Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 10.04.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
Ale faktycznie wygląda jak miniaturowa radiostacja polowa. "Ja Brzoza, ja Brzoza, Grab, jak mnie słyszysz?"4 punkty
-
Midbas jest podobnie podbity jak subbas więc gra bardziej całościowo i jest to najszerzej grający bas ze wszystkich iemow jakie słyszałem. To trochę taka ściana basu, a nie punktowy bas znany z większości dokanałówek. Trochę charakter dużych głośników podłogowych. Jest przy tym bardzo detaliczny i oteksturowany i nie zalewa reszty pasm. Subbas jest mniej mruczący niż midbas więc do pewnej elektroniki czy hip hopu może brakować zejścia w najniższym basie ale też nie we wszystkich utworach. T.R.S.T czy Extrawelt potrafią sprawić opad szczęki. Podobnie jak niektóre utwory hiphopowe. Ale tutaj bas błyszczy głównie z gitarami basowymi, stopami perkusyjnymi i prawdziwymi instrumentami. Słuchałem dzisiaj Marcusa Millera i tak intensywnie kopiącego i fizycznego basu nie słyszałem jeszcze w iemach. Jeśli poszukujesz głównie czegoś z mocnym i bardzo głębokim subbasem, to Twilight mogą być trochę za płytkie, chociaż czasem potrafią zaskoczyć. Natomiast żywe instrumenty brzmią jak żywe:)4 punkty
-
4 punkty
-
Jeszcze do niedawna uważałem, że dongle to wybór dyktowany głównie walorami praktycznymi, ale teraz mogę z dużym przekonaniem stwierdzić, że to się po prostu już zmieniło. Z gwizdków da się dziś wycisnąć wystarczająco dużo, żeby uzasadnić wydatek nawet na droższy model. Do tego dap, który jako transport nie musi być przesadnie drogi, a tym bardziej duży, ale czysty i z wydajną baterią i byłoby całkiem najs.3 punkty
-
Przeszedłem właśnie cały dodatek z PT na 4070s i grało się świetnie, chociaż były ze dwa miejsca w Dogtown gdzie na Dlss Quality w 1440 Framegen już nie wyrabiał bo bazowe klatki spadły zbyt nisko. No ale to momenty, przez 99% działało wszystko super, upscalery to bardzo fajne technologie, a samo PT jak dla mnie bardzo zmienia odbiór grafiki. Tak jak mówisz czy to warte połowy wydajności to już kwestia indywidualna, natomiast na coś ta wydajność przecież musi iść Najbardziej w oczy się zawsze rzuca globalne oświetlenie i odbicia, ale cichym bohaterem jest poprawne cieniowanie WSZYSTKICH assetów w grze, to sprawia, że grafika przestaje być taka "growa". Ładnie to widać na drugim screenie Spawna, na samochodach gdzie bez PT wydają się wręcz wisieć w przestrzeni, a z PT są ładnie osadzone w scenerii.3 punkty
-
3 punkty
-
Lucifer's Friend - Ride In The Sky (feat. John Lawton) Album Sumogrip 1994 Lucifer's Friend - Lucifer's Friend 19703 punkty
-
2 punkty
-
Nowe Miasto też w sumie jest stare 🙂 Digital - wiadomo... kto nie był - przegrał życie 😉. Piękne to były czasy ... nie zapomnę ich nigdy 😎2 punkty
-
Testowałem na kilku opcjach i nowym kablu USB i niestety lipa. Sterowniki zmieniłem na starsze i nowe itd. Dodatkowo puściłem przez optyka i to samo było. Zmieniłem zródło zasilania z innego gniazdka nie z listwy, odpiąłem wszystkie wtyki usb bez rezultatu. A tu jaja teraz przetestowałem w Edge i jest cisza to chrome cos zje... chyba w aktualizacji dlaczego nie zrobiłem tego w pierwszej kolejności I na nowo cieszy musyka2 punkty
-
2 punkty
-
Nie odpisałem od razu gdyż uparłem się początkowo na połączenie N7 + PB5 - bo nowsze droższe 1bit ple ple - ale podobnie jak ze Stealth, miałem bardzo kiepską synergię i coś mi nie grało w porównaniu z N7 i ADI pro. Podłączyłem "playera vintage" jakim jest DX312 i jest sztos z Ravenami podłączonymi zarówno bezpośrednio jak i przez PB5. Nie ma nadmiaru basu który "przeszkadzał" mi w Odinach (Whiskey in the Jar Metalliki bardzo się nie zgrało z Odinami). Reszty nie porównam bo Odiny słuchałem 2 lata temu. Na dzień dzisiejszy combo Raven/Rn6 są w najczęstszym użyciu, pierwsze na krótsze bardziej rozrywkowe sesje a drugie na dłuższe, bardziej relaksujące odsłuchy. Zarówno ze względu na bardziej neutralne granie Rn6, jak i na wygodę tychże. Chociaż Raveny są dość wygodne jak na taki kawał słuchawki, ale przebiłem się przez wszystkie kilkanaście rodzajów tipsów w kilku rozmiarach żeby stanęło na Spinfit Omni AVS był dobrym tego przykładem, jedna salka na wszystkie sklepy z przenośnym/awym audio vs całe piętro na sprzęt stacjonarny. Co prawda głośniki wymagają innych warunków na odsłuch vs słuchawki/iemy, ale wrażenie niszy w niszy było dość mocarne!2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
No tak, anatomia to ten czynnik, który wszelkie rozważania na temat IEMow każe brać w duży nawias. I daje kolejną warstwę subiektywności do opisów wrażeń w naszym hobby. Natomiast gwoli ścisłości - nie mam problemów z uzyskaniem seala w MESTach (choć to słuchawki, z którym zdecydowanie najdłużej zonglowalem tipami aby uzyskać idealny efekt). Mam z nimi problem w kwestii slabej wentylacji plus tego, ze bardzo głęboko chcą siedzieć w moim kanale i tam też się solidnie rozpychają. Obydwa te czynniki powodują, że nie mogę z nimi siedzieć za długo. A bez dobrego seala to grają na pół gwizdka. Odwrotnie mam z Twilightami, tutaj siedzą dość płytko, są bardzo mocno wentylowane i czasami się łapię je wyciągając, że ta szczelność może i jakaś była, ale niekoniecznie idealna. I nawet to nie do końca źle, bo dużej zależności w jakości dźwięku od seala nie odczuwam. Trochę jak mam z nimi jak z pchelkami, tyle, że na plus, bo pianka mi nie grzeje skrawka ucha. Więc to słuchawki na caly dzień i dłużej Choć też nie ukrywam, że przez dobre 30 typów (plus kilka rozmiarów) przechodziłem. Finalnie stanęło na Penon Liquor tips od nieocenionego kolegi z forum2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Mam znakomitą metodę co zrobić gdy nie możesz się zdecydować. To proste, po prostu rzuć monetą.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Beh0lder Eh to mnie ominął na AVS. Trochę hype na niego jest, ale trochę osób było też wobec niego obojętnych po zakupie. MK bardzo dynamiczny i trochę analityczny. Znajomy wylutował mi stockowe cztery opampy i zamontował adaptery, teraz sobie mogę montować lepsze/ciekawsze opcje czego jeszcze będę w trakcie. Bardzo utwardził bas w Traillii i daje największe ogólne wrażenia jakie uświadczyłem w IEM Opcja ładowania jest super, a raczej jego braku. Gra 10h+, a potem tylko zamieniam set baterii na naładowany, więc może grać bez przerwy1 punkt
-
Ja mieszkam trzydzieści parę kilometrów od Krakowa. 45 minut pociagiem1 punkt
-
A to się zgadza był tam sklep z płytami ,kasetami i cedekami, ale to Nowe Miasto 😉. Jak na tamte czasy bardzo dobrze zaopatrzony, tam kupiłem swoje pierwsze CD była to Republika (oczywiście nie miałem jeszcze odtwarzacza 😀) W Digitalu bywałem i przegrywałem CD na kasety, jeszcze do niedawna zanim poleciały do koszalina miałem ich ''katalogi'' ze spisem płyt.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Zgadzam się, mam już chwilę Fiio KA13 i kurczę naprawdę daję radę nawet przy takim FC6,BU1. Ale znów to nadal nisza. Jak ogarną kodeki bluetooth w jakosci CD już tak na dobre to będzie jeszcze mniej kabli, zwłaszcza że gniazdo słuchawkowe w telefonach też coraz rzadziej. Apple jednym ruchem stworzył sobie dla siebie nowy rynek TWS, z któego teraz korzysta chi-fi w morzu TWS i właśnie dongle przez brak gniazda słuchawkowego....1 punkt
-
1 punkt
-
Imo playery ze średniej i niskiej półki będą powoli wypierane przez dongle, które grają naprawdę świetnie i ich udział w rynku portable jest coraz większy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bas to chyba najlepsza część pasma tych słuchawek przez dość nietypowy jak na IEMy stosunek sub do mid bassu. Ale to tez zależy od muzyki, której sluchasz - np. hip hop Cheat Codes - Danger Mouse lepiej brzmi na Mestach. Ale już akustyczna czy rockowa muzyka z dużą ilością żywych instrumentow, gitary basowej itp dla mnie nigdzie nie brzmiała nawet odrobinę podobnie do Twilightow. Np. jak zamrucza w utworze ponizej Także moje emocje są zawsze potem takie, że jak wracam z Twilightow do jakichkolwiek innych sluchawek, to mi potem te drugie brzmią chudo, tak jakby mi ktos equalizerem wyciął o kilka decybeli za dużo wlasnie w basie1 punkt
-
no wreszcie głos rozsądku a tak na serio to żeby w temacie się wypowiadać to poza jako takim osłuchaniem należy dany wzmacniacz na spokojnie u siebie te pare dni posłuchać, najlepiej z kilkoma różnymi słuchawkami i mieć obok inny wzmacniacz do porównania. Na rynku trochę mocnych wzmacniaczy się znajdzie, brałbym pod uwagę holo audio bliss, zahl hm1, woo audio; enleum 23r jak dla mnie nie gra w pierwszej lidze, a już na pewno nie za tę cenę, ale może nie dość dobrze go poznałem. Kiedy szukałem wzmacniacza pod k1000 znalazłem w sieci dość sporo wzmacniaczy o dużej mocy, po prawdzie była to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku w kontekście susvar, które to słuchawki odniosły spory sukces na rynku. Słuchałem abyssów vonBarona na Wellsie i faktycznie grało to kapitalnie i to po większej części za sprawą samych słuchawek, które były świetnie z Wellsem sparowane i dostały na tyle mocnego kopa, że drivery pokazały na co je stać i moim zdaniem to bardzo niedocenione słuchawki względem susvar, które oceniam jak słabsze, abyssy chciałbym mieć, susvary w żadnym bądź razie (może one faktycznie potrzebują końcówki mocy).1 punkt
-
1 punkt
-
Odpisywałem tutaj koledze, który o to pytał i trochę się naprodukowałem, ale mój post zniknął. Może dlatego, że nie odpowiedni temat.. W skrócie- pistolecik działa. Do rozpakowanych, nowych, naelektryzowanych płyt przykleja się kartka i po strzeleniu pistolecikiem odpada. Oczywiście największym złem jest kurz. Płyty powinno się myć, ale nie chce mi sie wyciągąć myjkę Okki Nokki, więc strzelam. Czyściki welurowe są do bani bo to one powodują ten problem a używanie ich go pogłębia, gdyż przyklejony kurz włazi głębiej w rowki. Ramię podłączyłem i ładnie zbiera kurz- na igle nic się nie osadza. Czy odprowadza ładunki to nie wiem bo wkładam płyty już ich pozbawione.1 punkt
-
HeadTrip II to już top topów jeżeli chodzi o wzmak tranzystorowy, olbrzymia moc ale świetnie kontrolowana i świetna regulacja kontroli głośności, z moimi 1266 wyrywał z butów a że wygląda jak wygląda to już inna kwestia.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Chłoną i naciekają. Ale czopki z folii w nosie rozwiązują problemy.1 punkt
-
Projekty graficzne i ogólny styl Cyberpunka to jest absolutne cudo. Czasem odpalam ot tak, żeby sobie pojeździć i dalej potrafiu zaskoczyć. Ostatnio burza piaskowa w Dogtown mnie oczarowała. Te bujające się na wietrze palmy 😍1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafacio dobrze prawi. @dj1978 mógł kupić mocniejszy wzmacniacz a za różnicę która by pozostała z przeróbki kabelka kupić bardziej wymagające słuchawki . @Rafacio czy nadanżam za Tobą ?1 punkt
-
Fajne foty, ale sprzęt fajniejszy😁 Znalazłem dzisiaj czas by poświęcić SR35 nieco uwagi. No i jest progres względem poprzednich modeli. Zwłaszcza jeśli poświęcić nowej Normie nieco uwagi bo pierwsze takty nie przyniosły efektu "wow" - chociaż sam nie wiem czego się spodziewałem - głosów anielskich? Dap zagrał dobrze tj detalicznie, naturalnie z fajną sceną, ale mnie nie ruszył. Może moje myśli latały gdzie indziej (kasa, cycki czy co tam)? No ale jak już napisałem jest sobota i po piątkowy szum już minął więc daliśmy sobie nieco czasu. I teraz być może po przyzwyczajeniu lub po wygrzaniu jest naprawdę dobrze. Im lepsze pliki wrzucam do pieca (a właściwie 4 pieców) tym więcej czadu dają, zwłaszcza nagrania binauralne brzmią fenomenalnie! No właśnie, skoro już są 4 kości dac to szkoda czasu na słuchanie jedynie 2 więc swoje wrażenia opieram na trybie quad dac (bo różnice między trybami są bardzo wyraźne - oczywiście w jakości tego co dociera na uszu). Mały Astell brzmi dla mnie jak naprawdę duży sprzęt. W moim odczuciu dźwięk jest na granicy neutralnego grania z wyraźną nutką naturalnego wykończenia, lekkiej gładkości. Jest tu ogrom detali podanych w niemęczący sposób a umieszczonych na bardzo dużej scenie (oś przód - tył) robi spore wrażenie. Źródła pozorne są precyzyjnie umieszczone w przestrzeni, dobrze odseparowane i w żadnym razie nie są punktowe. Bardzo lubię takie oddanie góry pasma z ogromem detali podanych lekko. Skrzących, błyskających w nanosekundę i uciekających w przestrzeń. Do tego dodać wokale podane blisko, plastycznie, naturalnie no i trochę instrumentów i nowa Norma błyszczy jak mała super nova. O basie nie piszę bo mnie mało interesuje i nie wracam na niego takiej uwagi... I tak - jak na "entry level" to SR35 gra bardzo dobrze, zdecydowanie lepiej od poprzedników i sporej części konkurencji w pieniądzach... różnych tak naprawdę. Słuchany przez mnie ostatnio FiiO R7 wypadł (słuchawkowo) blado na tle Normy. Mój mały BTR7 robi cuda w swoich pieniądzach, ale Astell podoba mi się zdecydowanie bardziej (nawet za cenę bardzo dużej dopłaty). Jako fan FiiO muszę przyznać, że SR35 brzmi lepiej - zdecydowanie naturalniej niż zwłaszcza ostatnie dapy oparte na kościach ESS. Miałem swego czasu M15 i ten grał masywniej, świetnie technicznie ale góra nie była tak dobra (detaliczna) jak w Astellu (scena jednak po stronie M15). Ibasso DX160 i 170 graja płasko przy Normie. SE180 na kości Sabre wypada blado, na podwójnym AK4497 Futura jest zdecydowanie na przedzie no ale cena też jest na przedzie... I tyle na ten moment - taka moja garść wrażeń. Krótko - dla mnie SR35 to świetny sprzęt, który tak mi jakoś przypomina Kann Max tyle, że w skromniejszym wydaniu. Polecam posłuchać, będziecie się dobrze bawić!1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00