Fanklub Grado

[BeatX]

U mnie to samo.

Posiadałem Grado PS500, których słuchałem jakieś 200h aż padł lewy przetwornik.

W serwisie wymienili mi oba przetworniki na zupełnie nowe.

Przed wymianą i po wymianie przetworników w PS500 grały dokładnie tak samo

Jakiekolwiek słuchawki nie posiadałem u siebie na stanie, to nigdy nie uświadczyłem tego całego mitycznego efektu wygrzewania przetworników..

[saudio]

A ja nie wiem czy to prawda czy nie, ale jak założyłem RS1i prosto z pudełka to grały jak Senki PX100.

Czy to znaczy że to ten sam poziom słuchawek? Dla porównania SR60i grały lepiej, a to chyba nie tak.

 

Poza tym warto sprawdzać na tych samych utworach, torze i podobnych warunkach.

 

Trochę nie w temacie Grado, ale HD800 nówki grały bardzo szczegółowo, w dłuższych odsłuchach

było to męczące, teraz po kilku latach mogę słuchać godzinami i nie odczuwam zmęczenia, może to

wpływ wieku nie wiem

Moim zdaniem dużo więcej zależy od warunków odsłuchu i stanu w jakim jesteśmy, dlatego tylko odsłuchy

A/B mają wartość, bo pamięć jest zawodna, no chyba że jesteśmy zawodowcami związanymi z muzyką, np. dyrygent lub stroiciel.

[Samuel_]

Ja słuchałem w sumie 7 sztuk grado gs-1000, przy czym 2 pary były prosto z pudełka; sam mam jedne od nowości, które teraz mają ok. 1500h, słuchałem też takich , które maja nr seryjny 264 (jeszcze sprzed "i", obecnie produkowane gs1000 są na ok. 40 000 ) oraz takich, które miały ok. 200-250h. Oprócz tego słuchałem innych modeli, od sr60 po ps-1000, nowych i używanych. Na podstawie własnego tylko doświadczenia nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że te słuchawki się wygrzewają i zmiany są BARDZO duże; naturalnie, ogólna charakterystyka słuchawek pozostaje, ale ta zmiana z punktu A do B jest tak zaskakująca, że wszyscy, którym puszczałem "nówki" i wygrzane mówili, że to "nie te same słuchawki, tamte nie grały, a te grają". W takim teście po mniej więcej pół roku uczestniczyły w sumie może 6-7 osób (dwukrotnie - przy gs1000 i rs1) i w zasadzie słuchawki były puszczane na tym samym zestawie, a nawet z tą samą muzyką, sami zainteresowani byli w sumie uprzedzeni do takich czarów i nie było mowy o wmawianiu sobie czegokolwiek.

Ja wiem, że sprawa jest dyskusyjna, są różne doświadczenia, a poza tym to równie prawdziwe są przeciwstawne tej teorii mechanizmy - np. mechanizm przyzwyczajania się do danego brzmienia - po pół roku z akg 701 i przesiadce np. na denon7100 to woda i ogień, a także odwrotnie, gdyby ktoś przez pół roku używał tylko denon 7100, a później ktoś by mu zafundował akg. Po to jest forum, każdy może opisać swoje doświadczenia, a nawet sam o nie się dopytuję z ciekawości, pomimo że moje są odmienne i póki co nie mam wątpliwości, że się nie mylę.

[saudio]

Mogę tylko potwierdzić, że coś jest w tym wygrzewaniu, moje doświadczenia wśród innych słuchawek niż Grado,

niestety nie porównywałem bezpośrednio, ale to samo zachodziło w HD800 (tak jak pisałem ze sterylnych zrobiły się dla mnie muzykalne,

wiem że niektórzy twierdzą iż nie da się ich słuchać bo są analityczne, mi się podobają), w HE560 sam producent pisze o 150h,

chyba najmniej różnic było w K-701 one jakoś tak nie mają diametralnych zmian.

Jak po HD800 założymy Audeze to mamy dokładnie ten sam efekt co z 701 i Denonami.

Takie np. Ultrasony PRO900 wyciągają bas ze wszystkiego i potem może go brakować jak porównamy z innymi słuchawkami itd.

 

A tak poza tym to moim zdaniem najlepiej możemy porównać na muzyce jazzowej i klasycznej, bo mamy odniesienie do naturalnych dźwięków,

reszta niestety dużo bardziej zależy od tego co chcemy usłyszeć, a tu mamy odniesienie do rzeczywistych dźwięków.

Jak wiemy jak brzmi bas w kontrabasie, to tak samo powinien odtwarzany, nie mamy tu efektów gitarowych i kombinowania,

jest tylko akustyka pomieszczenia. Jeżeli słuchamy kontrabasu i nie brzmi on jak kontrabas to wiadomo że nie jest naturalnie.

[Samuel_]

Ja już pisałem, że to nie są żadne czary mary, tylko wiedza z zakresu materiałoznawstwa; membrana w grado wykonana jest z takiego materiału i o takim stopniu naciągu, że ona wymaga wyrobienia, żeby mogła swobodnie pracować (odchylać się); to tak jak nowe jeansy slimy i te same po roku używania ich. Zmiany są największe, dosłownie gigantyczne np. w gs, ps, rs; w mniejszym zakresie w niskich modelach. Poza tym, prawdą jest to, co twierdził GradoFan, nie liczy się tylko sam przebieg, ale to, żeby membrany były dobrze rozciągnięte, a to wymaga właśnie dobrego basu, który powoduje największe wychylenie membrany oraz większych poziomów głośności.

Co do innych słuchawek to też sprawa membrany itd. Słuchałem nowych akg 812 i takich z przebiegiem set godzin i różnica była kolosalna. W przypadku sennheisera hd800 zupełnie nówki grają ok, tak samo w hd650, 600 czy hd700; a w akg 701 nic się nie zmienia. Denon 7100 - różnica jest spora; w ultrasone (ed. 5, 10, 12, 9) różnice są bardzo duże. A propos

@saudio - jak grają te Twoje ed. 5,, gdybyś mógł je jakoś porównać do hd800 (bo te znam dobrze), bo jakoś tak skromnie (co jest zaletą) o nich milczysz , żadnych ochów, achów w każdym poście jak niektórzy piszą o swoich słuchawkach.

[saudio]

Na wstępie no wiesz trochę przeżyłem więc ... hmmm mam już trochę takie inne podejście do życia

 

A teraz do rzeczy, ogólnie jest duża różnica, pierwsza to to że 5 to słuchawki zamknięte więc jak je założysz na głowę to ma się trochę

takie uczucie zakrycia uszu, dość dobrze izolują, można słuchać nawet jak ktoś ogląda w miarę cicho telewizję

Wygoda no tutaj 800 są sporo lepsze, sam wiesz ciężko to przebić, ta skóra w 5 jest całkiem niezła, nie męczy,

moje uszy się mieszczą w środku (ledwo, ale jednak), trzeba uważać z kablami bo takie w oplocie bawełnianym słychać

Waga 280 piątki a osiemsetki 260 tu prawie remis. Czyli wygoda to raczej przewaga 800, choć ich nie posłuchasz jak nie masz ciszy

dokoła no i trochę przeszkadza się innym.

No to teraz dźwięk:

Dave Brubeck - Take Five

5 dźwięk wypełniony taki naturalny, scena węższa i płytsza nie jest tak nadmuchana tu słychać małe studio w 800 to tak jakby sala koncertowa

trochę przerysowane, ale takie jest odczucie 800 mają scenę rozciągnięto zwłaszcza z tyłu.

Talerze dźwięczniejsze w 5 tu nie ma dużej różnicy, trochę takie rozmyte w 800 oddalone, nie wiem jak to opisać (zapiaszczone).

Bas i perkusja niestety w 800 jest schowany, w ogóle perkusja wydaje się taka przykryta kołderką, ma się takie wrażenie że jest wszystko ok,

ale po zmianie na 5 dostaje wypełnienia, a kontrabas dopiero jest wyraźny no i to zejście.

Klarnet jest dość podobnie, pianino natomiast w 800 jest sztuczne, w 5 jest żywsze, najtrafniejsze to tak jakby w 5 je ktoś nastroił.

 

Porównanie basu:

Nightwish - Sleeping Sun: Gitara basowa nie ma porównania w 5 czuć ten pomruk cały czas nie tylko podczas szarpnięcia.

Kraftwerk - Elektrokardiogram: tu bicie serca jest podobnie zlokalizowane, przerysowując 800 słuchasz uchem, 5 przez stetoskop,

choć ze względu na swoją przestrzeń 800 bardziej podobają się jak wejdzie druga linia basu, w 5 może się wydawać trochę za wąsko,

no ale wypełnienie i moc po stronie 5.

Daft Punk - Get Lucky: tu podobnie jak w Nightwish pomruk basówki słychać nie jest schowany, czuć taki wyraźny podkład basowy,

dźwięk każdej struny.

 

Na szybko kobiece głosy: Diana Krall podobnie choć większe wypełnienie w 5, Lisa Gerrard tu już wyraźnie lepiej w 5 może dlatego że bliżej,

Adele tu przyjemniej było w 800, 5 pokazywały za dużo szczegółów ale to specyficzny głos

 

To na razie tyle, jak ciekawe to mogę w tygodniu coś jeszcze porównać, bo teraz czas mi się kończy, muszę coś jeszcze dziś zrobić,

jak znasz jakieś kawałki dobre do porównania, które będą dawały Ci odniesienie to daj znać.

 

Na koniec 800 przy 5 to tak jakby zdjąć grubą kotarę, no i w drugą stronę z katedry przenieść się do sali koncertowej.

[majkel]

Ja zmieniłem lampy na Baldwiny robione przez Sylvanie i jest sporo lepiej.

No może nie jest płasko, ale dla mnie super, nie znam CS-300F, nie wiem czy jest lepszy,

tu sporo zależy od doboru lamp (parowanie).

 

Tak chodzi o HD800 jakoś tak lepiej grały z napięciowego w Bakoonie, oczywiście dla mnie,

wprawdzie nie słuchałem zbyt długo bo to było takie krótkie porównanie.

Wydaje mi się, że nie ma dużych różnic między XS i F poza doborem lamp. Na pewno wymiana lamp mogła dużo zmienić. Sylvanie to jedna z tych firm lampowych, które mi pasują dźwiękowo. W miarę naturalne granie bez efektów specjalnych.

 

Co do wyjść Bakoona, to mi też bardziej podeszły HD800 z napięciowego, bo im bas tak nie nabrzmiewa.

[Samuel_]

@saudio - dzięki wielkie.

a na jakim sprzęcie robiłeś te porównania?

[maciekp711]

Testuję właśnie SR225i . Ależ one są ciemne, szczególnie po SR325is i RS2i , zero wyostrzeń , ciepłe w graniu .

[Samuel_]

a nowe są?

[maciekp711]

Nie , ale podobno mało grały , właściciel wygrzewał je kilka dni ...mają 1,5 roku

Edytowane 2 Lutego 2015 przez maciekp711

[Samuel_]

oczywiście żartowałem; z jasnych nie zrobią się ciemne; aż takich czarów nie ma. Nie znam dobrze tego modelu, a ponoć pisali ludzie, że tną gorzej niż 325 Z grado ciemnymi czy relatywnie ciemnymi w porównaniu do innych modelami są: ps500, ps1000 i gs1000

[maciekp711]

Właśnie przypominają mi ps500 lekko , dość obszerny bas , góra kompletnie nie tnie , średnica również , ciekawy model , myślę że to on się wyróźnia z całej serii Prestige .

[saudio]

@saudio - dzięki wielkie.

a na jakim sprzęcie robiłeś te porównania?

Właśnie wróciłem z Krakowa

z serwera przez coax ->M-DAC(Tomanek)->HDVD800

5 grały na fabrycznym

800 FAW Noir HPC mkII blanced + przejściówka na wyjście niezbalansowane dla równości porównania

 

 

Ja zmieniłem lampy na Baldwiny robione przez Sylvanie i jest sporo lepiej.

No może nie jest płasko, ale dla mnie super, nie znam CS-300F, nie wiem czy jest lepszy,

tu sporo zależy od doboru lamp (parowanie).

 

Tak chodzi o HD800 jakoś tak lepiej grały z napięciowego w Bakoonie, oczywiście dla mnie,

wprawdzie nie słuchałem zbyt długo bo to było takie krótkie porównanie.

Wydaje mi się, że nie ma dużych różnic między XS i F poza doborem lamp. Na pewno wymiana lamp mogła dużo zmienić. Sylvanie to jedna z tych firm lampowych, które mi pasują dźwiękowo. W miarę naturalne granie bez efektów specjalnych.

 

Co do wyjść Bakoona, to mi też bardziej podeszły HD800 z napięciowego, bo im bas tak nie nabrzmiewa.

 

 

Po wymianie lamp odczułem znaczącą poprawę i już nie wracam do Sovteków, zastanawiam się jeszcze nad wymianą

kondensatorów, ale to prawie ten sam koszt albo nawet większy a poprawa pewnie będzie znikoma.

Z Bakoonem muszę dopytać czy już jest ten mniejszy bo chętnie bym go sprawdził.

[Samuel_]

 

@saudio - dzięki wielkie.

a na jakim sprzęcie robiłeś te porównania?

Właśnie wróciłem z Krakowa

to czemuś nie przyszedł

[saudio]

No wiesz robota, wyszedłem po piątej a chciałem jeszcze dziś być w Łodzi, poza tym jak się nie jedzie samemu

to ciężko potem wrócić, w przyszłym tygodniu też chyba będę.

[majkel]

No wiesz robota, wyszedłem po piątej a chciałem jeszcze dziś być w Łodzi, poza tym jak się nie jedzie samemu

to ciężko potem wrócić, w przyszłym tygodniu też chyba będę.

To się umówmy na odsłuch u mnie. Usłyszysz nowe okablowanie RCA ode mnie, które dopiero wejdzie na rynek, z wtykami Furutech, do tego mocno zupgradowana konstrukcja Headonica. Ja bym chętnie usłyszał Ultrasone Edition 5. Jestem w stanie nawet wziąć urlop na ten dzień.

[Perul]

Nie , ale podobno mało grały , właściciel wygrzewał je kilka dni ...mają 1,5 roku

Z moich obserwacji to nie tylko ilość grania jest istotna przy wygrzewaniu, ale również ilość leżakowania - czyli ogólnie starzenie. Ostatnio wyciągnąłem po prawie rocznym leżakowaniu Superluxy HD440 i jakoś im się góra ułożyła - już nie jest tak ostra a przede wszystkim dużo lepiej wybrzmiewa

[maciekp711]

Aha czyli wchodzi w grę jeszcze leżakowanie .

[hibi]

Proces odpuszczania

[Samuel_]

 

Nie , ale podobno mało grały , właściciel wygrzewał je kilka dni ...mają 1,5 roku

Z moich obserwacji to nie tylko ilość grania jest istotna przy wygrzewaniu, ale również ilość leżakowania - czyli ogólnie starzenie. Ostatnio wyciągnąłem po prawie rocznym leżakowaniu Superluxy HD440 i jakoś im się góra ułożyła - już nie jest tak ostra a przede wszystkim dużo lepiej wybrzmiewa

 

nawet gdyby to była prawda to ja bym takich rzeczy nie pisał

[Adamw]

A ja wczoraj ponownie odsłuchałem kilka CD na starym odtwarzaczu Sony, to jak SR60E na tym grają pewnie można porównać do jakiejś lampy, tak bynajmniej to sobie wyobrażam. Dżwięk jest tak niesamowicie żywy, realny, kolorowy, pełny, że granie tych słuchawek z odtwarzacza przenośnego, czy telefonu to żadne porównanie.

Większość czasu jednak słucham portable i zastanawiam się jaki musiałbym nabyć wzmak, by z Nano 2 tak pięknie grało?

Chciałem tego Fiio Taishana, bo podobno dobry i tani, a jak będzie pewnie sprawdzę sam.

 

Czy mielibyście jakieś propozycje wzmocnienia w rozmiarze portable i "rozsądnej cenie" ?

Edytowane 3 Lutego 2015 przez Adamw

[Samuel_]

jest kilka wzmaciaczy portable lampowych czy hibrydowych, ale nie za takie pieniądze

[Perul]

 

 

Nie , ale podobno mało grały , właściciel wygrzewał je kilka dni ...mają 1,5 roku

Z moich obserwacji to nie tylko ilość grania jest istotna przy wygrzewaniu, ale również ilość leżakowania - czyli ogólnie starzenie. Ostatnio wyciągnąłem po prawie rocznym leżakowaniu Superluxy HD440 i jakoś im się góra ułożyła - już nie jest tak ostra a przede wszystkim dużo lepiej wybrzmiewa

 

nawet gdyby to była prawda to ja bym takich rzeczy nie pisał

 

Żebym takie coś zaobserwował tylko na tych słuchawkach, to pewnie bym nie pisał, ale akurat w HD440 poprawa jest naprawdę duża więc głównie o nich piszę.

Już kiedyś wspominałem o "magicznym parapecie", na którym słuchawki szybciej osiągają ostatni szlif .

[Samuel_]

ALO Audio Continenatal V3;

ALO Audio Panam;

Fostex HP-V1;

PortaTube;

i jeszcze parę innych małych lampowców;

bardzo dobre i o zbliżonej charakterystyce są niektóre wzmacniacze Ray Samuels

 

ogólnie to te 100-200 zł to należy przeznaczyć na dobrej jakości kabel LOD