audionanik Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam . Nie będę udawał że rozumiem zadane pytanie ale na tyle na ile się orientuję zakres częstotliwości które nasze ucho jest w stanie zarejestrować nie jest za bardzo powiązany z czasem. To że wiemy że coś dotarło wcześniej do jednego ucha niż do drugiego to interpretacja bodźca przez mózg. Wbrew pozorom nasz słuch bardzo łatwo oszukać, dowodem są na to nagrania binauralne. Rzecz w tym że to co napisałem o hiresach to nie jest jakaś prawda objawiona którą sobie wymyśliłem. Jakiś czas temu bezkrytycznie uważałem że oczywiście że hires to coś bezględnie lepszego i nie podlegającego dyskusji, jednak zgłębiłem temat zastanawiając się dlaczego kiedy go już słucham tak ciężko rozpoznać mi własnymi uszami kiedy gra 16/44 a kiedy 24/192 którym to wszyscy się podniecają. Nie pitoląc już o próbkach i sinusoidach, ciężko rozpoznać że gra 24/192 dlatego że wedle fizyki nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnicy. Różnice oczywiście występują jak ściągniemy sobie tą samą płyte z itunesa oraz z hdtracks tyle że wyższość jednego ponad drugim nie polega na wyższym próbkowaniu tylko że ten drugi został ponownie lepiej/inaczej zmasterowany. Jak weźmiemy te pliki z hdtracks i sami sobie je zrzucimy do 16/44 to nie będzie słyszalnej różnicy, przynajmniej dla mnie nie ma bo sobie testowałem. Ja już kończę polemikę bo nie mam zamiaru nikogo nawracać, na pewno zaraz też ktoś wiercąc dziurę znajdzie jakiś kardynalny błąd w moich wypowiedziach bo nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Słyszysz różnice, dobra Twoja, nie słyszysz różnicy też ok bo jej teoretycznie nie ma. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Spawn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 A ja w sumie nie wiem to się wypowiem. Kiedyś człowiek uważał, że ognień dają bogowie i samodzielne rozpalenie nie jest możliwe. Później twierdzono, że ziemia jest płaska a heretyków palono na stosach. Jeszcze później że ziemia jest w centrum wszechświata. I za każdym razem ogół wykazywał się daleko idącą determinacją, żeby prawdy nie poznać. Opierano się na dostępnych wtedy badaniach, żeby uwalić teorie wywrotowców. Jak to mówi przysłowie - ktoś, kto wie więcej od innych, uchodzi za wariata, aż poziom wiedzy się nie wyrówna. A poza tym to uważam, że takie dyskusje są potrzebne, bo później mamy wszystkie wykresy w jednym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) A ja w sumie nie wiem to się wypowiem. Kiedyś człowiek uważał, że ognień dają bogowie i samodzielne rozpalenie nie jest możliwe. Później twierdzono, że ziemia jest płaska a heretyków palono na stosach. Jeszcze później że ziemia jest w centrum wszechświata. I za każdym razem ogół wykazywał się daleko idącą determinacją, żeby prawdy nie poznać. Opierano się na dostępnych wtedy badaniach, żeby uwalić teorie wywrotowców. Jak to mówi przysłowie - ktoś, kto wie więcej od innych, uchodzi za wariata, aż poziom wiedzy się nie wyrówna. A poza tym to uważam, że takie dyskusje są potrzebne, bo później mamy wszystkie wykresy w jednym temacie. Sugestia – rodzaj bezpośredniego przekazu, poprzez który dana osoba wywiera wpływ na decyzje, przekonania, myśli, opinie i zachowanie innej osoby lub grupy osób, nie odwołując się do racjonalnej argumentacji i nie stosując przymusu. Sugestia psychologiczna to proces, w którym idea (myśl) jest indukowana lub przyjęta przez drugiego człowieka, bez argumentów czy polecenia lub przymusu[1]. W komunikacji interpersonalnej to sekwencyjny proces, w którym jedna myśl lub wyobrażenie prowadzi do drugiego. Problem polega na tym że wytwórcy sprzętu wmawiają nam że hires jest super a jak widać po wypowiedziach nawet rasowi audiofile z wieloletnim stażem nie wiedzą co to ten hires w ogóle jest. Na szczęście hiresy mają już dzisiaj nawet telefony więc problemu nie ma, ważne że każdy może to kupić Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Spawn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Ale mój tekst odnosił się i do wyznawców haj(s)resu i do przeciwników. Sam czasami mam beton w butach w kwestii nowych teorii, mimo to staram się jednak nie być kategoryczny we wszystkim. Oczywiście nie zawsze to wychodzi i tak dalej. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Fatso 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Hires kupuję bo są lepiej wydane, choć to powoli się zmienia w tą złą stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Między 16/44 a 24/192 nie słyszę żadnej różnicy jeśli to ten sam mastering. Ale przy tytułowym DSD już czuć poprawę. Pewnie nie wszędzie, ale 2L udostępnia pliki porównawcze, więc każdy może sobie sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam . Nie będę udawał że rozumiem zadane pytanie ale na tyle na ile się orientuję zakres częstotliwości które nasze ucho jest w stanie zarejestrować nie jest za bardzo powiązany z czasem. To że wiemy że coś dotarło wcześniej do jednego ucha niż do drugiego to interpretacja bodźca przez mózg. Wbrew pozorom nasz słuch bardzo łatwo oszukać, dowodem są na to nagrania binauralne. Rzecz w tym że to co napisałem o hiresach to nie jest jakaś prawda objawiona którą sobie wymyśliłem. Jakiś czas temu bezkrytycznie uważałem że oczywiście że hires to coś bezględnie lepszego i nie podlegającego dyskusji, jednak zgłębiłem temat zastanawiając się dlaczego kiedy go już słucham tak ciężko rozpoznać mi własnymi uszami kiedy gra 16/44 a kiedy 24/192 którym to wszyscy się podniecają. Nie pitoląc już o próbkach i sinusoidach, ciężko rozpoznać że gra 24/192 dlatego że wedle fizyki nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnicy. Różnice oczywiście występują jak ściągniemy sobie tą samą płyte z itunesa oraz z hdtracks tyle że wyższość jednego ponad drugim nie polega na wyższym próbkowaniu tylko że ten drugi został ponownie lepiej/inaczej zmasterowany. Jak weźmiemy te pliki z hdtracks i sami sobie je zrzucimy do 16/44 to nie będzie słyszalnej różnicy, przynajmniej dla mnie nie ma bo sobie testowałem. Ja już kończę polemikę bo nie mam zamiaru nikogo nawracać, na pewno zaraz też ktoś wiercąc dziurę znajdzie jakiś kardynalny błąd w moich wypowiedziach bo nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Słyszysz różnice, dobra Twoja, nie słyszysz różnicy też ok bo jej teoretycznie nie ma. Jeżeli wg Ciebie częstotliwość nie jest powiązana z czasem, to słuszną decyzję podjąłeś w sprawie nieudawania, że coś wiesz. Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Ja tam słyszę tę różnicę jak jestem sam w pokoju i mogę na spokojnie posłuchać i się skupię. Do mobilnego źródła- nie wrzucam, zajmuje tylko miejsce a i tak w drodzę nie czuję tych różnic. A i tak jak większość tutaj pisała- 3/4 płyt to tak naprawdę to konwersja do DSD więc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam . Nie będę udawał że rozumiem zadane pytanie ale na tyle na ile się orientuję zakres częstotliwości które nasze ucho jest w stanie zarejestrować nie jest za bardzo powiązany z czasem. To że wiemy że coś dotarło wcześniej do jednego ucha niż do drugiego to interpretacja bodźca przez mózg. Wbrew pozorom nasz słuch bardzo łatwo oszukać, dowodem są na to nagrania binauralne. Rzecz w tym że to co napisałem o hiresach to nie jest jakaś prawda objawiona którą sobie wymyśliłem. Jakiś czas temu bezkrytycznie uważałem że oczywiście że hires to coś bezględnie lepszego i nie podlegającego dyskusji, jednak zgłębiłem temat zastanawiając się dlaczego kiedy go już słucham tak ciężko rozpoznać mi własnymi uszami kiedy gra 16/44 a kiedy 24/192 którym to wszyscy się podniecają. Nie pitoląc już o próbkach i sinusoidach, ciężko rozpoznać że gra 24/192 dlatego że wedle fizyki nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnicy. Różnice oczywiście występują jak ściągniemy sobie tą samą płyte z itunesa oraz z hdtracks tyle że wyższość jednego ponad drugim nie polega na wyższym próbkowaniu tylko że ten drugi został ponownie lepiej/inaczej zmasterowany. Jak weźmiemy te pliki z hdtracks i sami sobie je zrzucimy do 16/44 to nie będzie słyszalnej różnicy, przynajmniej dla mnie nie ma bo sobie testowałem. Ja już kończę polemikę bo nie mam zamiaru nikogo nawracać, na pewno zaraz też ktoś wiercąc dziurę znajdzie jakiś kardynalny błąd w moich wypowiedziach bo nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Słyszysz różnice, dobra Twoja, nie słyszysz różnicy też ok bo jej teoretycznie nie ma. Jeżeli wg Ciebie częstotliwość nie jest powiązana z czasem, to słuszną decyzję podjąłeś w sprawie nieudawania, że coś wiesz.Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Z mojej strony tak jak pisalem pass bo widze ze caly czas probujesz wyszukiwac dziury w moich niefachowych i nieprecyzyjnych wypowiedziach (nie mam wyksztalcenia w tym kierunku i nie robie z siebie eksperta). Masz wikipedie i tysiace opracowan w sieci a jak malo to zawsze mozna isc na odpowiednie studia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 . A i tak jak większość tutaj pisała- 3/4 płyt to tak naprawdę to konwersja do DSD więc... Wiemy, jednak nie wiem czemu, ale ja i tak wolałem płyty przekonwertowane do dsd od pierwotnego formatu. Pewnie to taki "analogowy retusz" dzięki któremu przebiegi częstotliwości bardziej przyjazne dla ucha były. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Teoeretycznie tak, ale pytanie ile w tym też naszej sugestii? W zależności od masteringu, jakości nagarnia itp- nawet stratne formaty potrafią być niezłe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Z mojej strony tak jak pisalem pass bo widze ze caly czas probujesz wyszukiwac dziury w moich niefachowych i nieprecyzyjnych wypowiedziach (nie mam wyksztalcenia w tym kierunku i nie robie z siebie eksperta). Masz wikipedie i tysiace opracowan w sieci a jak malo to zawsze mozna isc na odpowiednie studia Nie, nie, moim celem zasadniczym było dowiedzieć się o wytłuszczonym. Zauważ, że ewentualne uszczypliwości były jedynie odpowiedziami na Twoje. Co do odpowiednich kierunkowych studiów...hmmm...naprawdę uważasz, że poważny zawodowiec biłby pianę na jakimś forum? . Teoeretycznie tak, ale pytanie ile w tym też naszej sugestii? W zależności od masteringu, jakości nagarnia itp- nawet stratne formaty potrafią być niezłe. Mówię o sytuacji, gdzie porównywaliśmy z kolegą te same wydania/realizacje tej samej płyty, tylko jedna 16/44, druga zaś przekonwertowana do dsd (nawet kiedyś wydawano takie - najednym nośniku były dwa zapisy:SACD i CD). Nie nazwałbym tego sugestią, dsd brzmiało znacznie przyjaźniej i naturalnie, szczególnie na hd800. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez audionanik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paratykus Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Z mojej strony tak jak pisalem pass bo widze ze caly czas probujesz wyszukiwac dziury w moich niefachowych i nieprecyzyjnych wypowiedziach (nie mam wyksztalcenia w tym kierunku i nie robie z siebie eksperta). Masz wikipedie i tysiace opracowan w sieci a jak malo to zawsze mozna isc na odpowiednie studia Nie, nie, moim celem zasadniczym było dowiedzieć się o wytłuszczonym. Zauważ, że ewentualne uszczypliwości były jedynie odpowiedziami na Twoje. Co do odpowiednich kierunkowych studiów...hmmm...naprawdę uważasz, że poważny zawodowiec biłby pianę na jakimś forum? . Teoeretycznie tak, ale pytanie ile w tym też naszej sugestii? W zależności od masteringu, jakości nagarnia itp- nawet stratne formaty potrafią być niezłe. Mówię o sytuacji, gdzie porównywaliśmy z kolegą te same wydania/realizacje tej samej płyty, tylko jedna 16/44, druga zaś przekonwertowana do dsd (nawet kiedyś wydawano takie - najednym nośniku były dwa zapisy:SACD i CD). Nie nazwałbym tego sugestią, dsd brzmiało znacznie przyjaźniej i naturalnie, szczególnie na hd800. Czy to było "ślepe słuchanie" ? Pytam bez uszczypliwości. Chodzi o autosugestię, z której część ludzi się śmieje, a część docenia jej wartość. Co by za bardzo się nie rozwodzić - testowanie leków na ludziach : 2 grupy - jedna wcina cukier w tabletkach, druga wcina lek. Jeśli w "grupie placebo" (cukrowej) zdrowieje 50% ludzi, lek uznawany jest za nieskuteczny. "Wstań, twoja wiara cię uzdrowiła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Przyznaję się bez bicia, że porównania nie były w ciemno, ale różnica była na tyle znaczna, że nie ma mowy o sugestii. Chociaż wróć...kilka razy zapomnieliśmy, który format jest aktualnie odpalony...i okazywało się po sprawdzeniu, że typowaliśmy bezbłędnie. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez audionanik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zrób abx to będziesz miał pewność Foobar ma fajny plugin do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krz Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 "Ja już nawet nie gonie za 24/192 bo doszedłem do wniosku że nie słysze różnicy od 16/44. Tzn oczywiście słysze jak wiem że leci 24 bit ale jestem przekonany że nie byłbym w stanie rozpoznać gdybym nie wiedział w jakiej jakości leci." Mam dokładnie tak samo i stwierdziłem, że tylko mi z dysków kradną pojemność A więc to nie tylko ja? Ufff... Trochę mi ulżyło, bo siedziałem cicho i wstyd mi się było przyznać Może trafiłem na takie nagrania, ale ostatnio zrobiłem sobie teścik na GeekOut nie dostrzegłem żadnych różnic. No może poza straconymi 5GB miejsca na dysku. Dzięki za sprowadzenie na właściwą drogę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Przyznaję się bez bicia, że porównania nie były w ciemno, ale różnica była na tyle znaczna, że nie ma mowy o sugestii. Chociaż wróć...kilka razy zapomnieliśmy, który format jest aktualnie odpalony...i okazywało się po sprawdzeniu, że typowaliśmy bezbłędnie. Sygnał PCM najpierw musi zostać przekształcony na sygnał delta-sigma a potem przechodzi przez filtr dolnoprzepustowy, natomiast DSD pomija konwersje na sygnał delta-sigma bo jest natywnie dekodowany przez dac i przepuszczany przez filtr. Różnica może polegać na tym że ścieżka nie jest taka sama i dany DAC może po prostu lepiej radzić sobie z dekodowaniem i filtrowaniem DSD niż PCM. Ale ja nie ekspert. Oczywiście nikt tego nie powie wprost ale wygasł patent na cd i zakręcił się kureczek wpływów licencyjnych więc sony wymyśliło nowy system SACD pod koniec lat 90 (który korzysta z DSD) ale się on nie przyjął. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Pytanie czy fizycznie sprzęt jest w stanie wygenerować sygnał analogowy o danych parametrach wejściowych dla 192kHz, czy drivery potrafią to odtworzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Dla Stax 009 producent podaje frequency response 5 - 42,000Hz a dla HD800 sennheiser podaje 6 - 51,000 natomiast sygnał 192khz przenosi maks 96,000Hz więc odpowiedź brzmi nie. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FeX Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Z doświadczenie wiem, że w pewnym momencie zaczyna się zwracanie uwagi na jakieś ******ły, które nie mają w gruncie rzeczy większego wpływu na odbiór muzyki. Ciągłe poszukiwania czegoś lepszego tak się właśnie kończą. Siła autosugestii jest silniejsza niż się wydaje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Dla Stax 009 producent podaje frequency response 5 - 42,000Hz a dla HD800 sennheiser podaje 6 - 51,000 natomiast sygnał 192khz przenosi maks 96,000Hz więc odpowiedź brzmi nie.Chodziło mi raczej o rozdzielczość sygnału i szybkość membran.Czy filtry nie obcinają pasma niesłyszalnego? Edytowane 18 Stycznia 2017 przez hibi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 18 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam . Nie będę udawał że rozumiem zadane pytanie ale na tyle na ile się orientuję zakres częstotliwości które nasze ucho jest w stanie zarejestrować nie jest za bardzo powiązany z czasem. To że wiemy że coś dotarło wcześniej do jednego ucha niż do drugiego to interpretacja bodźca przez mózg. Wbrew pozorom nasz słuch bardzo łatwo oszukać, dowodem są na to nagrania binauralne. Rzecz w tym że to co napisałem o hiresach to nie jest jakaś prawda objawiona którą sobie wymyśliłem. Jakiś czas temu bezkrytycznie uważałem że oczywiście że hires to coś bezględnie lepszego i nie podlegającego dyskusji, jednak zgłębiłem temat zastanawiając się dlaczego kiedy go już słucham tak ciężko rozpoznać mi własnymi uszami kiedy gra 16/44 a kiedy 24/192 którym to wszyscy się podniecają. Nie pitoląc już o próbkach i sinusoidach, ciężko rozpoznać że gra 24/192 dlatego że wedle fizyki nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnicy. Różnice oczywiście występują jak ściągniemy sobie tą samą płyte z itunesa oraz z hdtracks tyle że wyższość jednego ponad drugim nie polega na wyższym próbkowaniu tylko że ten drugi został ponownie lepiej/inaczej zmasterowany. Jak weźmiemy te pliki z hdtracks i sami sobie je zrzucimy do 16/44 to nie będzie słyszalnej różnicy, przynajmniej dla mnie nie ma bo sobie testowałem. Ja już kończę polemikę bo nie mam zamiaru nikogo nawracać, na pewno zaraz też ktoś wiercąc dziurę znajdzie jakiś kardynalny błąd w moich wypowiedziach bo nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Słyszysz różnice, dobra Twoja, nie słyszysz różnicy też ok bo jej teoretycznie nie ma. Jeżeli wg Ciebie częstotliwość nie jest powiązana z czasem, to słuszną decyzję podjąłeś w sprawie nieudawania, że coś wiesz.Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Bo to nie jest proste, w samych przetwornikach próbkowanie jest zwiększane aby lepiej potem to przetworzyć i odfiltrować na wyższej częstotliwości, nie mając problemu z kształtem filtra. A sprawy czasowe to już inna bajka, niby nic ale co efekty robią z nagrań a tu sie operuje na przesunięciach fazowych itd. nie wspominając o crossfeed. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 25 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2017 (edytowane) Właśnie porównuję DSD z FLAC przerobionym z dsd Już wiem czemu konwertery mają opcję podbicia głośności o te 4dB, flac jest cichszy od DSD przez co trudno porównać. Jedno trzeba przyznać wydania DSD mają wzorową dynamikę - jest masa i przypuszczam że sprzęt nie ma już tutaj takiego znaczenia jak jest to przy PCM. Słuchając na monitorach A80 DSD gra "lepiej" , to prościej wyczuć siedząc z opartymi dłońmi o fotel czy blat stołu Nie przypuszczam aby w tych czasach trudno było wydawać oryginalne czyste DSD bez konwertowania z PCM Edytowane 25 Stycznia 2017 przez hibi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eternal Seeker Opublikowano 26 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 Na słabym sprzęcie nie słychać "wyższości" DSD nad resztą ale na b.dobrym jest to już ewidentnie słyszalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.