Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

xdog

Zarejestrowany
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xdog

  1. Ja mam Meizu Live I w sumie polecam,,, Tak porównując do KZ AS10 (które dostałem w podobnym czasie) - bardzo dobre jest "otwarcie dzwięku", tj KZ (te i inne) mają trochę wymuszony/wyprofilowany bas/góre/scena\e etc.l a tutaj czuć dużą swobodę w przekazie i ogólnie jest lepiej - bardzo dobra (a właściwie wybitna) jest średnica, która chyba jest lepsza od HD600 - w stosunku do KZ trochę jest mniej basów, i nie ma takeigo liniowego zejścia; oraz góra jest spokojna a mimo to dostarcza szczegółowości na podobnym/wyższym poziomie - scena jest bardziej otwarta i swobodna, oraz większa A porównując do T2 Pro - zejście na basie nie jest takie liniowe (ale jest więcej basu, ale mniej niż randomowy iem z KZ) - scena jest trochę mniejsza (nadal większa niż KZ) - ale brak (w Meizu Live) tej nienaturalności średnicy (wszczególności przy wyższej głośności, gdzie w T2 Pro jedna góra jest rochę wypchana i śrenica nabiera niepotrzebnej ostrości) Porównójąc do DMG (bardziej podobny przedział cenowy) - DMG to basowe "pierdziawki" - DMG: średnica z pewnymi brakami ale mająca pewną naturalność; Live: srednica lepsz chyba niż rzeczywistość Podsumowując - czuć wyższą kulturę grania (mógłbym prównać do DMG gdzie średnica mimo pewnych braków jest dziwnie dobra [zważywszy te braki]) - (jak dla mnie) bardzo dobra średnica, jedna z lepszych które słyszałem (może i najlepsza... porównując do HD600 i staxów 307) - generalnie jestem zadowolony z zakupu mimo iż ten 700PLN + VAT wydaje się trochę "nienormalną ceną" jak na słuchawki dokanałowe; czytaj jeżeli masz kasę to to jest bardzo dobry produkt, "klasę" lepszy od ofert za 200-300PLN; ale jeżeli nie masz dużo nadmiarowej kasy (lub audiofilskiego podejścia) to płacenie 4x w porównaniu do KZ ZSX czy AS10 jest nie za bardzo polecane. Testowane na standardowym filtrze (nie próbowałem wymieniać na inny) Powyższ było napisane bez ogłądania wideo, teraz spojrzałem na ostanią część dotyczącą dziwięku i w sumie koleś ma racje Można je nazwać trochę ciepłymi, tj góra nie jest wyostrzona (może w niektórych zakresach jest jej mniej niż w HD600), jest troszkę więcej basu, ale te słuchawki mają dużą swobodę grania i scena i szczegółowośc jest bardzo dobra zważywszy na ogóna charakterystykę
  2. Za tą cenę można mieć DT150 nówki, mają podbitą lekko górę,ale tak powyżej 10kHz więc nie jest to sykliwe ani z syblantami, tylko bardziej jasne/'sparkling' Średnica jest wyraźna, może nawet troszkę wypuklona (przybliżona) Za 700 można mieć używki HD600 ( i ewnetualnie dokupić nowe pady, jak się spodoba)
  3. " Xiaomi Mi In-Ear Headphones Pro" Xiaomi te o 2 driverach hybrid, mają dużą ilość nie nachodzącego basu wersja pro (czy też pro hd) jest bardziej neutralna Dokanałówki Samsunga Level-in ear można czasami wyciągnąć ~150-200 zł, ale grają one U, i oprócz basu jest dość ostra góra
  4. Mam pytanie na temat awaryjności słuchawek ES. Bo czasami tak między wierszami dało się wyczytać że jest tam problem. A teraz były aukcje - (w szczególności) charytatywna na orkiestre z 507 - Lambd Pro Gdzie obie zostały zdjęte przed czasem z powodu uszkodzenia sprzętu, czy mam też rozumieć iż jest to jedna z tych dziwnych sytuacji na allegro w których komuś pies pogryzł metalowy sprzęt za 5k (nowy) akurat dzień przed końcem licytacji
  5. Tak z ciekawości, Bo dla mnie cała magia,ze wzmacniaczem jest taka że zarówno Audeze jak i Hifimany po prostu dobrze grają głośno. W stosunku do LCD-2 na Innerfidelity jest 1mW mocy potrzebny do 90db, czyli dajmy na to bezpiecznej/normalnej głośności. Natomiast ktoś pisał że potrzeba 1-4W zalecanej mocy, czyli 4000x więcej = 2^12 = +36db, więc moje pytanie jest takie czy te trzymanie na mordę nie jest po prostu wejściem w stan 'niedsterowania' wzmacniacza (jeżeli nie jest związane tylko z głośnością), bo z tego co kojarze THD (tranzystory) raczej jest najmniejsze przy 50% obciążenia niż przy 0.05% (i są to różnice rzędu 1000x) i wątpie żeby producencji kości wzmacniających robili inaczej (tj nie optymalizowali ich na prawie pełne wykorzystanie mocy) I tak z ciekawości, co robi wzmacniacz by trzymać za mordę, w szczególności w słuchawkach ze stałą rezystencją, nie licząc wzmocnienia sygnału. Tzn. np: przy gwałtownym transjencie oporność tych słuchawek spada do 2Ohmów, czy coś podobnego? Ktoś to badał, bo to chyba łatwo zmierzyć;
  6. Też się zapisuje do fanklubu MIxr'ów. PS: Tak realnie to nie do końca bo Takstary HD6000 robią prawie wszystko lepiej i kosztują 1/3 ceny Chociaż ich ucisk to główny problem. I bym też ich na siłe nie rozciągał bo wierzchni plastik mi trochę pęknoł Dla wszystkich fanów 'audiofiskich' Denonów proponuję zobaczyć jakie jest THD na basie Denonów D600/D7100 a jakie Mixr'ów a jakie np: Hiifmanów HE-500
  7. to powiedz mi jakim korektorem zrobisz bardziej punktowy a jednocześnie lepiej nasycony bas, albo powiększona scenę Każdym, wystarczy by miał odpowiednią ilość przedziałek Min Szersza scena to bawienie się 14kHz, 10kHz, 7kHz ... etc
  8. Tak pozwolę dodać sobie to w formie opinii: Jakie HE-500 są zarąbiste za jedynie 3k, taki przezkok nad dynamikami, że jak się doloży jeszcze ciężar i wymogi wzmacniaczowei to trudno go zobaczć; dodatkowo za tylko 1k więcej można dostać mniejszą scenę, a podobno (bo tego nie słyszałem) za jeszcze dodatkowe 3k (jeszcze bardziej) wycofaną górę... Jedyny plus tego to że teraz mi się odechciało sprawdzania STAX'ów, bo 3.5k za dowiedzenie się że dziwięk elektrostatyczny ma także negatywne konotacje, to trochę ten teges. PS (przepraszam za offtopa): najbardziej rozbroiło mnie że cała linia staxów x07(x>0) ma ten sam przetwornik....
  9. xdog

    Fanklub HiFiMAN

    RE "niewiele lepsze, wyraźnie mniej komfortowe i dużo trudniej napędzalne" A to nie o to chodzi w ortodynamikach? ; chociaż chyba HE-6 nie mają wycofanego trebla, więc rzeczywiście będą musiały ustąpić
  10. Nie żebym się bardzo czepiał, ale chyba jednak nieco popuszczasz wodze fantazji. Pewnie że mógłby zażądać i 20 tys. Asus za swojego nowego DACa tak właśnie zażądał pierdylion złotych, kompletnie bez podstaw. No ale są jakieś granice rozsądku. Wystarczy że Sennheiser sobie z ceną popłynął na ogólnej fali optymizmu z tym swoim dedykowanym wzmacniaczem, który moim zdaniem, patrząc po tym co ma w środku, to tak przez pół powinien kosztować. Więc jak tak się rozpędzasz z ceną to jednak trzeba brać pod uwagę rynek, prawo popytu i podaży i konkurencyjne produkty. Więc warto odnieść cenę do produktów firm trzecich. I posłuchać choćby HE-560 które też sroce z pod ogona nie wyleciały. Zapewniam. A nie kosztują astronomicznej kwoty. W ogóle z HD800 to, moim zdaniem, ostro jest w tym wszystkim marketingu. Wtyczki kosztują z 5 razy za dużo, "cudowne" kable jakieś sprzedają do nich, co kosztują więcej jak same słuchawki. Jak dla mnie, to marketingowy świat stanął na głowie. Czy ktoś jeszcze pamięta pierwotną cenę HD800, Beyerów T1 i podobnych 2899zł brutto? To nie było 100 lat temu, tylko raptem 4, no może 5. Od tej pory "strasznie" widać podrożała produkcja tych wszystkich urządzeń. Te 3000 to kosztowało tylko w polsce (czy tam w regionie europy wchodniej), podobnie też HD600 był tańsze, nie wspominając o chyba 5x5 czy też 5x8 które poszly 2x w górę. I tak miło od Sennheisera że przynajmniej cena sklepowa jest wszędzie taka sama (a nie jak Audeze czy Hifiman) Do HD600, AKG701, też sprzedają kable po cenie słuchawek; i też są tam filozofie że trzeba kupować wzmacniacze za 3x ich ceny i daci za 2x (chociaż HD800 odciągneły trochę audiofilizmu, od teraz tak zwanej "mid-fi") Pozatym patrząc na wtyczki HD600 = 50zł których koszt produkcji to pewnie kilkanaście groszy, to nie powiedziałbym że w tym kontekście cena wtyczek do HD800 jest przesadzona.
  11. Chciałem coś odpisać metorycznego, ale niestety tutaj zawsze będzie iż do słuchawek za dajmy na to 300zł będzie potrzebny jakiś dziwny tor za 1500zł bo akurat ktoś chce upchnąć swój wzmacniacz Nothernlion Od kiedy Xonar ST jest "przy słabym torze"; co dokładnie jest tam słabe 7V wzmacniacz czy też jeden z najabrdziej high endowych wzmaków + Z otwartych klasy "premium" akg (q701) zdecydowanie najłatwiej napędzić., :akurat te są jednymi z najtrudniejszych do napędzenia [jeżeli nie najtruniejszymi przynajmniej z dynamików] Poza tym: Głos na HD650 Taki PS: teraz pytający, zgodnie z powyższymi odpowiedziami wyda za dajmy na to 2000 na DAC+wzmacniacz, to sądze iż jest bardzo duże prawdopodobieństwo iż za rok/dwa dowie się że: zestaw nie ma prawa grać i nadaje się chyba tylko do Senków z serii 5x8, i wogóle kiszana
  12. xdog

    FanKlub TAKSTAR

    "Ciekaw jestem jak Pro80 ma się na tle zamkniętych DT-150, ile im brakuje do beyerów dźwiękowo," Nie użyłbym tutaj słowa brakuje, Personalnie czuje że jest odwrotnie (DT150 szybko sprzedałem), ale to trochę zależy kto czego słucha (tj. jestem w stanie zrozumieć że DT150 będą o wiele lepszymi słuchawkami dla kogoś kto słucha rocka) Ogólnie: - Pro80 mają przyzwoite ilości subasu (i to z byle czego), DT150 to troszkę nadmuchany midbas i raczej nisko nie schodzą (niestety wbrew popularnym opiniom, już Senki niżej schodzą) - DT150 mają większe ilości wysokiego trebla (mają troszkę takiego sparkle, nie wiem jak to nazwać), natomiast Pro80 są w miarę neutralne/troszkę zaakcetnowany całościowo treble - DT150 dają dość dużą swobodę na scenie (i fajne wrażenie głębi/zawieszenia dzwięków), natomiast w Pro80 trochę czuć stłamszenia - Pro80 mają troszkę gładkie (cukierkowe) średnie, natomiast DT150 mają oczyszczoną (zmniejszoną) niską średnicę - DT150 brzmią czyściej ale też trochę 'ciemniej/ciężej' - całościowo Prio80 brzmią dla mnie bardziej naturalnie i gładko (może lekka Vka), natomiast DT150 to 3 podbicia Ale ogólnie charakter/przeznaczenie tych słuchawek jest trochę inne gatunkowo. DT150 są dla mnie ulepszoną wersją SL HD330
  13. "Problem z HD800 jest taki że trudno znaleźć dla nich idealny wzmacniacz gdyż pokazują brutalnie braki w torze." Po pierwsze zapomniałeś dodać 'oraz trudno znaleść do nich wystarczająco dobrane nagrania' Pozwole sobie przetłumaczyć: 'Problem z HD800 jest taki że one mają w miarę ostrą górkę w wysokich (i ogólnie trochę za dużo wysyokich) i trochę wyprany/szary dzwięk, więc trzeba trochę pokombinować z torem.' Dodatkowe tłumaczenie mojego dodatku: 'najlepiej słucha się na nich muzyki bez dłużej zawartości tonów wysokich, w stylu klasyka' (http://www.dplay.com/tutorial/bands/ hehe,ale oczywiście pamiętamy 100kHz harmoniczne dla skrzypiec...) Bo jednak zauważyłbym iż dużo ludzi kupuje dużo dziwnych (drogich) wzmacniaczy lampowych; a nie wymaksowuje wartość THD+N
  14. Hahaha a to dobre! Dawno nikt na tym forum nie napisał tak świetnego dowcipu. Sork ale IMHO Pro80 (i to bez kablowania) są lepsze od AKG 142HD, DT150, MDR-1R, etc. Praktycznie zrównóją się z K550 [ale to zależy co kto lubi], i dopiero wielkie trio (HD600 etc.) oferuje jakoś wyraźnie większy poziom. HD6000 mają odpinany kabel, a pro80 mają zwijany, więc nie musi być tak dużego problemu (chociaż kabel pro80 jest krótki) Są dwa problemy tych słuchawek - są dość małe i nie nie aż tak wygodne(chociaż nowsze wersje typu pro80 powiększyli), ja mam dość dużą głowę i jest na styk - i są mocno zamknięte, co daje dobrą izolację, ale przy 2h odsłuchach może być problemem(przestrzeń jest mała, bas też tutaj trochę robi swoje, ale nie ma nieprzyjemnego wzmocnienia na granicy średnica/góra). Pro80 (a HD6000 trochę mniej) są dość neutralne (właściwie dla elektroniki [albo cichego słuchania] można by rzec neutralne) - bas w nich jest rozciągnięty w dół, co jest plusem dla elektronicznej muzyki - góra dopiero przy większych głośnościach daje oznaki podbicia (90db) - Wzmocnienie Pro80 to chyba 5db na basie i to raczej dolnym (więc przy 80-85db to się wyrównuje z krzywymi loudness ) Ale ja jestem fanem obu tych słuchawek...
  15. xdog

    Fanklub Grado

    "wyższej klasy i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego ludzie je kupują mając do wyboru Grado" Ja niestety wiem, nie wiem natomiast dlaczego ludzie kupują Grado jako portable mając do wyboru V55; ale jak to mówią punkt widzenia zależy od punkty siedzenia czy coś
  16. Asus U7 - przy otwarciu nowego pliku czasami się przywiesza na kilka sekund X-fi HD - czasami dzwięk 'szarpie' przy szybkim przeskakiwaniu Przynajmniej u mnie X-Fi HD - daje na output słuchawkowy 2V, natomiast Xonar U7 coś w granicach 1.1-1.3V (czyli praktycznie nie ma wzmocnienia w porownaniu do on-boardowego realteca HD) i to jest główny plus, bardziej bym patrzył na sterowniki, lub external feature typu dolby/gry niż na jakość dzwięku (nie w sensie że jest zła, bo jest dobra, bo to że U7 wycina połowę pasma, jak przeczytałem w jednej recenzji to można między bajki włożyć) U7 ma dość popularny DAC C-Medii używany w większej ilości urządzeń, ale nie liczyłbym na jakieś zmiany w jakości dzwięku z tym związane.
  17. Na opakowaniach były gdzieś upchane jakieś malutkie numerki HS+ileś cyferek, z tym że już nie mam tych opakoawń A słuchawki mają na opakowaniach wlaśnie "Lightwieght" "Foldable" I chyba "Full size" (neodynium driver coś tam)
  18. Z serii tanie i dobre (i nie chodzi tu o Audio-Techinkę ): Po generalnym sukcesie (tj 2 modele z 5 kupionych) przygody z słuchawkami Lazer (kupowanymi głównie na wyprzedarzy -30%) produkowanymi dla Auchon (jako że były wycofywane na rzecz szarszej marki Qilive, OOT: ładna nazwa, tak w pierwszym podejściu nie załapałem: Qui_live) Czas był spróbować na produkty z serii Tesco, jako iż też są teraz wyprzedarzowe z serii Technika coś tam. Tutaj byłem o wiele mniej sklonny napisać review, bo ogólnie jest trochę gorzej, ale nadal na te odpowiednio 25, 40 i 60 zł dość ciekawie. Więc jest to krótki przegląd 3 modeli, ale właściwie review jest robione tylko dla pierwszego, jako najciekawszego. Wersja "LIghtweight" (on-ear) Ten model (będąć najtańszym) wywołał na mnie najbardziej pozytywne wrażenie, a to za sprawą średnicy, a właściwiej głosu ludzkiego. Jest to coś co pozwala zrozumieć myśl że dzwięk na sluchawkach powinien mieć większą gęstość niż w rzecywistości, by skompensować brak wrażeń sluchowych. Głos ma masę (boję się użyć słowa gęstość, bo cała reszta już nie jest ciężka; nie jest to nic w stylu Superluxów HD330) i pozamknięciu oczu 'widać' jego bryłę. Dalszy plusem średnicy jest jej zaokrąglenie na obu końcach, i dalej duża jej gładkość. Są to małe słuchawki nauszne, które z defninicji nie wyrabiają na końcach pasma. Z tym że tutaj wygląda to tak, jakby ktoś to zaakceptował i postarał się zrobić bardzo zaokrągloną tą tranzycję w obu kierunkach (a może to tylko ogólna gladkość średnicy). Z jednej strony na pewno nie ma tam niskiego basu, a ni też średniej ilości trebla; z drugiej strony niespecjalnie tam czegoś brakuje, z uwagi na ten fokus na średnicy. Midbasu jest na poziomie Sennheiserów HD600, a zejścia właściwie brak. Ze sceną jest tak że te słuchawki gdzieś tam lawirują pomiędzy efektem dzwięku z słuchawki (w szczególności na starych rokowych nagraniach, gdzie ludzie mieli zwyczaj nagrywania rzeczy na jednym kanale), a ładnym wyjściem dzwięku poza (np: 5cm od i parę cm nad) driver (koncerty, trance, trochę pop). Znowu tutaj jest dość duży fokus(siła) na wokal (i poczęści na gitary i gitarę basową, ale to zależy od nagrania), a reszta jest troszeczkę schowana. Jednak na słuchawki nauszne i zamknięte czyć swobodę dzwięku. Słuchawki są bardzo wygodne, nie dociskają, tylko czuć (mały) misiowaty pad. Podsumowująć - średnica (właściwie głos) mająca masę, wyrażny kształt, oraz gładkość - generalna poprawnosć - pewna swoboda, w noszeniu i kreowaniu dzwięku - trochę misiowate (ale nie jest to przymulanie) Słuchawki dające trochę magii dla popu (diva-pop) i trance'u (vocal trance). Trudno mi jest porównać to do innych słuchawek, bo one mają swoją szkołę dzwięku (właściwie chyba najbardziej przypominają mi TS-671, tylko bez tego dużego wypełnienia lewo prawo, i zwiększą gładkością i zaokrągleniem pasma) Wersja "Foldable" Tutaj już nie było żadnego WOW. Po dłuższym odsłuchaniu przychodzi mi jedno główne słowo na określenie tych sluchawek: poprawne. Dzwiękowo przypominają one gorszą wersję TDK ST450, które przypominają mi gorszą i ztłamszoną wersję AKG K550. Więc generalnie recenzje zrobię jako konwersację samego ze sobą. - Podoba ci się dzwięk tych słuchawek? - Hmmmmm - TO coś ci się niepodoba. Móglbyś powiedzieć co? - Eeeeee, chwila zastanawiam się - Może mają nie równe pasmo, coś schowane lub też zamocno zaakcentowane? - Nie, raczej nie - Może jest za mało basu? - Może trochę - I nie ma niskeigo basu? - Właściwie jest chociaż się nie wybija, nie jest to rumble-bumble master, ale jest - Może za dużo mid basu, lub też mułowatość - Nie w żadnym wypadku - Więc jest dzwięk czysty - Właściwie tak - Może za dużo trebla - Hmmm - Jest syblizacja, albo agresja - Nie, ale jest troszkę za dużo dolnej góry (lub może średniej góry), trudno określić bo tego jest troszkę - A scena, może to ci się nie podoba - Tak właściwie jest mała (ST450 się kłania) - A może jest pobałaganiona, ze złą separacją - Raczej jest w miarę poprawna bez fajerwerków Etc., więc generalnie poprawne w miarę wygodne słuchawki idące w kierunku jasnej strony mocy (trochę coś jak sony zxr 300 czy też 600, nie pamiętam które). Wersja "Over-ear" Tutaj jest najwięcej kontrowersji, Gdyż są to sluchawki głównie do muzyki elektronicznej, hip-hopu, ewentualnie popu lub danceu. Zaczynając tym razem od sceny, słuchawki te grają dzwiękiem dość dużym (tj. np: głos wypełnia całą głowę) na dość małej przestrzeni, dodatkowo instrumenty takie jak skrzypce potrafią też mieć duża powierzchnię (i siłę), a także bas jest dość wyśrodkowany (W centrum głowy). Dzwięk jest dodatkowo dość gęsty, więc w pewien sposób potrafi się zrobić sieczka, która jest trochę ratowana dużą siłą głosu ludzkiego oraz 'podbiciem' 10kHz. Z charakterystyką mam problem gdyż, przy pierwszym rzucie wydaję się że sluchawki mają sygnaturę typu V (gdzie wysoki, tj. ~10kHz) treble jest głównie wzmocniony (vide SOny MDR-1R) Jednak: - przy basie nie ma dużo mid-basu (tak z 2-3db za dużo), za to jest dużo sub-basu - dolne wysokie i przełom średnich-wysokich jest dość wycofany (tak z 4-5db) - Średnica ma dość dużą siłę, w szczególności głos ludzki, skrzypce, stringi, do pewnego stopnia gitary (można byłoby powiedzieć że średnica potrafi przykryć bas) Są zdecydowanie mniej V-shaped niż SUperluxy HD681, właściwie koncepcyjnie dla mnie jest to gorsza (i bardziej krzykliwa z silniejszym basem) versja Takstarów Pro 80 Jeżęli chodzi o bas, to dużym tutaj plusem jest fakt iż są to słuchawki które potrafią czasami przekazać wrażenie 'ziemia-się-trzęsie' na basie (przez co dobre są mocniejszych gatunków elektroniki, np: minimal techno). Nie ma też staszeni przesadzonego midbasu. Trudno mi jest coś powiedzieć o kontroli (objętościowo jest go dużo) czasami potrafi zabuczeć, a czasami przypomina bas Sennheiserów HD800 (i też jest tak ustawiony w centrum głowy) Kiedyś robiłem porównanie i zejście ma podobne jak Superluxy HD681, tylko bez tego całościowego ciężaru (dzwięku/basu) tych ostatnich. Wzmocnienie średnicy w tych słuchawkach, powoduje troszkę zmiane barwy w szczególności głosów ludzkich, za to skrzypce mają ładną siłę. Dolna góra jest wycofana, przez co ma się wrażenie sluchania dzwięku z dużej odległości, ew. przykrytego kocem (chociaż jak teraz tego slucham to aż tak mi się nie wydaje, vide 4-5db na 4kHz). Natomiast jak wspominałem ona się wyrównóje do poziomu "normalnego" na poziomie 10kHz, co daje 'lekki powiew świerzości' a la MDR-1R. Więc niby wad jest dużo, ale mówie to są słuchawki dedykowane raczej tylko do elektroniki. Co do wygody to dość mocno uciskają. I są jeszcze dwa plusy tych słuchawek - dobrze grają cicho (tj. bas jakby pozostawał na tym samym poziomie ze zwiększaniem odległości) - są bardzo wydajne/głośnie (tak z +20db wiecej od Sennheiserów HD600), a te dwa poprzedni raczej nie; taki PS: na tych sluchawkach da się uslyszeć iż wzmacniacz Xonara STX/Phoebusa/Zxr szumi na poziomie wzmocnienia 0db!
  19. Takstary HD5500 mają dużo basu (oczyszzconego wycofaniem dolnej średnicy) , co prawda są raczej po minimum 200zł
  20. Mam tą kartę (tj. też przez jakiś czas niedawno obczajałem którą wybrac) Ten sam wzmak, w teorii dac trochę "gorszy" [tj. wątpie żeby jakiś człowiek go rozpoznał dzwiękowo, a i tak był ładowany do napędów CD za 2000$] PCM1792 vs PCM1796; te same standardowe wzmacniacze operacyjne (tylko nie wymienialne). Plus układ słuchawkowy leci całkowicie odzielnym kanałem od reszty 7.1 (tj. ma swój DAC etc) Chyba najbardziej opłacalny sprzęt zważywszy że jest tam 6V(4V) wzmacniacz (strasznie nadmiarowy mocowo jak dla mnie) Minusem jest to że kabel zasilania jest wpinany z boku karty, przez co nie mieści mi się w obudowie mini-atx Taki PS: w specyfikacji jest maksymalne wzmocnienie określone jako (+12db), tak jest też napisane na kontrolce; jednak u mnie jest to raczej te STX'owskie +18db, nie wiedzieć czemu (chociaż układ wzmacniacza słuchawkowego jest ten sam)
  21. xdog

    Lazer H232B

    Dodam iż są po 15zł, wspominam to bo generalnie trudno za tą cenę znaleść coś tak czystego, detalicznego (w szczególności bez żadnego podbicia góry) i ze wzmocniocnioną barwą. Dodatkowo dość wygodnego (prawie brak nacisku, jakby to miało nacisk chociażby akg 701, to wtedy bas by się zrównywał do tych wspomnianych senków 520)
  22. Już się ucieszyłem, że ktoś ma więcej słuchawek odemnie, ale póżniej sobie jeszcze przypomniałem o 3 parach w pracy (i mówimy tutaj o nausznych i wokółusznych, oraz liczę tylko różne modele, bez kopii których też mam trochę). Chociaż w najbliższym czasie 2 zamierzam sprzedać a 2 wywalić Ale już sobie obiecałem że żadnych dynamicznych nie kupie! Swego czasu (a właściwie nadal to robie) też kupowałem co dwa-trzy miesiące bo szybko je niszczyłem, później jednak nauczyłem się zwijać kabel i nie zostawiać ich na podłodze :/ Ale jednak zakupostwo mi zostało, a w między czasie po odkryciu chińskich sluchawek nawet przyśpieszyło.
  23. Auchon (dokładniej KRK) TDK ST750, czyli dzwięk (słabszy od) K550 w opakowaniu/obudowie (lepszym od) beatsów z wbudowanym w nie wzmacniaczem/bass boosterem (oporność jedynie 1500Ohm ) za 160zł; była nawet sztuka do posluchania [tj. posluchane i kupione]
  24. Ja dodam od siebie: Po pierwsze słuchawki chińskie (somic,takstar,hifiman) mają (przynajmniej w popularniejszych) egzemplarzach stosunek cena/jakość 2-3 razy większą od firm z 'tradycją' Dla przykładu, dla mnie Takstary TS-671 są na poziomie AKG 142 HD (500zł), można byłoby powiedzieć że mają podobną ilość wad i plusów. Więc można byłoby zadać pytanie czy jest sens porównać 142 z 701. Dalej porównanie to dla mnie ma duży sens (sam kiedyś je porównałem ale w innym kontekście) Gdyż w pewnym sensie 701 są rozwinięciem ts671 (duża scena, słaby bass/subbass; ba nawet pewni użytkownicy tutaj uważają że na wzmacniacz trzeba wydać kilka razy więcej niż kosztują, by z nich pełnie wyciągnąć). Alternatywnie mówiąc: jakbym komuś miał polecić rozwinięcie TS-671 to właśnie było by to AKG, w szczególności jeżeli komuś brakowałoby 'detali']
  25. Co do 463; Co do wymagania wzmacniacza, to raczej nie, bo z telefonu potrafią skakać na głowie. Ergo: bas ma dość duży impet (uderzenie), chociaż nie jest super-niski (vide hd681) Wchodzi on trochę na średnie, przez co dzwięk jest pełny i ciepły; ale nie nazwałbym go ciemnym (vide superluxy HD330), ten przedział dołu/środka jest lepszy moim zdaniem od Takstarów 671 (bardziej funowy), które mają trochę podobne wypełnienie, Bas to zdecydowany plus tych słuchawek, w szczególnosci iż dobrze się go equalizuje (tj. nie ma problemu ze zmniejszaniem lub zwiększaniem go) daje wykop i jest trochę rozlazły. Średnie to taki plus/minus gdyż z jednej strony często wspominane przy tych słuchawkach wokale kobiece dostają siły i wyrazistości, ale za to tonacja jest lekko zmieniona (tj.czasami przekaz wydaje się chłodny) Góra nie jest 'audiofilska', mniej jest niej niż np: Sennheiserach HD650; dla mnie jej nie brakuje, ale nie ma 'sparcle' i fokusowania nią. Scena jest duża, większa (w szczególności szersza) niż w HD600, coś około TS-671, i wypełnienie dzwiękami też jest duże. Wykonanie jest chciałoby się powiedzieć 'niesamowite' patrząc na tą metalową konstrukcje; jednak pady są za cienkie (mają za mało waty./gąbki), przez co uszy dotykają wewnętrznego materiału oraz miejsce w których wchodzi kabel trochę skrzypi przy ruszaniu głową. W praktyce przydałoby się wymienić pady. Jeżeli chodzi o słuchanie to Pro80 jakoś wygrają batalię jeżeli chodzi o częstotliwość słuchania. To są bardzo dobre słuchawki jeżeli chodzi o muzykę elektroniczną (np:trance), lub też np: jakiś alternatywny metal z kobiecymi vokalami, albo jakiś Diva Pop.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności