AudioQuest NightHawk

[Undertaker]

@saudioja mam stare, te pierwsze jeszcze z kwadratowym headbandem i tymi bajeranckimi konektorami hifimana. Aż dziwię się że nikt nie chce odkupić

Są tak hifimanowe, że mają lekko łuszczącą się opaskę, a jak chciałem przedmuchać pady to od wewnątrz się lekko zaczęły rozklejać i musiałem tę skórkę upakować. 

Poza tym są wygodne jak Hawki właśnie. 

 

Zaczynam się obawiać, że skoro mam referencyjny tor, a żadne słuchawki nie są idealne, to ten tor pokazuje mniejsze bądź większe ich podbicia lub dołki. 

 

[audionanik]

22 minuty temu, Spawn napisał:

Żeby wyciągnąć maksa z podbajerzonych źródeł/wzmaków a nie przesadzić.

Dążenie do równej charakterystyki w spl/freq w słuchawkach jest kompletnie pozbawione sensu z wielu powodów (poruszanych wielokrotnie tu na forum). Jednym z nich jest niesłuchalność takich.

Równe (w miarę) to mają być źródła i wzmaki.

23 minuty temu, Spawn napisał:

Powtarzasz to sobie rano i wieczorem jak paciorek?

Eeeee nie, tylko kiedy ktoś np. wspomni o Tobie w kontekście hołków i se przypomne se, że Ty w nich góry nie słyszysz.

[Inszy]

Z tym brzmieniem Carbonów, to jest tak, że bardzo wpływa na nie źródło - jeden z modeli, gdzie synergia jest wszystkim. 

Nawet ta pogłosowość może znikać. 

[Palpatine]

Tak, niestety ciężko już kupić Aune S16, podobnie jeszcze lepszy pod NHC Matrix Quatrro II

[Spawn]

8 minut temu, audionanik napisał:

Dążenie do równej charakterystyki w spl/freq w słuchawkach jest kompletnie pozbawione sensu z wielu powodów (poruszanych wielokrotnie tu na forum). Jednym z nich jest niesłuchalność takich.

Równe (w miarę) to mają być źródła i wzmaki.

 

Mówiąc równe mam na myśli oczywiscie subiektywnie ze skorygowanym już pasmem pod jakiś tam wzornik np harmana lub pod to co sami uznajemy za równe.

 

14 minut temu, audionanik napisał:

Równe (w miarę) to mają być źródła i wzmaki.

Tylko jak lubisz nudne, studyjne granie i niedoprawioną kuchnie.

 

12 minut temu, audionanik napisał:

Eeeee nie, tylko kiedy ktoś np. wspomni o Tobie w kontekście hołków i se przypomne se, że Ty w nich góry nie słyszysz.

 

Słysze ale za słabo, a jak dam głośniej to mi bas wychodzi nosem. To samo mam ze średnicą w th900.

[audionanik]

9 minut temu, Spawn napisał:

To samo mam ze średnicą w th900.

W tych to ja też tak mam.

 

A hołki już po kilku chwilach słuchania zamieniają mi się w spójną, homogeniczną masę dżwięku. w której nic mnie nie drażni i nie brakuje. Wszystkie inne słuchawki, również te obiektywnie lepsze lub tam wyczynowe, z czasem, z kolejnymi słuchogodzinami zaczynają mnie czymś drażnić...zawsze.

[Undertaker]

10 minut temu, audionanik napisał:

Dążenie do równej charakterystyki w spl/freq w słuchawkach jest kompletnie pozbawione sensu z wielu powodów (poruszanych wielokrotnie tu na forum). Jednym z nich jest niesłuchalność takich.

Czyli HE560 jednak są równe, dziękuję!

 

Ja myślałem że DACzek ma być muzykalny a amp "przezroczysty". 

 

Choć jakby się zastanowić to dźwięk który najbardziej zapadł mi w pamięć (i jak widać wyrządził nieodwracalne szkody), to była muzykalna lampucera + na maksa przymulony prototypowy klon leszka FCL na NE5532P.

 

Do tego pseudo-studyjne czy tam monitorowe HM5 i "najlepsze słuchawki dynamiczne na świecie", Technicsy RP-F30 mogły się paść. 

 

9 minut temu, audionanik napisał:

A hołki już po kilku chwilach słuchania zamieniają mi się w spójną, homogeniczną masę dżwięku. w której nic mnie nie drażni i nie brakuje. Wszystkie inne słuchawki, również te obiektywnie lepsze lub tam wyczynowe, z czasem, z kolejnymi słuchogodzinami zaczynają mnie czymś drażnić...zawsze.

 

Kilka dni temu miałem taki efekt że NHC mi najlepiej grały i przez 2 godziny bez przerwy słuchałem, wszystko inne miało iść w komis. 

 

A dzisiaj taki pogłos

 

[saudio]

@Undertaker napij się to Ci się bębenki rozluźnią i wszystko pięknie zagra.

[Undertaker]

@saudioherbę sobie lubię wyrezać ale procentowych już nie, niestety. Chyba że szampana ale to tylko raz w roku można przecież. 

 

Jeszcze woda mineralna. Ta zawsze na propsie. 

 

Swoją drogą też tak macie, że jednego dnia wam gra super, drugiego niby ok ale jakoś tak nie tak, a trzeciego to lepiej było sprzętu nie odpalać? Na zasadzie jakiegoś audio-przekleństwa, nie wiem, może komuś się kiedyś słuchawki ode mnie nie spodobały i w nerwach jako na zasadzie magicznej funkcji języka w eter coś rzucił. 

 

Niech się Under miesza w dźwiękowym zaplątaniu i kupuje Hawki jak nienormalny! 

 

Co z tego, że dziś gra i buczy, barwa się zgadza, skoro jutro cały cykl od nowa. Time is a flat circle. 

 

 

 

[Spawn]

Tutaj nie chodzi juz o to czy hawki maja to czy tamto, czy sa dobre czy zle czy moga sie podobac czy nie. Fundamentalnym pytaniem jest to czy ciagle ich sprzedawanie i kupowanie nie jest jakas zawoalowana forma wolania o pomoc przez @Undertaker? Under, pytam wiec, ale tak szczerze: pogięło Cie?

 

Jak Ci nie graja to weź je schowaj do pudełka na pare dni i odpocznij, a jak grają to słuchaj.

[timecage]

29 minut temu, Undertaker napisał:

Swoją drogą też tak macie, że jednego dnia wam gra super, drugiego niby ok ale jakoś tak nie tak, a trzeciego to lepiej było sprzętu nie odpalać?

 

To brzmi jak problem psychologiczny. Może mało szkodliwy, ale jednak. I nie, nie żartuję.

[Undertaker]

@SpawnTo Ty mnie jeszcze pytasz o takie oczywiste sprawy?  Pogięło mnie to łagodne określenie. 

 

@timecageteż mi się tak wydaje niekiedy. Ale już trochę poznałem to zjawisko i wystarczy poczekać na te "lepsze dni" Za to niektóre odsłuchy wtedy siadają że nie wiem co! Tylko ta świadomość z tyłu głowy że jutro już tak nie zagra. 

 

Może dobrze że ten pamiętny odsłuch Lampucera-FCL-HM5 2014 to były dwa czy trzy dni, wtedy jeszcze jako młody audiofil miałem prawo dłużej utrzymywać konkretną formę odsłuchową. 

 

Dzisiaj bym nie miał legendy do opowiadania. 

 

Łagodny wyrok dla mnie to po prostu przyzwyczajenie się do danych słuchawek, choć czy na pewno? To wszak pożywka dla audio-nervosy kiedy kolejne ogłoszenia z komisu szepcą do ucha "kup mnie, kup mnie, wcześniej to na pewno kable źle się ułożyły".

 

Też mówię serio. 

[timecage]

2 minuty temu, Undertaker napisał:

Łagodny wyrok dla mnie to po prostu przyzwyczajenie się do danych słuchawek, choć czy na pewno? To wszak pożywka dla audio-nervosy kiedy kolejne ogłoszenia z komisu szepcą do ucha "kup mnie, kup mnie, wcześniej to na pewno kable źle się ułożyły".

 

Kiedyś miałem podobne jazdy i rozwiązaniem dla mnie było zaakceptowanie faktu, że muszę mieć kilka par, a nie jedną "najlepszą". Każdą uwielbiam, ale już mnie nie rzuca kiedy akurat nie mam ochoty/nastroju/fazy na jedną z nich.

Edytowane 29 Września 2019 przez timecage

[audionanik]

30 minut temu, Spawn napisał:

pytaniem jest to czy ciagle ich sprzedawanie i kupowanie nie jest jakas zawoalowana forma wolania o pomoc przez @Undertaker?

Nieee, to się jeszcze mieści w ramach klasycznej audionervosy.

 

30 minut temu, Spawn napisał:

Under, pytam wiec, ale tak szczerze: pogięło Cie?

Pewnie że go pogięło, może mu przejdzie i hm5 kupi.

23 minuty temu, timecage napisał:

 

To brzmi jak problem psychologiczny. Może mało szkodliwy, ale jednak. I nie, nie żartuję.

Uczył Marcin Marcina.

[timecage]

2 minuty temu, audionanik napisał:

Uczył Marcin Marcina.

 

Co masz na myśli?

[audionanik]

1 minutę temu, timecage napisał:

 

Co masz na myśli?

Pouczanie jednego bywalca forum przez drugiego bywalca, że ma problem psychologiczny objawiający się nadmiernym zainteresowaniem słuchawkami i rozterkami zakupowymi jest zabawne.

[timecage]

2 minuty temu, audionanik napisał:

Pouczanie jednego bywalca forum przez drugiego bywalca, że ma problem psychologiczny objawiający się nadmiernym zainteresowaniem słuchawkami i rozterkami zakupowymi jest zabawne.

 

Nie pouczałem, odpowiadałem na pytanie. Poza tym takich jazd jak Untertaker to ja (na szczęście) nie mam, także Twój komentarz nieco chybiony.

Edytowane 29 Września 2019 przez timecage

[audionanik]

Teraz, timecage napisał:

Poza tym takich jazd jak Untertaker to ja (na szczęście) nie mam, także, Twój komentarz nieco chybiony

Jasne Cały poniższy wpis (nie tylko wytłuszczone) o tym niezbicie świadczy:

 

11 minut temu, timecage napisał:

 

Kiedyś miałem podobne jazdy i rozwiązaniem dla mnie było zaakceptowanie faktu, że muszę mieć kilka par, a nie jedną "najlepszą". Każdą uwielbiam, ale już mnie nie rzuca kiedy akurat nie mam ochoty/nastroju/fazy na jedną z nich.

 

Także tentegotam...luzik.

[Undertaker]

@timecageJak na moje to masz jeszcze gorsze, bo post wyżej przyznałeś się do takich jazd  (no dobra, w czasie przeszłym, ale musiałem wykorzystać sposobność i się czepić, przepraszam). 

[timecage]

1 minutę temu, audionanik napisał:

Jasne Cały poniższy wpis (nie tylko wytłuszczone) o tym niezbicie świadczy:

 

Kluczowe słowo brzmi "kiedyś". A Ty się po prostu czepiasz.

 

Teraz, Undertaker napisał:

@timecageJak na moje to masz jeszcze gorsze, bo post wyżej przyznałeś się do takich jazd  (no dobra, w czasie przeszłym, ale musiałem wykorzystać sposobność i się czepić, przepraszam). 

 

I kolejny się czepia.

Wiecie, ja może sobie faktycznie daruję forum.

Edytowane 29 Września 2019 przez timecage

[audionanik]

1 minutę temu, timecage napisał:

A Ty się po prostu czepiasz.

Moja żona też to słyszy kiedy zwraca mi uwagę, że przesadzam z tym całym audio i forum

🤣

[Undertaker]

A tak na serio, to dzięki za dodanie otuchy. Podobają mi się Hawki, podobają mi się HE560. Na swój sposób nie podobają mi się obie pary. Schowam Jastrzębie do kuferka, odłożę na półkę Hifimany, za jakiś czas znowu posłucham. Albo rzucę monetą. Jak wypadnie na Hawki, to najwyżej je sprzedam i potem znowu kupię. 

 

Myślę, że jestem zdrowy. 

[audionanik]

Teraz, Undertaker napisał:

Myślę, że jestem zdrowy.

🤪

[Spawn]

4 minuty temu, Undertaker napisał:

Myślę, że jestem zdrowy. 

 

A ten myśli że jest napoleonem 

 

[Undertaker]

Czasem myślę, że mam podobne audio-jazdy. 

 

P.S. Jakby ktoś widział tego zremasterowanego Crasha Nitro Fueled na PSN'ie to dajcie znać, póki co Sony nie chce przecenić

 

Edytowane 29 Września 2019 przez Undertaker