Skocz do zawartości

Słuchawki planarne a wygrzewanie?


wfmsiekierka

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli nie ogarnąłeś sobie usługi wygrzewania słuchawek przed zakupem (czy tam po) to równie dobrze od razu możesz je wrzucać w komis  
Nie rozumiem co masz na myśli. Czy jak oni wygrzeją słuchawki to zrobią to lepiej niż ja? W jaki sposób? Bo pierwsze o czymś takim słyszę?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku słuchawek tej firmy nie powiedziałbym, bo Dan Clark to amator -> gościa nie ma co brać na poważnie skoro zamiast podać pomiary jednego z najważniejszych parametrów słuchawek, tak zwanego pasma przenoszenia - on tam coś napisał w stylu "tak" i się jeszcze wykręca że coś tam albo co innego. 

 

Ale już jakieś poważniejsze i uznane na rynku firmy zalecają wygrzewanie swoich słuchawek. Za Ultrasone

RUNNING-IN PERIOD

These headphones require a running-in period to operate at their best.

They will run themselves in naturally after several hours of listening time.

If you want to speed up the process, we recommend playing very bassy music through them for at least 24 hours at medium volume levels.

This will stabilize the speaker drivers and allow you to get the very best out of your headphones.

 

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku słuchawek tej firmy nie powiedziałbym, bo Dan Clark to amator -> gościa nie ma co brać na poważnie skoro zamiast podać pomiary jednego z najważniejszych parametrów słuchawek, tak zwanego pasma przenoszenia - on tam coś napisał w stylu "tak" i się jeszcze wykręca że coś tam albo co innego. 
 
Ale już jakieś poważniejsze i uznane na rynku firmy zalecają wygrzewanie swoich słuchawek. Za Ultrasone

RUNNING-IN PERIOD

These headphones require a running-in period to operate at their best.

They will run themselves in naturally after several hours of listening time.

If you want to speed up the process, we recommend playing very bassy music through them for at least 24 hours at medium volume levels.

This will stabilize the speaker drivers and allow you to get the very best out of your headphones.

 

Ok to rozumiem, a skąd słowa możesz je wrzucać do komisu? Znaczy ich sygnatura dźwięku nie może się podobać?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie to dyskusja między faktami a opiniami. Nie widziałem nigdy ani jednego obiektywnego dowodu na sens wygrzewania słuchawek. Wszelkie pomiary po wyjęciu z pudełka i po 100 czy 200 godzinach są identyczne. Tak na prawdę to trzeba dać czas swojemu mózgowi na przyzwyczajenie się do nowego dźwięku i to na tym polega istota wygrzewania.

Wygrzewanie może ewentualnie zmieniać dźwięk poprzez zgniecenie padów - niektóre słuchawki mają wtedy mniej góry/mniej basu jak na przykład DT990. 

Słowa kolegi o komisie bez wygrzewania osobiście odebrałem jako taki cięty żart :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie to dyskusja między faktami a opiniami. Nie widziałem nigdy ani jednego obiektywnego dowodu na sens wygrzewania słuchawek. Wszelkie pomiary po wyjęciu z pudełka i po 100 czy 200 godzinach są identyczne. Tak na prawdę to trzeba dać czas swojemu mózgowi na przyzwyczajenie się do nowego dźwięku i to na tym polega istota wygrzewania.
Wygrzewanie może ewentualnie zmieniać dźwięk poprzez zgniecenie padów - niektóre słuchawki mają wtedy mniej góry/mniej basu jak na przykład DT990. 
Słowa kolegi o komisie bez wygrzewania osobiście odebrałem jako taki cięty żart
Nie wyglądało mi to na sarkazm...

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrzewanie to pic na wodę, człowiek się musi przyzwyczaić do nowego sprzętu i/lub odzwyczaić od wcześniejszego. Parę godzin z nowym sprzętem, który dobrze podpasuje, i nagle w bezpośrednim porównaniu poprzedni sprzęt brzmi o wiele gorzej niż wcześniej - bo co, "odgrzały się"?

 

Przerabiałem to już kilka razy. Różnice robi zarówno frequency response, jak i sama konstrukcja - jak mózg się przyzwyczai do jednego, to potrzebuje nieco czasu by się przestawić. Chyba jedynym wyjątkiem są doki, gdzie dźwięk nie ulega takim zniekształceniom jak w przypadku wokółusznych, i jedynie frequency response może wymagać swojenia się. W przypadku wokółusznych z kolei, zupełnie inny kształt i/lub rozmiar muszli, lub zwłaszcza zmiana z konstrukcji zamkniętej na otwartą lub odwrotnie, może dać np efekt "grania ze studni". To nie przetworniki, to mózg.

 

Trzeba sobie dać po prostu kilka-naście godzin na odsłuch przed wyciąganiem wniosków.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, unic0rn napisał(a):

Trzeba sobie dać po prostu kilka-naście godzin na odsłuch przed wyciąganiem wniosków

+1 

Dokładnie. Dlatego słuchanie czegoś chwilę w sklepie nie ma większego sensu. Słuchawki które ostatnio miałem wyjęte prosto z pudełka grały gorzej niż po kilku godzinach/dniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+1 
Dokładnie. Dlatego słuchanie czegoś chwilę w sklepie nie ma większego sensu. Słuchawki które ostatnio miałem wyjęte prosto z pudełka grały gorzej niż po kilku godzinach/dniach. 
unic0rn, bacus1233 zgadzam się z tym co piszecie na temat przyzwyczajenia lub przestawienia się na nowy ,, dźwięk ". W skrócie mózg przyzwyczaja się i potrzeba czasu na to by się przestawił. Ale wokół wygrzewania jest tyle dyskusji że ja to robię na zasadzie nawet jeśli nie pomoże to nie zaszkodzi.

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ograniczysz to do kilku-nastu godzin, to jasne.
 
Problem powstaje, jak komuś minie czas na zwrot, bo uwierzył w bajki że Grado trzeba wygrzewać setki godzin na ołtarzyku z ichniego pudełka po pizzy.
W pełni się zgadzam

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wygrzewania planarów to nie mam opinii ale jestem przekonany że byłem świadkiem zarówno zmian w dynamikach jak i zmian elektroniki (dapy, daci i wzmaki). Różnice czasami słyszałem większe czasami wcale i postępowały w czasie. Np zostawiałem słuchawki grające 24h i sprawdzalem je co 1-2 dni krótkim odsłuchem i zmiany postępowały po czym w pewnym momencie zmiany ustawały. Może mi się wydawało ale nie sądzę bo tak jak mówie różnie z tymi zmianami bywało. Czasami miałem nadzieje na zmiany które nie następowały ;)

 

Rożnice w słuchawkach były raczej małe. To znaczy dalej grały tak samo ale najczęściej luźnawy bas się utwardzał (bywało że aż za bardzo) i jak były jakieś peaki to się wygładzały ale czasami nie na tyle ile bym chciał. Wieksze zmiany daje zmiana padów np na inne lub z bardzo starych na nowe. To jest w ogóle hit że czasami na starych ugniecionych jest lepszy dźwięk....  Przy wygrzewaniu to takie zmiany jak przy kabelkach czyli ostatni szlif tyle że za darmo a nie za połowę ceny słuchawek ;)

Edytowane przez Spawn
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze jestem uczulony na wysokie tony [fortepian ] - K.Jarret ,,Koln Concert'' pierwszy utwór 10. 23 - 10.25 min. Niektóre słuchawki trzeba skorygować lampami/okablowaniem, inne nie. 

 

Kiedyś kupiłem na odległość nowe Oppo Pm-2 grały z trana. W pierwszy dzień załamanie , kuje jak szlag. Podłączyłem na ok.tydzień non stop cd [ repeat] biorąc pod uwagę ew.zwrot. 

Po tym czasie założyłem drugi raz i przestalo kłuć. Do dziś się zastanawiam czytając o adaptacji, czy mózg mi się adoptował czy uszy zaszły miodem:ph34r:.

Kupiłem nowe Lcd 3, żadnych zmian w dzwięku z czasem nie zauważyłem. Miałem wymieniane przetworniki na gw. i to samo. Bodaj na Head-Fi czytałem że Audeze wygrzewa przetworniki.

Pamiętam że temat wygrzewania planarów był na tym forum poruszany i oprócz moich Pm-2 ktoś podawał jakiś inny przykład.

Ogólnie panowało przekonanie o konieczności wygrzewania dynamików.

Edytowane przez Tommy66
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, unic0rn napisał(a):

Wygrzewanie to pic na wodę,

Otóż nie. Moja relacja z UM Mest jest tego przykładem, dół się niestety zbyt ułożył i ugrzecznił, po wyjęciu z pudła brzmiały dla mnie lepiej. Drugim dowodem jest Spawn, a trzecim dowodem jest tych trzech zabawnych Panów:

 

 

A co do wygrzewania Aeonów, to nie wiem, ale radziłbym Ci po prostu ich słuchać i cieszyć się, bo to świetne słuchawki.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowych HE6SEv2 prosto z pudła dźwięk mnie nie zachwycił, że tak delikatnie to ujmę. Jakoś sucho i płasko grały. Od razu odłożyłem na bok i pograły dwie doby. Po tym czasie zauważalnie nabrały luzu, wypełnienia i sprężystości. Później już intensywnie ich słuchałem więc możliwe, że zacząłem się również adoptować ale po kilku dniach miałem wrażenie zupełnie inne jak z samego początku. Może wyjątek w tym modelu/egzemplarzu bo nie uznawałbym tego z góry za regułę i możliwe również, że każdy przypadek jest inny ze względu na zastosowane materiały przy produkcji przetworników. Na rozruszanie magnesów jak to gdzieś przeczytałem to bym nie liczył :D

1 godzinę temu, wfmsiekierka napisał(a):

Nie wyglądało mi to na sarkazm...

Wyglądało, wyglądało bo na końcu było puszczone oczko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, unic0rn napisał(a):

Jak ograniczysz to do kilku-nastu godzin, to jasne.

 

Problem powstaje, jak komuś minie czas na zwrot, bo uwierzył w bajki że Grado trzeba wygrzewać setki godzin na ołtarzyku z ichniego pudełka po pizzy.

Grado akurat się zmieniają od wygrzewania, ale do pewnego punktu, i technika wygrzewania ma tu znaczenie, ale to wynika ze sposobów traktowania przetworników przez panów z Brooklynu. Jak oni stosują jakieś natryski czy inne maczanki na membranę, której powierzchnia poza cewką ulega nieustannym ugięciom, to taka naniesiona struktura musi spękać czy tam ulec innemu formowaniu, ale to się dzieje. Natomiast wyrzewania na Sennheiserach czy Beyerdynamicach to ja nie usłyszałem nigdy. Zresztą rozbierałem na części pierwsze przetworniki Beyera czy AKG, i tam kompletnie nie ma nic, co mogłoby ulegać jakiemukolwiek wygrzewaniu trwającemu dłużej niż kilka sekund basu z dużą amplitudą. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, unic0rn napisał(a):

Wygrzewanie to pic na wodę, człowiek się musi przyzwyczaić do nowego sprzętu i/lub odzwyczaić od wcześniejszego. Parę godzin z nowym sprzętem, który dobrze podpasuje, i nagle w bezpośrednim porównaniu poprzedni sprzęt brzmi o wiele gorzej niż wcześniej - bo co, "odgrzały się"?

 

Przerabiałem to już kilka razy. Różnice robi zarówno frequency response, jak i sama konstrukcja - jak mózg się przyzwyczai do jednego, to potrzebuje nieco czasu by się przestawić. Chyba jedynym wyjątkiem są doki, gdzie dźwięk nie ulega takim zniekształceniom jak w przypadku wokółusznych, i jedynie frequency response może wymagać swojenia się. W przypadku wokółusznych z kolei, zupełnie inny kształt i/lub rozmiar muszli, lub zwłaszcza zmiana z konstrukcji zamkniętej na otwartą lub odwrotnie, może dać np efekt "grania ze studni". To nie przetworniki, to mózg.

 

Trzeba sobie dać po prostu kilka-naście godzin na odsłuch przed wyciąganiem wniosków.


Kablofilom nie wytłumaczysz, ale kulturalnie opisałeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności