Skocz do zawartości

Superlux HD-330 - Garść spostrzeżeń


Saiya-jin

Rekomendowane odpowiedzi

Ich charakter mi się podoba. Średnica może wybitna nie jest ale dla mnie jest już ok. Nie chcę jej modyfikować. Impuls i faktura basu mogłaby być lepsza (bliższa DT150) oraz wyrazistsza góra. Nie jestem jakimś maniakiem góry i ta co jest wydaje mi się ok, lecz momentami brakuje mi jej ilościowo.

Haha, z tego, co piszesz, to mają więcej wad, niż zalet :D. Żartuję :). Powiem Ci, że z ta górą jest dziwnie. Miałem 2 pary w domu, bo brałem dla siebie i Kolegi. Róniły się fabrycznie górą! On dostał te ciemnejsze troszkę, ja wziąłem jaśniejsze, ale dało się usłyszeć te różnice. Ja mogę porównać 330 z 660, chociaż akurat mem wersję z mikrofonem, ale to chyba żadna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góra to cierpiała najbardziej jak się używało adaptera 6.3. Nie wiem, chyba z plastiku go zrobili - góra wtedy jest sztuczna, ostra i krótka, sam nie mogłem uwierzyć w odkrycie ale potwierdziło to jeszcze parę osób, którym dałem je odsłuchać :)

 

Dlatego miałem je docelowo rekablować, bo coś czuję, że byłaby spora różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro masz porównanie 660 z 330 to jedziesz! Podaj też od razu źródło ;)

 

 

Co do wad/zalet to wg. to raczej kwestia preferencji. Na niektórych sprzętach/utworach będą mulić, a na niektórych będzie w sam raz pod klimat. Nie istnieje coś takiego jak ideał. Mi się podoba takie kreowanie sceny, dla kogoś innego może to grać jak z d.... to wszystko jest kwestia preferencji. X1 grają klasę w górę, ale HD330 są również udane.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię je, jak dojdą te nowe HMC660. Będą jutro, więc dam im parę dni. Ja standardowo polecę bezpośrednio na Creative X-Fi HD, wzmacniaczu zintegrowanym Akai, Radmor, Sony, i X-Fi ze wzmacniaczem Berhinger.

P.S. Może uda się od razu porównać z HD440, bo też mają dojść.

Edytowane przez 1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chętnie dowiedziałbym się jakie różnice są między HD440 a HD660

Znalazłem tylko coś takiego http://www.headfonia.com/the-new-superluxes-are-good-the-hd330-hd440-and-the-hd660/

W telegraficznym skrócie: HD-440 adekwatnie do swej nazwy/numeracji mają najlepszy środek spośród tych trzech modeli Superluxów, jak to autor nazwał "sweet and full midrange sound" (aż chciałoby się to usłyszeć :)) Wokale, a zwłaszcza bas nie są ich mocną stroną. Basik nie ma uderzenia, ale z drugiej strony jak pisze autor mają wystarczającą ilość wysokich. HD-440 mają dobry balans tonalny. Schodzą z dosyć spokojnej gładkiej góry przez pełny środek, aż do basu. Grają raczej środkiem, ale z zachowaniem balansu dzięki, jak już u góry napisałem wystarczającej ilości trebli i z dobrą przestrzenią. Oprócz basu autor narzeka na opóźniony tudzież przerywany wokal "the vocal presence can feel recessed at times" - pozostawiam to waszej interpretacji tekstu :) W każdym razie lepszy wokal jest w HD-330 i HD-660. HD-440 są pierwszymi słuchawkami Superlux o dobrym "muzycznym" środku, pierwszymi z Superluxów, które nie są słuchawkmi monitorowymi. Reszty tekstu już nie będę parafrazował, bo dotyczy ona HD-330 i HD-660, a jak one grają, każdy z nas wie :), a poza tym nie będę tutaj na forum uchodził za poliglotę hehehehe, Ot, taka moja skromność. Odnośnie moich HD-330 to po tygodniu jest to inne, lepsze granie. Zarysowały się kontury basu, ale trzeba pamiętać o tym, aby nie przesadzić w sterowniku karty, bo można wiele popsuć. Dźwięki poszczególnych instrumentów wyodrębniły się. Na początku były bardziej zbite. EQ jednak wyzerowałem, jest bardziej naturalnie, a oprócz korektora mam jeszcze ustawienie bass w beats audio i ustawiam od 25 do 50/100 - zależnie od utworu. Środek na 75 max. Reszta na 50. Powyłączałem też wszystkie ulepszenia, bo tylko psują dźwięk, ale tylko odhaczając je z listy. Jeśli odhaczy się wszystkie, poprzez "wyłącz wszystkie ulepszenia" to jednocześnie wyłącza się beats audio. Kabelek poskromiłem (prostowałem mozolnie każdy ze zwojów jednocześnie sprawdzając, czy z kablem jest wszystko ok, czy nigdzie nie przerywa.) wczoraj wieczorem na filmie, który oczywiście obejrzałem na Luxach, a jakże. Uzyskałem w ten sposób jakieś 20-30 cm, które już zapewniają komfort użytkowania przed lapkiem. Teraz podnosząc słuchawki robią się 0,5 cm przerwy między zwojami i sam kabelek nie jest już tak napięty. W pozycji horyzontalnej słucham sobie na pozłacanej 5 metrowej przedłużce Treq i jak na moje uszy jakość dźwięku nie zmienia się.

Edytowane przez Jimmy Floyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak grają HD440 to wiem (bo mam), wcale bas nie jest słaby, a już na pewno nie po moich poprawkach ;) ale fakt wyższe średnie to ich domena porównując do HD330.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam :D. Ja jestem fanatycznym kolekcjonerem Superluxa :P. Tak w temacie 440 to powiem tylko, że na pierwszy rzut ucha mają bdb średnie, ale wysokie także są detaliczne i wyraźne. Spodziewałem się ich mniej. Co do basu to ich opis jako "booming bass headphones" jest chyba nadużyciem, albo ja nie rozumiem określenia "booming".

Edytowane przez 1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wam już też te plastikowe bolce/hamulce przy zawiasach utrzymujące muszle w odpowiednim położeniu na głowie, wbiły się w gumową część padów w miejscu mocowania ich na obręczach muszli. Wszystko byłoby OK, gdyby nie ich ostre krawędzie. Upiłował już to ktoś pilnikiem. Ciekaw jestem, czy BEYEROWE pady wytrzymałyby tę próbę :) Jak kiedyś będę zamawiał skórzane pady od bajerków to obowiązkowo bolce pójdą pod pilnik :) A teraz zadam pytanie niczym laik. Miałem ustawiony format domyślny w Win 7 - jakość DVD 16 bit 48000 Hz i nie zwracałem na to uwagi. Kiedy zmieniłem na jakość CD czyli wiadomo 16 bit 44100 dźwięk stał się wyraźniejszy, bardziej szczegółowy, zwłaszcza podczas utworów z perkusją na 1 planie. Słychać wyraźniej każde uderzenie w gary. Usłyszałem różnice w kawałku One of these days Floydów, a potem będąc w szoku - Moby dick Cepów - 2 solówki drummerów. (utwory we flakach oczywiście) Jaki macie format domyślny dźwięku w swoich windach tak z ciekawości pytam i czy też słyszycie te różnice? Pozdrawiam i sorry jeśli dla was jest to oczywiste, ale miałem domyślne ustawioną jakość DVD.

Edytowane przez Jimmy Floyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u mnie jest przepaść jak ustawię 44100Hz w porównaniu z 48000Hz przy 16 bit. Na 48000Hz perkusja brzmi jakby dźwięk wydobywał się ze studni. Wg mnie na moim sprzęcie jakość CD 16 bit 44100Hz jest najlepsza. Ale z drugiej strony to chyba logiczne skoro mp3 mają w większości 44100Hz, to najlepiej zabrzmią na 44100 Hz, ale z drugiej strony cepów mam we flacu w 96000 Hz i też najlepiej brzmią na 16/44100. Polecam przetestować na Moby dicku, czy innym pekusyjnym kawałku i porównać 44100Hz z 48000Hz. Nie mam super wiedzy, ale wiem co słyszę i co bardziej mi się podoba, a to jest przecież najważniejsze.

Edytowane przez Jimmy Floyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam sposób na polepszenie komfortu słuchania na HD-330. Jak wiadomo średnica otworu stockowych padów jest mniejsza niż skórzanych Beyerków. Żeby trochę ją powiększyć nałożyłem pady na szklanki Coca Coli od dołu http://sprzedajemy.pl/szklanki-coca-coli-12-szt,2797627?source=right Długo szukałem odpowiedniego przedmiotu do takiego zabiegu. Szklanka ta jest odpowiednia - ma idealną średnicę, pady będą naciągnięte, ale nie pęknie cerata, przynajmniej u mnie. Należy naciągnąć pady przynajmniej do połowy, gdyż szklanka wraz ze swoją wysokością zwiększa swoją średnicę. Nalałem do niej wrzątku i odstawiłem na całą dobę. Tym sposobem zwiększyła się odrobinę średnica otworów w padach. Teraz idealnie pasują do moich uszu. Słuchałem dzisiaj dosyć długo i pady nie wróciły do swoich pierwotnych rozmiarów. Polecam taki zabieg wszystkim tym, którym trochę przeszkadza zbyt mała średnica otworów padów, a żal im wydawać te 80-100 zł na same pady. Gdyby jeszcze uszy się tak w nich nie pociły byłoby idealnie.

Edytowane przez Jimmy Floyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Gdyby jeszcze uszy się tak w nich nie pociły byłoby idealnie.

Wystarczy skarpetkowy mod i po problemie http://pokazywarka.pl/skarpetkowy_mod/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... Gdyby jeszcze uszy się tak w nich nie pociły byłoby idealnie.

Wystarczy skarpetkowy mod i po problemie http://pokazywarka.pl/skarpetkowy_mod/
Widziałem już twój tutorial :), ale w 330 kabelki wychodzą z muszli od góry i ciężko byłoby naciągnąć na nie soksy. Ponadto zawiasy są bardzo blisko obręczy muszli i musiałyby to być super cienkie skarpetki - stopki itp, żeby dałoby sięje wsunąć pod zawiasy. Testowałem już też czarne rajstopy tudzież pończochy zamiast gąbek przed przetwornikiem i podpisuję się pod opinią, że na stockowych gąbkach grają jednak najlepiej. Porównywałem bezpośrednio podmieniając tylko jedną gąbkę i nawet udało mi się oszczędzić rajstopę, ku uciesze mojej dziewczyny :) Na rajstopie ucieka bas, a wysokie wwiercają się w ucho. Szybko więc wróciłem do fabrycznyh ustawień poprawiając jeszcze rzecz, która mnie trochę drażniła - kabelki wijące się po widełkach. Chciałem, żeby były zagięte do środka. Wystarczyło poluźnić pętelki na kabelkach u góry - wewnątrz muszli, lekko je obkręcić i zacisnąć lekko pętelki troszeczkę wyżej. Teraz jest idealnie daleko od pałąków i widełek. Przy wkładaniu przetworników do muszli trzeba odpowiednio ułożyć kable - zwłaszcza w lewej muszli, żeby nie "wybijało" nam przetworników do góry. I jeszcze mała rada z mojej strony przy podważaniu pierścieni przytrzymujących gąbki i przetworniki. Najlepiej sprawdza się metalowe zakończenie miarki zwijanej http://images.sklepy24.pl/48252362/1766/medium/blomus-miara-3m-gents.jpg. Można metalową część okleić taśmą, żeby przy ujechaniu nie porysowało nam plastiku. Należy podważać od wewnątrz, a nie w tych malutkich wgłębieniach śrubokrętem, bo można porysować obręcze i sam pierścień. Samą metalową końcówkę należy włożyć rogiem, gdyż równolegle nie przejdzie, bo na pierścieniu są plastikowe wypustki przytrzymujące gąbki. Wystarczy energicznym ruchem przyciągnąć do siebie w 2 miejscach - na godzinie 6 najsłabiej trzyma - przynajmniej w moich słuchawkach. Oczywiście należy wsuwać delikatnie i równolegle do gąbki, żeby nie uszkodzić papieru wokół przetworników. Same słuchawki i tak są na tyle pancerne, że ciężko im zaszkodzić, co daje nam użytkownikom pole do popisu przy modowaniu słuchawek. Ja jednak słucham jak fabryka dała. Edytowane przez Jimmy Floyd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może czy weszła jakaś nowa seria tych 330'tek? A może to jakies leżaki z początku produkcji? Sorry, ale nie jestem obeznany w temacie, a do tego tłumacz google też mi niewiele pomógł :)

Chodzi mi o to "inne" opakowanie.

http://item.taobao.com/item.htm?spm=a230r.1.14.98.mMkPGf&id=7622711233

SL330a.jpg

SL330b.jpg

Edytowane przez copulation
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet mnie nie denerwuj, bo też mam stare :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności