Skocz do zawartości

Transparentny temat o przezroczystości sprzętu grającego


Fatso

Rekomendowane odpowiedzi

Że tak tylko coś na temat O2 napiszę. Kilka osób stwierdziło, że on zabiera od siebie. I ja zauważyłem takie zjawisko, słuchawki to AKG K540. Słuchane z dziury iModa mini grają typową V-ką, z dość zaznaczonymi wysokimi i lekko napompowanym basem. Po podpięciu ich do O2 po LOD'zie, czuć, a raczej słychać wyraźnie ucięcie wysokich z przełomu wyższej średnicy. Słuchawki się trochę uspokajają w takim połączeniu, ale np. bas jak był lekko napompowany, to taki pozostał.

 

 

Na HD580 z kolei nie idzie usłyszeć żadnych zmian w brzmieniu, większej/mniejszej przestrzeni, zmniejszenia/powiększenia detali itp, zmiany w barwie itp. Po prostu nic. To samo w przypadku AKG K4. I teraz, przy założeniu, że ODAC też jest "transparentny" i nic nie zmienia (jak widać, przy niektórych słuchawkach), to nie wiem, po kiego grzyba mi takie ustrojstwa :D Skoro taki ipod mini głośnościowo uciągnie K4 (elektrostatyczno-dynamiczne, 400 ohm). To już musiałbym chyba słuchać naprawdę głośno. W tym przypadku przypominają mi się słowa, bodajże Fatso, że O2 to "pogłaśniacz" a nie wzmacniacz.

 

 

 

 

Ale żeby odnieść się bardziej do tematu: jak dla mnie sama koncepcja chęci posiadania wzmacniacza słuchawkowego już sugeruje, że chcemy coś zmienić w sposobie grania danych sprzętów. Dodając do tego to, że każde słuchawki inaczej prezentują dźwięk (takie HD580 np. pomimo tego, że grają naturalnie, to jednak mają brzmienie wyraźnie nasycone takąbarwą typową dla Sennheisera, jakbym chciał "transparentnego" przekazu, to już bardziej celowałbym w np. K601).

Edytowane przez Undertaker43
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz ja, trochę od dupy strony bo łatwo mi znaleźć punkt zaczepienia ;)

 

Otóż jak wiecie, a jak nie wiecie to właśnie was uświadamiam szkło, takie normalne, które macie wszędzie, w telefonie, monitorze, lodówce, pralce czy aucie, produkowane jest od zarania dziejów, a i tak nie może się poszczyć transparentnością w 100%, akurat tutaj chodzi o to jak światło rozszczepia się w powietrzu czy wodzie a jak w szkle, poziom jest bliski 100% ale to nie jest 100%, a proces produkcji szkła jest starszy niż sam Jezus ;)

 

Idąc dalej skoro przez tyle czasu nie udało się dopracować tak zasadniczej prostej rzeczy jaką jest szkło (jakby ktoś nie wiedział szkło jest bezpostaciowe, nie jest ciałem stałym) to jak można dopracować w lekko ponad 100 lat technikę audio ? Transparentny sprzęt ? Musiałby nie mieć opóźnień, zniekształceń jakiejkolwiek postaci, ma ? To już nie jest idealny, wzorowy przekaz, najwyżej jest bliski ideałowi, podobnie jak szkło jest niemal totalnie transparentne :)

 

Jako punkt do audio można by się pokusić o test osoby osłuchanej i zaznajomionej z pracą w studiu, oraz znającą brzmienie instrumentów na tyle dobrze, żeby mogła uznać je jako najwierniejsze, tylko kto będzie się w to bawić ? Kto ma tyle kasy, samozaparcia, wiedzy oraz dobry słuch by z ręką na sercu powiedzieć, że się tego podejmie i udowodni ? Nie chce nikogo obrazić, ale na tym forum nie ma ani jednej takiej osoby, która takowe kryteria spełnia i prawdopodobnie nigdy nie spełni :)

 

Technologia może się rozwijać, tylko tak naprawdę to wszystko i tak kręci się w miejscu, jest to eksploatowanie danych pomysłów, które dopiero dziś można zrealizować, do przełomów na miarę zmiany obecnie pojmowanej rzeczywistości czy odbioru pewnych konkretnych spraw jest nam tak daleko jak na marsa.

 

Dlatego brutalnie napiszę, mordę (wybaczcie) powinni zamknąć wszyscy Ci dorobkiewicze religii transparentności, którzy za świeżo zarobione pieniądze z jagód czy grzybów, tudzież sprzedaży spermy, nerki kupili jakieś O2, czy inne chlubne, tak przezroczyste wynalazki, że nie widać ich po postawieniu na biurku i naciśnięciu Power On. Najwyższa pora pogodzić się z tym, że nie ma i nie będzie jeszcze przez długi czas transparentości w audio, video, tak samo jak nie będzie 100% uzysku podczas produkcji układów scalonych, nie będzie 100% osiągów podczas jazdy autem, tak samo człowiek nagle nie zacznie wykorzystywać całego potencjału swojej "ameby".

 

Ci którzy tego nie rozumieją są głębiej niż w dupie, a Ci co to rozumieją (a o dziwo jest tutaj brać inteligentna) powinni temat olać (jeśli moczu w nadmiarze) i słuchać swojej "nienaturalnej i złej" muzyki.

 

A teraz mnie hejtujcie, bo już dawno nie było na mnie nagonki i smutno mi się robi :<

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak tylko coś na temat O2 napiszę. Kilka osób stwierdziło, że on zabiera od siebie. I ja zauważyłem takie zjawisko, słuchawki to AKG K540. Słuchane z dziury iModa mini grają typową V-ką, z dość zaznaczonymi wysokimi i lekko napompowanym basem. Po podpięciu ich do O2 po LOD'zie, czuć, a raczej słychać wyraźnie ucięcie wysokich z przełomu wyższej średnicy. Słuchawki się trochę uspokajają w takim połączeniu, ale np. bas jak był lekko napompowany, to taki pozostał.

 

 

Na HD580 z kolei nie idzie usłyszeć żadnych zmian w brzmieniu, większej/mniejszej przestrzeni, zmniejszenia/powiększenia detali itp, zmiany w barwie itp. Po prostu nic. To samo w przypadku AKG K4. I teraz, przy założeniu, że ODAC też jest "transparentny" i nic nie zmienia (jak widać, przy niektórych słuchawkach), to nie wiem, po kiego grzyba mi takie ustrojstwa :D Skoro taki ipod mini głośnościowo uciągnie K4 (elektrostatyczno-dynamiczne, 400 ohm). To już musiałbym chyba słuchać naprawdę głośno. W tym przypadku przypominają mi się słowa, bodajże Fatso, że O2 to "pogłaśniacz" a nie wzmacniacz.

 

 

 

 

Ale żeby odnieść się bardziej do tematu: jak dla mnie sama koncepcja chęci posiadania wzmacniacza słuchawkowego już sugeruje, że chcemy coś zmienić w sposobie grania danych sprzętów. Dodając do tego to, że każde słuchawki inaczej prezentują dźwięk (takie HD580 np. pomimo tego, że grają naturalnie, to jednak mają brzmienie wyraźnie nasycone takąbarwą typową dla Sennheisera, jakbym chciał "transparentnego" przekazu, to już bardziej celowałbym w np. K601).

 

Imod mini ma zapewnę wysoką impedancję wyjściową. Wtedy O2 tę kwestię "naprawia" (dla mnie zdecydowanie). K580 mają ją wyższą, więc po wpięciu O2 nie ma różnicy - damping jest wysoki. To rzeczywiście modyfikacja, ale nie samego nagrania, a modyfikacja urządzenia, jakim był w tym wypadku imod.

 

Mikołaju, mówisz o transparentności brzmienia i się w pełni z Tobą zgadzam.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mocz jest transparentny dlatego mogę bez żadnych uszczerbków olewać wszystko jak mi się podoba i nikt nie zauważy ;)

 

A tak serio gdybym wynalazł sprzęt prawdziwie transparentny czy to audio, czy video nie pisałbym na forum a miał prywatną wyspę.

 

Z pewnych rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę, a wiele osób lubi a wręcz potrzebuje w coś wierzyć i nieustannie oraz co najważniejsze ślepo w to brnąć, przy okazji nie zabraniając sobie "przyjemności" z nawracania wszystkiego co na drzewo nie s*******a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transparentność powinna być raczej nie w odniesieniu do nagrania, ale wobec poprzedniego elementu toru: jeżeli (tak jak twierdzi maciux) sprzęt brzmi tak samo, ale na przykład bez minusów związanych z niedopasowaniem impedancji bądź czegoś-tam innego, z elementem pomiędzy i bez niego, to mamy transparent. Na filozofowanie 'x gra transparentnie wobec materiału nagraniowego' moglibyśmy sobie pozwolić - gdybyśmy mieli pod ręką sprzęt należycie referencyjny (a kto ustali 'należytą referencyjność'?), poza tym słuchany w warunkach idealnych i tak dalej. Transparentność względem muzyki jako-takiej jest niewykonalna. Pytanie, czy da się ocenić wierność wobec materiału nagraniowego? Pewnie da radę, gdybyśmy mieli dostępny mikrofon idealny i ogółem 'idealny' zestaw do porównania nagrania puszczonego przez sprzęt z tym wyrobionym przez 'wzorzec', czyt. idealną falę wygenerowaną przez 'idealny' przetwornik - po prostu proste porównanie przebiegu. Czy to wykonalne na dziś dzień? Podejrzewam, że niestety nie, ale może jestem po prostu zacofany.

Edytowane przez Filas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnych rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę, a wiele osób lubi a wręcz potrzebuje w coś wierzyć i nieustannie oraz co najważniejsze ślepo w to brnąć, przy okazji nie zabraniając sobie "przyjemności" z nawracania wszystkiego co na drzewo nie s*******a.

 

Otóż to Mikołaju, otóż to.

 

Filas: Dlatego chętniej o dyskutowanej kwestii mówię w przypadku O2, bo doświadczyłem tego i zostało to poparte pomiarami. Z ODAC uznaję, że pomiary są prawdziwe i jednocześnie wiem, że jest taki Benchmark DAC1, który w pomiarach pokazuje to samo. Bardzo chciałbym zrobić ślepe testy porównawcze, które by mnie w tym upewniły. Ucha do dziurki bezpośrednio nie podłączysz, a flaca do niego też nie wrzucisz, więc tutaj pozostaje ufać pomiarom Benchmarka i ODACa.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja jeszcze wam dowalę rozkminę, przez którą nie będziecie mogli spać

 

realne nagranie muzyki, instrumenty nagrane niezwykle realistycznie - a co z muzyką stworzoną przez syntezatory? skąd wiemy, kiedy ona brzmi realnie, transparentnie?

 

hehehe ale wam dowaliłem

To jest bardzo proste Blay . W latach 70-tych grupa Tangerine Dream, "Herosi Elektronicznego Rocka" ;) grała na instrumentach analogowych - jakieś Moogi,mellotrony i inne szafy błyskające światełkami, wymagające zmian połączeń kablowych, rozstrajające się podczas trwania utworów. To była "prawdziwa" muuzyka - rock elektroniczny. Obecnie TD gra także i te stare utwory ale ich parapety ;) są cyfrowe, sterowane komputerami a wspomnieniem staroci są wyświetlane na ekranach stare panele analogowych maszyn. Prawdopodobnie programy komputerowe symulują brzmienia starych sprzętów.

 

Realnie komputerowe symulacje zabrzmią kiedy zbliżą się 100 procentowo do tych starych szaf, które podobno zabrał ze sobą Chris Franke, kiedy odchodził z Tangerine Dream.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załatwcie sobie O2 w konfiguracji gainu 1x i 2,5x. Podłączcie pod niego np. FiiO E07k/E17 (coś z impedancja wyjściową <1 Ohm). Odróżnijcie w ślepych testach samego E07k a E07k z O2 w konfiguracji 1x gainu.

 

Dwie konfiguracje są dla mnie nierozróżnialne = O2 jest transparentny, nic nie dodaje, nic nie zmienia.

Próbowałem wiele razy. Jak komuś się uda rozróżnić, wykona test poprawnie i to udokumentuje, a najlepiej dodatkowo zrobi to przy różnych świadkach, to obalicie całą transparentność.

Pytanie z czystej ciekawości - taki sam efekt jak na Fiio uzyskałeś również na Shiitach, Bursonie i innych NuForceach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już napisaliście, że nie ma jednak idealnego wzmacniacza, to może zamiast zadręczać się poszukiwaniem idealnie matowego i bezbarwnego ****a, zabrać się za szukanie takie, którego słuchanie będzie sprawiało przyjemność ?

 

No chyba, że po prostu jako punkt startu obierzemy właśnie takie bezbarwne i matowe granie, to wtedy mam wrażenie, każdy inny tor będzie miał spory WOW efekt...

 

A wczoraj z nudów, podłączyłem sobie grajka do oscyloskopu. Coś tam puściłem i bawiłem się głośnością. I wiecie co? Jak pogłaśniałem x razy, to każdy punkt na monitorku zwiększał swoją odległość od osi X właśnie te x razy. Czyli obrazowo ciche pozostały ciche, średnie zrobiły się głośne, a głośne poszły w...Proporcje pozostały, ale różnice w głośności zrobiły się masakryczne. Ale najważniejsze - kształt fali się zmienił - Dzięki tylko podniesieniu głośności, zniekształciłem całkowicie to co podałem...

 

I co Wy na to ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już napisaliście, że nie ma jednak idealnego wzmacniacza, to może zamiast zadręczać się poszukiwaniem idealnie matowego i bezbarwnego ****a, zabrać się za szukanie takie, którego słuchanie będzie sprawiało przyjemność ?

Mądre słowa gadasz. Szukajmy czegoś co jest dla nas miłe dla ucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja bym jeszcze do tej transparentności dodał akustykę pomieszczenia a co za tym idzie pierwsze odbicia oraz efekt filtra grzebieniowego - i wychodzi na to żeby otrzymać odpowiedni przekaz trzeba mieć odpowiednie umeblowane pomieszczenie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załatwcie sobie O2 w konfiguracji gainu 1x i 2,5x. Podłączcie pod niego np. FiiO E07k/E17 (coś z impedancja wyjściową <1 Ohm). Odróżnijcie w ślepych testach samego E07k a E07k z O2 w konfiguracji 1x gainu.

 

Dwie konfiguracje są dla mnie nierozróżnialne = O2 jest transparentny, nic nie dodaje, nic nie zmienia.

Próbowałem wiele razy. Jak komuś się uda rozróżnić, wykona test poprawnie i to udokumentuje, a najlepiej dodatkowo zrobi to przy różnych świadkach, to obalicie całą transparentność.

Pytanie z czystej ciekawości - taki sam efekt jak na Fiio uzyskałeś również na Shiitach, Bursonie i innych NuForceach?

 

Po podłączeniu FiiO pod Shiity, Bursony itd.? Efekt był oczywiście inny, zdecydowanie różny od brzmienia samego źródła. Stąd też mogłem wywnioskować co testowane wzmaki robią z brzmieniem. Nawet jeśli ODAC nie jest transparentny to ma w pełni neutralny charakter, który sprawdza się lepiej przy porównaniach brzmienia wzmacniaczy, niż taki FiiO E17, który sam już nieźle w dźwięku grzebie. Dlatego używam O2 i ODAC jako punktu odniesienia. Najbliżej nie robienia nic z dźwiękiem był Burson (zresztą takie jest założenie firmy) - jest neutralny, ale uanalitycznia brzmienie - przybliża dalsze plany, idealnie wszystko odseparowuje i wyostrza.

 

Fatso: Nie wiem kto według Ciebie szuka totalnie "matowego i bezbarwnego ****a"? Ja niczego nie szukam, ja znalazłem coś co mnie w pełni satysfakcjonuje i jest dla mnie bardzo funkcjonalne. Co więcej, nikomu nie wciskamy tych urządzeń i nikt z nas na nich nie zarabia.

 

Jeśli proponujesz szukania przyjemności w muzyce, to dlaczego atakujesz tych, którzy ją znajdują w takim zestawie? W czym Ci przeszkadzają? Przecież robią dokładnie to co Ty.

Po prostu chcesz udowodnić, że nie mamy racji, że Twoja racja jest właściwsza. Napisałem kilka stron wcześniej jak możesz to zrobić i tylko tak = podwójne ślepe testy. Innej opcji nie ma.

 

Kto się bardziej chce nachapać? Ten, który oferuje wzmak open source, który można złożyć za grosze? Czy ten, który wciska poprawiające brzmienie kable USB za 1000? Kto tu robi z kogo idiotę?

 

Ja od czasu gdy kupiłem O2 i ODAC, podpinam pod zestaw słuchawki i słucham muzyki. Powiedz mi Fatso, ile DACów i Ampów przerobiłeś przez ostatnie pół roku? Każdy był lepszy od poprzedniego co?

Znalazłeś swoją przyjemność? Osiągnąłeś cel czy dalej szukasz? Nie znajdziesz - zawsze będzie coś lepszego, droższego, mocniejszego. Cała konsumpcja działa na tej podstawie - wierze, że zawsze można mieć lepiej.

 

Pozwól, że jeszcze raz zacytuję Mikołaja:

"Z pewnych rzeczy trzeba sobie zdawać sprawę, a wiele osób lubi a wręcz potrzebuje w coś wierzyć i nieustannie oraz co najważniejsze ślepo w to brnąć, przy okazji nie zabraniając sobie "przyjemności" z nawracania wszystkiego co na drzewo nie s*******a."

 

Zajmijcie się swoim audio panowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ grubo się mylisz Maciux - wzmacniaczy przewaliłem sporo - ale od dłużeszego czasu tylko porównuję je do mojego klonika, który okazuje się najlepszy. Oczywiście dla mnie.

 

Z DAC'ami jest podobnie. Po prostu do pewnego momentu wszystkie brzmiały tak samo. A od pewnego momentu słyszę różnice. No i dla tych różnic szukałem, ale tak naprawdę to chciałem mieć to co w podpisie, tylko docierałem do tego dookoła. Ze słuchawkami wyobraź sobie jest dokładnie tak samo. Od pewnego czasu sprzedaję wszystko co nazbierałem, bo znalazłem. A najlepsze jest to, że ludzie, którzy posłuchali moich torów, potwierdzają słuszność mojego wyboru. Jedni idą tym tropem inni nie, ale nie usłyszałem jeszcze, że to nie to.

 

I nie namawiam nikogo do zmiany przekonań, ale tak samo jak walka o równouprawnienia, tak i pojawiający się wszędzie O2 i ODAC po prostu mnie irytują. I nie chodzi o samo urządzenie, które w swojej klasie cenowej na pewno nie ma sobie równych, a o sposób wyrażania opinii o nim. Powielanie bzdurnych wypowiedzi NwAvGuya i udowadnianie, że skoro Fiio via O2 nie zmieniało dzwięku a Fiio via Shiit już tak, to na pewno to wina shiita i jego straszliwego wpływu na dzwięk. Nie dostrzegasz, że po prostu gniazdo wejsciowe shiita zrobiono zgodnie ze sztuką i jest to line in, a w O2 jest to po prostu gniazdo wejsciowe, ktore przyjmie każdy sygnał ? Line in ma jednak wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po podłączeniu FiiO pod Shiity, Bursony itd.? Efekt był oczywiście inny, zdecydowanie różny od brzmienia samego źródła. Stąd też mogłem wywnioskować co testowane wzmaki robią z brzmieniem.

Tylko ja nie pytałem czy podpinałeś wzmacniacze pod Fiio, a o to, czy podpinałeś pod nie O2 i czy jak w przypadku E17 grały identycznie jak bez niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciux robiłeś porównania "przeźroczystości" o2 z innymi źródłami oprócz e17 i odac?

 

M.in. z asynchronicznym M2Tech HiFace DAC 32 bit, z Maya, E07k z E09k, z Playerami - Clip+, Samung R1, Zune, Hisoundaudio N3, AK100.

 

Zmiany były tak gdzie brakowało mocy playerowi do napędzenia słuchawek, a O2 był nastawiony na 2,5x oraz tam gdzie impedancja źródła była za wysoka.

 

Fatso: Ależ ja nie uważam, że Schiit psuje sygnał. Nie jestem purystą. Co więcej, byłem zachwycony Lyrem i Asgardem 2. Nie uważam, że O2 lub ODAC to najlepsze w audio urządzenia. Nikt tak nie powiedział, sami to sobie dopowiadacie. Nie wiem dlaczego Cię to irytuje, skoro audio jest po to by osiągać przyjemność ze słuchania. My znaleźliśmy ją w O2 i ODAC. Ty w swoim klonie.

 

Mnie nie drażni, że polecisz Black Pearl albo Predatora. Dlaczego ma Cię drażnić, że polecę komuś O2? Zresztą robię to bardzo rzadko, bo mało kto tego szuka. Większość pytającym mnie na PW nastawiona jest na "wow" i totalną zmianę/poprawę brzmienia. Polecanie im O2 byłoby nietaktem.

 

Inszy: Tego nie robiłem, a jeśli już to przez Line Out. Mam z tymi testami naprawdę sporo roboty - nie mam często czasu żeby podpiąć wszystko do wszystkiego. Zresztą nie zrozumcie mnie źle - ja sobie codziennie nie podpinam O2 i nie porównuję z i bez, bo nie muszę sobie tego udowadniać na bieżąco :)

 

Zresztą Shady też podłączał Zune i ostatnio wspomniał, że nie słyszy różnicy z czy bez przy 1x gainu. Under też kilka postów wyżej napisał, że nie słyszy różnicy w kilku konfiguracjach - chyba, że O2 neutralizuje efekt dampingu.

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że taki test jest awykonalny, bo gniazdo słuchawkowe i Line Out musiałby grać identycznie, a samo to już jest niemożliwe.

 

Słuchawki potrzebują całkiem innego napięcia i wzmocnienia sygnału, niż Line In. Do tego dochodzi jeszcze impedancja, która dla Line Out jest pomiędzy 100(home) a 600(pro) a dla line In to wartości od 10kOhm (mój klonik ma 46kOhm)



Mnie nie drażni, że polecisz Black Pearl albo Predatora. Dlaczego ma Cię drażnić, że polecę komuś O2?

Bo ja polecę zależnie od sytuacji, a miłośnicy O2 (nie piję teraz do Ciebie) polecą go zawsze.

O tą subtelną różnicę chodzi.

 

Tak się składa, że i Black Pearl i Predator, to urządzenia dobre, w specyficznych warunkach. Zupełnie jak O2. Tyle, że ja nie uważam, że zawsze jest jeden kierunek wyboru. A NwAvGuy dokładnie tak sądzi i tak twierdzi - O2 jest jak panaceum - załatwia wszystkie problemy z Audio. Może niektórzy użyszkodnicy tego forum będą serwowali podobne stanowisko względem właśnie Black Pearla czy Predatora, lub jakiegokolwiek innego urządzenia. Moja krucjata jednak polega na tym, żeby ludziom uświadomić, że wybór (a raczej propozycje jakie się składa), powinien zależeć od sytuacji. A nie w każdym poście Mikołaj pisze, że HE300 są najlepsze, MrB że ODAC jest zaje, Roland że L1 są uber (* proszę nie brać tego do siebie, potrzebowałem przykładów i wziąłem je z czapy). Ważne jest, żeby zrozumieć potrzebę, a nie wszystkich pakować do jednego wora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napiszę parę słów o moich przemyśleniach w dziedzinie wierności odtwarzanej muzyki.

Co jakiś czas mam okazje posłuchać na żywo (w plenerze jak i w pomieszczeniu) orkiestry dętej czyli same "analogowe" instrumenty bez żadnych "prądowych polepszaczy".

A teraz moje spostrzeżenia:

Słuchanie grania takiej orkiestry jest bardzo zależny od miejsca w którym się znajdujesz względem orkiestry tj. poszczególne instrumenty i ich nasycenie słychać inaczej z każdego miejsca. Brzmienie talerzy często jest na pierwszym planie pomimo, że są w ostatnim rzędzie składu orkiestry a ich barwa jest bardzo daleka od tego co można usłyszeć na sprzęcie audio nawet tego hi-end. Poszczególne dźwięki składowe orkiestry raz brzmią przyjemnie (można powiedzieć audiofilsko ;)) a raz sucho i matowo.

Podsumowując muzyki NIE DA się tak nagrać aby w 100% oddawała rzeczywistość bo jest to uzależnione od zbyt wielu czynników, które mają wpływ na kocowy efekt. Dodatkowo te czynniki nie da się ze sobą pogodzić (choćby miejsce odsłuchu) a także własne gusta realizatorów dźwięku, którym podoba się takie brzmienie a nie inne.

 

Teraz odnosząc to do przezroczystości sprzętu grającego. Jaki ma to sens jeżeli sama nagrana muzyka jest już "skażona" błędem nagrania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj słuchałem wracając z pracy Hero of War Rise Against na moim imodzie z fiio e07k i z Ety hf3 i było miodnie :P

 

abstrahując od teoretyzowania i spierania się o definicję..nominalizacje..itp itd...(BTW nie wiedziałem że jest Ontologia Dzieła Muzycznego :woot: trochę się interesowałem filozofią ale w takie rejony nie dotarłem) dla mnie transparentny = neutralny tj. liniowy czyli jeżeli na żywo usłyszę że gitara basowa czy perkusja gra tak i tak i następnie mam tego słuchać w DAPie to w DAPie mam to słyszeć w taki sam sposób jak na żywo..oczywiście jest też tak, że w zależności od pory dnia, nocy, emocji etc. słyszymy różnie (ja przynajmniej mam takie spostrzeżenia co do siebie.

 

zgadzam się z Mikołajem i innymi którzy twierdzą podobnie...często to jest gonienie króliczka, i poszukiwanie ideały, którego pewno nie ma, sam łapię się na tym że daję się wkręcić aby może coś zmienić, coś dodać w moim zestawie..ale grunt to cieszyć się muzyką (czy słuchając jej w tle czy w słu****ąc się w jej szczegóły czy jedno czy drugie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybciutko Ci odpowiem n/t talerzy Kartonik - Brzmienie talerzy różnych firm różni się pomiędzy sobą diametralnie, a w takich orkiestrach paradno-dętych, rzadko spotyka się crash czy hihat dobrej jakosći/firmy. Dlatego te które słyszysz mogą byc do bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fatso w międzyczasie edytowałem (zanim Ty napisałeś posta) i dopisałem właśnie odnośnie polecania O2 "Zresztą robię to bardzo rzadko, bo mało kto tego szuka. Większość pytającym mnie na PW nastawiona jest na "wow" i totalną zmianę/poprawę brzmienia. Polecanie im O2 byłoby nietaktem."

 

Tak samo w moich testach, w których porównywałem O2 i ODAC do E09k i E17 lub do NuForce ICON (który recenzowany był jako transparentny!) zawsze dopisywałem, że nie jestem piewcą NwAvGuy. Podoba mi się to co zrobił, ale nie będę nikomu tego wciskał na siłę. Nie zależy mi, żeby każdy miał w domu O2 i ODACa - nie miałbym z tego żadnej korzyści. Wiem jednak, że są to bardzo dobre urządzenia dla mnie. Ale nie uważam, że jest to jakiś audio absolut - inaczej nie zachwycałbym się Lyrem, ani nie czerpał przyjemności ze słuchania Bursona lub Black Pearla. Wszystko zależy od kontekstu :)

 

Fatso, można co nieco o talerzach powiedzieć, gdy się stało parę lat przy perkusiście, co nie? ;)

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano ma człowiek skrzywiony światopogląd, jak pogra w sekcji, a jak Ci Tomek Łosowski marsz imperialy zaczni wygrywać na perkusji, udowadniając, że strojenie bębnów to bardzo ważna sprawa, to w ogóle niejednemu świat legnie w gruzach.

Edytowane przez Fatso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności