Skocz do zawartości

Fanklub Stax i słuchawek ES


Ermac

Rekomendowane odpowiedzi

Z ciekawości wszedłem na tę stronę, przewinąłem trochę i zacząłem czytać o odsłuchach; poniższy fragment mnie poskładał:

 

 

Wziąłem kabel Siltecha i było po zniekształceniach. Wcale to jednak nie znaczy, że wszystko zyskało już normę. Gdyż inna rzecz zachodziła, przez czas cały obecna – mianowicie swego rodzaju „wklęsłość” brzmienia – i już o co chodzi wyjaśniam.

 

Pisałem o tym kiedyś, ale gdzie, nie pamiętam, że dźwięki bywają jak twarze: pyzate lub zapadnięte. Te pierwsze radosne, zdrowe i na obrysach zwyklejsze, a drugie bardziej przypominające o smutnym obliczu świata. I właśnie Stax SR-009 grał z zapadniętą twarzą, taką z cieniami na policzkach i smutkiem widocznym w oczach, co brało refleksji stronę i trochę przygnębiało.

 

776.gif

 

Po naszemu: cofnięta średnica i przysunięcie góry. Tak sądzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na piękne staxy z jeszcze piekniejsza Eurydyka, która jest imho najlepszym rozwiązaniem dla elektrostatow to patrzę sobie codziennie w domu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Ryka kasę łyka?

Dobry rym :D Prawda taka, że każdy to robi - chyba, że kogoś cieszy praca za darmo.

 

A co do recenzji, każdy wie, że Ryka ma specyficzny sposób pisania - moim zdaniem to dobrze, wyróżnia się na tle innych i poniekąd zaciekawia oraz zachęca do dalszego czytania, bo nie mamy styczności z ogromną dawką suchego tekstu. Do zawartości jego wypowiedzi nie będę się odnosił - każdy zinterpretuje po swojemu. Mnie uderza bardziej od jego recenzji, tekst który zacytował, a pochodzi on od LST:

 

"Elektrostaty mają piekielną szybkość i jak muszą, to pobierają błyskawicznie dużo prądu w krótkim impulsie! W tysięcznych sekundy potrzebują po kilkadziesiąt i więcej Watt, żeby dodać, uwaga!… blasku sopranom i dynamikę uczynić bardziej realną! "

 

Mam nadzieję, że pisał to jakiś copywriter tej firmy, a nie inżynier lub osoba, która ma styczność z projektowaniem... Także nie siadałbym tylko lub głównie na Ryce, ale człowiek zazwyczaj widzi/mówi/myśli to co chce widzieć/mówić/myśleć, dlatego warto czasami odłożyć własne przekonania na bok i spojrzeć trochę szerzej na sprawę :)

Na piękne staxy z jeszcze piekniejsza Eurydyka, która jest imho najlepszym rozwiązaniem dla elektrostatow to patrzę sobie codziennie w domu ;)

 

A na nowe Focale się czaisz :D?

Edytowane przez Chickenek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rym to zarazem pytanie retoryczne :)

 

Ja rozumiem, że mało kto wysłałby sprzęt, aby go recenzent zrównał z ziemią, otrzymując przy tym honorarium. Tylko dlaczego Ryka czasem potrafi słyszeć niestworzone rzeczy, zachwalać sprzęt pod niebiosa, a gdy powstanie nowy model 2x droższy, nagle ten stary staje się przeciętny i raptem dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baele, ale mówiliśmy już o tym :) Z największa dozą prawdopodobieństwa i wedle faktów udostępnionych przez Ciebie na forum naszym i audiohobby podpinałeś LST do nieodpowiedniego parametrami (za mało mocy) wzmacniacza i to nie jest wina LST że nie zagrało. Większość użytkowników LST jest zachwycona i nie jest to przypadek. Ja też dostaję kasę od Ductusa? Fatso, saudio, brodacz, Cortazar i inni?

Tobie nie podeszło LST, nie spasowało się z Twoim wzmakiem (co w ciemno można było przewidzieć), a podchodzi super Eurydyka jako rozwiązanie dedykowane i z którym jest spokój, no fajnie :) Ale to nie znaczy że LST jest be :) To jest wprowadzanie w błąd i sianie fermentu. Dla mnie Eurydyka ma za mało mocy żeby napędzić dobrze elektrostaty, ale barwowo na pewno jest świetna. Jak ktoś słucha cicho to w sam raz. Dla mnie to za mało :)

 

Żeby teraz rzesza kolegów nie rzuciła się mi do gardła, że jak to wzmacniacz 40 czy 50 W to za mało do słuchawek. Są różne typy LST i są takie do lampy (HB, HBz) z wysokim przełożeniem (i tu 30W czy nawet nieraz w skrajnych przypadkach 8W na kanał potrafi starczyć) i do tranzystorów, jak ktoś ma np. super wzmacniacz 150W czy 200W czy 450 W to lepiej gra wtedy z takim wzmakiem LST-TS albo LST-s (które miałeś).


Zaś w temacie recenzji - dla mnie do dobrze napędzonych elektrostatów K1000 nie mają startu. Są świetne w wielu aspektach, ale to nie to.

 

Pozostaje kwestia, że ja nie miałem kabla Entreq i specjalnego toru pod nie, ot tak podpinałem pod różne mocniejsze klocki, bo ciężko je napędzić. Nie wydawały mi się jakoś szczególnie wybredne. Z drugiej strony, ze specjalnym torem mogą bardzo dużo zyskać, nie wykluczam tego. Natomiast nie sądzę, żeby były w stanie dogonić elektrostaty, jeśli załóżmy tor będzie podobny jakościowo i z podobną uwagą dobrany. Przynajmniej jeśli chodzi o mój gust i muzykę jaką słucham.
Przede wszystkim Staxy mają taką gładkość i zarazem obecność, masywność dźwięku, co wydaje mi się jest nie do osiągnięcia na innych słuchawkach.


K1000 lepiej radziły sobie na przykład z fortepianem solo, ale z kolei kompletnie gubiły się w orkiestrze. Na różnych wzmakach, źródłach, wydaje mi się, że takie po prostu są. Oczywiście w porównaniu do Staxów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rym to zarazem pytanie retoryczne :)

 

Ja rozumiem, że mało kto wysłałby sprzęt, aby go recenzent zrównał z ziemią, otrzymując przy tym honorarium. Tylko dlaczego Ryka czasem potrafi słyszeć niestworzone rzeczy, zachwalać sprzęt pod niebiosa, a gdy powstanie nowy model 2x droższy, nagle ten stary staje się przeciętny i raptem dobry.

 

To akurat dla mnie logiczne - tzn. to, że w danym momencie określony sprzęt sprawia bardzo dobre wrażenie, kiedy słucha się go po raz pierwszy. Po jakimś czasie już przy odsłuchu innego sprzętu okazuje się, że można lepiej. I wtedy, w odniesieniu do tego nowego, ten stary nie jest już taki cudowny.

 

Gorzej, jeśli głównym czynnikiem w tego typu olśnieniach jest cena (autosugestia? Bo droższe, to musi być lepsze?), ale tu nie będę nikogo o nic posądzał. W sumie to, niestety, sam się przekonałem, że jednak faktycznie często bywa tak, że dobre swoje kosztować musi. Nie zawsze, ale tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Eurydykę i mam aktualnie SR-507 (sprzedaję ,są w ogłoszeniach) oraz SR L-700 ,009 miałem w systemie trzy razy ,ma je i

pożycza mi kolega i jest coś w tym o czym pisze Piotr Ryka .

Opisywaną przez niego tzw. "wklęsłość" i ochłodzenie odbieram jako neutralność ,wyrównanie bez tego lekkiego wypchnięcia średnicy jakie

prezentują inne modele słuchawek Staxa.

Najprzyjemniej słucha mi się L-700 ale "009" też chyba niedługo zagoszczą u mnie na stałe.

Miałem też przyjemność z LST u wspomnianego kolegi ,wzmacniacz MF starszy model i "9" ale chyba było tak jak pisał Touok

nie ten wzmacniacz albo nie ta moc bo nie stwierdziłem przewagi nad Eurydyką ,grało praktycznie tylko średnicą bez tej

elektrostatycznej zwiewności .

Jak bym miał "odpowiedni" wzmacniacz i LST ze dwa tygodnie u siebie to może pokusił bym się o napisanie czegoś konkretnego

ale po takim odsłuchu w przelocie to w zasadzie nie będę się wypowiadał .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, chyba troszkę się zagalopowaliście miejscami. Myślę, że ostatnią rzeczą jaką powinniśmy robić, to wchodzić komuś do portfela. Nie widzę też najmniejszego problemu w tym, że ktoś otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę. Problemem dla mnie osobiście jest tylko sytuacja, gdy praca jest wykonywana tylko i wyłącznie dla wynagrodzenia, bez względu na rzeczywistość. Czy tak jest czy nie, każdy zapewne ma już w swojej głowie odpowiedź. Ja jako czytelnik też ją mam, ale zachowuję dla siebie przez grzeczność i aby nie musieć samemu sobie % nakładać.

 

Co do K1000, start owszem mają, jeśli odpowiednio wysterowane i napędzone, nie tylko napędzone, ale przebić w paru kluczowych aspektach nie przebiją. Prawda leży więc moim zdaniem gdzieś pośrodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miał ktoś możliwość sprawdzenia tego LST-HBZ?

 

Z tego co ja zrozumiałem to jest to jedyny LST z dedykowanymi trafami.

Ogólnie moim zdaniem jest to rozwiązanie dla tych, którzy mają dobry wzmacniacz i chcą

go również wykorzystać do napędzenia STAXów i nie chcą wydawać ponad 10k na dedykowany

wzmacniacz, choć akurat HBZ to już blisko 10k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Kto podchodzi do "tematu" bezkompromisowo i posłuchał "wysokich" Staxów w bardzo dobrej konfiguracji

to wie ,że nie ma już powrotu do dynamików i innych .

Na urlop, do hotelu, na działkę itp. też targasz Staxy ? ;)

 

Ja sobie słucham naprzemiennie dynamików, orto i elektrostatów i każda z technologii daje mi dużo przyjemności.

Przy czym nie ma we mnie potrzeby szufladkowania czegoś co używam ( dotyczy to wszelkich przedmiotów użytkowych ).

Po prostu, przedmioty te mają spełniać swój cel w sposób jaki mi odpowiada.Jeśli tak się dzieje to jest OK.

 

Zaś jeśli chodzi o "wyższość jednych Świąt nad Drugimi" to wg. mnie Staxy ze swoją technologią wcale nie muszą być dla kogoś królem.

Nie raz już widziałem na twarzach ludzi rozczarowanie i zawód po chwili spędzonej z tymi słuchawkami na głowie.

Natomiast po dłuższym obcowaniu ( tydzień?), owszem, powrót do dynamików może być bolesny, choć nie dla wszystkich.

 

Zresztą, jak zależy mi na ******....ciu to zakładam na łeb SWS-y.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staxom dzieje się trochę krzywda.

Opinie o elektrostatach są na forach tak napompowane "oho-achami", że jak nieosłuchany Kowalski zakłada je na głowę to spodziewa się, że wyjdą z nich hurysy i będą tańczyć, odsłu****ący dostanie w gratisie masaż cycami i wielkiego drina z parasolką w łapkę...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym oczekiwał w pełni naturalnego przekazu z w pełni schodzącym basem, pełną,nasyconą średnicą, bliską, górą idealne czystą bez sybilacji, ale pełną i wyrazistą....scena co najmniej na poziomie T1 rev2....

Do tego polane lukrem muzykalności oraz ******stości...

Dostanę to w Staxach? :):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, w 007 mk1. IMO

 

A tak na serio, to Staxy warto poznać, dla wielu też pewnie warto mieć. Miałem okazję posłuchać 009 z Eurydyką i LST, 007 mk 1 z LST, 007 mk2 z którymś ampem Staxa i kilka różnych Lambd i muszę przyznać, że wszystkie są świetne. ja zatrzymałem się na 404LE - trochę ze względu na ich specyficzny charakter, trochę ze względów rozsądkowych - pod 007 musiałbym totalnie przewalić prawie cały swój tor, a poza tym 007 to taka próba mieszania planarów z elektrostatami - bardzo udana, ale jednak wolę Staxy grające bardziej staxowo. Z każdym razem jak przełączam się z SWSów na Staxy, to poraża mnie ich szczegółowość i precyzja. Za każdym razem jak przełączam się ze Staxów na SWSy, to powala mnie napowietrzenie i scena w SWSach. Także warto mieć jedne i drugie i raz na jakiś czas dać się porazić i powalić.

Edytowane przez hechlok
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ta ja dziękuję jak tak,bo jednak sceny mi brakowało w SWS, wolę DT990E 600ohm....

Nie mówiąc o TH900 tudzież HD800 :)

A jaka jest dla Ciebie definicja sceny, że CI jej zabrakło w SWSach? Imo to właśnie SWSy mają ją ogromną, a przede wszystkim ta oddalona prezentacja bardziej przypomina kolumny niż np HD800.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności