Skocz do zawartości

Beyerdynamic DT150


Kfazzi

Rekomendowane odpowiedzi

Nie karmcie trolla;)

 

Co do padów "made in Germany" to fakt, nie postarali się, ale wolę to niż łamiące się pałąki lub palące się przetworniki w dużo droższych słuchawkach :)

No i można dodać rewizje co pół roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem trollem, zareagowałem tylko jakiś czas temu na przesadne wychwalanie słuchawek, które jednak nie są lepsze od większości obecnych drogich topowców, a już takie sugestie można było wyczytać między Waszymi wierszami. No i się zaczęło...

Pisałem przecież, że jak dla mnie to w swojej wadze cenowej dt150 są normalne i tyle, ale mi osobiście nie leżą (wolałbym już hd600).

 

Szwagiero, mylar się nie wygrzewa. Membrana zrobiona z tego materiału nie zmienia swoich właściwości pod wpływem drgań; co najwyżej po wielu latach może zwiotczeć tu i tam; ewentualnie magnesy mogą też z czasem dawać słabsze pole magnetyczne. Wyjątkiem są stare Grado, ale tam pojechali z przesadnym naszpanowaniem membrany.

 

Co do trollowania i ciekawych zjawisk - miliony ludzi w Polsce uwielbia disco polo, a o kilku muzykach z tego środowiska wiem na sto procent, że pokończyli szkoły muzyczne. To że ktoś szuka czegoś innego w muzyce niż my, mniej skomplikowanych wrażeń niż my, nie znaczy, że jesteśmy fajniejsi.

To jest naprawdę ciekawe. Dla przykładu - jakiś czas temu odpaliliśmy z kolegą w ramach sentymentalnej podróży do czasów podstawówki, stare płyty Jarre'a (takie tam Pola Magnetyczne i inne Tleny)....i śmiechliśmy, bo jak odciągnąć niczym sok z cytryny, niektóre aranże i elektroniczne brzmienia, to zostało nam...disco polo :woot:, szczególnie w refrenach; poziomem muzycznym, prostotą i stylistyką nie odbiegało to zupełnie niczym od np. Bayer Full. Jeszcze mocniej to widać w Krawtwerk - budowa linii melodycznej i aranżacje są tak infantylne, jak w kompozycji dziecka z podstawówki (nie o geniuszku mówimy), tylko jest dorobiona odpowiednia "oprawa" ;). Pewnie dlatego takie zespoły zyskują dużą popularność tak jak formacje discopolowe.


Przykłady można mnożyć.

Idąc dalej, Cohen, gość sam kiedyś przyznał, że jego piosenki są kiczowate. "Dance me to the end of love" - poza wykonaniem i aranżacją niewiele odbiega od "ten krążek, złoty krążek...", jakby go poddać odpowiedniemu "tuningowi". Ludzie tego potrzebują i nie widzę w tym nic złego.

Edytowane przez audionanik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem HD600 tylko przez chwilę, na słabym tranzystorze i było bardzo źle, więc nie będę oceniał. HD650 słuchałem na 3 torach i porównywałem z DT-150 dogłębnie, HD650 mogą co najwyżej spróbować powalczyć z TS-671, spróbować. Jak komuś bas muli w DT-150 to polecam HD650 :lol: tam to już wcale nie ma subbasu. Nie wykluczam, że w idealnie dobranym torze są bardzo dobre, natomiast nie były dla mnie tak wygodne jak DT-150. Co osoba to opinia.

 

Co do disco z pola - w mojej okolicy co roku odbywa się festiwal disco polo, to co tu się dzieje to paranoja <_<

 

Co do padów w DT-150 to tak chwilę pomyślałem i chyba producent specjalnie tak je zaprojektował aby co kilka lat zarabiał na nowych padach, te słuchawki są w produkcji od takiego czasu, że spokojnie mogliby poprawić każdy błąd, gdyby chcieli.

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie za 100 punktów, która opcja jest lepsza:

 

1. mieć brzydkie pady, których i tak nie widać przy założonych słuchawkach

2. zapłacić grubą kasę za słuchawki, których producent słynie z robienia kabli, i po krótkim czasie uwalić sobie ten kabel z powodu wady fabrycznej?

 

Co Wy robicie w tym temacie skoro nie macie tych słuchawek?Tylko siejecie ferment, to się nadaje do wyczyszczenia. Chcecie coś ładnego to idźcie do tematu z laskami w słuchawkach, są rzeczy ważniejsze w audio niż wygląd.

Edytowane przez tybysh
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie byłoby do śmiechu gdyby padł kabel/przetwornik/złamał się pałąk w drogich słuchawkach i musiałbym czekać na wymianę, ale co kto lubi. Ten temat nadaje się na porządne czyszczenie, za dużo tu offtopu ostatnio. Zainteresowani tymi słuchawkami mogą się tylko dowiedzieć, że audionanik nie lubi DT-150 i lubi trollować a saudio mu wtóruje. Jak ktoś nie ma nic merytorycznego do napisania a chce sobie ulżyć to od tego jest hydepark, w tym dziale panują zasady więc prosiłbym o nie robienie dalszego śmietnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wy nie dostrzegacie tego co robicie, patrzę na to z boku i wyglada jak byście

sobie zrobili jakiegoś fetysza i do niego......

W każdym wątku są zwolennicy i przeciwnicy, czemu tu ma być inaczej ?

czasami są zażarte dyskusje jak w Fostexach czy Audioquest.

No chyba że chodzi o nakręcenie hypeu na stare stargane DT-150 aby lepiej szły w konisie,

no bo lepiej grają niż nówki z Thomanna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@saudio - nie wiem jak inni ale ja nie nakręcam hypu na DT-150, to nie są słuchawki, które dopiero co wyszły i sklep musi je sprzedać, do tego nie mam zamiaru się ich pozbyć.

Nawet jeżeli zrobiliśmy z tego fetysz to od tego jest ten temat, jasne - mogą być przeciwnicy, ale jeszcze gdyby ich przekaz niósł ze sobą jakieś ważne informacje to by było miło. Przeciętnego zainteresowanego tymi słuchawkami nie obchodzi czy komuś się słuchawki podobają wizualnie czy nie, ma swój rozum i potrafi ocenić czy jest w stanie to zaakceptować. Porównywanie DT-150 do kupy, czy do odpowiednika disco polo na scenie muzycznej to nie jest merytoryczna dyskusja tylko wciąganie użytkowników w bezsensowne klepanie postów.

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie pisałem o kupie czy też disco polo, wyraziłem swoją opinię chyba to jest mój 3-4 post

w tym wątku, podkreślę jeszcze raz patrzyłem na niego trochę z boku i napisałem co myślę,

no ale tu nie można, coś z wami nie tak, klub wzajemnej adoracji, trochę przesadzacie.

trochę tolerancji zaczynacie się zachowywać jak Wulkan z Astellem :)

 

DT-150 to woły robocze, słuchawki do studia, takie jest ich przeznaczenie, tam się sprawdzają

najlepiej od 40 lat, ale robienie z nich niewiadomo czego to przesada i o to mi chodzi.

http://www.innerfidelity.com/images/BeyerdynamicDT150250Ohm.pdf

Edytowane przez saudio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@saudio - coś się tak uczepił tego, że stare i zniszczone grają lepiej niż nówki? Co Ty od wczoraj jesteś w temacie i nie wiesz, że tak właśnie się dzieje w większości przypadków? Wiadomo, że przeważnie słuchawki z przebiegiem, uformowanymi padami itd grają lepiej, niż nówki prosto ze sklepu bez względu na to, co tam sobie @audionanik napisze na temat mylaru, co akurat jest poza tematem w tym wypadku. Jakbyście czytali dokładnie to byście przeczytali, że stare grają lepiej ale to nie jest tylko kwestia rozwalających się padów, które zamieniałem ze sobą. Napiszę teraz, że te rozpadające się brzmią podobnie do welurowych (a raczej materiałowych), a za tydzień mogę napisać jeszcze coś innego, bo się pady uformują. Piszę swoje wrażenia na szybko, w danej chwili.

 

Co do kółka wzajemnej adoracji, my sobie tutaj dyskutujemy o DT150, a Wy sobie jaja robicie ze słuchawek, które lubimy i uważamy za dobre tzn również poniekąd z nas. Widocznie wszyscy tu jesteśmy nieosłuchani i posiadamy za słaby sprzęt, że jaramy się słabymi i tanimi Beyerkami - cóż, trudno się mówi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z innej beczki zapytam, jaki wzmacniacz/dac->amp uważacie za bardzo dobre połączenie z DT 150? Nie koniecznie musi być model, chodzi mi o podstawowe cechy/sygnature.

Zastanawiam się czy porwać się hajpowi, bo słuchałem i mi się podobały ale na zupełnie innym sprzęcie i coś się boję, że u mnie to może nie wypalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytajcie samych siebie, jesteście śmieszni, ja sobie z was jaj nie robię,

sami to robicie i nie piszę że są słabe i że masz słaby sprzęt, nadinterpretujesz

i dopisujesz sobie. Odetchnijcie trochę, muzyki posłuchajcie, każdy ma prawo

do wyrażania swojej opili w ramach obowiązujących zasad.

Chyba że proponujecie inne, to zgłoście do regulaminu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z innej beczki zapytam, jaki wzmacniacz/dac->amp uważacie za bardzo dobre połączenie z DT 150? Nie koniecznie musi być model, chodzi mi o podstawowe cechy/sygnature.

Zastanawiam się czy porwać się hajpowi, bo słuchałem i mi się podobały ale na zupełnie innym sprzęcie i coś się boję, że u mnie to może nie wypalić.

Z mojego doświadczenia (około 15 różnego typu projekcików DIY) DT-150 najlepiej grają na wzmacniaczu, który:

 

1. Ma zasilanie przynajmniej +/-12V o dobrej jakości.

2. Nie ma kondensatorów w ścieżce audio, co może być niebezpieczne (brak zabezpieczenia słuchawek).

3. Ma bardzo niską impedancję wyjściową, max kilka Ohm.

4. Ma w miarę prostą konstrukcję.

 

Na wzmacniaczach, które zbyt mocno eksponują dolne rejestry, również słucha się ich przyjemnie ale potrafi wystąpić efekt "buły" na basie, który zachodzi na średnicę. Słuchałem ich na DarkVoice oraz LittleDot (nie pamiętam modeli) i mimo wszystko fajnie się słuchało. Klasa A, zarówno z diamond bufforem (jak w Lehmanie) jak i pojedynczym tranzystorem (jak w Heed Canamp), zacierała minimalnie detale w dolnych rejestrach, dźwięk nie miał odpowiedniej szybkości, było fajnie ale można lepiej. W skrócie - dobre zasilanie, mocny op-amp.

Edytowane przez tybysh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to na przykład stare DT880 600 ohm podobały się najbardziej bez padów :P Nie pamiętam, jak to było z tym co to tam pozostało w nich ze stockowych padów, natomiast kupowałem jakieś pady które niby miały być jak oryginalne i tak syczały na nich te słuchawki, że aż głowa bolała.

 

W sumie jeśli DT150 też grają lepiej, to kolejny plus jak się nie jest purystą w tym względzie, trochę można zaoszczędzić i cały czas cieszyć się z dobrego dźwięku. Choć jeśli prawdziwe są podejrzenia tybysha odnośnie kiepskiej jakości tych padów, to cóż, wyszłoby na to, że i Beyer ma swoje za uszami.

 

Ciekawe, że np. większość osób tutaj miało podobne odczucia co do padów np. w DT990 Pro, czy też podobnych, a już jesli chodzi o Sennheisera (HD600/650 itp.) do odwrotnie. A pady u tego niemieckiego producenta drogie.

 

HD650 może i są misiowate, ale złymi bym ich nigdy nie nazwał. Po prostu są trochę "specyficzne", ale w taki miły dla ucha sposób :) Mi tam się z integry podobały, choć do codziennego słuchania bardziej na serio wolałbym jednak HD600.

 

@ Firegon - do DT150 to polecam Rapture AMP'a - z tym wzmacniaczem mi się bardzo dobrze zgrały te słuchawki. Wcześniej w temacie trochę o tym pisałem, choć ja akurat w owym czasie nie miałem żadnego przeciwnika z podobnej jakościowo czy cenowo półki, jedynie mikroforum608 (i tak kolorowo, dosłownie i w przenośni, nie było). Nie bez znaczenia pewnie pozostanie tu DAC, czy okablowanie, ale ogólnie w przypadku DT150 to pewnie trzeba by uważać na to, co już tu było wymienione, czyli na bas - w pewnych przypadkach może nieco dudnić, co do wysokich tonów, to te słuchawki nie sypią nimi na lewo i prawo bez opamiętania, więc pewnie warto byłoby dobrać taki wzmacniacz, który tego zakresu jeszcze nie odetnie za bardzo, ale to już co kto lubi. Jeśli chodzi o barwę czy scenę, to Beyery to jedne z lepszych słuchawek które miałem okazję testować, choć ja na przykład wolę dźwięk trochę bardziej kameralny (HM5).

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się dziwię, że nikt nie wpadł na pomysł jakiś customowych padów do DT150, bo jednak oryginalne wszystko jedno cerata czy welur (u mnie to bardziej materiał, a nie welur, ale chyba są dwa rodzaje tych od DT100) są średnie, szczególnie nowe - dla mnie za twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są znane przypadki nakładania na dt150 różnych padów od hm5. Tak bym skończył, ale akurat udało mi się kupić psedowelurki dt100 od Soundmana. :)

 

http://www.head-fi.org/products/brainwavz-hm5-velor-memory-foam-replacements-earpads-suitable-for-many-other-branded-large-over-the-ear-headphones-akg-hifiman-ath-philips-fostex/reviews/12191 Swoją drogą pady hm5 doczekały się tam wątku na jaki zasługują. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No te pady od HM5 to może być ciekawy pomysł,choć mówił mi ktoś że trzeba się trochę pomęczyć by weszły na DT150.

Jednak te welurki od DT100 dla mnie za mało głębokie i wąskie, dźwiękowo też nie to co z ceratą :)

Jednak taka hybryda od HM5 to mogłoby być akurat coś dla mnie, głębsze i żeby tak dźwięk nie uciekał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności