Skocz do zawartości

manuelvetro

Rekomendowane odpowiedzi

Do epigramatu.

:)

A potem, zobaczysz, ...

e....popeja ;)

 

EDYTA

 

FIIO oficjalnie przyznaje, że sterowniki Mikołaja są lepsze niż oryginalne :D

 

Edyta

 

News z 18.08 z headfi :D - odnośnie sterów Mikołaja :D

 

EDYTA

 

No i świat zaczyna powoli , bo powoli, ale jednak, ssać

Pozwolę sobie przetłumaczyć na obowiązujący język headfi

"and the world begins slowly, thought slowly, nevertheless: to suck" ;)

Sorry , :D just couldn't refrain from ;)

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W MuzoStajni Grubbbo.o.O!

 

 

EDYTA

 

 

Hello forum! Tu muzostajnia speaking. We have kontakt.

 

(Odwrotnie, kurna, myśli MANU, my zawsze mieliśmy kontakt z forum, z niego jesteśmy, to forum nie miało dobrego kontaktu z nami do tej pory... jeszcze raz zatem...)

 

Hell forum! Tu muzostajnia speaking ! macie teraz z nami kontakt!

image.jpg

image.jpg

image.jpg

Edytowane przez manuelvetro
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem - lekkie bzdury to są!

Że muszę na o2 oszczędzać? Czy ze w swojej klasie jest referencją? Ja nie mam pojecia , nie słuchałem, ale fakt, kupić chcę, i przed artykułem Fatso chciałem :)

 

Z calym szacunkiem. Nie zrozumiales przekazu.

Naklepane z BB Z10

W felietonie Fatso, referencja to jest popularny sprzet do którego można sie odnieść, w miarę równy, takie utylitarne rozumienie mnie zupełnie przekonuje :) Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncepcja przedstawiona przez Fatso wydaje mi się logiczna, natomiast, jeśli by spojrzeć na temat inaczej, to może pojęcie referencji funkcjonuje tak, iż rozdziela się ono na poszczególne gatunki muzyczne? Czyli np. K701 do klasyki, jakieś inne (np. HD600/650) do jazzu itp.

 

Jak tą referencję zdefiniujesz, taka w Twojej wypowiedzi będzie. Twoj pomysł jest równie dobry :)

 

EDYTA

 

MuzoStajnia z dumą prezentuje nowego Autora:

image.jpg

Edytowane przez manuelvetro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że praca Nwavguya powinna być oceniana przez pryzmat combo ODAC+O2. O2 sam w sobie jest porządnym sprzętem, pokazuje prawdę w tym względzie, że dużo o nim wiemy jest pomierzony i nie zachowuje się różnie z różnymi słuchawkami. Jednak nie jest to sprzęt idealny, a standardy przezroczystości chyba za nisko zostały ustawione. Więc, żeby to wszystko miało ręce i nogi musi dostać czysty i dobry sygnał (np. z ODACa).

 

Po nowych doświadczeniach i szerszej perspektywie, stwierdzam, że jest to wzmacniacz w miarę równy, ale nie analityczny, jak to wiele osób próbuje mu przyszyć tą łatkę (łącznie ze mną kiedyś). Jest raczej swobodny-muzykalny, bez chowania detali, ale też nie wyrzucający ich na wierzch. Dający realne (choć nie idealne, czy też efektowne) odzwierciedlenie sceny.

 

W dużej ilości przypadków zachowuje się jak zwiększacz głośności. Jeśli mówimy o gustach, a nie technice grania, to może się podobać. Bardzo lubię połączenie z iPure i jest to moja referencja odnośnie brzmienia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to że nieświadomie wziąłem udział w gwałcie :D

 

Nie widzę się jednak jako oponenta. Raczej jako mniej doświadczony kolega w audiofilskim przybytku, o bardziej analitycznym niż romantycznym podejściu. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze Rolanda brakuje i będzie rzeźnia - czy to w złym, czy to w dobrym znaczeniu ;)

Myślałem o Rolandzie od samego początku, Inszy. Rozgryzleś mnie :)

Wychodzi na to że nieświadomie wziąłem udział w gwałcie :D

Nie widzę się jednak jako oponenta. Raczej jako mniej doświadczony kolega w audiofilskim przybytku, o bardziej analitycznym niż romantycznym podejściu. ;)

Ja jestem analitycznym romantykiem o syntetycznych zapędach :)

Nic sie z niczym nie kłóci, wszystko uzupełnia :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to że nieświadomie wziąłem udział w gwałcie :D

 

Nie widzę się jednak jako oponenta. Raczej jako mniej doświadczony kolega w audiofilskim przybytku, o bardziej analitycznym niż romantycznym podejściu. ;)

Oczywiście lekko żartowałem, wychodzi z tego wszystkiego jednak coraz bardziej pozytywna rzecz - bardzo często na forach jest tak, że ludzie, którzy nie zgadzają się w swoich poglądach są do siebie wrogo nastawieni i żywią do siebie ciągłe animozje. Tutaj często mam tak że z wieloma osobami "darłem koty" czy mieliśmy wiele razy odmienne zdanie, a jednak teraz potrafimy się dogadać i nawet ze sobą współpracować czy się kumplować. Tolerancja dla odmiennych poglądów i innego zdania mam wrażenie rośnie na tym forum i jej efekty widać również w przypadku muzostajni.

 

Nawet mnie to trochę martwi, bo mnie to cieszy ;)))

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności