Skocz do zawartości

Filmy czyli co ostatnio oglądałeś?


Harmony Korine

Rekomendowane odpowiedzi

Taa :D cała akcja wygląda jakby trwała rzeczywiście kilka ładnych godzin :D

Oczywiście taktyka szkopków też jest niezła - panicznie boją tyłu czołgu haha :D

 

edit:

ooo, tu jest więcej gagatków :D

http://www.filmweb.pl/film/Furia-2014-683180/trivia#

Edytowane przez Robsonek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogląda ktoś Better Call Saul? Nieoczekiwanie mnie ostatnio wciągnął, wiadomo że nie poziom Breaking Bad ale historia wkręca, tym bardziej że od wizualnej i reżyserskiej strony cudo ;)

Obecny.

Ostatnie dwie i pół minuty pierwszego sezonu wgniatają w glebę, także będzie jeszcze lepiej.

Ps. Bardzo lubię tego rodzaju sztukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nietykalni - dziś przypadkiem oglądnąłem, mega pozytywny film, dawno nie widziałem tak dobrego francuskiego filmu

+ una mattina na ścieżce, warto chociaż dla soundtracka :)

Edytowane przez coolmen77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nietykalni - dziś przypadkiem oglądnąłem, mega pozytywny film, dawno nie widziałem tak dobrego francuskiego filmu

+ una mattina na ścieżce, warto chociaż dla soundtracka :)

Dla mnie jeden z najlepszych soundtracków, pewnie dlatego tak myślę, bo uwielbiam Ludovico Einaudi i mam jego wszystkie płyty :)
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mad Max: fury road


Byłem, widziałem, opowiem więc… ile Mad Maxa w Mad Maxie? Ano zależy to od tego z jakim nastawieniem idziemy do kina. Pewnego rodzaju gwarancją tego, że przeżyjemy sentymentalną podróż w czasie jest to, że w liście płac góruje nazwisko Georga Millera. Mamy więc z grubsza to na co czekaliśmy. Nasycenie ostatniego Maxa w postapo daje nam roztwór maxymalnie nasycony. Nie jest to jednak uniwersum ściśle i bezkompromisowo trzymające się kanonu. Nie wystarczyło tu miejsca na „walkę o przetrwanie” o charakterze czysto fizjologicznym (na co poniektórzy puryści gatunku zapewne czekali). Mamy za to postapokaliptyczno-komiksowy festiwal rosperdlu w wysokooktanowym sosie przerywany z rzadka fabułogennymi cut-scenkami. A samej fabuły jest tu jak na lekarstwo. Grający tytułową rolę Tom Hardy musiał wykuć na blachę listę dialogową zawierającą zaledwie kilka linijek swoich kwestii. Zwolennicy akcji nie będą więc narzekać, że nowy Max jest przegadany. Fruwające w rozgrzanym powietrzu strzępy giętej blachy rozbijanych co chwilę wymyślnie i stylowo przerobionych postapo-moblili mają nam tu zastąpić ciągnące się w nieskończoność dysputy o tym co w duszach naszych bohaterów piszczy. A piszczy chęć zapiertralalania byle dalej i byle szybciej najpierw tam… a potem z powrotem. (sry za spiler) No i to chyba tyle z takich „pierwszych wrażeń”. Czy iść do kina? – zapytacie. Iść, choćby po to aby dać mi znać, że głupoty piszę i się nie znam. Nara. 6+/10


Edytowane przez PEN
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako fanka Marvela wybrałam się na nowych Avengersów. Co mi się podobało to fakt,że film przedstawiał losy całej drużyny, żaden z bohaterów nie był znacząco wyróżniony. Oczywiście dzięki Robertowi pojawiła się dobra dawka humoru. Jednak co najbardziej przykuwa uwagę to efekty 3D. Coś pięknego ;).

Oczywiście nie jest to typ filmu z ambitną i głębszą fabułą, pamiętajmy,że dobro zawsze zwycięża, przyjaciele są najważniejsi itd... :D

Dla fanów produkcji o różnych bohaterach- szczerze polecam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako fanka Marvela wybrałam się na nowych Avengersów.

Ja również ;) Efekty wizualne bardzo dobre, świetne sceny kręcone na wzór komiksowych. Może postać głównego złego zbyt hmm lekko potraktowana, zabawnie, brakowało prawdziwego poczucia zagrożenia. No i spore odstępstwa od komiksów. Bliźniaki, geneza Ultrona, Vision itp.

Ale akcja i tak wartka, dobrze nakręcona i przyjemnie się to oglądało.

Za to film świetnie łączy Avengersów z kolejnymi częściami i z Civil War :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charlie Chaplin The Circus

Kto by pomyślał, że takie starocie może sprawić tyle radości (bez obrazy dla pokolenia 80+ ;))

 

BTW co to za małpki (jaka rasa) występowały w tym filmie? Kupiłbym sobie taką jedną czy dwie :D

Edytowane przez Jimmi Dragon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charlie Chaplin The Circus

Kto by pomyślał, że takie starocie może sprawić tyle radości (bez obrazy dla pokolenia 80+ ;))

 

BTW co to za małpki (jaka rasa) występowały w tym filmie? Kupiłbym sobie taką jedną czy dwie :D

Obczaj sobie The Kid, uwielbiam Chaplina :D

Warto się czasami rozglądnąć bo małe niezależne kina robią wieczory z takimi starociami, a tam wiadomo sporo na klimacie zyskuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chappie

Neil Blomkamp pozostaje konsekwentny choć są i tacy, którzy zarzucają mu spadek formy. Roboto-fetysz pozostaje jednak u niego niezmienny, podobnie jak swego rodzaju patriotyzm, znów RPA, znów Johannesburg. Historia jakich wiele, szczególnie ostatnio a właściwie zlepek rożnych historii. Mamy tu trochę z "Transcendencji" i trochę z "Ghost in the shell" a na pewno więcej potencjalnych inspiracji by się znalazło. Ludzie gadają, że najsłabszy jak dotąd, inni, co bardziej wyrozumiali, że dobry ale zakończanie niszczy całość. A ja napiszę, że nauczyłem się przymykać oko. Nie jest to arcydzieło bo jako takie nie został ten film nawet wymyślony. Nie ma też tragedii... ot dobry "replay" z tego co już znamy zaserwowany w znanej u Blomkampa formie. Można obejrzeć przy piwie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurt Cobain: Montage of Heck

Czekałem, czekałem i się doczekałem. I co? I teraz mam mocno mieszane uczucia :(
Chyba zbyt długa produkcja mu zaszkodziła. Początek ciekawy, ale im dalej, tym gorzej. Zbędne nowomodne animowane wstawki-zapychacze, które do dokumentu nic nie wnoszą, no może poza wydłużeniem czasu projekcji. Wywiadów jak na lekarstwo, rzuca się w oczy nieobecność wielu ludzi mogących dodać odpowiednio szerszej perspektywy, generalna bieda.

Naprawdę nie tego spodziewałem się po dokumencie HBO :(

6,5/10 i to tylko z uwagi na duży sentyment do Nirvany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności