Fanklub Fostex

[mykupyku]

FiiO X7 + FiiO E12A + TH-X00 = bas ciut obły, ale solidny, ma "kolory", przyjemny, szybki i się nie zlewa; średnica - nie jest schowana, wokale bezpośrednie, to buduje muzykalność tych słuchawek, przyjemność i relaks, góra - solidna, szybka, ani nie ostra, ani nie schowana, nie zlewa się, nie szeleści

w porównaniu do TH-900 zdjęto i basu i góry i zyskała na tym średnica, bardziej muzykalne się zrobiły, ale to wciąż słuchawki o wyraźnych zakresach dołu i góry

 

podobnie to grało z bifrostemMB/gungiremMB/mjolnirem/lyrem2 - tylko ciut ostrzej, z cayinem iha6 łagodniej, a z mojo/2qute bas był lepiej kontrolowany, bardziej zwarty, a średnica jeszcze bardziej wypchnięta, no jak dla mnie niemal cukierkowo

 

oczywiście to moje ucho

 

no i dwie bardzo mocne strony TH-X00:

1. grają bardzo dobrze już z przenośnego DAPa, wystarczy czyste źródło

2. kosztują 400$ - to nie jest żaden high end

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez mykupyku

[PENDRAGON]

FiiO X7 + FiiO E12A + TH-X00 = bas ciut obły, ale solidny, ma "kolory", przyjemny, szybki i się nie zlewa; średnica - nie jest schowana, wokale bezpośrednie, to buduje muzykalność tych słuchawek, przyjemność i relaks, góra - solidna, szybka, ani nie ostra, ani nie schowana, nie zlewa się, nie szeleści

w porównaniu do TH-900 zdjęto i basu i góry i zyskała na tym średnica, bardziej muzykalne się zrobiły, ale to wciąż słuchawki o wyraźnych zakresach dołu i góry

 

podobnie to grało z bifrostemMB/gungiremMB/mjolnirem/lyrem2 - tylko ciut ostrzej, z cayinem iha6 łagodniej, a z mojo/2qute bas był lepiej kontrolowany, bardziej zwarty, a średnica jeszcze bardziej wypchnięta, no jak dla mnie niemal cukierkowo

 

oczywiście to moje ucho

 

no i dwie bardzo mocne strony TH-X00:

1. grają bardzo dobrze już z przenośnego DAPa, wystarczy czyste źródło

2. kosztują 400$ - to nie jest żaden high end

A gdyby kosztowaly 2000$, to juz by byl Hi-End, przeciez "pieniadze nie graja"?

[mykupyku]

 

FiiO X7 + FiiO E12A + TH-X00 = bas ciut obły, ale solidny, ma "kolory", przyjemny, szybki i się nie zlewa; średnica - nie jest schowana, wokale bezpośrednie, to buduje muzykalność tych słuchawek, przyjemność i relaks, góra - solidna, szybka, ani nie ostra, ani nie schowana, nie zlewa się, nie szeleści

w porównaniu do TH-900 zdjęto i basu i góry i zyskała na tym średnica, bardziej muzykalne się zrobiły, ale to wciąż słuchawki o wyraźnych zakresach dołu i góry

 

podobnie to grało z bifrostemMB/gungiremMB/mjolnirem/lyrem2 - tylko ciut ostrzej, z cayinem iha6 łagodniej, a z mojo/2qute bas był lepiej kontrolowany, bardziej zwarty, a średnica jeszcze bardziej wypchnięta, no jak dla mnie niemal cukierkowo

 

oczywiście to moje ucho

 

no i dwie bardzo mocne strony TH-X00:

1. grają bardzo dobrze już z przenośnego DAPa, wystarczy czyste źródło

2. kosztują 400$ - to nie jest żaden high end

A gdyby kosztowaly 2000$, to juz by byl Hi-End, przeciez "pieniadze nie graja"?

 

 

gdyby grały jak high end to by nie kosztowały 400$, bo producent też ma uszy do... interesu

[PENDRAGON]

Nie chodzi o ostrość, gładkość. Brakuje lepszej separacji wysokich tonów, talerze brzmią sztucznie, delikatnie się zlewają. To nie są idealne, czyste, metaliczne "cyknięcia".

A powiedz mi Maciux jedna rzecz, czy w takich sluchawkach, jak HD600/650 sa idealnie odwzorowane instrumenty i "czyste, metaliczne cykniecia"?

[Gość Soundman1200]

Kto by wtedy TH900 kupował, jakby i THX00 miały scenę wielką jak tamte...

Panowie ( i panie) z Fostexa wiedzą co robią, w stopę by sobie nie strzelili.

Choć jak dla mnie i tak przesadzili...zrobili za dobre słuchawki jak na tą cenę...he,he.

[PENDRAGON]

 

 

FiiO X7 + FiiO E12A + TH-X00 = bas ciut obły, ale solidny, ma "kolory", przyjemny, szybki i się nie zlewa; średnica - nie jest schowana, wokale bezpośrednie, to buduje muzykalność tych słuchawek, przyjemność i relaks, góra - solidna, szybka, ani nie ostra, ani nie schowana, nie zlewa się, nie szeleści

w porównaniu do TH-900 zdjęto i basu i góry i zyskała na tym średnica, bardziej muzykalne się zrobiły, ale to wciąż słuchawki o wyraźnych zakresach dołu i góry

 

podobnie to grało z bifrostemMB/gungiremMB/mjolnirem/lyrem2 - tylko ciut ostrzej, z cayinem iha6 łagodniej, a z mojo/2qute bas był lepiej kontrolowany, bardziej zwarty, a średnica jeszcze bardziej wypchnięta, no jak dla mnie niemal cukierkowo

 

oczywiście to moje ucho

 

no i dwie bardzo mocne strony TH-X00:

1. grają bardzo dobrze już z przenośnego DAPa, wystarczy czyste źródło

2. kosztują 400$ - to nie jest żaden high end

A gdyby kosztowaly 2000$, to juz by byl Hi-End, przeciez "pieniadze nie graja"?

 

 

gdyby grały jak high end to by nie kosztowały 400$, bo producent też ma uszy do... interesu

 

Dla mnie zmodowane TH-X00 graja, jak Hi-End . To nie jest brzmienie nastawione na technicznosc, a audiofilskie cieplo i soczystosc lampy, cos na styl szerokopasmowych

glosnikow, typu Fostex i Lowther, i jednemu sie bedzie podobalo, a drugiemu nie, ale klasy nie mozna im odmowic .

[Spawn]

Jasne ze kto co lubi ale relaksacyjne granie to nie high end. High end ma pokazac maxa z nagrania i sprzetu towarzyszacego. Jak ktos chce plumku plumku i oczekuje tego od hd800 czy t1 to sie nie dziwie ze potem mozna byc zawiedzionym. Jak sie to mowie uwazaj czego sobie zyczysz bo to co w nagraniu moze Ci sie nie spodobac

 

Nie chodzi o ostrość, gładkość. Brakuje lepszej separacji wysokich tonów, talerze brzmią sztucznie, delikatnie się zlewają. To nie są idealne, czyste, metaliczne "cyknięcia".

A powiedz mi Maciux jedna rzecz, czy w takich sluchawkach, jak HD600/650 sa idealnie odwzorowane instrumenty i "czyste, metaliczne cykniecia"?

 

 

Przepraszam ze odpowiem nie pytany. Jedne i drugie to przeslodzone buly do relaksacyjnego grania. Dobrze odwzorowane czy i metaliczne cykniecia sa w staxach, t1, hd800, etymoticach np. Talerz brzmi metalicznie a nie szelesci jak reklamowka.

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez Spawn

[PENDRAGON]

Jasne ze kto co lubi ale relaksacyjne granie to nie high end. High end ma pokazac maxa z nagrania i sprzetu towarzyszacego. Jak ktos chce plumku plumku i oczekuje tego od hd800 czy t1 to sie nie dziwie ze potem mozna byc zawiedzionym. Jak sie to mowie uwazaj czego sobie zyczysz bo to co w nagraniu moze Ci sie nie spodobac

No tak, ale ja nigdzie nie napisalem, ze TH-X00 to jest relaksacyjne granie, przeciez to jest wulkan energii, istny koncert na glowie, gdzie tu relax?! A HD800 po modach

tez leb urywaja, nie mniej, niz Fostex-y .

[grubbby]

a czemu to niby?

hajend to polaczenie obu cech w wywazeniu akceptowalnym dla odbiorcy. Dla mnie takie pokazanie maksa z nagrania kosztem naturalnosci barwy i tez czesto niestety zmiany tejze w stosunku do wlasnie nagrania to nie hajend.

Vide hd800 i T1v1 za taki nie uznaje - ot po prostu wyzylowali sluchawki zbyt duzym kosztem. Osiagajac dla mnie niezadowalajacy efekt.

 

Pamietaj ze dla jednego hajend to lambo a dla drugiego maybach. Dlatego nie mozesz mowic ze hajend to tyklo styl sluchawek a'la hd800 czy T1.

[Spawn]

Chyba fostex musi popracowac jak rozrzutem produkcyjnym Dla jednego relax bez technicznosci dla drugiego high end i wulkan energii. No bardziej odleglych opinii to juz dawno nie widzialem

[PENDRAGON]

a czemu to niby?

hajend to polaczenie obu cech w wywazeniu akceptowalnym dla odbiorcy. Dla mnie takie pokazanie maksa z nagrania kosztem naturalnosci barwy i tez czesto niestety zmiany tejze w stosunku do wlasnie nagrania to nie hajend.

Vide hd800 i T1v1 za taki nie uznaje - ot po prostu wyzylowali sluchawki zbyt duzym kosztem. Osiagajac dla mnie niezadowalajacy efekt.

 

Pamietaj ze dla jednego hajend to lambo a dla drugiego maybach. Dlatego nie mozesz mowic ze hajend to tyklo styl sluchawek a'la hd800 czy T1.

Ooo.. i to jest klu sprawy!

 

Edit.

@down

No i bezwzglednie z drugim Ziomem sie zgadzam .

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez PENDRAGON

[Gość Soundman1200]

A takie Orfeusze?....Co ludzie głównie mówili po odsłuchach i czemu byli zdziwieni/zawiedzeni?

Bo takie gładkie, przyjemne, łatwe w odbiorze....Wychodzi że najlepsze na świecie słuchawki Hi-End są też bardzo muzykalne....he,he.

Bez muzykalności dla mnie nie może być Hi-Endu....co dla mnie oznacza brak ostrości , bo w realu też tego nie słyszę nawet jak

słucham kapeli Rockowej na żywo.

[Spawn]

 

a czemu to niby?

hajend to polaczenie obu cech w wywazeniu akceptowalnym dla odbiorcy. Dla mnie takie pokazanie maksa z nagrania kosztem naturalnosci barwy i tez czesto niestety zmiany tejze w stosunku do wlasnie nagrania to nie hajend.

Vide hd800 i T1v1 za taki nie uznaje - ot po prostu wyzylowali sluchawki zbyt duzym kosztem. Osiagajac dla mnie niezadowalajacy efekt.

 

Pamietaj ze dla jednego hajend to lambo a dla drugiego maybach. Dlatego nie mozesz mowic ze hajend to tyklo styl sluchawek a'la hd800 czy T1.

Ooo.. i to jest klu sprawy!

 

Pod tym tez sie podpisze dwoma rekami. Jeden zostal stworzony dla swira kochajacego ostre przezycia a drugi dla kogos kto tak nie cierpi jezdzic autem ze kupuje pojazd w ktorym bedzie wozony.

 

PS

Kolejna jak zawsze nietrafiona analogia do motoryzacji. Dajcie juz z tym spokoj.....

[PENDRAGON]

Spawn, ale to jest bardzo ciekawa dysputa, dlaczego mamy ja konczyc, przeciez to jest Nasz wspolny "konik" .

[Spawn]

A takie Orfeusze?....Co ludzie głównie mówili po odsłuchach i czemu byli zdziwieni/zawiedzeni?

Bo takie gładkie, przyjemne, łatwe w odbiorze....Wychodzi że najlepsze na świecie słuchawki Hi-End są też bardzo muzykalne....he,he.

Bez muzykalności dla mnie nie może być Hi-Endu....co dla mnie oznacza brak ostrości , bo w realu też tego nie słyszę nawet jak

słucham kapeli Rockowej na żywo.

 

Pytanie czy gdyby orfeusze kosztowaly 400 dolcow to tez byly by najlepsze na swiecie? A tak serio nie rozumiem czemu krystalicznie czyste czy metaliczne od razu Wam sie kojarza z ostrosciam. Zapewniam Was ze staxy, etymotici czy nawet wspomniane t1 nie sa ostre na odpowiednio dobranym torze. I nie, najdrozsze nie zawsze znaczy lepsze, chodzi o zlapanie synergii. Nie twierdze tez ze fostexy czy inne denony nie moga byx super bo moga, sam mam d7000 z ktorymi sie rozstac nie moge ale one sa zbyt prseslodzone aby nazwac je high endem. Pianino nie brzmi jak pianino w rzeczywistosci i tyle. Klamia jak z nut w zywe oczy ale za to pieknie klamia.

 

PS

Sorry za literowki, z komorki pisze

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez Spawn

[PENDRAGON]

Jasne ze kto co lubi ale relaksacyjne granie to nie high end. High end ma pokazac maxa z nagrania i sprzetu towarzyszacego. Jak ktos chce plumku plumku i oczekuje tego od hd800 czy t1 to sie nie dziwie ze potem mozna byc zawiedzionym. Jak sie to mowie uwazaj czego sobie zyczysz bo to co w nagraniu moze Ci sie nie spodobac

 

Nie chodzi o ostrość, gładkość. Brakuje lepszej separacji wysokich tonów, talerze brzmią sztucznie, delikatnie się zlewają. To nie są idealne, czyste, metaliczne "cyknięcia".

A powiedz mi Maciux jedna rzecz, czy w takich sluchawkach, jak HD600/650 sa idealnie odwzorowane instrumenty i "czyste, metaliczne cykniecia"?

 

 

Przepraszam ze odpowiem nie pytany. Jedne i drugie to przeslodzone buly do relaksacyjnego grania. Dobrze odwzorowane czy i metaliczne cykniecia sa w staxach, t1, hd800, etymoticach np. Talerz brzmi metalicznie a nie szelesci jak reklamowka.

Taaak... a to dlaczego do niedawna byly zaliczane do Hi-End-u, skoro nie sa naturalne? No.. slucham, a raczej czytam?

 

Edit.

Co wiecej! Recenzenci zawsze wychwalali HD600 za wiernosc przekazu, to byl czysty Hi-End, a jednak.. nie, jak to jest? Nawet w Naszych "szeregach"

panuje opinia w podobnym tonie .

Edytowane 19 Stycznia 2016 przez PENDRAGON

[Spawn]

Spawn, ale to jest bardzo ciekawa dysputa, dlaczego mamy ja konczyc, przeciez to jest Nasz wspolny "konik" .

 

Dyskusja super ale mnie chodzi zeby dac spokoj z analogiami do motoryzacji bo jeszcze nie spotkalem sie z trafna

 

Jasne ze kto co lubi ale relaksacyjne granie to nie high end. High end ma pokazac maxa z nagrania i sprzetu towarzyszacego. Jak ktos chce plumku plumku i oczekuje tego od hd800 czy t1 to sie nie dziwie ze potem mozna byc zawiedzionym. Jak sie to mowie uwazaj czego sobie zyczysz bo to co w nagraniu moze Ci sie nie spodobac

 

Nie chodzi o ostrość, gładkość. Brakuje lepszej separacji wysokich tonów, talerze brzmią sztucznie, delikatnie się zlewają. To nie są idealne, czyste, metaliczne "cyknięcia".

A powiedz mi Maciux jedna rzecz, czy w takich sluchawkach, jak HD600/650 sa idealnie odwzorowane instrumenty i "czyste, metaliczne cykniecia"?

 

 

Przepraszam ze odpowiem nie pytany. Jedne i drugie to przeslodzone buly do relaksacyjnego grania. Dobrze odwzorowane czy i metaliczne cykniecia sa w staxach, t1, hd800, etymoticach np. Talerz brzmi metalicznie a nie szelesci jak reklamowka.

Taaak... a to dlaczego do niedawna byly zaliczane do Hi-End-u, skoro nie sa naturalne? No.. slucham, a raczej czytam?

 

 

Przezemnie nigdy nie byly. K701 i dt990 lepsze o kazdej porze dnia i nocy

[grubbby]

Ona jest nue trafna dla Ciebie bo masz inne zdanie.

Dla innych co widza dwa bieguny najlepszosci a nawet i wiecej to ona trafna moze byc

[saudio]

Moim zdaniem też nie trafna, Twoje porównanie bardziej odnosi się do dużych nagłownych i dokanałówek

przykłądowo, tu bardziej pasuje np. Lambo i Koenigsegg. Choć to też naciągane.

[EvilKillaruna]

Słuchawki wierne w przekazie nie muszą tkwić w hi-endzie. I najczęściej jak na ironię nie tkwią. Zawsze chwaliłem HD600 za to pierwsze, nigdy nie uważając ich za te drugie. Każdy recenzent ma prawo do swoich własnych wniosków, bez względu na to jakie ma źródła i kim jest. Wiele osób posiada na tym forum słuchawki, które mi się kompletnie nie podobają. Tak samo mi się często podobają modele, których inni by patykiem nie tknęli. I o niczym to nie świadczy.

[FeX]

Powiem Wam jedno, nie mam już ochoty tutaj zaglądać. Kolejne wojny i przekonywanie się nawzajem, co lepsze/gorsze, co mid-end/high-end, i tak dalej...

 

Mam już nieodparte wrażenie, że ten cały słuchawkowy grajdołek wychodzi mi uszami, dosłownie

[saudio]

Fex ale to tylko fanatycy Fostexa X00, także spokojnie

[FeX]

Może i saudio ma rację.

 

Ostatnio zacząłem łapać dystans do tej całej "zabawy w słuchawki" i naprawdę ciężko mi się czyta takie przekonywanie na siłę.

[all999]

Zawsze musi być jakiś hajp

@Fex to tylko chwilowy kryzys, znudzą Ci się obecne słuchawki i wrócisz do gry. Ty słuchałeś w ogóle X00?

[FeX]

all999 to nie jest problem znudzenia słuchawkami, które posiadam.

 

Nie słuchałem X00.