Skocz do zawartości

Fanklub Stax i słuchawek ES


Ermac

Rekomendowane odpowiedzi

 

Wieści z Lambdowego frontu.

Testowane na SRM-1 MKII, za źródło robił Hegel HD11.

507.
To one powinny mieć postfiks PRO. Najszybciej wywołują efekt WOW. Są szybkie, twarde, analityczne, kojarzą mi się z typowo studyjnym, monitorowym dźwiękiem. To co trzeba im przyznać, że bas mają świetny. Schodzi bardzo nisko, jest zwarty, tak jak lubię, momentami nawet twardy a każdy jego podzakres jest równy. Jak trzeba to potrafi przymłocić i ma potężną moc. To chyba najlepszy bas jaki słyszałem w słuchawkach w ogóle. Idąc dalej: jak to w studyjnym graniu średnica jest bardzo blisko, wokale rzucane są na twarz, co już mniej mi się podoba, bo potrafi zmęczyć. Góra całkiem dobra, szybka, analityczna, jednak jak dla mnie dźwięki za szybko są wygaszane, przykładowo talerze brzmią, jakby były ucinane. Tutaj nawet 404LE mają ją, że tak powiem "dłuższą".
404LE.
Bas w 404LE jest bardziej zaookrąglony i nie schodzi tak nisko, bardziej się ciągnie. W porównaniu do 507 są dużo gładsze w dźwięku, bardziej aksamitne i o wiele, wiele łatwiejsze w odbiorze, dźwięk nie jest już AŻ tak blisko jak w 507, chociaż nadal nie jest oddalony jak w PRO. Wyższa średnica lekko wyeksponowana, nadaje to fajnego charakteru, czasem daje popalić, góra bardziej mi się podoba niż w 507, całościowo grają z większą swobodą niż 507, bardziej miękko i relaksująco - choć przez wyższą średnicę, nie usypiająco, raczej 'live'.
PRO.
Bliżej im do 507 niż do 404LE. W kwestii swobody kreowania sceny nadal zostawiają reszte daleko w tyle. Grają szerzej, z większego dystansu niż obaj młodsi bracia, co bardzo mi pasuje, dźwięk ma mniej "masy" niż w 507. Średnica jest równa, nie stwierdzam dołków czy pików, jest tak jak powinno być, fantastycznie czysta i przejrzysta. Góra ma pewną analityczność z 507, też potrafi dać popalić jednak nie jest tak blisko jak w 507 więc jest bardziej przyswajalna. Jeśli chodzi o bas to balansuje gdzieś między twardością 507 (i nie schodzi tak nisko niestety...) a ogładą i miękkością 404LE.
Współczynnik zmęczenia, o którym była mowa wcześniej u mnie prezentuje się tak:
najbardziej 507 > PRO > 404LE.
Wszystkie trzy pary są dla mnie osobiście na tym samym poziomie jakościowym jeśli chodzi o dźwięk, jednak różnią się bardzo charakterystyką. Różnią się dużo bardziej, niż pierwotnie myślałem, że to możliwe, dlatego nie należy oceniać serii Lambd po jednym, poznanym modelu, bo bardzo prawdopodobne, że inna Lambda trafi w nasz gust. I mówię to po przesłuchaniu tylko 3 modelów, a przecież ta seria nie kończy się tych, tutaj wymienionych.
Na koniec z kwestii użytkowych 507 są najlepiej zbudowane i najmniej wygodne, mają też najbardziej uciążliwy staxowy 'farting', co bardzo irytuje. Metalowe widełki dają większe wrażenie solidności. PRO nie mają padów z prawdziwej skóry, więc pocą się najbardziej, ale i tak dla mnie są najwygodniejsze.

 

 

 

Potwierdzam kwestie wygody SR-507. Coś tam przykombinowali i mocniej dociskają do uszu. Najprawdopodobniej to kwestia, że opaska regulacyjna, jest montowana pod nieco innym kątem do pałąka. I zdarzyć się może że będą dotykać małżowiny, co może być irytujące na dłuższą metę. Stąd też i "farting" o którym wspominasz, słuchawki przylegają szczelniej do głowy i ruchy powodują zmiany ciśnienia w takiej szczelnej przestrzeni, co z kolei powoduje reakcję super lekkiej i cienkiej membrany na zmianę ciśnienia.

 

Druga uwaga, przeczytałem dokładnie opis wrażeń i mam wrażenie, że dużą rolę odgrywa w tym przypadku także charakter wzmacniacza. I jeszcze raz warto więc podkreślić, że opis dotyczy konfiguracji z SRM-1. I niekoniecznie musi się w 100% pokrywać z innymi wzmacniaczami.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, a podpowiedz jeśli możesz :

 

czy jest sens podpinać do SRM-252 jakieś wyższe słuchawki niż SR-202 ?

 

Na ten moment, ten prosty zestawik zostawił daleko w tyle moje dynamiki. Pytam z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, a podpowiedz jeśli możesz :

 

czy jest sens podpinać do SRM-252 jakieś wyższe słuchawki niż SR-202 ?

 

Na ten moment, ten prosty zestawik zostawił daleko w tyle moje dynamiki. Pytam z ciekawości.

 

 

O, zdecydowanie jest sens. jeśli chodzi o Lambdy. To tylko kwestia synergii danego modelu słuchawek, czasem może się okazać, że dany model z takim wzmacniaczem zagra nawet lepiej jak z innym. To są wzmacniacze czysto napięciowe, więc rozmiarami nie ma się co sugerować. Ale Omegi to już raczej trochę za dużo dla tych maluchów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dziękuję Ci bardzo za to info ...

Tak jak pisałem, na razie banan nie schodzi z gęby, ale warto wiedzieć, że mam jakąś tam możliwość "rozwoju" z tym maluchem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fatso, dziękuję i klnę jednocześnie ;)

 

bo :

 

błagam ... nie zaszczepiaj mnie ( przynajmniej na razie ) innym modelem słuchawek :woot:

 

( po cichu napisz za którymi się rozglądać, może trafię jakiś deal roku i "se" kupię ;-)

 

I przy okazji ... Twój Dac i FCL II, przynajmniej na mnie, w połączeniu z SRS-2050 robi bardzo dobre wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dziękuję Ci bardzo za to info ...

Tak jak pisałem, na razie banan nie schodzi z gęby, ale warto wiedzieć, że mam jakąś tam możliwość "rozwoju" z tym maluchem :P

 

No jak przy 202 banan nie schodzi z gęby, to informuję Cię, że z każdym kolejnym modelem będzie jeszcze tylko zdecydowanie lepiej.

Na mnie z lambd najlepiej grają lambdy pro. A pozniej to nie wiem :)

 

Lambdy Pro są jak specjalistyczne dobre tanie wino. Są dobre i tanie, gdyż są tanie i dobre :D Temu faktycznie trudno zaprzeczyć. Choć bym nie wiem jak kombinował, trudno mi znaleźć coś na "nie" w nich. No może tyle, że miałem 3 egzemplarze i każdy grał trochę inaczej i nadal do tej pory nie wiem, skąd im się to ostatecznie brała, ta różnica.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pytałem u dystrybutora o wkładki akustyczne na przetwornik do Lambd, niestety do kupienia tylko w zestawie z padami.

 

Dociąłem sobie więc gąbki z AKG K240 do tego kształtu i wrzuciłem do PRO, zmiana na plus w porównaniu do ich kompletnego braku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zacząłem zastanawiać ostatnio...

 

Przyglądając się konstrukcji Lambd, na moje to ona jest bardzo, bardzo prosta. Jak myślicie, co stałoby się z dźwiękiem załóżmy w modelu PRO, gdyby oba przetworniki przenieść w nową obudowę. Na przykład obudowa, coś na kształt tej z HD600 / EL-8 z owalną muszlą, wykończona w drewnie. Właściwie to na obudowę składałby się jedynie drewniany pierścień a za przetwornikiem tak jak w oryginale - siedziałaby w większości wyłącznie kratka zabezpieczająca przetwornik przed uszkodzeniami mechanicznymi - czyli dalej konstrukcja w pełni otwarta. Do tego pady, np super softy z HM5, ewentualnie z szybką możliwością wymiany na welur. Jeśli dźwięk nie uległby degradacji, a zyskalibyśmy np więcej basu (przez pady), lub odsunięcie minimalnie przetwornika od ucha, a poprawiłby się komfort użytkowania, wygląd i przetwornik byłby lepiej zabezpieczony - zastanowiłbym się czy nie poświęcić moich PRO na taki zabieg.W dodatku dochodzi prestiż posiadania jedynego w swoim rodzaju egzemplarza Staxów. Czy może takie zabawy wiążą się ze zbyt dużym ryzkiem uszkodzenia samego przetwornika?

 

Z Hifimanami z tego co się orientuję się udało - choć nie miałem okazji słuchać HE5LE w drewnie, wśród słuchających dało się wyczuć entuzjazm.

A co z elektrostatami? Nie bijcie. :) A może drużyna od drewnianych Hifimanów już coś buduje pod biurkiem ale nie chce się przyznać?

Edytowane przez Karmazynowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest gość który przetworniki z lambd, tylko nie wiem których wrzuca w obudowy swoich orfeuszy, na zmianę z diy driverami, bo jak mówi nie znosi brzmienia tych oryginalnych. Niejaki spritzer z m.in head-fi.

Operacja wykonalna, wydaje mi się że może być nieźle, a co więcej raczej nic nie stoi na przeszkodzie by potem przywrócić takie staxy do stanu pierwotnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zacząłem zastanawiać ostatnio...

 

Przyglądając się konstrukcji Lambd, na moje to ona jest bardzo, bardzo prosta. Jak myślicie, co stałoby się z dźwiękiem załóżmy w modelu PRO, gdyby oba przetworniki przenieść w nową obudowę. Na przykład obudowa, coś na kształt tej z HD600 / EL-8 z owalną muszlą, wykończona w drewnie. Właściwie to na obudowę składałby się jedynie drewniany pierścień a za przetwornikiem tak jak w oryginale - siedziałaby w większości wyłącznie kratka zabezpieczająca przetwornik przed uszkodzeniami mechanicznymi - czyli dalej konstrukcja w pełni otwarta. Do tego pady, np super softy z HM5, ewentualnie z szybką możliwością wymiany na welur. Jeśli dźwięk nie uległby degradacji, a zyskalibyśmy np więcej basu (przez pady), lub odsunięcie minimalnie przetwornika od ucha, a poprawiłby się komfort użytkowania, wygląd i przetwornik byłby lepiej zabezpieczony - zastanowiłbym się czy nie poświęcić moich PRO na taki zabieg.W dodatku dochodzi prestiż posiadania jedynego w swoim rodzaju egzemplarza Staxów. Czy może takie zabawy wiążą się ze zbyt dużym ryzkiem uszkodzenia samego przetwornika?

 

Z Hifimanami z tego co się orientuję się udało - choć nie miałem okazji słuchać HE5LE w drewnie, wśród słuchających dało się wyczuć entuzjazm.

 

A co z elektrostatami? Nie bijcie. :) A może drużyna od drewnianych Hifimanów już coś buduje pod biurkiem ale nie chce się przyznać?

Chwilowo nie mamy wolnych staxów do przeróbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale ja nie widzę takiej potrzeby... :)

 

Dla mnie przetworniki z PRO są na tyle dobre, że szkoda, że wpakowane są w tandetną, brzydką, plastikową obudowę. Co lepsze, tutaj baza w postaci przetworników wychodzi nawet taniej niż w HE5LE. Tylko nie wiem, czy ryzyko degradacji dźwięku nie jest zbyt duże.

 

Ja chcę słuchawki, które brzmią jak Staxy, wyglądają jak Audeze i kosztują połowę ceny dynamików z wysokiej półki. 2 punkty są już spełnione. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ja chcę słuchawki, które brzmią jak Staxy, wyglądają jak Audeze i kosztują połowę ceny dynamików z wysokiej półki. 2 punkty są już spełnione. :)"

 

Ty też ? ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak mój pomysł nie był zbyt nowatorski. Tylko u mnie będzie problem z obudową jak na poniższych fotkach. :)

 

900x900px-LL-4caf325d_Jd5njWU.jpeg900x900px-LL-9628335b_f1jzf.jpegVOJP7.jpggayuA.jpg

 

source

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie na temat awaryjności słuchawek ES.

 

Bo czasami tak między wierszami dało się wyczytać że jest tam problem.

 

A teraz były aukcje

- (w szczególności) charytatywna na orkiestre z 507

- Lambd Pro

 

Gdzie obie zostały zdjęte przed czasem z powodu uszkodzenia sprzętu,

czy mam też rozumieć iż jest to jedna z tych dziwnych sytuacji na allegro w których komuś pies pogryzł metalowy sprzęt za 5k (nowy) akurat dzień przed końcem licytacji :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności