Skocz do zawartości

O wszystkim i o niczym #2


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Jot R napisał:

 

Nie wiem czy to tylko ja się pogubiłem czy trochę rozmiękczasz stanowisko. Od "kable nie grają, to tylko sugestia" do "kable mają wpływ na system, ale nie wiadomo jaki". Możesz w zwięzłych słowach napisać jaką tezę stawiasz? Tak żeby była jasność o czym rozmawiamy bo być może jest to tylko błąd komunikacyjny?

Ja mam od początku takie samo stanowisko. Ale ja komentowałem kilka spraw, a nie jedną. To Majkel najpierw stworzył chochoła, a potem sobie przedefiniował własne stanowisko. Tłumacząc się skrótem myślowym. (Jak tu poważnie go traktować?) 

 

Kable mogą wywołać zmiane w tym co słyszysz z całego łańcucha, ale  parametry powiedzą o nim prawdę. Jeśli słyszysz zmianę to znaczy, że albo wprowadził on sam zniekształcenia i zmienił FR co przy normalnie zrobionych kablach niezepsutych raczej się nie zdarza i wyszłoby to z parametrów. Albo jego właściwości (pojemność, impendancja, indukcyjność) odbiły się na sprzęcie wrażliwym na te parametry i  wywołały zmianę w FR i zniekształceniach  w końcowym efekcie w stopniu, który jest już wychwytywany przez uszy. Tych zmian nie wykryjesz badając sam kabel, chodzi o to, że ten sprzęt do którego został podłączony mógł nie zostać stworzony z myślą, aby utrzymać swoje parametry pracy niezmienione. Można użyć analogii, że to nie kabel (i jego możliwości) został zmieniony tylko gra już inne urządzenie towarzyszące, bo o zmienionych parametrach pracy. Przez pewien czas rozmawialiśmy właśnie o tym ale pojawiły się twierdzenia tego typu:

 

mam teorię, iż głównym powodem jest elektromechanika. Elektrony posiadają masę, więc podlegają zasadom dynamiki.

 

Lub o tym, że miedź albo srebro mają mają swoją barwę.

 

Co ja skomentowałem tak, że takich odkryć nauka nie stwierdziła. 

3 godziny temu, Inszy napisał:

Mniejsze względem czego? Pomiarów na stockowym kablu? No chyba nie, skoro twierdzisz, że przy kablach nie trzeba mieć źródła odniesienia.

 

@Jot R chodzi o to, że kabel nie gra, tylko w danym systemie może generować dane zniekształcenia i ostatecznie nie będzie to wina kabla, a systemu jako całości.

Choć nie wiem co to cokolwiek zmienia.

 

Niby rozumiesz o co chodzi ale nie chcesz przyznać, że rozmawiamy o tym samym. To nie kabel gra inaczej tylko sprzęt towarzyszący. Kabel jest akustycznie transparentny, sprzęt do którego go podłączy już elektro-akustycznie transparentny być nie musi. A że końcowy efekt zależy od nagrania i słuchawek gdzie nie ma jednego wzorca i standardu tak więc ocenianie całego systemu i efektu otrzymanego przez pryzmat kabla ma inne znaczenie. Takie, że jego pojawienie się w danym systemie zmieniło jego parametry pracy na korzystne albo niekorzystne. Tylko jak to się ma do tego, że miedź gra cieplej od srebra? Skoro to zależy od systemu a nie od miedzi i srebra? 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MrBrainwash napisał:

Niby rozumiesz o co chodzi ale nie chcesz przyznać, że rozmawiamy o tym samym. To nie kabel.gra inaczej tylko sprzęt towarzyszący. Kabel jest akustycznie transparentny, sprzęt do którego go podłączy już elektro-akustycznie transparentny być nie musi. A że końcowy efekt zależy od nagrania i słuchawek gdzie nie ma jednego wzorca i standardu tak więc ocenianie całego systemu i efektu otrzymanego przez pryzmat kabla ma inne znaczenie. Takie, że jego pojawienie się w danym systemie zmieniło jego parametry pracy na korzystne albo niekorzystne. Tylko jak to się ma do tego, że miedź gra cieplej od srebra? Skoro to zależy od systemu a nie od miedzi i srebra? 

Skoro to samochód jeździ, a nie turbosprężarka, to turbosprężarka jest transparentna w zakresie osiągów?

 

I oczywiście, że kabel będzie miał znaczenie, jeśli w danym systemie coś zmieni. Jak masz różnicę po zmianie miedzi na srebro, to jak można ocenić go transparentnie? No nie można.

Tak, wiem, próbujesz lawirować znaczeniami, próbując teraz przekonać, że jak pokręcę kablem od słuchawek, to zabrzmi on inaczej niż kabel od żelazka, a w systemie audio kabel nie brzmi, tylko zmienia brzmienie systemu. Niemniej to zabawa stylistyczna i nijak ma się do sedna sprawy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MrBrainwash napisał:

Ja mam od początku takie samo stanowisko. Ale ja komentowałem kilka spraw, a nie jedną. To Majkel najpierw stworzył chochoła, a potem sobie przedefiniował własne stanowisko. Tłumacząc się skrótem myślowym. (Jak tu poważnie go traktować?) 

Który to ten chochoł? Konkrety. Nauka to konkretny, a nie zmienianie tematu, gdy trzeba odpowiedzieć na niewygodne pytanie. Więc od początku - jakie ślepe próby przeprowadziłeś? Już nawet ułatwię testem jednokrotnego wyboru:

a) żadne

b) opisane niżej i lecisz z opisem

Kolejne wywody obok mojego pytania uznam za odpowiedź b), co jak napisałem na początku, dyskwalifikuje Ciebie jako uczestnika poważnej dyskusji o ślepych testach i ich przydatności. 

17 minut temu, MrBrainwash napisał:

Kable mogą wywołać zmiane w tym co słyszysz z całego łańcucha, ale  parametry powiedzą o nim prawdę. Jeśli słyszysz zmianę to znaczy, że albo wprowadził on sam zniekształcenia i zmienił FR co przy normalnie zrobionych kablach niezepsutych raczej się nie zdarza i wyszłoby to z parametrów. Albo jego właściwości (pojemność, impendancja, indukcyjność) odbiły się na sprzęcie wrażliwym na te parametry i  wywołały zmianę w FR i zniekształceniach  w końcowym efekcie w stopniu, który jest już wychwytywany przez uszy. Tych zmian nie wykryjesz badając sam kabel, chodzi o to, że ten sprzęt do którego został podłączony mógł nie zostać stworzony z myślą, aby utrzymać swoje parametry pracy niezmienione. Można użyć analogii, że to nie kabel (i jego możliwości) został zmieniony tylko gra już inne urządzenie towarzyszące, bo o zmienionych parametrach pracy. Przez pewien czas rozmawialiśmy właśnie o tym ale pojawiły się twierdzenia tego typu:

 

mam teorię, iż głównym powodem jest elektromechanika. Elektrony posiadają masę, więc podlegają zasadom dynamiki.

 

Lub o tym, że miedź albo srebro mają mają swoją barwę.

Urządzenie produkujące inne sygnały to nie jest od razu inne urządzenie. To tak, jakbyś napisał, że samochód jadący z inną prędkością to inny samochód. 

 

Trzeba znać wpływ np. pojemności kabla na stopień wyjściowy źródła lub wzmacniacza, żeby móc przewidzieć lub oszacować, co się zmieni na wyjściu, a wpływ tego na audio to kolejne czynniki. To wszystko nauka dawno opanowała i opisuje w dokumentacji technicznej elementów.

 

Wpływ materiałów na brzmienie nie sprowadza się według mnie do innych parametrów elektrycznych jako konsekwencji natomiast może wpływać na sygnał różnymi innymi czynnikami zmieniającymi sygnał na wyjściu z urządzenia. I to nie są zjawiska wykluczające się, chociaż dokładniej by się tu wypowiedziała fizyka molekularna, której poznałem tylko podstawy i to dawno temu. Nie moja dziedzina. Ja korzystam z zauważonych zależności i stosuję tę wiedzę, a tło tego wszystkiego nie jest dla mnie nadrzędne.

 

Proponuję wykonać dzwonek z miedzi i srebra, tego samego kształtu. Czy zabrzmi tak samo? No pewnie, że nie. Chce ktoś podyskutować skąd to się bierze? Ja z góry mówię pass, natomiast skoro przewodzeniu prądu ma charakter zderzeń sprężystych elektronów i przekazywania energii, to ja w tym widzę mechanikę. Chętnie poznam inne teorie lub dowiedzione zależności, tudzież wykazany ich brak, a tego ostatniego nigdzie nie spotkałem.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Inszy napisał:

Skoro to samochód jeździ, a nie turbosprężarka, to turbosprężarka jest transparentna w zakresie osiągów?

 

I oczywiście, że kabel będzie miał znaczenie, jeśli w danym systemie coś zmieni. Jak masz różnicę po zmianie miedzi na srebro, to jak można ocenić go transparentnie? No nie można.

Tak, wiem, próbujesz lawirować znaczeniami, próbując teraz przekonać, że jak pokręcę kablem od słuchawek, to zabrzmi on inaczej niż kabel od żelazka, a w systemie audio kabel nie brzmi, tylko zmienia brzmienie systemu. Niemniej to zabawa stylistyczna i nijak ma się do sedna sprawy.

To widocznie w dalszym ciągu źle wiesz. Ja nie lawiruje znaczeniami tylko je dostrzegam i opisuje, zamiast stosować skróty myślowe które nie przedstawiają sedna, a mogą prowadzać w błąd.

 

Napisałem, że jak już ktoś dopieści wszystkie elementy które można kontrolować i świadomie w nie ingerować to na koniec może sobie wziąć parę kabelków na testy i wybrybrać ten który mu najlepiej coś torem robi dla dobrego samopoczucia i dla praktycznych korzyści. Więc gdzie tu krucjata antykabelkowa i lawirowanie?

 

Eh... 

 

Cytat

Skoro to samochód jeździ, a nie turbosprężarka, to turbosprężarka jest transparentna w zakresie osiągów?

 

Beznadziejna metafora. Kabel może być filtrem, ale przeważnie nim nie jest (sam z siebie nie zmienia częstotliwości, tak abyśmy byli w stanie to wychwycić). Pod względem akustycznym jest transparentny. Natomiast jest częścią układu elektrycznego. W raz ze sprzętem zaprojektowanym, aby nie zmienieniać swoich parametrów dźwięku w reakcji na właściwości przetwodnika to będzie zachowywał się obojętnie. Jeśli natomiast sprzęt z którym tworzy układ elektryczny jest wrażliwy na jego parametry elektryczne (co jest w zasadzie błędem w sztuce inżynieryjnej, ale poszechną praktyką w sprzecie skierowanym do audiofilów) to nie będzie on elementem obojętnym bo parametry grania sprzętu się zmienią. 

 

Odpowiedzią na pytanie czy kable grają i mają swoje brzmienie jest: NIE

 

Odpowiedzią na pytanie czy kable mogą mieć wpływ jak gra cały tor jest: TO ZALEŻY. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@majkelnie widzę sensu z tobą rozmawiać. Brniesz w absurd teoretyzując i oczekując że ja będę udowadniał albo obalał Twoje twierdzenia wyssane z palca. Po za tym bronisz swojego chochoła kolejnym chochołem. Tak się nie da rozmawiać.

 

W kwestiach technicznych przedstawiłem swoje stanowisko. Gadaj sobie co chcesz, Ci co trzeba rozróżnią między argumentami a sofismatami, ad hominem. 

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MrBrainwash napisał:

@majkelnie widzę sensu z tobą rozmawiać. Brniesz w absurd teoretyzując i oczekując że ja będę udowadniał albo obalał Twoje twierdzenia wyssane z palca. Po za tym bronisz swojego chochoła kolejnym chochołem. Tak się nie da rozmawiać.

 

W kwestiach technicznych przedstawiłem swoje stanowisko. Gadaj sobie co chcesz, Ci co trzeba rozróżnią między argumentami a sofismatami, ad hominem. 

 

Zrób w końcu jakiś test ABX, to może będzie się dało pogadać. Nie rozumiesz prostych komunikatów ani prostych pytań. Ani razu nie chciałem, żebyś ze mną polemizował, albo wskaż cytat. Zaobserwowane to nie wyssane z palca. Itd. Itp. Oczywiście Twoje tezy na mój temat to nie jest ad hominem, bo to napisał MrB. :D To się nawet na kabaret nie nadaje, bo śmiać się ciężko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, MrBrainwash napisał:

To widocznie w dalszym ciągu źle wiesz. Ja nie lawiruje znaczeniami tylko je dostrzegam i opisuje, zamiast stosować skróty myślowe które nie przedstawiają sedna, a mogą prowadzać w błąd.

Wprowadzać w błąd? Naprawdę uważasz, że ktoś wetknie sobie w uszy kable i będzie oczekiwał, że zaczną grać, bo przeczyta coś o "grających kablach"? Jeśli nie, to po prostu bawisz się znaczeniem, żeby tylko nie powiedzieć, że kable grają i skupiasz się na jałowym przeciąganiu liny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Inszy napisał:

Wprowadzać w błąd? Naprawdę uważasz, że ktoś wetknie sobie w uszy kable i będzie oczekiwał, że zaczną grać, bo przeczyta coś o "grających kablach"? Jeśli nie, to po prostu bawisz się znaczeniem, żeby tylko nie powiedzieć, że kable grają i skupiasz się na  jałowym przeciąganiu liny.

Eh... temat jest przeciągany, ale punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. 

 

To, że kable mogą (bo nie muszą) mieć wpływ na brzmienie systemu było uzgodnione już po wymianie zdań z @hammerh34d potem wszedłeś Ty z twierdzeniem, że miedź gra cieplej od srebra i wynika to z tego, że zmieniają czas odpowiedzi i twierdząc, że to nie to samo co FR. Wprowadziłeś zamieszanie i zwalasz na mnie. Coż mam nadzieje, że chociaż temat stał się klarowniejszy pomimo takiej  atmosfery za każdym razem, gdy ktoś chce omówić znaczenie poszczególnych elementów i zdebuggować nieporozumienia. 

 

Proponuje nie używać skrótów myślowych tylko pisać to co faktycznie dzieje się ze sprzętem zamiast tworzyć teorie o wyjątkowym zachowaniu się elektronów, że to nie FR odpowia za to co słyszymy. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hammerh34d napisał:

Eh, generalnie chodzi o to, czy kabelek modyfikuje brzmienie zestawu.
I o dziwo wydaje mi się, że wszyscy tu są zgodni co do tego, że zasadniczo tak.
Więc całe to bicie piany nie ma sensu :D

Trochę ma, bo trzeba zarobić na nowe odznaki :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo. Teraz Diana Krall. Niedosypiam, niedojadam i wisi nade mną ryzyko rozwodu z powodu słuchania, nie kupowania :). Chciałbym też trochę rzeczy sprzedać np. większość iemów oprócz Mest.

18 minut temu, deftones9 napisał:

ten tylko kupuje.Słuchasz tego łobuzie w ogóle?

 

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, lobuz1 napisał:

IMG_4192.MOV Bardzo dużo. Teraz Diana Krall. Niedosypiam, niedojadam i wisi nade mną ryzyko rozwodu z powodu słuchania, nie kupowania :). Chciałbym też trochę rzeczy sprzedać np. większość iemów oprócz Mest.

 

 

jeśli mówisz poważnie o rozwodzie to jest to przykre.Nie warto poswięcać małżonki dla pieprzonego sprzętu, mówie poważnie i proponuje sie zastanowić.Obys nie żałował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki żarcik (był emotikon na końcu), chociaż czasami żona domaga się większej uwagi :) . Żona jest ksiegową i od rana do wieczora siedzi zestresowana przy kompie, więc mam dużo czasu na słuchanie i pracę. Takie czasy.

14 minut temu, deftones9 napisał:

 

jeśli mówisz poważnie o rozwodzie to jest to przykre.Nie warto poswięcać małżonki dla pieprzonego sprzętu, mówie poważnie i proponuje sie zastanowić.Obys nie żałował.

 

Edytowane przez lobuz1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności