicach wakacji. Na plus w tej chwili jest to, że LCD3 są w Audiomagic na stanie, więc sobie można porównać, chociaż ja nie lubię wyciągać wniosków po meetingowych odsłuchach.

 

Co do wygody - YH-1000 są niewygodne, szczególnie z oryginalnymi padami, wymagają przyzwyczajenia, choć w kwestii wielkości głowy nie ma kłopotu. Dla mnie to są słuchawki do posłuchania jednej płyty, na pewno nie na wielogodzinne odsłuchy. To jest raczej takie coś, że jak masz pod nie tor, to sobie je dozujesz raz na jakiś czas i masz wtedy sporą radochę. YH-100 też nie są zbyt wygodne, ale już mniej niż tysiączki. A takie HP-1 są całkiem OK w tym względzie, mają jednak wygodniejsze pady, mniejszy docisk i są lżejsze. Co do wyglądu - rzecz gustu. W kwestii wykonania (+ wyglądu) czekam na słuchawki pokroju Sansui SS-100, w porównaniu z niektórymi słuchawkami vintage Audeze to jest diy raczej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawe, według mnie little dot mk vi+ jest obledny, nigdy nie słyszałem czegoś takiego, ale oczywiście po wymianie lamp :)

No i mocy ma tyle ze napedzi absolutnie wszystko, he6 czy k1000 to żadne wyzwanie dla niego :) wpadnij kiedyś to posluchamy Twoich yamah :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Ja to nie znoszę jak mi uszy dotykają przetwornika, Sansui odpada.

Nic lepszego od Audeze nie widzę obecnie, duże pady, miękkie i wygodne mimo sporej wagi słuchawek.

Zrobić słuchawki za grube tysiące $ i jednocześnie będące niewygodnymi w użytkowaniu?

Sorry, ale coś tu nie gra jak dla mnie, dali radę zrobić tak zaawansowany przetwornik a o wygodzie użytkowania zapomnieli.

Dzięki ale to nie dla mnie.....Audeze rządzi nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam małą głowę i lcd3 były dla mnie za ciężkie, i mimo że pady są ultra miękkie to i tak po 2h jak je sciągałem to miałem ulge wypisaną na facjacie.

W kwestii wygody chyba u mnie zawsze będą królować hd800...niesamowite jak bardzo wygodne są to słuchawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie znoszę jak mi uszy dotykają przetwornika, Sansui odpada.

Nic lepszego od Audeze nie widzę obecnie, duże pady, miękkie i wygodne mimo sporej wagi słuchawek.

Zrobić słuchawki za grube tysiące $ i jednocześnie będące niewygodnymi w użytkowaniu?

Sorry, ale coś tu nie gra jak dla mnie, dali radę zrobić tak zaawansowany przetwornik a o wygodzie użytkowania zapomnieli.

Dzięki ale to nie dla mnie.....Audeze rządzi nadal.

 

Soundman wszystko gra, uważasz, że wzięli sobie te pady "na pałę"? Niestety nie, zobacz, że pady wokółuszne robili już bardzo dawno temu, choćby w słuchawkach dynamicznych z tamtych lat, ale raczej nikt nie robił ich w przypadku przetworników planarnych - im bliżej ucha, tym lepiej, a na pewno nie ma efektu znanego z wielu słuchawek, że po mocniejszym dociśnięciu zmienia się brzmienie. Tam nie było miejsca na rzeczy nieprzemyślane, w kwestii podejścia inżynieryjnego dzisiejsze czasy wyglądają biednie w porównaniu z dużymi firmami audio sprzed lat. Jakby dla mnie była najważniejsza wygoda, to pewnie też bym sobie kupił Audeze, chociaż LCD3 uważam za przeszacowane, jak zresztą wiele słuchawek z dzisiejszej produkcji - takie czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

To prawda, nic nie pobije wygody HD800....

Dla mnie wygoda ma bardzo ważne znaczenie, nie słucham muzyki przez godzinę....czasem i pół dnia spędzam z nimi na głowie.

Sorry....ale jak nie ma wygody , nie ma przyjemności słuchania...nic tego u mnie nie zmieni.

A słuchałeś Szwagiero nowych LCD3 z Fazorem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania o lcd3, podobały mi się, ale wolę t1, bo wolę granie lekko jasne niż ciemne, a i wygoda na korzyść t1, a słuchawki mam średnio 5-6h dziennie na głowie...:)

No i uwielbiam formę prezentacji t1, bardzo mi przypadła do gustu, a kabelek forzy dodał gladkosci i plastycznosci :)

 

Wysłane z mojego HTC Desire 300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla mnie nadal pod względem neutralności grania basu, jakby obok nas, nie zlany z resztą przekazu są oczywiście HD800.

Tylko dobrze napędzone, i te nowsze już , nie te stare modele.

Reszta słuchawek nie ma szans dojścia do tego poziomu.

Chociaż i tak wolę ten z LCD3, he,he,....nie jest już tak neutralny, ale ma inne zalety. Podobny bas to można usłyszeć na kolumnach za 20/40tys.

 

Najbliższej do basu znanego z HD800 maja LCD-XC. Jak na słuchawki zamknięte to wyjątkowo udane są, nawet w porównaniu do reszty stawki Audeze.

 

p.s.: sory, że przywlekłem wypowiedź sprzed 2 stron, ale musiałem wyjść i nie klepnąłem posta wcześniej :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, nic nie pobije wygody HD800....

Dla mnie wygoda ma bardzo ważne znaczenie, nie słucham muzyki przez godzinę....czasem i pół dnia spędzam z nimi na głowie.

Sorry....ale jak nie ma wygody , nie ma przyjemności słuchania...nic tego u mnie nie zmieni.

A słuchałeś Szwagiero nowych LCD3 z Fazorem?

 

Dla mnie "słuchanie" jest wtedy, kiedy mam słuchawki u siebie przez co najmniej kilka dni, więc ponieważ ich u siebie nie miałem, to można powiedzieć, że nie słuchałem ;) Ale to się szybko zmieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępny odsłuch wbił mnie w ziemię: porządnie wysterowane LCD-2 są wyraźnie lepsze od X i XC. Coś, co stawiałem na szarym końcu okazało się czarnym koniem. Nawet na "ciemność" góry nie narzekam, nie powiem, obroniło się i to mocno, ale faktycznie bez dobrego drive'a robi się gorzej. Z Rapture nie ma w razie czego problemu najmniejszego - 15% skali przy 100% dla źródła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie lcd2f były trochę za ciemne, zamulone i zbyt intymne, zbyt wąskie granie, a to wszystko na kabelku forzy, i absolutnie wysterowane w balansie, co ucho to inne odczucia i preferencje :)

 

Wysłane z mojego HTC Desire 300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preferencje być może, ale przypomnę, że na co dzień używam STAXów SRS-3010, które do ciemnych raczej nie należą ;). Słuchawki grają z HDP wyraźnie gorzej i w większości cechami które wypisałeś. Szczerze naprawdę jest to dla mnie zaskoczenie z tymi słuchawkami, życzyłbym sobie być znacznie częściej być tak zaskakiwanym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo littledot mk vi+ ma wystarczająco mocy żeby napędzić 10 par lcd2, do tego jest bardzo naturalny więc nie dodaje nic niechcianego od siebie, więc jestem ciekaw czego była to u mnie zasługa.
Chciałem je kupić, bo mi sie bardzo podobają, dzieło sztuki, super zrobione i obłędnie wyglądające, no i mają super bas i niższą średnicę, ale niestety pare cech je zdyskwalifikowało, miedzy innymi to że na moim małym łbie mi za bardzo ciążyły, no i zakładając z powrotem T1 czułem ulgę, nie tylko ergonomiczną, ale i brzmieniową :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wyraźnie lepsze?

 

IMO X i XC są wyraźnie lepsze. Większa scena, wyższa rozdzielczość góry, lepsza separacja, większe napowietrzenie, szybsze brzmienie, lepsza holografia (bardziej wiarygodny front w nagraniach binauralnych i ogólnie pozycjonowanie). Oczywiście zależy od preferencji, jednak inna sygnatura serii X.

 

No chyba, że LCD-2 na Hybrid Noir Forzy :)

 

LCD-2 Bamboo czy Palisander? Bo jeśli świeże, to rozumiem że Fazor jest.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ja lubie jasne i super szybkie granie, dlatego mi odpowiadają, ale doskonale zdaje sobie sprawę że niektórym by na pewno nie pasowały. Chociaż z lampą grają troche grzeczniej, przy czym nie tracą na dynamice i na rozdzielczości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwagiero, nie. Miałem pod nie między innymi ze 2 W Bursona i na kabelkach Forzy, PluSsound i Effect Audio było super. Zresztą lubię je, po poznaniu X, XC i LCD-3 już nie tak bardzo, ale raczej inwestowałbym w LCD-2 i kabelek zamiast innych Audeze.

 

A IMO ta niska impedancja X i XC to trochę wada, śmieci wyciąga ze wzmacniaczy i męczy je niepotrzebnie, a podłączanie takich bydlaków pod smartfony trochę mija się z celem.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rev92

Myślę, że zasługa tu jednak Rapture jako naczelnego "przyspieszacza" w torze testowym. Przełączyłem się na HDP - od razu ginie magia, robi się mułowato, słuchawki zaczynają po prostu dusić i kontrast na tle niesamowicie holograficznych i napowietrzonych SRSów się powiększa ogromnie. Do sposobu prezentacji SRSów nadal startu nie mają co prawda, nie ta scena, nie ta szybkość, ale mają swoje ogromne zalety i graniem w nutę W4R, które nie ukrywam również uwielbiam, chyba właśnie zdobyły 5 gwiazdek i szczerą rekomendację. Co ciekawe egzemplarz miał przegrane... pół godziny. :lol:

 

@maciux

Po prostu, wyraźnie lepsze i nawet nie tonalnie, a jakościowo. Na pewno w recenzji wyjaśnię dokładnie co i jak, ale na tą chwilę X i XC = bardzo mocne rozczarowanie, może miałem wobec nich zbyt wielkie oczekiwania. Gdyby wszystkie kosztowały tyle samo, werdykt byłby taki sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępny odsłuch wbił mnie w ziemię: porządnie wysterowane LCD-2 są wyraźnie lepsze od X i XC. Coś, co stawiałem na szarym końcu okazało się czarnym koniem. Nawet na "ciemność" góry nie narzekam, nie powiem, obroniło się i to mocno, ale faktycznie bez dobrego drive'a robi się gorzej. Z Rapture nie ma w razie czego problemu najmniejszego - 15% skali przy 100% dla źródła.

Możesz już określić pod jakim względem?

W sumie ocena na goldenears mówi, że LCD2 mają dobrą rozdzielczość i dynamikę, LCD3 mają gorszą. Sądziłem, że to wynika, że pewnie mieli za słabe wzmaki by je napędzić (bo recenzenci niektórzy mówią, że minimum to 4W, a najlepiej 6W). Ale ostatnio tam się pojawiły pomiary LCD-X i też wg nich rozdzielczość i dynamika nie jest wysoka. A te niby nie są tak wymagające.

 

Dziwne, bo littledot mk vi+ ma wystarczająco mocy żeby napędzić 10 par lcd2, do tego jest bardzo naturalny więc nie dodaje nic niechcianego od siebie, więc jestem ciekaw czego była to u mnie zasługa.

Chciałem je kupić, bo mi sie bardzo podobają, dzieło sztuki, super zrobione i obłędnie wyglądające, no i mają super bas i niższą średnicę, ale niestety pare cech je zdyskwalifikowało, miedzy innymi to że na moim małym łbie mi za bardzo ciążyły, no i zakładając z powrotem T1 czułem ulgę, nie tylko ergonomiczną, ale i brzmieniową :)

Ale co dobre dla T1 nie powinno być dobre dla LCD2, bo charakterystyka grania to inny kierunek. Lampy powinny się dobrać im lub nawet wzmaka odpowiedniego ;) . No chyba, że sprawdzałeś z kilku wzmaków dobrych, wtedy cofam powyższą uwagę :P

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@maciux

Po prostu, wyraźnie lepsze i nawet nie tonalnie, a jakościowo. Na pewno w recenzji wyjaśnię dokładnie co i jak, ale na tą chwilę X i XC = bardzo mocne rozczarowanie, może miałem wobec nich zbyt wielkie oczekiwania. Gdyby wszystkie kosztowały tyle samo, werdykt byłby taki sam.

Pamiętaj, że X i XC to 22Ohm. Nie każdy wzmacniacz sobie z tym radzi. Najwięksi twardziele odpadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Evil, zarzuć im jakieś binaurale - scena XC jest bardzo szeroka i napowietrzona jak na słuchawki zamknięte, super separacja i szybkość. X był u mnie bardzo zrównoważone. No chyba, że się z torem u Ciebie nie zgrywają. Pozycjonowanie sporo lepsze od LCD-2. Może zmniejsz gain w Rapture? Jakie źródło dla wzmaka?

 

Fatso +1

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności