Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.01.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
28 punktów
-
17 punktów
-
17 punktów
-
9 punktów
-
5 punktów
-
Dzisiaj miałem nieprzyjemność słuchać ponownie, na spokojnie, Sony WH-1000XM5. Ależ to jest zamulony, przebasowiony badziew. Rozdzielczość zerowa, separacja też słaba, scena gorsza, niż w TWS'ach AZ60. Porównywałem łeb w łeb jedne z drugimi i nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Nikomu bym ich nie polecił chyba, że wrogowi. Ps. Słuchane po LDAC.5 punktów
-
https://diyaudioheaven.wordpress.com/headphones/measurements/brands-s-se/hd490-pro/ Recenzja i pomiary od solderdude4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Jak te połączenie gra:-) Oppo PM2 już miałem + Burson Conductor 3XP. Dziękuję forumowiczowi za sprzedaż:-) ps. W poniedziałek dojedzie Hiby RS8 taki mały klocek do słuchania muzy w pracy Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk3 punkty
-
3 punkty
-
Parę subiektywnych uwag do 490PRO - myślę, że to must do przesłuchania. Wygoda - najlepsza. Lekkie, w dotyku materiał matowy, chropowaty, przyjemny w dotyku. Do tej pory najdłuższe odsłuchy to tylko shure 1840. To ten sam poziom a może nawet lepiej. Docisk lekko odczuwalny. W okularach nie ma problemu. Nie to co 660s2 gdzie po rozciąganiu nadal mi gniecie głowę A dźwięk? Naprawdę świetne strojenie, naturalne, może odrobinę ocieplone (np. x65 brzmią jak AKG, są chłodniejsze. 560s są trochę cieplejsze, tak samo ar5000). Chyba najlepsza rozdzielczość, separacją jaką słyszałem. Taki dźwięk jest w pakiecie z bardzo gładkim brzmieniem, przyjemnym, pozbawionym jakiejkolwiek ostrości. Świetnie radzą sobie z sykliwością. Scena budowana bardziej w głąb niż na boki. Nie jest wielka, nie jest mała. Lekko cofnięta, dźwięk nie leci na twarz, jest kulturalnie. Świetne pozycjonowanie. Dynamika wydaje się dobra, natomiast brakuje pazura, są trochę utemperowane. Można by się tutaj doczepić, że brakuje mi trochę masy, co przekłada się na może nie do końca idealną muzykalność. (ale nie jest źle, wręcz przeciwnie ) Z doświadczenie uważam że mój SMSL SU-10 I SP400 grają dość organicznie, trochę cieplej, dodają lekko niskich rejestrów, wygładzają górę. Na ibasso elite wydaje mi się, że tracą na rozdzielczości, jest chłodniej, nadal ok, ale raczej zyskają na sprzęcie cieplejszym. AR5000 brzmią przy nich trochę plastikowo, mają trochę ostrej góry (w ogóle słabo że wziąłem je razem z 490, bo w ogóle nie bardzo mnie interesują w porównaniu. ). austrian audio x65 to trochę niepełne słuchawki przez niedobór basu w bezpośrednim porównaniu. Grają brzmieniem, które od razu przypomina 612pro, 701, ale zdecydowanie lepszym technicznie, przyjemnym. 490 uważam za bardziej równe, przyjemniejsze, muzykalne w porównaniu. 560s w ogóle nie bardzo jest sens porównywać. Szczerze mówiąc po niecałych 2 dniach nie widzę dla nich za bardzo konkurencji, ze sprzętu który znam. Dopiero jak dochodzimy do wyższych hifiman. Nie znam Anand, ale miałem chwile XS i wybrałbym 490 pro. Szczerze mówiąc chciałbym się bardziej euforycznie wypowiedzieć na ich temat, jednak biorąc pod uwagę moje średnie doświadczenie w kwestii opisywania tego co słyszę, nie chciałbym przesadzić Nie widzę innej opcji jak wystawić niedługo część sprzętu i zrobić miejsce dla nowego nabytku. Jedynie 660s2 może pozostaną, ze względu na ich przyjemne, dynamiczne, masywne granie. Tylko czy będę po nie chętnie sięgał, kiedy traci się tyle informacji w porównaniu z 490pro? Wygląda na to, że może tylko he-1000 się utrzymają. Tak czy inaczej, koniecznie trzeba przesłuchać. Przynajmniej w mojej ocenie Sorry za błędy, jeżeli jakieś są, jednak nie mam czasu przeczytać ponownie, napisałem co mi przyszło do głowy. update. pojawiały się informacje, że są łatwe do napędzenia, albo mi się wydaje No z tym to nie jestem przekonany. SMSL SP400 - low gain 70-80, to są okolice hifiman he-1000, ok 60-65 dla 660s2, 40-50 shure 1840, senki 560s, Aune AR5000 <40. update2 - jeszcze jedno porównanie. Jak słucham wszystkich innych słuchawek, to mam wrażenie, że muzyka jest podawana z jakimiś podbarwieniami. Mniejsze, większe, ale jednak są. A te senki dają taki materiał jakby surowy.3 punkty
-
2 punkty
-
software/odtwarzacze audio - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama). kable/przejściówki/złącza/wtyki, - 😂 DAC, - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama), chyba, że specjalnie coś grzebane jest z charakterystyką AMP, - w ślepych testach nierozróżnialne (o ile głośność jest za każdym razem idealnie taka sama), chyba, że specjalnie coś grzebane jest z charakterystyką albo jest wysoka impedancja wyjścia głośnikowego/słuchawkowego słuchawki/głośniki, - tu jak najbardziej są/bywają potężne różnice podkładki pod klocki i kable (🤭) - jaja sobie robisz? Podkładki - czy twój DAP gra inaczej, gdy idziesz a on siedzi w kieszeni i się telepie? streamery, - to samo co dac czy odtwarzacz zasilacze liniowe, - nie rób se jaj2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Zaczynają się pierwsze śmiechy - to napisze więcej.... Tego niebieskiego USB z miedzi OCC kupiłem bardziej z ciekawości. W nowo nabytym DACu optyk grał "lepiej" od USB (defakto był jeszcze większym sucharem, z bardziej rozdzielczą góra). Pozostawała kwestia czy to wina kabla czy dodatkowego układu dekodującego sygnał z USB. Kabelek z Ali był ładny, tani i miał dużo pozytywnych opinii, więc go kupiłem. Po 2 tyg był u mnie - pierwsze podłączenie - gra łagodniej od obydwu (zestawowego USB i optyka), wciąż z dużą ilością aksamitnego detalu. Choć zmiana mimo wszystko dość subtelna. Pod koniec następnego dnia, "mieląc" wciąż tą samą playliste na Tidalu, stwierdziłem że jednak gra to jakoś inaczej. Wiec szybko założyłem słuchawki na uszy i porównanie ze starym kablem USB - bas, aksamitna góra i szerokość grania na duży plus. Nowy kabelek jeszcze sobie ewoluował (tak gdzieś do 30 godzin grania). I wszystko było by pięknie ale mam również ciepło grające słuchawki i zaczęło mi to wszystko za bardzo "plumkać". Ok, już wiedząc o co chodzi i czego szukać spojrzałem na Ali na kable srebrzone. Hmm, no tu już tak tanio nie jest, bo cena prawie razy 3. Ale jak to bywa na Ali - w niedługim czasie trafiła się fajna promka i nabyłem takiego srebrzaka za 60% regularnej ceny. Po 2 tyg był u mnie - pierwsze podłączenie - gra jaśniej od niebieskiego, i mimo wciąż mu brak tej ogłady to wiem, że trzeba czekać. Po kilku godzinach poprawił się bas - "o To To.... tak masz grać". Ale nie..... ten leci dalej..... zaczyna mocniej wchodzić ten bas..... coraz więcej basu . Ok idę spać, wstaje - gram od rana, jeszcze więcej basu. Pod koniec dnia (kilkanaście godzin grania) porównuje srebrnego z niebieskim - oba grają prawie tak samo . Ej no, tyle kasy żeby mieć dwa tak samo grające kable?? Szukam dobrego słowa na Head-Fi.org. Uff, goście zza wielkiej wody piszą, że srebro "wygrzewa" się kilka razy dłużej. No to gram i czekam. No i rzeczywiście - po 50h kabelek zyskał wyraźną górę, która po ponad 100h jeszcze bardziej się rozwinęła. Za to bas odrobinkę się "zwinął". Efekt finalny bardzo mi się podoba. Jest dynamicznie, szeroko, a sekcja dęta jak żywa. O coś takiego mi chodziło -- Tak że nawet nie tyle uważam, że kable USB wpływają na dźwięk - powiem więcej - znając dość dobrze playliste i mając porównanie z innymi kablami, słychać jak się "formują" / wygrzewają na początku użytkowania. I gdyby to było tylko "życzeniowe placebo", to nie sądzę żeby szło w przeciwnym kierunku niż oczekiwania....1 punkt
-
No i w końcu kupiłem sobie stary używany kondycjoner. Z każdym kolejnym dniem jest coraz lepiej i bardziej doceniłem ten zakup. Holografia, wybuchowość, angaż.1 punkt
-
A ile czasu gra w systemie? Ładny basik i przestrzeń wejdzie w nim po około 8-10 godzinach grania.1 punkt
-
Śmiejcie się, wieszajcie psy - ale pokusiłem się na ten kabelek, bo i tak szukałem czegoś na wymianę dwumetrowego Baseusa. Wziąłem ten z linka zacytowanego wyżej i, choliba, rzeczywiście ten dźwięk jest jakby odrobinę sążniejszy.1 punkt
-
Fakty są takie, że każdy szuka innego brzmienia (czasem też trochę inaczej słyszy), słucha innej muzyki, inaczej nagranej, ma inne elementy toru, okablowanie itp, wiec jakiekolwiek pomiary jednego z elementów nic nie powiedzą na temat grania całości. Stanowią jakiś tam ułamek informacji, który może się przydać czasem, ale generalnie w całym rozrachunku jest dla mnie bezużyteczny. Nie zamierzam wchodzić w dyskusję na temat słuszności i użyteczności pomiarów. Jak ktoś tego potrzebuje to jego sprawa. Nic nie zastąpi samodzielnego posłuchania danego sprzętu. To jest najlepsza metoda wg mnie, ale nikogo nie zmuszam.1 punkt
-
Bawiłem się i wyniki naprawdę wychodziły różne. Shanling UA2 słynął chyba z niechlubnej czołówki pod względem największego poboru prądu ale za to grał moim zdaniem super W koszyku na Ali zbieram nowe fanty i m.in. zakupię sobie taki mierniczek : https://www.aliexpress.com/item/1005006430525240.html W porównaniu do starszej, podstawowej wersji ma już wtyk USB-C czyli bez żadnych adapterów można wpiąć się w kul(smart)fona, więcej info i szerszy zakres pomiarów napięcia (max 9V vs 30V) i prądu (max 3A vs 12A) co mi się przyda w przyszłości jak wejdę w posiadanie XD05 Pro i podłączę go do własnego zasilacza liniowego. Generalnie dobrze wiedzieć jaki jest realny pobór urządzenia i czy przypadkiem nie pobiera wartości u szczytu możliwości źródła1 punkt
-
Sztywny ekran jest najlepszy, bo się nie deformuje z czasem. Uniwersalna opcja, to ekran naciągnięty na drewnianą ramę z tej szmaty powyżej, do oglądania w dzień lub przy włączonym świetle i rozwijana, szara roleta dobrej jakości, na rurze nawojowej o średnicy co najmniej 40mm i szersza od obrazu wyświetlanego, po obu stronach, o ok.10-15cm (na przyszłość, jak zacznie się zawijać), do seansów w zaciemnionym pomieszczeniu. Temat budżetowego ekranu zamknięty.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
czuje się zhajpowany i to podwójnie....... 🏅raz na xduoo 05 plus 2 - bo akm, bo podobał mi się colofrly cda 1mp 🏅dwa na shanling ua4 - bo sabre własnie i twoja rekomendacja1 punkt
-
Lol, pierwsza myśl po rzuceniu okiem na ten render - po ki **uj komu zegarek na pałąku? 😄1 punkt
-
Dunu Falcon Ultra Mam już prawie 2 tyg , więc można coś napisać. Pierwsze porównanie to simgoty ea500 Tutaj właściwie starczy jedno zdanie - to inna półka. Począwszy od znacznie lepiej kontrolowanego basu, wokale czy szczegółowość góry. Wkładając falcony ultra po ea500 od razu wiemy ze to audio lepszego kalibru. ( ultra miały założone niebieskie tulejki co by były bliżej strojenia simgotow, ale to w sumie bez znaczenia) Drugim oponentem są SA6mk2, tutaj mamy same armatury i cena lekko ponad x2 do gory. Porownanie analogocznie jw. czyli na moondrop dawn pro, tym razem wyjście 3.5 Sa6mk2 na tipsach S&S Falcon ultra na tipsach balanced(szare z zestawu) , testowane obie tulejki. I tu zaczyna się ciekawie, przechodac z jednych na drugie nie słyszę skoku w jakosci dźwięku. Nie wiem nawet czy ultra nie maja lepszej dynamiki. Sa6 wygrywaja pozycjonowaniem i lekko szerszą scena. Maja także pełniejszą średnicę, wokale maja kakpe więcej masy. Szerokosc pierwszego planu jest takze lepsza w sa6mk2. Jedną z wiekszych roznic jest wlasciwie samo brzmienie dynamik vs armatura. Sa6 sa bardziej kremowe i gładsze od pojedynczego dynamika w falcon ultra. Falcony maja wymienne tulejki, mi bardziej leży złota - z mniejsza ilością wyższej średnicy i góry . Nie odbieram falconow jako ciepło grające doki jak to próbuje wskazać timmy w recenzji na gizaudio. Bardziej jako zbalansowane z dobra ilością i jakością basu i bardzo dobra rozdzielczością - tu porównuje do sa6mk2. Na ten moment grają u mnie w większości właśnie falcony. Zostają obie pary Dunu , obie świetnie i rożne smaki prezentacji pomiędzy dynamikiem i armaturą.1 punkt
-
hd 400 pro - 999 zł, 560s - 645 zł, a to technicznie te same słuchawki. Może w przypadku 490 pro i ich konsumenckiego odpowiednika będzie podobna relacja cenowa Mimo wszystko nazwa kategoryzuje je, poniżej serii 600. Może zastrzyk finansowy od Sonovy, pozwolił Sennhaiser'owi stworzyć lub znacznie udoskonalić przetworniki i 400 pro to otwarcie nowego rozdziału firmy.1 punkt
-
https://tidal.com/browse/track/256188215 Głębszy bas i lepsza przestrzeń z Tidal, na YouTube dość płasko i zwyczjnie1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Coś takiego np: https://www.x-kom.pl/lista/p7v6uvel2 Topowy procek do gier, 32GB DDR5, przewiewna buda, zasilacz z ATX 3.0, 2TB SSD i GPU podglądowo - czekaj na premiere RTX 4080 z dopiskiem SUPER. Powinny kosztować podobnie - okolice 6k zł. Ekran 32 cale 4K. Do RTX 4090 nie warto dopłacać, lepiej po prostu wymienić GPU za 2-3 lata.1 punkt
-
1 punkt
-
Czy ja wiem czy w takim złym stanie? To są słuchawki z lat 80, a pady oprócz kolorku wyglądają na nieuklepane to raz, więc ktoś dokupił na jakimś etapie te nauszniki co w tej cenie jest warte odnotowania. W oryginale te DT880 miały chyba ceratkowe pady, raczej nie ma szans żeby przetrwały próbę czasu. Jak sam dawno temu kupowałem DT880S to miały pady praktycznie rozwalone i uklepane jak kurczak przez Pudziana. Kolor padów - akurat te białe od Beyera ponoć łatwo się brudzą, sam do tej pory nie miałem okazji sprawdzić. Reszta słuchawek oprócz pewnie przykurzeń nie wygląda źle, pałąk w tych słuchawkach jest zazwyczaj porozciągany i rozlatany. To są słuchawki vintage, więc na końcu kwestia ceny i to czego ktoś oczekuje. Są bowiem tacy, którzy szukają takich starych i w pewnych gronach uznanych modeli.1 punkt
-
1 punkt
-
Niezupełnie moje klimaty ale może dla kogoś bardziej https://kahvicollective.bandcamp.com/album/regainable za nejm jor prajs1 punkt
-
1 punkt
-
Nie należy ich omijać. Zamiast tego trzeba kupować od Marka poza Allegro, pytając o zniżkę dla forumowiczów. Super to wygląda 👍1 punkt
-
Porównywałem na Aune AR5000 z akcesoryjnym kabelkiem zbalansowanym, bo to chyba najbardziej neutralne z tych słuchawek, które obecnie mam w domu. Colorfly M1P ciut mocniej uderza basem i podaje dźwięk bliżej słuchacza. H5 gra nieco bardziej z oddali (w pozytywnym sensie), a każde kolejne plany są lepiej od siebie odseparowane, ma się poczucie większej przestrzeni i powietrza między instrumentami. Przez to H5 gra swobodniej, z większą klasą, słychać też wyższą rozdzielczość. Barwy instrumentów wydają się oddane w bardzo podobny sposób. Nie słyszę żadnych sybilantów, wyższa średnica i soprany są podobnie gładkie. Corolfly, jak na swoją cenę wypada nieźle, ale H5 gra całościowo gra dla mnie zdecydowanie lepiej. Oprócz AR5000 jeszcze zmodowane Takstar HF580, Aful Performer 5.1 punkt
-
Zgadzam się, przejadły się, aczkolwiek The Flash fajny, głównie przez nawiązanie do odtwórców superbohaterów z poprzednich lat, m.in. Michael Keaton znowu jako Batman (według mnie najlepszy w historii, tak samo Nicholson, jako joker i piękna Kim Basinger 🥰). The Flash 2023 - 7.5/101 punkt
-
A nie wystarczają ci tipsy z zestawu? Ja na nich słucham i nie narzekam. Chowam do etui po użyciu. W kieszeni można je zanieczyscic (jestem palaczem tytoniu) lub uszkodzić. Etui 05 jest na tyle porządne ze nie ma takich obaw. A jak ci się podobają dźwiękowo? Co do głośności,to w telefonie wyłącz synchronizację głośności i daj max na telefonie. Głośność wyregulujesz na słuchawkach. Używasz nasłuchu?1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00