Skocz do zawartości

Fanklub AKG


Sojek_88

Rekomendowane odpowiedzi

Cieszę się ,że jarro się cieszy ! Z AKG Q701 (dostał też kabelek Fatsowy do nich). :) . A interesy z Nim to przyjemność !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, będziemy sobie teraz z dziubków miodzik spijać. :D Teraz coś smutniejszego , fidelio L2 bas mają lepszy, twardszy, niżej schodzący, w ogóle dźwięk tak silniej bezpośrednio uderza. Siedzę drugą godzinę i nic mi się w łeb nie wrzyna. Fidelio mają basu więcej , ale jest on lepszej jakości, z kolei Q701 oferują większą przestrzeń i ciut więcej wysokich tonów. Słucham obecnie Arvo Parta, tam bębny potrafią zagrzmieć, Q701 przy fidelio wypadają blado, bas i owszem, ale taki mierny , niewywierający wrażenia . Fidelio zapewniają potężną dawkę przyjemności.

Tak na koniec powiem, że moich uwag nie należy traktować poważnie, jako że nazbyt krótko obcowałem z Q701 , dlatego moje uwagi są mało wiarygodne. Przykładem tego jest zmiana słuchawek przy jednym z nagrań zasłużonego wielce muzyka szanowanego na całym świecie wśród wielbicieli niezależnego jazzu - Evana Parkera w nagraniu z Barrym Guyem , Keithem Rowe i Eddim Prevostem. Zmieniłem na chwilę słuchawki z Q701 na L2. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu fidelio L2 zaoferowały bardziej napowietrzoną scenę, rozbuchaną wręcz, ale boleśnie sztuczną, nieprawdziwą.

Zbyt krótko porównywałem je, by wydawać sądy, które lepsze. Tyle się naczytałem o braku basu, a tu jest go w sam raz, tyle o wyskich tonach, a nie jest ich zbyt wiele, talerze pięknie wybrzmiewają. Przejdźmy do popularniejszej muzy - muzycy z Dream Theatre we wcieleniu o nazwie Chroma Key - kto nie słyszał, ten trąba, nic nie ma do zarzucenia, pełna równowaga, kolejne piosenki łatwo czarują pięknymi melodiami, cudny kawał progresywnego rocka. Dobranoc :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz coś smutniejszego , fidelio L2 bas mają lepszy, twardszy, niżej schodzący, w ogóle dźwięk tak silniej bezpośrednio uderza. Siedzę drugą godzinę i nic mi się w łeb nie wrzyna. Fidelio mają basu więcej , ale jest on lepszej jakości, z kolei Q701 oferują większą przestrzeń i ciut więcej wysokich tonów. Słucham obecnie Arvo Parta, tam bębny potrafią zagrzmieć, Q701 przy fidelio wypadają blado, bas i owszem, ale taki mierny , niewywierający wrażenia . Fidelio zapewniają potężną dawkę przyjemności.

 

 

 

Dlatego już kiedyś napisałem, że powinieneś nawet nie tyle kupić, co odsłuchać Beyery DT990, bo mają lepszą/mocniejszą podstawę basową od Q701 z zachowaniem przestrzeni tych ostatnich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fidelio L2 bas mają lepszy, twardszy, niżej schodzący, w ogóle dźwięk tak silniej bezpośrednio uderza. Siedzę drugą godzinę i nic mi się w łeb nie wrzyna. Fidelio mają basu więcej , ale jest on lepszej jakości, z kolei Q701 oferują większą przestrzeń i ciut więcej wysokich tonów. Słucham obecnie Arvo Parta, tam bębny potrafią zagrzmieć, Q701 przy fidelio wypadają blado, bas i owszem, ale taki mierny , niewywierający wrażenia . Fidelio zapewniają potężną dawkę przyjemności.

Tak na koniec powiem, że moich uwag nie należy traktować poważnie, jako że nazbyt krótko obcowałem z Q701 , dlatego moje uwagi są mało wiarygodne. Przykładem tego jest zmiana słuchawek przy jednym z nagrań zasłużonego wielce muzyka szanowanego na całym świecie wśród wielbicieli niezależnego jazzu - Evana Parkera w nagraniu z Barrym Guyem , Keithem Rowe i Eddim Prevostem. Zmieniłem na chwilę słuchawki z Q701 na L2. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu fidelio L2 zaoferowały bardziej napowietrzoną scenę, rozbuchaną wręcz, ale boleśnie sztuczną, nieprawdziwą.

Zbyt krótko porównywałem je, by wydawać sądy, które lepsze. Tyle się naczytałem o braku basu, a tu jest go w sam raz, tyle o wyskich tonach, a nie jest ich zbyt wiele, talerze pięknie wybrzmiewają. Przejdźmy do popularniejszej muzy - muzycy z Dream Theatre we wcieleniu o nazwie Chroma Key - kto nie słyszał, ten trąba, nic nie ma do zarzucenia, pełna równowaga, kolejne piosenki łatwo czarują pięknymi melodiami, cudny kawał progresywnego rocka. Dobranoc :(

normalna rzecz jak bezpośrednio porównujesz oba modele, słuchawki tego typu potrzebują "wygrzać" się na uszach z 1 dzień przy jednoczesnym odłożeniu do szuflady takich L2 czy innych "rozrywkowych"

 

L2 są genialne w swoich graniu jak i wyglądzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mu czy Pro czy Edition i czy 600 omow czy 250.

 

 

Edition, 250 Ohm. Wersja 600 Ohm gra podobno bardziej miękko, czyli niższe rejestry mogą być słabiej zaakcentowane.

 

edit. tak offtopicznie: dosłownie godzinę temu robiąc sobie zakupy przed wyjściem do pracy doznałem małego szoku jak fajnie zgrywają się MOE z Motką Moto G 2.

 

:blink:

Edytowane przez Thomm
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest piękne, że wszyscy macie rację, dlatego nie ma o czym dyskutować. Miałem DT990pro i byłem zawiedziony. W Q701 basu mi nie brakuje, genialne słuchawki, podobnie jak genialne są fidelio L2

to jeszcze ci Grado brakuje :) i masz sprzęt "zależnie od pogody..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:), o trwałości wręcz legendarnej dużo jest w sieci, daruję sobie Grado :)

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

 

Ja nie narzekam. Właściwie to jestem zachwycony ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem o dźwięku, tylko o usterkowości, o tym , że się psują, rozpadają się , rozlatują.

Dlatego linkowałem Ci moje, dajesz do Michała i dostajesz takie co się ani nie psują, ani nie rozlatują, ani nie rozpadają.

I do tego zaczynają GRAĆ .

Edytowane przez paratykus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I do tego zaczynają GRAĆ .

 

OT

od kiedy to obudowa gra? nie odpowiadaj to nie ten temat

 

 

Odpowiem jednak : od czasu kiedy człowiek nauczył się tworzyć z obudowy pudło rezonansowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem inny, pięć razy zmieniałem płeć, nie mówiąc o orientacji seksualnej. Lekko odjechany jestem, dlaczego więc mam nie zostać na stałe z Q701?

 

Jeśli fidelio L2 zbledną z czasem w porównaniu z Q701, to kto wie. Któż zna przyszłość? Autem tym samym jeżdżę od nowości dziesięć lat, nie jest to szczyt jakikolwiek, nie psuje się, Q701 basem nie porażają, ale i nie przerażają, są prawdziwe, irytować może ten oddalony dźwięk, wolę na twarz muzykę, jak jest tak blisko, intymność przekazu się zwiększa, co za tym idzie, przyjemność słuchania wzrasta.

Wiem, że kupowanie kolejnych słuchawek to błądzenie we mgle, trzeba iść na kompromis, tak jak w małżeństwie - nikt nie znalazł idealnej kochanki, kucharki i przyjaciółki w jednej osobie. Zawsze są braki i z nimi trzeba żyć dalej, ba, nauczyć się cieszyć tym co mamy, bez poszukiwania czegoś lepszego. Tego robaka konsumpcyjnego nigdy nie zaspokoi się. Chyba za dużo gadam, przepraszam. Już znikam.

 

Dnia następnego : w końcu pokonałem lenistwo i wymieniłem stockowy kabel w Q701 na kabel Fatso. Jako głuchy mogę powiedzieć, że Fatso jest czarodziejem : słuchawki nabrały czystości, wysokie tony talerzy czysto wybrzmiewają do końca, wcześniej na stockowym kablu były takie stłumione, bas nabrał sprężystości, normalnie jak bym zmienił słuchawki na lepsze

Edytowane przez jarrro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedź Rafała Czanieckiego z AKG :

"Rafał Czaniecki says:

Dziękuję panie Piotrze za rozmowę!

@LordRayden – Wyprodukowanie czegokolwiek (nie mówiąc już o dobrze brzmiących słuchawkach) to ogromne przedsięwzięcie finansowo-logistyczne, w którym bierze udział cały sztab ludzi. W AKG faktycznie zaczynamy od założeń, pewnych wytycznych (min. budżetowych, pozycjonujących produkt na rynku, technologicznych, akustycznych), które pozwalają całemu zespołowi obrać wspólny azymut – inaczej zapanowałby chaos.

Ścisła współpraca miedzy projektantem, inżynierem produkcji i inżynierem dźwięku to podstawa. Być może źle się wyraziłem podczas wywiadu, ale to inżynierowie akustyki dostarczają tzw. Acoustic Package – czyli zestaw wymogów, które projektant i inżynier produkcji musza spełnić – inaczej zespół akustyczny nie zaakceptuje projektu.
Z drugiej strony, inżynierowie produkcji i mechaniki są odpowiedzialni za wprowadzenie produktu do…produkcji. Oznacza to, ze każda, najmniejsza cześć konstrukcji musi być możliwa do wyprodukowania i musi spełniać swoje zadanie.

Mamy wiec trzy źródła informacji:
– Akustyka – wymogi dotyczące wszystkich czynników wpływających na dźwięk
– Mechanika/Produkcja – wymogi dotyczące możliwości wyprodukowania produktu, tak, by jak najlepiej spełniał swoją funkcję
– Wzornictwo – wymogi ergonomiczne, materiałowe, wykończeniowe, oraz dbanie o końcowy wygląd produktu

Osobą kontaktową w tym trójkącie jest projektant – to on ma za zadanie modyfikować model 3D wg. zaleceń inżynierów – jednocześnie pamiętając o swoim projekcie. Często siedzimy w pokoju spotkań i rysujemy kilkanaście możliwości rozwiązania np. problemu mechanicznego. Musimy dojść do porozumienia, tak, by każda ze stron była usatysfakcjonowana.
Często to, co najłatwiej wyprodukować nie wygląda najlepiej – wtedy projektant stara się wymyślić inny sposób produkcji, razem z inżynierami znaleźć nowatorskie rozwiązanie.
Czasem inżynier dźwięku prosi o więcej pustej przestrzeni w nausznikach – wtedy trzeba “przemeblować” wnętrze, tak, by dalej było możliwe do wyprodukowania, a projektant ma za zadanie czuwać, by zmiana nie wpłynęła negatywnie na wygląd czy ergonomię.

Podsumowując, proces produkcji nie byłby możliwy, gdyby jedynym czynnikiem decydującym była akustyka. Oczywiście, zaraz po ergonomii, jest to nasz priorytet – ale “za kulisami” wiele elementów musi spotkać się w jednym punkcie, by produkcja była w ogóle możliwa i by produkt trafił na półki sklepowe.

 

 

http://hifiphilosophy.com/rozmowa-z-rafalem-czanieckim/comment-page-1/#comment-300351

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności