saudio Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 A dla mnie odwrotnie, tylko pewnie tematyka wojny jest już trochę przesycona. Teksański akcent Pitta i ten spokój Waltza są na prawdę dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harmony Korine Opublikowano 4 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 A ja dopiero co odkryłem Cichego Boba i Jay'a. Mistrzostwo.... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mihu83 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 A ja dopiero co odkryłem Cichego Boba i Jay'a. Mistrzostwo.... Lepiej późno niż wcale Polecam obie części Clerks - obaj panowie się tam przewijają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) No jeszcze W pogoni za Amy jeszcze lepszy. Nie pamiętam w którym to było, ale parodia Władcy pierścieni była genialna. Chyba Clerks 2. https://www.youtube.com/watch?v=VYkhbWMHd5w Edytowane 4 Stycznia 2015 przez saudio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adikadik Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 The Call (Połączenie) z 2013 - swietna akcja, trzyma w napieciu do ostatniej minuty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malina_CK Opublikowano 4 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Ja z fabularnych długometrażówek chyba nic nie dam rady obejrzeć w najbliższym czasie, ale z pewnością wybiorę się do kina w lutym . Może być shit, może być hit ale z pewnością warto będzie obejrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redflow Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 @up Liczę na hit, Eastwood jeszcze nigdy mnie nie zawiódł 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westberg Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 (edytowane) Ja ostatnio obejrzałem sobie 2 polskie filmy: "Ida". Jak dla mnie świetne kino. A wszystkie komentarze typu: "antypolski", "antysemicki", "musi być o Żydach, żeby być nominowanym do nagród"... są pisane chyba przez ludzi, którzy filmu nie oglądali. Polecam. "Drogówka". Wielu moich znajomych się zachwycało tym filmem. Jak bardzo lubię Smarzowskiego, to ten film mnie jakoś niczym nie zaskoczył. Lepiej wspominam "Wesele", czy "Pod mocnym aniołem". Dobrze zrobiony, miejscami śmieszny film. I tyle. Ale w sumie warto sobie obejrzeć Ad Ida: Antysemicki z pewnością nie, natomiast czy nie "antypolski"? Obejrzałeś go uważnie? Ale powiedzmy: na tej wojnie bywało różnie, być może zdarzyło się tak, jak na filmie. Nie wiem tego. Natomiast wiem, że to, co na filmie, to raczej nie była zasada, a raczej wyjątek. Dlaczego z wyjątku robi się zasadę? Nie zastanawia Cię to? Zastanawiające jest to, co sam reżyser ma do powiedzenia o tym filmie. Mówi zaś, że oparł go o biografię stalinowskiej prokurator Heleny Wolińskiej (tej, co skazała na śmierć m.in. Nila-Fieldorfa). No więc odnośnie postaci prokurator/sędzi; to, co opowiada reżyser (odnośnie paraleli do Wolińskiej) wskazuje moim zdaniem na chęć osiągnięcia celów pozaartystycznych (np marketing związany z promocją filmu w USA). Może te sugestie „pomogą” zareklamować film w środowiskach emigracyjnych, złożonych z takich właśnie wolińskich czy baumanów. W kontekście aposteriorycznych memłań reżyserskich o paraleli do osoby Wolińskiej, wychodzi nam megabrzydka manipulacja; bo filmowa prokurator przybita tragicznymi doświadczeniami życiowymi (zabicie dziecka przez polskiego chłopa) i beznadzieją bezcelowości obecnego bytowania, popełnia samobójstwo. W kontekście życiorysu Wolińskiej wygląda to, jak wygląda. Mówiąc eufemistycznie - nie jest to osoba, która jakoś przesadnie – o ile nie w ogóle - akcentuje konieczność dokonywania retrospekcji swego życia. Natomiast filmowa prokurator wręcz przeciwnie: nie jest w stanie żadnymi dostępnymi sobie sposobami skompensować wojennych traum. Tak czy owak, moim zdaniem jest to "Pokłosie" dla inteligenta wychowanego na kinie moralnego przedpokoju. Z tą różnicą, że naprawdę dobrze nakręcone, bardzo dobrze zagrane. Całość jest koherentna i przekonywująca. Widz ma wrażenie, że nie jest to historia wymyślona na siłę, pod tezę, a więc że jest prawdopodobna. Tym większa jest siła tego obrazu, ale i niestety tym silniejszy jest zawarty w nim negatywny wizerunek Polaków. Żaden z ukazanych w filmie Polaków nie jest w stanie zrozumieć tragedii losów żydowskich, a część z nich nie jest w stanie dokonać najmniejszych form ekspiacji za zbrodnie dokonane na Żydach. Dla tych liczy się tylko sformalizowanie tytułu prawnego do nieruchomości zawłaszczonej po zamordowanej rodzinie żydowskiej. Dzieje się to w drodze plugawej transakcji: zrzeczenie się praw majątkowych za wskazanie miejsca pochówku zamordowanych. Chciałbym zwrócić uwagę na ten wątek majątkowy, który tak wyraziście pojawia się w obu filmach. Przedstawiony jest on w taki sposób, jakby Polacy odbierali ziemię jej rodowitym właścicielom. Inaczej mówiąc: jakby byli obcymi na tej ziemi, zupełnie jak naziści. W obu obrazach zawłaszczenie dóbr dokonuje się w drodze mordu. Jakieś skojarzenia? Najsilniej jednak w tym filmie odebrałem kwestię wyobcowania obu bohaterek z polskiej rzeczywistości; funkcjonując w polskim środowisku nie mają z nim punktów stycznych. Ta Polska w jest miejscem dla nich całkowicie obcym, jeżeli nie wrogim. Dlatego jedna się zabija, druga zaś wraca do klasztornej klauzury. No więc czy rzeczywiście film nie jest antypolski? Ad Drogówka: Film nie jest o policji drogowej, tylko o polskiej rzeczywistości. Ten film ukazuje je w sposób w jaki żaden inny film tego nie ukazał. Kluczowa jest ostatnia scena. Film wybitny i chyba najlepszy Smarzowskiego, obok Domu Złego. Edytowane 5 Stycznia 2015 przez westberg 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Oglądnąłem ostatnio Equalizer i The Drop i potwierdzam to co koledzy wcześniej pisali. Niby nic, niby oglądało się już dziesiątki takich filmów ale jednak fajnie się ogląda. Nie są to filmy które trzeba zobaczyć ale po prostu dobra rozrywka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lastyh Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Oglądnąłem ostatnio Equalizer i The Drop i potwierdzam to co koledzy wcześniej pisali. Niby nic, niby oglądało się już dziesiątki takich filmów ale jednak fajnie się ogląda. Nie są to filmy które trzeba zobaczyć ale po prostu dobra rozrywka. Equalizer dalem7 na filmwebie w skali 10. Dodam, że jest zaledwie kilka filmów którym dałem 8 i więcej. The Call (Połączenie) z 2013 - swietna akcja, trzyma w napieciu do ostatniej minuty Świetny film. Na filmwebie mam ocenionych kilkaset tytułów. Żaden nie ma 10. 11 pozycji ma ocene 9 między innymi właśnie ten. Bardzo dobry film. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Mała ciekawostka muzyczna co łączy Wściekłe Psy ze Strażnikami Galaktyki ? Blue Swede i Hooked on a feeling Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 jeszcze nie oglądałem ale o filmie sporo dobrego piszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajmon32 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Trailer jak trailer, zawsze dobrze zrobiony a film może być różny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej3 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Ja ostatnio byłem na "Pani z przedszkola". Kompletnie nie zgadzam się z tym co widnieje na FW. Komedia jest bardzo dobra, kopalnia mistrzowskich tekstów Postać Taty w filmie to rola oskarowa Jakoś istnieje przekonanie, że polska komedia nie może być dobra i z góry lecą hejty, choćby "Baby są jakieś inne" przecież to też świetna komedia, a ocena mocno krzywdząca. Gra tam również Woronowicz. Teatr dwóch aktorów i to naprawdę sztuka poprowadzić takie dialogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajmon32 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Ja wczoraj oglądałem "Dziewczyny na sprzedaż" . Ogólnie nie lubię filmów trwających tyle czasu ale ten należy do nielicznych wyjątków. Film w ogóle się nie ciągnie, a wciąga . Super przestroga dla kobiet i daje dużo do myślenia. Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Trailer jak trailer, zawsze dobrze zrobiony a film może być różny. warto obejrzeć "Whiplash pozostaje jednym z rzadkich filmów o muzykach, w których bohaterem jest również sama muzyka..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 (edytowane) Wczorajsze seanse Gone Girl - bardzo ciekawy i zgrabnie zrealizowany film. Ciezko powiedziec cos wiecej bo mozna zaspojlerowac. Polecam Sala Samobojcow - nie widzialem tego wczesniej bo myslalem ze to film dla nastolatkow (takie odnioslem wrazenie po reklamach swego czasu). Okazuje sie ze film jest zdecydowanie dla ludzi dojrzalych i ryje beret mocno, polecam jako osoba ktora oczekuje pierwszego dziecka. Film daje duzo do myslenia w relacjach rodzice - dzieci. Jedyny minus to ze jest o dobre 20 minut za dlugi, pewne pozniejsze sceny sa przydlugawe i nie potrzebne. Edytowane 9 Stycznia 2015 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrSheep Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Ostatnio skusiłem się na obejrzenie filmów Księżniczka Mononke i Spirited Away: W Krainie Bogów. Nigdy nie byłem wielkim fanem anime, ale te dwa dzieła to jedne z lepszych obrazów jakie widziałem, ciężko wrażenia z seansu opisać słowami, to trzeba zobaczyć. Uczta dla oka, ucha i duszy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mihu83 Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Ostatnio skusiłem się na obejrzenie filmów Księżniczka Mononke i Spirited Away: W Krainie Bogów. Nigdy nie byłem wielkim fanem anime, ale te dwa dzieła to jedne z lepszych obrazów jakie widziałem, ciężko wrażenia z seansu opisać słowami, to trzeba zobaczyć. Uczta dla oka, ucha i duszy. Też nigdy nie przepadałem za anime ale te dwa filmy są świetne - Mononoke miałem nawet oryginała na VHS Mononoke ma świetny soundtrack: Oprócz tych dwóch pozycji polecam klasyki, czyli: Ghost In The Shell 1 i 2(dwójka słabsza fabularnie ale lepsza wizualnie) oraz Akira. Z nowszych można ogarnąć Afro Samurai(tylko pierwszy mini serial) i dosyć ciężką ale genialną pozycję Shigurui. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rytek Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 (edytowane) Ze swojej strony mogę polecić jeszcze Sutorenjia: Mukô hadan (Sword of the Stranger). Edytowane 10 Stycznia 2015 przez rytek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 (edytowane) Byłem z dziewczynami na Misiu Paddingtonie... Hm. Z ciepłej bajki/powieści o sympatycznym niedźwiadku w rodzinie Brownów, ktorego największe przygody to : pranie, przeziębienie (po walce na śnieżki), gotowanie klusek, tapetowanie swojego pokoju itp. zrobiono komedię sensacyjną z okrutną "wypychaczką" zwierząt w roli prawie głównej... Owszem film zabawny, ładnie pokazany Londyn, misiek dość sympatyczny ale... to nie ta bajka. Jutro idę na Bitwę Pięciu Armii - zobaczyć krasnoludzki hird oraz armię elfów. Edytowane 10 Stycznia 2015 przez Lord Rayden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Ja się we wtorek na Idę wybieram, a następny w kolejce Whiplash. Byłem z dziewczynami na Misiu Paddingtonie... Hm. Z ciepłej bajki/powieści o sympatycznym niedźwiadku w rodzinie Brownów, ktorego największe przygody to : pranie, przeziębienie (po walce na śnieżki), gotowanie klusek, tapetowanie swojego pokoju itp. zrobiono komedię sensacyjną z okrutną "wypychaczką" zwierząt w roli prawie głównej... Owszem film zabawny, ładnie pokazany Londyn, misiek dość sympatyczny ale... to nie ta bajka. Na Paddingtonie się wychowałem, chyba dobrze że nie ogladałem jescze filmu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwagiero Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Byłem na Paddingtonie z żoną i 4-letnią córką - podobało się, więc jeśli z dziećmi to polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 10 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2015 Ostatnio skusiłem się na obejrzenie filmów Księżniczka Mononke i Spirited Away: W Krainie Bogów. Nigdy nie byłem wielkim fanem anime, ale te dwa dzieła to jedne z lepszych obrazów jakie widziałem, ciężko wrażenia z seansu opisać słowami, to trzeba zobaczyć. Uczta dla oka, ucha i duszy. Nie trzeba lubić tej stylistyki, ale lubiąc dobre kino trudno nie doceniać takich dzieł. Nawet mój ojciec uczulony na wszelkie animacje (ledwo shreka przełknął) pozytywnie wypowiedział się na temat grobowca świetlików. Nawiązując jednak do tego samego reżysera, co od wymienionych przez Ciebie filmów, mnie bardzo spodobały się Laputa: podniebny zamek oraz Porco Rosso. Wciąż mają wiele do przekazania w swojej treści, ale przy tym są bardziej humorystyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Simple Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Ostatnio skusiłem się na obejrzenie filmów Księżniczka Mononke i Spirited Away: W Krainie Bogów. Nigdy nie byłem wielkim fanem anime, ale te dwa dzieła to jedne z lepszych obrazów jakie widziałem, ciężko wrażenia z seansu opisać słowami, to trzeba zobaczyć. Uczta dla oka, ucha i duszy. Mnie niestety nie zachwyciły. Podobnie z grobowcem świetlików. Wolę jednak prace Makoto Shinkaia czy Mamoru Hosody (5cm, Summer Wars, o dziewczynie skaczącej przez czas). Uczta dla oczu w przypadku Shinkaia, świetna muzyka, naprawdę świetna. Ze swojej strony mogę polecić jeszcze Sutorenjia: Mukô hadan (Sword of the Stranger). Bardzo fajny film. Jutro mam zamiar obejrzeć Adama Levine w Being Again. Lost Stars i te sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.