Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.06.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jako że przynajmniej dwa tematy o KZ ciągle są zasypywane postami typu: - w jakim sklepie kupione, - jakie mają pudełko, - jaki kolor, - jaki kabelek, - kiedy zamówione, - kiedy dostarczone, - obejrzyjcie mój tracking, proponuję całą otoczkę zamówieniową umieszczać w tym oddzielnym temacie. Tamte niech będą o słuchawkach, a tu fani logistyki mogą szaleć do woli. I żeby jakoś zacząć: mam dwie pary ZST (ala karbon), obie z Gearbest, jedna szła dwa miesiące, druga dwa tygodnie. ZS3 przyszły bez sensacji, a ZS5 kupiłem w EasyEarphones, kolor szary, srebrny kabelek, wyszły 28 maja, jeszcze do Polski nie dotarły.
    3 punkty
  2. FW 2.3.125 Improvements with this firmware: 1. Improved SPDIF output function. 2. Added the option that to erase user data into the factory reset.(Android OS) 3. Rectified the bug that some music files would cause the player APP to crash.(Android OS) 4. Improved the shuffle playback. 5. Added volume indicator on navigation bar (Android OS) 6. Rectified the bug that music in the playlist can't be removed. (Android OS) 7. Song order in the playlist is now sorted by added time. (Android OS) 8. Rectified the bug that there was no pop up window when long press the secondary structure folder on directory review.(Android OS) [mention=57147]Thar[/mention] Pisz do serwisu MIP albo bezpośrednio do Wojtka. iBasso zna problem i wymienia wadliwe egzemplarze. Jeśli będziesz miał u nas problemy z wymianą to piszesz do Chin.
    2 punkty
  3. btw. gratulacje... dopiero 6 sezon jeżdżę ale ile to już opowieści o takich asach się nasłuchałem. Także dla własnego zdrowia warto przemyśleć...
    2 punkty
  4. Model M czyli poprzednik M2 (są to dokładnie te same kolumny różniące się jedynie dwoma rezystorami w zwrotnicy; nie mylić z mniejszymi i tańszymi M1). Konstrukcja zamknięta, paczki perfekcyjnie zestrojone, brzmienie bardzo szczegółowe, raczej miękkie i ciepłe, górne rejestry wysokiej jakości bez tanich popisów, wysoka kultura grania; chociaż z ostrzejszym wzmacniaczem potrafią pokazać pazur; bogato wybarwiony bas bez żadnych dudnień o łagodnie opadającej charakterystyce poza katalogową granicą; piękna analogowa średnica, podane pasmo przenoszenia w ścieżce +/- 2,5db (49hz-28khz), jak na me ucha, nie zostało wyciągnięte z tego ciemnego ciepłego miejsca, z którego czerpią garściami inni producenci. Okleina amazouke - cena sklepowa 3999pln. Wykonałem niechcący wgniotkę o dł.ok.1cm w dolnej krawędzi jednej paczki, podczas użytkowania właściwie jej nie widać; poza tym stan bdb. Odbiór osobisty w Krakowie. Cena 1800pln/para
    1 punkt
  5. ja myślałem, że tawarisz Inszy podzieli się jakąś fajną historią jak to męczył się z chinolami...
    1 punkt
  6. Popytaj użytkownika @kartonik , znalazł do swoich hd 600 tor na którym wymiatają, w którym niebagatelną rolę pełni wzmacniacz burson soloist mk2.
    1 punkt
  7. Ja wczoraj pisałem i dostałem odpowiedź że nie wiedzą jakie mi wysłali ale teraz mają w małych pudełkach
    1 punkt
  8. To miales chyba uszkodzony zasilacz bo taki zestaw nie ciagnie wiecej niz 400w. Nawet jak bys druga taka karte dolozyl to 600w by wystarczylo
    1 punkt
  9. Mnie się tam 990E 32ohm podobały, ale zbyt jasno dla mnie grały i tak zbyt gładko na wokalu,bajkowo ... Choć Madonna na tych słuchawkach to było fajne przeżycie. Na pewno słuchawki do polecenia, Jednak wolałbym wersję 250ohm albo 600ohm bo poważniejsze granie, z dobrym torem więcej pokażą.
    1 punkt
  10. Ogólnie wysokoomowe mają lepszą kontrolę nad membraną i nie wymagają dużo pod względem prądowym od wzmacniacza. Łatwiej taki zrobić, np Zenek gra świetnie ze wszystkimi 250 omowcami pd Beyera, bo ma spore napięcie. Stąd też opinie o niskoomowych mogą być bardziej rozbieżne, bo trudniej jest o dobre źródło w sensie wydolności prądowej. Osobiście podobają mi się dźwiękowo (i wyglądem też ) MMX300 czyli DT770 32 ohm z mikrofonem w nieco innej budzie. Jak sprawa się ma w przypadku DT990 to niestety nie wiem, bo nie słuchałem.
    1 punkt
  11. Witam, Sprzedam słuchawki hifiman he500. Stan bardzo dobry. W zestawie kuferek, fabryczny kabel i dwie pary padów, welury shure oraz hybrydy brainwavz hm5. Obie pary również w bardzo dobry stanie. Dużo wygodniejsze od fabrycznych nausznic. Cena 1800zł z przesyłką kurierem.
    1 punkt
  12. U nas całkiem sporo osób miało DT990 Edition 32 Ohm. Z tego co pamiętam to np. ja, @Jaworrr, @Baele, @Soundman1200. Bardziej popularne były na AH i tam całkiem sporo o nich napisano, a i nawet Piotr Ryka wspominał o nich w recce DT990E 250 Ohm. Chyba wszyscy stawiają je wyżej od 250 Ohm, acz od 600 Ohm już niekoniecznie. Ja sam bym nie mówił o przepaści, a bardziej o różnicy w charakterystyce. 600 Ohm są bardziej ułożone, wyrównane, "audiofilskie", gdzie 32 Ohm grały ogółem z naciskiem na większy fun.
    1 punkt
  13. up przypominam - GR07X to najlepsze dynamiki jakie można usłyszeć zarówno w tej, jak i dużo wyższej cenie edit: i nowy właściciel sam się przekona jak potrafią zagrać
    1 punkt
  14. Nie ma na GPlay. Plik APK jest w paczce od Shanlinga (pod wskazanym linkiem - ja pobierałem z dropbox'a). Trzeba wgrać plik APK na telefon i w ustawieniach telefony włączyć na chwile możliwość instalacji z nieznanych źródeł (jak uruchomisz plik apk telefon sam powinien przełączyć się do panelu ustawień)
    1 punkt
  15. Polecam do zst jeszcze te pianki- pseudo comply comfort, zwłaszcza jak ktoś chce większy otwór a jednocześnie stabilne ułożenie w uchu i seal, o co dość ciężko w przypadku tych niebieskich gumek i nieco większego niż normalnego ucha. https://pl.aliexpress.com/item/8pcs-4pairs-Comply-memory-foam-ear-tips-eartips-for-in-ear-earphone-earbud-top-quality/32461486463.html?spm=2114.13010608.0.0.RqQHb0
    1 punkt
  16. z albumu Quaeschning & Schnauss - Synthwave Scores (2017) https://digitalsimplyworld.bandcamp.com/album/synchronization-with-the-void-of-space A tu Polak daje nam za darmo swoją muzykę.
    1 punkt
  17. Odtwarza pliki ISO ale tylko DSD nie DST. Oficjalny komentarz producenta z Head-Fi -> „M2s can play SACD ISO of DSD 64,DSD 128 and DSD 2560directly except DST.” Źródło. Nie wiem czy wszyscy już widzieli, Shanling zaprezentował nowy Firmwere (na razie beta) pozwalający na obsługę M1 i M2s dotykowo poprzez telefon z użyciem HiBy Link’a. Obecnie testuje i muszę przyznać, że coraz bardziej się cieszę zakupem . Działa genialnie. Można w pełni operować odtwarzaczem i wszystko (łącznie z informacją o utworach, okładkami, folderami) wyświetla się na telefonie. Więcej szczegółów tutaj
    1 punkt
  18. Książkę przeczytaj to się dowiesz [emoji3]
    1 punkt
  19. Nowe Leprous. Pewnie jak zwykle single to safe song. Ale to Karnivool'owe granie brzmi cholernie dobrze. Nie obrażę się, jak tak brzmieć będzie pop rock. Jest energia, emocje i porządna perka. Przy poprzednich albumach też wydawało się, że będzie dość lekko, tymczasem rzeczywistość zaskoczyła i wcale singiel nie był najlepszy. https://www.youtube.com/watch?v=FZSlX1zXnfM&feature=youtu.be
    1 punkt
  20. Soundman audiofilską szczękę ma tak wyrobioną, że po każdym wypadnięciu z zawiasów nastawia sobie sam, jednym zgrabnym ruchem.
    1 punkt
  21. Tylko pamiętaj, że ja głuchy jestem a tak w ogóle to się nie znam Trzeci dzień je męczę i trochę zmieniły sygnaturę ale żadna rewolucja. Wcześniej mi to nie przyszło do głowy, że one grają "klubowo" jeśli ktoś wie o co chodzi.
    1 punkt
  22. Pchełki o nazwie Vido: -kliknij-
    1 punkt
  23. Kolega wykonał dla mnie piękny kabelek zbalansowany na srebrze do Meze 99. Ludzie szanujcie tego człowieka bo wykonuje dla nas świetną robotę. Dzięki Kuba!
    1 punkt
  24. Właśnie wróciłem z kina , obejrzełem "Obcy :Przymierze" . Po "Prometeuszu" w necie była dyskusja dlaczego głowni bohaterowie są tacy bezmyślni, w kolejnej części bohaterowie są jeszcze bardziej durni...
    1 punkt
  25. No i jest to prawie dokładnie różnica spowodowana podatkiem VAT - konkretnie 3658 zł. netto wychodzi. Dlatego VB wcale nie jest sklepem tańszym na tle jakichkolwiek innych i łapie ludzi na swoim kombinatorstwie, czy raczej ceną wynikłą z niego. A że ludzie często się skuszą to normalne... cena się liczy dla większości i klapki spadają na oczy (czyż nawet podobnych schematów przy zakupach forumowych nie było?). Jak różnica jeszcze jest znaczna to pół biedy, ale jak oszczędzą stówkę czy dwie przy sprzęcie za 2 tys. i cokolwiek się stanie to zaczyna się stękanie. Chytry traci dwa razy krótko mówiąc
    1 punkt
  26. Wpinasz po RCA do ampli z 5.1 i po bólu. Regulujesz głośność wtedy nie monitorami, a amplitunerem. @FeX - a wiesz, że te JBLe to 500 za sztukę? W tej cenie poleciłbym poszukać używanych Fostexów PM0.5n (może odkupisz od Grubbbego jak zrobi upgrade?) albo Presonus Eris E5. Nic innego w tej cenie nie utrafisz, bo monitory po 2000 za parę to też "entry level", więc 1000 za parę to "granica ubóstwa"
    1 punkt
  27. Przedmiotem poniższej recenzji są słuchawki firmy HiSoundAudio – ba-100. Jest to pierwszy model z przetwornikiem armaturowym tego producenta, a za sprawą dosyć atrakcyjnej ceny – może stać się całkiem interesującą propozycją słuchawkową. Tylko czy rzeczywiście wart jest zakupu? Na to pytanie starałam się jak mogłam odpowiedzieć w poniższej recenzji. Zapraszam do lektury! Opakowanie i akcesoria Słuchawki otrzymujemy w schludnym, białym pudełku z wyciętym „okienkiem”, przez które możemy podejrzeć słuchawki oraz głowę dołączonej jako akcesorium rybki. Raczeni tu również jesteśmy przez firmę HiSoundAudio hasłami na temat samego brzmienia słuchawek, mowa tu chociażby o zapierającej dech w piersiach jakości dźwięku, czy też najbardziej detalicznym dźwięku – w sam raz coś dla wielbicieli sloganów reklamowych. Z pudełka również możemy zasięgnąć podstawowych informacji technicznych na temat słuchawek, jak również jesteśmy informowani o dostosowaniu słuchawek do urządzeń spod znaku apple oraz android. W samym pudełku, oprócz słuchawek, znajdziemy również: zestaw tipsów: silikonowe 3xS, 4xM, 2xL oraz pianki, prawdopodobnie stworzone przez hisound audio klips służący do przypięcia kabla do ubrania futerał na słuchawki gumowa rybka, na której można zwinąć kabel. Silikonowe, przezroczyste tipsy są dość miękkie, jednak w moich kapryśnych uszach momentalnie powodowały efekt zassania, praktycznie uniemożliwiając słuchanie, jednak po dłuższych bojach udało mi się je jakoś ujarzmić. Dzięki zastosowaniu tulejki t400 można posiłkować się innymi tipsami – ja sięgnęłam po Thompson HED16. Pianki wielkością i kształtem przypominają Comply T, jednakże różnią się od nich materiałem, z których zostały wykonane. Te serwowane przez HiSound Audio mają bardziej gęstą strukturę, przy uginaniu przypominającą trochę plastelinę. Ich powierzchnia wydaje się pokryta czymś w rodzaju wosku, przez co pianki są dość śliskie, ale jednocześnie lekko lepkie, przez co ich powierzchnia jest odmienna od wszelkich pianek z jakimi miałam do czynienia, a więc Comply, Shure Olives, Westone Star Foam czy też pianek firmy Soundmagic. Najbardziej przypominają mi pianki Westone, jednakże są dużo sztywniejsze, twardsze, mniej chętne do powracania do pierwotnego kształtu. Na futerale został wytłoczony charakterystyczny dla producenta napis „hi”. Sam pokrowiec jest sztywny, wykonany bardzo dokładnie – w zasadzie nie można się tutaj do niczego doczepić. W środku jest wyłożony materiałem, znajdziemy tu również małą przegródkę, w której możemy przechowywać chociażby tipsy. Podejrzewam, że zmieściłby się tutaj nawet mały odtwarzacz pokroju Sansy Clip Zip. Gumowa rybka, na której możemy zawinąć kabel jest wykonana z przyjemnej w dotyku białej gumy. Co ciekawe, po dwutygodniowym leżakowaniu (z przerwami) w otwartym pudełku na moim biurku, stojącym w mało nasłonecznionym miejscu pokoju, guma zaczęła lekko żółknąć, co pozwala sądzić, że po dłuższym użytkowaniu nie będzie już ona śnieżnobiała. Co do zasadności użytkowania rybki – pomysł ciekawy, ale jakoś nie za bardzo mogłam się do niej przekonać – chyba górę wzięło przyzwyczajenie do dyndającego swobodnie kabelka. W cenie, w której sprzedawane są słuchawki uważam, że ich wyposażenie jest wystarczające, jednakże miło by było znaleźć w pudełku czyścik, bądź też dodatkowe tipsy – triflange albo biflange. Budowa i użytkowanie Słuchawki są niewielkie, korpus nie jest dużo większy niż sama tulejka, ale za to są dość długie, przez co nieznacznie wystają z ucha (to, ile będą wystawały uzależnione jest oczywiście od tego, jak głęboko się je zaaplikuje). Wykonane z metalu, pokrytego białą farbą. Sama jakość wykończenia jest dwuznaczna – z jednej strony sprawiają wrażenie solidnych i dobrze wykonanych – za sprawą użytego metalu, ale z drugiej strony kiedy przyjrzeć się im bliżej, można dostrzec pewne niedociągnięcia – ostre krawędzie, chociażby tulejka zakończona jest właśnie tak ostro, przez co może ranić kanał uszny. Dalej, problemem są braki w pokryciu farbą (głównie przy okolicach tulejki), jak również powstałe purchle na jednej ze słuchawek. Na korpusie słuchawek można zauważyć mały otwór, który prawdopodobnie jest bass-reflexem. Podejrzewam również, że to za jego sprawą ba-100 mają, dość znaczny jak na słuchawki dokanałowe, wyciek dźwięków na zewnątrz. Kabel, który wg. producenta ma 124cm zakończony jest kątowym wtykiem, a konkretnie wtykiem 45 stopniowym. Jack ma 3 styki, jest zgodny ze standardem apple oraz nowszych urządzeń z androidem na pokładzie. Na kablu znajduje się jednoprzyciskowy pilot z mikrofonem. Współpracy z urządzeniami apple nie byłam w stanie sprawdzić, natomiast z Samsungiem Galaxy S3 działają bez problemów. Kabel, wykonany z miedzi beztlenowej, jest pokryty gumą, gładki i nie powoduje intensywnego efektu mikrofonowego. Takowy efekt równocześnie można wyeliminować przy pomocy dołączonego klipsa. Za sprawą uniwersalnej budowy, słuchawki można nosić zarówno kablem w dół, jak i „over the ear” - z puszczonym za uchem. Dzięki ich rozmiarowi, a raczej dzięki temu, że są po prostu małe, można je umieścić głęboko w uchu, jednakże nie wpływa to pozytywnie na ich brzmienie, co dla mnie było sporym zaskoczeniem. Najlepszy efekt uzyskałam umieszczając je płytko w uchu. Izolacja, co oczywiste, uzależniona jest od użytych tipsów. Na silikonach jest przyzwoita, na piankach dobry z plusem. W szkolnej skali wykonanie słuchawek oceniłabym na dobry. Gdyby tylko producent wyeliminował problem z odstającą od korpusu farbą, można by było spokojnie ocenić ich wykonanie jako bardzo dobre. Brzmienie Opisywane słuchawki są pierwszym modelem armaturowych od HiSoundAudio. Zastosowany w nich przetwornik jest również dziełem HiSoundAudio, a z zawartych na pudełku informacji możemy wyczytać same superlatywy na temat ich brzmienia. Czy rzeczywiście jest tak, jak opisuje to producent? Od pierwszych chwil słychać w ba-100 charakterystyczne brzmienie armatury. Grają dość neutralnie, czasem bardzo lekko ocieplając dźwięk, jednocześnie są jasne, ale nie do przesady. Nie próbują podkolorować, a raczej skupiają się na wiernym odtworzeniu tego, co otrzymają. Z drugiej strony, potrafią przymknąć oko na słabszą realizację, przez co gorzej nagrane utwory nie będą sprawiały bólu przy odsłuchu. Bas jest dobrze kontrolowany, trzymany w ryzach jak na armaturowy przetwornik przystało. Nie ma tu mowy o wylewaniu się na inne pasma, przysłanianiu całej reszty. Jego ilość jest umiarkowana – jest go więcej niż w popularnych Audeo, ale mniej niż chociażby w Westone 4 czy Shure SE535, nie mówiąc już o większości słuchawek z przetwornikami dynamicznymi - wielbiciele tłustego brzmienia raczej nie będą zadowoleni jego ilością. Bas pojawia się tam, gdzie powinien. Słuchawki potrafią nisko zejść, jednakże najniższy bas pozostaje raczej w umiarkowanej ilości, powiedziałabym nawet, że jest to skromna ilość. Wśród niskich tonów dominuje średni i wysoki bas, których jest znacznie więcej. Tutaj również pojawia się lekkie ocieplenie, przez co słuchawki nabierają mniej sterylnej barwy, stają się muzykalne i przyjemne w odbiorze. Średnica jest lekko wypchnięta do przodu i często bywa faworyzowana, wokal znajduje się blisko słuchacza. W ogólnym ujęciu jest ona neutralna, ale o jasnym zabarwieniu. W szczególności słychać to na męskich oraz niższych damskich wokalach, które często brzmią chudo, bez odpowiedniego dociążenia, „grubości” i zbyt wysoko – faworyzowane są tu górne składowe skali głosu - wielbiciele niskich, gęstych i ciemnych wokali niestety mogą się poczuć zawiedzeni. Wyższe wokale brzmią znacznie lepiej, jednakże i tutaj można odczuć zbytnie rozjaśnienie, szczególnie przy najwyższych dźwiękach, gdzie wokal niestety przestaje być dźwięczny, potrafi nawet zakłuć ucho. Można również odczuć niedosyt w rozdzielczości wokali, jednakże biorąc pod uwagę cenę słuchawek trzeba przyznać, że wokal stoi na przyzwoitym poziomie. Nie można natomiast zbyt wiele zarzucić szczegółowości średnicy, która stoi na wysokim poziomie. Wysokie tony występują w przyzwoitej ilości – nie jest ich przesadnie dużo, ale również nie można narzekać na ich niedobór. Talerze wybrzmiewają dosyć długo, brak irytującego szeleszczenia, ale pojawia się lekkie „zapiaszczenie”, znów może brakować rozdzielczości, nawet bardziej niż na polu wokali, a same talerze potrafią brzmieć plastikowo. Słuchawki potrafią się również trochę pogubić kiedy występuje duże natężenie wysokich dźwięków – talerze się zlewają, hi-hat brzmi podobnie zarówno otwierając się, jak i zamykając i tak dalej. Przy umiarkowanej ilości słuchawki dają sobie radę, kontrolując całość i trzymając wszystko w ryzach. Scena, jak na słuchawki dokanałowe, jest bardzo przyzwoita. Rozbudowana na boki, szeroka, brak tu tylko większej głębi. Również wokal mógłby czasem być odsunięty ciut dalej. Szczegółowość jest uzależniona w zasadzie od tego, które pasmo weźmiemy pod uwagę – najlepiej pod tym względem wypada średnica, trochę słabiej bas, najsłabiej góra. Separacja czasem kuleje, szczególnie kiedy w utworze dużo się dzieje – wiele instrumentów, skomplikowana góra, szybkie przebiegi na kontrabasie i słuchawki potrafią się pogubić. Przy spokojniejszych kawałkach jest całkiem w porządku. Trzeba również zaznaczyć, iż brzmienie będzie uzależnione od tego, jakich tipsów użyjemy. Na silikonach jest najbardziej zrównoważone, na HEDach może brakować basu, natomiast dołączone pianki bardzo ocieplają i lekko przyciemniają brzmienie, ucinają górę i dodają przymglenie na wokalu, nie można ich również wkładać zbyt głęboko, bo wtedy kompletnie pozbędziemy się góry, a i wokale staną się kompletnie bezpłciowe. Uważam, że warto przy zakupie ba-100 doposażyć się w dodatkowe tipsy, gdyż poza komfortem może się okazać, że uzyska się bardziej satysfakcjonujące brzmienie. Podsumowanie Ba-100 to pierwsze kroczki HiSound Audio na polu słuchawek armaturowych. Czy są to pewne kroki, czy raczej chybotliwe? To już będzie zależało od indywidualnych preferencji użytkowników. W moim odczuciu ba-100 są bardzo udanym tworem. Dosyć bogate wyposażenie, przyzwoite wykonanie, choć z pewnymi niedoróbkami, pozwalające sądzić, że ich cykl życia będzie cokolwiek dłuższy niż okres gwarancyjny to ich zdecydowane zalety. Plusem jest również brzmienie, które nie jest typowe dla jednoprzetwornikowych armatur – nie ma w nich typowych braków w basie, są zbalansowane i nie faworyzujące szczególnie żadnej z częstotliwości. Do tego okraszone niezłą szczegółowością, a na dokładkę dostajemy całkiem pokaźną, jak na słuchawki dokanałowe, scenę. Zdecydowanie słuchawki mogą się podobać, szczególnie patrząc na nie przez pryzmat ceny – w takiej kwocie nie ma zbyt wielkiego wyboru wśród słuchawek armaturowych. Za 249zł dostajemy uniwersalne brzmienie, które powinno sprawdzić się bez większych problemów w większości gatunków muzycznych. Czy słuchawki te są wybitne? Raczej nie, to po prostu taki solidny produkt, który ze względu na swą uniwersalność powinien przypaść do gustu osobom o zróżnicowanych potrzebach brzmieniowych. Na koniec chciałabym serdecznie podziękować firmie Sonus Mobile za możliwość przetestowania tych słuchawek!
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności