Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

Tak trochę z innej beczki. Goszczę u siebie yamahy yh 1000 i teraz dopiero widzę, że niestety mój wzmacniacz (SP) nie potrafi napędzić tych słuchawek. Coś takiego, jakby jechać ferrari na 1 biegu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

LCD3 nie wygrzane więc ciężko coś mówić na sto procent ,ale jak zakładam 3ki na głowę to wiem że mam najlepsze słuchawki jakie miałem kiedykolwiek. Jak zakładam LCD2 to niekoniecznie....

LCD3 grają cieplej,z większą sceną i lepszą separacją instrumentów oraz muzyków. Bas to jakieś mistrzostwo, mimo że ten w LCD2 to też gra wyśmienicie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie lcd3 scenicznie zjadły lcd2, nokaut o klase pod każdym względem.

Bas w lcd3 jest obłędny, tłusty, mocno zarysowany, bardzo nisko schodzący i bardzo naturalny, nieprzesadzony.

Niestety góre trzeba troche kablem ratować, żeby była taka jak lubie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gore w lcd2 bardziej trzeba ratowac. w lcd3 juz jest fajna:p

dla mnie wszystkie aspekty szly w gore w lcd3. jak pisze rev scena, rowniejsza barwa, rozdzielczosc. ale przepascia bym tego nie nazwal... zwlaszcza patrzac na roznice w cenie to chyba bym poszedl w lcd2 plus porzadny kabel niz w lcd3. chyba macix testrowal je z roznymi kablami z podobnym wnioskiem. choc patrzac bezkompromisowo oczywiscie 3ki wygrywaja i bez ograniczen w budzecie nie ma co dywagowac:)

oba modele juz z fazorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lcd3 jest góra faktycznie dużo lepsza, ale wg. moich preferencji i tak jest troche za ciemna i zamglona, ale wielu będzie odpowiadała :)

 

Mógłbyś porównać ich górę do T90 i T1? Tzn. nie to żebym myślał o ich zakupie bo mnie nie stać ale jestem ciekaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie góra w T90 była dużo jaśniejsza, mniej rozdzielcza i mniej barwna, ale była bardziej obecna i lepiej zarysowana.
W T1 góra jest jaśniejsza, bardziej rozdzielcza, bardziej szczegółowa, bardziej słodka i ozłocona, ogólnie mnie się dużo bardziej podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

W lcd3 jest góra faktycznie dużo lepsza, ale wg. moich preferencji i tak jest troche za ciemna i zamglona, ale wielu będzie odpowiadała :)

U mnie dobrą robotę robi Bryston który ładnie podkreśla górę, nie narzekam ale wiadomo zawsze można lepiej.

Rev92 , jakim kablem ratujesz górę w LCD3? Chodzi o kabel słuchawkowy?

Ja mam teraz kabelek od Majkela na Sonolene, 2 oddzielne kawałki do xlr 3pinowe.

Sporo wygładza przekaz i poszerza lekko scenę, całkiem dobre granie.Chociaż pewnie sprawdziłby się kabelek na samym srebrze.

Próbowałeś może coś takiego z Audeze? Na zachodnich forach polecają Toxic Cable, cały srebrny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Ten Król już dawno nie żyje, garstka posiadaczy to za mało...he,he.

Choć Yamaha powinna ,na fali popularności planarnych słuchawek, powrócić do dawnych wybitnych osiągnięć na tym polu.

Nadal rządzą LCD3Fazor...do czasu nie pojawienia się LCD4...jak dodadzą większą scenę , taką jak w LCD X, lepszą górę to może być killer słuchawkowy...Ale boje się trochę ceny.....pewnie koło 3/4tys$ minimum będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany drogie, ja przejazdem tylko i w gości zachodzę, ale pytanie mam małe i z Audeze związane :).

 

Ponieważ jeszcze do mnie jadą i pewnie we wtorek-środę dopiero przybędą LCD-2+X+XC, to już zawczasu zapytam po czym poznajecie, że Wasze słuchawki są źle napędzone/wysterowane, a po czym, że dobrze. Rzuca się w uszy jakiś konkretny problem? Kontrola basu? Całościowy charakter? Wszystko wymienione?

 

Co prawda sam znajdę sobie zapewne odpowiedź na to pytanie za te kilka dni (odpowiednie stopnie wyjściowe już są gotowe - i te słabe i te mocne), ale nie ukrywam, że problem mnie już teraz ciekawi. Gdzież więc ciekawość swoją zaspokoić, jeśli nie w temacie ich wielbicieli? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Wow,EvilKill chyba pożyczyłeś te słuchawki na próbę? Tyle na raz, niezły odjazd....he,he.

Jak masz nowe słuchawki to ciężko powiedzieć....Ale jak dostaniesz używane to co innego.

Dźwięk powinien być sprężysty, nie zamulony na górze, szybki i dynamiczny. To znak dobrego napędzenia Audeze.

Przynajmniej ja miałem tak u siebie.

Przy słabym napędzeniu ,LCD grają fajnie ale bas taki misiowaty się robi, średnica mało wyraźna i góra jak za kocykiem.

Chociaż już w przypadku LCD X powinny zagrać wyśmienicie nawet ze smartfonem albo mp3...to ich duża zaleta.

Czekam na twoje relacje z odsłuchu LCD X, XC....sam bym ich posłuchał. Zwłaszcza LCD X, które miałem kupować ale wygrała magia dźwiękowa LCD3.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Król już dawno nie żyje, garstka posiadaczy to za mało...he,he.

Choć Yamaha powinna ,na fali popularności planarnych słuchawek, powrócić do dawnych wybitnych osiągnięć na tym polu.

Nadal rządzą LCD3Fazor...do czasu nie pojawienia się LCD4...jak dodadzą większą scenę , taką jak w LCD X, lepszą górę to może być killer słuchawkowy...Ale boje się trochę ceny.....pewnie koło 3/4tys$ minimum będzie.

Nom Orpheus czy Sony R10 też "nie żyją" biorąc pod uwagę Twoją nomenklaturę ;) Ale nadal są legendą (jedne elektrostatów, drugie dynamików) i jak na razie godnych następców nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

Tak, tak, wiem...zażartowałem trochę. Ale z drugiej strony ileż można żyć legendą, chciałoby się tak dobrze grających słuchawek obecnie, łatwo dostępnych dla każdego i za normalne pieniądze.

Niby technika poszła tak mocno naprzód a w temacie słuchawek nadal trzeba żyć legendami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale póki co musimy się do tego przyzwyczaic, bo szybko tych "legend" nikt nie przegoni...:)
Chociaż podobno sr-009 się zbliżyły na długość włosa, ale Staxy też można śmiało stawiać w niszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow,EvilKill chyba pożyczyłeś te słuchawki na próbę? Tyle na raz, niezły odjazd....he,he.

Jak masz nowe słuchawki to ciężko powiedzieć....Ale jak dostaniesz używane to co innego.

Dźwięk powinien być sprężysty, nie zamulony na górze, szybki i dynamiczny. To znak dobrego napędzenia Audeze.

Przynajmniej ja miałem tak u siebie.

Przy słabym napędzeniu ,LCD grają fajnie ale bas taki misiowaty się robi, średnica mało wyraźna i góra jak za kocykiem.

Chociaż już w przypadku LCD X powinny zagrać wyśmienicie nawet ze smartfonem albo mp3...to ich duża zaleta.

Czekam na twoje relacje z odsłuchu LCD X, XC....sam bym ich posłuchał. Zwłaszcza LCD X, które miałem kupować ale wygrała magia dźwiękowa LCD3.

 

Dzięki za odpowiedź, jeden znak zapytania mniej :). Czyli jest tak jak podejrzewałem, a co przebłyskiwało mi z HiFiMANami Miłosza.

 

Dokładniej rzecz ujmując do testów, tak, będą to nowe sztuki sklepowe, żadnych używek, potestówek albo engineering samples. Jedynie trójki będą musiały poczekać, aż wpadną w moje ręce, ale póki co będzie wszystko oprócz nich w kolejności takiej jak podałem, czyli od najtańszej wersji po najdroższą. Pragnę gruntownie wejść w ich brzmienie i spróbować je zrozumieć najlepiej jak potrafię oraz - jeśli starczy naturalnie czasu - bogato ze sobą porównać. Dlatego spieszyć się z nimi specjalnie nie zamierzam (na całość mam jak pamiętam 2 tygodnie).

 

Podejrzewam że LCD-X będą prawdopodobnie najlepsze podle mojego gustu z całej tej plejady (najrówniejsze, najjaśniejsze, najbardziej przestrzenne), ale póki słuchawek nie mam w rękach, więcej jest u mnie pytań niż odpowiedzi. Nie będę ukrywał jednak, że testy mają nad sobą otoczkę przyszłych zakupów, więc nie ma możliwości, żebym do tematu nie podszedł na poważnie. Co prawda w każdej recenzji zadaję sobie pytanie "czy sam bym je kupił gdybym ich potrzebował", ale tutaj i przy tak dużej cenie, w której miałbym chociażby drugi zestaw ES do wstawienia sobie do pracy, tj. 3170, kwestia ta staje się ogromnie intrygująca.

 

Ponownie raczej obstawiałbym, że to kwestia synergii/wysterowania niż napędzenia. Evil, one są "easy to drive with amplifiers" (impedancja równa w całym paśmie) i jeśli masz pod nie Rapture'a, to nie masz co się martwić o napędzenie.

 

Grzebiąc w sieci doszukałem się takiego czegoś: https://audeze.zendesk.com/entries/20866002-Selecting-an-amp-

Oczywiście nie mam wątpliwości, że Raptor sobie z nimi poradzi, ale pytanie dotyczyło objawów problemów natury napędowej jako zjawiska ogólnego i niezwiązanego z konkretnym urządzeniem. Soundman udzielił mi już w tym względzie bardzo wyczerpującej odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Soundman1200

No to jak te Audeze będą wszystkie nówki to gorsza sprawa.

Jednak początkowo nie grają najlepiej te Audeze, niestety potrzeba ok 150/200h wygrzania by pokazały co potrafią najlepiej.

Moje LCD2Fazor dopiero po 150h się poprawiły wyraźnie, scena się powiększyła i góra otworzyła.

Pierwszy taki próg sensownego słuchania to ok. 50h, wcześniej lepiej nie słuchać...he,he.

Teraz LCD3 które mam obecnie już mają na koncie ok. 130h, i porównując z początkiem jak grały jest spora różnica na plus.

Słucham na Brystonie BHA-1 przez wejścia podwójne xlr 3pinowe. Ustawione mam na Brystonie wzmocnienie High do wysokoomowych słuchawek, LCD3Fazor mają już 110ohm.

Polecam podłączyć je non-stop pod jakiegoś grajka i niech parę dni sobie pograją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Król już dawno nie żyje, garstka posiadaczy to za mało...he,he.

Choć Yamaha powinna ,na fali popularności planarnych słuchawek, powrócić do dawnych wybitnych osiągnięć na tym polu.

Nadal rządzą LCD3Fazor...do czasu nie pojawienia się LCD4...jak dodadzą większą scenę , taką jak w LCD X, lepszą górę to może być killer słuchawkowy...Ale boje się trochę ceny.....pewnie koło 3/4tys$ minimum będzie.

Ale po co większa scena, jeśli niektórzy cenią bardziej bezpośredniość. Jeśli zrobią nowsze LCD to powinny mieć taki sam profil dźwiękowy. Z większą sceną to może kiedyś LCD-X2 ;)

 

Tak, tak, wiem...zażartowałem trochę. Ale z drugiej strony ileż można żyć legendą, chciałoby się tak dobrze grających słuchawek obecnie, łatwo dostępnych dla każdego i za normalne pieniądze.

Niby technika poszła tak mocno naprzód a w temacie słuchawek nadal trzeba żyć legendami....

Może coś się powoli ruszy naprzód w końcu. Od paru lat mam wrażenie, że sporo ciekawych modeli zrobiono. W 2005 roku jedynymi wybitnymi słuchawkami za poniżej 200złotych były praktycznie tylko CALe. A jak ktoś miał więcej kasy to mógł kupić K701/DT880 czy HD600/650 i wielu alternatyw nie było. Nawet jak ktoś miał więcej kasy, to jeszcze nie tak dawno temu nie było co kupić, nie było HD800/T1/hifimanów/audeze.. Że tak myślę, że po słuchawkach za 3-5tysięcy niedługo zaczną robić słuchawki za 5-10 tysięcy ;) Więc jest nadzieja jak ktoś czeka, że będą słuchawki, które przebiją Orfeusza ;) Ale przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Nie tylko orto się odradza, ostatnio elektrostaty jakaś inna firma zaczęła robić poza Staxem.

Ultrasone Edition 5 ostatnio widziałem ciekawą recenzję, że pod względem sceny zostawiają różne flagowce mocno w tyle. I w sumie powinny gonić wszystko, biorąc pod uwagę ile kosztują :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko orto się odradza, ostatnio elektrostaty jakaś inna firma zaczęła robić poza Staxem.

 

 

Pewnie mowa o Kingsound, ale nie jest to jakieś specjalne dla nich zagrożenie. Ciężko też mówić tu o odradzaniu się, bo STAX trwał i produkował swoje słuchawki nieprzerwanie. Prócz tego co jeszcze możemy wymienić... KOSSy ESP950, HE Audio Jade, Jecklin Float, wszystko z mniejszym bądź większym posłuchem, ale nadal będąc tłem dla "wiecznego" STAXa.

 

Tymczasem z tego co mi wiadomo technologia ortho faktycznie w pewnym momencie była martwa, tak samo jak piezoelektryki, powracające teraz pod postacią epizodu z TakeT H2+ (pamięta ktoś stare Pionki SE300, 500 i 700?). Jednego jednak do tej pory nie widziałem i chyba tutaj szwagiero również przyzna rację - nikt, ale to absolutnie nikt nie był w stanie odrodzić Yamahowej spiralnej membrany. Nie pamiętam ani jednego przypadku uzyskania takiego drivera z jakością równą lub większą YH. Dlatego też może nie tyle można mówić o odradzaniu się tej "prawdziwej" technologii ortho, co o jej kolejnym i trochę inaczej realizowanym etapie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja :) Mi chodziło głównie o to, że jedynie Stax robi elektrostaty, inne słuchawki to były takie epizody, a teraz wchodzi kolejna firma, więc coś się powoli rusza. No nie wiadomo czy się utrzymają, ale to są Chińczycy? Jeśli tak, to pewnie dadzą radę ;)

 

Fakt, membrany yamahy są inne, ale przez to są chyba najtrudniejsze do napędzenia, no i ich komfort nie jest najwyższych lotów (o ile w ogóle można mówić o komforcie :P). Ale orto obecne wciąż się rozwija - Audeze nie tak dawno powstało, a już w tak niedługim czasie zrobili sporo słuchawek i modyfikują je np. wprowadzając Fazor. Zaś nowy model Hifimanów HE560 już ma inną technologię niż poprzednie - "single-sided magnet", taką jaką już miały JPS Labs Abyss. I te HE560 mogą być całkiem niezłe, do tej pory je nieźle oceniano, po wstępnych odsłuchach przez różnych recenzentów - wróciły do hifimana w celu dalszych poprawek, mimo, że już oceniano je jako progres względem HE500. Nawet czytałem, że być może HE6 zostaną wycofane.

Oppo weszło na rynek planarów robiąc na wstępie przetworniki o dużo wyższej skuteczności niż konkurencyjnych firm.

Fostex robi droższy model słuchawek bazujących na przetworniku z t50rp.

Może Yamaha też powróci ;) W ostatnim czasie robili nieco dynamików, może wkrótce wejdą na rynek "flagowców".

 

Ostatnio się zdziwiłem, że idzie zrobić własnoręcznie niezłe słuchawki http://www.innerfidelity.com/content/extraordinary-diy-electrostatic-headphones-chinsettawong Może kiedyś zbierze się jakaś grupa takich "maniaków" i Orfeusz będzie musiał ustąpić pierwszeństwa ;)

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EvilKillaruna masz rację - nikt do tej pory nie zrobił takiego przetwornika jak Yamaha, być może dlatego, że za robotę biorą się małe firmy, zaś przetwornik Yamahy jest dużo bardziej skomplikowany niż ten znany z Audeze czy Hifimanów (nie tyle z racji "spiralności" ile z pofalowania). Jednak nie można też mówić o nie odrodzeniu się tej "prawdziwej" technologii planarnej, z tego względu, że pierwsze tego typu słuchawki jakie zostały wypuszczone na rynek - Wharfedale ID1 - posiadały właśnie płaską membranę znaną z dzisiejszych produktów. W takiej (lub podobnej) technologii produkowali wtedy wszyscy (oprócz Yamahy), a było tego w latach 80-90'tych bardzo dużo wliczając w to wszelakie rembrandy - na oko kilkadziesiąt modeli planarów (sama Yamaha kilkanaście). Produkowali je giganci typu Fostex, Sansui oraz szereg mniejszych firm typu wspomniany Wharfedale, PMB (MB Quart), Aiwa, Realistic itd. oraz sporo rembrandów (np. NAD). W ZSRR również chętnie je kopiowali: TDS-5, TDS-7, TDS-16, H16C).

Edytowane przez szwagiero
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oppo zdaje się ma spiralny driver

http://www.innerfidelity.com/content/scrumptious-oppo-digital-pm-1-planar-magnetic-headphone-page-2

 

Wysłane z mojego Galaxy Nexus

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności