Skocz do zawartości

Fanklub Stax i słuchawek ES


Ermac

Rekomendowane odpowiedzi

O, bardzo cenne uwagi. Jeszcze raz dzięki :)

Córka rysuje od bardzo dawno i maluje w wielu technikach - właśnie analogowo, jak to nazwałeś. Aż dziwne, że się taka konwencjonalna "uchowała" ;)

W razie czego, jeśli będzie taka potrzeba, pozwolę sobie zwrócić się do Ciebie na PW.

 

koniec offa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę uprzejmie.

 

Jeśli koniec offa, to wracając jeszcze na moment do tych 2050 od Kommela. Pamiętam prawdopodobnie aukcję na której je zakupił, lub też osoba, od której pozyskał wtedy swój zestaw. Aukcja zwróciła moją uwagę tym, że sfotografowane było wszystko prócz wejścia zasilającego energizera. Dopiero na jednym ze zdjęć było dosyć rozmazane oznaczenie 252A, a więc sprzęt z przeznaczeniem na rynek japoński. Taka informacja nie była też wymieniona w opisie aukcji.

 

Jako że sprawa ta od tamtego czasu chodzi mi pogłowie, postanowiłem rozbudować opisy obu recenzji SRSów również i o ten aspekt, aby zbudować pewną świadomość u czytelnika z czym trzeba się liczyć przy zakupie takiego sprzętu via STAX USA czy PriceJapan. Lepiej jest moim zdaniem kupić energizer w kraju (nawet używany), a dopiero potem słuchawki importować osobno, jeśli ma być taniej i od nowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę uprzejmie.

 

Jeśli koniec offa, to wracając jeszcze na moment do tych 2050 od Kommela. Pamiętam prawdopodobnie aukcję na której je zakupił, lub też osoba, od której pozyskał wtedy swój zestaw. Aukcja zwróciła moją uwagę tym, że sfotografowane było wszystko prócz wejścia zasilającego energizera. Dopiero na jednym ze zdjęć było dosyć rozmazane oznaczenie 252A, a więc sprzęt z przeznaczeniem na rynek japoński. Taka informacja nie była też wymieniona w opisie aukcji.

 

Jako że sprawa ta od tamtego czasu chodzi mi pogłowie, postanowiłem rozbudować opisy obu recenzji SRSów również i o ten aspekt, aby zbudować pewną świadomość u czytelnika z czym trzeba się liczyć przy zakupie takiego sprzętu via STAX USA czy PriceJapan. Lepiej jest moim zdaniem kupić energizer w kraju (nawet używany), a dopiero potem słuchawki importować osobno, jeśli ma być taniej i od nowości.

 

Tak. To wersja na rynek japoński, napięcie 100V, więc mam przetwornicę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety chyba słuchawisko nie dojdzie do skutku, ale może by się ktoś z 009 pojawił w Łodzi

pod koniec czerwca na spotkaniu ?

Jak będą 009 to Edition 5 też się pojawią bo na razie to miały byś HD800.

 

Niestety nie miałem okazji słyszeć ani 007 ani 009, więc się nie wypowiem, ale Edition to zupełnie inne granie

niż HD800, poza tym to zamknięte słuchawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój 323S też ma napięcie na rynek japoński, ale sprzedający oferował w komplecie przetwornicę. Zresztą taka przetwornica to koszt kilkudziesięciu zł, więc to raczej nie jest zbyt duży kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem własnie po częściowym porównaniu SRM-1 mk I i SR-Λ do zestawu z audiohobby - 323S i 307. Muszę powiedzieć, że SRM-1 jest lepszy niż 323S. Daje większą swobodę w kreaowaniu dzwieku, ma większą scenę, lepsze wypełnienie. Jest także mniej nachalny w tym co robi.

Dodam, że SRM-1 ma wymienione kondensatory w zasilaniu. Od dawna byłem ciekawy porównania innych modeli Staxa i nie zawiodłem się swiom egzemplarzem, ani troche.

 

Bedzie, krótkie sprawozdanie, więc podzielę się z wami :P

Edytowane przez minczin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to ten zestaw, ale teraz gra dwa razy lepiej :P

 

Przez ten gorąc, nawet nie mogę się nacieszyć odsłuchem.. :angry:

 

To gratuluję dużego progresu :)

 

Gorąc ? Trzeba w Grado słuchać :P ( drewnianych, bo lekkie ) i najlepiej w pałąku Michauczoka ( bo nie ciśnie i dobrze leży) - to litościwe słuchawki na upał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pal licho słuchawki. Stare Lambdy, to najwygodniejsze nauszniki jakie miałem, ex aequo z MB Quartami. Nie czuć ich na głowie, ale przy takiej temperaturze jest strasznie gorąco; jak włącze DAC i wzmacniacz, to mam dodatkowe dwa grzejniki w pokoju po PCie :P

W momencie mam 30 stopni i saunę. Bez nich jest kilka stopni chłodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na upał Panowie są kolumny ;).

 

W swoich 303 też czuję jak szybko robią się mokre, przestają wraz z włączeniem klimy, ale wtedy średnio kreuje się komfort odsłuchu w ogóle. Teoretycznie doki z piankami jak znalazł na taką pogodę, ale mimo wszystko nie życzyłbym nikomu zapalenia ucha o tej porze roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam jakie cyrki wyprawiają chłopaki ze swoimi staxami na audiohobby w zakładce słuchawki elektrostatyczne to mi się natychmiastowo odechciewa je kupować; to że oni trochę powariowali to jedno, ale niektóre problemy są realne i jak czytam co oni tam mają to grado uważam za niezawodne i niezniszczalne. Ja wiem, że niektórzy tutaj mają lambdy, które są od nich starsze i nic im nie dolega, ale no naprawdę po lekturze audiohobby to można dojść do wniosku, że oni słuchają tych słuchawek tylko dlatego, że tak będzie dla nich lepiej, bo zbyt długa przerwa też im szkodzi, a resztę czasu poświęcają zagadnieniu jak je prawidłowo przechowywać i pozostaje im wpatrywanie się w te słuchawki. Ja wiem, że nieco to przerysowuje, ale dla mnie to juz jest wariactwo.


pisze się, że John Grado to wariat, a do tego głuchy. I to po części prawda, ale w staxie to już chyba trochę przesadzają. Ja wiem, że np. grado gs1000 to nie stax 009 (chociaż w bezpośrednim porównaniu przepaści nie ma - ja nie słuchałem, ale Pastwa z audiohobby słuchał i mi mówił), ale para przetworników do gs1000 kosztuje 1100zł (kiedyś o to pytałem), a cena driverów do 009 (zresztą 007 też) jest bliska samym słuchawkom, same gumki itd. kosztują więcej niż nowe przetworniki do grado. Poza tym, ich nie można kupić :) Podobnie, obecnie produkowane Staxy (007, 009) przeznaczone na rynek japoński są trochę inne niż te skierowane na rynek europejski i amerykański. Inny jest odcień lakieru i grają trochę inaczej (słyszałem od kogoś kto zna kogoś, kto ma i porównywał; personalia przemilczę :) ). Chodzi o to, że nie da się kupić tych japońskich, bo nie; stax mówi, że one są przeznaczone tylko na rynek japoński i tyle. Temu znajomemu udało się te japońskie kupić jednak, ale ceny, jaką mu przyszło za to zapłacić nie chciał zdradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trzeba (świadomie lub nie) się na czymś skupić, a jak nie na pielęgnacji frajdy z muzyki to na pielęgnacji sprzętu i pokazania wszystkim wobec swoją wyższość bo ma bo dba bo coś ...

Jedyny problem ludzki to niezłożona prosta ludzka natura by tkwić w swoim wyimaginowanym świecie chęć obudzenia się zobaczenia czegoś więcej i dalej niż czubek własnego nosa, problem w tym że ego wmawia im że ego sobie poszło i o to stoi przed nimi nowy piękny świat a jest dokładnie odwrotnie.

 

 

Na upały to ja bym polecił otwarte na welurach (tylko nie chiński welur bo to sam plastik) + przenośny DAP-AMP.

Klocki stacjonarne mają jedną wadę wiele z nich to piecyki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak czytam jakie cyrki wyprawiają chłopaki ze swoimi staxami na audiohobby w zakładce słuchawki elektrostatyczne to mi się natychmiastowo odechciewa je kupować; to że oni trochę powariowali to jedno, ale niektóre problemy są realne i jak czytam co oni tam mają to grado uważam za niezawodne i niezniszczalne. Ja wiem, że niektórzy tutaj mają lambdy, które są od nich starsze i nic im nie dolega, ale no naprawdę po lekturze audiohobby to można dojść do wniosku, że oni słuchają tych słuchawek tylko dlatego, że tak będzie dla nich lepiej, bo zbyt długa przerwa też im szkodzi, a resztę czasu poświęcają zagadnieniu jak je prawidłowo przechowywać i pozostaje im wpatrywanie się w te słuchawki. Ja wiem, że nieco to przerysowuje, ale dla mnie to juz jest wariactwo.

 

Nie "nieco przerysowujesz" tylko bzdury pleciesz. Temat przechowywania dotyczył SR-1 - słuchawek nie tyle do słuchania co właśnie eksponatu muzealnego. To są słuchawki rzadsze niż Orfeusze. Dobra kondycja ESów wynika również z tego, że właściciele, mając na uwadze ich ograniczenia, stosują pewną "higienę" m.in przechowywania. Ja jeśli nie mam w planach używania jakiegoś sprzętu przez okres co najmniej miesiąca, pakuję go, zabezpieczając przy tym najlepiej jak mogę. Po co ma mi się zniszczyć? To są przecież moje pieniądze. To, że dla ciebie dbałość o własny sprzęt to wariactwo, tego nie skomentuję. Pominę przy tym wszystkim wartość zabezpieczanego sprzętu, bo to pewnie kolejne wariactwo by było.

 

Ja nie uważam, że dbałość o sprzęt to wyprawianie cyrków. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie za bardzo wiem w czym problem, trochę demonizujesz. Lambdy trzymam na stojaku, pod pokrowcem, żeby kurzu nie łapały, jak wiem, że któregoś modelu nie będę słuchał przez najbliższy tydzień-dwa to chowam do kartonu i pod łóżko. Gdybym miał HD800 to traktowałbym je dokładnie tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem wątku na AH pod tym kątem, choć najbardziej zapadł mi w pamięć za różne przekoloryzowania i hejt jak na ironię ciekawych modeli Lambd, ale póki co:


Gdy miałem 3010, Lambdy lądowały na specjalnie w tym celu przystosowanym energizerze, następnie całość pod przykrycie przeciwkurzowe w postaci torby foliowej.


Aktualnie mając 3030, Lambdy wiszą na samodzielnie zrobionym stojaku z metalową głowicą nie niszczącą w żaden sposób opaski (brak generowania zmarszczek, naciągów, nacisku punktowego itd) i w pozycji wiszącej zamiast rozciągniętej. Również i tutaj mają przykrycie przeciwkurzowe, które jest ściągane na spodzie u wylocie kabli. Energizer stoi sobie we wnęce szafki i nie potrzebuje takich zabiegów, ponieważ jest w obudowie zamkniętej i nie ma otworów wentylacyjnych (nowsze SRM-313 miały już dodane 8 dysz na tylnej ściance).


W recenzji można przeczytać dokładnie w jakiej kondycji przyszedł do mnie zestaw i jakie rzeczy mu dolegały, a także jak sobie z nimi poradziłem. Pod przykryciem przeciwkurzowym mam w zwyczaj trzymać także monitory LCD oraz inne słuchawki wykonane w technologiach znacznie bardziej w teorii odpornych na zakurzenie. Posiadacze STAXów generalnie muszą tylko postarać się o w/w torby na czas nieużywania słuchawek oraz dobrej jakości filtry przeciwkurzowe, które będą zabezpieczały driver od strony ucha - tam właśnie leci najwięcej syfu.


Z zakurzeniem elektrostatów znacznie więcej problemów mają posiadacze kolumn Martin Logana :). Warto poczytać trochę o tym na ich forach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc u Fatso bardzo spodobał mi się pomysł z prześwitującym pokrowcem (taki trochę abażur) którym zasłaniał STAXy SR-007MKII. Jak dla mnie to każde słuchawki powinny być tak przechowywane. Po za tym sama cena słuchawek robi swoje. Fatso w swym kącie połączył pracę oraz hobby, w jednym miejscu ma warsztat i miejsce do odsłuchu, jego dbałość o słuchawki to tylko zaleta w tym momencie. Sam chętnie bym taki pokrowiec sobie załatwił, żeby zasłonić mój "wieszak" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak czytam jakie cyrki wyprawiają chłopaki ze swoimi staxami na audiohobby w zakładce słuchawki elektrostatyczne to mi się natychmiastowo odechciewa je kupować; to że oni trochę powariowali to jedno, ale niektóre problemy są realne i jak czytam co oni tam mają to grado uważam za niezawodne i niezniszczalne. Ja wiem, że niektórzy tutaj mają lambdy, które są od nich starsze i nic im nie dolega, ale no naprawdę po lekturze audiohobby to można dojść do wniosku, że oni słuchają tych słuchawek tylko dlatego, że tak będzie dla nich lepiej, bo zbyt długa przerwa też im szkodzi, a resztę czasu poświęcają zagadnieniu jak je prawidłowo przechowywać i pozostaje im wpatrywanie się w te słuchawki. Ja wiem, że nieco to przerysowuje, ale dla mnie to juz jest wariactwo.

 

Nie "nieco przerysowujesz" tylko bzdury pleciesz. Temat przechowywania dotyczył SR-1 - słuchawek nie tyle do słuchania co właśnie eksponatu muzealnego. To są słuchawki rzadsze niż Orfeusze. Dobra kondycja ESów wynika również z tego, że właściciele, mając na uwadze ich ograniczenia, stosują pewną "higienę" m.in przechowywania. Ja jeśli nie mam w planach używania jakiegoś sprzętu przez okres co najmniej miesiąca, pakuję go, zabezpieczając przy tym najlepiej jak mogę. Po co ma mi się zniszczyć? To są przecież moje pieniądze. To, że dla ciebie dbałość o własny sprzęt to wariactwo, tego nie skomentuję. Pominę przy tym wszystkim wartość zabezpieczanego sprzętu, bo to pewnie kolejne wariactwo by było.

 

Ja nie uważam, że dbałość o sprzęt to wyprawianie cyrków. I tyle.

 

mam na ten temat odmienne zdanie. Nie miałem na własność żadnych Staxów, więc nie wiem jak sprawy się mają dokładnie, bo nie mam w tym przedmiocie żadnego doświadczenia, ale mówię o tym nie tylko na podstawie wątku dotyczącego przechowywania rs-1 (porównaj wypowiedzi Wiktora dotyczące ogólnie przechowywania Staxów, a także uwagi innych użytkowników); poza tym moja wypowiedź nie odnosiła się tylko do przechowywania staxów - chodziło mi bardziej o problemy Pawła z balansem, które były sygnalizowane również przez innych użytkowników (Brodacza itd.). Nie miałem staxów i nie słuchałem żadnych powyżej 507; nie wiem na co stać 007 i 009, i jakie są super. Napisałem jedynie, że jak czytam wypowiedzi posiadaczy staxów to odechciewa MI się kupować te słuchawki, bo wydaje mi się, że więcej w tym cackania niż przyjemności z słuchania muzyki

 

A tak w ogóle - to przestań impertynencko dawać każdemu do zrozumienia, że jesteś najmądrzejszy i wiesz wszystko najlepiej, a jak ktoś napisze coś, co nie jest zgodne z twoim zdaniem to dajesz mu do zrozumienia, że się w ogóle nie zna i lepiej żeby się nie odzywał. Już ci na to kiedyś zwracałem uwagę i nie zamierzam tu tego wątku kontynuować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto oddzielić od siebie dwie kwestie:

- zabezpieczenie słuchawek podczas ich nieużytkowania oraz codziennej eksploatacji,

- problemy z nagminnie padającym kanałem i brakiem balansu w całej serii x07 oraz 009.


Ten ostatni punkt jak pamiętam dopadł również Spawna, który posiada 4170. STAX chyba nawet wstrzymał produkcję na parę dni aby sprawdzić na czym konkretnie polega problem. Ponoć dotyczyło to wczesnych partii driverów, było też kilka teorii nt. luzowania się elektrod w puszce i powodowanie zwarcia, ale niby wszystkie te dolegliwości na dzień dzisiejszy ustały. Nie były one spowodowane nieprawidłowym użytkowaniem słuchawek ani też ich (nie)zabezpieczeniem, toteż stąd moja sugestia o interpretacji obu rzeczy oddzielnie. Z eksploatacją mogę ręczyć, że mimo wszystko naprawdę nie jest w tych słuchawkach źle. Drugi aspekt to już rzecz na dogłębne przeanalizowanie, przy którym osobiście nie opierałbym się tylko i wyłącznie na tym, co pojawia się na AH, naturalnie z całym szacunkiem dla tamtejszych postów i postujących.

Edytowane przez EvilKillaruna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jakie cyrki wyprawiają chłopaki .. oni trochę powariowali ... to juz jest wariactwo.

 

 

A tak w ogóle - to przestań impertynencko dawać każdemu do zrozumienia, że jesteś najmądrzejszy i wiesz wszystko najlepiej, a jak ktoś napisze coś, co nie jest zgodne z twoim zdaniem to dajesz mu do zrozumienia, że się w ogóle nie zna i lepiej żeby się nie odzywał. Już ci na to kiedyś zwracałem uwagę i nie zamierzam tu tego wątku kontynuować.

 

 

I serio Ty piszesz do mnie? Serio? Mnie zwracasz uwagę? To ja jestem niegrzeczny i impertynencki?

 

Problem Pawła z balansem to żadna magia - napięcia pasożytnicze gromadzą się na membranie elektrostatycznej - prosty zabieg ze zwarciem pinów we wtyku załatwia sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fex- mamy takie same wieszaczki i na moim na co dzień założony jest worek, który dołem ma ściągacze na troczki.

Możesz tak zrobić nawet z workiem na kapcie szkolne. Zawsze jest to jakaś ochrona przed kurzem.

 

Ja mam worek, nie dlatego, ze wiszą tam Staaaxyyy :woot: , ale dlatego, że wiszą tam po prostu różne słuchawki, które w mniejszym lub większym stopniu łapią kurz i po czasie wygląda to nieestetycznie, kurz się "wżera " i trudno go usunąć.

 

Po cholerę mam się z tym męczyć ?

Dała mi Matuś Natura mózg to go używam, a czas stracony na czyszczenie słuchawek mogę wykorzystać na słuchanie muzyki lub inne bardziej pożyteczne rzeczy.

 

Lekka chryja chyba się robi ;)

 

Wrzućmy na luz :) Jak ktoś ma skłonności do fetyszyzowania to będzie fetyszyzował. Jak nie będzie miał czego fetyszyzować, będzie fetyszyzował fakt, że nie ma czego fetyszyzować.

Patologie są różne i trzeba ludziom chorym współczuć oraz okazać zrozumienie.

 

Powyższe historie to raczej dziwactwa. Dziwactwa są mnie szkodliwe niż np. latanie w amoku z bejzbolem "po dzielni".

Niech sobie ludzie dziwaczą :)

 

Ja natomiast od dziś dumnie zaczynam wypinać klatę, bo czytając dowiedziałem się, że Staxy z rynku japońskiego to jest coooś.

Ha, ja mam tylko basici, ale Japończyki :)

 

Piszę z przerwami, bo w międzyczasie rozkułem część ściany, taką niszę wydzióbałem i będę im ołtarzyk robił.

Szybę dam nietłukącą i pociągnę tam klimę z termoregulacją ...

 

Na razie zapalę im jakieś kadzidła, trociczki i świsnę klęcznik z kościoła ...

 

( jak ktoś nie ma poczucia humoru i weźmie coś do siebie, albo na serio, to już jego problem )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast od dziś dumnie zaczynam wypinać klatę, bo czytając dowiedziałem się, że Staxy z rynku japońskiego to jest coooś.

Ha, ja mam tylko basici, ale Japończyki :)

 

Ktoś gotów pomyśleć, że modele eksportowe nie są Made in Japan, a to nie tak ;). Wszystkie są sobie równe zarówno projektowo, jak i jakościowo, a tylko przeznaczenie co do lokacji docelowej inne. Bodajże Ken Rockwell twierdził, że SR-007A są identyczne, jak wersja czarna, a zabieg jest tylko po to, aby zmylić eksporterów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności