Od dwóch tygodni jestem posiadaczem Beyerdynamic DT700 Pro X. Czy wygoda słuchawek jakoś się poprawi po tym czasie? Ucisk, z którego są one znane, chyba już powoli ustępuje. Gorący punkt na głowie od pałąka też już powoli przestaje być odczuwalny. Jednak, nie wiem czy ból karku jest spowodowany nagłym przeskokiem w wadze słuchawek. Gdzie wcześniej nosiłem Isk hd9999 i chwilę Dt770 80Ohm. Czytałem, że różnica w wadze tych dt700, to jakieś 70g więcej od dt700. Zakładając z powrotem isk, po tych dt770, czuję jakbym zakładał tekturową atrapę. Pytanie, czy pałąk jak w ISK czy AKG, zmniejszyłby odczuwalną wagę takich słuchawek. Zastanawiałem się też nad sprawdzeniem jakiś otwartych, typu Akg K712 Pro, albo podobne, gdzie pałąki są z tych elastycznych, a waga słuchawek pozostaje w tych granicach 250g. Jednak bardzo się obawiam kwestii izolacji, płaskiego dźwięku - szczególnie po jakośći tych parametrów w dt700 pro x, chociaż nigdy nie miałem tego typu słuchawek i może nie będzie tak źle, jak sobie wyobrażam taki przeskok (zamknięte->otwarte).