maciej3 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Tak, gdzieś tam pod koniec filmu była taka akcja... aż się zacząłem zastanawiać czy czasem nie przysnąłem i może umknął mi kawałek filmu Brakło budżetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robsonek Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 (edytowane) Taa cała akcja wygląda jakby trwała rzeczywiście kilka ładnych godzin Oczywiście taktyka szkopków też jest niezła - panicznie boją tyłu czołgu haha edit: ooo, tu jest więcej gagatków http://www.filmweb.pl/film/Furia-2014-683180/trivia# Edytowane 19 Kwietnia 2015 przez Robsonek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mihu83 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Ty się ciesz, że nie byłeś na tym w kinie, ja się niestety wybrałem ale w sumie i tak nie żałuję tak bardzo jak seansu ostatniego Hobbita... to dopiero była żenua Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
necrosinner Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Ogląda ktoś Better Call Saul? Nieoczekiwanie mnie ostatnio wciągnął, wiadomo że nie poziom Breaking Bad ale historia wkręca, tym bardziej że od wizualnej i reżyserskiej strony cudo Obecny. Ostatnie dwie i pół minuty pierwszego sezonu wgniatają w glebę, także będzie jeszcze lepiej. Ps. Bardzo lubię tego rodzaju sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertos Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Ja wczoraj skończyłem The Killing pierwszy sezon - kapitalny serial 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2015 (edytowane) The Killing super. Zwłaszcza 1 sezon ma taki ciężki przygnębiający klimat. Tam wiecznie pada w tym seattle Cisne dalej breaking bad, jestem w połowie 3 sezonu i powoli powoli się zagęszcza scenariusz Edytowane 23 Kwietnia 2015 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PEN Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 A ja ostatnio mogę polecić całkiem spoko serial o ślepaku od marvela - Daredevil - naprawdę niczego sobie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coolmen77 Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 (edytowane) Nietykalni - dziś przypadkiem oglądnąłem, mega pozytywny film, dawno nie widziałem tak dobrego francuskiego filmu + una mattina na ścieżce, warto chociaż dla soundtracka Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez coolmen77 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej3 Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Obejrzałem ostatnio "3 days to kill" i krótko mówiąc dupy nie urywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2015 The Gambler z Marky Markiem - jak sie komuś bardzo nudzi to można obejrzeć ale równie dobrze można olać. Film domyślam się miał być z tych lekko głębszych ale wyszło jak zwykle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajmon32 Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Nietykalni - dziś przypadkiem oglądnąłem, mega pozytywny film, dawno nie widziałem tak dobrego francuskiego filmu + una mattina na ścieżce, warto chociaż dla soundtracka Dla mnie jeden z najlepszych soundtracków, pewnie dlatego tak myślę, bo uwielbiam Ludovico Einaudi i mam jego wszystkie płyty 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matthi Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 The Secret Life of Walter Mitty, lekkostrawny i mega pozytywny. Żadne wybitne dzieło, ale z drugiej strony film który chciało by się oglądać w kółko. Jak najbardziej polecam jak ma się wolny wieczór 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 8 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 Jupiter ascending - wytrzymalem do momentu w ktorym okazalo sie ze jest intergalaktyczna krolewna czyli jakies 30 minut. Straszne gowno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej3 Opublikowano 9 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2015 Bamboozled - kawał dobrego kina, typowego w stylu Spike'a Lee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PEN Opublikowano 14 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2015 (edytowane) Mad Max: fury road Byłem, widziałem, opowiem więc… ile Mad Maxa w Mad Maxie? Ano zależy to od tego z jakim nastawieniem idziemy do kina. Pewnego rodzaju gwarancją tego, że przeżyjemy sentymentalną podróż w czasie jest to, że w liście płac góruje nazwisko Georga Millera. Mamy więc z grubsza to na co czekaliśmy. Nasycenie ostatniego Maxa w postapo daje nam roztwór maxymalnie nasycony. Nie jest to jednak uniwersum ściśle i bezkompromisowo trzymające się kanonu. Nie wystarczyło tu miejsca na „walkę o przetrwanie” o charakterze czysto fizjologicznym (na co poniektórzy puryści gatunku zapewne czekali). Mamy za to postapokaliptyczno-komiksowy festiwal rosperdlu w wysokooktanowym sosie przerywany z rzadka fabułogennymi cut-scenkami. A samej fabuły jest tu jak na lekarstwo. Grający tytułową rolę Tom Hardy musiał wykuć na blachę listę dialogową zawierającą zaledwie kilka linijek swoich kwestii. Zwolennicy akcji nie będą więc narzekać, że nowy Max jest przegadany. Fruwające w rozgrzanym powietrzu strzępy giętej blachy rozbijanych co chwilę wymyślnie i stylowo przerobionych postapo-moblili mają nam tu zastąpić ciągnące się w nieskończoność dysputy o tym co w duszach naszych bohaterów piszczy. A piszczy chęć zapiertralalania byle dalej i byle szybciej najpierw tam… a potem z powrotem. (sry za spiler) No i to chyba tyle z takich „pierwszych wrażeń”. Czy iść do kina? – zapytacie. Iść, choćby po to aby dać mi znać, że głupoty piszę i się nie znam. Nara. 6+/10 Edytowane 15 Maja 2015 przez PEN 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wafciuu Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Jako fanka Marvela wybrałam się na nowych Avengersów. Co mi się podobało to fakt,że film przedstawiał losy całej drużyny, żaden z bohaterów nie był znacząco wyróżniony. Oczywiście dzięki Robertowi pojawiła się dobra dawka humoru. Jednak co najbardziej przykuwa uwagę to efekty 3D. Coś pięknego . Oczywiście nie jest to typ filmu z ambitną i głębszą fabułą, pamiętajmy,że dobro zawsze zwycięża, przyjaciele są najważniejsi itd... Dla fanów produkcji o różnych bohaterach- szczerze polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd1210 Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Lone Survivor - Ocalony Mocny film na faktach, dla prawdziwych mężczyzn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki_w1 Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Jako fanka Marvela wybrałam się na nowych Avengersów. Ja również Efekty wizualne bardzo dobre, świetne sceny kręcone na wzór komiksowych. Może postać głównego złego zbyt hmm lekko potraktowana, zabawnie, brakowało prawdziwego poczucia zagrożenia. No i spore odstępstwa od komiksów. Bliźniaki, geneza Ultrona, Vision itp. Ale akcja i tak wartka, dobrze nakręcona i przyjemnie się to oglądało. Za to film świetnie łączy Avengersów z kolejnymi częściami i z Civil War Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmi Dragon Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 (edytowane) Charlie Chaplin The Circus Kto by pomyślał, że takie starocie może sprawić tyle radości (bez obrazy dla pokolenia 80+ ) BTW co to za małpki (jaka rasa) występowały w tym filmie? Kupiłbym sobie taką jedną czy dwie Edytowane 16 Maja 2015 przez Jimmi Dragon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gorionn Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Jeśli to były takie małe, to prawie na pewno kapucynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmi Dragon Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Dzięki! To sobie kupię xd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matthi Opublikowano 16 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2015 Charlie Chaplin The Circus Kto by pomyślał, że takie starocie może sprawić tyle radości (bez obrazy dla pokolenia 80+ ) BTW co to za małpki (jaka rasa) występowały w tym filmie? Kupiłbym sobie taką jedną czy dwie Obczaj sobie The Kid, uwielbiam Chaplina Warto się czasami rozglądnąć bo małe niezależne kina robią wieczory z takimi starociami, a tam wiadomo sporo na klimacie zyskuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrq Opublikowano 18 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2015 Dzięki! To sobie kupię xd Polecam inne małpki, ładniejsze od kapucynek, a podobnego rozmiaru, np http://pl.wikipedia.org/wiki/Saguinus_midas ...o ile masz wolne kilkadziesiąt patyków w portfelu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PEN Opublikowano 18 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2015 Chappie Neil Blomkamp pozostaje konsekwentny choć są i tacy, którzy zarzucają mu spadek formy. Roboto-fetysz pozostaje jednak u niego niezmienny, podobnie jak swego rodzaju patriotyzm, znów RPA, znów Johannesburg. Historia jakich wiele, szczególnie ostatnio a właściwie zlepek rożnych historii. Mamy tu trochę z "Transcendencji" i trochę z "Ghost in the shell" a na pewno więcej potencjalnych inspiracji by się znalazło. Ludzie gadają, że najsłabszy jak dotąd, inni, co bardziej wyrozumiali, że dobry ale zakończanie niszczy całość. A ja napiszę, że nauczyłem się przymykać oko. Nie jest to arcydzieło bo jako takie nie został ten film nawet wymyślony. Nie ma też tragedii... ot dobry "replay" z tego co już znamy zaserwowany w znanej u Blomkampa formie. Można obejrzeć przy piwie. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redflow Opublikowano 26 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2015 Kurt Cobain: Montage of HeckCzekałem, czekałem i się doczekałem. I co? I teraz mam mocno mieszane uczucia Chyba zbyt długa produkcja mu zaszkodziła. Początek ciekawy, ale im dalej, tym gorzej. Zbędne nowomodne animowane wstawki-zapychacze, które do dokumentu nic nie wnoszą, no może poza wydłużeniem czasu projekcji. Wywiadów jak na lekarstwo, rzuca się w oczy nieobecność wielu ludzi mogących dodać odpowiednio szerszej perspektywy, generalna bieda.Naprawdę nie tego spodziewałem się po dokumencie HBO 6,5/10 i to tylko z uwagi na duży sentyment do Nirvany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.