Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.12.2020 w Odpowiedzi

  1. Ostatni audio zakup 2020.
    14 punktów
  2. Dojechał Cayin n3pro, jak ktoś się waha nad zakupem to decydować się jak najszybciej [emoji16]
    12 punktów
  3. Nareszcie.. ~3,5 miesiąca oczekiwań na dostawę i oto ona: Kinera Nanna! Z niebieskim dżentelmenem tworzą zgrany duet. Yundi i Orkiestra Filharmonii Warszawskiej razem ze mną na spacerze? Czemu nie! Koniec zakupów na ten rok. Koniec moich poszukiwań*, zarówno w zestawie stacjonarnym jak i przenośnym. *A przynajmniej na jakiś, oby jak najdłuższy czas.. Wesołych Świąt Wszystkim!
    8 punktów
  4. 7 punktów
  5. A to nasz pupil i jednocześnie niekwestionowany lider w produkcji kłaczków - Benito vel Benek. W scenerii swoich ukochanych kocyków (uwielbia wszystkie, każdego rodzaju). Podpatrzył też (chyba ode mnie) pozycję do spania, ale w przeciwieństwie do mnie nie chrapie jak tak śpi, lucky guy.
    6 punktów
  6. Troche dobra od @fallow do kolekcji
    5 punktów
  7. U mnie kolejna próba znalezienie następcy dla Aryi, które tak bardzo lubię za ich brzmienie, a zdecydowanie mniej za plastikowe i skrzypiący design. Tym razem postawiłem na bratobójczą walkę. Już na wstępie wiedziałem, że moje uszy nie zgodzą się z dość popularnymi w sieci opiniami, że HE-1000SE to rozwinięcie Aryi i wszystko robią trochę lepiej. Dla mnie to inna sygnatura dźwięku. Arye są o wiele cieplejsze, ze znacznie bardziej zaakcentowanym mruczeniem na najniższym sub basie. Schodzi niżej i jest bardziej mięsisty, dłuższy, miększy. HEKi to jasne słuchawki i nie ma tego mięska z Aryi. Bas HEKów jest szybszy, bardziej punktowy, krótszy, mocniejszy w wyższym rejestrze i jest tam go też więcej, ale traci w tych najniższych. Zarówno HEKi, jak i Arye potrafią zamruczeć. Arye mruczą skromniej, mniej się tym popisują i nie nachodzi to na resztę pasma. HEKi SE mruczą głośniej i nieco wyższym tonem. Mruczenie Aryi jest w tle, a w HEKach wychodzi na pierwszy plan. HE1000SE są też bardzo hojne w cykających wysokich. Bardzo. Wyciąganie detali mają niezwykłe. Nie widziałem, że w nagraniach na moich płytach jest tyle trzasków, pisków, brzęczeń i innych dziwnych dodatków. Wykonanie HEKów jest boskie. HiFiMAN przestał mi się jednoznacznie kojarzyć z chińszczyzną. Jest premium, jest ładnie, jest świetnie w dotyku. Nic nie piszczy, nie trzeszczy, nie skrzypi. WoW! Ja to chcę! Wygoda jest bardzo dobra i tu i tu. Nie dziwota, w końcu to ten sam design. Tyle obiektywizmu. Po około 30 godzinach z jednymi i drugimi, subiektywnie HEKi są dla mnie za jasne i zbyt męczące. Gdybym chciał jasno grające, detaliczne słuchawki, wolałbym Utopie ze stajni Focala. Tyle że Utopie nawet zachęcone do mruczenia equalizerem tego nie robią. HEKi i owszem i to bez EQ. Cóż, coś za coś. Choć bardzo, bardzo chciałem je każdego dnia oglądać na stojaku, a oczy mi się do nich świeciły, uszy oczekiwały do powrotu do Aryi. Dla mnie są o wiele bardziej muzykalne i stonowane. Lepiej mi też się sprawdzają w grach i filmach (choć to ma u mnie zerowy priorytet). Jak coś wybucha, to większy przytup jest w Aryach. Bardziej kinowe brzmienie. Nie dziwi mnie, że ludzie szukają tu lamp, ciemno brzmiącego toru, itp. Trzeba tę górę jakoś ujarzmić. Ja wyznaję nieco inną religię i spędziłem mnóstwo czasu na kręceniu gałkami w RME oraz EQ w Roon. Bardzo chciałem zrobić z HEKów Arye i zaspokoić zarówno uszy, jak i oczy. Nie udało się. Można je ocieplić, przyciemnić, ale jednak ich super detaliczna natura pozostaje. Nie udało mi się też uzyskać bardziej rozlanego sub basu w stylu Aryi. Wiem, że lampa daje inne możliwości niż EQ, ale nie umiem się do nich przekonać. Zakładam też, że skoro kilka tuzinów ustawień parametrycznego EQ nie pozwoliło znaleźć dźwięku, który by mi wpadł w uszy, losowy dobór elektroniki też tego nie da. Nie ma w końcu na półkach sklepowych wszystkich sprzętów tego świata. Trzeba było się pogodzić z tym, że to nie moje granie i ostatecznie dzisiaj przed piątą rano poddałem się, spakowałem i rano odwiozłem, żeby inni mogli testować to cudo. Przypomniały mi się czasy studenckie z zarwanymi nockami. Ale ta była przyjemna. Zazdroszczę ludziom, którym takie granie pasuje, bo słuchawki obiektywnie są świetne. Eleganckie, dają wrażenie premium i w ogóle wow. Po prostu nie moja bajka. Szkoda. Tak czy siak - kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że HiFiMAN wie, co robi w kwestii słuchawek. Na pewno warto posłuchać samemu, bo, jak wiadomo, co człowiek to opinia.
    5 punktów
  8. Przecież to jest wyliczanka ukazująca w prześmiewczy sposób absurdy tamtych czasów, a że nazwano je cuda to tym bardziej podkreśla tylko ich absurdalność. I jest jak najbardziej na miejscu w wątku z żartami. Faktycznie powinieneś chyba wyluzować, bo Twoja reakcja jest nadmierna. Tak się zastanawiam.... zaglądasz na forum AS? Bo jeśli tak, to może warto odstawić na jakiś czas, aby nabrać właściwej perspektywy
    5 punktów
  9. Prezent pod choinkę też właśnie dotarł 🤘
    5 punktów
  10. To jest wyliczanka ukazująca absurdalność tamtych czasów i jak wszystko było postawione totalnie na głowie. Należy ją traktować jako całość, a nie wybiórczo. Punkt 5 należy rozpatrywać z punktem 4 itd. czyli nie że nagle ludzie mieli wszystko, bo było tak dobrze, ale mieli cokolwiek tylko dlatego, że kombinowali jak konie pod górę, albo gnili w kolejkach godzinami. Itd. Tylko jako całość ukazująca absurd systemu warto to czytać. Upatrywanie w niej czegokolwiek innego jest co najmniej dziwne. I żeby była jasność, też pamiętam te czasy, jako 50+. Powtórzę, wyluzuj. Może doznałeś wtedy krzywd, tak jak i inni zresztą. Ale to nie znaczy, że należy szukać złych zamiarów i złych rzeczy tam gdzie ich nie ma.
    4 punkty
  11. W PRL nigdy niczego nie brakowało? Coś takiego może napisać tylko osoba, która nie ma pojęcia czym był PRL. Ten sentyment do PRL jest po prostu absurdalny.
    4 punkty
  12. W sumie moje jedyne mobilne źródło dźwięku, więc zakup muzyczny... btw. coraz ciężej teraz o dobry model z jack'em 😕
    4 punkty
  13. Mikołaj był wcześniej. Srebrny kabel ze złotą plecionką z Argentum... tzn od Św Mikołaja @Mayster wtyczki Plussound są zacne! Solidne robią wrażenie w dotyku i estetyczne są.
    3 punkty
  14. Otwierajcie co tam dobrego macie do picia, palenia, wciągania, bo koniec świata się właśnie zaczął. https://streamable.com/zo98tg
    3 punkty
  15. Polecam założyć pieluche zanim zaczniecie w to grać xd serio można się ze*rać ze strachu zwłaszcza grając po ciemku i z słuchawkami na uszach
    3 punkty
  16. Piękny koteł koteł troche zdziwiony co to za gruba knaga odstaje od dapa
    3 punkty
  17. Taka nowość i ciekawostka zarazem, a wszystko dzięki uprzejmości @Mayster, który przed odsyłką wypożyczonych Auteur podrzucił jeszcze nowy kabelek do nich. I to kabelek nie byle jaki, bo będący nowym standardem w ofercie ZMF, o czym może nie wszyscy wiedzą. Mianowicie ta tragiczna taśma, na którą tak lubiłem zawsze narzekać w końcu stała się przeszłością, a zastąpiło ją cudo, które można podziwiać na poniższym zdjęciu ukazując przy tym różnice między old stock i new stock. Wtyki pozostały te same, ale teraz w nowym kablu wtyki mXLR zostały dodatkowo zabezpieczone grubą termokurczką, która z pewnością wpłynie na dłuższą żywotność przewodnika sprawiając, że ten będzie mniej pracował przy wejściu do wtyku. I to w sumie tyle, jeżeli chodzi o podobieństwo, bo cała reszta uległa zmianie. Zamiast tragicznej taśmy jest teraz - jak widać - dwużyłowy kabel w oplocie. Taśma jest co prawda nieco bardzie giętka i elastyczna, ale przy płaskim przekroju zachowuje się momentami dziwnie i wręcz drażniąco. Nowy kabel jest wyraźnie sztywniejszy i odnoszę wrażenie, że jest to efekt albo grubszego oplotu albo dość ciasnego splotu. Niemniej w wygodzie użytkowania zdecydowanie bardziej wolę nowy model od poprzedniego. Wydaje się też od niego znacznie solidniejszy i śmiem założyć, że pod kątem żywotności wypadnie o wiele lepiej. W kwestii dźwięku mam wrażenie, że przeskok jest niemal taki, jak w przypadku przejścia z taśmy na firmowy OFC. Nie mam niestety możliwości porównać nowego stocka do OFC, więc należy brać to z odrobiną rezerwy, ale różnica na korzyść nowego kabla bazowego jest ewidentna i niepodważalna. Lepsza dynamika, większa przestrzeń, lepsza szczegółowość, więcej powietrza, czarniejsze tło, twardszy, lepiej kontrolowany i bardziej rozdzielczy bas, żywsza średnica, czy lepiej doświetlone, bardziej jaskrawe soprany... Na każdym polu jest poprawa i jeżeli ktoś szuka taniego, a dobrego upgrade'u w stosunku do taśmy, to cytując kwestię z jednego serialu - "This is the way". Auteur zyskują naprawdę dużo i moje pierwsze skojarzenie było właśnie takie, że poprawa jest na poziomie tej, jaką odnotowałem podczas słuchania Eikon, gdy miałem do porównania taśmę i OFC. Mam nadzieję, że będzie mi dane w niedługim czasie przekonać się, jak wiele dzieli OFC i nowy kabel podstawowy, ale póki co pozwolę sobie jedynie powiedzieć, że jest to naprawdę znaczący upgrade przy zachowaniu tej samej ceny wyjściowej słuchawek.
    3 punkty
  18. Cały alkohol już rozbity przez pracownika miesiąca. aLwqR6W_460svav1.mp4
    2 punkty
  19. Jakoś mi ten wątek umknął, więc po kolei. Majkel od początku pomagał mi kompletować tor pod słuchawki, robił upgrady i doradzał co kupić. U Majkela robiłem przeróbkę DVD HK25, zamawiałem Headonicka i modyfikacje do niego. Modyfikował mi też słuchawki - DT880 i T1v1 , robił przedłużacz, kabel do Hifiman HE-500, kabel do AKG K551 i przejściówkę. Mam też kable RCA jego produkcji. Za KAŻDYM razem wszystko było na najwyższym poziomie profesjonalizmu. Ani razu paczka nie była wysłana nawet jeden dzień później niż powiedział. Niesamowicie słowny i uczciwy człowiek. Nie można też pominąć, że cały sprzęt od niego gra po prostu wybitnie.
    2 punkty
  20. Koteł mysli: Pan zaraz skonczy robic zdjecia i wyjdzie a ja sie juz zajme tym DAPem po swojemu
    2 punkty
  21. Ogólnie powierzchnia obudowy wtula się w ucho nie tylko sama gumka co sprawia wrażenie indywidualnie dopasowanych.
    2 punkty
  22. Da się, trzeba włożyć gąbki AKG Foam Net Pad pod stock'owe pady (najlepiej od strony ucha, bo łatwo wyłamać ząbki mocujące pad), wtedy automatycznie ciemnieją i przybywa trochę basu.
    2 punkty
  23. Fidelio mogłyby podpasować tak w ciemno, jesli przesiadka jest z Fatal1ty. Do gier są bardzo fajną opcją z uwagi na mocny bas - wszelakie wystrzały brzmią świetnie. Pozycjonowanie, przynajmniej w CS GO, też jest bardzo w porządku.
    2 punkty
  24. Nakręcić na wydatki (nie zawsze mądre) też potrafią :D
    2 punkty
  25. Witam. Sprzedam pokrowce : Ibasso dx 200 Sluchawki dokanalowe Wykonane ze skóry naturalnej 2,5 mm. Trwale wytrzymają lata . Malowane, szyte ręcznie ! Oczywiście istnieje możliwość zrobienia case na playera innych producentów! Dostępne takze inne kolory skóry i nici . Koszt 150 PLN plus wysyłka . Zapraszam . Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  26. Cześć, przegrupowuję ogłoszenia, dodaję nowe pozycje tworząc zbiorcze wątki. Tym razem na sprzedaż lecą więc: 1. wzmacniacz DIY wg projektu Kevina Gilmore'a Supersymmetry Dynalo MK2. Więcej informacji i trochę historii projektu znaleźć można tutaj: https://www.head-case.org/forums/topic/11027-the-multi-amp-aka-dynalo-mk2/ https://www.head-fi.org/threads/kevin-gilmore-amps-dynalo-dynamid-dynahi-dynamite-nomenclature-explained.137390/ To ten sam projekt, w oparciu o który powstaje GSX-mini, wg Head-fi dysponuje około 90% jego możliwości. Cena jaka mnie interesuje to 2700 2450. 2. Noble Sage, średnicowa, armaturowa konstrukcja. Stan bdb, jak widać na zdjęciach, nie zauważyłem żadnych śladów. Sprzedaję same słuchawki z kablem. Zdecydowanemu mogę dorzucić etui Peli. 1200 1150 1099 1049zł. Edytowane 1 Grudnia przez tommir
    1 punkt
  27. https://tidal.com/album/132184025 Wydany wiosną album z Kwartetetami fletowymi Giovanniego B. Viottiego w wykonaniu Quartet Viotti.
    1 punkt
  28. Ja jak kiedyś sprzedawałem AKG K712 PRO to kupił je gość, który miał Massdropowe HD 58X Jubilee i był bardzo zadowolony ze zmiany. Już nawet abstrahując od basu i sceny to napisał, że ogólnie grają zdecydowanie lepiej niż Sennheisery. Odnośnie HF580 to odradzano mi je w mp3store jakoś tuż po premierze. Ogólnie są gusta i guściki, więc w miarę możliwości trzeba słuchać wszystkiego samemu.
    1 punkt
  29. Zadnego cpania nie mam ale widze ze ona ma sporo, to moze mi pozyczy
    1 punkt
  30. Skończyłem Skupiłem się na głównym wątku, więc może jeszcze kiedyś wrócę, żeby wykonać więcej misji pobocznych oraz poznać inne zakończenia. Gra jest bardzo wciągająca i daje dużo przyjemności. Mimo wszystko czuć niewykorzystany potencjał - fabule bliżej do kina akcji klasy B niż do arcydzieł literatury SF. Spodziewałem się, że twórcy zafundują nam jakieś poważne rozważania z filozofii posthumanistycznej, że to będzie gra, w której nie chodzi tylko o czystą rozrywkę, ale twórcy mają też coś głębszego do powiedzenia, coś na miarę Planescape: Torment a może nawet więcej. Niestety. Może miałem zbyt wygórowane oczekiwania, chyba po prostu CD Projekt Red przez lata za bardzo nadmuchali ten balonik. Inna sprawa, że ta fabuła jest podana w taki sposób, że po prostu poznawanie jej to dobra zabawa, ale i tak mnie to dziwi, że ktoś kiedyś przeczytał scenariusz do tej gry i powiedział "dobra, wydamy kilkaset milionów dolarów na realizację tego". To mi przypomina ten mem: I oczywiście w Cyberpunku nie zabrakło silenia się na pisanie w stylu Sapkowskiego, niektórzy to lubią, ja raczej średnio, bo powiedzmy sobie szczerze, talenty pisarskie scenarzystów CDP Red są delikatnie mówiąc trochę mniejsze. Jest też cała masa różnych cytatów i nawiązań, od Sapkowskiego i Dicka, przez Misia i Biblię, po T.S. Eliota. Więc spora rozpiętość. A nomadzi przy ognisku piją piwko i czytają Olgę Tokarczuk. Jak ktoś lubi wyłapywać takie smaczki, to będzie zadowolony, choć to tak jak i te wszystkie wszczepy i modyfikacje ciała - tylko ozdobniki i rekwizyty i nic głębszego z tego nie wynika. Wrzucę jeszcze kilka moich screenów, żeby pokazać jak gra wygląda z Geforce Now - jeżeli ktoś nie ma wydajnego komputera, to zdecydowanie polecam tę usługę.
    1 punkt
  31. Nabyłem od kolegi słuchawki , transakcja perfekcyjna sprzęt zgodny z opisem polecam
    1 punkt
  32. Mam podobne odczucia jak kolega janek patufka - monki są cichsze i nieco ciemniejsze. EP01 na pewno mają też większą scenę. Nie mówię oczywiście, że VE są złe, ale póki co odkładam je na półkę i katuję Jcally
    1 punkt
  33. Też nie ma co się nakręcać na 'chcę więcej!', bo wbrew pozorom od pewnego pułapu zmiany będą kosmetyczne. Faktyczna różnica w twoim przypadku by się pojawiła, gdybyś kupił dobry, typowo stacjonarny klocek, co na razie odpada, jak sam pisałeś.
    1 punkt
  34. Skoro tak, nie pozostaje mi nic innego...
    1 punkt
  35. jak jesteś zadowolony z brzmienia zena, to nie czytaj, nie szukaj, tylko ciesz się z dobrego brzmienia i zaoszczędzonej kasy
    1 punkt
  36. "pogadamy" po świętach
    1 punkt
  37. A mi się zdjęcia i klimat Dunkierki podobają Tak czy inaczej krzywdzące jest mówić (moim zdaniem ofkors), że Nolan się skończył na Prestiżu. Wg mnie w zalewie kinematycznego gunwa czasami nie potrafimy docenić czegoś po prostu dobrego.
    1 punkt
  38. Audio-Technica ath-msr7b używam od kilku dni co prawda z ibasso dx160 po balansie,ale sprawdziłem też single ended. Szczerze powiem grają super. Mają ładny bas i łagodną górę i jak dla mnie scena jest bardzo szeroka oczywiście jak na słuchawki zamknięte. Raczej ci podpasują. Zawsze możesz przeczytać recenzję jest tego trochę w necie. W zestawie masz 2 kable odpinane zbalansowany 4,4 mm i normalny 3,5 mm.
    1 punkt
  39. Jakby ktoś poszukiwał twardego etui do M8, to znalazłem dwa od Ugreen (dostępne na Allegro). 1. Mniejszy (16 x 8,5 x 4,4 cm), DAP wchodzi idealnie na wysokość i szerokość jednak jest trochę płytki. Można go zamknąć, ale raczej bez słuchawek czy innych dodatków. Dla kogoś kto chce tylko coś na M8. (na zdjęciach widać jakoś krzywo bo sztuka prosto z pudełka, ale wchodzi w całości). 2. Większy (18x9.5x5.5 cm), to czego szukałem. Tutaj DAP wchodzi już na luźno. Głębokość taka jak w C3 Shanlinga. Spokojnie można schować słuchawki i zasunąć, ale włożenie dodatkowej przejściówki w małe kieszonki na klapie oddzielającej może być trudne jeśli wypełnimy np. dodatkowym kablem całą kieszeń (tak jak w C3). Oba solidne, z obu stron i na klapce dodatkowe obicia, ale samo etui nie tak twarde jak C3.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności